*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Kokus-Trutniu:P nie tyle ,ze nie lubie .co jestem nim zmeczona,a zwlaszcza tym ,ze juz prawie wszedzie bylam a nic nowego sie nie pojawilo.Zreszta 80 tys ludzi....gdzie sie wszyscy znaja lub sa znajomymi znajomych lub rodzina .W 15 minut moge przejechac z jednego konca miasta na drugi.Ale ogolnie jest bardzo czysto i bezpiecznie,nie boje sie np.lazic po ulicach o 2giej nad ranem ,bo wiem ,ze mnie w miedzyczasie mina 2 patrole policji,z czego jeden sie na pewno zatrzyma ,i zapyta czy wszystko ok ....co sie zdarzalo nie raz.Ale moze ja za dlugo siedze w jednym miejscu? Ale i tak wies:P

tja Jay, zanim dopisalam moje wypracowanie do konca, juz sie niektorzy obudzili :) EWULEK Trzymam za ciebie kciuki! Dobrze ze jedna czesc badan masz juz za soba! Koniecznie powiedz nam wszystko jakie masz wyniki! Najwazniejsze tez ze masz dobra opieke lekarska, bo jak widze Twoi lekarze dmuchaja na zimne, co niestety nie jest oczywistoscia i w ielu wypadkach zaniedbywane sa profilaktyczne badania...Grunt to ze myslisz pozytywnie, to napelnia Twoj organizm niezwykla energia i pomaga w walce z przekletymi chrobskami! Trzymaj sie cieplo! No i masz swietne zamiary! Ten zimny Spaten w kuflu (mam nadzieje ze litrowym) no i ta Bawarska muzyka na zywo.. to brzmi baaardzo swojsko! Musisz mnie kiedys odwiedzic to sie dopiero po Bawarsku nabawisz! najlepiej na Oktoberfescie! A moj misio wygrzebal ostatnio tyrolsko-bawarsko-rockowa muzyke z jodlowaniem i usmialam sie do lez! Squirley -fajnie ze sobie radzisz tak z ta farba, ja sie boje! a poza tym mam taki balagan kolorowy na glowie, ze nie wiem jaki kolor mialam naturalnie ;) Ale teraz kolezanka ma Au-perke -fryzjerke, zrobi mi pasemka za 30 euro, a to jeszcze ujdzie.Planowalam juz w ramach oszczednosci przefarbowac wlosy na ciemny braz - czyli zblizone do naturalnego, ale nie wiem... moze mi cos porazicie? Bagatelka ohhh zgadza sie! mam \"motylki w brzuchu\" jak to sie tutaj mowi! ale mam fazy niepewnosci, czy faktycznie tak za nim szaleje, ale jak teraz go nie ma, to mnie skreca z tesknoty! Wczoraj zadzwonilam nawet do jego mamy podzielic sie plotkami i podziekowac za niedzielne sniadanko. Zebralam sie na odwage! Zaprosili mnie do siebie, chca bym ich odwiedzila nawet jak Misia nie ma, milo z ich strony, ale chyba nie bede jechala az do Starnbergu. Esja ! No to widze zrezygnowalas z planow przefarbowania sie na ciemno? Powodzenia w experymentach pasemkowych! Fajnie, ze jedziesz do POlski! i to na caaaalyyy miesiac! Zazdroszcze (; ;) problem ze spaniem z mokrymi wlosami znam z autopsji! Przedwczoraj tez tak zrobilam i rano nic nie przewidujac wybralam sie do lazienki ...po drodze spotkalam Björna, wspollokatora i ten o malo nie zachlysnal sie ze smiechu! mialam tako wieeeelka krecona \"szope\" na glowie... eeeehhh... no i przygotuj cos wiecej o Islandii please! takiej widzianej Twoimi oczami! Jay! Ja tez nie lubie regol i dotychczas nie tykalam sie diet z ustalonymi przepisami a jak juz sie tknelam, to na drugi dzien bylo po wszystkim, a teraz z SBD jakos tak latwo wszystko sie uklada... no i moja wspollokatorka Alex zaczela diete GLYX czy jakos tak, to jest troche podobna zasada i to tez troche ulatwia sprawe, bo sie razem wspieramy i szalejemy w kuchni. Ona kupila sobie tez ksiazke z przepisami z SBD i bedziemy na weekend razem pichcic. Funkia, u nas dzisiaj tez spadl snieg...ale w expresowym tempie zamienil sie w chlape zalegajaca na drogach i powodujaca korki... blllee tez sie spoznilam do pracy i do tego zamoczylam buty! A nowa Zelandia brzmi niezle! Amber -przenocuj przenocuj, nie szalej! Kokus! Ha! Wyprawiles syna! fajnie! czekamy na jego \"meldunek\"! to tyle na razie papatki!

Szwabi sa zazdrosni, oszczedny i ciekawscy. Maja najwieksza ilosc domow na wlasnosc, a ich budowanie i oszczedzanie to ich swoiste hobby.Nikt nie wychwala sie tym co ma. Kazdy chodzi ubrany dosc zwyczajnie, zeby inni mu nie zazdroscili. Kazdy oszczedza na czym moze i jak moze.Mimo tego, ze prawie kazdy dobrze zarabia i mamy najmniejszy % bezrobotnych w kraju, niewielu sie z tym obnosi.Mowia charakterystcznym akcentem, ktory jest dosc latwy do zrozumienia. Malo kto uzywa i rozumie Hochdeutsch. Ich specjalami sa Maultasche, Kirschtorte, geräuchteter Speck i Schnupfnudeln serwowane najczesciej z kiszona kapusta.Proste i smaczne jedzenie.Ludzie zyja w swoim rodzinnym kregu. Nie sa chetni nawiazywaniu nowych kontaktow.Dosc lekliwi.Trudno zdobyc ich zaufanie.Nie lubia lenistwa.Kazdy robi jeszcze cos w czasie wolnym od pracy.Dbaja bardzo o estety i czystosc, choc glownie dlatego, ze obawiaja sie krytyki.Na nia sa bardzo wrazliwi. To na tyle.

Naneczka> hihihi wstalam, bo musialam, gdybym nie musiala jeszcze by mnei na forum nie bylo;-) ja wszystko wiem i rozumiem z zaletami czytania ksiazki o SBD, ale ma sie ona nijak do mnie.. i tak polowy rzeczy z listy nie jem.. wiec wyprobowuje przepisy tylko i wylacznie te, gdzie nie ma miesa, albo modyfikuje te z miesem dodajac fasoli albo tofu np.. na razie przymierzam sie do takiego jedzienia, ale czy sie bede tego trzymac? nie wiem.. Esja> ja tez mieszkam na wsi;-) ale troche dluzej mi zabiera pzrejechanie z jednego konca na drugi.. ale nad sam ocean juz tylko 20 minut;-) Kokus> nosz kurcze, a ja za Maja tak szalalam, a ona Gucia na diecie trzymala.. a moze to i dobrze, bo z tego co pamietam, to Guciu taki zaokraglony troche byl ;-)

Hej! Klikam do Was z uniwerku! Juz po wszystkim :D Mam tydzien wolnego! Yupiiiiiiiiii... O egzamin nie pytajcie, poszedl jak poszedl :o Coz, moze zdam ;):D Za pol godziny mam pociag i wracam do domku! Usciski!

elmwood park, il ( chicago ) pozdrawia - dwa lata - rowniez tesknie

Hej tam za miedza :D kasia 22 - witaj :) grono z Chicago sie powieksza ... :) Margot - oj, to wieeeekie UFFFFFFFF!!!!! :D milego wypoczynku :) Jay - Ty o snieg prosisz??? Juz Ci sle - moge od razu ze 3 gory wysokie po 2 pietro :D (Tak sie wlasnie sprawy maja na moim osiedlu ...) Piwonia - no, moje tez ;) Wypuszcze dzis pare skowronkow z tej okazji (z zem laskawa, to z rekawa :D ) ... Chyba sobie w prezencie zrobie zamowienie w Lancome.com ... Wiecie, moja praca w bibliotece to polega na tym, ze jest tutaj pracownia komputerowa z 10 komputerami i trzeba, by ktos temu przybytkowi nadzorowal. Tak wiec ja (lub ine panie gdy mnie nie ma) siedza sobie u wrot i zapisuja przybyszow. ktorzy chca korzystac z komputerow. Godzina na glowe maksymum (chyba, ze nie ma chetnych). Dodatkowa \"atrakcja\" jest to, ze musimy tez troche rzucac okiem, co ludzie na tych komputerach robia, np. czy nie oddaja sie zadnym lubieznosciom ;) Jednen np. facet (staly bywalec) ciagle drukuje sobie zdjecia skapo ubranych atrakcyjnych kobiet... E tam, mi to nie przeszkadza, ale inne kobity to tylko czekaja na takie okazje, zeby sie nad kims powyzywac i okazac swa wladze :P, chociaz nikt jeszcze mu chyba nic nie powiedzial... No dobra spadam, bo lada chwila zmiatam stad i pedze do drugiej pracy w biurze rachunkowym. Oj... tam nie moge sobie tak folgowac z internetem, ale na szczescie szef jest dosc mily. No to do nastepnego razu :)

Witam caly ul ;):D Jestem juz w domu! Uffff... jak mi dobrze z tego powodu! :D Nie zapomnijcie zatelefonowac dzisiaj do Waszych babc - mamy bowiem Dzien Babci! :D Jestem padnieta, ale szczesliwa, ze juz mam nagorsze za soba! Jutro spie, ksiazki rzucam w kat i wypoczywam, wypoczywam i jeszcze raz wypoczywam :D Mmmmmm... Jeszcze raz dziekuje Wam za kciuki! Jestescie kochani Ide sobie zrobic kawe, zeby sie troche wybudzic! A potem jak mi straczy sil to moze jeszcze pobuszuje po forum i poczytam co sie tutaj dzialo w czasie mojej nieobecnosci :)

Jestem juz po lekturze ;):D Ale chyba dzis glosu juz nie zabiore, bo czuje, ze mam faze ;) - ze zmeczenia! teraz lece do wanny sie troche odmoczyc :D

Pozdrowienia z Wilna.

Ludziska trzymac za mnie kciuki. Jutro ide na \"rozeznanie\" do pracy. Zaczynam to \"rozeznanie\" o 10 rano a koncze o 16. Boje sie....

Marzenka zaczynam trzymac kciukasy:) Pozdrawiam wszystkich:)

Dzieki Elfik! :D Przydadza sie naprawde! :)

ja tez bede trzymal kciuki..

Dzieki Kokus. :D

margotka: no to Ufffff!! Juz po egzaminku! marzenusia: powodzenia! dasz sobie swietnie rade!! pamietaj, jak nie bedziesz czegos pewna to zadawaj mase pytan. kokus: co do pensji to dokladnie cie rozumiem. w Polsce panuje dziwne przekonanie, ze jak sie mieszka w USA to sie zyje w jakims pieniadzowym raju i dolary rosna na drzewach. A prawda jest taka, ze owszem, mozna sobie kupic wiecej rzeczy, ale trzeba na to porzadnie sie napracowac. jestem pewna, ze wieksza czesc moich krewnych w Polsce plotkuje na moj temat, ze niby jaka to ja musze miec bogata, a moi rodzice to maja szczescie bo \"maja hameryke w domu\"... A ja jestem jedynie studentka i zyjemy z moim T z jednej pensji... Ale nie narzekam. Wystarcza nam na zycie i jet ok. Elfik: witaj dziewcze!! gdzie sie tyle podziewalas? jak zajecia? stworzyli grupe? Ewulek: masz juz jakies wyniki? bagatelka: wspolczuje pogody... u nas w tym roku jeszcze nie padal snieg i oby tak dalej... ale jest strasznie zimno i jutro rano ma byc lod na drogach. szlag by to trafil, bo ja wlasnie rano jutro mam dyzur w biurze... kicha... jay: wlasnie pokazywali w pogodzie, ze u was juz ponad 50 stopni... U nas temp ciagle spada. dzis bylo ponizej 40. w nocy ma padac i zamarzac... kicha... chyba sie przeprowadze do Afryki... Myslalam, ze tu na poludniu zima mnie nie dopadnie, a tu masz babo placek... aha, kochani, wlasnie wrocilam od fryzjerki. Mam genialna nowa fryzurke!!! obciela mnie dokladnie tak jak chcialam, moze nawet lepiej. SUPCIO!! Wysle wam wkrotce jakies zdjatka....

no i oczywiscie wszystkich jeszcze pozdrawiam naneczka piwonia funkia esja k-11 czy kogos jeszcze pominelam? jezeli tak to sorki... aha, esja, chya mi jakos umknelo, na jakie studia ty sie wybierasz? tak mi pasuje albo filozofia, albo creative writing

hehe... ale mi sie fajnie lapki w rzadku ulozyly...

aha, oczywiscie zapomnialam Amberka, mojej zbawicielki... hej amberek

Squirley dziekuje Ci. Dzieki Wam wszystkim. :)

Squirley-ani jedno ani drugie,ani 2 w 1 To sie fachowo nazywa ,,hagnytt enska fyrir atvinnulifiđ,, co znaczy po naszemu angielski w biznesie(tlumaczenia,negocjacje) Bylam w odwiedzinach u kolegow Malego i Pawla.Poczestowali mnie winem i mnie glowa teraz boli.Bardzo. Poza tym Maly ma 196cm wzrostu hihihihih,i nawet jest ladny hihihihih

Marzenusia - powodzenia! Na pewno sobie poradzisz - i za kilka dni bedziesz sie zastanawiala dlaczego tak sie stresowalas :) Nie moge dzisiaj oddawac sie zyciu wirtualnemu jak ze Starszak zapadl na grype. Mezczyzna, na dodatek 4-letni, z grypa - po prostu masakra! On zasnal dopier o 5 nad ranem - a Malenstwo obudzilo sie o 5:20... Ciekawe czy oni sie wczesniej umawiaja? Tak wiec wszycy nadal jestesmy w pizamach - i ogladamy sobie "The Best of the Muppet Show"

A ja sie uzaleznilam od zycia wirtualnego musze troche odpoczac,czasami sie zastanawiam czy ja nie zyje czasem w Matrixie hehehehe Squirley grupa utworzona cale 8 osob w tym Chinka ktorej juz nie lubie(zostalam wysmiana publicznie ze nie posiadam prawka i samochodu),no ale ja sie wytnie i bedzie ok:)Piszemy eseje nadal. hee zgadzam sie z tym mysleniem czasami ludzie mysla ze dolary w stanach to na drzewach rosna,ja tez slysze od siostry ze ludzie w mojej wsi mysla ze my to jestesmy teraz nadziani hehehe chyba ze na loterii wygramy:)My tez zyjemy z jednej pensjii a jak bede chciala isc do szkoly to bede musiala ruszyc tylek do pracy niestety hihi. Dawaj ta nowa fryzurke,ja tez mam nowa wysle zdjecia jak tylko uporam sie z moja twarza.Powiem jedno wygladam troche jak paz krolowej z ta grzywka ale mi sie podoba(przypomnialy mi sie czasy dziecinstwa) Margot- mam nadzieje ze teraz troche odpoczniesz po tych egzaminach.:) Ewulek- napewno wyniki beda dobre:)ja dzisiaj odebralam moje ginekologiczne wyniki jak narazie wszytko ok a dzisiaj mialm test z krwi. Esja:) No no nastepny obiekt na horyzoncie:) Funkja:) Fajnie tak w pizamkach ,ja teraz siedze owinieta kocem bo mam zawsze zimne stopy i rece.Zycze zdrowka dla Starszaka:) Bagatelka:) Fajnie masz w tej bibliotece.jezeli chodzi o lancome to nie probowalam,teraz sobie zamawiam rzeczy w sephora ale musze czekac bo wszystko co mnie interesuje maja out of stock.Chce sobie zaszalec z peelingami enzymatycznymi i roznymi innymi pierdolkami. Pytaliscie o opis miasta w ktorym mieszkamy,ja nic nie napisze nie chce siebie i ludzi dolowac:)Powiem jedno czuje sie jak na wsi hehehe.O Sukces,zaczeli u nas chodniki robic,ale to i tak nie w tym miejscu gdzie by byly najbardziej potrzebne(nie blisko sklepow) calusy dla wszystkich:)

Czytaliscie ten artykul?Bardzo fajny:) http://doza.o2.pl/?s=4097&t=1076

Kochane Dziewczyny i Kokusiu:))) wlasnie pol godziny temu zadzwonil moj lekarz:))....wszystko jest w miare w porzadku...nie bedzie zadnej operacji tym bardziej chemioterapii ale czeka mnie przynajmniej miesieczna kuracja lekami w tym troche hormonow...:)))jak ja sie ciesze nawet sobie nie wyobrazacie:)) te hormony troche mnie przerazaja bo znow waga wzrosnie ale z tym moge zyc...:)) jutro ide na nastepne badania ale jakos mam przeczucie ze to nic powaznego... tak wiec jutro postanowione ze ide na piwko Spaten w litrowym kuflu oczywiscie:)) ....bo alkoholu raczej nie powinnam pic przy lekarstwach wiec jutro w sumie ostatni dzwonek:)) Pozdrawiam serdecznie :)!!!!!!!!!!!

KOKUS ciesze sie ze dotarliscie szczesliwie i zdrowo do domku:)) Bagatelka, Piwonia, Funkia, Jay,Marzenusia, Amber,Naneczka, Esja,Margot,Squirley ,Dark Elf jeszcze raz dziekuje za trzymanie kciukow pomoglo:)) ja juz sie lepiej czuje niz wczoraj...:) Naneczka jak Spaten to tylko w schlodzonym litrowym kufelku:)) moze kiedys sie uda zawitac do Bawarii na prawdziwy octoberfest:) Dark Elf ja sie bardzo ciesze , ze twoje wyniki badan sa dobre:) Marzenusia gratuluje i trzymam kciuki za jutro:)) jak juz sie troszke zadomowisz to odwiedze Cie w pracy bo w sumie ten sklep jest niedaleko ode mnie:)) a ja jutro mam dosc zapelniony i szalony dzien...a ta ilosc sniegu mnie przeraza...tak patrze za okno i wciaz pada i pada...ale dobrze ze juz nie ma takiego duzego mrozu..:) tak sobie wlasnie spogladam na nasza tabelke ....macie jakies wiadomosci od Barb?? zniknela z forum..pewnie ma duzo roboty z urzadzaniem nowego domku.....

Ewulek - ale super!!!! Nawet sobie nie wyobrazasz jak sie bardzo ciesze! A co do hormonow, to tylko miesiac, a potem silownia :) Milego piwka - tylko uwazaj jak bedziesz jechala bo zapowiadaja ze ten przemily sniezek ktory wlasnie otula nas jak kolderka bedzie padal az do niedzieli. Swoja droga jakie to dziwne - jak siedze w domciu i przez okna wygladam, to snieg uwielbiam ale jak jade do pracy to zaczynam klac jak marynarz na widok chocby jednego plateczka ;)

Dzieki Ewulek, Funkia. Ludzie wracalismy w niezlej pogodzie. :o Sniegu tyle, ze szok. Normalnie cala droge mialam serce w gardle. Nigdy wiecej samochodem w takiej pogodzie. :o

Slonce jeszcze nie wstalo a ja juz wstalam ;):D Bagatelko - no ja o niedietetycznym jedzonku moge rozmawiac nawet jak jestem na diecie :D Zreszta i tak bede zmuszona gotowac na dwa fronty - fla S. i dla siebie, wiec w kregu pysznego aczkolwiek niekoniecznie najzdrowszego jedzonka nadal bede :D Ponadto mam mnostwo (naprawde mnostwo!) nowych i bardzo ciekawych przepisow, ktore bardzo chcialabym wyprobowac... i juz nie moge sie doczekac :D Pewnie nawet dzisiaj cos upichce :D Mimoza Marzenusia - glowa do gory! Cala moc z naszego ula bedzie z Toba! Squirley - te zdanka w jezyku czeskim, ktore nam przeslalas czytalam juz wczesniej wiele razy... i za kazdym razem nie moglam przestac sie smiac! Dzisiaj bylo podobnie! :D Z samego rana zyskalam duzo pozytywnej energii - dzieki :D Esja - no to Maly jest faktycznie maly ;):D:D Funkia - duzo zdrowka dla Starszaka :) Dark Elf - chyba kazdy z nas troche zyje w matrixie :D Ja tam w ogole od zycia wyrtualnego nie jestem uzalezniona nic a nic ;);););):P Ewulek - co za cudowna wiadomosc! :) Pozdrawiam wszystkich i zycze Wam milej soboty :)

Dzisiaj serwuje na obiad taka tarte! :D TARTA Z KOZIM SEREM I POMIDORAMI Skladniki: - 1 opakowanie ciasta francuskiego Nadzienie: - 50 dag pomidorow - 25 dag koziego sera - 1 srednia cebula - oliwa z oliwek - sol - pieprz - bazylia Przygotowanie: Ciasto francuskie nakladamy na forme do tart i odcinamy nozem wystajace brzegi. Nastepnie przygotowujemy nadzienie: cebule siekamy i smazymy na zloty kolor na oliwie z oliwek, doprawiamy pieprzem i sola. Usmazona cebule rozkladamy na ciescie razem z pokruszona polowa sera i pomidorami bez skorki pokrojonymi w plastry! Calosc posypujemy bazylia, reszta koziego sera, oproszamy sola i pieprzem i skraplamy lekko oliwa. Tarte pieczemy ok. 25 minut w piekarniku nagrzanym do 180°C. Voilà!