WODNIKI kafeterii, łączmy się!

nie, nie zapomniałam o Was. Tylko nie mam czasu na dłuższe pisanie. Ale pozdrawiam i całuję

No nareszcie mi się udało

grrrrrrrrrrrrrrrr wcięło mi wiekszą częśc posta, co za wredne malpy JA to dziś mam przechlapane :/ Jutro biorę urlop, ze by znaleźć szare komórki, które mi dzis wyparowały.

ever ukradłaś mi dowcip !!!!!!!!!!!!!! Nie wolno tak robić i wiesz doskonale o czym mówię:)

yyyyy o czym mówisz Paulinko? ;) Ja nie mam zielonego pojęcia, ani fioletowego, ani nawet szarego :P (Tab ma szare :D ) To ma pewnie coś wspólnego z isą naszą kochaną... ;) tak przypuszczam ;)

juz w formie:D zregenerowalam sily:D i juz nawet sie umowilam na piwko z kolezanka:D a co , jak szalec to szalec:D papapapa, milego popoludnia zycze:D

Siedemnastko ----> nie masz pojęcia, jak się mi przykro zrobiło, że nie przypomniałam o Twoim swięcie ...... :( To dla Ciebie ..... i dużo .... i zdrówka i w życiu :) To może przypomne, ze następna jest Kasia w listopadzie, ale nie wiem, czy sie nie wypisała już z naszej bandy ;) bo dawno jej nie było. Koliberku ---> to może tego przystojniaka byś zatrudniła do koszenia?? Albo daj ogłoszenie do gazety, może ktoś sie chętny zgłosi, kto lubi kosić trawę. Wyslę Ci tę prezentację, moze ta sie otworzy - skoro tak bardzo chcesz przezyć ten dreszczyk emocji ;) Isa ---> jak piwko ? Zimne było ? :) Dziś rozliczyłam się z pieniędzy półkolonijnych, mam nadzieję, że wszystko będzie ok. z kasą, bo z dziecmi raczej wszystko w porządku jest :) A i tak rano musiałam jechać na wieś, gdzie pracuję i gdzie te półkolonie były, bo pani w sklepie nie przybiła mi pieczątki na fakturze. Zdarza sie ..... a ja zostawiłam klucze w drzwiach i całą noc sobie tam tkwiły. Anioł Stróz pilnował tych drzwi i dobrze ich pilnował :) chwała mu za to :) I jestem zmęczona, ale to standard ostatnio u mnie, więc zyczę miłego wieczoru i do zobaczenia

jestem wodnikiem 17 luty:) :):)

I znowu ktoś rozpoczął za mnie stronkę :D Ale ktoś z 17.02 !!!!! Tak jak ja :) więc wybaczam ;) Napisz coś więcej o sobie! Zostań z nami! :D Nie uwierzycie - rodzice wrócili z wczasów dwa dni wcześniej! (chcieli sie z synkiem zobaczyć zanim odjedzie do Warszawy...) ...a planowałam jutro zrobić mieszkanie na błysk, więc mnie ta niewątpliwa przyjemność ominęła :D Pozdrawiam i robie miejsce bratu bo jutro z samego rana wybywa... PA :)

Dziękuję za życzonka. ever - dziękuję szczególnie za pozytywne zakręcenie koliberku - no kac i był:) nietoperku - dzięki za tyle naj! isa - u mnie ciasta nie było, bo do polskiej vodki najlepiej polski bigos:) kiganko - życzenia szczere to i można 27 lipca przyjąć:)

witamy z ever szczególnie ktosia z 17 lutego!

Hej Siedemnastka! :) Ja tak cichuteńko... aleś mi stracha napędziła! Już myślałam, że naszt topik zaginął w tajemniczych okolicznościach - już nawet do 4 stronki \"Dyskusji ogólnej\" dotarłam w szaleńczych poszukiwaniach ;) A tu sie okazało, że to Twoja sprawka słonko! :) Pozdrawiam... :) ehhh piosenka z Titanica leci.... jak ja jej dawno nie słyszałam.....

Milutkiego dnia ;);)

Witam U nas upał. Kiganko-nie dostałam maila z duchami. Trawe skosiłam sama, pisanie ogłoszenia nie przyszło mi do głowy, a co do przystojniaka...hm...wiesz może lepiej nie...co za dużo to nie zdrowo, a poza tym przyzwyvzajenie jest gorsze od nałogu, więc lepiej się nie przyzwyczajać. Dziś jeszcze musze to wszystko zgrabić, ale to już chyba ta przyjemniejsza część roboty. Też-witaj i rozgośc się tutaj. Ever-no to ładnie, rodzice zastali bałagan. Siedemnastaka-mam nadzieję, że już zdrwa jesteś. :) Benia-paskudo, dlaczego nie odpisujesz na maila ??? :( Pozdrawiam wszystkich goraco

Szkoda tylko, że ten ktoś na pomarańczowo i zdawkowo ;) Evergreen ---> no to Ci ladną niespodziankę rodziciele sprawili :0 , ale rozumiem, ze tęsknota za syneczkiem ich przygnała wczesniej. Chociaz w tej chwili rok słuzby - co to jest. A od niedawna jeszcze bardziej skrócona .....Postrzeleniec był dwa lata, a co niektórzy i na trzy się załapywali, jak mieli pecha trafić chyba do marynarki wojennej. Biedaki .... Siedemnastko ---> najważniejsze, że impreza się udała :) a życzenia jak najbardziej szczere są :) Koliberku ---> no masz rację z tym przyzwyczajaniem się, nie ma co losu kusić. A maila spróbuję Ci dziś wysłać, bo wczoraj miałam problemy z tym :( Miłego dnia życzę, dziś wybieram się do fryzjera podciąć włosy.

dzien dobry:) a ja ma dzis wolne!!! moge sie cieszyc pogoda!!! pewnie i tak jakies glupie zajecie wymysle;) siedemnstko do bigosu to rzeczywiscie wodeczka:) ale moja Ania ma lat 10 to jeszcze ciasto inaczej imieninki u tesciowki tam bylo jak nalezy;) wczorajsze spotkanko udane tyle ze zamienilysmy zimne piwko na zimne winko:) jakos nam sie wydawalo ze po winku mozna autem jechac;) spokojnie, jestesmy odpowiedzialne /ona tez wodnik/ najpierw byl dlugi spacer:) i jak wszystko wywietrzalo to dopiero sie rozjechalysmy:) w koncu musialysmy dobrze mezow obgadac;) pozdrawiam

witam. a u mnie dziś szaro,buro i deszczowo :( ale jest ciepło ,więc jest jakiś plus :) mykam bo ciut zalatana dziś jestem. córka wyjechała i teraz mam na głowie dwa psy i Yeti ;) :P iwszystko jasne jakby powiedział Siara papa

Cześć dziewuchy!! UWAGA! UWAGA! Oświadczam wszem i wobec, że zmieniam nicka. Koffany kolega Tab mi ładnego znalazł. A mi się bardzo podoba i od dziś będę Bogini Ziemi z mitologii irlandzkiej, czyli Tailtiu :) Dziś znowu ciężko pracuję :(

Isa ---> dwie odpowiedzialne Wodniczki ;) chyba to, że porządnie obgadałyście swoich mężów spowodowało, że winko Wam raz dwa wywietrzało :) I co dziś sobie wymysliłas do roboty ?? :) Ja właściwie nic nie robiłam, a zmeczona byłam potwornie. Poszliśmy z Postrzeleńcem do pizzerii i ledwo doszliśmy do mojego domu, smiać mi się chciało z nas - dwoje staruszków razem kustykających :D:D:D:D Aha, włosy podcięłam :) Nietoperku ---> psy jak psy, ale Yeti na głowie to ho ho .... ;) biedaczko. Paula ---> witaj o boska :) Wczoraj goniłam królicę po ogrodzie ( ale nie Twoją Nietoperku :) ) Wyskoczyła paskuda z ogrodzenia, chyba jej sie nie spodobało i kicała sobie po ogrodzie. A ja akurat tam wyszłam i patrzę, zajączek sobie zielone pogryza :P Gdyby przeszła przez szczebelki płotu do sąsiada to koniec, tam psy by się nią zajęły :( Zwabiłam ją do siebie za pomoca listków mleczu, wzięłam na ręce, zaniosłam do klatki i zamknęłam zarazę. Efekt polowania: króliczka w klatce a ja 4 rany drapane. No ale .... się zagoi, chyba. Miłego wieczoru i nocy

A jeszcze coś dzisiaj ciekawego zrobiłam :) Mój bratanek skończył pierwszą klase, ale dopiero niedawno zaczęła sie mu ruszać jedynka na dole. Od kilkunastu dni ją tam buja jęzkiem i paluszkami i dziś jadł kolację i mówi mi, że ten ząb to mu prawie poziomo się wykrzywia. Otworzył buźkę, zadmenonstrował, a ja mu mówię, że ten ząb to już ledwo sie trzyma i chyba dziś wyleci. Mały nie miał chyba przekonania do tego, żeby chwycić ząbek i go wyciągnąć, więc ja wzięłam chusteczkę i juz :) Pierwsze koty za płoty :) A w dzieciństwie sama sobie mleczaki wyrywałam, więc teraz dla mnie to nic nowego, tylko małemu chyab trochę przykro było rozstawać sie z mleczakami. Ale ja też taka byłam, że płakałam na samą myśl o stracie jedynek...... Pomijam fakt, ze jutro sie do dentysty wybieram :D

Dobranoc :)):)):)) upilam sie i jest o wiele lepiej :)):)) Mama nadzieje o świcie znowu otworzyć dzień ;)) Nikt tego nie zauwazył ,ze ja o tak niludzkiej porze was powitałam :)):)) kolibrku-------->jakie e-maile ?????????????//mysli

I jeszcze jedno . Czy ktoś tutaj już mówił ,że z bykami nam sie nie układa ?????????????????//mysli Własnie jednego sie pozbylam za cholere nia mozna sie z gościem dogadac a miało być tak fajnie

jestem wodnikiem - 7 luty :)

Cześć :) Witaj czarna maskara! :) zostań z nami! Beniu kochana ... no z bykami to masakra... nie idzie z nimi wytrzymać! Ciągle mają jakieś nieuzasadnione pretensje, nic im sie nigdy nie podoba... w dodatku uważają że pozjadały wszystkie rozumy i że we wszystkim zawsze mają racje... kłócą się i obrażają bez powodu... Uwielbiają krytykować innych, a same nie widzą wad u siebie.... są strasznie wymagające, ciężko spełnić ich wymagania... Często nie słuchają co sie do nich mówi, robią z igły widły i mają wyjątkową umiejętność sprawiania komuś zwielokrotnionej przykrości - zawsze trafiają w takie miejsce, które zaboli przeciwnika najbardziej... ciężko żyje sie z bykiem nam wodnikom... ale mimo wszystko jest to możliwe... moja mama jest bykiem ;) dobranoc... :) .... Tam na dole zostało wszystko to co cie męczy... patrząc z góry wokoło świat wydaje się lepszy...

Witajcie uff, ale upał. 6 rano, a słońce tak daje że hej. Nie wydaje wam sie że klimatyzacja w biurach powinna byc standardem już? No, chyba jednak nie wszędzie ( u mnie nie ma :) ), na razie poprzestałam na zdjeciu butów z nóg i chodzę sobie boso po pokoju. Hm, jak przyjdzie jakiś interesant, to może nie pomyśli że jestem nienormalna :) :) Kiganko, ale mnie postraszyłaś tymi duchami, ale ogólnie bardzo mi się podobało, chociaż dreszczyk był. Moja mama też twierzdi, że widziała kiedyś ducha. Opisać tę historię ? (nawet nie chce mi się palcami ruszać, ale to i z upału i z niewyspania) Dobra opiszę, co do niewyspania to do drugiej w nocy robiłam pierogi (zaczęłam ok. 23.30), a jak widaomo o 5-tej wstaję. Wczoraj mówiłam w szuwarkach, że mi bije upał na głowę. Wczoraj wstałam o 4-tej rano, zeby przed pracą posprzątac dom, w nocy znowu te pierogi...ech...No ale wnusio przyjechał, to babcia szaleje. A teraz duchy: Mama na początku małżeństwa wynajmowała pokój u jednej Pani, której mąż brał udział w I wojnie. Ten mąż dostał od umierającego na froncie kolegi kulę szklaną z zatopionymi w środku fiołkami z poleceniem przekazania tej kuli narzeczonej umierajacego. No i on nie dotrzymał słowa-nie wiem dlaczego, czy nie chciał, czy nie odnalazł tej dziewczyny. Kula ta stała w pokoju, który wynajmowali rodzice. Ja byłam maleńka, mój tata akurat w wojsku. No i mama twierdzi, ze jednego razu obudziła sie na mój płacz i zobaczyła młoda Panią jak chodzi po pokoju. Prawdopodobnie to była ta narzeczona. W każdym razie tak twierdzi moja mama. Benia-jak to jaki e-mail. Napisałam do Ciebie i oczekuję na odpowiedź. Czy ty już tak się spiłaś że nie zonbaczyłaś :) ? POzdrawiam wszystkich upalnie -gorąco.

Dzień doberek!! Jak miło być boginką :D A tak poza tym RATUNKU!! Mam kaca giganta po trzech piwkach :( a na 7:30 do roboty trzeba było :( Zdycham!! Co do duchów to ja nie wierzę :P Ale teraz czytam Miasteczko Salem i tam jest też chwilka o duchach :P Mówie chwilka, bo reszta jest o wampirkach :D Polecam tą książkę, bardzo szybko się czyta. Dobra, a teraz ide się dotlenić, może pomoże mi to świeże powietrze :D

doberek! u mnie jest taka mgła ze nic nie widać ale jest bardzo ciepło :) Kiganko---dzieki za współczucie względem Yeti ;) tego mi trzeba było :) a co do Królic hehehe to one czasem lubią na wolności pobrykać ;) Beniu---nam wodnikom trudno jest dopasować do siebie partnera ale jak już sie to uda to znak zodiaku chyba nie ma znaczenia.trzymaj sie. pozdrawiam upalnie :D ps.tak sobie pomyślałam czy my jesteśmy takie straszne baby że płeć przeciwna tak szybko od nas zwiewa?jak myślicie?hm,może coś w tym jest :);)

doberek! u mnie jest taka mgła ze nic nie widać ale jest bardzo ciepło :) Kiganko---dzieki za współczucie względem Yeti ;) tego mi trzeba było :) a co do Królic hehehe to one czasem lubią na wolności pobrykać ;) Beniu---nam wodnikom trudno jest dopasować do siebie partnera ale jak już sie to uda to znak zodiaku chyba nie ma znaczenia.trzymaj sie. pozdrawiam upalnie :D ps.tak sobie pomyślałam czy my jesteśmy takie straszne baby że płeć przeciwna tak szybko od nas zwiewa?jak myślicie?hm,może coś w tym jest :);)

Witam upalnie :)):)) No ponoć jest upalnie ale ja czuje sie tak w sam raz ;););)Tylko ,ze tego upału nie ma byc za dużo ,bo juz na jutro zapowiadają burze:o:o:o a burzy to ja sie boje i to strasznie :o:o:o Oczywiście takich lajcikowych to nie ale takich gwałtownych po upałach :o:o:oNo cóz przyjdzie mi pod łózko pewnie sie wcisnąć ;);););) Koliberku-------------->Ja naprawde żadnego e-maila od Ciebie nie dostałam :(:(:(:(:( wiec dlatego nie ma odpowiedzi:(:(:( evergreen ------------->powiem jedno,ujełas to idealnie.Czytająć to co napisałaś ,to tak jakbys pisała o tej własnie osobie którą ja mam na myśli. Mówię Wam ,normalnie masakra:o:o:o staralismy sie oboje ale nie wyszło z tego nic .Poddałam sie ,za duzo energii kosztuja takie znajomości.Najdziwniejsze w zasadzie jest to ,ze mam fajną koleżanke byczka i dogadujemy sie superancko.Moja siostra tez jest byczek i jakoś lepiej sie z nią dogaduję niz z siostrą bliźniakiem //mysli Ależ to wszystko zakrecone:o:o:o:o Wracając do mojego wczorajszeo upicia sie to niejest ze mną,aż tak źle ;););)to były tylko lekkie drinkiz martini .Alkoholizm mi nie grozi ,bo mnie na niego poprostu nie stać :D:D:D:D:D:D Tailtiu------->przyznaje ,ze nie lubie przebieranców:o:o:o w szczególności na czatach wiec proszę Cie na czata wchodź jakby co na starym .Zapomniałas kochana o stopce:(:(:( a tamta bardzo mi się podobała i nawet ją wykorzystałam ale chyba jednak ,osoba która dostała ten fragment ,nie zajarzyła o co w tym chodzi :o:o:o:o Nietoperz------------>zdecydowanie za duzo przawdy chyba jednak w tym co napisałaś :(:(:(:( nie ma wodnikom i z wodnikami łatwo oj nie :(:( isa -------->:D:D:D:D:D:D co to dzisiaj ;););) na urlopie jestes ?????????:D:D:D:D:D Gdzie sie podziali nasi panowie:(:(:(:(????????????????????? Pozdrowienia dla wszystkich nowo przybyłych i dawno nie odwiedzających nas wodników.Pezpraszam ,ze nie witałam na bierząco ale nie byłam w stanie:o:o:o Dzisiaj dopiero coś mnie naszło z lekka nabazgrać .Dokładnie nabazgrać bo to niczego nie wnosi do naszego topicku ;););