Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Gość pełna_nadziei83
tak , jest ok i jeszcze urośnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest jak najbardziej w porządku, ty masz jeszcze pare dni a 7mm to takie minimum jakie musi być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się właśnie dowiedziałam o ciążach dwóch koleżanek ze studiów. Zmuszam się żeby się ucieszyć z tej wiadomości:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmuszanie do radości nic ci nie da, nie katuj sie bo to tylko pogłębi frustracje. jeśli uda ci sie przejść nad tym obojętnie do porządku dziennego to już będzie sukces.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna_nadziei83
Justynka- ja wiedziałam że moja najlepsza koleżanka z liceum urodziła i nawet tak źle tego nie przyjęłam, pogodziłam się z tym faktem, ale ostatnio ktoś mi opowiadał że juz miała chrzciny małego i to mnie strasznie podłamało, sobie pomyślałam ile ona ma szczęścia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna_nadziei83
Justynka - mnie też to już zaczyna dobijać...wiem ze kiedyś się uda, ale ja już nie chcę tak długo czekać, w maju jak zmienialiśmy lekarza to gorąco wierzyłam że do końca roku będę w ciąży, a tu już myślę że koniec roku tuż tuż a ciąży ani widu ani słychu. Najgorsze jest to że w maju idę na wesele mojej kuzynki i będą tam moje dwie przyjaciółki - obie brały slub po nas i obie mają dzieci i czasami tak sobie myslę że jak do maja nie będę w ciąży to nie wiem jak dam rade iśc na to wesele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasmai to mam wrażenie że to jest swoisty wyścig, kto pierwszy wyjdzie za mąż, kupi mieszkanie, urodzi dziecko. Z drugiej strony chyba nie ma sensu porównywać się z innymi. Mają dzieci to mają, my musimy zrobić wszystko zeby mieć swoje, nieważne ile czasu to zajmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna_nadziei83
No wiem, masz rację...ale czasami ciężko się pogodzić z tym że musimy tak długo czekać, najgorsze jeszcze jest to że z tymi plemnikami to za bardzo nie ma co na cud liczyć, chociaż wiadomo że cuda się zdarzają, no nie - znowu pesymizm się wdarł :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia.pco.1
Justynka idelanie to ujęłaś! Wyścig do wszystkiego. I my czasami też się naręcamy za bardzo na ciążę. Dziewczyny tak nie można. Pewnych rzeczy nie przeskoczymy, a pęd, zmiany lekarzy, czytanie o badaniach które możemy jeszcze wykonać doprowadzi nas do istnej obsesji. I podejrzewam nie przyniesie niczego dobrego. Wyluzujmy, dzisiaj u mnie jest piękna pogoda. Ani jednej chmurki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia dobrze pisze. Ja się boję tego zafiksowania. Jak sie tyylko dowiaduję o ciąży to mam myśl: ona zaszła a ja nie, pierwsza była. To nie jest dobre. Każdy ma swoje życie, swoje tempo. Trzeba przestać się porównywać z innymi i czekać na naszą kolejkę. U mnie też piękne słońce świeci ale od jutro podobno pogoda ma się zepsuć niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna_nadziei83
Macie rację, trzeba wyluzować :) Dobrze jak ktoś czasami sprowadzi nas na ziemię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jesteście same z takimi odczuciami, ja też nie mogę się z tym pogodzić ale cóż przyjdzie i na nas kolej. Ja mam tylko żal do mojej kumpeli która ma wszystko co chce i w ciąże zaszła bez problemu, bo żadnego nie miała a co do mnie to zaczęła się wymądrzać że jak bym nie latała tak po lekarzach i wydawała zbędnie kasę to bym już była w ciąży. Miłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leti to rzeczywiście podejście koleżanki zajefajne. Głupie gadanie. Ja mam fajną koleżankę, razem zaczęłyśmy starania i jej po pół roku się udało. Kilka dni temu urodziła. Ale ona bardzo mnie wspiera, dopytuje co i jak, kibicuje, pociesza i jesteśmy w ciągłym kontakcie. I z jej szcześcia się cieszę, niedługo jadę zobaczyć malutką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jesli wszytsko pójdzie zgodnie z planem to w piątek zostanę po raz trzeci ciocią. Tylko niestety maluszka na żywo zobaczę dopiero w listopadzie bo siostra przyjedzie do Polski i będą chrzciny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Święte słowa dziewczyny! Ja mam podobnie- braliśmy ślub w tym czasie, oni już mieszkanie, dziecko, a my na wynajętym, bez dziecka, nic się nie udaje... Ale z drugiej strony myślę sobie,że mam cudownego męża, że ta sytuacja nas strasznie zbliża, że być może dzięki temu nasza miłość będzie na prawdę silna. Aczkolwiek są dni, kiedy się użalam, płaczę, porównuję i pytam dlaczego Ja? Dziewczyny, dużo sił i cierpliwości nam trzeba! Wiecie co, jak już wszystkie zostaniemy mamusiami, to sobie urządzimy spotkanie w środku Polski,żeby każda miała po równo:) i wtedy będziemy się śmiać i cieszyć, albo założymy temacik- nasze bobasy i będziemy wymieniać się opiniami na temat kupek, pieluch, kaszek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna_nadziei83
psioszka - środek Polski to prawie Bydgoszcz- to zapraszamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli ustalone, pesymizm odsuwamy w kąt:-) Jak to mówią kto jada ostatki ten piękny i gładki, może długie czekanie zostanie nam czymś wynagrodzone :-) Teraz czekamy na wyniki bety Słońca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liska33
dołączam się do Waszego doła! dzisiaj pomimo pięknej pogody dopadł mnie mocniej, użalam się nad sobą, że to niesprawiedliwe i dlatego milczę :-) chyba dlatego że idzie jesień i jak pisałyście, koniec roku - kolejnego pustego :-( a może escherichia i odwołane HSG i kolejny miesiąc czekania... Aby urodzić w przyszłym, mamy jeszcze trochę czasu- oto pozytywne wieści, do marca daleko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska ustaliłyśmy przecież że doła przeganiamy precz :-) Pozytyw jest taki że może już nie będziesz musiała robić HSG :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh no niestety niektórzy nie mają wyczucia w tych sprawach, gdybyśmy mieli ich słuchać to pewnie żadna z nas w ciąże by nie zaszła. Mnie powalił tekst jaki M mi przekazał od kunpla, który niby też sie stara ze swoja partnerką(tzn. on chce ale ona ma juz córke i wychodzi z założenia że ona ma swoje dziecko więc jak nie będzie następnego to sie nic nie stanie-żal mi go) no i on wziął mojego M na bok i wypalił "udało sie wam naturalnie czy in vitro, ale tak szczerze mi powiedz"-gdybym tam była to bym go wyśmiała ze przy tych zarobkach to in vitro byłoby szczytem marzeń. M odpowiedział tylko że naturalnie, bo co go to obchodzi, poza tym wiedzieli że lekarze nigdy nie wykryli u nas żadnych problemów więc uwierzył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia.pco.1
Myszka no ale in vitro przeciez nie mieliście tylko insemkę a to prawie naturalnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynka, powiem Ci szczerze, że trochę poczytałam o tych klinikach we Wrocławiu i jakoś skłaniam się ku POLMEDzie, a Ty jak uważasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna_nadziei83
Myszkam- no niektórzy nie mają taktu w ogóle, żeby tak prosto w twarz z tak intymnym pytaniem to tego już nie rozumiem, macie rację żeby urodzic w 2013 to jeszcze kupa czasu , jupiii :) więc mamy czas, no ja zrobię wszystko żeby do maja być w ciąży i iść z brzuszkiem na to wesele, to moje marzenie :) a jak się nie uda, to schudnę z 6kg i kupię sobie zajebista kieckę i wielgachne szpilki i wszyscy będą mi zazdrościć jaka laska jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia.pco.1
no pełna to jest idealne podejście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pełna super pomysł:-) Psioszka ja tez myślałam o Polmedzie ale mój gin polecał mi Invimed, że niby w Polmedzie lecą na ilość:( Ale już sama nie wiem. Trzymam się tego Invimedu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×