Jeszcze roczek do ślubu...

My rozmawiamy tu na różne tematy i z różnymi osobami. Ale jeżeli ktoś z pomarańczowym nickiem rzuca podtekstami i ironiami to po prostu nie chcemy się kłócić. Nikt tu nigdy nie mówił, że nie docenia tego co ma. Przykro mi, że Ci nie wychodzi ale możemy z tobą rozmawiać jeżeli chcesz pogadać ale nie się kłócić.

nie chce sie klocic dajcie spokoj

ooo --> śmiało ja chętnie pogadam, mi nic nigdy łatwo nie szło, dopiro od niedawno jakos zaczęło mi się układać :) Sun nie mogę nie zwracać uwagi na pomarańczowe nicki - w końcu jak ktoś pyta to czeka na opowiedź... domenko--> ja zamówiłam w środę prezent Mordkowi na Allegro i nie mam jeszcze odzewu hmm... póki co nie przejmuje się ;)

Ja czasami też długo nie miałam odzewu, raz aż 2 tygodnie!

no mi tez latwo nie idzie.. moj nie chce slubu tak jak ja

A jak długo ze sobą jesteście?

więc powiem Ci ooo tyle, może poprostu nie dojrzał do tego?? trudno mi powiedzieć ile macie lat i jak to jest z tą dojrzałością i w ogóle nie znam sytuacji... Na pewno u każdej z nas było różnie, ale w końcu ten moment że oboje zaczęliśmy chcieć nadszedł... i stąd pojawił sie topic i o tym rozmawiamy :) jak chcesz możesz opowiedzieć jak to jest z Tobą - a może wspolnie uda się zlaneźć powód zachowania, a co za tym idzie może i rozwiązanie tego ;) głowa do góry...

poltora roku ale nie mieszkamy razem i wiesz chodzimy jak nastoaltki.. a ja mam 26 lat on rok mniej

hmm, my mamy po (juz na roczniki) po 27 lat, mieszkamy od lipca razem - spontaniczne to wszystko jakieś było i jesteśmy ze sobą od roku ;) byłam wcześniej w dwóch duuużo dłuższych związkach i nie myślałam o ślubie oni też nie - to chyba jakaś intuicja... może zamieszkajcie najpierw ze sobą o ile to wchodzi w rachubę, uważam że szczera rozmowa i konkretne argumenty to jedyne wyjście zarówna za pobraniem się jak i z poczekaniem z tym...

milego weekendu przyjde w poniedzialek pogadac z wami co zrobic z moim...misiem, ktory sie bois lubu...

To właściwie ooo on nie jest już taki młody, trochę dziwne, ze się tego boi.W poniedziałek pogadamy jak będziesz, pa.

czesc kobietki!!!!czytam i czytam i nacieszyc sie nie moge ze taki topik istnieje!!!! zawsze mozna sie poradzic cos podpatrzec:) mam pytanko:jaka melodie wybrałyscie na pierwszy wasz taniec? ja mysle o walcu z nocy i dni,ale bez słów! co sądzicie?

ja planuje ślub w grudniu,nic jeszczce nie załatwiamuwazam ze jest czas)ale mam taki mętlki w głowie ze szkoda gadac.jestem z nim 6lat,2lata mieszkamy razem,wkońcu zareczylismy sie na swieta.oboje pracujemy(pozatym rodzice nam pomogą)ale jest kłopot.mój mis chce duuuuzego wesela(tak.150osób)ja jestem temu przeciwna,uwazam ze to zbyt duzy wydatek dlanas.mysle o skromnym przyjeciu dla rodzinki.chyba nienormalna jestem

świeczko - mam na myśli pomarańczowe nicki co tu wpdadają i rzucają kąśliwymi uwagami, takim nie odpisuje. ;) eri - jeśli potrafisz dobrze tańczyć to wybierz tego walca. Ja jeszcz nie wybrałam piosenki na pierwszy taniec. ;) Będzie to coś co można łatwo ztańczyć, ale po prostu miło się przy tym pobujać. Mój luby nie potrafi zbytni tańczyć, więc nie chcę go stresować, niech wyjdzie naturalnie ;) Do grudnoa masz jeszcze czas....może jescze wpadnie Ci coś do głowy.

ale tu tematow poruszonych :) to i ja sie wypowiem ;) okres mam regularny :P mniej wiecej dwa razy (np przy ogromnych upalach) w roku mam kilkudniowe przesuniecia, ale poza tym jak w zegareczku :) co do pigulek, to jestem ich przeciwniczka jako metody antykoncepcyjnej. Co innego jak ktos musi, np z powodow hormonalnych czy jakichkolwiek innych zdrotownych. ooo- na moim topicu na forum \'sluby i wesela\' tez byla dziewczyna, ktora poniekad miala podobny problem.. dziewczyny, co do pierwszej piosenki to mam juz upatrzony typ typow ;) \"pozwolil nam los\", spiewala to anna jantar, a pozniej kukulska z piaskiem (choc nie przepadam ani za kukulska ani za piaskiem), piosenka jest super :) milego weekendu

Cześć dziewczyny. Oj ja miałam stresujący weekend przez te egzaminy i chyba mi nie poszły:( Wczoraj przyjechałam tak zmęczona, że o 19.00 już byłam w łóżku:P Znów się zimno zrobiło ale świeci słoneczko:) Witam nową koleżankę-erri :)

no jestem... moj chlopak w 2007 sie zgodzi na slub ale tylko dla mnie on sam nie chcialby sie pobrac gdyby to od niego zalezalo.. tak mowil

witam wszystkich :) domenka--> moze szczescie jednak dopisze :) ja zdalam pieknie w sobote, zostal mi jeszcze tylko jeden, za to najgorszy :o lllpppp--> nie wychodz za niego skoro to ma byc tylko dla Ciebie :( czemu on sam z siebie nie chce slubu?

bo to typ mamisynka... ot caly problem ale on mnie kocha i chce to dla mnie zrobic??czy to znaczy ze bedzie mu zle ???? on jest za mlody a ja nie chce czekac z 6 lat az on dorosnie to sie rozleci ale znam takie przyklady ze on to dla niej zrobij i bylo super to mnie pociesza:))

Cześć dziewczynki, Świeczko, nie pamiętam, żebym coś pisała o luteinie, albo mam taką sklerozę .... albo nie wiem co :P Wybacz.......... Wczoraj cały wieczór wisieliśmy na telefonie ... w poszukiwaniu kamerzysty ... większość ma termin zajęty, zostało trzech i musimy coś wybrać i to szybko - sprawa wyjaśni się na dniach. Z księdzem jednak są ... hmh... problemy-nieproblemy .... Pojechaliśmy na plebanię wczoraj wieczorem, żeby zarezerwować termin. Nie było proboszcza, więc wstępnie omówiliśmy sprawę z innym księdzem, który kazał nam jedynie zadzwonić w tym tygodniu. No to przed chwilą zadzwoniłam. Nie dość, że gość (proboszcz) nie wiedział, o co chodzi ( a tamten mu papiery zostawił na biurku !! ), to jeszcze mnie niekulturalnie potraktował i stwierdził, że telefonicznie to nic nie można i musimy przyjechać jeszcze raz !! Kurde, wkurzyłam się jak nigdy. wsciekly] Czekam tylko na wieczorna rozmowę z lubym ....

Cześć Leti:) Oj to już wszędzie mają bałagan w papierach niestety:( My jeszcze nie bylismy podpisać tego protokołu:( Chyba dziś się wybierzemy.Nie wiem czemu ale trochę się boję tych wszystkich pytań.

Tak, tak, bałagan jak nie wiem co !! A i przy okazji widziałam protokół .... 4 strony a4 ....;) Ustaliliśmy z lubym, że jutro jedziemy do kamerzysty ( luby już u niego był i mu się podobało, ale nie chce decyzji podejmować sam :P ) i przy okzaji, mam nadzieję, załatwimy tego księdza ... A ja uczę się na egzamin - czwartek - - - będzie ciężko - to ustny egz. z literatury.

Niedawno byliśmy u księdza, ślub za 4 miesiace. Kiedy pomyślę ze trzeba tyle czasu czekać to coś mnie trafia. To bez sensu że musimy czekać conajmniej 3 miesiące żeby wyznać sobie przed Bogiem miłość. Kto wymyślił te zasady? na pewno nie Pan Bóg. Istna biurokracja która wchodzi w związek kochających się ludzi.

Ja się uczę teraz angielskiego i negocjacji:( Mam egzaminy w piątek i sobotę:(

dzien dobry wszystkim ja tez wlasnie siadam zaraz do notatek buuu, jejku, juz prawie koniec sesji, a ja mam takiego lenia, ze juz do nauki zmuszac sie musze maksymalnie :( lllpppp---> nie obraz sie, nie wiem czy rozsadnie do tego podchodzisz. Nie mniej zycze Wam szczescia

Widzę, że sesja mocno daje nam w kość :(

Leti - to Sun pisała mi o Luteinie, albo nie wiem ja mam zaniki ;) W każdym bądź razie Luteina nie potrzebna mi już :D Nie przejmować się niczym proszę, ani sesją ani niczym!!! ja Wam to mówię moje kochane - ;) jeszcze tu zajrzę dziś jak mi się uda - mam spotkanie później z dyr. w spr. podwyżki (może się uda, a jak nie to już nei istotne) :P

Ja cały czas kuję:( Ta cała gramatyka z angola jest okropna:( Świeczko życzę udanej rozmowy.:)

witam dziewczyneczki :) ja już jestem po sesji na szczeście, w sobote pozdawałam ostatnie egzaminy :) w niedziele były u nas targi ślubne, ale szczerze mówiąc, za dużo rzeczy tam nie było, jakieś ubogie takie. Myślałam że znajdziemy jakieś ubranko dla mojego misia, a tam tylko jedno stoisko z męskimi ubraniami. Cieniutko. No szkoda. Pozdrawiam Was cieplutko i życzę zdania wszystkich egzaminów. Powodzenia ;)

ktos mi moj topic podszywajac sie rozwala maniusia--> u nas na targach troche bylo tych stanowisk, ale tez nie tyle co sie spodziewalam- poza tym byl tak okropny tlum, ze ciezko bylo cos zobaczyc :)