Cambridge-czy ktos stosował?

Oj..ja z warszawy jestem,więc juz sie tutaj zaopatrzę w zestaw na cały tydzień.Dzięki.pozdrawiam

Oj..ja z warszawy jestem,więc juz sie tutaj zaopatrzę w zestaw na cały tydzień.Dzięki.pozdrawiam

no co jest dziewczyny koniec diety?????juz wszystkie schudly???jakos nie wieze.ja sie trzymam jakos caly czas niekoniecznie DC ale jakos idzie.a co u WAs , Latiz???co slychac??? Szpinakk juz schudlas???? no i oczywisci pozrdawiam wszytskie nowe odchudzaczki. no wrocic mi tu prosze!!!!!juz!!!

Witam, po tym Cambridgu wpadłam w jakąś manie odchudzania! Jak tylko skończyłam jeść te paskudztwa to zabrałam sie za Adipex, wiem ze wiele z was to potepi (bo to sama chemia, niezdrowe, mozliwosc wystapienia skutków ubocznych), ale wiecie co..Stawiam na Adi,jest o wiele tanszy od DC i przynajmniej nie jestem glodna i nie burczy mi w brzuchu.Moze wiec warto zaryzykować i spróbowac:-).

Lylys - a ja na odwrót tzn. zgubiłam już 13 kg. (w większości przy pomocy Adipexu) ale od miesiąca nie biorę wspomagacza i moja cholerna waga stoi w miejscu. Odżywiam sie często, w małych ilościach i różnorodnie ale lekkostrawnie i niskokalorycznie. Właśnie dlatego zaczęłam zastanawiac się nad DC, żeby przesunąc wskazówkę wagi jescze o 10 kg.

Kaprys...ile czasu brałaś Adipex i ile udało Ci sie schudnąć?

Lylys - Od początku świadomej i zdecydowaniej walki z nadwagą pozbyłam się 13 kg. Adipex brałam przez prawie dwa miesiące - nie określę dokładnie, bo pod koniec nie stosowałam go codziennie. Spadek wagi zaczął się przed lekiem i trwał po. Teraz stoi w miejscu ale to dobry znak, bo organizm nie odreagował jojo. Od pewnego czasu łazi za mną przeziębienie, ale się nie daję. Jak tylko poczuję się w 100% dobrze zacznę znów bardzej przestrzegać diety (teraz to różnie bywa). Dlatego pomyślałam o Cambrige, ale nie jestem pewna. A jakie Ty masz plany?

Robiłam 2 podejscia do DC, pierwszy raz 2 lata temu, schudlam 10 kg(jedzac tak jak sie powinno 3 torebeczki dziennie), niestety po odstawieniu w ciagu miesiaca nadrobilam to co stracilam:( Drugie podejscie zrobilam w tym roku(jadlam tylko torebke dziennie) schudlam ok 8 kg, ale 3 kg wrocily spowrotem,.Pozatym ciagle chodzilam glodna i jak tylko skonczylam diete rzucilam sie na jedzenie.Teraz biore Adipex no i przynajmniej nie jestem glodna i planuje brac go ok 2 miesiecy.

Witam ! Wrócilam, a tu tak cichutko. Pozdrawiam wszystkie kruszynki.

Ojej, jaki fajny temat. Przeczytałam wczoraj większość postów- zajęło mi to ze 2 godzinki. Kupiłam zupki i dzisiaj zaczynam dietkę- 3 tygodnie. Gruba jestem jak słoń -muszę zrzucić 35 kg. Czy to w ogóle możliwe? Czy komuś się udało? Ściskam Wszystkich, a wytrwałym gratuluję wytrwałości oczywiście. Też bym tak chciała;))

No cóż, wydaje się, że to forum umarło śmiercią naturalną- (a może tragiczną:-( ). Tak sobie pomyślałam, że skoro i tak rzadko tu ktoś zagląda, może się nie obrazicie, jeśli będę zapisywała swoje postępy w dietowaniu. To mnie zmobilizuje do wytrwałości- no bo przecież wstyd gdybym nie dociągnęła do końca. Dzień pierwszy zlatuje tak jakoś bezboleśnie - mam z czego czerpać zapasy- wyjściowa waga 100 kg sic!! Zobaczymy, co będzie wieczorkiem.

Witaj mamokim! Może i ten topik umarł ale ja tu jeszcze zaglądam. Będę uważnie śledziła Twoje osiągnięcia i trzymała kciuki.

HUUURAAA!!! Megi, strasznie się cieszę, że jesteś. Dziękuję bardzo za słowa otuchy. Naprawdę wierzę, że tym razem się uda. Wczorajszy dzień zleciał bezproblemowo. Dziś mam już pół grzybowej za sobą- oj niedobre te zupki, ale co tam -i kilogram w dół. To takie symboliczne przejście z wagi trzycyfrowej na dwucyfrową. Cóż, wydaje się śmieszne, ale mam nadzieję, że skoro szybko przytyłam, to może i szybko schudnę:). Teraz, kiedy zobaczyłam, że ktoś czyli TY, będzie miał oko na moje postępy nie ma mowy, żebym wymiękła. Jeszcze raz dziękuję i życzę cudownego dzionka.

Cześć kobietko na Diecie! Trzymam, trzymam te kciuki więc się nie dawaj! Wiem, że pierwsze dni na Cambridgu są najtrudniejsze ale później będzie coraz lepiej. Dostaniesz energii no i efekty będziesz widziała. Wiem, że nie najsmaczniejsze te zupki ale co zrobić - da się zjeść (znam gorsze diety)... mieszaj sobie smaki najbardziej jak możesz, czasami zjedz batonika i pij, pij, pij wodę!!! Jutro też cię odwiedzę i sprawdzę jak się trzymasz! Papa

Megi:)))), nawet nie wiesz, jak wielką radość sprawia mi to, że tu zaglądasz i mnie dopingujesz. Jesteś naprawdę CUDOWNA. Przesłałabym Ci kwiatki, ale nie wiem, jak to się robi:(. Dziękuję bardzo. Dzisiaj było trochę ciężej niż wczoraj około osiemnastej miałam lekki kryzysik, jakoś tak słabo mi było i mroczki przed oczami, ale na szczęście przeszedł. To pewnie także wina papierochów. Już się nie mogę doczekać jutrzejrzego ważenia:). Czy Ty też byłaś na tej diecie? (Szukałam Twojego nicka w topiku, ale jakoś nie wpadł mi w oczy, a już mi się nie chciało czytać wszystkich postów po raz drugi.) Buziaczki wielgachne, zdopingowana mamakim

Witam witam Myślałam, że ten topik już poszedł w zapomnienie, a tu proszę jaka miła niespodzianka i to na pierwszej stronie. Widzę, że Maba tu zajrzała po długiej przerwie , serdecznie Cię pozdrawiam, jak tam wnuczątko? Pewnie rośnie jak na drożdżach :) Mamakim trzymam kciuki za powodzenie i silną wolę, jest w Tobie tyle entuzjazmu, że dasz radę :) Ja też przeszłam przez tą dietę prawie dwa razy, niestety część (4) kg wróciła, ale to z powodu mojego obżarstwa. Może zarażę sie Twoim entuzjazmen i jeszcze raz przynajmniej przez tydzień zrobię sobie takiej ścisłej diety, to pomaga zahamować nadmierny apetyt. Więc pisz pamiętnik ze swojego odchudzania, ja swego czasu też to robiłam, będę sie przyglądać i zazdrościć codziennego ubytku wagi. Megi to jest nas dwie do kibicowania :)

Witaj BasiuK!!!! Ale fajnie, że mi kibicujesz. Pilnie czytałam Twoje posty i to TY między innymi mnie zdopingowałaś do rozpoczęcia dietki. Tak wspaniale Ci szło, no a rezultat naprawdę imponujący. Strasznie się cieszę dziewczyny, że jesteście ze mną. To naprawdę wiele dla mnie znaczy. Mój facet tylko się ze mnie śmieje, ale trudno mu się dziwić, bo już kilka diet skończyło się klapą. (to było dawno -teraz jest inaczej:D). Jak ja te uwielbiam te poranki, mogę wejść na wagę i zobaczyć znów kilo mniej. SUPER! Wiem, że to nie będzie trwało wiecznie, ale dzięki Twoim postom BasiuK, wiem także, że opłaca się przeczekać te paskudne zastoje. Ściskam Was mocno, miłego dzionka.

No to ja już po obiadku(zupka jarzynowa). Trzeci dzień, dwa kilo mniej. Tak mnie zachęcił ten spadek wagi, że się pomierzyłam i......nie mogłam uwierzyć!!!! Jeju, ja w udzie mam tyle, co 3 lata temu w talii, w talii tyle, co kiedyś w biodrach, a tyłka to już się nie odważyłam zmierzyć, że o biuście nie wspomnę. Rany, jak można było się do takiego stanu doprowadzić? Nic dziwnego, że żadnych ciuchów nie mogę dostać i od pół roku paraduję w bojówkach mojego faceta. Kurcze, najdziwniejsze jest to, że w ogóle sobie nie zdawałam sprawy ze swoich wymiarów i wagi. Jestem dość wysoka 176. Dopiero jak zobaczyłam 100 kilosków, to się załamałam. Przez tydzień miałam dół, że hej, no a od trzech dni nareszcie wzięłam się siebie. Dziewczyny, czy znacie kogoś kto tyle ważył, a potem zjechał do przyzwoitych wymiarów? Na topiku znalazłam Rucię- u niej było jakoś podobnie-bardzo budujący przykład. A może jeszcze ktoś? Nie ma mowy, żebym przerwała dietę. JUż się nie mogę doczekać, kiedy ją powtórzę:P.

Witaj BasiuK Dobrze, że tu \"wróciłaś\" bo skoro jest nas już dwie to mamakim nie ma już innego wyjścia jak doprowadzić dietę solidnie do końca ;) Mamokim nie przejmuj się facetem, prawie każdy tak reaguje (uśmieszkiem) ale później będzie mu głupio. Nie znalazłaś mnie wcześniej w topiku ponieważ dopiero od niedawna tu zaglądam. Sama też stosowałam dietę cambridge - z bardzo zadawalającym mnie efektem :D. Wiem więc również o tym, że czasami przychodzi kryzys. Nie wolno się jednak poddawać - szkoda włożonego wysiłku, osiągniętego efektu i co tu kryć zainwestowanych pieniędzy. Znam dietę cambridge również od drugiej strony (zajmuję się nią) ale nie chodzi mi o to aby się tu reklamować. Gdybyś jednak miała pytania od strony \"technicznej\" służę radą. Jednego jestem pewna iż jest to skuteczna forma odchudzania, należy tylko przestrzegać zasad jej stosowania. Spotkałam się z osobami, które dużo traciły na wadze stosując tą dietę. Sama często im zazdrościłam. Moje kilogramy zniakły dosyć powoli, a raczej powinnam napisać - standartowo tj. 3-2 tygodniowo, ale też muszę zaznaczyć, że nie miałam ich tak dużo do zgubienia, więc i tak byłam bardzo zadowolona. Czekam(y) na wiadomości jak ci idzie Jak robić kwiatuszki i inne rzeczy znajdziesz tu http://www.forum.o2.pl/emotikony.php

Dziękuję Megi ojei, teraz, jak wiem, że jesteś konsultantką, będę się starała podwójnie- jeśli to w ogóle możliwe. Może za jakiś czas mój przypadek będziesz przytaczać klientkom na zachętę :D. Trzymam się dietki niewolniczo. Wczoraj znów ok 18 miałam mroczki przed oczami, i takie dziwne uczucie jakby ograniczyło mi się pole widzenia- widziałam tylko na wprost- jak koń z klapkami na oczach. Ponownie wzięłam to na przeczekanie i minęło. Dziś jest czwarty dzień diety. Waga niestety spadła tylko niecałe pół kilo, a zapowiadało się tak pięknie. Może dlatego, że wczoraj prawie w ogóle nie ruszałam się z domu- odrabiałam pracowe zaległości. Oczywiście nie deprymuje mnie ten mały spadek i nie przeżywam chwil zwątpienia. A tak na marginesie, Megi, czy jesteś może z W-wy? Za około 2 tygodnie będę musiała dokupić zupki na ten okres po diecie, więc czemu nie od Ciebie? Pozdrawiam cieplutko i lecę przygotować sobie śniadanko. Aha, jeszcze jedno pytanie, ja mam ponad 173, ( dokładnie174) czy naprawdę muszę jeść 4 zupy? Ledwo w siebie wmuszam te 3, a właścwie niecałe 3. Batonów się trochę boję, bo konsultantka, która mi sprzedała dietę mówiła, że kiedy łączyła batony z zupkami nie schudła tak ładnie jak na samych zupkach. Kupiłam 3 rodzaje : jarzynową, grzybową i pomidorową, ale coś mi się wydaje, że ta pomidorowa wyląduje w śmieciach. No chyba, że naprawdę mnie głód przyciśnie.:O

źle mi się wstukało mam 176;)

Witam wszystkich. Jestem nowa. Znalazłam Was buszując od niedawna po internecie i szukając porad co do odchudzania. MUUUUUSZĘ pilnie zrzucić conajmniej 5 kg w krótkim czasokresie. Czytając poprzednie wypowiedzi mam pytanie do "maba" -- jeśli mam stwierdzoną niedoczynnośc tarczycy ( biorę lewotyroksynę) to mogę przejśc na dietę Cambrigde ?? Czy będę miała efekt czy taż jak do tej pory nic nie pomagało?? POMÓŻCIE POZDRAWIAM

Witam wszystkich. Jestem nowa. Znalazłam Was buszując od niedawna po internecie i szukając porad co do odchudzania. MUUUUUSZĘ pilnie zrzucić conajmniej 5 kg w krótkim czasokresie. Czytając poprzednie wypowiedzi mam pytanie do "maba" -- jeśli mam stwierdzoną niedoczynnośc tarczycy ( biorę lewotyroksynę) to mogę przejśc na dietę Cambrigde ?? Czy będę miała efekt czy taż jak do tej pory nic nie pomagało?? POMÓŻCIE POZDRAWIAM

Witam wszystkich. Jestem nowa. Znalazłam Was buszując od niedawna po internecie i szukając porad co do odchudzania. MUUUUUSZĘ pilnie zrzucić conajmniej 5 kg w krótkim czasokresie. Czytając poprzednie wypowiedzi mam pytanie do "maba" -- jeśli mam stwierdzoną niedoczynnośc tarczycy ( biorę lewotyroksynę) to mogę przejśc na dietę Cambrigde ?? Czy będę miała efekt czy taż jak do tej pory nic nie pomagało?? POMÓŻCIE POZDRAWIAM

Witam wszystkich. Jestem nowa. Znalazłam Was buszując od niedawna po internecie i szukając porad co do odchudzania. MUUUUUSZĘ pilnie zrzucić conajmniej 5 kg w krótkim czasokresie. Czytając poprzednie wypowiedzi mam pytanie do "maba" -- jeśli mam stwierdzoną niedoczynnośc tarczycy ( biorę lewotyroksynę) to mogę przejśc na dietę Cambrigde ?? Czy będę miała efekt czy taż jak do tej pory nic nie pomagało?? POMÓŻCIE POZDRAWIAM

Witam wszystkich. Jestem nowa. Znalazłam Was buszując od niedawna po internecie i szukając porad co do odchudzania. MUUUUUSZĘ pilnie zrzucić conajmniej 5 kg w krótkim czasokresie. Czytając poprzednie wypowiedzi mam pytanie do "maba" -- jeśli mam stwierdzoną niedoczynnośc tarczycy ( biorę lewotyroksynę) to mogę przejśc na dietę Cambrigde ?? Czy będę miała efekt czy taż jak do tej pory nic nie pomagało?? POMÓŻCIE POZDRAWIAM

Witam wszystkich. Jestem nowa. Znalazłam Was buszując od niedawna po internecie i szukając porad co do odchudzania. MUUUUUSZĘ pilnie zrzucić conajmniej 5 kg w krótkim czasokresie. Czytając poprzednie wypowiedzi mam pytanie do "maba" -- jeśli mam stwierdzoną niedoczynnośc tarczycy ( biorę lewotyroksynę) to mogę przejśc na dietę Cambrigde ?? Czy będę miała efekt czy taż jak do tej pory nic nie pomagało?? POMÓŻCIE POZDRAWIAM

Słuchajcie przepraszam za tyle ale nie chciał mnie zbój komputer zalogować pisząc że jest bląd SORRY

Przepraszam ale wywalało mnie non stop z logowania SORRY

Przepraszam ale wywalało mnie non stop z logowania SORRY