KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

znam "brzydsze "tematy,jesli to nie twoj problem to nie rob stresu i spadaj stad. nie czaje,skad biore sie tacy ludzie? my tu nie szukamy potepienia od takich ludzi jak ty,tylko probujemy sobie pomoc,dajemy rady itd. nie mozna czy co? jesli masz sie tu wtracac i pisac jak ci nas zal itd. to po prostu tu nie wchodz. i ciesz sie ze ciebie ten topik nie dotyczy. chociaz nie mow hop,moze pzryjdzie dzien i godzina kiedy tak cie za przeproszeniem objebie i jeszcze tu zajrzysz czego ci naturalnie nie zycze:) pa

niebiesko-szre oczy---> ja tez nie lubie polityki,dlatego nie wchodze na forum o takiej tematyce i nie wkurzam ludzi. dzia za link:)

Cześć, czołem, pozdrawiam)))))) Jak leci , widzę, że forum powoli osiąga swój cel. Podejmujecie WALKĘ!!!! I to nastraja bardzo optymistycznie. MNie to musze powiedziedzieć wręcz cieszy i pomaga wytrwać, chod zdarzają się momenty stresu i wtedy zaskórniki kuszą, oj jak kuszą........ Na szczęście powstrzymuję się w odpowiednim momencie...... Wczoraj w związku z pewną sytuacją stresową ciężko było. Poszły dwa, ale na szczęście dojrzałe i nie pozostalo śladów. Kusiło ale jestem z siebie BARDZO dumna, iż mimo pokusy oparłam się niszczycielskiej dzałalności i przestałam w odpoiednim momencie))) Nie pozostawiając uszczerbku. To buduje i dużą zasługę w tym ma forum- czyli przede wszystkim Wy dziewczyny. Dlatego jezeli ktoś czytając posty uznaje forum za obrzydliwe to niech zajrzy do innych......o specyficzych rodzajch seksu czy o grzybicach, albo o problemach gastrycznych. Polecam. Nikt nikogo nie zmusza do czytania naszych postów.My chcemy sobie pomóc i tyle. Zdjęcia celebrities są fajne))))))))))))Cóż za ulga)))))Dzięki niebiesko - szare oczy i aagniesulka))))))))))) Kate22, masz rację)))))))I cieszę się, że sobie radzisz. Oby tak dalej))))) Pozdrawiam również nowe forumowiczki. Poszukałam w necie ten Dermacol. Cena zachęcająca bardzo. Proszę, napiszcie coś na temat tego jak działa na cerę( tzn. czy zatyka pory, czy nie wyskakują po nim wypryski) bo nic na ten temat nie dostrzegłam na forum. Szukam też opinii o kosmetykach AA oceanic ologovital- jak działaja na cery babeczek po 25 życia. W miarę możliwości please o opinie. Buziaki, łapki precz od buźki. Damy radę. Pa,Pa))))))

mag--> masz 100% racji,sa obrzydliwsze rzeczy,i rozne inne "schizy" z ktorymi ludzie sobie tak latwo nie poradza.my natomiast mamy tako glupi moznaby powiedzic problem,ale poradzimy sobie,a to forum jest przeciez po to,zebysmy sie wspieraly:) od czasu gdy znalazlam to forum,czuje sie inaczej,jakos lepiej,bo wiem ze nie jetem sama i ludzie ktorych mijam na ulicy tez moga miec tan problem. ja sie tak motywuje ze szok:) moja mama tez widzi poprawe cery i sie cieszy razem ze mna.ona tez jak tylko widzi ze cos dlubia (a raczej dlubalam) mowi-"pamietasz-obiecalas sobie,wytrwaj w tym" :) to mi tez pomaga:) mysle ze wycisniecie jakiegos bialego zaskornika przez np.chusteczke i zdezynfekowania go jest ok, od tego sie nie pogorszy stanu cery, najgorsze jest dlubanie gulajek(ja mam je od stresu:( ),to powoduje ,ze po takiej rozdlubanej gulajce zostaje plamka trudna do usuniecia. czyli-wara od tych gulajek! a najlepiej to nic nie dotykac:) jelsi chodzi o dermacol to on tak jak inne fluidy na pewno tez zatyka pory. zeby nie mialo nam co zatykac porow trzeba by bylo zrezygnowac z make upu. stosuj go tak ja powyzej opisalam, czyli baaaaardzo niewielkie ilosci. ja nie mam tradziku juz,wiec stosuje go tylko na te przebarwienia po owczesnych masakrach-nakladam tylko na place a te mam na policzkach. czolo,nos i broda zostaja bez podkladu,to sie tak ladnie zlewa,wtapia,ze nie widac nic a nic:) dermacol jest naprawde super,uzywa go bardzo wiele ludzi,ja mam go juz dosc dlugo i jestem zadowolona,trzeba tylko dobrze trafic w kolor. inne podklady np.loreala ,lamcome sa zbyt plynne,a nie pokrywaja az tak dobrze. skora sie swieci nawet po matujacych.natomiast po dermacolu buzka jest caly dzien w dobrym stanie:) dobrej nocki i nie dlubac:):):) ps.moj brat tez nie rusza buzka juz od 5 dni,stosuje aknofan i ja sie nie moge nadziwic jak a pare dni mozna poprawic stan skory:) nie mozna jej podranzniac bo to sie na nas msci;( buzka:) jestem z wami:)

wiecie co? chyba miałam sytuację jakąś dziwną-bowiem poszłam do łazienki wyprawić swój rytuał mycia buźki,ale...nie wiem co się stało ze mną... wycisnełam kilka zaskórników---ale dobrze chopcoaż, że wpore sobie uświadomiłam co ja robię?\" i odeszłam od lustra. Poszłam się pożalić mężowi...bebebeb,powiedział mi :po co ruszałaś?tak się cieszyłaś,że masz ładną buzię! no to dał mi po garach.Wróciłam do łazienki-nawet na buzię nie spojrzałam szybko zrobiłam co miałam zrobić i wyszłam z tego diabelskiego miejsca:(:(byłam przed chwilą w łazience- nie narobiłam wielkich szkd-dochodzi mi buzia do kolorku,ale ejstem zła na siebie że nie wytrwałam, a tak się cieyłam.Mam nadzieję, że nie zaprzepaściłam szansy, którą sama dałam swojej buźce. trzymajcie się dziewczynki z łapkami daleko od buziek nienawidzę tych moich łapek łełełe

sorki dziewczynki za błędy-ale mam jakieś problemy z klawiaturą

te zdjęcia gwiazd bez mejkapu wcale mnie nie pocieszają. widzę tylko, że nawet pieniądze nie pomogą pozbyć się tego koszmaru...jak się ma za dużo włosów, to można sobie chociaż pomarzyć, że się zaoszczędzi na laser...a tu?podobał mi się tekst w ostatnim glamurze...czym kusi kobieta 30letnia? swoją piękną świetlistą cerą, ponieważ problem trądziku ma już za sobą...ale pieprzenie.

tetek--->a mnie te fotosy bardzo pocieszaja. cameron i cherlize maja gorsza cera oder mnie;) nawet takich plam sie nie "dorobilam" ;) wiec albo przesadzam albo nie jest tak zle:) chodzi tez o to,ze ona maja kupe dolarow i stac je na dermabrazje,lasery i tysiace innych czynnosci,ktore maja na celu usuniecie tych przebarwien,tymczasem ona pod tona make upu maja gorsze cery od polowy z nas,to chyba jest jakies pocieszenie,przynajmniej wiem,ze nie jestem gorsza od kogos takiego jak cameron,ktora jest uznawana za jedna z najpiekniejszych aktorek hollywood. z tym,ze jak ona rano wstaje .patrzy w lustro to tez sie doluje. mnie to w pewien sposob 3ma na duchu:) agniesia---> nie rob tego,pokas mezowi,ale przede wszystkim sobie ,ze dasz rade,ze sie uda. zobaczysz,ze bedzie dobrze:) jak ja widze jakiego skora nabrala ladnego kolorku to az mi sie zyc chce:) nie mam zadnego pryszcza,tylko te cholerne plamki na policzku:) ale doslownie 1/4 tego ca ma cameron:) ok,robie make up i lece :) ps.moja najwieksza mowtywacja to fakt,ze po nowym roku jade za granice do pracy,moje zycie zmieni sie o 360 st. ,wiec ja musze zmienic teraz siebie:) i miec ryjek bez zarzutow:) 3maj sie sie wszyscy ,ktorych lapki kusza! pamietajcie,ze to da sie przezwyciezyc:) ps.moja kumpelka nie wiesza kolo lustra tych okropnych twarzy aktorek be zmake upu,czy innych osob z tradzikiem.ona powiesila sobie fotke adriany limy bez make upu,ona ma piekna cere nawet be zmake upu. jak ona tak na nia patrzy,powstrzymuje sie od dlubania,zeby osiagnac swoj cel i miec (moz kiedys) cere jak adriana:) kazdy ma swoj sposob:) buziaczki;)

Hej laseczki!! Dawno tutaj nie zaglądałam, bo nie miałam neta... I zdarzyła się straszna rzecz... Pocisłam sie... Tzn osiem takich większych zaskórników... :( Mam ochotę się pochlastać. Zrobiłam to przedwczoraj i dzisiaj nie ma juz po tym zabiegu śladów, ale mimo wszystko załamana jestem, że już tyle wytrzymałam i nagle kicha... Możecie mnie teraz zlinczować... Może odechce mi się cisnąć... Te fotki gwiazd są niezłe... Dla mnie też są pocieszeniem, bo tak sobie myślę, że taka Cameron czy jeszcze inna codziennie rano, gdy wstaje, czuje to, co ja... I, że gdyby mnie tak umalować, to byłabym bóstwem... To od razu wzrasta samoocena... Chociaż z drugiej strony, jak patrzę na niektóre moje koleżanki, kóre bez makijażu mają tak cudną cerę, to mam ochotę się rozbeczeć... A co do tego, czym traktuję moją buzię, to: rano: mydełko Nivea, potem tonik Benzacne, czasami krem Effaclar k (ale tylko czasami, bo z reguły stosuję go wieczorem, ale idą mrozy, więc muszę się zaopatrzyć w jakiś krem nawilżający) popołudniu: mydełko Nivea i 2 razy w tygodniu maseczka drożdżowa wieczorem: mydełko Nivea, tonik Benzacne, krem Effaclar k i na wypryski pojedyncze różne warianty (raz pasta do zębów, raz maść propolisowa, raz maść cynkowa, raz maść Bepanthen,a gdy mam jakąś rankę, to Detromecyna)

mam sposób na bratka trójbarwnego-dodaje soku( z domowej spiżarki) lub plasterek cytryny-mam nadzieję, że nie szkodzi w jego działaniu moje eksperymentowanie-może ktoś ma lepsze pojęcie ode mnie-dajcie znać-pozdrówka na razie jestem silna

aagniesiulkaa --> wydaje mi się, że to z bratkiem i polepszeniem smaku, nie powinno mieć wpływu na jego działanie... Przecież wiadomo, że w żołądku i tak wszystko się miesza ;) Ja trzymam się od przedwczoraj... To był prawdziwy kryzys... I dobija mnie to, że teraz muszę liczyć od nowa. Wtedy mogłam sobie powiedzieć \"trzymam się już prawie miesiąc\", a dzisiaj?? \"trzymam się już 2 dni...\" Poprostu nic tylko się zachlastać. Ale w czwartek mam wizytę u dermatologa (miałam mieć dopiero 19 grudnia, ale udało się zmienić terminy) :D Ciekawe, co mi gościówka powie? Czy zobaczy jakąś zmianę (na gorsze czy na lepsze) i ciekawe, czy przepisze mi jakieś nowe środki... Chociaż bez względu, co mi przepisze, chyba zafunduję sobie kurację benzacne/linomag... tzn. raz będę smarowała się tym, a raz tym... Benzacne złuszcza, a podobno mój trądzik nadaje się tylko do złuszczenia, a Linomag działa nawilżająco, wygładzająco i przeciwzaskórnikowo... Mam nadzieję, że to mi pomoże... No i oczywiście trzymam kciuki za wszystkie walczące z tym perfidnym nałogiem... Bo po moim kryzysie przekonałam się, że to jednak jest beznadziejny nałóg... Przyznam, że to forum jest bardzo pomocne... Sama się o tym przekonałam, gdy nie miałam neta przez dwa dni... Właśnie wtedy dopadło mnie to coś, co kazało mi pobiec do lustra i wycisnąć te osiem zaskórników... To był wieczór i gdy już skończyłam, miałam ochotę się zabić... Modliłam się żebym rano nie wyglądała, jak po bombie atomowej. Rano, gdy wstałam, zanim spojrzałam w lustro o mało się nie pobeczałam... Ale na szczeście nic nie było widać... Wtedy odetchnęłam z ulgą i stwierdziłam, że mam nauczkę... Wybaczcie, że tak przynudzam, ale nie chcę, żeby któraś poszłą w moje ślady... Pozdro i trzymajcie rączki z daleka od twarzy!!

A wiecie co jest najgorsze? że sie posrałam w majtki i wycisłam resztki kału do klopa ale udało się oczyściłam się.... Ach...mmmmm....

ale fajnie,ze ktos sie pode mnie podcina,super gratulacje ty idioto! cieszysz ze ze jestes taku glupi(glupia)? odwal sie prymitywku! i nie wpieprzaj tam gzdie cie nie chca!

dziewczyna ja juz nie bede sie tu meldowac,bo jak widzicie ktos sie pode mnie podcina i pisze jakies wymozdzona prymitywizmy, 3mam za was kciuki! a do ciebie glupiu debilu kim kolwiek jestes--->pisz sobie co chcesz ,mi to juz jest scheissegal,ten e mail ktory podalam ,to nie jest moj osobisty e mail,dobrze wiem,ze takie mendy jak np.ty istnieja i sie wpieprzaja. jaka masz z tego radosc ,nie wiem? ale na pewno jestes jakims zakompleksionym burakiem,ktory serfuje po necie i patrzy komu by tu tylko dowalic! ich scheisse auf dich du kleines arschloch:) ucz sie jezykow to zrozumiesz haha! pozdro dla forumowiczek! dacie rade:) Oliwia:) to moje prawdziwe imie:) papa!

kate22, nie przejmuj się idiotami. Wracaj i olej to. Mam nazieję, ze ten imbecy nie popsuł Tobie humoru i nie zdenerwował Ciebie na tyle aby przestać dba o buźkę. Świry są wszędzie. Trudno. Wymyśl sobie nowy nick i zahasłuj go. Tak najlepiej. Buziaki. I czekamy na Twój powrót. Nie martw się)))))

zmasakrowana.. :( :O

Hola dziewuszki! Waszego forum nie czytam regularnie, ale mog sie z Wami podzielić moim drobnym sukcesem. Tak, tak, też rozdrapywałam sobie twarz. Jak się z tego wykaraskałam? 1) Zaczęłam pić dużo wody mineralnej (niegazowana Nałęczowiaka albo moja ulubiona - Muszynianka), butelka na dzien lub dwa, jak się zimno zrobiło, przyznaje, gorzej mi to wychodzi; 2) Od roku używam świetnego peelingu, produkcji rosyjskiej, u nas niestety nie do dostania. Ten peeling naprawdę ściera martwy naskórek i zaraz po zabiegu cera wygląda dużo lepiej. Kiedys miałam peeling Sorayi, tez był dobry, ale nie aż tak. Peeling do cery tłustej , uważam, powinien być ostry. Ja zawsze jak jeżdżę za wschodnia granicę to przywoże sobie kilka sztuk, może zaczne go sprzedawać na Allegro? Moj chłopak zauważa kiedy go stosuję, bo naprawdę widać poprawę. -> w polskiej transliteracji nazwa: \"Skrab ocisiajusij\"seria \"Cistaja linija\" 3) ograniczam słodycze, bez których nie moglabym żyć; czekoladę jem regularnie, ale w małych ilościach; 4) brałam przez 3 miesiące witaminowy suplement na poprawę stanu skóry, włosów, paznokci. Mnie chodziło o skórę i chyba to zadziałało. Nazwy nie podaję, bo to z USa. Teraz w Pl musze czegoś poszukać.Ale, po prostu: uzupełnienie niedoboru witamin!!! 5) sama chcę dobrze wyglądać i chce żeby Moj Mężczyzna był ze mnie dumny; mieszkamy juz razem i nie dopuszczam do zaistnienia takiej sytuacji, żeby zobaczył mnie cała \"powyciskaną\"; 6) dobry delikatny kremik na dzień, ultra lekki, matujący: A.T.W na noc, tej samej firmy, nawilżający; 7) co najmniej dwa razy w tygodniu robie maseczkę oczyszczającą i zwężającą pory; 8) jak mi coś wyskakuje - pokrywam syfka na noc kremem Benzacne, powtarzam za dnia jeśli jeszcze się nie wysuszyło; 9) pokochałam zielona herbatę ;polecam też picie herbatki oczyszcającej firmy Vitax; 10) odradzam Diane 35; To tylko moje sposoby, podane kosmetyki nie dla każdego moga być idealne. Czasami oś tam wycisnę, ale nie masakruje już całej twarzy. Powodzenia:)

mag5---> czesc:) wiesz,zdenerwowalam sie jak to zobaczylam,nie ukrywam. jednego tylko nie rozumiem-po co takie kanalie sie wpieprzaja? niech izdie na forum o gejach,tam gdzie jego miejsce albo bezrobotnych,no bo chyba mu sie nudzi skoro surfuje po wszystkich topikach i pisze rzeczy na swoim poziomie. no tak,nie ma rady na takie wyrzyty spoleczenstwa.oni tez chca zyc :) nie boj zaby-nie nie dotknelam juz od tygodnia,mam ladna buzka i jestem happy:) jakis bezmozgowy internetowy fuckers nie jest w stanie tego popsuc:) mam nadzieje,ze u ciebie tez tak dobrze:) jeszcze musze sie czyms pochwalic-zdalam dzis na prawko,za 1 razem:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) udalo sie:) mialam milego egzaminatora:) dzis opijam z kumpelkami,ale soczkiem haha:) alkolhol zle dziala na cere;) 3majcie sie:) buziaczki;)

gratuluje zdanego prawka-> kate 22 z nudów się rózne rzeczy robi i dokucza na cudzych forach-nic się nie przejmuj-poczciwy człowieczyna by czegos takiego nie zrobił-pozdrówka aha,staram się trzymać rączki z daleka od buźki, choc mnie korci niesamowicie, gdyż atakuje mnie okres przejściowy-wysyp na mojej buzi-ale mam andizeję, że dam radę pozdrówka dla walczących:):):)

:-( ... niestety nie wytrzymałam i zrobiłam sobie wczoraj parówkę a po niej oczywiście łapki poszły w ruch, szkoda bo obiecałam sobie że oczyszczanie manualne dla mnie juz nie istnieje :-( z zaskoczeniem stwierdzam, ze po przejściu na naturę nie było duzo do usuwania, tylko że teraz ciągle mi jakieś niespodzianki przez to wyłażą...po olejku hauschki nawet gorzej, więc na kilka dni go odstawię aż skóra dojdzie do siebie po tej masakrze, naprawde wam polecam ta maseczkę rewitalizującą, jest dość droga, ale stosowana jak krem starcza na bardzo długo poza tym mozna kupić próbkę, która też na troche starcza; super rozjasnia przebarwienia po wyciskaniu, nakładam ją jako krem a na noc dodatkowo jeszcze grubszą warstwę punktowo na plamki i wierzcie lub nie - slady po pryszczach goją się w zastraszająco szybkim tempie, lepiej niż po acnedermie, myslę jednak że tu zasadniczą role odgrywa też krem do mycia, który jest niezwykle delikatny i nie zmywa warstwy ochronnej ze skóry, skóra nie musi sie odnawiac tej warstwy i ranki goją sie szybciej; wniosek: lepiej używać najdelikatniejszych kremów do mycia, zwłaszcza po wyciskaniu polecam tez picie oleju z pestek dyni (łyzka dziennie) pije juz drugi cykl menstr. i ostatni okres przechodziłam niezwykle łagodnie więc to działa! jednak na poprawe stanu cery trzeba poczekać dłużej kate22 ---> szczęsciara z Ciebie :-) gratuluję prawka

O jezu, ale kryzys, pomocy... Wyobrazcie sobie, ze udalo mi sie nie ruszac twarzy chyba tydzien czasu. Cera sie naprawde poprawila, wygladzila, koloryt sie wyrownal itd. Co pare dni wyciskalam tylko te dojrzale rzeczy, ktore ladnie wychodzily i znikaly pozniej bez sladu. Ale wczoraj nie wytrzymalam i raczki poszly w ruch. Znowu jestem cala zmasakrowana, juz nawet podklad ledwo to zakrywa. A mowie wam, bylo tak super! Juz nawet odstawilam podklad i stosowalak sam puder i korektor! Juz mialam plan zeby pojsc sie poopalac troszke! I dupa! Nawet male grudki ktore zostaly, potrafilam olac i smarowac Benzacne, az same znikaly. Za to nie potrafilam opanowac wysypu zaskornikow, tych czarnych, zwlaszcza na nosie i brodzie. I od tego sie zaczelo... Jak wy sobie radzicie z takim wysypem? Juz nie mowie o grudkach i pryszczach, ktore sa chyba mniej widoczne, niz czarne wielkie kropy, przebijajace nawet pod pudrem! Tak sie cieszylam, ze mi sie udalo i nic... Zbliza sie sylwester, tylko miesiac zostal, przeciez nie zdazymy sie wyleczyc do tego czasu! A musimy byc piekne! Co robic??

chyba zostane w sylwestra w domu... A moze urzadzimy sobie sylwestra dla zmasakorwanych? Tylko my i nikt wiecej... Z maseczkami na gebach :|

Oj, widzę, ze chyba jakiś kryzysowy okres nastał... Czyżby późnojesienne załamanie nerwowe?? Ale wiecie co?? Damy radę!!! Przecież od tego jest to forum :) znów to zrobiłam --> hehe, ten pomysł z Sylwestrem w maseczkach naprawdę mnie rozbawił, gdy wyobraziłam sobie masę dziewczyn w jakimś pokoju z zielonymi maskami na buzi, to o mało z krzesła nie spadłam ;) Ja muszę się tutaj pochwalić moim wczorajszym wyczynem... Otóż na forum \"kampania...\" dużo naczytałam się o Linomagu... No i kupiłam sobie wczoraj i na noc buzię posmarowałam i poprostu rano się nie poznałam!!!! Byłam w szoku!! Nawet moi wredni bracia zauważyli zmianę. Od razu poleciały teksty typu \"ooo Angelika sobie nową skórę sprawiła\" i różne takie... Naprawdę. Musiałam 2 razy wyjść i wejść spowrotem do łazienki przed lustro, żeby uwierzyć. Policzki gładkie, jak nigdy dotąd, tylko 3 zaskórniki na brodzie... I najbardziej cieszy mnie to, że tak jakoś koloryt mi się wyrównał... I miałam zamknięte pory, ani trochę nie rozszerzone :D Poprostu jestem oczarowana!!!! Polecam gorąco. Oliwka Linomag :) A tak w ogóle to jestem w optymistycznym nastroju, bo teraz po tej oliwce, to nawet za bardzo nie mam co wyciskać :D Mam nadzieję, że mój nastrój się Wam udzieli moje kochane!! Spadam się uczyć!! Walczcie dalej! Niech moc będzie z Wami!! Pozdro!! :*

hej kochane dziewuszki;) ja sie 3mam,nic nie ruszam,po tej wit.A (kremik za 2 pln w aptece) tez mam taka ladna buzke:) moja mama ciagle chodzi za mna i sie cieszy,ze tak ladnie wygladam:) jedyny problem to te 3plamki na policzku,ale niedlugo ide na solar wiec je wypale:-) ja juz nie tykam od ponad tygodnia,teraz nie mam czego:-)))))))! a jak cos wyskoczy to pasta cynkowa na to i po paru dniach nie bedzie sladu,a jak rozdlubie-bedzie sie saczyc,potem strupek,itd itd to chore,nie chce tego wiecej przezywac,nie mam tradziku,wiec po co mam sobie sama serwowac tradzik neurotyczny i z malych pryszczykow robic na twarzy kotleta? dziewczyny-zawsze kiedy macie ochote sie "dopasc",pomyslcie jak zle wam bedzie z tym faktem,iz znow przegralyscie,ze nie jestescie na tyle silne,zeby zastawic jakiegos cholernego zaskornika lub kroste? pomyslmy tak,ze te zaskorniki lub pryszcze to grono przyjaciol i ze jak jednego "skrzywdzisz" i wycisniesz to ona ci za kare zostawi blizne,albo wysle 5 razy wiecej kolegow wiecej i kruszonka na twarzy murowana:-( moze glupoty wypisuje,ale ja tak sobie po swojemu mysle i mi pomaga:-) poza tym nie mam czasu za bardzo na patrzenie w lustro,wiec rano zrobie make up i lece;) a wieczorem zmywam,nakremuje sie i marze o lozku:-))))) mam nadzieje,ze wam sie uad kobitki,pomyslcoe o tym,ze jak dzis przestaniecie to ok.15 grudnia bedziecie mialy ladne zaleczone buzki(polecam tormi i tribi),pojdziecie na pare seansow do sonnenstudio:) i bedziecie mialy sliczne dziobki na sylwka i z ladna mordka zaczniecie nowy rok:-)) 3mam kciuki za was wszystki,chociaz sie nie znamy i nigdy live nie widzialysmy! buziaczki:-0)) ps. chyba zapuszcza sie po ten linomag,jak na razie cuda czyni dla mnie witaminka A:-) czyzby moral z tego taki ze skora problemowa lubi tluste kremiki? pozdraiwiam:-) Oliwka:)

cześć wszystkim! nie dajcie sie jesiennej depresji...walczcie z tym. Moim nowym \"mieczem\" w walce jest witaminka A, i nie powiem-ale ładniejsza buźka:):) a zdradzi mi ktoś ile kosztuje ta oliwka LINOMAG???? i czy jest tylko oliwka,czy mozna cos dostać innego tego linomagu?? z góry dziękuję pozdrowionka, a do sylwka juz będziemy zdrowe-ba musimy być:) i będziemy:):) pa

tu macie wszystkie produkty Linomag: http://www.linomag.pl/produkty_katalog.htm Moze lepiej kupic masc? Albo krem lub plyn?? Co sadzicie?? Brunetcia - ty sie troche znasz na naturalnych kosmetykach, czy na tym topiku, gdzie bywasz, polecaja Linomag? Jesli tak to co konkretnie? Krem, masc??

Co do tego Linomagu, to jedna dziewczyna na forum \"kampania...\" zachwalała płyn. Ja w aptece nie mogłam dostać płynu, bo nie było, ale kobieta poradziła mi, że oliwka też będzie dobra... Kosztowała coś ok. 7,70 zł. I to rzeczywiście prawda, że cera trądzikowa i tłusta lubią tłuste kosmetyki. Tylko ważne, żeby te kosmetyki nie posiadały substancji zatykających pory. Bo przecież jeśli skóra będzie odpowiednio nawilżana i natłuszczana, to nie będzie musiała sama się natłuszczać :) A metoda kate22 jest dobra. Ja zawsze też tak sobie wmawiam i z reguły mi się udaje. Tylko ten jeden mój kryzys... :/ I w dodatku wtedy nie byłam jakoś zestresowana, ani nic. Ja nie wiem, co się ze mną stało... Ale i tak sobrze, że skończyło się na kilku zaskórnikach, a nie na całej twarzy... I znowu to napiszę, że to forum strasznie motywuje. Jak tak sobie siedzę i nabiera mnie ochota na powyciskanie się i inne metody odciągnięcia uwagi od buzi zawodzą, to zaglądam sobie na forum, żeby zobaczyć co tam u Was i od razu jest lepiej. Myślę sobie \"dziewczyny dają radę, więc ja też dam\" :)

jakos mi kwestia linomagu umknęła na \'naturze\' Angelaa ma rzacje, najlepszy jest płyn bo mozna go stosować wewnętrzenie i zewnętrznie, jesli chodzi o oliwke linomag to sprawdzie skład czy nie zawiera parafiny tak jak inne oliwki dla dzieci, bo parafina tworzy nieprzeopuszczalna warstwe i wit F nie ma szansy zadziała, poza tym strasznie zatyka pory :-( u mnie troszke lepiej, ale wciąz robia mi sie niespodzianki i mam pełno czerwonych kropek :-( wkurzona jestem na siebie jak nie wiem co! co mnie podkusiło, o żesz ty!... czy ktos z was stosuje oprócz mnie i \'wyglądam jak potwór\' olejek hauschki? wjp gdzies zniknęła ostatnio a ja bym sie chciała dowiedzieć czy ktoś dostrzega pozytywne efekty stosowania? jeżeli chodzi o regulacje łojotoku i wyrównanie kolorytu cery, olejek się sprawdza super, gorzej radzi sobie z grudkami, które praktycznie wciąż się pojawiają (o tyle dobrze, że jak nie dłubię to przynajmniej żadne pryszcze z nich nie wyrastają) albo jestem przewrażliwiona albo ten zmieniony skład jest do bani...jak stosowałam olejek z próbki o starym składzie to wydaje mi sie, że było lepiej, już sama nie wiem co mam o tym mysleć, dziewczyny pisały że im wyleczył krostki w ok. 6 tyg. a ja już stosuję prawie 3 m-ce...czyzby to ta chemia z poprzednich kosmetyków jeszcze się za mną wlekła? tak sie zastanawiam czy nie przez to tez ze jednak uzywam pudru na ten olejek (no ale jak tu nie uzywać, skoro mam kilka przebarwień a korektor na samym olejku marnie sie trzyma :-(

JA STOSUJĘ TEN OLEJEK HAUSCHKI I JESTEM BARDZO ZADOWOLONA.NA WIECZÓR BREVOXYL, A NA DZIEŃ OLEJEK.TERAZ ZAMÓWIŁAM JESZCZE MLECZKO I MIESZAM JE Z OLEJKIEM.ZAMIAST PODKŁADU EXCIPIAL. WIDZĘ POPRAWĘ NIEZIEMSKĄ.

ja przez ten egzamin na prawko mialam nieziemski stres,ale udalo sie-nie tknelam buzi.wiedzialam,ze jak beda cos wyszukiwac i to draznic,to mnie zasypie i nie beda mogla skupic sie na czyms innym tylko bede be zprzerwy myslala o mojej buzi. tak w ogole,to ja kiedys non stop o niej myslalam-a raczej o tym,ze ludzie widza mojego rozgrzebanego na policzku pryszcza.czulam sie z tym strasznie...ale jedyna winna temu,ze tak sie czulam jestem tylko JA,bo to ja sie doprowadzilam do tego stanu,przeciez nikt sie na mnie nie rzucil i mnie nie powyciskal,tylko ja sobie to zrobilam. jak tak sobie pomysle,ile razy mialam taka sytuacje,ze jakies niewielkie zmiany tak rozkwasila, i wygladala okropnie,to az mi sie zle robi...juz nigdy nie chce tego przezywac... juz ponad tydzien jak nic nie wyciskam,moj brat tez nie dotyka buzi i naprawde wyglada o 70%lepiej(z tym,ze on mial dosc duzo pryszczy,zwlaszcza na czole) polecam aknofan,on jest dobry na niewielkie zmiany i zaskorniki,sprawia,ze buzia nabiera ladny koloryt:) no i witaminka A na noc. jesli ktos sei boi uzyc tegi tlustego kremiku,to niech sobie kupi normalny krem z wit A i E np.soraya lub eris. ja tez balam sie wysmarowac na noc tak tlustym kremem,bylam nieufna i pewna wysypu jakis pryszczy na 2 dzien,a tu -nieziemska poprawa:) wlasnie przed chwila zrobilam sobie pierwszy raz make up bez uzycia dermacolu:) uzylam podkladu Lirene eris i jest super:-) dalo rade pokrys te plamki tym podkladem;) i twarz nie wyglada blado:) poza tym wczoraj zrobilam sobie moja ulubiona(niestety smierdzaca)maseczka zdrozdzy:) robie 3 razy w tyg i jest ok:) kiedys robilam 2 razy dziennie,nic dziwnego ze nie pomagala,co za duzo to nie zdrowo:) te oliwka linomag kosztuje 7.70PLN, ciekawe czy nie zawiera parafiny? inaczej,tak jak mowicie,moze zapchnac pory i wysyp gwarantowany:( a tego bym nie chciala,to moze nie do wiary,ale nie mam zadnego pryszcza!!!!!!!! :-)))))))) zadnych wypuklosci:-))))))))))))))))) tylko te plamki przeklete,ktore mam nadz,znikna z czasem:-))))) 3maj sie ! ! ! ! wszystkie damy rade:)