Moja nerwica...

Mariijke i Pipek ja tez dzis sie kiepsko czuje.mam straszne kłopoty z zasypianiem kulam się w łóżku w prawo i lewo czasem do rana.Dziś mam zawroty głowy.boze bron nachylic się. marzena przełam sie i wyjedz! To Ci wyjdzie tylko na dobre :-)

Też mi się wydaje, że to pogoda, ale to niewiele pomaga :( Jeszcze coś mi się dzieje z żołądkiem i zbliża się @... Poszłam dziś pierwszy raz w życiu na pilates, miałam nadzieję, że to coś pomoże, zajęcia fajne, ale nie czuję się lepiej :( Pierwszy raz od dawna wydaje mi się, że za chwilę zemdleję. I miałam dziś \"atak gorąca\", też już zdążyłam zapomnieć, jak to jest...

czesc wszystkim. Marijke bardzo ci współczuję.myśl jednak że to nie może trwać bez końca.jutro juz bedzie lepiej.ja dziś czuję sie w miarę dobrze ale wczoraj też przechodziłam koszmar.płakałam i nie wstawałam wogóle z łóżka.nerwica i depresja równo zaatakowały.ale dziś musiałam wstać do pracy choć było ciężko.wyglądałam strasznie, oczy całe zapuchnięte od płaczu.zadzwonił do mnie mąż i poczułam się lepiej.napewno jutro będzie dobrze.porozmawiaj kochana z nami.tyle ostatnio osiągnęłaś może za dużo w tak krótkim czasie.teraz organizm odreagował.pamiętaj ze to tylko twoje mysli.jestes zdrowa i silna.dla mnie jestes przykładem jak radzisz sobie z N

Neciu, bardzo Ci dziękuję za te słowa Ale niestety wszystkie wiemy, że jak nerwiczka zaczyna atakować, to racjonalne tłumaczenia, że to pogoda, przepracowanie (bo to też na pewno! na szczęście jeszcze 1,5 tygodnia i potem 3 tygodnie laby, i dopiero potem jeden egzamin), niewyspanie, niewiele dają. Pisałam Wam kiedyś, że mój kolega z liceum popełnił samobójstwo kilka miesięcy temu, podobno był chory psychicznie (nie wiem, na co dokładnie), teraz mi się to ciągle przypomina i śni po nocach :( Ada, nie mów tak nigdy więcej dzieciom, jak palnęłaś kiedyś o tych tabletkach!!! Jak miałam 11 lat, to moja Mama powiedziała podobną głupotę... Nawet sobie nie wyobrażasz, jak długo dzieci pamiętają i przeżywają takie zdania swoich rodziców.

moje kochane przyjaciółeczki ,pocieszycielki wydeje mi sie że to ja was zaraziłam tymi zawrotami i ta ciezką głowa

Marijke wiem ze atak N jest straszny.sama to ciągle przechodzę.też mam chwile takiego załamania ze nie da się opisać.chciałam umrzeć, chciałam zeby mnie nie było.myśle jednak zawsze ze mam dla kogo żyć i ty też masz.minie atak i znowu bedzie dobrze.żaden stan nie może trwać wiecznie.ja sobie zawsze to tłumacze i w chwili ataku to troche pomaga.choć naprawdę jest bardzo ciężko.bedzie dobrze kochana, musi być.musisz to przetrzymać.bo przecież my juz się tego nie boimy.wiemy co się z nami dzieje.

Bianka nikogo nie zaraziłaś. przy nerwicy takie stany to normalka.a to forum jest po to aby każda z nas mogła się wyżalić i napisać jak się czuje.

Moja nerwica jest okropna:( Leczę się od prawie 8 lat, a teraz doszły mi jeszcze napady np. u dentysty, w samochodzie, w pociągu...bez leków w ogóle nie dam rady tych napadów przeżyć, a dzisiaj miałam na przykład wizytę u dentysty i mimo leków miałam napad:( to okropne, te kobiety u dentysty nie wiedziały co mają robić...czy któraś z was też tak ma..? Dodam, że wcześniej nie miałam takich problemów (tzn. zanim zachorowałam)

na atak??

Witam Was wszystkich,te strony płyną tu z szybkościa wodospadu,czytam,że macie problemy ze spaniem - tak jak ja,tylko odwrotnie - ciągle śpię.Podobno mam ta \" lepszą\" stronę nerwicy,jak określiła to pewna mądra pani psychiatra.W sumie przesypiam swoje stare zycie i wcale mnie to nie cieszy.Chciałabym aby życie mialo jeszcze dla mnie jakiś sens.Bezsenność jest straszna,znam to też,biedacy cierpiący na nią podleczcie się lekami,są na to niezłe.chyba to mniej szkodliwe niż pozwalanie nerwicy na dobijanie się.Patrzę na ten świat, i wydaje mi się,że jest w nim coraz mniej sensu,w TV same bzdety,dzieci już dorosłe cale dni spędzające w pracy,dla mnie i mojego starego - parę groszy aby nie zdechnąć ,widzę,że zaczynają się głupoty wyciagane na forum typu- coś stało się dziecku - matka lub ojciec do pierdla.Bałabym się mieć teraz dzieci.Co za idioci mają wpływ na taką rzeczywistość,same wydumane problemy.Mieliśmy kiedyś mała firmę i życie miało sens,ale nistety musieli nas dobić jak i wielu innych.Bieda i Nerwica to najwierniejsze \"przyjaciółki\" - towarzyszki.Dość tych bzdetów,nie czytajcie co tu wypisałam.

Jak się ten atak objawiał

2x Xanax 0,5

kochana u dentysty to ja tez mam atki :-) ale tak poważnie to jakie leki bierzesz?

bierzesz je doraznie czy stale?

może powinnaś pomyśleć o lekach działających długofalowo.potrzebna jest wizyta u psychiatry i najlepiej psychoterapia. Xanax uzależnia.nie można go brać zbyt długo.

starababo ja oglądam bardzo mało telewizji.mam dość już tych złych wiadomości których ciągle nam dostarczają ponad miare.oglądam tylko filmy które lubię.ciągle tylko słychać ze ktoś kogoś zabił, ze bedzie nam cięzko itd. a najbardziej podkręca TVN. Pochanke jak prowadzi fakty to mam wrażenie ze sie posr...a w gacie z wrażenia.Ciekawa jestem czy ona moze mieć N :-)

takjak to zwkle bywa...Było mi słabo i drętwialy mi ręce..to chyba książkowe..poza tym duszno i wrażenie umierania

biorę doraźnie, właśnie przy takich "okazjach" 7 lat temu leczyłam się przez 1,5 roku mocnymi psychotropami i myślałam, że już mi przeszło, bo było dużo lepiej

ale to co teraz przeżywam u dentysty, w samochodzie, w pociągu to szok...nie miałam tego wcześniej:(

Gdy ja byłam ostatnio u dentysty wyrywac zęba to dwa razy mdlałam a przad zastrzykiem to mam takiego stracha że jak widze że dentystka zbliża się do mnie z ta igłą to juz mam odlot

bianka, ja nie boję się ani zastrzyku ani bólu...poprostu moje reakcje są irracjonalne i to mnie przeraża...nigdy nie patrzęco mi robią (cały czas z zamknietmi oczami), ale i tak mdleję - mam objawy (chyba) hiperwentylacji), bo całe ręce zdrętwiałe, walące serce i mroczki przed oczami..chba jestem nienormalna:(

moze się uzależniłaś, lekarz zmieni ci na inny uspokajacz :)

moja psycholog mówi, że to zespół lęku napadowego, ale przecież nie mam powodu do lęku...dlatego się Was pytam

a ja dla odmiany dzis sie dobrze czuje marijke wybralam sie z corka te szkla kontaktowe zrobic i mamy na poczatek te jednodniowe- iWear-kupilam cale pudelko 30 szt.wtedy lekarz gratis, spedzilam w Visine Express jakies 2 godziny ,oj ciezko bylo ,corka poczatkowo dzielna ,pozniej sie podlamala bo nie radzi sobie ze zdejmowaniem-cwiczyla z ta lekarka i ja podgladalam aby umiec jej zdjac w razie czego,narazie wydaje sie treudne ale to kwestia wprawy ...no coz musi w domu trenowac!pozniej bylysmy w Mc Donaldzie i troche po butikach ale juz zamykali o 21ej,wyszlysmy z domu o 17tej a wrocilysmy o 21:30 same bylysmy ,szlam poczatkowo z zoloadkiem w gardle to juz norma u mnie ale mowie sobie niech sie dzieje co chce musze dla mojej corci,ona nie wie coo ja przezywalam ale pozniej juz byl luzik,ale jestem dumna ze tyle wytrzymalam ! Marijke masz kryzysik i nie waz sie myslec ,ze cos Ci jest ,to minie jak sie te egzaminy skoncza ,trzymaj sie dzielna studentko! Uciekam ,pa,pa kochani !DOBRANOC!

starababo ja tez mam te odmiane N tzn.spiaca i sobie ja chwale -jesli tak wogole mozna rzec....:P

jesteś normalna.poprostu nerwica wróciła i doszły nowe objawy.każda z nas to ma.to irracjonalny lęk który panuje nad naszym organizmem.na twoim miejscu porozmawiałabym z lekarzem aby dobrał ci jakiś lek.a może wystarczy ci psychoterapia, abyś nauczyła się oswajać ten lęk.nie czekaj tylko udaj się do specjalisty.nie warto się męczyć skoro mozna uzyskać pomoc.duzo pomaga to forum.wzajemnie się wspierami i radzimy.zaglądaj do nas :-)

no pisałam, xanax, ale tylko w warunkach "kryzsowch", tzn. przed dentstą, pociągiem, podróżą samochodem We wszystkich momentach sie sprawdza, poza dentystą

Ciekawi mnie jeszcze jeden temat bardzo mądry lekarz powiedział mi wiele lat temu że przy nerwiicy człowiek nigdy nie mdleje a to dlatego że przy zdenerwowaniu cisnienie sie podnosi tętno rosnie wszystkie funkcje organizmu sa na wysokich obrotach a to nie jest stan przy którym można zemdlec poniewarz mdleje sie ppprzy niskim cisnieniu i dlatego w takim momencie człowiek powinien szybko sie schylic dac głowe miedzy nogi aż cisnienie sie wyrówna