Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

Aniołku 21 to jest naprawdę straszna historia rycze jak bóbr przy kompie naprawdę wierze w to mocno , że dasz sobie radę naprawdę dasz twój facet ma rację musisz wyzwolić się z pod wpływu matki w dalszym ciągu uważam , że psycholog w tym wypadku mógł by zdziałać cuda -oczywiście jak bedziesz konsekwentnie korzystac jego rad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze nie lubiłam spedzac czasu w domu wychodzialm czesto, chyba ze matki w domu nie bylo to lubilam posiedziec terazjest na odwrot odnalazlam tu spokoj, cieplo i zrozumeinie , pawel uczy mnie co znaczy rozmowa, zaufanie i zrozumienie :( rany jakie to przykre a teraz mi napisaa kiedy wresczie sama sie bede utrzymywac :( nie mam sil juz :( nic a nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lola czyi tez uwazasz ze powinnam zostac w domu??? mimo wszystko slychac tego ??? pewnie jutro by nic lepiej nie bylo a mialysmy narty pojechac kupic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniolku! prosze Cie nawet nie mysl o takim rozwiazaniu,bo to nie rozwiazanie!!!!!!!!!!!!!!!!! jestes mloda,ladna,masz chlopaka i mozesz miec takie zycie jakie chcesz!!!!!!!! mozesz zalozyc rodzine:SWOJĄ,ZDROWĄ I KOCHAJĄCĄ mozesz byc szczesliwa i zostawic swoja przeszlosc daleko w tyle! uwierz tylko w siebie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! glupio mi tak pisac,ale Twoja matka jest dla Ciebie toksycznym czlowiekiem i powinnas ograniczyc z nia kontakty do momentu,kiedy wzmocnisz sie na tyle,by miec sile z nia porozmawiac,wykrzyczec co w Tobie siedzic,nauczyc ja szacunku do siebie musisz byc asertywna,pomoze Ci w tym terapia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem co mam ci odpisac wiesz ja chyba nawet bym nie pojechała do domu:( co ci po nartach jak masz takie kwasy z M ( pozwól , że też bedę ją tak nazywać)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Aniołku sama dziecino sobie z tym nie poradzisz... Jak poczujesz się pewniej i silniej bo w tej chwili masz takie emocje ..to potrafisz powiedzieć że za wszystko co przez nią wycierpiałaś nadal ja kochasz bo jest twoja M! ale dalszych jej niepowodzeni które na Tobie wyładowuje już nie zniesiesz i jeśli nie ma zamiaru się pod tym względem zmienić to nie odwiedzaj jej ... Ja w ten sposób załatwiłam mają matke ..przez pół roku nie widziała wnuka i teraz jak coś gada to zabieram się i nie widzi mnie po kilka dni ...a mieszka piętro niżej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki! No jestem juz po zakupach ,zebym ja sie tak w dzien czula jak pod wieczor to moglabym powiedziec ze calkiem zdrowa jestemj,bylam w sup0ermarkecie kolejka do kas jak diabli a ja nawet nie pomyslalam o glupotach i nawety sie nie boje po ciemku chodzic -duzo ludzi sie kreci mam zdjecia od miloszki(2 razy) od netki i od A.S -rude krotkie wloski ,duze sloneczne okulary i kolorowy szalik-ktora to z Was bo nie wiem? fajne laski z Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rrenka 037 to moja fotka w tych okularach;) przepraszm chyba nic nie napisałam w e-mailu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniolku jak tam?lepiej juz? dziewczyny ale by bylo fajnie jakbysmy mialy swojego chata! chyba mozna sobie zalozyc,co Wy nato? moglybysmy tam sobie plynniej pogadac oczywiscie tutaj nadal ,ale tam dodatkwo,np. w takich sytuacjach jak teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zeby miec dobre oceny musislam sie uczyc a ona ZDOLNA PIEKNA BDB UCZENNICA nie moze zniesc tego!! pracuje, dobrze zarabia ja jej potrafie pwoiedziec nie i sie sprzeciwic ale ona wcale mnie nie slucha! ostatnio bylam u niej 2 tyg temu bo musialam pojechac po ksiazeczke rodzinna po tym jak bylam na pogotowi no i teraz myslakm ze bedzie ok a aa wczesniej to juz nie pamietam 3 lub 4 muesiace wczesniej.. rzez ten czas sie nie odzywala do mnie ja to strasznie przezywam, pani psycholog mowi ze mam zmienic podswiadome oczekiwania wzgledem niej ale jak... dobrze ze ide 16go na spoktkanie z psychologiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki , sory ,że wejdę w słowo . Bywam tu czasem jako uczestnik dyskusji , ale częściej jako obserwator. Podobnie jak Wy , zmagam się z nerwicą od 9 lat. czas chyba ,żeby sie pogodzić ,że juz zawsze będe taka. Podobnie jak was , mnie również dołuje mój tato, bo mama nie żyje. mam 33 lata , a mój ojciec cały czas uswidamia mi ,że zatrzymałam sie w miejscu i cofam się ( ma tu na mysli moją edukację). Cały czs powtarza ,że wszyscy naokoło coś robią , uczą się , pracują , a ja siedzę w domu i cofam się . Po każdej rozmowie z nim mój stan sie pogarsza . Czuje sie jakbym nie istniała. czasami myślę ,że żyję tylko po to ,żeby mój mąż i córka pięli się w górę , a potem jak osiągną wszystko to kopną mnie w du...., zreszta mój ojciec ciągle mi to uświadamia. Unikam rozmów z nim , ale niestety czasami dzwoni do mnie. Dlaczego on nie widzi tegoi co ja potrafie , a inni nie? Mąż niby mnie docenia , ALE ZA ŻADKO MI TO MÓWI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniołeczku kochany ja już musze mykać bo chłop chce do neta dojść . Wiem że to jest straszne ... ale dziewczyno nie pogrążaj się ,jesteś śliczną wrażliwą ,przemiłą osobą i wartosciową ... nabierz siły i stan na wprost wyzwania! Dziewczynki miłej nocki .... Aniołeczku już nie płacz mocno Cię ściskam ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nerwuska jezdzisz na motorkach???? bo tak cos mi wygladasz :D ja bardzo lubie scigacze ale moj chlopak nie chce zebym jzdziala :/ mowi ze to nibezpeiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniołek 21 psycholog ma rację i wierze , że mu się uda ci pomóc lojka wprawdzie mnie nik dodatkowo nie dołuje ale tez siedzę w domu i wychowuje synka, maz w tym czasie kończy studia , awansuje i ble ble ble pnie się w gore i to ja mam strasznie niskie poczucie swojej wartości przez to wszystko z drugiej strony w tych moich jazach czasem am lęk wyjsć z domu to jak bym sobie poradziła kończąć studia( przed całą jazdą z nerwica rozpoczęłam naukę na uniwerku przez te jazdy nie skończyłam::(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to juz wiem ,ze to Ty lola! Dobranoc Efcia! Aniolku tak mi przykro ,,az nie wiem co powiedziec....Przytulic tylko moge co czynie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o scigaczu aniolku to ja zawsze marzylam:) ale od 1,5 roku to ja nawet samochodem nie jezdze,bo mam schizke,ze go rozwale:) teraz moj narzeczony chce mi kupic cos malutkiego,zebym przelamala ten lęk,kiedys uwielbialam jezdzic a wyobraz sobie jaka to porazka przed moim ojcem tyranem,ktory byl kierowca rajdowym,a ja wyrodna corka nie jezdze!on tego pojac nie moze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nerwusko chwilowa dotarla moja fotka? Agatko pytalas o urodziny malego-to nie moje dzieciatko - a no sa na poczatku marca a ta dekoracja swiateczna to u mojej siostry stala do lata....ten mlodszy to syn mojej siostry a drugi to moj bratanek moje dzieciaki maja syn 16 l,corka 12 l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×