Termin kwiecien 2006!!

Dzieki Viki , chociaż tak do mońca to nie jest zdrowa i musze jeszcze jej aplikowac syrpek i czyścic nosek:( a Martyni to sie nie podoba:( Wera ja też mam taka nadzieje , bezbolesnego zabkowania dla Oskarka Kasika trzymam kciuki za Kacperka aby rano obudził się zdrów Wiecie co mysle nad kupnem inhalatora , Martynia miała kilka inhalacji w szpitalu i jej sie bardzo podobało a i noc przesypiała spokojnie:)

Ja juz nie karmiepiersia od trzech dni,mialam nadzieje ze jak przestane to nie bede juz chudla , ale niestety ostatnio jak sie zwazylam to kilo znowu w dol, chcialam sie zatrzymac na 60 kg. a waze 57 kg. no i piersi mi znikaja......buuuuuuuuuu.

Mina daj namiary na tą diete, bo ja juz trace nadzieje, ze uda mi sie schudnac. Pozdrawiam. Wkrotce sie odezwe. Pa

Kacperek nareszcie lepszy, niestety nadal kaszle:(

Sloneczko dziekuje. Mina dopisuje sie do słów Ani26, odnosnie diety. Viki teraz przestanie ci waga spadać. Nie martw się. A może sie zamienimy?:D

http://www.vita.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=21&Itemid=43 i na dziale \"Diety\" na tym forum jest pare tematów o tej diecie powodzenia :)

Wiecie, ze ta lekarka przepisała Kacprowi lek, który jest podawany dzieciom od 12 lat!!!??? Idiotka, dobrze, że babka w aptece to zauważyła. Normalnie nóż się w kieszeni otwiera........

Cześć.No to Kasika miałaś szczeście.Kasika a jak ten lek się nazywał? Dzisiaj wezwałam lekarza bo Oskar kaszlał i ma katar no i ma zapalenie oskrzeli.Jest taki niespokojny nie chce spać ale to jest spowodowane tym że strasznie swędzą go dziąsełka, zamiast pić to dziąsłami ściska smoczka od butelki i bardzo się denerwuje i płacze jak się uraźi.Mogłyby mu wyjść te ząbki i byłby spokuj a tak to asię dziecko namęczy no i my też. Strasznie interesują go buty rozwiązuje sznurówki i do buźi bierze :D Dobrej i spokojnej nocki.Pa

Cześć.

Powitać. Dziś już u nas zdecydowanie lepiej:) Wera nawet nie wiem jak sie ten lek nazywa, bo recepta została w aptece, ale w składzie miało aspiryne. Kacpi skończył wczoraj 5 miesiecy:)

hej mamusie, mam chwilę to piszę. To już moje ostatnie dni w domu, w piątek wracam do pracy i to na 8h, no bo już nie karmię:( Az mi się płakać chce jak pomyślę, że zostawię Julkę na tyle godzin ale nie mam wyjścia. Na szczęscie udało nam się znależć fajną nianię, więc jestem troszkę spokojniejsza. Oglądacie czasami taki program na tvn style - \"kto tu rządzi?\" to właśnie o dylematach, które z rodziców powinno zostać w domu, a które pracować i utrzymywać rodzinę. Niestety, u nas to mało realne, aby z 1 pensji żyć na poziomie :( Mąż na szczęscie znalazł pracę, tylko muszą go puścić z tej poprzedniej a obawiam się, że będą robić problemy. Julka jest zdrowa, ale ostatnio bardziej marudna, mieliśmy 1 koszmarną noc, teraz znowu było ok, to chyba ząbki idą. Zajada już wszystko, nawet obiadki z mięskiem :) Jak uzywacie Pampersów to jest promocja w Kauflandzie, Jumbopacki za 39 zł! Coraz częściej nachodzą mnie myśli o drugim dziecku. Która też tak ma???Chciałabym mieć dwójkę,pomyslimy o tym w przyszłym roku ;)

test nowego suwaczka :)

hej:) mało sie odzywam bo mam ciągle problemy z Majeczką. W piatek znowu byliśmy u lekarza, ma zaczerwienione gardełko i gorączke, dostałyśmy cebion i tantum verde ale wydaje mi sie ze po tym tantum verde straciła apetyt i nie je nic co jej podam łyżeczką tylko cyca, tak od soboty, wczoraj doszła jakaś wysypka i ide znowu do lekarza, goraczki nie ma. Sama jestem chora nie mam sił, myśle o odstawieniu jej od piersi bo już nie wyrabiam, całą noc wiśi na cycu i sie drze jak jej zabiore. Nie wiem co mam robić. Dół niesamowity Kasika dobrze ze w aptece sie zorientowali:) Słoneczko zdrowka dla małej :) i mam nadzieje ze juz nie bedzie szpitali. Majce po inchalecjach tez było lepiej i podobało jej sie to:) Nadrabiam zaległości.

Agnes dasz radę, jak zwykle. Dobrze, że masz fajną nianię, bedziesz sie mniej martwic. Co do drugiego dziecka, to kiedys napewno, ale najpierw musimyu byc na swoim. A to juz mam nadzieję niedługo, bo właśnie kupilismy drzwi i podłogi:) Śliczne zdjecie w suwaczku. Róża przesyłam ci troche pozytywnej energii. Ja tez mam czasem takie dni, ze lepiej ze mne wtedy nie rozmawiac...

Dzieki Kasika:) czasem mam wra ze wiekszość czasu spedzamy na lataniu do lekarza buu:(

Róża tak bywa... Ale to przeciez wszystko dla dobra Majeczki A i pociesz sie ,że nie ty jedna:P

Ide na kawę.....pa

Cześć.Kasika jak tam Kacpi kaszle jeszcze bo Oskar tak. Co do drugiego dziecka to nie.Ostatnio nie układa mi się z mężem, bardzo mnie denerwuje, wogóle nie zajmuje się Oskarem tylko siedzi przed komputerem i gra.Już mam go serdecznie dość. Idziemy na spacerek bo ciepełko.Pa

witam kochane. Ja byłam dzisiaj na badaniach z Izunią i mam nadzieję, że wyniki będą ok. Roza ja też biegam od lekarza do lekarza, ale jak KAsika napisała to wszystko dla naszych dzieciaczków. Kasika, no drzwi i podłogi to już jest cos drzwi zamkniesz przed teściową a to najważniejsze:) Wera głowa do góry facet to duże dziecko, chociaż mój mąż nigdy by tak nie zrobił, wiadomo ma swoje odchyły, ale On się mnie słucha. Co do trzeciego dziecka owszem gdyby mieszkanie było większe, jak widze jak Iza rośnie to ażżal. Teraz się huśta i śmieje się jak głupi do sera. Mina rewelacja tyle schudnąć, nioestety ja jeszcze nie mogę, bo karmię. Wiecie co nawet nie mogę wypić kawy z mlekiem, bo sie okazało, że ta mała ilość mleka uczula Ize. Jak będę wprowadzała nowe produkty to mam ominąć kaszli tylko od razu zupki. Dla wszystkich dzieciaczków tych chorych i zdrowcyh dużo dużo zdrówka.

Cześć dziewczynki:) Moja Martynia ostatnio dużo śpi , albo odsypia szpital ale męczy ją też jeszcze kaszlek i zapchany nosek:( Kasika dla Kacpiego w mini urodzinki:) Róża zdrowka dla Majeczki a masz może inhalator w domku jakis godny polecenia bo na allegro tyle tego że nie wiem na co sie zdecydować?? Asmana tzymam kciuki za wynki Izuni Agnes my juz mamy dwoje dzieci , chociaż zawsze chciałam mieć troje ale raczej juz się nie zdecydujemy. Wera moj mąz to jest uzależniony od komputera nawet mówie że to jest jego pierwsza żona , ale przy dzieciaczkach mi pomaga:) Pozdrawaimy i zaraz zmykamy po synka do szkoły Narka i zdróweńka dla wszystkich

Wera niestety jeszcze kaszle:( Jutro kontrola u lekarza. Asmana ale sie usmiałam z tych drzwi:D Słoneczko dziekujemy bardzo.

Jeszcze dzis nie wychodze z Kacpim na spacer,, więc cały dzień w domu:( :( :(

Witma moja mała też chora kaszel i katar, w środe jak byłam u lekarza to powiedział ze mała infekcja i że zaraz zaradzimy, a w piatek taki kaszel że głowa mała, i dziś znowu idziemy do lekarza zobaczymy co powie. Nie wiem czy cos jest w powietrzu czy jak bo co słyszę to ktoś chory. Ja wracam do pracy od poniedziałku na poczatek na kilka godzin dziennie a później na 7 i mam nadzieję że jakoś mi się uda. Nianie mam super, mam mojej koleżanki pielęgniarka z ginekologii i położnictwa. Mam tylko jeden problem moje dziecko nie toleruje smoczka i jedzenie z butli odpada wpada w taka pnikę, że głowa mała. Duża zdrówka dla dzieciaczków i dla mamuś. Mój mąż też ostatni zagrywa się w gry, konkreteni jakieś wampirki w internecie krew mnie zalewa, ale przy małej jakoś pomaga. Pozdrawiam.

My juz po wizytach:) Okazało sie ze Majka miała 3-dniówkę i już jej przechodzi, za to ja nie najlepiej, musze sie kurować:( Słoneczko nie mam w domu inhalatora:( mała miała inhalacje jek byłyśmy w szpitalu. Kasika mam nadzieję ze bedzie poprawa i w koncu wyjdziecie na spacer:) Widzę ze wszystkie dzieciaczki cos nie najlepiej:( Macieja twojej malutkiej też zdrówka. Dzieki kobitki za pocieszenie, ale czasem naprawde dopada mnie humor ze ho ho.

Czesc wam, pogoda super, zaraz idziemy na spacerek. Jestem dzis przeszczesliwa, moja przyjaciolka urodzila dzis syna- Kubusia. Aby to uczcic, nie zrobilam dzieciom sprawdzianu, ale bily brawo:))) A moja Igusia od jutro do 19 bez mamusi, skonczyl mi sie urlop i od jutra ide do drugiej pracy:((. Bedziemy musialy sobie jakos z tym wszystkim poradzic. Narazie jest zadowolona, panie chala ja ze to taka mala smieszka, caly czas buzia usmiechnieta od ucha do ucha. Ma to po mamusi. papap idziemy wypije kawke (zbozowa:(() i mykam na spacerek elizabteaa

Poczytałam sobie wasze wpisy. Siedzę przed komputerem i czekam na powrót męża z pracy. Mała śpi. Położyłam ją przed M jak miłość i obejrzałam sobie serial. Cały dzień biegam przy dziecku i lubię wieczorkiem obejrzeć coś nie wymagającego myślenia i dużego skupienia. Ja problemów z wagą nie mam. Straciłam nawet po ciąży kilka centymetrów w biodrach. Cieszę się z tego powodu bo nienawidzę się odchudzać. Lubię za to się pogimnastykować co czynię w domu ale niestety, nad czym ubolewam, dość nieregularnie. Moja Asia na szczęście zdrowa. Ostatnio więcej marudzi – może na zęby. Po za tym ma problemy z brzuszkiem, robi zielone kupki i puszcza bardzo brzydko pachnące bąki. Mała jest wyłącznie na cacusiu w związku z tym znowu narzuciłam sobie bardziej rygorystyczną dietę. Jak jej nie przejdzie wybiorę się z nią do pediatry. Czy USG bioderek po pierwszym badaniu wykonuje się ponownie po trzech miesiącach? Czy jedno USG wystarczy? Zapomniałam się zapytać lekarki.

Jak czytałam o tym szpitalu to aż mi łza poleciała. Zdrowia życzę dzieciaczkom i mamuśką. Trzymajcie się.

Dobry wieczór:) Serek ja też po serialu i też czekam na męża;) Jeśli pierwsze usg bylo ok to chyba nie trzeba , nam po pierwszym badaniu kazał przyjść na kontrole za 4-6, a co do kupek to moja Martynia tez tylko na cycu i były tez zielone kupki ale ze śluzem ile ja sie nsłuchałąm w szpitalu że córica robi brzydkie kupy, teraz robi juz żółciutkie wiec obserwuj i jak cos Cię niepkoi to lepiej poradz sie lekarza, zdrówka dla Asieńki Macieja fajnie że znalazłaś opiekunke dla córci i zdrówka dla niej, a mój mąż tez sobie pogrywa albo przesiaduje na swiom forum:) dobrej i spokojnej nocki

Witam. Słoneczko dobrze że już jestescie w domku i oby to był ostatni raz w szpitalu. Kasika spokojnej nocki. Zdrówka dla Kacpiego. pogoda u nas piękna wiec oczywiście cały czas siedzę u rodziców. Dianka jest cały czas na dworzu. Spać nie chce. W ciągu dnia jak w sumie pośpi 2 godziny to cud. Je juz wszystko z apetytem tylko w małych ilosciach. dziewczyny sadzacie swoje dzieci w spacerówkach? Jak ja jej nie posadze to tak wrzeszczy jakbym nie wiem co jej robiła. Dopiero jak widze że oczka ma malutkie to opuszczam jej siedzenie i zasypia. Podciąga się do siedzenia ale boje sie ją tak zostawiać bo najbardziej interesuja ją wtedu stopy i przechyla się do przodu. A jak patrzę na ten kregosłup wygięty to od razu ją kładę. czytam że wasze skarby przewracają się z brzuszka na plecy. Dianka połozona na plecach od razu robi myk na brzuch a jak ją próbuję przewrócić na plecy to jest ryk. Może to odwracanie przyjdzie z czasem? Na szczęście jest zdrowa lecz mnie dopadło jakieś przeziębienie. Idę spać więc spokojnej nocki wszystkim życzę. zdrówka dla dzieciaczków.

Czesc.Ja tez Oskara sadzam w spacerówce bo lezec to wielka kara.Jeszcze pokasłuje,ale jest juz lepiej.