Roczne urwiski 2004

Simonka - ja nawet nie zliczę ile razy płakalam prze tego mojego urwisa ;)

dobrze wiedziec,ze nie tylko ja:P czasem to juz odchodze od rozumu brak mi pomyslow:( no nic-bede znikac pozdrawiam was wszystkie i waszych urwiskow spokojnej nocy

dla was i sniadanko ;) Wczoraj Adi gral,wiec nie wrocilam,no i nie rozmawialismy... Ale jest lepiej:) Dziekuje Karoliko i Simonko za wasza pomoc;) Karola my kupujemy prad za 50zl i starcza nam na miesiac. A naprawde duzo piore,telewizor leci non-stop:) Tak do konca to nie jest jak z kartami pop;) bo mozesz kupic prad za ile chcesz,a nie za 10zl czy 25zl. a w popie tak jest.

Simonka duza za tak mila niespodzianke Wiola strasznie sie ucieszyla z Teletubisiow :) Nie wspominajac juz o piskach na widok boskiego i slodkiego Maksia;) Naprawde chyba sie jej podoba:)

Dziewczyny,dobrze wiedziec,ze wszytkie czasem placzemy z bezradnosci przez tych Urwiskow;)

loli21 - Wiola - Katowice - 23.08.04. Ninka35 - Marta - Gdynia - 11.08.04. Karolina W - Maks - Sopot - 10.08.04. Danti - Leonek - Raciborz - 23.10.04. Simona - Destiny - Shreveport-20.05.04. Jonka - Martynka - Wroclaw -29.10.04 Miska27 - Adrian - Bielawa - 20.09. Anestina-Oliwia- - o1.11.o4.

Co sie dzieje z reszta dziewczyn??? Zapomnialy o nas???

podpisuje liste obecnosci: OBECNA:)

Witaj:) jeszcze nie spisz?:)

Simonko ty chyba cierpisz na bezsennosc;) Twojego meza nie ma ?Pracuje?

Musze sie ubrac i isc na zakupy. Dzis beda kotlrty mielone;) z zieniaczkami i salatka dla Adriana;)

Simonka bardzo podoba mi sie ta kartka z Teletubis-fajnie bo Wiola moze od malego przyzwyczajac sie do Angielskiego-a to bylo moje marzenie zeby umiala juz od malego:) wtedy bedzie miala latwiej w szkole.

Witajcie dziewczyny! Musiałam przebrnąć przez Wasze dialogi, żeby nie wypaść z tematu. Ładnie tu nagadałyście. Od mojej ostatniej wizyty hcyba 12 stron przybyło. Gadulińskie moje kochane! zafundowałam mojej rodzinie długi łikend i nie mogłam się odkleic od mojego dzieciątka. Tylko 6 godzin w niedzielę poświęciłam na babskie zakupy z moją przyjaciółką (Karolina - odkryłam Manhattan!). A czy wzięłyście swoje pociechy na cmentarz wczoraj? Martusia, zwykle grzeczna, dała taki popis możliwości głosowych, że myślałam, że się pod ziemię zapadnę. Miała tylko jeden cel - biegać pomiędzy nagrobkami i strącać kwiatki i znicze. Za nic w świecie nie mogłam jej okiełznać. No i ten uparciuch mały doprowadził do tego, że szybko musieliśmy wracać do domu, bo chyba w końcu dostałaby pożądnego klapsa. Widzę, że nie tylko ja (z właściwie Martusia) korzysta z dobrego serca starszego kuzyna (a właściwie jego rodziców) jeśli chodzi o zimowe ubranko. Ma dwa kompley - cieńszy i grubszy. No i co najważniejsze i najdroższe - butki zimowe. Teraz już nie boimy się mrozu. Tylko ten wiatr, o którym pisała Karolina, jest u nas częsty o dokuczliwy. :(

Ninko

Witaj Loli. Jak dzisiaj samopoczucie? Jak wiola? Mam nadzieję, że po katarku już nie ma śladu... :)

Dziekuje:) Ninko,czuje sie lepiej:) Wiola niestety ma jeszcze katarek.Wyglada na to,ze tak szybko nie przejdzie.Wnioskuje to po kolorze:-0

A może lepiej z tym udać się do lekarza. Zanim się zaczna chore zatoki czy coś takiego. Trochę to długo juz trwa. Chyba ponad tydzień, co?

Wlasnie czekam,az Wiola wstanie zeby sie ubrac i idziemy na zakupki;) Na poprawe nastroju kupie sobie cos;)

Kup sobie coś wspaniałego, ale nie zapominaj o małej księżniczce, która tez potrzebuje prezenciku!!! :)

Tak trwa to juz z tydzien,ale przy katarze tak jest zawsze. Bylam u lekarza,nie pogarsza sie wiec nie ma potrzeby,poniewaz mam juz wszystko.Leczenie kataru jest bardzo dlugie,ma to chyba po mamie.

Wiola ma obiecana mini kuchnie;) teraz w Tesco jest bardzo fajna w promocji za ok 40zl razem ze zlewem i garnuszkami;)

Martusia miala katar tylko raz w życiu i po tygodniu minął. Mam nadzieję, że Wiolekta tez w końcu będzie w pełni zdrowa. A na taki zatykający katarek dzisiejsze powietrze jest idealne. Ponoć nieźle oczyszcza nosek.

Nie moge sie nadziwic,ze tylko raz,stosujesz cos na uodpornienie? A jakie podajecie multiwitaminy? Ja kupuje jej Juwit.

Wiesz, wstyd się przyznać, ale dopiero od kilku dni podaje jej witaminę C i nic poza tym. Tyle, że moje dziecko je owoce i jest prawie od urodzenia na mleku modyfikowanym, które ponoc zawiera dużo witamin. Sama zastanawiam się nad podaniem jej np. Vibovitu, ale najpierw zapytam o to lekarza, bo idziemy w piątek na szczepienie.

Ja zaczelam jej podawac Juwit,poniewaz przestalam kupywac NAN-a A Vigantol podajecie?Ja przyznam,ze czest zdarzalo mi sie zapomniec:-0 Teraz juz nie podaje Vigantolu bo dostaje Juwit a on juz zawiera D3

Dziewczyny,macie jakies plany co do swoich dzieciaczkow? Tzn takich na przyszlosc,wiecie ;) np. tance,angielski...

Vigantol podaję (1 kropla dziennie) i nie zdarza mi się zapomnieć. Co do planów.... hehehe, mamy z mężem odmienne koncepcje co do przyszłego zawodu naszej pociechy. Według mojego męża Martusia będzie miała tytuł profesora (nie wiem jakich nauk) i będzie pracowała na NASA :D A według mnie - będzie lekarzem. Co do specjalności, to nie mam jeszcze pomysłu ;) Angielski - mama ją nauczy. Tańce - świetnie jej wychodza z tatą. Moja siostra jest świetna we wszelkich robótkach plastycznych. Tu chyba dam dziecku zadecydować. Tylko zaprotestuję przy: paralotniach, skokach spadochronowych i na \"bandżi\", jeździe wyścigowej itp. :D

Bycie lekarzem...Hmm Szczytny cel,ale nie kazdy ma tak silna psychike zeby nim zostac. Moja kolezanka poszla na medycyne i kolega.Ciezko maja,pomimo,ze ucza sie pielegniarstwa musza robic wszystko to co lekarz a dostana marna pensje.Jesli chodzi o kolezanke to mowila mi,ze nie wyobraza sobie zajec na prosektorium:-0 Ja tez bym sobie nie wyobrazala:-0 Ninko wiem,ze to tylko plany ;) Ale chcialam jeszcze cos napisac,troche smutnego... Kolezanka na poczatku zajec miala praktyke na ktorej uczono ich na lalkach opieki i pielegnacji noworodkow.A,ze lalka to nie prawdziwe dziecko to powiedziano im ,ze beda mieli praktyke na prawdziwych niemowlakach,tylko na takich,ktore urodzily sie martwe... Boze to byl dla niej szok!Dawno z nia nie rozmawialam ale mysle,ze bedzie jej ciezko...

Dziewczyny poslalam w swiat kilka mail-y ;) Mysle,ze listonosz szybko je dostarczy;)

Loli, co Ty tutaj o takich smutnych rzeczach od rana opowiadasz. Te nasze \"plany\" to tak bardziej dla śmiechu i do przyszłej weryfikacji sobie snujemy. Niczego nie będe narzucać. Mogę jedynie wspierać ja jak czymś się zainteresuje. :)