Roczne urwiski 2004

:D Dobre pytanie Karola ;) Miłością żyję ;) No a tak poważnie to ubogo : mięso + ziemniaki lub kluski ,polane sosem :D I kompot . Chleb grubo posmarowany masłem + szynka , ewent. ser, jajko , pomidor i tylko zielony ogórek :D To przeważnie ;)

muszę coś przetestować, przepraszam [url=http://www.szipszop.pl]http://www.szipszop.pl/tickers/4748.gif

Zupy jem , nie wszystkie ale większość , uwielbiam grzybową , pomidorową , rosół - słony ;) , żurek , barszcz no i co ciekawe buraki w zupie zjem ale potarte do obiadu już nie ;) albo ogórkową z potartymi ogórkami kwaszonymi tak same nigdy :-0

To test w imieniu mojej siostry :)

Oj! to troche nudnawo Ja uwielbiam urozmaicone jedzenie Rzadko jem dwa dni z rzędu tę samą potrawę, chyba że jest to szpinak, smażone ziemniaki lub szparagi

Ale najgorsze jest to ,że mimo iż jem mało to nie umię schudnąć bo jem mało zdrowe rzeczy :( Cała rodzina się dziwi czemu tak jest ,bo siostry jedzą normalnie , a ja tak wydziwiam ...

I jeszcze raz Sorry, ale próbuję jej wstawić linijkę i coś mi nie działa :(

To siostra tez do nas zawita? No ale stopka się nie otwiera :O

Siostra zawituje, ale raczej jako czytacz. A teraz działa?

Karola nudne jedzenie wiem ;) Ale cóż poradzić ... ziewa mi się ... Adi ostatnio narzeka że znowu się uzależniam od netu ;)

SPADAM

Ninko - działa :) Pozdoriwenia dla siostry Loli - czy to oznacza, że się z nami żegnasz?

Loli - Ninko - ja też lecę bo czas kąpieli się zbliża ;) Życzę wszytskim spokojnej nocy dla mam i urwisków

Proszę, Karolina, sprawdź czyten drugi też działa.

Ninko - drugi też działa :)

Dobranoc, Loli Dobranoc, Karolina dla bobasków

Dzięki ;)

Witajcie o poranu :) U mnie dzień zaczął sie pracowicie. Juz zmieniłam posciel, nastawiłam i wywiesiłam pranie, posegregowałam następne, przygotowałam mięso na obiad (dziś karkówka z grila) i chyba ze 100 razy wysadziałm Maksa na nocnik ;) Teraz szykujemy sie na spacer, a potem duża przerwa :D więc zajrzę na dłużej :)

Cześć Kotki :) Dziś moja mama była tylko chwilkę w pracy, teraz już wróciła a ja korzystam :D Karolina - jesteś bardzo pracowita I dziękuję za życzenia i bukiety Ja z kolei dziś nie mogę się pozbierać... Wychodząc teraz, zostawiłam niepomyte kubki w zlewie, oraz ogólny bałaganik Martynki - rozwleczone po podłodze zabawki i kocyki... Nie chciało mi się... Wróciłam wczoraj od mamy i zastałam Mariusza nad komputerem, dalej próbował coś zdziałać, jednak z marnymi skutkami :( Problem polega na tym, że jak okazało się, że jest dużo wirusów, Mariusz zainstalował antywira, który wskazał 246 zainfekowanych plików, niestety, głównie w ścieżce Joanna/temporary internet files :O Wykasował te pliki i w tej chwili komputer nawet nie chce się włączyć...(działa tylko w trybie awaryjnym) Druga sprawa to samochód, który niby jest ttlko dla Mariusza do jeżdżenia do pracy, ale jak o nie ma to okazuje się, że by się przydał... A dziś w nocy pękła rura od spłuczki i zalała nam łazienkę...Mariusz naprawiał, zamiast spać :O Biedny ten chłopak, wszystko chce sam zrobić... Pogoda też nie nastraja optymistycznie, teraz trochę żałuję, że zaczęłam naukę sikania, w poniedziałek było ciepło, ale teraz jest coraz zimniej i boję się, że Martynka sobie zaziębi sikawkę jak ją będę wysadzać pod krzaczek... Loli - uważaj z tymi herbatkami, ja kiedyś zaczęłam to faktycznie sobie rozregulowałam \"kanalizację\"... Ninko - ja też wczoraj jadłam zapiekanki :) Ale stanęłam też na wagę i to też jest wśród przyczyn mojego gorszego samopoczucia - ważę już 68.5 kilo !!! A w październiku ważyłam 63!!! W poniedziałek mam rozmowę kwalifikacyjną na tą moją specjalizację... Do tej pory się tym w ogóle nie zajmowałam, bo jest 30 miejsc i 5 kandydatów...A ja mam dość dużo pkt z LEPu. Ale zadzwoniła do mnie koleżanka i spytała, z czego się uczę, bo jej znajomi to....itd. No i się zestresowałam... Przepraszam że tak się użalam... Buuu, brakuje mi komputerka w domu i takiej miłej, codziennej rutyny... śniadanie, spacer, usypianie małej i duża przerwa... U mamy też jest ok, ale czuję, że ona wolałaby ze mną rozmawiać, zamiast ganiać za moim nadaktywnym dzieckiem :O całuski Ale jak któraś się odezwie to nie zniknę :)

Loli - oglądam fotki, podobają mi się bardzo :) dla Wioletki :) Czy Wasze Dzieciaczki lubią dmuchawce? Martynka początkowo się ich bała, a teraz zrywa i każe mi dmuchać :D

Jonko - jak tylko wyjedziemy zbloku , Wiola nie przepuści ,,dmuchawców ,, ;) Muszę jej zerwać i dmuchać :D albo sama palcami skubie ,jak nie chcą się dać zdmuchnąć ;)

Jestej już :) Ale pewnie nikogo nie będzie Nie szkodzi :) mam mnóstwo roboty przy komputerze :O więc ponadrabiam zaległości

Jestej już :) Ale pewnie nikogo nie będzie Nie szkodzi :) mam mnóstwo roboty przy komputerze :O więc ponadrabiam zaległości

A ja walczę z zaciekami w łazience :-0 koszmar ... Użyłam takiego płynu do łazienek z LIDLA - mazy , poprawiłam Cifem - mazy poddaję się I tak muszę je wypolerować ... Mam tyle detergentów ,a są do bani tu pomógłby spray do szyb :) CLIN

Czeeeeeeeeść :D

może mnie zauważysz teraz Karo

Loli - A ja używam tylko proszku do czyszczenia Ajax i jakiegos płynu uniwerslanego. i nie mam zacieków. No ale też nie przyglądam się dokładnie ;) wole nie wiedzieć ;)

Dziewczyny pomożecie mi z tą łazienką skoro jesteście :D :D

Loli - ja na zacieki używam czasem tego mocno reklamowanego i piekielnie drogiego płynu cilit bang. Kupiłam też kiedyś takie ścierki - polerki, które wystarczy zmoczyć i wykręcić, a wypolerują wszystko bez zostawiania zacieków i smug. A ostatnio kupiłam w biedronce ściereczkę z mikrofazy i też jest bardzo dobra - nie zostawia kłaczków :)

O kurcze, nie spodziewałam sie tu takich tłumów :D