Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Łodzianin

Praca w Mc Donalds

Polecane posty

Gość gość
A można 'jaśniej' co jest napisane? @ZWYKŁY KOZAK dziś - spoko, tacy jak ty wracają do McD z podkulonym ogonem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TytanPracy
Mcng: dzieci, nie bachory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mcnuggets
Ano przecież, jak mogłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas pracowała dziewczyna na McCafe, która nosiła tunele i miała sporo kolczyków i musiała wszystko zdejmować, ja chwilowo nie noszę obrączki bo na FOR-ze poprosili żebym zdjęła. Kierownik tylko obejrzał czy nie ma żadnych oczek, ale powiedział, że jeżeli mi nie przeszkadza i nie spada to mogę nosić. Większość ludzi u nas nie nosi nic. Przecież chyba to nie problem zdjąć i schować czy zanieść do menedżerskiego i poprosić żeby przechowali na czas zmiany. Ludzie bądźmy poważniejsi i dorośli. Niektórzy takie głupoty tu wypisują, że czuję się jak w przedszkolu. Co do ludzi z grupą. U nas pracuje gościu, który na pierwszy rzut oka tak wygląda jakby miał grupę , zajmuje się naprawami, koszeniem trawy sprząta na sali i na zapleczu. Jest zorganizowany, małomówny, ale bez problemu stanie na frytce, przy grillu czy zrobi podstawowe kanapki, są też tacy, którzy po jednym dniu na kuchni marudzą bo się zacieli w palec przy krojeniu pomidorów, czy tłuszcz ich oparzył i damy stoją teraz cały czas na Drive lub przy kasie. Takie delikatne to wszystko, nigdy nie poczują stresu i nie nauczą się prawdziwej ciężkiej pracy. Nawet komory na frytki nie wyczyści z soli bo się utłuści i lampy parzą. Jak tak to niech idą do galerii handlowej na umowę -zlecenie i niech zapitalają dzień w dzień po 10-12 godzin, obwieszą się świecidełkami wymalują oczy. Tam im będzie lepiej. Praca tutaj to wyzwanie, szkoła życia a nie wystawa. Nikt za łeb do roboty nie zaciąga tylko sami przychodzą. Ja pracuję pół roku i wiele już widziałam, na bank coś mnie jeszcze nie raz zaskoczy ale to jest praca, ża którą bierzemy pieniądze i bądźmy odpowiedzialni i zachowujmy się poważnie. Nie mówię, że na mobilu nie można głupot poopowiadać i się pośmiać, ale nie udawajmy księżniczek, bo to do niczego nie prowadzi. Kilka lat temu pracowałam przy biurku i nabawiłam się poważnych problemów z kręgosłupem. Ciągłe skurcze w nogach. Teraz nabrałam więcej siły i wigoru. Ruch to zdrowie nawet w zamkniętym pomieszczeniu. Pozdrawiam wszystkich z urlopu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _DO WYŻEJ
TAK WYGLĄDA MYŚLENIE WSPÓŁCZESNEGO ZINDOKTRYNOWANEGO NIEWOLNIKA, a szefostwo mc donalds się tylko cieszy, że ma takich frajerów pod sobą, co za głupią i marnie płatną robotę dali by się pokroić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocny28
nie wiem czy zauważyłeś ale większość z nas to niewolnicy harujący na tych na samej górze i na tych co siedzą na Wiejskiej w Warszawie i udają, że im zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TytanPracy
Hmmm, niewolnikami to my nie esteśmy, nas nikt tam na sile nie trzyma przecież. Lepiej siedzieć za 1000 zł czy nawet 600 zł w maku, niż siedzieć na tyłku w domu na garnuszku mamusi czy tatusia... wiadomo - praca jest ciężka, za marne pieniądze, też sama narzekam, ale każdy potrzebuje pracy. Przynajmniej w przyszłości bedzimy lepiej radzili sobie ze stresem, harówą itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto powiedział że jestem niewolnikiem? Sama wybrałam pracę w Tym miejscu. Nie mówię, że mi dobrze jak prezesowi za biurkiem, ale nie płaczę nad sobą. Ach co za los, że muszę męczyć się w tej robocie, oj jak Ci MGR są okrutni i wrzeszczą a o kierowniku nie wspomnę, nawet personalna ustawia grafik w kosmos, ach co ja pocznę. Ludzie wszędzie ale to na prawdę wszędzie ludzie czują się jak niewolnicy, co za różnica czy to market, McD czy galeria handlowa, bazar czy tam inne profesje. No chyba, że ktoś jest na tyle sprytny, bysrty i kreatywny , że pracuje u siebie lub opierdziela się całymi dniami a ktoś za niego tyra. Jest praca? Daję radę? Mam w nosie dąsy MGR która wstała lewą nogą, to że chyba w listopadzie będę musiała helikopter kupić żeby do pracy dojechać na 4 rano, lubię tą pracę, lubię ludzi, z którymi pracuję, i LUBIĘ zmiany z kierownikiem, który ma podejście do swojej pracy. Jak każdemu czasem i jemu się ciśnienie podnosi, ale nie oznacza to że od razu będę do biura skarżyć. Ogarnij się narodzie. Może te niektóre procedury i standardy są śmieszne ale McD to międzynarodowa korporacja, każdy pracuje tak samo. Gdyby nie my "niewolnicy" nie zjadłbyś BigMaca albo shake. To my mali szarzy zapier...acze tworzymy tą korporację. Gdyby nie my nie byłoby prawie 400 restauracji i nie byłoby pracy dla prawie 20 tysięcy osób. Zanim napiszesz coś o niewolnictwie najpierw o nim poczytaj. I podkreślam raz jeszcze nie leżymy tam i nie pachniemy całymi dniami tylko pracujemy, mamy urlopy, L4, możemy zamienić sobie zmiany jeśli coś pilnego wypadnie, mamy przerwy, kartę, z którą możemy taniej zjeść a przede wszystkim dostajemy wypłatę w terminie, mamy umowę o pracę, a nie papier do ty..ka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mcnuggets
@ObeznanyMakowiec dziś - a spoko, trochę nie skumałam odpowiedzi. Pytam z pewnych powodów, a nie że zaraz chcę się cała świecić :P, bo nie wiem czy ta wypowiedź pani z godziny 9.28 mierzyła jakoś we mnie. @_DO WYŻEJ dziś - zgodzę się z Tobą i Panią wyżej fifty-fifty. Fakt, że McD wykorzystuje pracowników jak się da. Nie oszukujmy się i nie mydlijmy sobie oczu jaki to złoty pracodawca, bo daje umowę, przerwę... W niektórych makach nie masz nawet zeszytu próśb. Bez tej umowy byliby niczym atrakcyjnym dla pracowników, moim skromnym zdaniem :]. Sama się śmieję, bo nie wiem co mnie w tej firmie trzyma. Chyba tylko jej stabilność (jeszcze). W głupich sklepach zarabiają więcej niż menadżer w maku. Znam kilku z takim podejściem, że jak mają mało płacić to lepiej usiąść na d***e i może coś samo wpadnie. Szkoda, że te osoby nie oferują nic od siebie poza podstawowym wykształceniem i brakiem jakiegokolwiek fachu czy innych umiejętności. Zgodzę się jednak, że jesteśmy (chyba) dorosłymi ludźmi i powinno się do pracy, w dodatku do pracy ZESPOŁOWEJ, podchodzić poważnie, a nie na zasadzie "marnie płacą, mam to w D, usiądę w kanciapie i będę wszystko robił na odwal się babo, a głupia menadżerka nie będzie mi pyskować", zostawiając innych w bagnie. Te warunki są jakie są, ale nie jest to prywaciarz, który nie wypłaca kolejnej pensji. Oj tak, teraz takie pipki się zatrudniają. Powiem, że z facetami ("facetami"), to gorzej niż z dziewczynami. Lekko się skaleczą i już muszą zejść na pół godziny na zaplecze, bo piankę trzeba sobie nałożyć na oparzenie bleble.... Zasady muszą być. Te w maku są niekiedy śmieszne i poza realiami, ale trzeba wszystko trzymać w ryzach. Chciałbyś, żeby kucharz podniósł twojego kotleta z ziemi? Albo podał coś skisłego po terminie? Zastanawia mnie co kogo to boli, że ktoś pracuje w McD, bo ostatnio takie wpisy się pojawiają. Każdy narzeka, ale tutaj to raczej wymiana informacji i chęć wygadania się, a nie marudzenia że jak jest nieznośnie, ale ciągle tkwię ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do kolczyków to się nie czepiam tylko mówię jak jest u nas. ;) Nie mówię też że McD to złoty pracodawca. Porównuję tylko niewolnika i pracowników. Niewolnik nie dostawał pensji a jak zasłabł albo umarł w czasie pracy to jakoś nikt nie płakał. Ale piramidy w Egipcie stoją :) My tu nic nie zbudujemy jak nie nauczymy się żyć w zgodzie ze sobą. Bądźmy sobie pomocni. Pomagajmy sobie i będzie ok. A co do podnoszenia kotleta z podłogi - uwierz mi są takie przypadki. Jeśli ktokolwiek z Was pracował w gastronomii wie jak to wygląda. Załóżmy takie 200 kotletów na imprezie sylwestrowej i sałatki leżące w lodówce od wczoraj ziemniaki podgrzewane w piecu, i danie dnia. W McD jest czysto jak w laboratorium, i to mi się bardzo podoba jest czysto i wszystko jest świeże. Codziennie wszystko czyścimy, szorujemy itd. Przyszły mi na myśl inne dziwactwa ale już zostawię ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do osob niepełnosprawnych.wy pełnosprawni dyskryminujecie te osoby a one naprawdę sa wartościowe bo przelamuja swoj***ariery i ludzkie fobie was..i maja szanse na normalność bo mało kto zatrudnia takie osoby na umowy wieloletnie.ja mam taka umowę już 4 lata nikt by mnie nie przyjal do pracy a w makcu pracuje i mam szacunek i daje z siebie wszystko i 2 razy ze wszystkich pracowników zdobyłam tytul pracownik miesiąca nie z litości a za wyniki D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GOSC : Miała tunele i je wyjmowała ? jak jej uszy wyglądały ? :D . Ogólnie chodzi o Wasze bezpieczeństwo żebyście nie zaczepili czymś o coś tak jak pisze tu koleżanka lepiej schować do szafki a jak coś cennego dać do przechowania w mgr . Teraz to przychodzą typy po 20kilka lat i im za gorąco przy grillu ( jak jakieś cnotki nie.... ) . Nony28 : popieram moze 5% obywateli tego kraju może powiedzieć nie jestem kogoś przysłowiowym murzynem . Jest taki łańcuszek każdy ma kogoś nad sobą i każdy z tych osób jest ciśnięta żeby jak najwięcej wycisnąć z pracowników i zarobić . Pewnie gdybym był tam w biurze robiłbym to samo nie oszukujmy się każdy z nas by to robił . GOSC : już nie przesadzaj że mgr krzyczą i są okrutni... czasami może szlak trafiać jeśli masz 1000 tysięcy spraw na głowie ktoś wypadł z grafiku masz 1 nieogara i 3osoby jęczy nad uchem że chce zapalić i nie rozumieją że nie ma takiej opcji trochę zrozumienia . Tak jak nie życzę nikomu uczyć kogoś obce dzieci tak nie polecam być ''szefem'' mając zmianę . Pensje są śmieszne ale ogólnie ale ja osobiście jestem zadowolony ze swojej stawki wiadomo chciałbym więcej jak każdy . Zaznaczam że np u mnie w mieście 1200 na rękę uff 1500 to norma więc 2tys to WOW . gosc nikt nie dyskryminuje pisałem że nic nie mam do Was i znam przypadki gdzie osoby niepełnosprawne radzą sobie lepiej niż pełnosprawne . Jak ktoś jest mgr to niech wejdzie na strefę hahahh korki we wtorki nie wiem co oni myślą że ktoś przed EMP będzie siedział po pracy i oglądał wykład online ? :D . Tak czasem myślę kto tam pracuje i na co oni tracą pieniądze to jakaś kpina .Ta ich ''nowoczesność'' niech jeszcze wymyślą e-paragon ahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamanthaA
jak mam traktować poważnie swoją pracę skoro dostaję za nią niepoważne pieniądze rzędu 1500 zł miesięcznie netto - przecież to na nic nie starczy w dzisiejszych czasach, owszem dla g ównojada bez wyższych potrzeb starczy, ale ja nie jestem jakimś g ównojadem żeby jeść zupki chińskie z biedronki i ubierać się w lumpeksach, o nie co to, to nie, za tą pensje nawet telewizora porządnej klasy nie kupicie a tak maka chwalicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamanthaA
dodam jeszcze że to bardzo dobrze że to nowe pokolenie się wreszcie szanuje, a nie tak jak wy, że z wami wszystko można, chodzi mi o tych 20-sto latków co ich nazywacie cnotkami, to nie są cnotki tylko ludzie którzy się szanują, bo praca powinna być dla człowieka, a nie tak jak jest teraz że człowiek dla pracy, zas rany kapitalizm, komuno wróć !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
samanta, powiem ci cos, głupia jestes i zycia nie znasz. Spróbuj bez doswiadczenia znalezc prace za wiecej niz 1500zł, nie w warszawie, ale w mniejszych miastach. I dopiero sobie zyj jak królowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TytanPracy
Samanta - jak jestes taka ksiezniczką to idź na jakiegś prezesa i zarabiaj 5000 zł jak marzy Ci się tv itp ;)) Pamiętaj, ze niektórzy muszą wyzyć za 1200 zł przez cały miesiąc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SamanthaA : Proszę Cie nie rozśmieszaj mnie Ci obecni 18sto i 20sto kilku latkowie są cnotkami i nie mów że oni się szanują . Sam ostatnio miałem takiego nowego... dla mnie to normalne że nowa osobę jako KZ obserwuje i patrze co robi i jak coś robi i zwracam uwagę a właśnie taki 20letni ''cnotek '' odebrał to jako czepianie się i poszedł do kierownika na skargę że on tak robić nie będzie ( bo wg niego ten mgr się go czepia , pogania , zwraca uwagę bla bla ) kierownik wysłuchał i zapytał czy chce konfrontacje żeby to wyjaśnić ( 4x odmówił ) później miałem rozmowę ( i inni pracownicy ) z kierownikiem powiedziałem swoje i sam stwierdził że te cudowne dziecko słońca wyolbrzymia każdy inny stwierdził że dużo wymagam ale też i pomagam . Więc serio nie mów mi o szanowaniu się te dzieciaki są pi zd o wate bezstresowe wychowanie , era fb , tabletów , szpanerstwa , ogłupiających programów , wycieczek za hajs starych , bujanie się autem ojca . Mnie od małego uczono pracy a jak był okres że nie starczyło do wypłaty to cały dzień robilem na budowie za 100 zł żeby dla matuli dac na zakupy . I nie czuje się w tej firmie jako niewolnik wiem jaką mam stawkę ( przynajmniej min 1raz w roku mam podwyżkę ) nie za przychodzenie do pracy i jęczenie że jest źle i tylko aby 8h odbębnić i na razie . Chociaż nie raz chyba jak każdy mgr mówi że pie tą prace bo obowiązków mam tysiąc a godzin pracy 8 i nie idzie w ciągu 8 godzin być KZ i robić swoje obowiązki ( bo każdy mgr ma inne ) już nie wspomnę że KZ nie chodzi na przerwę . I proponuje wyjechać.... nie wiem gdzie bo na całym świecie jest tak jak i w Polsce obecnie rynek pracy jest dla pracodawców ( więcej chętnych niż miejsc pracy ) i to oni robią co chcą i szczerze oni mają w 4 literach Twój pogląd tak jak ja mam w 4 literach młodocianych chamów którzy myślą że nudzę się mając zmianę i zwracam uwagę bo nie mam co robić . Tak samo większośc restauracji ma gdzieś wspomnianych chamów trzymać dla restauracji kwota na badania nie jest kolosalna i uwierz mi nikt nikogo nie będzie trzymał na siłę . Pamiętam jak zaczynałem było blisko 60 osób i w ciągu 1 roku odeszło max 10 osób a teraz? nowi nic nie ogarniają nic nie czają nie mają ruchów chodzą jak jakieś mumie ja raz bym z buta obszedł restauracje a ten przez ten czas nie dojdzie z serwisu do kompaktora ta młodzież jest flegmatyczna brak normalności albo ktoś jest przymulony albo przychodzą cudowni pracownicy z ego jak Twoje że są jacyś nie wiem lepsi i inny może sprzątać a ten oh ah nie bo on nie od sprzątania . Więc polecam każdemu czytać umowę o prace i załącznik obowiązki pracownika . I przyznam Wam że postanowiłem nie użerać się z takimi od razu informuje kierownika jeśli 3x zwrócę uwagę i ktoś ma głęboko co mówię . Największy problem jest z tym jak pisałem że sporo mgr nie zarządza pracownikami a jest ich kolegą efekt taki że mgr taki lata z jęzorem na brodzie a pracownicy stoją i gadają później brak tego brak tego nie ma tamtego ( co mam po kuriera DHL zadzwonić żeby z magazynu dostarczył ) - PROSZĘ TU SĄ KLUCZE I PRZYNIEŚ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 21 lat. Byłem najmłodszym managerem w mojej restauracji. Awans nie leciał ot tak, za nic. Wiele osób pracowało na niego nawet i 5 lat. Stara restauracja, niska rotacja pracowników. Jednakże perspektywa zarobków 1450-1550 zł za 168 h, olbrzymia odpowiedzialność nie tylko za mienie, ale również i za pracowników, którzy czasem mogą być nieobliczalni, przeraża. Sama plakietka " manager" nie zapewni mi dobrobytu, a totalne minimum. Nie wyobrażam sobie tego, abym to w życiu dorosłym miał utrzymać się za 1500 zł. Warto rzucić te cholerną pracę, rozejrzeć się za czymś innym. Niektórzy, głownie myslę o kadrze managerskiej, sądzą, że jeśli dostali niebieską koszulę, to mają wszystko. A tak naprawde to nie mają nic, poza wiecznym zmarnowaniem, zostawaniem po godzinach. Bo za 1500 zł to nie będzie nawet dorosłej osoby stać na pożądną impreze, kolację, wakacje etc etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olivanderus
Tak sobie czytam ten wątek, ostatnie wpisy dotyczące zarobków w McD to że za 1200-1500zł/mc (za ciężką pracę niekiedy) nie można sobie na wiele pozwolić to dla mnie trochę niezrozumiale, bo przecież można małymi kroczkami coś zaoszczędzić z takiego wynagrodzenia i pozwolić sobie na zakup czegoś większego. Jestem osobą niepełnosprawną na rencie socjalnej wynoszącej w chwili obecnej 618zł + 153 zasiłku pielęgnacyjnego daje nam 771zł/mc bardzo skromnie żyje, ale jakoś daję radę. Pojawiła się u mnie możliwość pracy w McD za pensje która jest dużo wyższa niż państwowa renta, a nie chcę wciąż żyć na garnuszku państwa. Mimo, że jeszcze nigdy nie pracowałem (bardzo ciężko jest znaleźć pracę osobom niepełnosprawnym, bynajmniej większości) praca w McD pozwoli mi poczuć więcej bezpieczeństwa ekonomicznego. Narzekanie, że nie można sobie na ciągłe balowanie lub kupić TV, tabletu bądź wypasionego smartfona tak szybko jakby się chciało jest nie na miejscu moim zdaniem, są ważniejsze sfery życia na których się trzeba skupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocny28
SamanthaA zgadzam się, kapitalizm jest zasrany, ale pisząc komuno wróć to chyba za bardzo nie ma pojęcia o czym piszesz, myślisz, że było tak różowo, owszem był przymus pracy, ale zarobki nie były wcale lepsze, do tego totalne zero w sklepach i reglamentacja czyli słynne kratki, które były cenniejsze od kasy, no i jak to fajnie było stać kur... 3 godz. w kolejce żeby dostać kawałek pasztetowej z papieru toaletowego. Co do kapitalizmu to nasza polska wersja jest na razie na etapie tego z początku XX wieku. Owszem trzeba się szanować tylko, że u nas większość pozwala sobie na to żeby sobą pomiatać bo inaczej można stracić pracę, u mnie w mieście jest paru pracodawców, którzy mają fatalną opinię, ale też jest spore bezrobocie więc ludzie chcąc nie chcąc zatrudniają się tam lub są wysyłani przez UP i przeżywają gehennę bo nikt na tych sk***y... nie może znaleźć bata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocny28
gość: faktycznie śmiech ogarnia, np. zwiększenie liczby pracowników na drive, żeby poprawić czas obsługi, tylko ciekawe jak osiągną tpmh, albo budowanie więzi, może zacząć od budowania więzi pracownika z firmą, wtedy nie będzie problemu z budowaniem więzi z gościem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odnośnie tego linka to weźcie pod uwagę tą aferę w Chinach sytuacja np na Krymie ( zamknięcia restauracji McD ) w Rosji to samo kilka zamkną ich sanepid ( pewnie tak samo jak z naszym mięsem było ) . Dwa w stanach maków jest jak psów ( po prostu przeinwestowali ) i trzy jest tam wielka konkurencja z racji tego ze w Stanach mieszkają różne nacje i kazdy z nich chce coś swojego zjesc w efekcie tyle jest lokali że można codziennie gdzieś indziej zjesc . Gadałem z pewnym człowiekiem który był w Dubaju ( takie spotkanie mcdonald's ) i była tam gadka min o McDonald's w Niemczech tam spadki sprzedaży są największe w europie ( licencjobiorcy ) ponoć toną w długach nie stać ich przebudowe restauracji w platformę . A McDonald's Polska radzi sobie całkiem dobrze na tle innych krajów w europie . Sami wiecie ile oni przerobili restauracji w platformę ile restauracji się buduje . U nas dobrze zarządzają finansami a jak wpadają delegacje z innych krajów są pod wrażeniem i często podkreślają że jest BARDZO CZYSTO czego nie można powiedzieć o McD w owych Niemczech . Nocny28 to co oni mówią a co robią to dwie różne sprawy . Ostatnio otworzyli podwójnego mcDrive pod WWA to pewnie takie testowanie czy to skróci czas . Moim zdaniem lepie pomyśleć nad takimi kioskami jak są na lobby zamawia z auta sam i płaci . Ewentualnie aplikacja gdzie łaczylo by się z COD ktoś zamawia później podjazd pod terminal płatność i jedzie po odbiór .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocny28
Obeznany fakt, może i McD Polska błyszczy ale kasa spływa do jednego wora, ale i u nas tak różowo nie jest, przejście w PI pochłonęło trochę kasy delikatnie pisząc, ale jak sam wiesz nie jest to pomysł trafiony w "10", owszem sprawdza się przy małym i średnim ruchu, ale przy dużym wszystko pada na ryj, my w tym sezonie tego doświadczyliśmy, wściekłości ludzi, może za jakiś czas będzie lepiej jak się wszystko dotrze, czas pokaże. Niemniej uważam, że powinni zacząć zmieniać wszystko począwszy od pracownika, bo np. te ich ulotki nie za wiele mają wspólnego z rzeczywistością, zadowolony pracownik to lepsza wydajność pracy, lepsza jakość itp.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem że wydali sporo na przebudowę ale biedni nie są . Zresztą mcd współpracuje z pewnymi firmami od stolarzy po elektryków i budowlańców robia oni w całej Polsce i uwierz mi że wtedy mcd może sobie pozwolić na spore zniżki biorąc pod uwagę liczbę i koszt budowy i przebudowy restauracji i nie jedna firma by się biła o takie ''kontrakty'' i nie dziwi mnie w sumie to że potrafi firma X jechać pół Polski żeby zamontować półkę ( 5min roboty ) a 2,5h drogi w jedną stronę . Wiem ale co zrobisz PL wg nich jest cudowna jak piszesz przy małym ruchu i średnim ok jeszcze jak masz sporo ludzi ujdzie ale jak 2osoby Ci wypadną to można się zajechać... tylko dlatego że kuchnia nie wyrabia. Ale tu też już otworzyli restauracje z Hub coś tam tym taśmociągiem wg mie zbyt dużo kombinowania . Jak widzę te ulotki to śmiać mi się chce bo nic co jest tam napisane nie jest w rzeczywistości . Ogólnie w mcd po 1 mogli by dbać o pracownika który robi np min 5 lat i z tego jakieś korzyści ( bo 500 zł za 5lat pracy to śmiech na sali taka nagroda ) dwa jakiś socjal ( wiem jest karta multi-srulti ) ale sorry nie interesuje mnie podróż gdzieś tam . Wolałbym jakieś ubezpieczenie dodatkowe z tego co słyszałem w Biedronce socjal jest bardzo dobry ( 1 raz w roku przed świętami mogą wziąść towar na 300 zl , wyprawki dla dzieci , wczasy , zniżkę na tel sat ponoć NC+ i jakies ubezpieczenie a nawet jakieś ''zasiłki'' dla ludzi w trudnej sytuacji ) u nas.... bonifikarta... paczka dla dziecka iiiiiiii nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocny28
no właśnie trafiłeś w samo sedno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TytanPracy
U nas w maku nawet paczki dla dzieci szef nie da. A powiedzcie mi proszę, czy jak się pracuje w licencji to czy też za przepraccowane 5 lat dostaje się tą nagrodę ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obeznany- Twoje życie to chyba McDonald's. Współczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mcnuggets
Bo McD uzależnia :). To takie interesujące zjawisko, które obserwuję. Przynajmniej podchodzi(my) poważnie do pracy. McD nie jest sensem mojego życia, ale zawsze znajdę czas, żeby coś tam sobie doczytać ze standardów, nowych rzeczy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×