PrawdziwychKobietKoalicjaPrzeciwkoKłamstwuHerbacieImężomKasującymNumery

dziewuszki, Halinka się powoli żegna, wpadnę jutro na troszkę, ale tylko na troszkę, bo czeka mnie jutro zakupowe szaleństwo - stypendium przyszło :D - no i będe szukać jakiejś kiecki na sylwestra, bo moja wajcha jednak skruszała i mnie zaprosiła :D:D a tak w ogóle, to wyczaiłam kafejkę zaraz niedaleczko chałupy w Krzyżakowie, to może będę nawet częściej wpadać jupijaje (wybuchy radości, publiczność śmieje się, podskakuje, krzyczy - Wiwat!! :D:D ) to trzymajcie się ramy i cycka mamy (lub wajchy męża/narzeczonego) i siju lejter aligejters

cieszę się dziko :D dont goł bejby, dont goł :D

że jadę, czy że znalazłam kafe? :D:D:D mój kot to prawdziwie mój kot, właśnie bawi się złotówką

że znalazłaś twój kot powiadasz, wciąż na twoich kolanach czy już jest na dole ? :D

oki, ni ma mnie, mejl ten sam, czekam! :D:D:D

dzień dobry

że niby te ku.wy to o kim ? :D ależ zaszła jakaś pomyłka :D

już byłam na śmietniku i grzecznie poprosiłam o usunięcie :D

I post usunięty :-)

Cześć Dziewczęta :-D Melduję się z rańca w poniedziałek :-)

co tam, jak tam? :) u mnie trochę smętny weekend. coś jakoś przeprowadzka nam się zbliża. najprawdopodobniej do swarzędza. chyba się zabiję. jechałabym do roboty jak na księżyc. a poza tym nudy

Cześć Myszorku :-) Kiedy ta przeprowadzka Ci się szykuje ?? U mnie weekend zakupowo - leniwy. W piątek po pracy, z racji nieobecności Wajchy, 1 godz. spędziłam w wannie, delektując się czekoladową pianą i poczytując TS, a potem do łóżeczka. W sobotę byłam z Mamą na zakupach, kupiłam sobie 2 sweterki (czarne) i piżamę. Szukam czapki - oczywiście nie było żadnej. W niedzielę przeleżałam cały dzień z Wajchą na kanapie: spaliśmy, oglądaliśmy TV, jedliśmy, ja czytałam. To tyle, a teraz w tej głupiej pracy siedzę

a ja w nudnej siedzę :) przeproawdzka w tym jakoś w ciągu misiąca pewnie. też wczorajszy dzień przeleżałam, aż się zmęczyłam :D

No tak, leżenie baaaardzo męczy - wiem coś o tym :-D W ogóle leniuchowanie jest męczące, no nie ? Człowiek tak się przewraca z boku na bok na kanapie, coś je, a potem wstaje zmęczony. To szybka ta przeprowadzka :-( A ile będziesz miała do pracy z tego Swarzędza ?

daleko najpierw trzeba będzie pksem do miasta się dostać, a potem dopiero jakiś tram / bus do pracy.

A gdzie Laurka, Stokrotka, Bella ?? Nieśmiała coś się nie odzywa.....

jaki nowy życiowy opisik :D

Cześć Łaurka - chyba Cię wywołałam :-D Myszorku - to faktycznie daleko :-o

No nowy opisik, bo i w kalendarzyku kieszonkowym jest na ten miesiąc nowy :-) Ale w sumie dość prawdziwy, no nie ??

to mniej więcej tak jakbym z Wesołej (a może ciut dalej niz z wesołej? :o ) najpierw się musiała do miasta dostać a potem przez centrum na Wolę albo i dalej :D ależ ci wytłumaczyłam Kropeczko, co ? :D

Świetnie mi wytłumaczyłaś - mam już pełne rozeznanie, i wiem, że dość daleko :-( Jeszcze w Wawie pewnie łatwiej byłoby przejechać taką odległość, no nie ? No bo pociągiem podmiejskim z Wesołej ( :-) ), wysiadasz na stacji Warszawa-Stadion, a potem tramwajem na Wolę. Kurcze, te dojazdy są okropne :-( Łaurka, że niby ja CIę obudziłam ??? Ja - chodząca niewinność ??? ;-)

Świetnie mi wytłumaczyłaś - mam już pełne rozeznanie, i wiem, że dość daleko :-( Jeszcze w Wawie pewnie łatwiej byłoby przejechać taką odległość, no nie ? No bo pociągiem podmiejskim z Wesołej ( :-) ), wysiadasz na stacji Warszawa-Stadion, a potem tramwajem na Wolę. Kurcze, te dojazdy są okropne :-( Łaurka, że niby ja CIę obudziłam ??? Ja - chodząca niewinność ??? ;-)

Świetnie mi wytłumaczyłaś - mam już pełne rozeznanie, i wiem, że dość daleko :-( Jeszcze w Wawie pewnie łatwiej byłoby przejechać taką odległość, no nie ? No bo pociągiem podmiejskim z Wesołej ( :-) ), wysiadasz na stacji Warszawa-Stadion, a potem tramwajem na Wolę. Kurcze, te dojazdy są okropne :-( Łaurka, że niby ja CIę obudziłam ??? Ja - chodząca niewinność ??? ;-)

znów sie sssssssssssssssssspierdzieliło :D

ja ? :D pewnie o 5tej :D a co? :D przecie grzecznie pisałam, bez krzyku :D

Dziewczyny, dajcie link do topicu Beatki

Świetnie mi wytłumaczyłaś - mam już pełne rozeznanie, i wiem, że dość daleko :-( Jeszcze w Wawie pewnie łatwiej byłoby przejechać taką odległość, no nie ? No bo pociągiem podmiejskim z Wesołej ( :-) ), wysiadasz na stacji Warszawa-Stadion, a potem tramwajem na Wolę. Kurcze, te dojazdy są okropne :-( Łaurka, że niby ja CIę obudziłam ??? Ja - chodząca niewinność ??? ;-)

Co ja za bzdury wypisuję - oczywicie wysiadasz na stacji Warszawa-Ochota ;-) O ile taka jest, a nie inaczej się nazywa. Czy Wy też miałyście problem z tą głupią kafeterią ??? Do pomarańczowego nicka - obawiam się, że nie ma już tego topiku o Beacie Herbacie :-D Kurcze, ja już o niej zapomniałam, normalnie....

Laurko, to moich wpisów jest aż TRZY ?? Bo u mnie jest tylko jeden ;-) Rany, gdzieś Ty znalazła Beatę Herbatę ??

Dla mnie to tą wyszukiwarkę, to o \"kant dupy\" można rozbić - nigdy nie mogę na niej nic znaleźć