czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV

Mogę zrobić beta hcg z krwi lub domowy test, a na usg dopiero 4 tygodnie od inseminacji jak test wyjdzie ok lub 6 tygodni od ostatniego dnia miesiączki, wcześniej nie bo nie będzie widać.

zabajona, myślę że dobrze robisz że decydujesz się na prywatne leczenie, a masz już klinikę wybraną?

Mój wykres tempki tez nie jest taki prosty, mam wahania o 1-2 kreski :) Ten plakat to pewnie miał tylko zobrazowac mniej więcej tendencję :) Zobaczymy jaka będzie u mnie. Narazie mam pierwszy dzień skoku tempki. Dziwnie się z tym czuję i raczej wyszukuje objawów przeziębienie niż owulacji ;) Głupek ze mnie. Dobra - ja się zabieram. Do potem :)

Cześć wszystkim dziewczynkom!!!! Witam nowe forumowiczki. A w szczególności witam foli po zabiegu!!!!!!!! Wczoraj juz obgryzłam wszystkie paznokcie czekając na wiadomość od ciebie. A teraz będe nadal tzrymać mocno kciukasy żebyś zobaczyła na teście diwe krechy!!!!!!!!!!!!!! I nie przejmuj sie jakąś mukusi a - to debilka a ten cały bąbelek to tez jakiś idota najprawdopodobniej impotent, a to dziecko o którym pisze to pewnie nie jego - ale nieszkodzi - kocha jak swoje hihihihihi

Foli - szybko jeszcze odpowiem - nie tyle klinikę co lekarza, który jest ordynatorem oddziału połozniczego szpitala , w którym chce rodzić (ma odznaczenie przyjaznego matce i dziecku). Ten lekarz jest oblegany, na naszych terenach najlepszy w leczneiu niepłodności i jest bardzo rzeczowy. NIe owija w bawełnę. Moja znajoma do niego jeździ i bardzo sobie chwali. Dzięki niemu uniknęla wycięcia przydatków (a ma takie PSCO, że szok - stany zapalne i tp.). Tak więc tak wybrałam. Mówią, że jest wrednowaty, ale w końcu do lekarza nie po bajki jeździmy a k\\po konkrety.

Foli, ciesze się, że na razie wszystko idzie tak jak trzeba, trzymam kciuki, żeby były efekty do mnie niestety dziś w nocy przyszła @, w 38 dniu cyklu... i tempka u mnie przez ostatnie dni była w okolicach 37,0, 37,1 - zwykle nie mierzę, ale w ostatnich dniach mierzyłam... no nic, w tym roku jeszcze popróbujemy bez lekarza, jak nic nie wyjdzie, to wizyta u gin..... i jakoś smutno mi, bo przez to przedłużenie cyklu zdążyłam się nakręcić.... postanowiłam sobie, że będę od dziś mierzyła tempkę, może wyjdzie mi jakiś obraz cyklu.... mam pytanie: czy możliwe jest przedłużenie II fazy z 14 dni na więcej? bo ja na 99% byłam pewna swoich płodnych dni, a tu to przesunięcie o 4-5 dni i sama nie wiem....

a ja wczoraj byłam u gina i po objawach stwierdził ze to ta hiperstymulacja może być.więc szukał na usg i dzięki bogu się nie doszukał.ale skąd te objawy.mam nadzieje ze to po tych lekach.w nast.miesiącu nie wiem czy zdecyduję sie na to bo strasznie przez to przechodzę. owszem bóle przeszły mi od wczoraj ale przez 4 dni było fataaaaalnie fizycznie i psychicznie,tak może reaguję na hormony.chciał mi od nast. cyklu zwiększyć dawkę clo ale powiedział ze po moich objawach sie boi.kurde ale jeszcze zostały we mnie te hormony bo piersi mi buzują i jakieś dziwnie podbarwione są. mam pytanko.na tym usg dopatrzył się ze pękł mi 1 pęcherzyk a drugi gówniarz sobie został w jajniku.czy to jest normalne?raczej nie,bo ten co został to chyba zaburza tego co pękł.wiecie coś o tym ?

Maklady, ja miałam dokładnie tak jak Ty w ostatnim cyklu. Też do mnie @ przylazła 38dc. To jest okropne. Mimo wszytsko człowiek się nakręca. Współczuję, bo wiem jak to jest. Myślę, że to nasza psychika tak działa, niestety...

czesc maklady przykro mi bardzo kochana,jeszcze jak się przedłużył cykl to się nakrecamy ze moze to już,a potem dołek.trzeba się uzbroić w cierpliwość choć to nie łatwe,ja dopiero ucze się tej cierpliwości co nic a nic mi nie wychodzi.musimy wierzyc ze się uda.tłumaczę sobie ze nie ma tak hop siup i już. maklady teoretycznie ok 14 dni ale jak się zaburzymy stresem ,klimatem itp lub hormony zaszwankują to wtedy całe 14 dni idzie w łeb i sie może zrobić inaczej.czy ty byłas o poradę u gina,bo nie pamietam jesli możesz napisac? cześc paula,to pewnie paluszki bolą od tego obgryzania.jak twoje samopoczucie?

a gdzie nasz aiskierka nadziei?jeśli asia gdzieś z daleka czyta pozdrowienia asiu wracaj jka poczujesz siłę!

półtora roku temu miałam wymrażaną nadżerkę, i jak byłam na ostatniej kontroli w czerwcu w tym roku i powiedziałam gin, że chcemy jesienią zacząć staranka to powiedziała, że u mnie nie powinno być żadnych przeciwskazań, i jak się nie uda w tym roku to żebym przyszła na początku drugiego (cytologia w tym roku mi się też kłania, ale chyba z nią poczekam do stycznia, bo ostatnio miałam rok temu we wrześniu)... więc jeszcze popróbujemy, a styczniu pójdę do gin (moja gin jest bardzo rzeczowa i kompetentna)

Paula, dzięki :) Nie przejmuję się takimi kretynami w ogóle, mam ważniejsze sprawy, zresztą same wiecie Monik, ja właśnie nadrabiam zaległości w czytaniu i chciałam ci napisać, ze po pęknięciu pęcherzyka zostaje płyn i to widać na usg po pęknięciu ale już byłaś u ginekologa, co do drugiego pęcherzyka, to nie wiem, a jaki jest duży? Maklady przykro mi z powodu @, może w następnym cyklu? Trzymam kciuki

Zabajona, o moim lekarzu pisali na bocianie ze jest wredny, ja tego nie zauważyłam i nawet uważam że jest miły :)

Kochane ! Maklady strasznie mi przykro, ze wstreciucha przylazla !!! A mi juz palce zdretwialy od zaciskania by nie przylazla. Ale nie martw sie ! Glowa do gory w nastepnym cyklu sie uda !!! Na bank !!! A moze to tylko nieznaczne plamienie a nie prawdziwa @ ? Foli a Ty juz w domku ? Ciagle mysle o Tobie i wierze, ze sie uda !!!! Estellko jak dzis samopoczucie ? Monik z tymi tempkami to mozna sie zakrecic ale jak ja mierzylam to mialam na poczatku cyklu niska temperature, potem w polowie mniej wiecej nagly skok i ta wysoka tempka utrzymywala sie przez dwa, trzy dni no i potem nagly spadek az do okresu ale jak zaszlam w ciaze to nie spadala tylko utrzymywala sie na wysokim poziomie i tak jest do teraz z pewnoscia.Czytalam w ktorejs ksiazce, ze dobrze jest na pocztku ciazy mierzyc tempke, bo jej spadek oznacza, ze dzieje sie cos niedobrego i moze dojsc do poronienia, wtedy trzeba natychmiast zglosic sie do gina.

maklady nie martw się nawet jak wszystko jest w najlepszym porządku nie ma 100% pewnosci by zajść od razu w 1 czy 2 cyklu nawet jak nie wiem jak by się chciało .głowa do góry,zobacz już kolejny pęcherzyk rośnie więc może ten cykl się okaże strzałem w 10.a w twoim przypadku to prawdopodobne.zobacz na mnie jakieś cuda mi się dzieja i nawet jak mi pęknie i hormony będą ok top nie mam gwarancji że mi się uda

dziękuję za wsparcie i za kciuki, kochane jesteście:) są gdzieś w sprzedaży, albo do ściągnięcia w necie gotowe szablony czy tabelki do zapisywania tempki i towarzyszących objawów? czy każda z was robi sobie taki wykres ręcznie?

kurde foli nie zapytałam go.czy jeśli jest duży to może zaburzać ten który pękł?moim zdaniem tak.wiesz coś o tym?jeśli możesz to napisz,bo znowu wyszłam od gina nieświadoma mojej sytuacji.mam 100 pytan do gina ale jak już wyjde z gabinetu

ile te kobietki się muszą nacierpieć, nazamartwiać....

Makłady przykro mi ale ta cholerna małpa przylazła, ale nie martw się na pewno się uda - musisz mieć nadzieję :) jeszcze troche i tez będziesz wykrzykiwac tu na forum o dwóch krechach :) Monik - no widzisz tak nas foli przetrzymała z tymi wiadomościami że teraz paluszki bolą ;) hihihihi no ale minie :) A moje samopoczucie? Hmmm.... mdłości powoli mijają tfu tfu tfu . W środę byłam u gina widziałam moje maleństwo - jest bardzo ruchliwe. Wszystko jest wporządku i rośnie jak na drożdżach - ma juz 2,5 cm długości. Nastepna wizyta 23 listopada - a do tego czasu musze porobić wszystkie badanka - a przede wszystkim przeciwciała ponieważ grozi mi konflikt serologiczny :(

cieszę się paula ze ok u ciebie i te mdłości ci mijają powoli.fajny wynalazek to usg ze można popatrzeć jak malec bryka sobie ! ja uciekam do pracy,miłego dnia dla wszystkich

Weicie co dziewczyny - tak dziwnie się czuję piszac tutaj o swojej dzidzi jak tutaj takie problemy - tak trochkę mi głupio :( bo wy tutaj się smutasujecie i cały czas staracie a tu ja za chwilę wyskakuję ze swoimi wypowiedziami.

jeszcze zajrzałam n achwilkę a tu paulus wyskoczył!!chyba zartujesz sobie z nas kochana ,to fajnie ze jesteś i wnosisz nam radość i nadzieję.poprawiasz nastrój właśnie tym ze jestes,ze wszystko ok,ze widziałas dzidzie na usg,ze mijają ci mdłości.a poza tym kogo będziemy pytac jak zafasolkujemy o radę ?paula co ty chyba zwariowałaś?

Witajcie dziewczyny! Foli-trzymam kciuku za Ciebie. Paula,nie powinnas czuc się dziwnie. Miło jest czytać o Twojej dzidzi-bardzo miło. Mam tylko nadzieję,że przez nasze dołki,Ty nie zaczynasz się czuć źle. Estelko Tobie zdrówka życzę i cierpliwości. Witam nowe koleżanki :)

Paula - spróbuj tylko nas opuścić!!!! kto będzie kciuki trzymał i optymizmem zarażał??? Jak przeczytałam o twojej \'jużnietakiejmałejfasolce\", to aż spojrzałam na linijkę i sobie wyobrażałam wielkość:)

wITAM! Makłady tak mi przykro. Ale kiedyś, (czytaj wkrótce :-) ) nam się uda. Musimy w to wierzyć! Przeciez nie jsteśmy beznqadziejnymi przypadkami z ogromnymi komplikacjami!!!! Pauluś, bo klapsa w pupcię dostaniesz. Już chyba była kiedyś dyskusja na ten temat i kolektywnie ;-) stwierdziłyśmy, że chcemy, pragniemy czytać informacje o Waszych fikających fasolkach , no i o Was brzuchatki kochane. Dzięki Waszym opowieścią dużo się uczymy na temat przyszłej ciąży. Więc bardzo proszę nie pisac więcej takich rzeczy :-) U mnie ciut lepiej, wczorajsza, końska dawka antybiotyku pomogła na tyle, że spałam prawie do 4 rano!bez swędzenia, to sukces. Ale wstałam użyłam przepisanej maści i pomogło. Teraz też jest lepiej, chociaż opuchlizna, już mniejsza nadal się utrzymuje. Ginka mówiła, że tak może być do czasu aż Albothyl rozpuścisię całkowicie. Tak to jest, że zamiast słuchać wyłącznie rad lekarza, wynajduje się na forum rady innych dziewczyn i korzysta się znich bez specjalistycznych konsultacji...mam nauczkę, niestety Iskierko , Twojej fotki nadal brak :-( a wogóle to pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie!

cześć Silve, mniej troszkę pracy? bo ostatnio coś nieczęsto byłąś na Kafee... Granini jak będziesz wiedziął co do za bakteria to psz. Kurcze, a może ja tą e.coli mam już od dłuższego czasu i ona właśnie mordowała plemniczki...

Witam kolezanki... czy któras o mnie wspomniała ??:-))) dziękuje to miłe... u mnie po staremu, wczoraj sie przytulałam z mężusiem bardzo mocno...hihi....dzisiaj wyruszamy na zakupki do wawy... może któraśz Was wie, do której jest otwarte Factory????mój mąż wyjezdza na turniej piłki nożnej i musimy kupić jakieś kąpielówki np. adidasa... pozdrawiam Wszystkie bez wyjatku:-))) Estelko, to nie mozliwe, że nie dostałaś mojego zdjęcia:-((( wczoraj wysłałam , no ale dla pewności dzisiaj wysłałam jeszcze raz] czego sie nie robi dla kolażanek, przyjaciół Foli kochana jak sie dzisiaj czujesz???? A Nasze brzyuchatki i starającfe się też humorki dopisują???:-))))

Godziny otwarcia: Poniedziałek - Piątek: 11-21 Sobota: 10-21 Niedziela: 10-19 to dni i godziny otwarcia Factory! cześć Iskierko! naprawdę nie mam fotki , wysyłałąśś na adres edak@poczta.onet.pl

Estelko dziekuję za info. Wysłałam dokładnie na ten adres !!!! sprawdz proszę teraz...wczoraj wysyłałam Anecie i wszystko było ok....kochana poczekaj , zaraz dostaniesz:-))))

Estelko pracy ogrom. Ale mam dzis też lenia i nic mi się nie chce. Poza tym chciałabym być na bieżąco,wiedzieć co u Was,jak staranka i samopoczucie mamuś i starających. To jst takie dziwne i fajne zarazem,bo jak nie piszę na forum,to praktycznie codziennie zastanawiam się o czym możecie pisać. Myślę myslę.....i dnia nastepnego zaspokajam swoją ciekawość :) Szkoda tylko,że nie ma od jakiegoś czasu Kasi, Soul,Dorotki :( ale bardzo się cieszę z przyjścia nowych koleżanek :) :) Witaj Iskierko,ja też poproszę o Twoją fotkę. Jesli podasz mi swój adres,to prześlę Ci swoją.