Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MSM

tak bym chciała...

Polecane posty

To jest tak, że jak sie mieszka Razem to myslenie faceta wyglada tak, mieszkamy razem, jestesmy razem to co zmieni slub? no a dla kobiety to jest ważne bo jakby nie patrzec to jest dopełnienie tego wszystkiego kobieta czuje sie spełniona wreszcie :) kobiety mi sie wydaje są bardziej uczuciowe i wrazliwe pod tym względem dla Nas to ma ogromne znaczenie, a facet podchodzi do tego troszke inaczej... Pewnie że trzeba się cieszyc każda chwila z Nimi, nawet krótkie chwile są wspaniałe!! :) ahh jaka ja jestem Szczesliwa!!! :) no wiesz Agutka to mi by się przydało przytyc 10 kg ;) hihi... a co do filmu to nie mialam okazji go widziec, ale teraz mam juz w planie ;) ściskam Was bardzo mocno!!! :) no i mam nadzieje, że Maja sie niedługo pojawi :) bo jak nie to zakładamy nowy topic Agutka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys tu pisalam dosc duzo
Hej Kobietki:) Wraca do Was forumowiczka marnotrawna:):). Jest mi niesamowicie milo po przeczytaniu wszystkich napisanych podczas weekendu postow:). Zaczne od poczatku, witam nowa osobe na naszym forum -czarna kawe:) Po drugie to stesknilam sie za Wami kobietki:), a po trzecie :)najpierw weszlam na ostatnia stronke i przeczytalam ostatni post MSM, a w nim m. in., ze jesli sie nie pojawie to zakladacie nowy topic. Juz myslalam, ze beze mnie, a tu sie okazuje, ze w poszukiwaniu mnie:). Rozpuszczacie mnie dziewczyny poprostu ❤️ Ad rem:) przeczytalam wszystkie posty, troche mi glupio, ze mialam najmilszy weekend, ale nie myslcie, ze nie myslalam o WAS:) Droga Agutko:) bede jutro trzymac za Ciebie kciuki, ale mysle, ze bedzie super, bo jutro trzymaja za Ciebie kciuki rowniez gwiazdy:) ( mam nadzieje, ze dobrze zrozumialam, ze jutro masz urodzinki). Jutro bedziemy o Tobie myslec szczegolnie cieplo:) Nie odzywalam sie chwile, bo :) byl MIS, ktory jak zwykle dzis raniutko pojechal do pracy i wroci w piatek dopiero, a po drugie moje studia polegaja na tym, ze wykonuje pewne prace manualne ( i nie tylko). Ich final wyglada podobnie, stad jak pisze prace to tu jestem, a jak mnie nie ma w ciagu dnia to znaczy ze tkwie gdzies w czelusciach innych prac:), ale zawsze tu predzej czy pozniej wroce, poniewaz tez mam wrazenie rozmowy z przyjaciolkami:)🌻. Zmienie teraz nieco watek:). Weekendowym motywem przewodnim byl akcent swiateczno - Sylwestrowy, a zareczyny. Ja podobnie jak Wy, kochane kobietki nie mam jeszcze dokladnie okreslonych planow Sylwestrowych. Napewno spedze go z moim ukochanym, ale jak to bedzie to nie wiem:). Tak sie przyznam, ze wkurza mnie troche drozyzna zorganizowanych Sylwestrow. Przeciez moge tam nic nie jesc:), muzyka moze byc organizowana przez D J -a, wiec nie wiem, chyba powietrze tam jest takie drogie... coz..., ale zobaczymy. Wczesniej planowalismy jakis wyjazd, ale...moja obrona sklada sie z trzech etapow. Pierwszy z nich zaplanowany jest na 20 stycznia. Nie moge niestety pozwolic sobie na kilkudniowy wyjazd, moze bardziej na koniec stycznia wlasnie, zobaczymy:). A co do zareczyn, to mam wrazenie, ze moj MIS cos knuje, ale jakby to powiedziec:) opieram sie na mniemaniach i poszlakach, dowodow nie mam jak na razie, wiec nic nie moge powiedziec napewno. Jedno jest pewne, jesli przydarzyloby mi sie to jakos niedlugo:), to dopuki ostatnia z nas nie zalozy pierscionka zareczynowego to sie stad nie ruszamy:) Mysle co do 100% niespodzianek, ze chyba bardzo trudno cos takiego osiagnac, kiedy sie jest z facetem blisko, to jednak wyczuwa sie zblizanie pewnych chwil. Oczywiscie nie mozna domyslic sie dokladnego dnia, czy sytuacji:), ale mysle, ze mozna przewidziec ( przy sprzyjajacych okolicznosciach) np z dokladnoscia do 3 miesiecy:) Kochane kobietki:) MSM, Agutko, czarna kawo, z tego co zauwazylam jestesmy roznymi osobami, o odmiennych osobowosciach i wygladzie ( MSM zazdroszcze, tez chcialabym moc powiedziec, ze moge przytyc 10 kg, ja jednak jestem wiecznie niezadowolonym zrzucaczem kilogramow:), laczy nas natomiast odwzajemniona milosc do naszych partnerow i podobne marzenia odnosnie ksztaltowania przyszlosci rodzinnej. Zostalo tu powiedziane, z reszta bardzo pieknie, ze dazymy samodzielnie do realizacji naszych celow, marzen, to jedno "marzonko" lezy w dloniach naszych MISIOW, TYGRYSKOW i SLONECZEK:). Kobietki, nie mowie o sobie, ale Wy naprawde jestescie wspanialymi cieplymi dziewczynami. Trzymam z calych sil kciuki za WASZE (nasze...:)) marzenie, poniewaz jestescie warte spelnienia Waszych marzen, nie tylko tego jednego. Mysle, ze jak faceci to naprawde pojma, to poczuja sie zaszczyceni, ze sa kobiety, ktore tak ich kochaja, ze marza o zwiazaniu sie z nimi na dobre i zle, pragnac przysiac im milosc, wiernosc az do smierci... Mysle, ze to jest tak wielka sprawa, ze poprostu do pewnego momentu nie dociera do Panow:) W momencie kiedy dociera... padaja na kolana;) Buziaki wielkie MSM, AGUTKO, CZARNA KAWO:) Pozdrawiam WAS bardzo serdecznie 🌻 🌻 🌻 tez sie powtorze:) jestescie SUPER:) Wasza Maja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys tu pisalam dosc duzo
Dlugosc mojego poprzedniego postu jest przerazajaca:), niemniej i tak udalo mi sie tam o czyms nie napisac:). Filmu nie widzialam:), ale podobnie jak MSM, nabralam ochoty na obejrzenie:)przeciez smiech to zdrowie;)BUZIAKI dla WAS🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys tu pisalam dosc duzo
jeszcze jedno, bardzo przepraszam za pomylenie nicka, przepraszam, nie wiem co mnie zacmilo. Droga Czarna z mlekiem, nie mialam zamiaru celowo przekrecac Twojego nicku, przepraszam, MAJA. Chyba jeszcze jestem roztargniona po weekendzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maja się odezwała huraaaa :):):) bo juz sie martwiłysmy z Agutka o Ciebie hihi ;) ale fajnie, że wrociłas i ciesze sie że Tobie weekendzik miło minął, no jak mogłoby byc inaczej skoro spędzałaś go z Misiem :) Ja nie złoże Agutce zyczen urodzinowych bo będe u Misia :) a nie składa się przed, więc złoże w środe, ale pomysle o Tobie jutro i o tym żeby spełniło sie Twoje życzenie... 🌻 Maju Ty przynajmniej masz wrażenie ze Twoj Miś cos kombinuje, a u mnie ciszaaa i wiem że jeszcze chyba długo to nie nastąpi :( i możemy byc tu jeszcze bardzo dlugo na tym topicu bo ja pewnie będe tą ostatnia która założy pierścionek ;) no nic nie znamy dnia ani godziny... za mnie też prosze trzymac kciuki bo ja też jutro mam kolokwium hihihi ;);) później jak już wszytskie dostaniemy pierścionek to założymy nowy topic :) np. Szczęśliwe żony ;) jak dobrze że Jesteście!!! buziaki dla Was Kobietki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys tu pisalam dosc duzo
MSM coz za wiwaty:) dzieki wielkie, czuje sie oniesmielona:) Zycze Ci wspanialego dnia z MISIEM:)🌻 Jutro oczywiscie tez trzymam kciuki za kolokwium!! A tak w ogole to uszka do gory!!!, koniecznie!! Nie mow, ze ostatnia itd. Wiem, ze teraz w to nie wierzysz, ale naprawde wszystko ( albo prawie wszystko) dziala na zasadzie - nie znasz dnia ani godziny. Mowisz to nie dowierzajac, ze moze nagle swiat zawirowac, a moze, sama opowiadalas, ze Twoj kiedys zawirowal:) Jadac nad morze przemknelo Ci choc przez glowe, ze juz prawie prawie, zaraz spotkam milosc swojego zycia?? gdyby Ci to ktos powiedzial przed wyjazdem, mocno powatpiewalabys, jesli nie gorzej:) Spokojnie:), zobaczysz, w zyciu sa dobre i zle chwile, ale nie same zle:). Super niespodzianka tez Cie czeka i to napewno nie jedna:) Kiedys ja mialam doleczka:) i bardzo skutecznie wplynelas na moj nastroj:) Odgon wszystkie zle mysli, jestes Ty i Twoj MIS:) Wasz zwiazek sie rozwija, kochacie sie, pragniecie byc razem, jest Wam cudownie, wiec nie miej watpliwosci, moment magicznych oswiadczyn nastapi, inaczej po 4 latach zwiazku nie czulibyscie sie zakochani w sobie, Wasz zwiazek ma sile, Ty juz wiesz, ze jest na wiecznosc, a Twoj ukochany tez wie, tylko boi sie to zwerbalizowac. Chyba nie jest to takie latwe, teraz tak mysle, moze wielu mezczyzn boi sie banki mydlanej, czyli nazwane, powiedziane, dotkniete znika?? Nie wiem. Przyszla mi do glowy jedna rzecz. Rodzice mojego Misia sie rozwiedli niestety, mysle, ze tym bardziej rozmysla nad tym wszystkim. Jestem po weekendzie w dobrym humorze, nie chce aby ktoras z WAS kobietki odebrala moja wypowiedz jako irytujaca, ale widze jeden plus dlugotrwalego dojrzewania do oswiadczyn:) Ta decyzja ma szanse byc przemyslana, prawdziwa i z serca. Wyczekana, ale pewna:) Moze dla naszych Panow oswiadczyny znacza jednak rownie wiele jak dla nas??:) i moze dlatego tyle czasu potrzebuja, aby sie do tego przygotowac?? Podjelam decyzje: wole czekac cierpliwie, ze wzlotami i upadkami nastrojow, anizeli miec swiadomosc, ze moj facet oswiadczyl mi sie prawie mnie nie znajac i umierac z niepokoju-ucieknie czy nie, albo malzenstwo przetrwa rok, czy pol. Nigdy nie ma pewnosci, ale wole mezczyzne rozwaznego:) Dziewczynki:) spokojnie, po to tu jestesmy, zeby sie wspierac:)uda nam sie szczesliwie doczekac tych wieczorow, czy porankow:) tych szczegolnych:) w dobrej kondycji psychicznej:), a pozniej bedziemy sie wspolnie cieszyc radoscia kazdej z nas:) BUZIAKI dla WAS, super, ze jestescie :) MSM🌻 Agutka🌻 Czarna z mlekiem🌻 Maja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam NAJfajniejsze Dziewczyny na tym forum!!! 🌻 myslałam, że nie zdąze ale mam jeszcze troszke czasu, żeby złożyc Agutce najlepsze zyczonka dużo miłości z Tygryskiem, żeby Wam się układało w zyciu tak jakbyście tego chcieli!!!! i spełnienia WSZYSTKICH ale to WSZYSTKICH marzeń!!!! zycze Ci z całego serduszka 🌻 🌻 🌻 Tobie Maju Dziękuje za wczorajszego pościka duża buźka dla Ciebie!!! Obyś miała rację, z tym że jeszcze świat mi raz zawiruje... ;) Nie dołuje się, bo i tak jestem Szcześliwa, no i jeszcze takie wspaniałe duszyczki tu są, że już w ogóle odpływam :) To prawda że lepiej też poczekac, a nie potem są rozwody po pól roku, wiec Maju jeszcze raz wielkie dzięki 🌻 zycze Wam miłego dnia, ja musze uciekac... buziaczki dla Was i ciesze się że tak się dobrałyśmy :) 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sto lat sto lat nieech zyje zyje nam jeszcze raz jeszcze raz nieeeeeech zyyyyyyyyyyyyyyje .. (tu przestane - to bedzie moj prezent dla Ciebie Agutka (nie mam taletnu wokalnego i lepiej zebym nie spiewala :) ) co tu gadac.. wiadomo co moge Ci zyczyc .. wiec niech Ci sie to spelni i zeby potem bylo jeszcze lepiej :) Maju - czarna z mlekiem to tez kawa :) taka lubie najbardziej sylwester? hymm sa jakies opcje wyjazdu ale jak to zwykle bywa wszystko na ostatnia chwile i nie wiadomo co z tego wynikinie Wczoraj moje Slonko spytal sie gdzie jedziemy na wigilie? do tej pory nawet nie bylo rozmowy zebysmy spedzali razem wigilie- on u swojej rodziny a ja u swojej- dopiero w nastepne dni swiateczne sie odwiedzalismy... to bylo mile i tak jakos mnie jeszcze bardziej podbudowalo :) W ogole to super jest Was czytac- jestesmy rozne, i z roznym miejsc ale mimo wszytko tak podobne :) i fajnie ze mozna sie tu wyzalic i napisac co lezy na serduszku... i dotego przeczytac innych Maja - takim optymizmem blyska ze to chyba az zarazliwe jest :D i ja tez mysle ze niedlugo bedziemy mogly zalozyc nowy topic :) buziaczki 🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys tu pisalam dosc duzo
Witajcie Kochane Kobietki:) Kochana Agutko:) najpierw pozwol, ze zloze Ci najserdeczniejsze zyczenia:), przede wszystkim spelnienia marzen:), jedno z nich znamy i zycze Ci, zeby ono spelnilo sie jako pierwsze:) A co do innych zyczen:) to badz taka mila i serdeczna jak jestes:) i nie uciaknij od nas:) Mam nadzieje, ze MSM dzis sie wspaniale bawi:):):):) tego Jej zycze:) z calego serca:) Dzieki Czarna z mlekiem;) za wyrozumialosc i poczucie humorku:) Co do mojego optymizmu;) to sie staram, z roznym skutkiem, ale ostatnio jest niezle, miedzy innymi dzieki WAM dziewczynki:) Teraz juz zmykam, bede wieczorkiem pozniej;) Musze uciekac:) Usmiechajcie sie dzis duzo i jesli mozecie to wpadnijcie i cos skrobnijcie:)🌻 Buziaki:) MAJA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys tu pisalam dosc duzo
Hej Kochane Forumowiczki:)🌻 Jakos widze, ze nikt nie skrobnal, ale mam nadzieje, ze tylko dlatego, ze spedzacie fantastyczne popoludnia i wieczorki:) Pozdrawiam Was bardzo serdecznie, przesylam mnostwo buziakow i mysle o WAS:) Fajnie dziewczyny, ze jestescie:) Aha i mam nadzieje, ze dzisiejsze kciuki pomogly:) 🌻🌻🌻 Zycze Wam Kobietki super dnia jutro:) Buziaki🌻 dla Agutki:)jubilatki:), MSM dzis randkujacej:) i czarnej z mlekiem:) osobki nieco tajemniczej z duzym luzem w stosunku do siebie:) PoZDroWIoNKa:) Wasza MAJA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki;) to ja:) zmienilam nick na nieco bardziej cywilizowany i zarezerwowany:), jeszcze wiecej buziakow 🌻 Maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc moje kochane Kobietki!!! :-D Przeczytałam wszystkie wasze posciki dzisiejsze i wczorajsze...ale sie nazbierało mojej ulubionej lektury do czytania :-) I wiecie co...tak mi sie zrobiło ogromnie i niesamowicie miło...że az po prostu wzruszyłam sie jak male dziecko...bo ja raczej z wrażliwych jestem :-) MSM , Maju, Czarna z mlekiem - dziekuję za cudne życzonka! Jak Wy doskonale wszystkie wiecie czego mi życzyć! Napiszcie kiedy Wy macie urodzinki, ja tez chce Wam śpiewac sto lat z tej okazji :-) Czarna z mlekiem - śpiewasz fantastycznie, mi się podobało :-) poza tym intencje sa NAJwazniejsze! Jestes z nami króciutko, ale Jak dla mnie to juz jestes Nasza :-) :-) :-) Jak tu nadrobic tyle zaleglosci w pisaniu... Maju, strasznie się ucieszyłam że Twoj Misio cos kombinuje:-) (a jeszcze bardziej ze sie wczoraj znalazlas hihi) Nareszcie cos zaczyna sie dziać...moze Ty bedziesz z nas pierwsza? :-D To prawda że czasem kobiety cos intuicyjnie wyczuwają! Sztuką jest odróżnic intuicję od pobożnych życzeń...ja chyba nie potrafię...tak mi się wydaje :-( Moze za krótko jestem ze swoim Tygryskiem by cos umiec wyczuc, to dopiero 2 latka :-) A moze nie wyczuwam, bo nic sie na razie nie zapowiada... MSM jak poszlo kolkwium? Mi nawet nawet :-) etyka biznesu -przedmiot lekko filozoficzny - takie mamy na 5 roku - wiec mozna poslugiwac sie techniką \"lania wody\" :-D Co do Twojej nadziei na wymarzony pierścionek...Maja trafnie zauważyła, że juz raz Cie życie zaskoczyło - gdy spotkalas nad morzem swoje Szczescie! MSM kochana, założę sie ze i tym razem to bedzie kompletne zaskoczenie :-D Czarna z mlekiem, to wspaniałe że spędzicie ze swoim Słonkiem Wigilię :-) tez bym tak chciała... Wspaniałe jest to że Cię o to zapytał! Widac ze jestes dla Niego juz jak rodzinka...bo przeciez Wigilię spędza się z najbliższymi sercu :-) Mój Tygrysek należy do tych, dla których Święta nie przynoszą żadnych wiekszych refleksji...nie smiejcie się ale rok temu nawet zapomnial kiedy jest Wigilia ;-) Tym razem to ja Wam tu zostawię posta-giganta moje drogie Kobietki :-D Jeszcze nie napisalam Wam o dzisiejszym dniu...a tak mnie to dusi ze chyba muszę... Przyznam ze narobilam sobie nadziei na te zaręczyny dzisiaj :-( eh,tylko czemu wlasciwie? odrzucalam te mysli od siebie ale podswiadomie marzylam ze moze dzisiaj? Nie wiem co mnie napadlo. Moze fakt ze moj Tygrysek nie zdradzil mi ani troszke co dostane na urodzinki, i dlatego podejrzewalam ze cos kombinuje... No i gdy zjawil sie u mnie po poludniu z wielkim bukietem róż, to tak sobie zamarzylam...ze gdy zostaniemy juz sami w pokoju, to On TO zrobi... Niestety tak sie nie stało, jak sie domyslacie. A mi bylo z minuty na minute coraz smutniej... az w koncu cos we mnie pękło i zaczęłam rozmawiac z nim na rozne tematy okołoweselne:-) Powiedzialam ze zazdroszcze jego bratu ze bierze ślub, ze beda mieszkac jako malzenstwo razem, ze nie beda spac osobno tak jak my. Powiedzialam to wszystko z lekką pretensją chyba... :-( Rozmowa była jakas taka nijaka, ze az sie troszke poplakalam z tych wszystkich nagromadzonych emocji :-( Zrozumialam ze postępuję głupio... Drogie Kobietki, uwazajcie z tym robieniem sobie nadziei, bo rozczarowac sie jest bardzo przykro...ale ja głupia jestem.eh. Buziaki dla Was moje istotki kochane, MSM, Maju, Czarna z mlekiem. Super ze jestescie 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:) Agutko biedactwo, przykre to, ze tak wyszlo, ze poplakalas sie w swoje urodzinki i to nie ze szczescia...ale nie martw sie, bedzie lepiej. WIem co przezywalas, bo niestety chyba kazda z nas juz miala chociaz jedna taka \"okazje\" co do korej miala pewne nadzieje. Najgorzej jest sie wlasnie nastawic na to, bo wowczas nawet mily dzien, ale bez tego przelomowego momentu staje sie rozczarowujacy. Pamietaj jednak, od dzis jest nowy etap!! Co do nijakiej rozmowy z Tygryskiem... On mogl byc poniekad zaskoczony tematem... mogl planowac zupelnie inny przebieg akcji, zachwyt nad uroda kwiatow itd i mogl poprostu nie umiec odnalezc sie w innej sytuacji. Nie chce facetow bronic, ale kobietki kochane, nie od dzis wiemy, ze w niektorych sytuacjach sa lekko niegramotni... Bardzo trafnie zauwazylas roznice pomiedzy poboznymi zyczeniami, a rzeczywistoscia. Ja chyba przez spory czas mylilam te dwie sprawy niestety, narazajac sie na rozne rozczarowania. Nie wiem kochane czy bede z WAS pierwsza, nie o to chodzi:)I faktycznie przyznam, ze przestalam polegac na swojej intuicji, zaczelam opierac sie na dostepnych dla mnie strzepach faktow. Kobietki drogie odnosnie zyczen, zycze WAM wszystkim, aby spelnily sie WAM wszystkie zyczenia, wszystkie marzenia, a oczywiscie to szczegolne jako pierwsze:) Uszka do gory Agutko, zachowuj sie jakby sie nic nie stalo, nic zlego nie zrobilas i nie postapilas glupia. To Ty musisz w zyciu zadbac o swoje szczescie. Szkoda, ze w polskiej konstytucji nie ma takiego zapisu, ale w amerykanskiej jest. Brzmi on mniej wiecej : kazdy ma prawo do dazenia do wlasnego szczescia:) Buziaki dla WAS dziewczynki i nie wstydzmy sie naszych pragnien🌻🌻🌻 POZDRAWIAM MSM, AGUTKE i CZARNA Z MLEKIEM:) Jestescie wspaniale🌻 Wasza Maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam W zeszlym roku na jesieni poruszylismy po raz pierwszy tak powaznie temat slubu- potem cisza.. i tak sobie wymarzylam=nastawialm sie ze moze wlasnie na sylwestra- spedzalismy go sami i wydawalo mi sie ze to odopowienia chwila... no ale jak sie domyslacie na nadziejach sie skonczylo.. i wiem jak sie Agutka czujesz.. ja tez wraz z trwaniem spotkania- lapalam coraz wiekszego dola.. ale wytrzymalam i nic mu nie powiedzialam i nie zauwazyl ze bardzo bardzo na cos liczylam... potem sobie oczywiscie poplakalam :( to nie jest takie proste... no bo jak sobie to wytlumaczyc \"dlaczego jeszcze nie\" zwlaszcza ze jestesmy pewne ze Oni Nas kochaja... teraz zblizaja sie kolejne \"okazje\" ale staram sie juz na nic nie nastawiac.. lepiej byc mile zaskoczonym niz .... To moze jeszcze cos o mnie :) Ja studia mam juz za soba, jestem tegoroczna absolwentka :D i w tej chwili szukam pracy.. co nie jest oczywiscie takie proste... ale wierze ze niedlugo i ta \"przyjemnosc\" mnie spotka :D:D:D:D:D Pislyscie jak poznalyscie swoich Meżczyzn wiec ja tez napisze Pierwszy dzien studiow- pierwszy wyklad na duzej auli calego roku- wszystkie grupy razem... i wlasnie wtedy Go zobaczylam- spodobal mi sie najbardziej ze wszystkich chlopakow :) Szybko sie poznalismy- na roku bylo okolo 140 osob - wiec zawsze ktos kogos znal ... Potem chodzilismy na wspolne wyklady (cwiczenia mielismy oddzielnie) chodzilismy na wszystkie wyklady :D:D:D:D wiadomo zeby moc sobie pogadac i poznac sie lepiej- najczesciej siadalismy razem- oczywiscie razem ze swoimi grupkami znajomych.. i tak TO rozwijalo- po jakims czasie przestalismy chodzic na wyklady- razem przestalismy chodzic :) i zaczelismy odwiedzac Pole Mokotowskie i inne zakatki Warszawy :) i tak to sie zaczelo... i trwa nadal :) buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kobietki kochane... 🌼 dziekuje Wam za slowa otuchy i zrozumienia...juz jest duzo lepiej niz wczoraj... rowniez dzieki Wam, kochane Maju i Czarna z mlekiem :-D Dzieki temu ze mnie rozumiecie, na prawde poczulam sie lepiej :-) A wczoraj wszystko potoczylo sie w ten a ni inny sposób, bo chyba wmowilam sobie, ze gdy sie w cos wierzy i marzy tak strasznie mocno...to sie to spelni :-) No jak dziecko po prostu. Ale przeciez milosc ma to do siebie ze postepujemy czasem irracjonalnie... Juz pogadalismy z moim Tygryskiem o tych moich łezkach... Stwierdził że nie pozwoli mi pic wiecej niz 2 lampki szampana typu semi dolce...bo sie normalnie rozklejam :-) Prawdą jest ze nadmiar emocji w polaczeniu z alkoholem to mieszanka wybuchowa...... Ale wiecie co... powiedział tez że juz na 100 procent zamieszkamy razem w czerwcu i ze bedzie juz wtedy cały mój :-D Podobno juz powiedzial o tym swoim rodzicom pare dni temu. Czekamy tylko na to az ja skoncze szkolę :-) Droga Czarna z mlekiem, historia Twoja i Twojego Słonka tez jest wspaniała...jak wszystkie historie o prawdziwej milości :-D Wspaniale jest to, że w tłumie kilkuset innych osób potrafiliscie dostrzec siebie nawzajem... i że On odwzjemnił Twoje zainteresowanie, a potem uczucie... Piszesz ze podobnie jak ja miałaś nadzieję na zaręczyny, przy okazji Sylwestra...a moze On nie potrzebuje do tego oprawy w postaci Świąt czy innych takich...moze zrobi to zupelnie niespodziewanie, w zwyczajny dzień, jeden z wielu... Od wczoraj naszła mnie tak refleksja. Że moze nasze Misie, Tygryski i Słoneczka nie potrzebują wcale czekac na takie okazje by to zrobic...po prostu zrobią to gdy poczują ze to już ten czas.... A my powinnysmy zajac mysli czym innym i w miarę mozliwosci nie zastanawiac sie nad tym zbyt wiele. Mam juz nauczke za wczoraj, jak mozna sobie narobic ochoty! buziaczki dla super-kobietek : Majeczki, MSM i Czarnej z mlekiem 🌼 co ja bym bez Was zrobiła! Ps. A gdzie sie podziewa nasza MSM?.... Mam nadzieje ze dzisiaj napisze co u niej słychac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Kochane!! :) oj tak wspaniale sie bawiłam :D ciesze sie z kazdej chwili bo rzadko sie widujemy niestety, ale weekendzik znowu z Misiem będzie :D:D kolokwium no zobaczymy jak poszło, ale jestem dobrej myśli ;) życie jest pełne niespodzianek, wiec ja wierze że moj Misio mnie kiedyś zaskoczy ;) Agutka nie martw się , śle Ci buziaczka na pocieszenie!! :D a ile razy ja tak miałam że sie na coś nastawiłam a tu co, wielkie rozczarowanie, ale tak to musi byc widocznie, wtedy byłoby chyba za łatwo, że pomyslimy sobie o czymś i to sie spełnia czasem potrzeba więcej czasu na coś, aby sie to spełniło... taka kobieca natura ;) że poprostu czasem za bardzo sobie wyolbrzymiamy pewne rzeczy, tak jak Ty Agutka widziałaś piękny bukiet i pomyslalas to co pomyslalas, ale badz dobrej mysli... pamietaj ze masz Nas!!! :) no i zycze Ci zebyście w czerwcu Razem zamieszkali!! a co do urodzinek to ja mam właśnie w czerwcu wiec troszke czasu jest :) czarna z mlekiem fajnie sie masz że masz możliwosc spędzenia Wigili ze swoim Słonkiem... zazdroszcze Ci ;) My na razie musimy spędzac osobno, ale kiedys się to zmieni ;) o Maja zmieniła nick ;) Agutka mam nadzieje, że buziaki złapałas :D jestescie Najlepsze!!! 🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki... Jestem zalamana, czuje sie strasznie i nie wiem co robic, jestem chyba najglupsza istota jaka chodzi po tym swiecie:(:(:( Potrafie rozdmuchac nieistniejacy problem, a pozniej komus dokopac, a jak ta druga osoba odpowiada Ci sercem, to nie mozesz sobie spojrzec w twarz, jest Ci jeszcze gorzej, chcesz sie zapasc pod ziemie, masz wrazenie, ze wszystko zniszczylas i to wlasnie jestem ja:( Nie wiem co ja dzis wymyslilam. Moj ukochany teraz bardzo ciezko pracuje ( maja koszmarne zlecenie, w ogole tragedia i pieklo, nie przesadzam, wczesniej 4 firmy zrezygnowaly, a oczywiscie szefostwo firmy mojego Misia podjelo to zlecenie). Jestem oburzona, ze ktos kto jest wyksztalcony, pracowity itd musi od czegos takiego zaczynac, w ogole noz sie w kieszeni otwiera, co sie w tym kraju dzieje. Znow mnie to wkurzylo, napisalam Misiowi po rozmowie z nim, ze serce mi sie kraje jak pomysle w jakich warunkach pracuje itd itd, pozniej napisalam, ze nie powinien wydawac na mnie zadnych pieniedzy, ze powinien wydawac na swoje przyjemnosci, bo wiem, jak ciezko je zarabia. No i wszystko byloby dobrze ( Mis nie odpisal bo nie mogl) gdybym nie zaczela rozmyslac... Nagle uzmyslowilam sobie, ze Moj Mis nie wydaje na mnie duzo kasy, prawie wcale, ze moje wymagania sa chyba nawet ponizej normy, zazwyczaj jak gdzies idziemy to placimy osobno, albo sie rozlczamy. Z reszta rzadko chodzimy. Naprawde nie jestem jakas prozna istota, przynajmniej nie kosztowna dla MISIA iiii jako, ze ktos na mnie wczesniej bez powodu nakrzyczal. To wyzucilam to z siebie. Napisalam, ze tak rozmyslam i ze nie jestem wymagajaca, ze zawsze sie rozliczamy, ze chyba nie moge bardziej szanowac Jego pieniedzy itd. Chyba wszystko jeszcze do tego, ze marze o tych zareczynach i przez chwile pysznie pomyslalam. Inne kobiety sa wredne, wykorzystuja facetow, domagaja sie kolacyjek, restauracyjek, zabaw, prezentow itp i doczekuja sie takich spraw... a ja jakos nie... Nagle znow zaczelam myslec, jeszcze pogadalam z siostra i zaczelam rozmowe, czy uwaza ze jestem wymagajaca, Ona mowila ze nie, ale pytala, czy mi to przeszkadza, ja tylko powiedzialam, ze czuje sie troche niedoceniona, ze sa kobiety, ktore maja lepiej. Siostra mi powiedziala, ze zdziwilabym sie, bo ona sie zdziwila, ale nie moze powiedziec, bo zrobi klape wszystkiego. Poczulam sie tragicznie. Tak jakbym wszystko zepsula. Napisalam kolejne smsy, ze przechodze jakies kryzysy, ze w ogole jakas jestem glupia, ale czulam sie tylko gorzej. Jak dostalam dwa smsy od MISIA to juz mnie dobilo, On szuka bledow w sobie, pisze ze jest gotow na wszystko dla mnie i normalnie czuje sie okropnie, nie wiem nawet jak to wyrazic. Rozmawialam z nim przez tel, pozniej jeszcze smsy, prosi, zebym sie nie obwiniala itd, ale ja sie czuje jak jakis zloczynca, kobietki wiem, ze ten post jest straszny, ale pomozcie mi jakos. Otworzcie mi oczy, nie wiem czy dobrze widze czy zle, licze na WAS, bo wiem, ze na WAS mozna liczyc. Przepraszam za to wszystko ale sie rozsypalam i nie wiem co robic WASZA MAJA:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda dziewczynki, ze WAS nie ma. Juz mi lepiej troche, dostalam cudowne smsy od MISIA, On sam mnie pociesza:) Wszystkiego dobrego kobietki, wpadne pozniej, odezwijcie sie🌻🌻🌻 Maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Dziewczyny :) Majeczko nie martw sie i nie dołuj 🌻 wyrzuciłaś to wszystko z siebie i dobrze, bo gryzło Cię to i się meczyłaś... a Twoj Misio i tak jest z Toba i Cie pociesza :) i jak pisze Ci że jest gotów na wszystko dla Ciebie to tak jest!! zaufaj mi :) to jest normalne że ma się kryzysy i nie pisz że jesteś glupia bo tak nie jest!!! jesteś wartościową kobietką :) i owszem są dziewczyny, które lecą na facetów z kasą ale czy one tak naprawde są szczesliwe? może na początku, ale prędzej to jest miłośc do pieniedzy niestety... Dobrze że sie nie domagasz kolacyjek, prezentów itd, szczerze Ci powiem, że ja tez tego nie mam i wiecej powiem nie bylismy nigdy w restauracji może to jest glupie ale tak własnie jest, nie chodzi tutaj o pieniadze poprostu tak jest, wiem że Misio moj mnie kiedyś zabierze ale teraz jak sie tak rzadko widujemy to wole z Nim spedzac kazda chwile niż iśc do jakies restauracji, prezentami tez mnie nie rozpieszcza ;) Naprawde nie martw się i nie obwiniaj!! Najważniejsze jest to że masz swojego Misia :) a na Nim przeciez ZAWSZE możesz polegac... i masz się już nie smutasic :) to jest rozkaz ;) hihi trzymajcie sie Kobietki!! buziaki dla Was 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki MSM kochana:) Nie wiem gdzie podzialy sie Agutka i Czarna z mlekiem, pewno zapracowane gdzies biedne... Dzieki wielki MSM za post dla mnie. co do restauracji:)to bywamy czasem gdzies w malej knajpce na herbacie, albo na pizzy:), raz faktycznie bylismy w eleganckiej wloskiej restauracji:), ale to byl moj prezent dla mojego MISIA na imieniny kiedys:) Nie o to chodzi. Nie wiem co sie wczoraj ze mna dzialo. Dzieki za cieplutkie slowa otuchy:)🌻 Co do milosci do pieniedzy, to nie naleze do osob przedkladajacych pieniadze ponad wszystko. Nie jestem tez zwolenniczka okreslenia pieniadze szczescia nie daja. Jestem umiarkowana w tych sprawach i mysle, ze prawdziwym jest okreslenie, ze pieniadze daja wolnosc, bo tak jest, czlowiek jest wowczas niezalezny od bezlitosnych przepisow np sluzby zdrowia, czy nie jest skazany na wyzysk w pracy, bo np moze pogrymasic, bo wie, ze nawet jak nie podejmie pracy zaraz, to bedzie mial za co przezyc. itd. Z moim ukochanym laczy mnie cos naprawde bardzo szczegolnego, coraz bardziej mam wrazenie ze to jest cos co zdarza sie raz na ..... baaaaaaaaaaardzo wiele par:). Przepraszam, ze tak mowie, ale takie jest moje subiektywne zdanie zakochanej kobiety:) Jakos tak wczoraj nerwy mi puscily tak naprawde na temat jakis blahy, poprostu ten temat stal sie pretekstem do wyrzucenia wszystkiego co we mnie siedzialo. Nie smutaksjuje sie juz:), jakos duzo am ostatnio na glowie, moze za duzo:) Ach mniejsza juz ze mna. Kobietki kochane napiszcie co u WAS jak Wam mijaja dni, jak sie miewacie, jak WASZE Misie, Tygryski i Slonka:) acha, co do zapoczatkowanego tematu:) urodzilam sie jesienia:), wiec wszystkie okazje w tym roku juz wykorzystane niedawno:) iiiiiiiiii nastepne daleko:), a co do miasta:) pochodze z miasta, z ktorym miasto, w ktorym mieszka czarna z mlekiem:) jest w swoistym \"konflikcie\", rywalizuja te miasta, z reszta dla mnie jest to dziwne i niezrozumiale, ale tak juz jest:) heh:). Zagadka mysle nie trudna:) Jeszcze cos sobie przypomnialam:) co do mojego miasta:), drogie Kobietki, jesli chcecie wybrac jakas restauracje;) na jakas szczegolna okazje:) to zapraszam tutaj, ostatnio uslyszalam, ze jest tutaj ponad 3000 restauracji:), straszne:) BUZIAKI, juz zaczynam mowic glupoty:), ale jak wpadniecie tu jeszcze dzis:) to moze sie \"zobaczymy\" jeszcze:) BUZKI:) 🌻🌻 Wasza MAJA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie moje Kochane! ojoj, strasznie żałuję że mnie nie było tu wczoraj, gdy Maju mialas dołek... Ty mi pomoglas ciepłym slowem pocieszenia, gdy tego potrzebowalam! Na prawdę nie moglam do Was zaglądnąć... wczoraj wieczorem i w nocy byłam u mojego Tygryska, no a przy nim nie za bardzo mogę pisac, wiadomo :-) to są nasze kobiece tajemnice i nie pokaże mu o czym z Wami piszę....:-D Maju, nie tylko Ty masz takie chwile zwątpienia i zmyślania! Moze by Cie to nie pocieszyło za bardzo, ale ja tez tak czasem mam... Wiecie co powiedziala kiedys o takim zachowaniu Manuela Gretkowska? To jest taka pisarka, świetna kobieta i bardzo inteligentna.... Że większosc kobiet nie lubi idealnych, przesłodzonych związków, w których nie ma zadnych sporów chocby raz na rok... i wymyslają sobie wtedy problemy , zaczynają \"zmyślać\" zeby temu zwiazkowi dodac PIEPRZYKU. Gdy dwoje ludzi się sprzecza, chocby dąsa, nawet na niby, to są jakies emocje, namiętności. Miłość potrzebuje namiętności... Moze chcialas Maju, poprzez tą rozmowę ze swoim Misiakiem wzbudzic w sobie i w Nim jakies emocje... usłyszec chocby jego zapewnienie o wielkiej miłości do Ciebie, gdy bedzie juz po wszystkim :-) Aj, włączyło mi się filozofowanie! mam nadzieję że zrozumiecie te moje wywody.... . Niestety nie potrafię opisac tego tak trafnie jak Gretkowska :-) A co do wydawania kasy na kobietę... :-) Cóż, różnie to jest w związkach. Ale zwykle tylko puste, głupie lale domagają się od swoich chłopaków drogich kolacyjek i prezentów. No i bądz pewna że faceci nie znoszą takich dziewczyn... albo do czasu! i przy byle okazji odejdą od tej materialistki do innej! Kto by chcial zeby go \"laska\" oskubala ze wszystkiego... Piszesz Maju że zwykle dzielicie się kosztami po połowie gdy gdzies wychodzicie...u nas tez tak jest. Uwazam ze to jest bardzo partnerskie rozwiązanie. Rzadko który facet w tych czasach ma tyle kasy by wszystko stawiac. Dziwnie jest tego oczekiwac... A na pewno gdy bedzie mial wiecej pieniążków, to będzie szczesliwy, że może je wydawac na Ciebie! Chyba ze jest skąpcem z natury i nawet prezentu na urodzinki nie dostajesz...;-) no wątpię :-) Z tymi pieniążkami to jest bardzo ciekawy temat...bo ja mówiąc szczerze mam taki problem, że głupio się czuję gdy moj Tygrysek cos mi funduje... taka jestem. ale moja przyjaciółka troszkę mnie z tego wyleczyła, mowiąc ze facet jest dowartościowany gdy moze cos swojej dziewczynie postawic. Ze oni czasem chcą...lubią pokazac ze ich na to stac :-) Ja tu się rozpisuję o róznych rzeczach a widzialam ze Maja juz w lepszym humorku :-D No to sie ciesze :-D MSM, widze ze cała w amorkach :-D Jak to fajnie widziec, że są na tym świecie takie udane związki, pełne miłości :-D ❤️ Czarna z mlekiem pewnie tez zajęta ze swoim Slonkiem, dlatego nie pisze! :-D Ja tez jestem dzisiaj zakochana po uszy :-) bo niewiele mamy z Tygryskiem takich wspolnych nocy jak wczoraj...z reguły niestety osobno... :-( Ale sie napisałam, az mnie plecki rozbolaly :-) Zasyłam gorące buźki dla Was moje drogie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
p.s. Gdyby mnie ktoras z Was chciala szybciutko znalezc to ja mam czesto gg włączone :-) nr 9613994 papapapa 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Dziewczyny... i znowu nie umiem sie wyrobic ;) ale krotkiego pościka zdązże napisac :) to prawda jestem cała w amorkach bo dzisiaj do Misia na weekend jade :D wiec pewnie będe miała dużo zaległości na forum ;) albo jak wróce to odezwe sie do Agutki ;) i powymieniamy sie numerami gadu :) wiec Dziewczynki Kochane zycze Wam udanego weekendu z Misiami Tygryskami i Słonkami :D będe o Was myslala :) a potem wam zdam relacje jak było hihi :D jesteście The Best!!! :D buziaczki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Maju - mam nadzieje ze ten doleczek dawno juz masz za soba :) i nie obwiniaj sie no i nigdy wiecej nie nazywaj sie glupia- z tego co piszesz wydajesz mi sie bardzo bardzo wartosciowa kobieta, ktora potrafi szczerze i moco kochac a jednoczesnie dosc twardo stapasz po ziemi - nie ma co sie oszukiwac - pieniadze tez sa wazne, bez nie da sie funkcjonowac U nas tez tak jest - w wiekszosci przypadkow placimy kazdy za siebie - np wyjazdy, wakacje- i mi jest z tym dobrze- ja rowniez czuje sie zaklopotana jezeli moje Slonko placi za mnie, wiadomo czasem jakies wyjscie do pub-u i dobre koszta to tak- nie rozliczamy sie do zlotowki :) wydaje mi sie ze tak jest dobrze A wczoraj spedzillismy caly dzien razem - mial wolne- zrobilismy sobie wycieczke ...wyjechalismy ze stolicy.. .. bylo super :) mimo pogody, z ktora roznie bylo :/ Nie wiem jak Wy sobie dajecie rade bez Nich na co dzien (mieszkajac osobno) .. czasem sie zdarza ze jedzie do swojego domu na weekend a ja zostaje i wtedy tak mi sie teskni.. ze nie wiem co ze soba zrobic.. nie wyobrazam sobie zebym teraz znow mogla mieszkac bez Niego. My zawsze bardzo czesto sie widywalismy- wspolna uczelnia, kierunek wiec kazdego dnia byly spotkania.. i trudno mi sobie wyobrazic spotkania raz w tygodniu :( Buziaczki- milego weekendu z Miskami i Tygryskiem ps. macie juz dla Nich prezenty? ja kompletnie nie wiem co mam kupic :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, widze ze wasz topik sie rozwija... nie czytalam dokladnie, ale zdziwilo mnie to, ze placicie osobno za wszystko... tzn ja to rozumiem, ze kazdy placi za siebie - bo ja tez tak mialam do niedawna, ale dziwi mnie takie placenie : np w barze - kazdy daje na stol polowe sumy... dziwnie to wyglada... u mnie tak bylo, ze raz ja kupilam np piwo, raz on i mniej wiecej wychodzilo po rowno... albo jak on kuoil bilety do kina, to ja zapraszalam na cos do jedzenia... dziwne to byc z kims juz troche czasu, chciec slubu, a rozliczac sie co do grosza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:) Witaj daglezjo:) Kochane jestescie kobietki:)dzieki za Wasza troske:) Najpierw cos odpowiem, Daglezjo:) to niekoniecznie wyglada tak, ze wyciagamy na stol polowe sumy. Czasem rozliczamy sie pozniej np w domu, albo pilnujemy, zeby wymieniac sie w wydatkach, tak, ze nie polega to na tym, ze placimy co do grosika, ale generalnie rozliczamy sie z wiekszosci spraw. Powiem Wam cos kobietki. Mnie w zasadzie bylo pzykro, ze pomyslalam w ten sposob, jakos tak nie wiem, materialnie, poniewaz kojarzy mi sie to z czyms z mojego zycia. Kiedys( cale szczescie ten etap jest juz za mna) mialam do czynienia z mezczyzna bardzo zamoznym ( z domu). Jak Go poznalam byl mily, sympatyczny, szarmancki, okazalo sie nawet, ze jego i moj dziadziu kiedys ze soba wspolpracowali ( co wzbudzilo we mnie jakis rodzaj zaufania), a gdy sie okazalo, ze studiujemy na tej samej uczelni, to juz calkiem bylo fajnie. Ja bylam kotkiem( pierwszy roczek), on byl na piatym, wprowadzal mnie we wszystkie tajniki szkoly:), czulam, ze sie mna opiekuje, ze jest fajnie, czulam sie bezpiecznie. I za to mu dziekuje, pomogl mi wystartowac na studiach, ale.... tu sie pojawia wielkie ale.... Zaczelismy byc coraz blizej i kim sie stalam?? swoista maskotka tegoz mezczyzny, ja glupia bylam wszedzie zapraszana, jako osoba towazyszaca i chodzilam, bylam bardzo glupia, bo chodzilam do miejsc na jakie mnie nie bylo stac nawet, ale rzecz jasna mialam honor, oddawalam kase. Nie wiem jak mozna byc tak zaslepionym jak ja bylam. Moj \"znajomy\" owszem mial gest, ale ja nie bardzo chcialam z tego kozystac. On jednak zaczal nalegac, kiedys zrobil taki numer, ze zamowil dla mnie taksowke, odprowadzil mnie i taksowkarza oplacil z gory, poczulam sie idiotycznie:( Tym bardziej pozniej zmadrzalam, bo w pewnym momencie okazalo sie, ze ten czlowiek nie ma od siebie dla mnie do zoferowania nic, procz kasy:( Nie jestem skrajnie biedna, ale nie latam za granice na weekend, nie zamawiam ubran w firmach odziezowych na miare... Dopuki widzialam jakies uczucia w tym gosciu nie przeszkadzalo mi to, uwazalam, ze go stac no to tak postepuje, kiedy moje oczy sie otworzyly, duzo zrozumialam. Z moim ukochanym MISIEM mamy podobny status materialny ( tzn tak oolnie, bo rzecz jasna on teraz zarabia, a ja mam stypendium i dorabiam na korepetycjach:) i w ten dolek wpedzilam sie tym bardziej, ze pomyslalam o pieniadzach i przypomnialo mi sie moje zycie sprzed czasow mojego MISIA... Strasznie sie rozgadalam, ach... Kobietki Kochane zycze WAM super weekendow:), ciesze sie, ze milo spedzalyscie ostatnio czas z ukochanymi:) MOJ MIS dzis wraca:)!!!!! wiec i ja bede sie baaaaaaaaaaaaaaardzo dzis cieszyc:) Aaaaa, a co do prezentow, mam dla Mojego MISIA prezent:) dostanie ode mnie mp3;) 256 z radiem:), wiem ze ostatnio myslal o zakupie mp3, wiec bardzo ciesze sie, ze udalo mi sie cos takiego wychwycic:) i wyprzedzic Jego dzialania;) A tak podsumowujac.... nie mam nic przeciwko zamoznym, nawet bardzo zamoznym mezczyznom, kloot pojawia sie dopiero wowczas, jesli tacy ludzie zaczynaja byc przekonani, ze pieniadze sa najwieksza wartoscia jaka moga zaoferowac kobiecie.... Ale mniejsza z tym:) Acha dzieki Agutko:) za numerek gg:), napewno sie odezwe:), byc moze jeszcze dzis;) BUZIAKI dla WAS kochane:) bawcie cie dobrze:) MSM:)🌻 Agutka:)🌻 Czarna z mlekiem:)🌻 Badzmy wszystkie szczesliwe:) NASZE MISIE< TYGRYSKI I SLONKA NAS BARDZO KOCHAJA:) CIESZMY SIE TYM:) Maja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak by mnie jakaś
infantylna babka nazywała kotkiem lub tygryskiem nie mógł bym jej traktować poważnie. mimo to życze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej proszę pana :-P ja nazywam swojego męzczyznę Tygryskiem tylko na forum, no i czasem gdy jestesmy sami :-) zwykle mówię tradycyjnie, \"Kochanie\"... Moja i moich kumpelek z forum, milosc do naszych mężczyzn nie jest infantylna... raczej wielka, prawdziwa, namiętna i... jedyna :-) Tobie tez zycze bys takiej milosci doznal :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, kobietki, jednak przydałby się nam tutaj jakis facet do konsultacji :-D Ale jakis na poziomie, który ma trochę doswiadczenia z kobietami :-D Witaj Daglezjo, fajnie ze do nas zajrzalas, Ty tez masz bardzo ciekawy ślubny topic. Czasem troszkę czytałam :-) Czarna z Mlekiem i Maju - jak Wy macie fajnie ze juz mieszkacie ze swoimi mężczyznami... powiedzcie, jak to jest, nie pojawia sie uczucie \"spowszednienia\" związku? Niektórzy mówią że tak jest... ale mi się wydaje ze to zależy od związku! I od temperatury uczuć... MSM - no jasne, odezwij sie na gadu :-) Ja tam lubie poplotkowac... obgadamy wszystkie dziewczyny, a co! :-D hihi Co do prezentów świątecznych, my z Tygryskiem zrobilismy sobie juz prezenty na Mikołajki i wystarczy.... Idziemy w święta na wesele i mamy full wydatków... A co do tych prezentów, to kupilam mu książkę Dana Browna (to ten od Kodu Leonarda da Vinci- rewelka), a ja dostalam srebrny kolczyk do pępka :-) oboje jestesmy bardzo zadowoleni :-) Większe prezenty robimy sobie raczej na urodziny... Nie napiszę dzis zbyt wiele bo juz strasznie pozno! O mamo nawet nie zauwazylam ze az tak... Bylismy pograc w bilard ze znajomymi, swietnie sie bawilismy, a czas leci:-) Buziaki dla Was Kobietki i życzę Wam udanego weekendu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Jak to jest z tym wspolnym mieszkaniem- czy wkrada sie rutyna, przyzwyczajenie? U mnie to wygladalo troche inaczej- bo my zawsze bardzo duzo czasu spedzalismy razem- wspolne studia.. ja mieszkalam w akademiku i Slonko czesto zostawal u mnie na noc.. potem jak pisalismy prace magisterskie to tez czesto siedzialam u niego w domu- wiecej czasu u niego niz u siebie w domu -wiec my niemal od zawsze spedzalismy ze soba niemalze 24 godzine na dobre- i to teraz mimo tego ze mieszkamy razem tylko we dwoje -mamy mniej czasu dla siebie- bo dochodzi praca - zostaja wieczory i weekendy- i to nie zawsze bo - czasami jezdzi do domu- a ja nie zawsze mam ochote jezdzic razem z nim - az tak to ja nie jestem steskniona za przyszlymi tesciami :D:D:D:D:D:D Czy czlowiek sie przyzwyczaja? na pewno ale to raczej mile przezwyczajenie- ze zawsze ten ktos jest obok- ze zasypiasz i budzisz sie obok.. za zawsze mozna sie przytulic ... wiadomo dochodza takie sprawy jak sprzatanie, zmywanie, .. takie zwykle zycie- to juz mniej urokliwe jest ale to normalne.. . tak wiec nawet przez chwile nie zastanawiam sie czy jest lepiej bo to oczywiste :):):):) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×