Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miki25

RODZIMY w SIERPNIU 2006

Polecane posty

Dziekuje wszytskim za trzymanie kciuków:)Prosze mi sie tu nie sprzeczac;)hihih!Jutro jesli bede mogla i miła siły to odezwe sie do Donn!!! A jesli nie jutro to na bank w piatek dam zanc co i jak:) Zaczynam sie denerwowac!!!!!buziaqki dziewuszki trzymajcie sie ciepło zycze wam duzo usmechu i w ogóle wszytskiego naj!!!!!papapapapaap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kpiotrowicz: BARDZO DZIEKUJE!!! Jakos sama tego nie zauwazylam, juz wylaczylam. Kolorowych snow wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Dlugo mnie nie bylo, ale zmienilismy mieszkanie i dopiero dzisiaj podlaczyli nam internet. Troche mi zajmie nadrobienie zaleglosci, ale jakos dam rade. Odkad mieszkamy sami to strasznie mi nudno bo nie ma z kim pogadac jak maz w pracy. Czy ktoras juz urodzila? Mam pytanko czy wasze malenstwa tez sie tak strasznie wierca i tak czesto? Doris moze ty sie orientujesz czy to normalne ze malenstwo uklada sie jakby na ukos brzucha i pcha sie bardziej w jedna strone? Kiedy powinno sie ulozyc glowka w dol? A jak sa ulozone wasze malenstwa? Mialam robione usg 3 miesiace temu i juz nie bede miala, wiec zdaje sie tylko na swoje odczucia. Jestem w 35 tyg. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z Daleka Anglia - dziecko ustawia się do porodu w przeróżnym czasie - niektóre dzieci już od 20tc są główką do domu, inne dopiero tuż przed porodem ostatecznie się ustawiają - ale najczęściej między 32-34tyg ciąży przyjmują właściwą pozycję. Co do odczuć po ruchach dziecka to naprawdę dość trudno jest samemu ocenić jak dziecko jest położone - a to że brzuch się asymetrycznie rusza to jest całkowicie normalne - moja mała np. bardzo często się przemieszcza na jedną stronę -- mogę wtedy pod żebrami wyczuć pupę - trochę się nią rozpycha, a potem nagle wyprostowuje sobie nogi:) i pojawiają się dokładnie po drugiej stronie małe, twarde stopy - to dokładnie daje wrażenie leżenia poprzecznego dziecka - ale tak nie jest. Na najbliższej wizycie poproś lekarza lub położną żeby zewnętrznie zbadali jak położone jest dziecko:) U nas w Polsce bez USG mają z tym problem, ale widzę, że w innych krajach o wiele lepiej sobie z tym radzą. Jagna - Twoja sytuacja ma też swoje plusy - pewnie poród z tak przygotowaną szyjką to będzie pestka:) Trzymam kciuki,zebyś choć do 1.08 donośiła:) A ja dzisiaj koncze 38tydzień - czyli według lekarzy jestem w 38tc a to znaczy, że jeśli dziś urodzi się moje dziecko to nie będize już wcześniakiem:) Tylko nic nie zapowiada żeby się miało szybko urodzić:( Boję się porodu coraz bardziej:-o:-o:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurcze!!! Po raz pierwszy udało mi się wpisać pierwszej:) Tylko dlatego, że zaraz idę pilnować siostrze dziecka, więc musiałam wcześniej wstać:) Miłego i mało upalnego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doris jesteś kochana. Poczytałam nowe posty, zaczęłam się denerwować, doszłam do twojego a tam wiedza i zdrowy rozsądek. Ulżyło mi. Dzięki raz jeszcze :-) jesteś naszym lekiem na całe zło :-) Nie bój się porodu, wszystko pójdzie jak z płatka, zobaczysz :-) Jagna faktycznie twoje maleństwo chce szybciej zobaczyć świat. Trzymam kciuki, żebyś dotrzymała do sierpnia, ale myślę, że nawet gdybyś zaczęła rodzić teraz to ryzyko jest minimalne. annaa trzymam kciuki, odezwij się jak było, jak się czujesz i jak maleństwo. Zyczę każdej z nas lekkiego porodu i zdrowych silnych dzieci. :-) agatko coraz bardziej Ci zazdroszczę, że jesteś juz po i możesz tulić Szymka. be_B ja tez uważam, ze nie ma co przyspieszać przyjścia dziecka na świat, ale do terminu mam jeszcze 5 tyg to masa czasu. Może jak zostaną tylko 2 tyg bedę już czekać z niecierpliwością i może zmienie wtedy zdanie na temat herbatki z liści :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze zmiana kilogramów :-( Przytyłam kolejne 3 kilo, no może o,5 mogę odliczyć, bo byłam ważona w sandałach. Nie mam pojęcia skąd się to bierze, słodyczy nie jadłam w ogóle, dopiero przedwczoraj skusiłam się na loda. No cóż kilogramy mi nie przeszkadzają, ale boje się, że za szybko spadnę z wagi po porodzie i biedna skóra nie nadązy się wchłonąć. :-( A ja nie chcę mieć \"fartuszka\" :-( Bedę musiała pilnować diety po porodzie (czytaj opychać się :-) ), żeby waga nie szalała :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z daleka Anglia, jak to dobrze, ze juz masz ten i-net! :-) Moja dzidzia to tez wiercipieta, ale zauwazylam, ze ma swoje pory kiedy jest przebudzone, i kiedy spi jak kamien i nic go w swiecie nie obudzi... Ja czuje sie dosc dziwnie, bo bywa ze nad ranem, zanim jeszcze wstane z lozka zapominam (nie czuje) ze jestem w ciazy, w ogole nie czuje ciezaru brzucha ani dodatkowych kilogramow i wtedy musze dotknac tych wypuklosci zeby sie przekonac ze jednak nosze w sobie dziecko :-) Wyobrazam sobie jak Agatce lekko sie zrobilo, jak juz jej niunia wyszla na swiat- nie moge sie doczekac tego uczucia, a najbardziej ujrzenia mego synka. Annaa20, bedziemy wszystkie dzis trzymaly kciuki!!!! Nie dowiary, ale dzis urodzi sie jeszcze jedna dzidziunia na naszym forum! Hurrrrra! Czy to nie cudowne?!!!!? A Ty Donn, jak juz dostaniesz info, to od razu nas poinformuj :-) Noz mykam. Buziaki dla wsyzstkich mamus! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diann
Basiu!! ja rowniez jestem z Piekar Slaskich,niestety nasza opieka medyczna nie jest najlepsza,ja chodze do Piechy,ale na jego dyzurach w szpitalu,rowniez mam problemy,odezwij sie na moje gg 5703809.Dziewczyny,bylam rano w szpitalu i nareszcie u mnie cos sie dzieje:-) Robili mi KTG a mi lezki lecialy ze szczescia:-) Szyjka jeszcze zachowana,ale nieznacznie,wiec lekarz powiedzial,ze na dniach mozemy sie spodziewac,a jesli nie to 7 sierpnia widzimy sie na oddziale:-)MOJE SZCZESCIE NIE ZNA GRANIC!!Ide dopiero teraz was poczytac,bo musialam sie najpierw podzielic radoscia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej !! Doris >> zaciskam zaciskam :D.... moja mała też tak wystawia pupe i nóżki jak twoja córcia... co do herbatki z liści malin to nie wiem gdzie ją kupić i postanowiłam ją olać... w końcu Aurorka sama chyba będzie wiedzieć kiedy będzie trzeba wychodzić.... z daleka >> fajnie że już jesteś z nami... Jagna >>> to my razem musimy do 01.08 dotrwać.... trzymam kciuki :) plusia>> ja też sie tak rano czuje taka leciutka i jakbym wcale brzucha nie miała ( co trudno przeoczyć bo jest ogromny :) ) i w ciąży nie była.... annaa>>> pisz o każdej porze dnia i nocy :) trzymam kciuki i czekam na wiadomości.... diann >>> :) dziewczyny pisałam wam wczoraj że moja szyjka ma 0,5cm to chyba moło nie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo dziewczeta u mnie juz 28st, a zapowiadaja 38 wiec horror. Rodzinka wyjechala do Polski i wszystko wrocilo do normy no oprocz tego ze moj maz zadarl z tesciowa i nie wiem jak to sie skonczy. Ja sie nie wtracam bo nie potrzebne mi nerwy a z regoly wszystko odbija sie na mnie,ale nie tym razem. MOja rodzina pytala sie czy ja blizniaki bede mmiala bo trzeba przyznac ze wszystko mi w brzuch poszlo Co do finansow i opieki nad nienarodzonym dzieckiem to mam tez swoje zdanie. Nawet gdybym miala sie zadluzyc to zrobilabym wszystko co w mojej mocy zeby wiedziec czy z moim skarbem jest wszystko ok. Przynajmniej po porodzie nie mialabym wyzutow sumienia. My mielismy podejzenie o chore serduszko ze wzgledu na dziecieca chorobe taty i nie liczylismy czy nas stac czy nie bylismy na kilku badaniach zeby potwierdzic ze jest wszystko w normie Za tydzien mam KTG i juz nie moge sie doczekac porodu tez bo chcialabym miec to juz za soba dlatego ze im blizej tym bardziej sie boje jak to u mnie przebiegnie. Zreszta ciagle o tym z mezem rozmawiamy on sie boi zebym nie musiala sama do szpitala jechac ale coz jak ma byc tak bedzie Pozdrawiam Was cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka a mnie dzisiaj krzyze zaczeły bolec co jest dla mnie nowoscia poniewaz nigdy wczesniej nie zaznałam tej przyjemnosci;)i jeszcze bol pachwin-w zwiazku z tym chodze jak kaleka,heh-pewno kosci mi sie rozchodza;) pozdrawiam Was wszystkie -trzymajcie sie chłodno w te upały-u mnie 34 stopnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny..jaka ja jestem gruuuuuba juz..i ociezala..ech a jescze tyle do terminu...troche mam juz dosyc, mimo ze czuje sie dosyc dobrze, ale wkurza mnie juz to napiecie... ostatnio wszystko musze miec posprzatane w domu, a przy trzylatku ciezko to utrzymac ..i dodatkowe nerwy mam, hehehe no nie moge, heheh We wtorek widzialm najmniejszego niemowlaka chyba z tych, ktore mialam okazje ogladac (a mialam wiele okazji , hehehe)--ma juz 2-3 tyg a jest taka malenka ze balabym sie wziasc na rece, heheh. ciekawe ile bedzie mialo moje szczescie...niby lepiej jak jest wieksze, ale z drugiej strony..porod latwiejszy moze bedzie jak dzidzia jest drobniejsza, nie? kurcze..zaczynam miec nerwa niezlego...brrrrrrrrrr boje sie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia_26
Witam wszystkie mamusie... Plusia, Blondi-Ania i doris26>>> dzięki za radę, też mi się wydawało że dla własnego spokoju powinnam zrobić sobie prywatnie to USG. Całe szczęście że to już koniec ciąży i że za niedługo nie będę musiała tego lekarza oglądać a jak się zdecyduję kiedyś na drugie dziecko to na pewno wybiorę innego lekarza. Diann>>> ja w Piekarach mieszkam dopiero od stycznia, wcześniej mieszkałam w Rudzie Śląskiej i dlatego też chodzę do lekarza i będę rodzić w Rudzie Śląskiej (o Piekarskim szpitalu słyszałam nie najlepsze opinie) choć pewnie to i tak od szczęścia zależy. Dobra, znikam i zabieram się za porządki. Życzę wszystkim miłego i chłodnego dnia. Imię: Basia Wiek: 26 lat Miejscowość: Piekary Śląskie TC: 37 rozpoczęty Waga: + 14 kg Termin porodu: 14 - 19 sierpień Płeć: córeczka - Dominika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basia_26 moj maz cos mi napomknal,ze glowke latwo jest wyczuc bo od 36 tyg. ma mniej wiecej wielkosc orzecha kokosowego i jest twarda, wiec moze sprobuj sie zrelaksowac i polozyc, a potem delikatnie sprobuj wyczuc ja rekoma? Ja z reguly wyczuwam :-) A nuz sie okaze, ze glowka jest tam gdzie byc powinna? :-) Pozdrawiam wsyzstkie mamy 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Ja sobie dzisiaj pospalam, nawet wam nie pisze do ktorej;) W nocy popadala i dzis jest chlodniej. Na szczescie! Tez sie ciesze ze jestem znowu z wami. Jeszcze troche a przegapilabym wiekszosc porodow:) Doris dziekuje za wpis. Widze ze zobaczysz swoje malenstwo przed nami, ale mam nadzieje ze znajdziesz chwile czasu i bedziesz wspierac nas do konca. Ja porodu sie jeszcze nie boje moze tak zostanie , pewnie jak tylko znajde sie w szpitalu to sie to zmieni. Pozdrawiam wszystkich a szczegolnie Basie 26 i wszystkie dziewczyny z okolic Piekar, Rudy i itp;) Basiu ja bylam zdecydowana od paru lat ze jak bede w ciazy to rodzic chce na Goduli. Slyszalam duzo pozytywnych opini. Moja gin.(jeszcze jak mieszkalam w Polsce) tam pracowala. Bylam z niej bardzo zadowolona. W kazdej chwili robila wszystkie badania wlasnie w tym szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie wziełam sie za torbe do szpitala i ..... dopiero do mnie dotarło co mnie czeka :( W dodatku mam problem ze skompletowaniem ciuszkow dla Gabrysi - dostałam ich całe mnostwo ale albo cześć jest za duza na pierwsze dni albo trudno z nich zrobic komplet. Podobno trzeba wziac dla dziecka 3 komplety: pajacyk/spiochy, body + kaftanik. Tez tyle bierzecie? A dziecku nie bedzie w tym za goraco w taki upał?? Agatka moze Ty cos doradzisz?? Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaaaaaaaaaaaaagrhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh!!!! Ale jestem wściekła!!! Wrócilam wlasnie od mojej lekarki - i wiecie co, dorosła kobieta - rzekąłbym nawet w wieku.............................więcej niż dojjrzałym a zachowała sie jak przedszkolak. Obraziła się (albo przynajmiej poczuła urażona, że nie czekając do dzisiejszej wizyty we wtorek byłam w szpitalu umówić się na cc. I wzamian za to nie dała mi skierowania na żadne z badań, które musze wykonać do zabiegu i pójścia do szpitala. Żadniusieńkiego. Ok morfologię mam - ale teraz się okazuje że to jedyne. Bo anty-hcv mam na wypisie ze szpitala a musze mieć oryginał - w szpitalu nie dadzą więc musze robić nowe. Hbs to samo. Krzepliwość krwi - wg. mojej \"obrażonej\" lekarki to nowomodny wymysł i zupełnie nie potrzebne i jakby było potrzebne to by to zlecali rutynowo przy przyjęciu do szpitala (jej słowa cytuję), co do elektrolitów się nie wypwiadała w ogóle, a cukier to jej już nawet nie mówiłam - bo co mi tam jak mam zapłącić za wszystkie inne badania to cukier jest z tego najtańszy. I nie chodzi mi tu o to, że muszę zapłacić za badania - zapłace - ale wkurzyło mnie to jak mnie potraktował - że dlaczego ja poszłam do tego szpitala i dlazego ja mam mieć tą cesarkę skoro ona jeszcze nie podjęła decyzji. Na moją odpowiedź, że do szpitala polecają się po termin cc zgłosić 3-4 tygodnie przed terminem (tak mi powiedziano w szpitalu) - usłyszałam że jak to przecież w jej karierze (długiej) lekarskiej zdarzało się, że dzieci się odwracały po 36 tygodniu - a w 2 (dosłownie dwóch - powiedziała sama) zdarzyło isę to w dniu porodu. No i teksty o tym, że zlecił mi tamten lekarz niepotrzebne zupełnie badania - jejku przecież to nie ja sobie wymyśliłam, że chcę mieć te akurat badania - skoro mają taki wymóg to chyba po coś go mają no i..................ech kurka wodna sama się nakręcam i tylko bardziej denrwuje. Dziwne to. trudno - zrobie badania i już. przynajmiej okazało się, że te moje wyniki badań moczu to nie jest coś aż tak strasznie złego - musze tylko o wiele więcej pić (heh co znaczy że spędzę w ubikacji 2-3 razy więcej czasu:) i brać witaminę c 2 razy dziennie po jednej tabletce 9czyli nic groźnego jak tylko wit. C:))) Nooo - terapia działa - dobrze, że jestt akie miejsce jak to - wypisałam się i mi się poprawiło. Bo jak z mężem rozmawiałąm to on tez się tylko zdenerwował:) Czy wy tez macie już dosyc końcówi ciąży? Ja po wczorejszym prasowaniu to już nawet z rozrzewnieniem nie moge patrzeć na dziecięce ciuszki - tyle mi ich przeszło pzez ręce w ostatnim tygodniu że tylko irytuje mnie brak mmijsca w komodzie i musze sobie silnie wyobrażac moje maleństwow nie ubrane żebym ich nie miaął ochcoty wcisnąć w jakiś worek i schować:))))) Za to z coraz większym rozrzewnieniem patrzę do szafy, w której schowałam ciuchy spred ciąży swoje - ech jak ja je lubiłam -a kiedy któryś znowu na mnie będzie pasował?:) Na + znowu 2 kg. Pozieszające tylko to że chyba zmieszcze się w 16 kg. skoro przybrałam na dzień dzisiejszy 15 kg a do porodu został tydzień:)))) Trzymajcie się...chłodno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kpiotrowicz u mnie w szpitalu potrzebne sa ubranka tylko na wybranie dziecka-przygotowałam sobie spioszki katanik koszulke body czapeczke rekawiczki niedrapki-w szpitalu jest sie 3 doby wiec pogoda moze sie zmienic:P a dziecko na wyjscie ubiera połozna wiec cos wybierze-wziełam rozmiar 56 ale wiecie co jak tak patrze to 56a56-nierowne-ja nie wiem jak oni szyja te ubranka-u nas pieluchy tez tylko na wyjscie zaczynam sie BAC nie tak bardzo ale ......ostatnio zaczełam chyba sie nudzic troche i wyobraznia działa-poprostu sie nakrecam troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz na wesoło-moj tomus miał dzien wolnego wiec go wykorzystałam do roznych prac domowych-bardziej zenskich nawet niz meskich:)wszystko szło mu sprawnie az wymysliłam cos za co nie wiedział zabardzo jak sie zabrac:)i mowi do mnie;\"jak jestes taka madra to wciagnij brzuch\"hehe-ubawił mnie do łez tym powiedzeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki na początek chciałąm przeprosić jeżeli u kogokolwiek wywołałam niepotrzebną panikę-na szczęście jest z nami Doris, która wyjaśnia wszelkie niedomówienia-ja lekarzem nie jestem a to co napisałam było wyłącznie wiedzą z internetu ja jestem sytuacją tego dziecka bardzo przejeta bo ta dziewczyna była do pewnego czasu moją najlepszą przyjaciółką i jedyna powierniczką-pomogła mi wyjść z depresji po urodzeniu Maciusia i ja chciałąm też ją wesprzeć jak tylko potrafiłam-niestety nie chciałą i nie chce słuchać, a na Usg była tylko raz przez cały okres ciąży i choć była to ciąza wysokiego ryzyka to ona wogóle o siebie nie dbała, dlatego tak się tym przejęłam Aniu--> bedę trzymać kciuki i cieszę się że już jutro zobaczysz swoje maleństwo :) ja mam za sobą dziś ciężki dzień-byłam na kontroli u niefrologa z moim pierworodnym-czekanie przez dwie godziny przed gabinetem lekarza z półtorarocznym dynamitem to była dla mnie ciężka próba kondycyjna :( za to udało mi się dziś pospać do 9.00-jejka już dawno tak nie miałam :) strasznie mnie denerwuje te kontrolowanie-to jest taka formalność, że czasem wściekłą wychodzę od tego nefrologa-dosłownie 3 minuty wizyty a tyle czekania rozumiałabym gdyby Maciuś chorował, miał infekcje ukł. moczowego ale od urodzenia nie miał w tej dziedzinie rzadnych problemów, a mi każą co dwa miesiące zgłąszać się na kontrole (jakby pediatra nie mógł zinterpretować wyników, czy w moczu są bakterie ) Maleństwo też daje mi popalić, rano wstaje potwornie obolała-jak ja się cieszę, że już we wtorek, najpóźniej w środę zamienie brzuszek na maleństwo-wiem co mnie czeka ale przynajmniej nie będę czułą się jak mały słonik ;) Pozdrawiam dziewczynki-moze jeszcze jutro zajrzę 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie,nie pisze dzien dobry bo dla mnie nie jest dobry.Upal okropny ze caly czas sie ze mnie pot leje do tego bylam u cioci zalatwic pewna sprawe i tylko sie zdenerwowalam az plakac mi sie chcialo ale sie powstrzymalam,bo nie placze przy kims.A wiec w malym skrocie.Rodzice maja domej pietrowy ktory zasponsorowala wlasnie ciocia i ona ma u Nas jeden pokoj jakby przyjechala na weekend zeby miala gdzie spac.Ale jeszcze nie kupila sobie lozka do swojego pokoju i spi w innym na gorze.Ja z mezem po rozmowie z rodzicami postanowilismy z nimi zamieszkac,mama na dole a my na goze.Wiem ze ten pokoj jest jeden od cioci i nie mam nic przeciwko zeby do nas jezdzila od czasu do czasu ale zapytalam ja dzis ze chcialabym zrobic sypialnie w tym pokoju co ona spi a jej przeniesc lozko do jej pokoju to powiedziala mi ze My zagospodarowalismy caly dom i ze nia sie nie liczymy.Ale przeciez caly czas bylo mowione ze bedzie miala 1 pokoik a nie 2 bo i tak bezczynnie stoja te pokoje bo ona przyjezdza raz na 3 mies.Oburzyla sie bardzo a mnie sie odechcialo tu mieszkac.Najlepiej bym poszla na bloki ale po co jak moge i mama chce zebysmy mieszkali z nia.Moja ciocia nie umie zyc rodzinnie,moze dlatego ze nie ma dzieci i teraz juz jest samotna ale my chcemy zeby byla z nami tak jak to sie nalezy ale jej wszystko przeszkadza.Raz mowi ze lubi dzieci ale juz potem mowi ze nie przyjedzie bo mamy pelny dom ludzi ze dziecko lata od mojego brata jak przyjada na odwiedziny.Strasznr to jest.Tak nie nie da zyc.Ale sie rozpisalam ale musialam sie komus wygadac bo plakac mi sie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomnialam dodac ze to jest juz starsza ciocia co ma 70 lat i licze sie z tym ze kiedys trzeba sie nia beddzie zaopiekowac.Ale jak teraz uslyszala ze chce tam zrobic sypialnie to powiedziala ze ona sobie da rade mam sie nie przejmowac nia i moge ten pokoj sobie zabrac. Co mam zrobic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!!! Zuzia29-tuż po porodzie zeszło ze mnie 7 kilo, a teraz w ciągu 2 dni 2 kilo. Także pozostało do zrzucenia 3 kilo (do 55)i będę miała wagę przed ciąży. Dziewczyny wyślę Wam zdjęcia jak będę w domku. Chyba że brat gdzieś swoje pozapisywał. Odrazu powiem ,że moje dziecko urodziło się z długimi paznokciami i bardzo się podrapał. Teraz już ma rękawiczki. Również obcięłam mu paznokcie, ponoć nie wolno , ale nie może się tak drapać. Ciężko mi siedzieć na dwóch pośladkach, ponieważ z szycia chyba zaczynają wychodzić szewki i kuje mnie to.. HE HE HE Wczoraj pierwszy raz kąpałam Szymonka. Nie było źle. To ja uciekam. PA PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. U mnie na poród się nie zapowiada, a do terminu mam już niewiele (11 dni). W poniedziałek przyszło mi łóżeczko, które mąż od razu zmontował. Tak więc czeka teraz na małego człowieczka, co będzie w nim spał. Zamówiłam dziś też fotelik samochodowy. Wanienkę kupiłam w sobotę. Wózek zostawiam na potem (po porodzie). Poza tym strasznie dokuczają mi upały, pot leje się ze nie struieniami. W dodatku bolą mnie okropnie plecy. Nie mogę za dużo siedzieć, leżeć, chodzić, jeździć- nic. Ręce i nogi puchną. W dodatku porobiły mi się chyba potówki, czy coś w tym stylu - takie małe \"narośle\" skórne na ciele. O rozstępach nawet nie wspomnę :(. Dół brzucha mnie często pobolewa, a moja pani doktor twierdzi, że na poród się nie zapowiada. Boję się, że przyjdzie mi po terminie chodzić z takim dużym brzucholem, który sprawia mnóstwo uniedogodnień. Marzyło mi się urodzić wcześniej, a tu chyba będzie odwrotnie. Dziecko skacze mi w brzuchu jak dzikie non stop się wypinając na wszystkie strony i kopiąc. Raz ma dupę po prawej, raz po środku a raz po lewej i stosownie do tego nogi, a jak zacznie ruszać rękami czy głową, to już masakra. Mam nadzieję, że jakoś ten czas zleci u urodzę czym prędzej. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko - oczywiście, że wolno obcinać paznokcie!!!! Tylko trzeba to robić ostrożie,żeby nie za głęboko i nie pouszkadzać paluszków. A to,że dziecko urodziło sie z długimi paznokciami to jedna z oznak, że dziecko było donoszone -czyli nie urodziło się za wcześnie:)a to bardzo dobry znak:) Annaa już pewnie tuli Swojego Maluszka:) Ale też biedulka pewnie jest wymęczona i obolała - niech Sobie odpoczywa jak najdłużej:) Oliwia - dzięki za słowa otuchy, może jestem okropna ale jakoś pociesza mnie to, że nie jestem sama i że wszystkie musimy przez to jakoś przejść:-P Diann - no to rzeczywiście już chyba niedługo:) Donn - mnie z tymi malinami nawet nie chodziło o przyspieszenie terminu - bo jestem zdania, że dziecko najlepiej wie kiedy na niego pora - tylko żeby sobie jakoś ten poród ułatwić...troche się przeraziłam tym, że moja lekarka mówi, że moja szyjka twarda, do tyłu, zero rozwarcia:( czyli się przy porodzie namęczę:((( 0,5cm to wyraźnie skrócona:) Padlinka - no bardzo dziękuję jak Ty piszesz, że jesteś gruba:) Twoje 5kg ma się przy moich 18 jak...a lepiej nic nie napisze:-P Plusia - masz rację, że główkę da się wyczuć - jeśli dziecko w pozycji pośladkowej - wtedy na górze, pod mostkiem czuć wyraźną, okrągłą, regularną i bardzo twardą główkę:) Natomiast jeśli dziecko położone główkowo to główka jest dość nisko w miednicy i trudno od zewnątrz ją wymacać - trzeba lekko ręce wgłąb miednicy wsunąć - za to można się sugerować tym, że wtedy na górze pośladki - czyli coś bardziej miękkie, mniej regularne i zmieniające się wyraźnie pod wpływem dotyku - często też jak dotyka się pośladków to nóżki zaczynają wierzgać i można poczuć, że to wszystko jest połączone:) Z Daleka Anglia - a ja myślałam, że Ty z Angli piszesz do nas:) Kasiu - mnie też kazali trzy komplety przygotować - zazwyczaj przed wypisem pielęgniarki ubierają malucha, więc wybiorą z tego co przyniesiesz odpowiednie ubranka do pogody:) Bernatka - zachowanie lekarki bez komentarza - zamiast się ucieszyć, ze jesteś taka zapobiegliwa i wszystko już wiesz co i jak to się obraziłą:( Zapłać Sobie za te badania i zrób zgodnie z tym co w szpitalu powiedzieli - unikniesz stresu:) Justa - u mnie polecają wziąć trzy komplety ubranek - bo jak mówią dziecko potrzebuje kilku minut żeby się opluć, przesikać lub ulać na ubranko, więc może na wszelki wypadek weź więcej ze kompletów ze Sobą:) Blondi-ania - rzeczywiście to straszne, że tyle trzeba z dzieckiem do lekarza czekać:( ale z drugiej strony dobrze, że jest pod kontrolą specjalisty:) Basia23 - prześpij się z tą całą sytuacją - jutro na pewno inaczej na całość spojrzysz:) A pokój bez sensu żeby się marnował - przecież cioci wystarczy jeden. Może ciotka też całą rozmowę przemyśli i pozytywniej się o Waszym pomyśle wypowie...trzymam kciuki żeby się poukładało dla Was wszystkich jak najkorzystniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agata_27, Ty szczuplaku :-) Bernatka, Basia_23, szkoda mi Was dziewczynki, mam nadzieje,z e tak jak Doris pisze przyszlym razem ktos zachowa sie rozsadniej. Tez zcasem mysle, czemu tego typu sytuacje zdarzaja sie kiedy czlowiek potrzebuje spokoju i relaksu. Ja po tamtym incydencie sprzed miesiaca, kiedy szofer autobusu porwal mi moj bilet, dochodzilam do siebie przez 2 tyg, a niedawno dostalam list przepraszajacy z biura komunikacji, ktore zachowanie kierowcy opisalo jako \"nienormalne\". Od razu mi sie lepiej zrobilo ;-) Nikt nie powinien \"jezdzic\" po kobiecie w ciazy i wyzywac sie na niej, czy odreagowywac swoich frustracji (np zwiazanych z kompleksami co do swej kariery)... Brak slow. A co do rodziny, to czasem potrzeba czasu i zwykle jednak konczy sie dobrze ;-) Takze Basiu, badz dobrej mysli 🌼 Umieram w tym upale, za chwile ide pod prysznic, pod ZIMNY prysznic!!!! A potem na lasagne do zaprzyjaznionych sasiadow, tylko jak ja w tym upale ja bede jadla?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej brzuchatki. Ale naprodukowałyście tekstu, wszystko nadrobiłam w czytaniu. Widzę że przez jakiś czas była tu nerwowa atmosfera:) Uf ale dziś upał, u mnie niby nie świeci słonko, niby jest wiatr ale taki gorący że jak bucha to zupełnie jakby z suszarki. Męczę się okropnie, szczególnie w nocy ze spaniem. Moje sikanie jeszcze bardziej sie nasiliło, teraz 3 razy w nocy to norma, nawet się wybudzam żeby dojść do kibelka, ale efektem tego sa moje posiniaczone nogi bo zawsze jak wracam do łóżka to udeżam w metalową ramę taka ze mnie niezdara. Miałam już 2 fałuszywe alarmy. Dziś np. od 5.00 rano skurcze bolesne + ból krzyżowy, pochodziłam zmieniłam pozycję i przeszło na chwilę. Potem znowu po pół godzinie i tak do 9.00, wtedy już byłam przekonana że dzwonię do swojego lekarza i jadę .... a tu po 9.00 wszystko jak ręką odjął :) To już druga taka sytuacja. Wizytę mam za 9 dni. Czuje mocne parcia na kości miednicy, za przeproszeniem ale cały czas boli mnie tyłek, a w kibelku to mam wrażenie że głowa dziecka to mi wypadnie. Może macie te same odczucia??? Zamówiłam wózek na allegro w niedzielę, facet napisał maila że w poniedziałek go wysłał przez firmę kurierską, mamy czwartek a wózka dalej nie widać, wkurza mnie to okropnie ....:( bo ile firma kurierska może przetrzymywać towar?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mamy kolejnego dzieciaczka :) właśnie dostałam sms od anny20 \"dziś o 16:48 przyszła na świat nasza córcia. Ma na imnie Wiktoria waży 3150 i mierzy 51cm, ogólnie czuje sie dobrze ale blizna mnie boli. Niestety musieli mi dać całkowitą narkoze bo nie dali rady wbić sie w moją blizne na kręgosłupie, ale najważniejsze niunia jest zdrowa i dostała 10/10 w skali apgar. pozdrowienia dla wszystkich dziewczyn\" annaa>> gratulacje!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×