Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Łukasz...

Czy jest jakiś sposób,żeby odzyskać dziewczynę którą kocham?

Polecane posty

Gość Facet99
Dokladnie. Jak ona zerwała to niech ona się stara żebyś do niej wrocil. Będzie cięzko. Przechodzxilem przez tto i sama się odzywala a ja na siłę ją zbywalem. Jedbnak stwierdziłem że to juz nie to samo i nie chce wracać. Mam nadzieję ze dasz radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko że jak będzie chciała wrócić to będzie się męczyć ale w końcu też do niej wrócę bo w końcu mi na niej zależy. No chyba że naprawdę mi przejdzie ale znając siebie to wątpię żeby mi przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ovca5
cojones, jak Ci nie wyjdzie z Pania G, to zglos sie do mnie. Ty naprawde masz jaja. jakby moj ksiąze z bajki mial takie, mielibysmy dzis dom na wsi, jeepa, goldenretrivera i bliznieta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet99
Czy jest jakiś sposób,żeby odzyskać dziewczynę którą KOCHAM?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Góruś
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cojones
Facet99 Jeżeli Cię ona Cię nie kocha? Owszem. Jest równie wiele sposobów jak zmuszenie do szczęśliwego życia w małym pokoju w komunalnym bloku aligatora przywiezionego z safari. I wszystkie mniej więcej tak samo skuteczne. Możesz to sobie też porównać do marzeń o tym, żeby mieć np. z powrotem mleczne zęby, bo wtedy, jak je miałeś było zajebiście - może i się da wyrwać sobie wszystkie zęby i olbrzymim nakładem cierpienia i środków wstawić mleczne, ale czy będziesz wtedy szczęśliwy? ovca5 zgłoszę się, a co! ciut mnie te bliźnięta... hmm, sam nie wiem;); na goldiego, jeepa i dom na wsi się godzę;) pozdrawiam wszystkich, którzy zadali sobie trud przeczytania mojego krótkiego kursu samoobrony przed złą miłością;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Góruś
a tak serio..... oczywiscie ze jest.... Facet przeczytales mi w myslach doslownie bo wracajac od mojej dziewczyny tak sobie myslalem ze wroce na to forum i cofne sie do samego pcozatku wraz z tematem. "Czy jest jakis sposob zeby odzyskac dzidwczyne ktora kocham" na poczatku myslalem a teraz jestem tego w 100% pewien - temat rzeka. nie ma jednoznacznej odpowiedzi tak lub nie... "jakiś" sposob napewno jest ale napewno nikt go nie znajdzie na tym forum... mozemy sie wymieniac doswiadczeniami itp.. ale nikt mi nie powie - kazdy.. KAŻDY związek jest inny poniewaz kazdy czlowiek jest inny. Jezeli w zwiazku nagle cos sie dzieje zlego... widocznie ma to jakis cel.. uwierzylem w to ze w zyciu nic nie dzieje sie bez powodu a pewne sa tylko podatki i smierc... Jezeli to ONA jest tą jedną jedyną a Ty jestes tym jednym jedynym.. to oczywiste ze bedziecie razem... pomyslcie ile razy sie klociliscie ze swoimi partnerkami... ile razy byli fochy zale.. czasem o głupote czasem o powazniejsze rzeczy... czy zawsze wtedy mysleliscie odrazu o rozstaniu ? Gdzie jest ta cienkiutka granica ktora swiadczy o tym ze dotąd a nie dalej ? Po ktorej przekroczeniu stwierdzacie ze to jednak nie to ? To wszystko jest cholernie trudne i zagmatwane.... wiec nie piszcie prosze "zrob tak" a "tak nie rob" bo to nie ma najmniejszego sensu. tak samo jak blagam nie wrzucajcie wszystkich kobiet do jednego wora.... Czasem zeby komuś pomoc i zadbac o niego trzeba trzymac sie od niego z daleka... i mnie tak wlasnie bylo... Dzisiaj był kolejny piękny dzień... piękny bo spędzony z Nią..... kolejne słowa z przeszłosci nabierają kolorów - słowa ktore nie tak dawno jeszcze raniły.. dzisiaj oboje sie z tego smiejemy ale jestesmy zgodni ze bylo to potrzebne.. Dziekuje Bogu ze dał mi tyle cierpienia bo przestałem byc pierdolonym egoistą i wreszcie spojrzałem na pewne sprawy nie tylko przez pryzmat swojej osoby... odgrzewany kotlet h**owo smakuje, nie wchodzi sie do tej samej rzeki dwa razy blablabla..... jakie to ma znaczenie w momencie gdy oboje chcemy ? Oboje popelnilismy bledy i oboje sie do nich przyznalismy... a pomimo "rozstania" jeden o drugim nie mogl przestac myslec... jedyne co nie ma sensu.. to myslenie i martwie nie sie na zapas.. "co bedzie jak.... " - nikt tego nie wie.. liczy sie tu i teraz ... Pozdrawiam serdecznie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko że jak będzie chciała wrócić to będzie się męczyć ale w końcu też do niej wrócę bo w końcu mi na niej zależy. No chyba że naprawdę mi przejdzie ale znając siebie to wątpię żeby mi przeszło czekaj czekaj......... moze jej sie odwidzi za 10 lat... i stwierdzi ze tych 3 po tobie co jej zrobili 3 dzieci...to jednak nie ci co mieli byc jej miłoscia..:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odgrzewany kotlet h**owo smakuje, nie wchodzi sie do tej samej rzeki dwa razy blablabla..... jakie to ma znaczenie w momencie gdy oboje chcemy ? Oboje popelnilismy bledy i oboje sie do nich przyznalismy... a pomimo "rozstania" jeden o drugim nie mogl przestac myslec... jedyne co nie ma sensu.. to myslenie i martwie nie sie na zapas.. "co bedzie jak.... " - nikt tego nie wie.. liczy sie tu i teraz ... górus chciec ....a błagac i wypraszac miłosc( tak jak było w twoim przypadku) to sa 2 rózne kwestie:D Teraz tak pitolisz ale ile włazidupstwa,poniżania,i wazeliny wcisnałes... to wiesz tylko ty:P ciesz sie kolego z tego co masz "tu i teraz"...bo jutro moze sie pojawic ktos inny i znowu bedziesz zepchniety na bocznice...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet99
Niedziwiedz , nie cchhcę Ci dopierdalać ale bawisz się w komicznego. ui mnie to wkurwia soczyscie kiedy widzę jak koles zmeinia nawet sposob pisania:D:D:D:D:D:D::D:D:D:D::D:DKUUURRRWWWAAAA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet99
fgadalem teraz z byla chwile na gg i mnie nosi normalnie lapy latają mi jak po.je.bane. SZOK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie facet.... po prostu mamy podobny poglad na sprawy :D ale ja widze po tobie natomiast to ze ty bawisz sie w creama:D czyli takiego nieudacznika zyciowego:D tylko skad te frustacje? czyzby z prawd płynacych na niewygodne tematy dla ciebie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Góruś
to ja bede zepchniety nie Ty kolego... a jak bylo to wiem tylko ja i Ona a reszta wara. h mnie obchodzi czy mi wierzysz czy nie bo to nie z Toba chce byc do konca zycia. myslisz ze jestes dla mnie jakas wyrocznią ? ze bede analizowac słowo po słowie co napisales ? a na koncu Jej powiem "wiesz kochanie.. taki typ na forum napisal ze nie mozemy byc razem wiec narka" :D stary nie rozsmieszaj mnie a jezeli przemawia przez Ciebie zazdrosc ze spotkalem kogos kto kocha mnie pomimo a nie za coś to przykro mi ale jestes dla mnie zwykłą pipką. Dla Twojej informacji niczego nie wciskałem... a jezeli nawet "jutro" pojawi sie ktos inny.... no ok - szczescia zycze - jednak rownie dobrze "jutro" moze mnie na tym swiecie nie byc bo dachówka mi spadnie na głowe wychodząc z domu do pracy..... takze tak to wyglada... mimo to pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet99...jesli ty to ten sam co na poprzedniej stronie pisałes ze sie wyleczyłes ze swojej panny to ten sam co teraz to juz sie cieszyłem ze stajesz na nogi.... a okazuje sie ze cienias z ciebie...:O ale moze byc takze jakis podszyw pod ciebie... i mam nadzieje ze jest to ta 2 opcja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gorus...nie jestes w moim typie wiec razem nie bedziemy na pewno:) zazdrosc? jedynie czego i komu zazdroszcze to jest to twoja kobieta:) gdyz potrafiła sobie tak ciebie zmanipulowac ze jestes na kazde jej zawołanie... jest bardzo inteligentna bo prawdopodobnie a raczej napewno zagrała z twoja osoba w taki sposob ze uwierzyłes ze powrót na nowo to zasługa twojej determinacji i staran sie o jej osobe... rowniez pozdro:P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dla mnie cieniasem
jest facet bez własnej osobowości i własnego zdania, taki jak ty bracie niedźwiedziu. Tacy mężczyźni muszą "podpiąć" się pod silniejszego samca, którym jest w tym wypadku komiczny. W stadzie wilków chcesz zająć drugą pozycję, zaraz po przywódcy stada. Nie stać cię na własne stado i bycie samcem alfa?! Innych nazywasz pipkami, cieniasami itp.,a sam jesteś z lekka popłuczyną po komicznym. I nie pitol,że masz takie zdanie jak on przypadkiem, doskonale pamiętam twoje pierwsze wpisy na kafeterii. Inaczej wtedy brzmiałeś, oj, inaczej.... Wolałam tamtego brata. Szkoda cię, bracie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twoja opinia:) ...dzieki za wpis i udział:) juz ci odpowiadam:D jestem człowiekeim uczacym sie na błedach... nie powielajacym ich lecz wyciagajacym pewne wnioski... nauczyłem sie innego postepowania z kobietami... i wiedz ze w obecnym zwiazku kierujac sie inym podejsciem do plci przeciwnej niz do tej pory wyciagam z niego same pozytywy a co do drugiej sprawy a mianowicie komicznego? to twoje zdanie i nie zamierzam na ten temat polemizowac z toba bo wydaje mi sie to strata czasu💤:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dla mnie cieniasem
I słusznie. :P Coś ci jednak zostało z dawnego brata - kultura wypowiedzi. Komiczne już by mnie zrównał z ziemią . Powinieneś nad tym tez popracować - jesteś za kulturalny, za bardzo na poziomie. Zmień to. Ponoć kobiety lubią brutalnych chamów. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Góruś
masz racje wydalo sie.... Ona pracuje dla KGB !! manipulacja ludzmi to jej zawod przez lata uczony i udoskonalany w sowieckich obozach przetrwania.... koleś błagam.... troche nam sie OT zrobił wiec wiesz... ale to mile co napisales bo tutaj sie zgodze... dziewczyna jest niesamowicie inteligentna. Wiesz.. czuje ze jedyne czego nie mozesz zdzierzyc to fakt, ze znalazl sie ktos kto obalił Twoj mit... zapewne przez pryzmat swoich przykrych doswiadczen nie mozesz uwierzyc ze sytuacje kryzysowe moga wbrew pozorom zwiazek umocnic i dowartosciować go... fakt nie bylo fajnie przyznaje.. ale wolalem wylewac lzy na klawiature piszac te posty niz plakac jej w rekaw.. albo pociac sobie łapy jak jakiś emo-wydziw pokazac Jej i powiedziec ze jak do mnie nie wroci to następne co potne to swoje gardło... chcialbys taka dziewczyne ? bo ja chyba sam bym pomogł podciąc jej gardło gdyby mi taki numer odwaliła... wydaje mi sie ze Ty zyjesz w jakims swoim swiecie w ktorym nie ma miejsca na przyznawanie sie do błedu i inne raczej mało męskie rzeczy... jezeli oczekujesz ze ktos Ci da gwarancje na miłość - to lepiej zamow prenumerate jakiegos swierszczyka bo jak w zwiazku tez taki jestes to nieciekawie... Ja juz patrze na to wszystko inaczej niz kiedys... jezeli jednak nie bedzie cos grało po naszej mysli i mimo to okaze sie ze nie mamy byc razem - no trudno.. zycie. ale powiedz mi po co martwic sie na zapas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinieneś nad tym tez popracować - jesteś za kulturalny, za bardzo na poziomie. Zmień to. Ponoć kobiety lubią brutalnych chamów w koncu stopka mowi sama za siebie:D nie bede chamem,bo taki nigdy nie byłem nie jestem i nie bede:D wiec tego w sobie nie zmienie nie uwazam takze zeby na kaffe był jakis cham..!!! (nie liczac czasami pomaranczek niektorych) i powiem wiecej przeraza mnie podejscie niektorych osob tutaj traktujacych niektore wypowiedzi,niektorych osob za priorytet i z traktowanie niektorych wpisów z całkowita powaga:( to tylko internet a nie swiat realny Ja sie tutaj czesto dobrze bawie..ale czasami potrafie wgłebic sie w czyjes problemy i wtedy potrafie powaznie porozmawiac NIektore sprawy mnie przerazaja z niektorych robie sobie jaja:) trzeba miec troche dystansu do tego wszystkiego.... nie traktowac wszystkich wpisów na powaznie i z pelna powaga trzeba poprostu rozgraniczac pewne sprawy... niektore wskazówki obcych ludzi mozna czasami zastosowac w zyciu a niektore olac.... po krotce trzeba myslec własnym łbem... czy nie mam racji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Góruś
ooooo nie wierze :D zgadzam sie z bratem niedzwiedziem :D w koncu napisales cos fajnego - kazdy ma swoj rozum i jak go wykorzysta - to juz jego sprawa. i zgodze sie takze ze to tylko forum miejsce swego rodzaju odskoczni... no i priorytet - to dystans.. duuuzy dystans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dla mnie cieniasem
Tak, bracie, masz rację, ale..... Mądry człowiek wie, kiedy się wycofać. Kiedy przedstawił swoje stanowisko kilka razy to wystarczy, bo jak usiłuje za każdym razem przekonywać kogos , kto tego nie chce, do swojego stanowiska, to już przegina. A ty już przeginasz. Ja ten topik czytam od początku, a teraz po raz pierwszy się wpisałam. Nie uważam,że moje racje powinny być eksponowane na każdej stronie. A zabrałam głos tylko dlatego,że przesadziłeś . Nie naprawiaj świata, jeśli świat tego nie chce. I zgodnie z ta i pozostałymi maksymami wygłoszonymi tutaj, wycofuję się - bo ja wiem, kiedy. Tym niemniej pozdrawiam. Kiedyś na innym topiku o coś cię posądziłam, wytknąłes pomyłkę, ja przeprosiłam, co cię zaskoczyło, bo to się tu nie zdarza. Po co wszystko piszę? Ano, bo na ogól lubię czytać twoje wpisy, ale tutaj przeginasz. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi sie ze Ty zyjesz w jakims swoim swiecie w ktorym nie ma miejsca na przyznawanie sie do błedu i inne raczej mało męskie rzeczy... jezeli oczekujesz ze ktos Ci da gwarancje na miłość - to lepiej zamow prenumerate jakiegos swierszczyka bo jak w zwiazku tez taki jestes to nieciekawie... Ja juz patrze na to wszystko inaczej niz kiedys... jezeli jednak nie bedzie cos grało po naszej mysli i mimo to okaze sie ze nie mamy byc razem - no trudno.. zycie. ale powiedz mi po co martwic sie na zapas ? górus ja czytałem wszystkie twoje wpisy na tym topiku i wiedz ze jestem pewien ze jesli ta panna zrobi ci jeszce jeden numer to moze byc zle z toba...BARDZO ZLE:( nie martwie sie o ciebie bo mnie to nie obchodzi co robisz ze swoim zyciem emocjonalnym ... nie zycze ci tez zle ,bo i dlaczego miał bym to robic? Chce ci tylko uzmysłowic ze troche zle postrzegasz uczucie zwane miłoscia... do tego uczucia nie dazy sie po przez upokarzanie sie,mamlanie i skamlenie przed dziewuszka,bo to nie ma sensu ... zwiazek na potrzebe chwili i potrzebe wspomnien(bo kiedys było fajnie) nie ma najmniejszego sensu..to sie nie sprawdza po prostu:( ot tyle... co zrobisz ? i jak ci bedzie na nowo z dziewczyna dla ktorej podejrzewam nie jestes juz ciekawym facetem to mnie za bardzo to nie obchodzi... gorus mimo wszystko jezeli sprawia ci to frajde to tkwij w tym w czym jestes teraz:) zycze ci szczescia i powodzenia bo chyba bedzie ci potrzebne....:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co wszystko piszę? Ano, bo na ogól lubię czytać twoje wpisy, ale tutaj przeginasz. kolezanko ...czasami trzeba dowalic do pieca (jesli normalne słowa nie docieraja) ..by komus cos uzmysłowic nie zamierzam nikomu ublizac bo to nie w moim stylu,ale na miłosc boska...czasami mna trzesie jak czytam niektore wpisy... wiec moja odpowiedz jest taka a nie inna:O na niektore komentarze czy tez załosne opisy napraw zwiazków uczuciowych:( pozdrawiam rózwniez..:D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Góruś
Chce ci tylko uzmysłowic ze troche zle postrzegasz uczucie zwane miłoscia... do tego uczucia nie dazy sie po przez upokarzanie sie,mamlanie i skamlenie przed dziewuszka,bo to nie ma sensu ... a ten znowu swoje....... echhhh dobra poddaje sie.. masz racje mistrzu.. jestes zajebisty :) po prostu w Twoim jednym poscie jest wiecej absurdów niz we wszystkich innych razem wzietych... Stary, ludzie od wieków zastanawiają sie nad definicją miłości a Ty nagle mowisz ze zle postrzegam uczucie zwane miłością ? Czyli ze Ty jednak jestes wyrocznią bo masz definicje na miłosc ? :D a teraz tak zupelnie serio.... jedyną rzeczą którą sie upokorzyłem i ktorej zaluje... to to ze wdalem sie w osobistą dyskusje z Tobą..... a czy bedzie ze mna zle ? podobno czytales wszystkie moje wpisy ale chyba nie do konca.. zadne zdanie ani slowo nie jest tu postawione bez sensu... jezeli napisalem ze dzisiaj patrze na pewne sprawy inaczej niz kiedys.. to tak jest.. "co zrobisz ? i jak ci bedzie na nowo z dziewczyna dla ktorej podejrzewam nie jestes juz ciekawym facetem to mnie za bardzo to nie obchodzi.." to Twoje zdanie do ktorego masz w 100% pełne prawo... nie znasz mnie koleś... a jedyne co o mnie wiesz to tylko to co sam nastrugałem na tym forum, co stanowi ułamek tego wszystkiego co sie wydarzyło... ale to bez znaczenia bo ZAWSZE wiesz lepiej co bym nie napisał... mimo to dzieki ze moglem sie wypisac, ze ktos to przeczytal, odpisał.... napewno tu jeszcze zajrze a moze nawet odpisze ;-) bynajmniej z mojej strony to EOT Pamietajcie ze nic w zyciu nie dzieje sie bez przyczyny... Pozdrawiam i zycze wszystkiego dobrego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie górus... o miłosc sie nie prosi... miłosc jest albo jej nie ma.... 🖐️ trzymaj sie tam ciepło kolezko:P pozdrów inteligentna bystrzache..:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ovca5
panowie, jak sie kogos kocha to nie ma dumy i honoru, nie ma zatem upokorzenia. to upokorzyc mozemy sie tylko we wlasnych oczach. ale powiem wam, ze trzeba sie strasznie narobic, zeby stracic kobiete, ktora Was kochała. jesli doprowadziliscie do tego, ze odeszla, dlaczego chcecie ja potem odzyskac? prosba o odrobine uczciwej autorefleksji... cojones - zartowałam z tymi blizniętami (bo one tylko ze wspomnianym księciem wchodziły w rachubę) , wiec spokojnie. reszta zostaje w ofercie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ovca5
no glupie, fakt. ale sie zdarza. moj ksiaze z bajki, poza wszystkimi zaletami jakie ma, jest kompletnym palantem, i czasem naprawde go nie lubie. dziwny jest ten swiat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×