UWAGAtu wklejać najlepsze/ulubione teksty zacnych podszywaczy-zakładam kolekcję

ja kiedys hcialem ssunonc ta skurke z penisa,ale sie zablokowala,chociarz widzialem trohe takiech bialych gródek.Jak myslicie,czy moge to zaliczyc do tego,rze sie mastrubowalem?Dodam,rze gdyby nie bul,to byloby to calkiem mile i superowe uczucie! Naprawde czulem sie byczo!

..wydaje mi się jednak że anormalny wygląd jąder mojego partnera może wywodzić się z tego, że jako młody chłopak wyjechał zarabiać pieniądze do USA gdzie pracował jako prowizoryczny żuraw , wciągając swoją moszną azbest na dachy luizjańskich dachów

Witam! Moją wielką miłością są moje genitalia, którym poświęcam codziennie bardzo dużo czasu.Jednak obcym od nich wara, wstęp wzbroniony! Są moje i tylko dla mnie! Dlatego od dziecka ich pracochłonną i skomplikowaną pielęgnacją zajmuję się sam.Jądra są bardzo delikatne dlatego spinam je gumką i owijam ciepłym ręcznikiem uprzednio dokładnie nasmarowawszy wywarem nagietkowym.Penisa zaś owijam bandażem nasyconym sokiem z pomarańczy.Całość owijam drugim ręcznikiem i tak trzymam przez ok.20min.Efekt rewelacyjny! Już po kilku zabiegach genitalia stają się jędrne silne i produktywne.A podczas masturbacji/ostatnio wspomagam się prądem elektrycznym 3.5-6v./osiągam rekordowe wytryski!!! Polecam!

:D :D :D :D :D :D Dobry wieczór dziewczynki! nie jesteście same,ja zawsze czuwam i ogarniam wszystko swym sokolim wzrokiem.Nie jestem pryszczatym gimnazjalistą i nie chodzę na imprezki bo mnie nudzą (mam 40 latek).Sączę piwko i przygotowuję się do milutkiej masturbacji z udziałem kocyka, z którego ułożę cipkę.Oczywiście wszystko odbędzie się przed lustrem i przy miłej relaksującej łagodnej muzyce.Hmmmm...

Mój naganiacz jest cały w delikatnym futerku mocno a nawet niebałbym się stwierdzenia bardzo mocno pomarszczony a tak pozatym to jest na nim grzyb na grzybie i ociekające ropą wrzody z których wycieka jakaś maż która tak plami moje zardzewiałe barchany że ni chu..ja nida się ich doprać nawet w stęrzonym kwasie mrówkowym .

jem kupę i oglądam erotyki na TELE5 onanizując sie natką pietruszki

Z wyrazem zażenowania na moim świńskim ryju, chłoszczę się po nerkach zasuszonym oślim ogonem wykonując jednocześnie niekontrolowane salta odbytowe.

W środowe popołudnia zakładam na odbyt kaganiec od znajomego hodowcy rottweilerów, po czym pełznę ostrożnie w kierunku najbliższego Zakładu Opieki Zdrowotnej i tam w poczekalni urządzam łzawe sceny udając, że zgubiłam numerek na 16.30 :(

Ochoczo i weoło targam skórą przy każdorazowej wizycie spoconych i grubych kontrolerów biletow w środkach komunikacji miejskiej.Po czym z pokora i ulga przyjmuje na siebie nienawistny wzrok starszych pań w moherowych beretach.

Z egzaltacją godną Dona Kinga, zakładam na nogi rękawice ginekologiczne i człapię do najbliższej automatycznej myjni samochodowej, by poczuć jak wielkie obracające się szczoty smyrają mnie po jądrach.

Celnym wystrzałem smarków z lewego nozdrza dziurawię puszki z piwem w Lidlu.

iranski.....- chcialabym to zobaczyc ;) :D

:D Wieczorami zawijam się w dywan i udaję naleśnik

Lol może książkę wydamy ???

Pamietajcie o mnie i moich prawach autorskich :-p

taaa... książka byłaby super :-D ale kto by ją wydał? może jakieś wydawnictwo związane z tatką Rydzykiem? ;-)

Może i wydamy, ale póki co polować, polować i zbierać, zbierać :) Właśnie udało mi sie upolować dorodnego i rączego owsika. Musiałam się nieźle nagmerać, ale w końcu puściłam bąka z bardzo wonną i treściwą wkładką, więc nie miał szans - samo go wymiotło

Wczoraj znów to się stało: gdy tylko zdjęłam majtki, moja pochwa zaczęła mnie wypytywać o aktualne ceny w tanich sieciach marketów. Ma fizia na tym punkcie. Westchnęłam i zaczęłam cierpliwie odpowiadać, posiłkując się ulotkami, które właśnie przyniosłam z TESCO. Ale ona była wyjątkowo dociekliwa i męcząca i w końcu zamknęłam jej buzię (a raczej wargi) czekoladowym batonikiem. Mamlała, mamlała aż w końcu zasnęła. Wreszcie miałam trochę czasu dla siebie i mogłam oddać się swojemu ulubionemu zajęciu - malowaniu skorup moich 281 żółwi błotnych w kolory tęczy.

Take care, odrobinę kontrowersyjne Przygody z antykoncepcją. Pamiętam taką jedną, Celinka się nazywała. Głupia była jak but. - XY, nie lubię sie zabezpieczać. Seks w gumkach to jak lizanie loda przez szybę - mówiła. - Nie mam dziś dni płodnych, możesz mnie wydupczyć bez obaw. Jak powiedziała, tak zrobiłem. Wtedy jeszcze nie rozumiałem, że tylko bezdennie głupie i nieodpowiedzialne kobiety dają się posuwać bez zabezpieczenia. Po skończonym seksie położyła się na bok i zasnęła, a ja pobiegłem do jej komputera, by na sieci poczytać o seksie bez zabezpieczenia. Okazało się, że suka bezczelnie mnie okłamała! Kobiety mają tak popierdolony organizm, że nawet dzień po miesiączce mogą zajść w ciążę. Metody kalendarzykowe to jedno wielkie gówno. Spojrzałem na nią i myślę sobie: kurwa, jaki pasztet, nie chcę mieć z tą maciorą dziecka. Trza było się ulotnić. Sformatowałem jej dysk, z komórki wykasowałem mój numer telefonu. Kładąc się do łóżka z całej siły przyjebałem jej kolankiem w brzuch. Obudziła się i zwymiotowała. Przeprosiłem. W ten sposób dokonałem swojej pierwszej aborcji. Nad ranem cichutko wyszedłem z domu i nigdy więcej jej nie zobaczyłem.

cd. Przygoda z Celinką uzmysłowiła mi, że jak ruchać kobiety, to tylko w gumie. Następna była Bożenka, ruda dziwka ze szkolnej ławki. Też głupia, ale miała fajny samochód. Nasz pierwszy raz był tak samo zjebany jak ona sama. Gumkę podziurawiłem, bo nakładałem z odwrotnej strony. Przy drugiej - penis opadł mi i już nie wstał. Przyjęła to ze zrozumieniem, ale i tak zwaliłem winę na nią. - Widzisz, za słabo mnie podniecasz. - skwitowałem. Za drugim razem było znacznie lepiej. Sama nałożyła gumę, wszedłem w nią i jak dziki osioł posuwałem pół godziny. W końcu spuściłem się, wyjąłem fiuta i ...ze zdziwieniem zauważyłem, że prezerwatywa zsunęła się i utknęła w cipce. - Za ciasna jesteś. - powiedziałem. - Teraz marsz do łazienki i tak to wyjmij, żeby ci ani kropla spermy nie wyciekła do szpary. No już, raz raz! To było nasze ostatnie spotkanie. Następnego dnia przykitowałem ją, że mam uczulenie na lateks i nabawiłem się wstrętu do seksu. Przygoda z Bożenką uzmysłowiła mi, że jak ruchać kobiety, to tylko ze spiralą. Gumy są niewygodne, pękają i śmierdzą truskawkami. Trafiła mi się Sylwia, kobieta mocno po trzydziestce, dwójka dzieci, mąż - marynarz. Chujowo mi z nią było, skończyło się tylko na trzech lodzikach i jednej minetce. Bałem się włożyć jej fiuta, bo wyobraziłem sobie, że jak ona ma jakieś spiralne żelastwo w cipie, to przy mocniejszym pchnięciu przebije mi penisa i będzie po zawodach. Poniewczasie kolega Andrzej wyjaśnił mi, że jestem idiotą, bo nie groziło żadne skaleczenie. Uwierzyłem mu na słowo, ale i tak miałem wątpliwości - skoro laska włożyła sobie spiralę, to równie dobrze mogła włożyć i żyletki. Albo żelazko. Kobiety są takie nieprzewidywalne... W końcu znalazłem Ilonkę. Studiowała informatykę. Szczęściem w nieszczęściu było, że zamiast łykać pigułki, nalepiła sobie na ramię plaster antykoncepcyjny. O jak mnie on wkurwiał! Do dziś irytuję się, gdy widzę pizdy chodzące po ulicach z tymi gównami przyczepionymi do kończyn. Z Ilonką seks był do niczego, nawet loda nie chciała zrobić. - Zrobię to dopiero, gdy będę wiedziała, że kocham. Kominku, przepraszam... - tłumaczyła się. "Ty szmato" - pomyślałem. Bzyknąłem ją raz dwa i gdy smacznie spała, zerwałem ten głupi plasterek, przylepiłem jej na czoło i niezmywalnym markerem napisałem na nim "dópa". Wstałem, umyłem się, wyszedłem i tyle mnie widziała.

toż to wiecznie wkur.wiony kominek ;)

Nie skopiowałam tego z bloga, tylko z innego topicu na forum. A kominka nie znam, ale pozdrawiam jakby co :)

C0GIT0S (S.tanczyk@buzaczek.pl) A tak w ogole to mam was wszystkich dosyc popiepszeni pederasci!!! 15:56 COGITOS (S.tanczyk@buziaczek.pl) Muszę wyznać wam wszystkim którzy biorą za poważnie moją pisaninę, że przez całe 65 letnie życie nie doświadczyłem tych wrażeń. Ale ostatno spotkałem pana Zdzisława,rencistę tureckiego pochodzenia z którym oddaję się co noc upojnym penetracjom odbytnicy będąc zwykle stroną bierną w naszych zbliżeniach. to nie koniec mojej historii, od uciech tych dostałem zwapnienia lewego zwieracza co skutkuje tym że bezwiednie gubię kawałki stolca, które wypadając z moich przegniłych slipów lądują w moim lewym bucie (kupionym zresztą gwoli wyjaśnienia na bazarze od czeczeńskich uchodźców). Uważam, że anal jest i proszę żebyście nie przejmowali się moimi komentarzami. Hej! 17:15 COGITOS (S.tanczyk@buziaczek.pl) POJEBANA WASZA ANALNIE RŻNIĘTA MATKA!!!! I WY "SPERMICZNO-GÓWNIANE" POMIOTY! TE DWA POWYŚZEE POSTY SĄ FAŁ-SZY-WE!!!!!! (CZEGO DOWODEM JEST POCZĄTKOWY "BŁĄD KOLORYSTYCZNY") JEŚLI JAKIŚ SKOŃCZONY-GNÓJ-MODERATOR WYKORZYSTUJE DOJŚCIA TECHNICZNE, ŻEBY TAKIE RZECZY ROBIĆ... (ALE NA RAZIE NIE KOŃCZĘ TEGO ZDANIA - BO TO MOŻE BYĆ ROBOTA "HACKERA"... POSTARAM SIĘ ZAPYTAĆ W ADMINISTRACJI - JEŚLI TAKOWA TU FUNKCJONUJE...) Na razie... Kto uważa się za "sapiens" - a nie ma SUMIENIA - nie zasługuje na godność CZŁOWIEKA, mimo iż chodzi na dwóch nogach i miewa jakieś tam nazwisko... 03:01 Feliks_m Niniejszym komunikuję, że dwie SPEDALONE SUKI - "amiranda" i wspierająca ją "śledząca temat" - złamały hasło "COGITOSA" i wypisały brednie pod jego Nickiem!!!!!!!! (Nie tylko na TYM wątku".) Napisałem zażalenie do ADMINISTRACJI. Ale nie jest wykluczone, że co najmniej jedna z tych podłych "suk" ma tam dojście... OBYM SIĘ MYLIŁ! Napisałem w tej sprawie do P. Agaty L. (e-mail wziąłem ze stopki redakcyjnej) - teraz czekam na odpowiedź. POTWIERDZAM INFORMACJE NA TEMAT ZWIĘKSZONEJ ILOŚCI ŚLUZU W ODBYCIE U OSÓB "PDERASTYCZNYCH" - chyba to właśnie stało się przyczyną "hackerskiej akcji" przeciw "COGITOSOWI".

zabawkaa-teraz on będzie nią przyłapałam mojego chłopaka, jak zdradzał mnie z sekstelefonem. Umieścił słuchawkę w odbycie i wykręcił numer 0-700.., nacierając przy tym mosznę granulowanym czosnkiem i sztachając się oparami rosołu, gotowanego na kurzej łapie. Postanowiłam się zemścic i przebrana w jego prochowiec, antygwałty i pas z dildo udałam się do sąsiada, prosząc o pomoc naprawianiu kranu. Gdy naprawiał zapięłam go od tylca, rozmazująć obficie na plecach budyń waniliowy i rżąc niczym klacz wyścigowa, która wybiegła z trasy wyścigu.

Ugryzł mnie łoś bawarski, kiedy ryłam na nim swoje inicjały ostrym końcem jednopęczkowej szczoteczki do zębów, którą ofiarował mi szwagier Sverre, dentysta z Oslo i gwiazda wielu norweskich filmów: "Rozpalone dłonie dentysty z Oslo", "Plomby namiętności", "Nabrzmiałe trzonowce Horsta Nordfinka".

Odznaczam sie wzmozona zarłocznościa.Co mi jest??? Mimo, że bardzo dużo jem, to wciąż skarżę się na dotkliwy głód, jestem przy tym bardzo niewybredna. Popęd do odżywiania nieraz u mnie jest zboczeniem, dotyczy on substancji niejadalnych, np. kredy atramentu, tynku. W psychozach zboczenia dochodzą do potwornych rozmiarów przy zanikaniu uczucia obrzydzenia. pożeram wszelkie obrzydliwości, zjadam stolec własny i cudzy, wypijajam mocz, wychylam zawartość spluwaczek, pije z muszli ustępowej, itd. Zjadam gwoździe, druty, kamienie, nożyczki i czynie to wśród wyraźnych oznak przyjemności.

Onanizuję się drewnianą nogą od stołu i wyobrażam sobie wtedy, że ujeżdża mnie Grzesiu Rasiak.

Z zaangażowaniem godnym Dalajlamy XIV układam miniaturki Wieży Eiffla z plemników mojego szopa-pracza

Rozsmarowuję sobie na moim zagrzybiałym ryju pastę BHP po czym udaję się do dermatologa i mówię, że ci z UFO mi tak zrobili

:D:D:D