przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

narzeczona to bordo to u mnie bardziej w czerwień wpada. Dzięki za rady, poszukam, bo co do kuchni i lazienki to absolutnie naie mam koncepcji:( Idę pomęczyć Browna trochę w kąpieli, a jutro jestem umówiona na dokumentację mieszkania z rzeczoznawcą. Wiecie fajnie mi:) Jak kupiliśmy mieszkanie, to Paweł od razu się pochwalił, że się żeni i że to dla nas. I dzisiaj jak dzwoniłam do spółdzielni to już ze mną jak z żoną rozmwiali- nie ma problemu, żeby mi dali klucze (teoretycznie do mieszkania obcego faceta:) ) i takie tam. Bardzo miło:)

Witam was dziwczynki!!!! Ach jak bym najchętniej siedziała w domu, nie chce mi się chodzić do tej pracy zwłaszcza teraz przed ślubem. Dziękuję za panięć to ja szukałam sukni ale już kupiłam, ta jest śliczna ale ja chciałam do kolan i za taką chodziłam tyle czasu i taka wisi już u mnie w domu ;) za pamięć.

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa i jeszcze jedno WSTAWAĆ śpiochy bo teraz jeszcze można oddychać a potem będzie już gorąco i nie będzie czym.

czesc kochane fafetki :) faktycznie aguu - piekny dzien dzisiaj sie zapowiada, mam nadzieje ze w sobote tez bedzie cieplutko i bez deszczu :) jesli ktoras z was chcialaby zobaczyc jak bawilam sie na panienskim to podajcie maile - ostatnio mialam komp.w naprawie i niestety wszystko zostalo wyczyszczone :( Dzisiaj rozkladamy stoly w ogrodzie u tesciow - na poprawiny. Tzn moj mis, tatus i tesc zajmuja sie stolami a my z tesciowa plackami :) oj bedzie roboty - ale juz jutro przyjemniejsza czesc - kosmetyczka i pazurki :) Zaczynamy juz zbierac pierwsze prezenty - ehh ale fajne uczucie :)

hej:) chcecie miłych wieści??

TIKI MAMY FASOLKę???????????????????????? Narzeczona ja chce- mail pod nickiem:)

Natalio oczywiście ja poproszę foty przecież wiecie, że uwielbiam je oglądać :D Tiki pewnie, ze chcemy co nic nie mówisz. Teraz szybciutko gadaj bo mnie ciekawość zaraz pochłonie ;)

O kurde nie narzeczona tylko Natalia:) To wszystko przez tiki, tak zapprząrnęła moją głowę:Dtymi tajemniczymi newsami

no tiki jest?????????????? agatko wyprzedziłaś mnie :p

No i Natalko pochwal się tymi prezentami:) Co dostaliście? Ja jestem ciekawa, czy my dostaniemy prezenty, czy pieniądze. Nie narzucaliśmy nic, jedynie jak ktoś pyta, to mówimy, że wolimy pieniądze. Ale część osób, szczególnie tych mniej zamożnych, pewnie kupi prezenty. Mnie to nie martwi, bo tak się składa, że my w sumie jeszcze nic do tego mieszkania nie mamy:) więc wszystko się przyda.

:) tak wczoraj zrobiłam badanie krwi - beta HCG i wyszło 555mlU/ml co swiadczy o około 3 tygodniu ciąży:)

JUUUUUUUUUUUPPP*IIIIIIIIIIIIIIIIII będę ciocią:D:D:D Tiki taczku GRATULUJę kochana:) nasze pierwsze fafetkowe dziecko:) kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat] kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat] kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat] kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat] kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat] kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat] kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat] kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat] dla dzidziusia:)

to z wrażenia:D

Jacek prosił zeby go obiecac, że nie bedzie musiał latac w nocy do sklepu ;) ...widziałyscie reklamę beko?? :D

żeby mu...

GRATULACJE TIKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! -------->dla dzidzi i przyszłej mamusi :D

Widziałam:) Ale co tam, nie obiecuj, ty będziesz rodzić, więc on może w nocy parę razy do sklepu się przejść:D A jak twój mąż zareagował? Czekam na szczegółową relację. No i jak ty zareagowałaś??? to że się cieszysz to wiem, ale co poczułaś?

ja jako wasza stała KRYPTOCZYTACZKA pozwole sobie pogratulowac TIKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! żeby wszystko sie ułożyło pomWaszej myśli,żeby Niunia była zdrow silna i żebyście wszystkim dookoła dali troche z własnego światełka:D

to go pociesz, że jak teraz nie będzie w nocy wstawał, bo masz jakieś zachcianki to nic go nie ominie bo jak się dzidzia urodzi to będzie to nieuniknione ;) :D

Czesc kochane! Tiki - tak GRATULACJE Myślalam, ze padne z wrazenia!!!!!!! Az mnie ciary przeszly! Agatka - gratuluje mieszkania! Mykam teraz do pracy :)) :)) :))

alez poruszenie zrobiłam tą wiescia ;) dzęki fafetki za mile słowa:) ale wiecie co ja nie wiem co czuje, tak mi jakos dziwnie z ta wiadomoscia, niby sie ciesze ale......... poprostu jakas mam blokade i niedowierzam, nie pozwalam sobie na radosc, nie pozwalam wybiegnac moim mysla w przyszłosc, w jakies obmyslanie jak to bedzie, porazona jestem ty ze mysmy tak naprawde nie planowali dzidzi, od nocy poslubnej przestalismy totalnie uwazac i smialismy sie ze znajomymi ze zrobimy mała dupke - no i sie udało i to mnie normalnie zwala z nóg!

No widzisz, niby byłaś przygotowana na to, a się okazało, że taki sam szok jakbyś w ogóle nie brała takiej możliwości pod uwagę:) Na pewno po jakimś czasie przyzwyczaisz się do myśli, że nisisz pod sercem człowieka A Jacek?

Właśnie przeczytałam twoją stopkę i nabrała dla mnie nowego wymiaru:D

tiki-tak gratuluje!!!! ale super nowina!

Jacek tez jest w szoku, cieszy sie i zamierza stanac na głowie zeby znalesc lepiej płatną prace. Uściskał mnie mocno, tulił i tulił wczoraj... wogole jacys tacy bylismy spokojni... jeszcze nie chcemy za bardzo sie ciesyc bo jeszcze nic nie wiadomo napewno, za jakiec 2 - 3 tygodnie ogłosze dopiero swiatu

A kiedy do lekarza idziesz, żeby wyznaczyć termin? Cy już masz?

wczoraj byłam u lekarza - od tego zaczełam, powiedział ze nie wiadomo jeszcze na pewno, ze to moze byc ciaza ale nie musi, przepisał mi luteine - powiedział ze jesli jest ciaza to podtrzyma a jesli nie ma to wywoła miesiaczke, kazł czekac i przyjsc za miesiąć, sama se zaytałam jakie badania zrobic jesli sie okarze ze jednak jestem - powiedzial i tyle. wyszłam z gabinetu i nadal nic nie wiedziałm - postanowilam pojechac na te badanie - czekałam 2 godz na wynik no i wyszło pozytywnie. Jestem wiec na etapie szukania ginekologa ktory poprowadzi mnie juz do konca - szczesliwego:) do tego juz nie pojde!

Nie idź skoro on tak do sprawy podchodzi! Ale tak na oko to wypada jakoś kwiecień nie? Fajnie- w ciąży zaawansowanej jeszcze nie będzie takich upałów, a potem z dzidzią będziesz mogła na spacery na całe dnie wychodzić, bo będzie cieplutko:)

Fajnie:) Wszystkim powolutku zaczyna się wszystko układać. Tylko kini biedna się męczy. Ale wiesz kini, na mnie naprawdę działa to powtarzanie sobie \"jeszcze tylko 2 miesiące\" w stosunku do rodziców. Ty też na pewno znajdziesz sposób, żeby sobie z tym poradzić. A jak nie to może rzeczywiście się wyprowadź, po co masz się męczyć?

Witam Was babeczki! Kurcze, ale tu rzadko bywam a potem taakie wieści:-) Tiki - GRATULUJE maleństwa i życze wszystkiego najlepszego. Agatko, super, że macie mieszkanko:-) Jak przygotowania? Ja sie troszke denerwuje, ze o czymś zapomne...itp. Dobrze, że mam fajną świadkową to mi troche pomże :-) A tak w ogóle, to nie mam na nic czasu, jest zabiegana. Gości juz zaprosilismy, teraz potwierdzamy ich przybycie...z nimi chyba najwiecej urwania głowy :-P Bylismy na sali, facet podniosl nam cene...wrr A jutro jade na próbną fryzure i zielonego pojecia nie mam co chce miec. Na pewno pokręcone wloski...ale co dalej? :-) Misiek moj nie ma jeszcze garnituru, nic.... No ale chyba zdazymy...? :-) To tyle w wielkim skrócie. Pozdrawiam Was wszystkie baaardzo serdecznie i do uslyszenia nastepnym razem! Papa