Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

Zimowe starania 2005

Polecane posty

JAKA WIADOMOść!!! Genewa- moje szczere gratulacje!!! Całym sercem życzę Ci, aby ta ciąża miała przebieg jak najbardziej szczęśliwy, prawidłowy i zupełnie bezproblemowy!:-) Jejku jak się cieszę, naprawdę cudowna wiadomość:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kochane Kiedy kiedys , dawno temu pisalam na tym topiku niestety pozniej musialam przestac i kontakt sie zerwal ...a teraz chcialam Was poinformowac ze po wielu miesiacach starania jestem w ciazy :) Teraz wedglug obliczen , kalkulatorow i przemyslen jest to koniec 5 tygodnia a poczatke 6 tego :) Popzdrawiam Was bardzo goraco i przesylam moc caluskow Genewo Gartuluje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale trzęsienie ziemi na topiku, ja nie mogę:) Sama gęba mi się śmieje. Eva-B, pamiętam Cię doskonale, cudowna wiadomość, gratuluję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elo! :D :D :D :D :D :D No wiecie, jako założyciel czasem wiem o czymś wcześniej :p Ale dyskretna ejstem to nic nie mówiłam :D Kązdemu należą się te chwile jak sam napisze :) Nie umnijesza to faktu, że jestem równie szcześliwa i oogroooooooomne gratulacje!!! TEgo nigdy nie zawiele!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 👄 ❤️ JUuuuuuuuuuuuuuuuuuuupii!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam czekać z pisaniem do 17 lipca, ale po takiej wiadomości nie mogę się powstrzymać! Przede wszystkim-GRATULACJE!!!genewo-wiesz pewnie dobrze, że teraz przed Tobą dość trudne dni, ale trzymaj się i wierz, że będzie dobrze, i koniecznie leć do dobrego lekarza któremu ufasz! To teraz coś ode mnie, bo tematy jakby nie było łączą się dość ściśle... Jestem w ciąży, właśnie trwa 20 tydzień:) Wcześniej nie pisałam bo najpierw musiałam przejść poprzednią stratę, a to wiązało się z ciągłym dołkiem i czasami nawet wrogością do kobiet w ciąży. Nie chciałam ciągle pisać Wam, że codziennie potwornie się boję, myślę o śmierci dziecka itp, itd. Zaszłam po pierwszej @ po zabiegu, więc dopiero tydzień temu przekroczyliśmy tą felerną datę... Co do szybkiego zachodzenia po zabiegu-ja miałam takie komplikacje, że miałam wylewy na macicy po zabiegu-za wcześnie się udało (poszliśmy na żywioł, nie wiedziałam czy mam owu czy nie, po prostu tak wyszło). Wylewy były jeszcze rankami po zabiegu, musiałam ponad miesiąc leżeć w łóżku, ale na szczęście wraz ze wzrostem maluszka wylewy zniknęły. Teraz od ponad tygodnia czuję ruchy, no i tego 17 lipca mamy usg polówkowe którego oczywiście bardzo się boję...ciągle boję się czy ta ciąża skończy się urodzeniem żywego dziecka, czy ono jeszcze żyje, czy jakaś tragedia nie przydaży się jutro albo za tydzień, staram się cieszyć każdym dniem, ale trauma została i dla mnie już chyba nigdy ciąza nie będzie takim po prostu czekaniem na ślicznego bobaska. Teraz rozumiecie, dlaczego nie zaglądałam tak długo. Od początku brałam duphaston 3x dziennie, zastrzyki kaprogest raz w tygodniu (też na podtrzymanie) Acard (to na wypadek gdyby między mną a dzieckiem powstał jakiś mały zakrzepik, mimo że wyniki badań to wykluczyły. Angela kiedyś rozmiawiałyście o tym z genewą, myślę, że warto zrobić takie badania i łykać to na wszelki wypadek) Teraz został mi już tylko Acard jeszcze przez 2 tygodnie i witaminki. Także Lucyjko- jestem za Tobą w kolejce, choć jeszcze boję się tak daleko w przyszłość zaglądać. Pisałaś kiedyś, że byłaś na usg o pani Włoch-ja też tam byłam, bo na początku podejrzewali torbiele u mojego malucha, na szczęście to całkowicie obaliła, stwierdziła, że maluch rozwija się całkowicie normalnie:) Też mogę ją polecić-podobno świetna specjalistka. Asiku-trzymam kciuki za zabieg! Będzie dobrze i potem zachodzimy! Angela- to cudownie, że tak się trzymasz, że sobie radzisz, no Twoje przeczucia CIę zdecydowanie nie myliły;) misiaczkowa-podglądam teżTwoje zdjęcia-Lidka śliczna!No i gratuluję MAGISTRA! Fryzelko-trzymam kciuki za męża, a potem do roboty! gruby misiu-maluszek śliczny-cieszę się, że wszystko dobrze poszło! Ufff....genewo-bardzo się cieszę!Dbaj o siebie bardzo, wierz, módl się do św.Dominika ( ja noszę pasek, można go dostać od Dominikanek z Krakowa-pomaga!) i trzymaj się dzielnie! Mówią, że dobrze zajść w miarę szybko po poprzedniej stracie, bo podobno hormony są wtedy jeszcze na tyle rozbudzone, że łatwiej zajść...nie wiem ile w tym prawdy, u mnie kończy się 20tc. Czekam jeszcze ze strachem usg, ale mogę jak tylko mam ochotę jechać do mojej lekarki i posłuchać serduszka, więc to też mnie uspokaja:) Także tyle na razie ode mnie, pewnie będę się teraz odzywać częściej, ale jeszcze do tego 17... Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
REniol!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D :D :D Czułam normalnie!!!!! Tak się cieszę!!!!! 👄 ❤️ TEraz to już wszystko będzie dobrze!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RENIOOOOOOOLLLLLLL Gartuluje!!!!!!!!! Jezuuuuuu 😭 Dzis wyje caly dzien i spiewam \" wiec teraz serca mam dwa ... smutki dwa i milosc pokres i radosc do lezzzzzz \"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reniu, ostatnim razem jak byłaś na forum, to właściwie nie zostawiłaś nam cienia wątpliwości, chyba każda z nas przeczuwała, że jesteś w ciąży:) Wiem co teraz przechodzisz, ale masz juz taką długa drogę za sobą, musi być dobrze. Zastanawiam się, czy ktoś ma jeszcze jakiegoś asa w rękawie. Wcale się nie zdziwię. Tyle dobrych wieści. A tak w cichości serca to miałam nadzieję, że renia się dziś odezwie:) O matko, ja na zmianę śmieję się i płaczę. Nawet nie wiecie z jakiego powodu się dziś poryczałam. Czytałam \"Przegląd sportowy\", w którym pisali, że nasza siatkarska publiczność jest najlepsza na świecie, że pięknie kibicuje, że przywitała po królewsku Bułgarów, mimo, że nasi byli w Bułgarii niemiłosiernie wygwizdani. No i popłakałam się, że taką publiczność mamy. Ale odjazd. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mogę!!! I niech mi nikt nie mówi że siódemki nie przynoszą szczęścia!!! Reniol- wielkie gratulacje!!! To już połowa ciąży! Tym razem po prostu musi być dobrze! Wierzę że donosisz i urodzisz ślicznego zdrowiutkiego dzidziusia:-) Jejku jak się cieszę!!!:-) :-) Eva_B- no pewnie że cię pamiętamy! Też strasznie się cieszę że wreszcie ci się udało:-) Zostań z nami i zaglądaj częściej! Wlewacie nadzieję w moje serce, że i mnie się uda mimo tych wszystkich przeszkód i trudności:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Genewa- ja się wzruszam jak czytam o Twoich wzruszeniach:-) Wiem, że na Twoje wzruszenia ma wpływ Ciąża i to jest takie wzruszające...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Wam ze po wielu miesiacach stsran , poszlam do innego lekarza , nie mowilam mu nic o tym PCO ktore mi wmawiano przez dluuugi czas i okazalo sie ze facet mi zdiagnozowal PID ( zapalenie Narzadow Miednicy Mniejszej ) ponoc mam to od wielu lat , nie leczone juz po kilku dniach grozi nastepstwami takimi jak min NIEPLODNOSC . Zalamalam sie totalnie , lekarz mowil zeby sie nie martwic , brac leki ktore mi zalecil i przelozyc starania na koniec roku np. Wzielam serie zastrzykow Gentamycyny i uzalalam sie nad soba ze taka jestem biedna i nie bede miec dzieci nigdy :) i od tej miesiaczki mialam zaczac brac leki anty i sie podleczyc a tu prosze .... okres sie spoznia kilka dni , robie test i SZOK . POZYTYWNY !! Myslalam ze umre ze szczecia , roadosci , strachu !! Teraz juz jest dobrze :) Pozdrawiam Was i bede tu zagladac Trzymacjie sie Kobietki !! Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku, jak ja pragnę przeżyć tą radość, widok dwóch kresek na teście, zdjęcie z usg, ruchy dziecka i wreszcie powitać zdrową dzidzię na świecie... To muszą być najwspanialsze chwile w życiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany! Ale dzien! :D :D :D SUPER! Ewo, moje gratulacje. Wspaniale, ze Ci sie udalo! 🌼. Koniecznie do nas zagladaj i wpisz sie do tableki, bo ja tam narazie sama siedze :O Reniolku! Znowu sie poryczalam z radosci :D !!! ❤️ Tez mialam nadzieje, ze zawitasz do nas z wiadomoscia o ciazy, ale 20 tydzien! :D To juz polowa za toba! Jak wspaniale!!! 17-go idziesz znowu do dr Wloch, czy do kogos innego? Moge spytac kto jest twoim lekarzem prowadzacym w tej ciazy? Na kiedy masz termin? Znacie juz plec??? Reniu, wpiszesz sie do tabelki ? :) Przepraszam, ze tak wsiadlam na ciebie z pytaniami, ale tak sie ciesze :D :D :D Angela, Fryzella, Asik 🌼 zaraz na was pora! Sabcial, napisz co slychac! Jak Bartus i Karolinka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O JASNA KURKA WODNA :D:D:D:D RENIU JA WIEDZIAŁAM, ŻE TAK BĘDZIE!! JA WIEDZIAŁAM UM CYK UM CYK UM CYK :D:D:D i do tego jeszcze Eva się odezwała i też z super wiadmością :D:D:D może ja znów pójdę na zakupy albo stanę przy garach na następne dwie godziny! może jak wrócę to znów nastęna napisze to samo!!!!!!!!!:D:D:D:D nieeee nooo 07.07.07 pełną parą!!!! :D:D jeszcze tak to u nas nie było nigdy!!!!!! Genewo ja się wcale z Twoim łzom nie dziwie Reniu no ja tak obstawiałam 3 miesiąc :D:D JESTEŚCIE BOSKIE :D:D:D cuda się jednak zdarzają :D:D żebym ja tylko ta @ dostała bo zaczynam się bać! to za wcześnie 😭 i nie będę czekać do drugiej!! zaczynam zaraz po pierwszej! Reniu masz rację nie ma co czekać trzeba działać! może rzeczywiście to hormony tak buzują! Asik pewnie też dostanie zielone światełko po @ od zabiegu, a Fryzelka mężusia podleczy ;) i znów razem będziemy się starać :D jak za dobrych starych czasów :D choć macie rację obie Genewo i Reniu... :O strach zostanie... nie będzie już czytania beztrosko gazetek... oglądania zdjęć w internecie tydzień po tygodniu... :O choć powiem Wam, że ja strasznie panikowałam.. to co odwalałam na naszym topiku to była tylko połowa... starsznie się bałam, że coś jest nie tak... nie wiem dlaczego.. jakies przeczucie czy co... :O nikomu się nie przyznawałam.. bo sama siebie opierniczałam, że nie potrafię cieszyć się szczęściem...ale dobra koniec smutków:D:D teraz już wszystko będzie dobrze :D żebym tylko tą @ dostała :O bo po tym co Reniolek opisała to zaczynam się bać... ja jeszcze żadnej @ nie miałam po zabiegu... :O a my tu takie harce z mężusiem urządamy ostatnimi czasy :P jak małolaty jakieś czy jak :P ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej O rany jakie wiadomosci az zyc sie chce,jestem w szoku,to są cudowne wiadomosci ,wierze w cuda i ciesze sie Waszym szczesciem :D Genewo kochanie ,brak mi słów i ciesze sie bardzo,prawie sie popłakałam :D Angelko no to sobie poszaleliscie i bardzo dobrze,wszystko bedzie dobrze nie denerwuj sie ,a kiedy powinnas dostac @? Misiu jak tam twoje dzieciaczki sie sprawują ,fajnie masz bo dzieci mają zblizony wiek a to super sprawa,zawsze mogą sie razem pobawic a pózniej chodzic na dyskoteki :D Lucyjko męzus idzie w srode do prywatnego lekarza i wtedy sie dowiemy co dalej.A jak ty sie czujesz?Ile przytyłas do teraz? Asik ty tez nam oznajmisz ze na tesciku są dwie kreseczki zobaczysz :D Eva gratulacje :D Misiaczkowa wiedziałas i nie powiedziałas ,dobra dziewczynka ,bo niespodzianki są najlepsze.Jak grilek sie udał? Reniolku jestem po wrazeniem ,smieje sie od ucha do ucha.Fajowa wiadomosc i jak szybciutko sie wam udało ❤️ Bardzo bym chciała abys była z nami na topiku .Koniecznie napisz kiedy masz termin ? 17 napisz koniecznie jak badania ❤️ Dzisiaj jest cudowny dzien na naszym topiku ,cos przepieknego..... No dobra pora wracac do codziennosci ,ide piec ciasto francuskie z szyneczką i serem zółtym . Pozrdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Kochane to ja Eva_B , jakis czas temu zmienilam nick Przepraszam ze nic Wam nie powiedzialam ale cierpialam na swego rodzaju depresje jesli chodzi o to ze nie moglam zajsc w ciaze i uznalam ze najlepiej bedzie sie nie pojawiac na tym temacie . Nie potrafilam myslec pozytywnie , musialam sie skupic na pracy i innych dziedzinach zycia zeby sie troszke podkurowac psychicznie . Ale przyznam sie ze od jakiegos czasu zaczelam Was podczytywac z ukrycia i przezywalam z Wami wszystkie radosci i smutki . Mam nadzieje ze nie macie nic przeciwko zebym sie wpisala do tabelki ? Teraz juz Was nie opuszcze , przyrzekam Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawda Fryzelko :D właśnie dla takich dni chce się żyć ❤️ pogotowałam.. w słoiki pozamykałam.. teraz się zagotuje w słoikach aby nie skisło i moze meżus się spakować ;) mam nadzieję, że dobrze zapelkuję i mu nie zgnije to jedzenie :O jeju no... :D czuję jakby mi ktoś skrzydła podczepił :D stałam przy kuchni podspiewujac i potańcując, a oczka mi sie szkliły :) a meżusz wchodzi na to i pyta co mi jest??? stało się coś??? z czego jestem taka zadowolona.. :) no to mu wszyskto opowiedziałam :) że cuda... cuda mój drogi na naszym topiku :) że teraz już nic złego się nie zdarzy.. że teraz juz będzie wszyskto dobrze i sie w końcu poryczałam :) popatrzył na mnie dziwnie u wyszedł :P no co ja poradzę, że ja kocham ludzi i cieszę się ich szczęściem ❤️ a jeszcze jeśli tego szczęścia na raz jest tak dużo...? ❤️ aż mnie zaczął brzuch pobolewac z tych emocji :) może @ przylezie :) mogłaby do jutra poczekac.. mężusia jeszcze jadną noc w domu mam :P Fryzelko wracając do spraw całkiem przyziemnych mozesz mi podrzucic przepis na dobry sos słodko-kwasny? chciałam na następny tydzien meżusiowi żeberek w takim sosie zapeklować :) Sabcial jak się pojawi to padnie z wrażenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucyjko-tylko raz byłam u dr Włoch, bo było poważne podejrzenie torbieli w mózgu. Na szczęście moja lekarka prowadząca-dr Bochenek ze szpitala na Raciborskiej-to jej koleżanka, jak zobaczyła opinię z tymi podejrzeniami ( na usg chodzę do dr Niemir też pracuje na Raciborskiej i ma prywatny gabinet na Kopernika) kazała tam natychmiast jechać, zadzwonila, umówiła mnie, nic nie zapłaciłam i jeszcze tego samego dnia byłam uspokojona i szczęśliwa:) Termin mam na 27 listopad:) Boję się wpisywać sama do tabelki. Moje myśli są ciągle mniej więcej takie: za bardzo się cieszę, skoro tu napisałam, że jestem w ciąży, to może stanie się coś złego, może trzeba się bardziej martwić i zastanawiać itd, itp...ale z drugiej strony szkoda mi czasu na martwienie, ten czas jest taki piękny, że trzeba się cieszyć każdym dniem:D Jeśli jednak któraś z Was będzie coś w tabelce majstrować, chętnie oddam się w jej ręce;) Jeszcze nie znamy płci, może coś się okaże 17. Angelo-trzeba się starać, ale trzeba też uważać, mnie nieźle postraszyli z tymi wylewami, generalnie ciągle czymś mnie straszą, więc się pocieszam, że jak jest tak pod górkę, to może będzie dobrze. Spytaj lekarza, może niech Ci zrobi jakieś usg żeby sprawdzić czy na macicy coś jest, czy szyjka dobrze się trzyma po zabiegu-i działajcie jak będzie dobrze! No i masz rację-takiej radości jak na początku już nie ma. Ja pisemka kolorowe, które dostałam poprzednio od znajomej otworzyłam dopiero w 4 mc. Strony o rozwoju maluszka też jakoś tak zaczęłam przeglądać. A do dziś absolutnie nie czytam nic co dotyczy przyszłości, kolejnych tygodni rozwoju itp...Czasami coś o porodzie, ale to dlatego, że to jeszcze dla mnie kompletna abstrakcja. Eva- bardzo się cieszę, że się odezwałaś! Wskakuj częściej, pisz co u Was! Będzie dobrze! Dziewczyny-bardzo mi Was brakowało! Od dłuższego czasu podglądałam co u Was, ale bałam się pisać, bo jak napiszę, to może akurat coś się stanie... Cieszę się, że mogłam wrócić🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reniolku mój nowy gino tydzień po zabiegu w trakcie wizyty kontrolnej powiedział, że jest bardzo zadowolony, a ja mam bardzo silny narząd bo macica w ciągu jednego tygodnia wróciła do swoich normalnych rozmiarów i była czyściutka.. mimo, ze plamiłam przez dwa tygodnie po zabiegu :) co do tego strachu, że jak napiszę jak się pochwalę to coś się stanie, to doskonale Cię rozumiem... dokładnie wiem o czym piszesz...to takie okropne natrętne uczucie.. którego próbujesz się pozbyć.. odpędzić jak natrętną bzyczącą muche, a ono wciąż powraca.. :O Reniolku nie mogę w to uwierzyć, że właśnie sobie piszemy znów na topiku jak za starych dobrych czasów :D i ze Ty jesteś już w tak wysokiej ciązy :D próbuję sobie Ciebie wyobrazić z brzuszkiem :) takim okrąglutkim słodkim ❤️ znwowu mi łezka poleciała :) tak jakby czas się zatrzymał :) nic się złego nie stało żadnej z nas :) po prostu czas się zatrzymał :) korci mnie aby Cię wpisać do tabelki ale może rzeczywiście poczekajmy na połowkowe :) zrobimy sobie znów święto :) takie uroczyste wpisanie :D moge sobie zarezewować tę czynność??? proooszęęęę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angelko niewiem dokładdnie o jaki Ci sos chodzi wiec narazie wysyłam Ci taki prawdziwy słodko-kwasny sos; Składniki: 3 kg pomidorów, 1 kg cebuli, 1 papryka czerwona, 1 puszka anansów, 1 puszka kukurydzy, 1/2 łyżki chili, 1/2 łyżki czosnku mielonego, 2 łyżki musztardy, 2 łyżki papryki słodkiej mielonej, 1 łyżka vegety, 1 łyżka curry, 1 łyżka pieprzu mielonego naturalnego, 3 szklanki cukru, 1 szklanka octu, 2łyzki soli, 2 czubate łyżki mąki ziemniaczanej. Jak przyrządzić? Pomidory obrać ze skórki, cebulę i pomidory pokroić w kostkę, posolić, gotować na wolnym ogniu ok. 1 godz. Następnie dodać pokrojonego w kostkę anansa i pokrojoną paprykę, pozostałe składniki (oprócz mąki) i gotować ok. 0,5 godz. Na koniec rozrobić mąkę z niewielka ilością wody i dodać do sosu. Zagotować. Gorący sos wkładać do słoików. Nie pasteryzować. Jak nie o ten chodzi to mi napisz ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SOS SŁODKO-KWAŚNY SKLADNIKI: Składniki 1 pomidor * 1 świeży ogórek * 1 cebula * 1 żółta papryka * 1/4 puszki ananasa * oliwa SOS: 1/2 słoiczka koncentratu pomidoroweg * mąka ziemniaczana * ocet * 1/2 słoiczka ketchupu * cukier * sól * jarzynka ETAPY PRZYGOTOWANIA: 1. Warzywa umyć, osuszyć, pokroić w kostke. Podsmażyć na rozgrzanej oliwie. 2. Przełożyć do garnka, zalać wodą, doprawić jarzynką. Dodać koncentrat pomidorowy, ketchup. Doprawić do smaku dużą ilością cukru i octu. Zagęścić mąką ziemniaczaną. 3. Podawać z ryżem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
super Fryzelko :D dziękuję Ci bardzo :D a mogę z nim w słoikach zamoknąć żeberka?? czy on musi być osobno? spadam moje Panie na dziś :) meżuś skończył dłubać przy aucie :)( bo on biedaczek wczoraj wrócił, a dzis lakierował jakieś lusterka bo nie skonczył jeszcze ostatniego auta :( szkoda mi go :( zamiast odpocząć to musi jeszcze w weekend tyrać no ale musi skonczytć i oddać auto klientowi :O pa pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspaniały dzień:-) Po prostu idealny:-) Zapamiętam go na długo...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reniolku :D Trafilas w najlepsze znane mi rece :D Alez zbieg okolicznosci! Dr Ania Bochenek to moja ukochana gina. Zna mnie i leczy od lat. Tak sie ciesze, ze czuwa nad toba! Jak stracilas malenstwo, bardzo chcialam, zeby to wlasnie ona sie toba zajela :) Ja sobie ja bardzo chwale. Dr Niemir tez znam :) Bylam u niej 2 razy na usg. Bo wiadomo, Bochenkowa to jej kolezanka ;) Niemirowa sprawia wrazenie troszke oschlej, ale jest w porzadku babka :) Swietnie! Teraz jestem spokojna i pewna, ze wszystko sie dobrze ulozy u ciebie i dzieciaczka 🌼 A wogole to sie musimy kiedys spotkac w Katowicach! Jesli wybierasz sie niedlugo do dr Bochenek, to przekaz prosze pozdrowienia ode mnie - Kasi z Norwegii - juz gina bedzie wiedziala o kogo chodzi ;) :P Fryzello, trzymam kciuki, ze pomyslne wiadomosci u meza. Jak zwykle pyszne przepisy od ciebie! Musze sobie pospisywac. I od Grubego Misia ciasto drozdzowe tez :) Nooooo, waze 56 kg, 8 wiecej niz przed ciaza. A tu jeszcze 13 tygodni :O Angela :) ale dobre jedzonko robisz dla meza. On to ma dobrze z toba ;) Naughtly - Evo, zostan z nami. Napisz wiecej co u ciebie sie dzialo i wpisz sie do tabelki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam i rycze takie wspaniałe wiadomości - wiem, ze powinnam się śmiać a placze ale tak wyrażam moją radość dla was dziewczyny. RENIU - to wspaniałe to cud - wiem, ze dmuchasz na zimne ale musi byc dobrze - tak sie cieszę :):):):):):):):):) EVA super odzywaj sie częściej. Jestem do tyłu - marze o przespanej nocy w jednym kawalku ale to nie ważne bo kocham t\\mojego skarba nad zycie i gdy się śmieje albo słodko śpi to cały świat przestaje istnieć i wszystkie problemy pryskają wtedy najwazniejszy jest tem maly bezradny bobas. JESTEM SZCZĘŚLIWA :) Życze Wam dziewczyny takiego szczęścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello wszystkim z rana! :) Sabcial, fajnie, ze sie odezwalas i jestes w dobrym humorze, choc zmeczona. :D 👄 Buziak dla Bartusia. Ja dzisiaj jade na 30 urodziny szwagierki :) Na ogol takie spotkania rodzinne sa dla mnie troche meczace, ale akurat ta siostra meza jest w moim wieku i ma tez zagranicznego chlopaka (Szwajcara), wiec lubie sobie z nim pogadac ;) Piszcie, kochane, mimo niedzieli :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No witam:) Jak to miło przywitać się z Wami z rana:D Angela-no to umawiamy się na wpisywanie po usg, to już na szczęście tylko 9 dni. Oby teraz już na topiku zagościło szczęście przeplatane tylko problemami żeberkowo-sosowymi;) Lucyjko-to niesamowity zbieg okoliczności! Będę się z Bochenkową widziała w poniedziałek to jej przekażę pozdrowienia! Ona właśnie zajmowala się mną jak trafiłam poprzednio do szpitala, poza tym wcześniej raz u niej byłam, więc postanowiłam, że to właśnie ona będzie się nami opiekować. Bezpiecznie się przy niej czuję, mogę dzwonić o każdej porze, więc czuję, że to był dobry wybór! A dr Niermir owszem-troszkę oschła, ale miła, pocieszła mnie jak miałam chwile słabości:) sabcialku-jak się czyta o Twoim syneczku to łza się w oku kręci-takie małe wielkie szczęście❤️ Zmykam na śniadanko, pozdrawiam Was serdecznie i życzę szczęśliwej, spokojnej niedzieli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Na poczatek dnia pyszne bułeczki serowe: 1 opakowanie ciasta francuskiego,nadzienie;15dkg gotowanej szynki,,1 cebula,pietruszka lub szczypiorek,,2 łyzki kwasnej gestej smietany,1 białko,15 dkg sera z,jedne zółtko,.Szynke i ser o raz cebule kroimy w kostke,zileninke pokroic drobno.Wszystko wymieszac razem.Ciasto francuskie,rozwinąc na papierze do pieczenia i posmarowac farszem,zostawic brzegi do sklejenia.Zawijac jak strudel i pokroic na 2-3 cm i układacw blaszce.Posmarowac zółtkiem i piec przez 15-18 min w temp.200-220 stopni. Wczoraj je piekłam musicie spróbowac a smak swietny:D Angelko zeberek nie wkłada sie razem bo mięsko sie zepsuje,ale sos mozna w słoiczkach trzymac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×