Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość re ni

Kawiarenka dla pań w średnim wieku.

Polecane posty

HEJ nie pojechalam,,,bo nie dalabym rady w tym deszczu dojsc,,,,przez lasek na dzialke,,,,zreszta u mnie dopiero 2 godz.nie pada....Milego wieczoru:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadłam na popołudniową kawkę,a raczej wieczorną, może ktoś jeszcze się skusi ? ....Skorpioś mialaś gości, czy to jakaś okazja ?, a my nic nie wiemy? Mam czas więc sama posiedzę, spokojnie kawkę wypiję i trochę sobie poplotkuje. ...Niektore Dziewczyny imprezują, więc nic dziwnego że ich tu nie ma. Ale Manny coś nie melduje się na stanowisku, Malisanka może pracuje ?. Ciekawe co słychać u NIKI i ERLENDA, pewnie zabiegani przy Ewuni. Dawno też nie było Jagqdusi, Rutkowskiego, Kalusia szykuje na chrzciny. Nie wiadomo też co u Asi. Tak myślę, czy o kimś nie zapomniałam, kurcze kartki nie wziełam. Aha !- Buberek, pewnie śmiga rowerkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Toogra, nie pojechałas to Ci przynajmniej nikt nie mruczy za uszami. Co porabiasz, nie nudzisz się ?, ja teraz idę z pieskiem, niech się wybiega, mnie też dobrze zrobi spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich.:) Re-ni gosie przyjechali do nas bez jakiejs szczegolnej okazji......po prostu mieli chyba ogromna chec na papierowki,sliwki i nasze towarzystwo :) ;) Toogra madra ta Twoja mysl w sttopce \"Nikt nie przewraca sie ......\":) Dzis u nas zapowiada sie dzien bez gosci ....ja tylko brykamdo kolezanki na gadulki... Milego wypoczynku zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam witam:) tak,jestem po pracy i zły objaw u siebie dostrzegłam,,,,, moja koleżanka szybko wybiła mi z głowy ....lubie jak opowiada różne historie:)młodość:)ma swoje zalety:) ehhh gdzie te czasy:) zaraz wybywam z domciu wreszie moje ukochane miasto zobacze:) :):):) miłego dnia:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milego dzionka,,,,jutro zaczynam pracę,,,, Wczoraj mialam spokojny wieczor,,,w nocy troche mialam atrakcji,,,,cos nie zabardzo się czulam,,,ale teraz juz lepiej.Dzis u mnie slonko,,,,,,narazie. Skorpionik,,,,bo chyba wlasnie w zyciu tak bywa ,,ze na nasze duze problemy,,najpierw skladają się takie malutkie.. Reni:))jak wczoraj do mnie pisałas juz wylaczylam kompa,,,i ogladalam w tv lato z radiem w tv z Gdyni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ...Skorpioś....ale dziś z Ciebie Ranny Ptaszunio, i dobrze, bo gzież się tak wylegiwać czasami jak ja. Kiedyś tez mieliśmy duży własny dom, ale nas wywłaszczono. Wspaniale było tak rano wstać, wyjść przed dom na łono natury. Za komuny nie było nic do gadania, dali mieszkanie w bloku i człowiek się dusi. ...Malisańciu.......miłych wrazeń i pogody słonecznej. ...Toogrusia.......współczuję Ci ze laba się kończy, też oglądałam ten program. \"Kombi\" to moj ulubiony zespol. Pozdrawiam Wszystkich - sympatycznego miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorową porą Godzinę temu wróciłam ze spotkania ze znajomymi...szczęśliwa odprężona i trochę zmęczona. Było poprostu CUDOWNIE.W tajemnicy zorganizowali spotkanie 12 osób u naszej wspólnej koleżanki 40 km od miasta. Prowadzi ona gospodarstwo agroturystyczne. Ogromny dom , wielkie zadzszone patio,las jezioro ...poprostu bosko. Już sam fakt że porwali mnie poza miasto to było fajne , ale kiedy zorientowałam się gdzie mnie wiozą i spotkałam tam tylu miłych znajomych, których na codzień nie widuję...wiadomo praca i obowiązki- to był szok.Byłam przeszczęśliwa.Słuchajcie dawno się tak nie bawiłam. Najpierw było ognisko na którym piekliśmy kiełbaski, no i piwko rzecz jasna. Oczywiście obowiązkowo gitara i śpiewy. Koleżanka prowadząca to gospodarstwo ma przepiękny głos kilku oktawowy i repertuar taki biesiadno cygański...uwielbiam. Po kilku godzinach takich śpiewów przenieśliśmy się do domu, a tam moi zwariowani ale kochani znajomi przygotowali następną niespodziankę...dyskotekę z muzyką z lat 70 i 80. Był dydzej w postaci męża jednej z dziewczyn były konkursy np kto tańcząc przejdzie najniżej pod liną i mnostwo innych. Ale gwozdziem tej zabawy był wykonany taniec goł goł przez męża gospodyni. Płakałam ze śmiechu...wyobrazacie sobie faceta z brzuszkiem tańczącego przy słupie ( nie było rury) robiącego dziwne wygibasy. To było mistrzostwo świata. Oczywiście mamy to nagrane kamerą jak i całą naszą biesiadę. Bawiliśmy się naprawdę wyśmienicie i dopiero koło 4 nad ranem poszliśmy spać niesamowicie zmęczeni. Wstałam koło południa śniadanie , kawka i żagle.Kocham ich za to, bo dzięki nim cały smutek po rozstaniu z mężem odpłynął w siną dal. Szkoda że ten miły dla mnie czas tak szybko upłynął. Ale co tam znowu kiedyś się spotkamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam witam :)wycieczka była super :) eeh jak ja lubie duże miasta ,gwar,szum ,coś się dzieje,dużo ludzi ,,,:) samochody ,samochody:) ,,wystawy,zakupy ,,,,eheh:) ,,,lubie słuchać muzyki Stachurskiego,,, na Polsacie teraz jest koncert,który sobie oglądam,,,pieniążki będą przekazane dla dożywienia głodnych dzieci:):) szlachetny cel:) jestem troszke zmączona ale i radosna:) miłego wieczorku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ :) No i minął przedostatni weekend wakacji.Re-ni, wczoraj nie jeźziłem na rowerku...poszliśmy z żoną na długi spacer. NA Trakt krolewski i Stare miasto. Przy okazji odkryliśmy fdwie nowe knajpki, jeną rosyjską, a druga...druga miała wystój indyjski ale jednak to nie była indyjska:) A dziś...po obiedzie wsiedlismy w samochod i pojechaliśmy na mazowiecka wieś w przypadkowe miejsce na mapie.MAlisanka, a ja mieszkając w dużym miescie coraz częściej chciałbym zaglądać na wieś. Skorpionku tylko Ci pozazdroscić......ech....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie wieczorową porą!!! Był ślub w pięknym małym kościółku na Ursynowie, deszcz nie padał bo około 12 zrobiła się piękna pogoda Przyjęcie było w samym śródmieściu Warszawy na Swiętokrzyskiej. Rodzina panny młodej bardzo przyjemna i zabawowa. W pewnym momencie spojzałam na stół młodych i zobaczyłam że wszyscy chłopcy w tym mój syn ostrzyżeni na przepisowe 5 mm, jak rekruci............ale taka moda. Mój siostrzeniec pracuje ale uprawia sport.....walki wschodnie /jest wicemistrzem Polski/. Ponieważ jego ojciec nie raczył pofatygować się na ślub syna /stary kretyn/ mój mąż i kuzyn \"ojcowali\"młodemu. Bawiliśmy się wspaniale były tańce, śpiewy,a że restauracja miała ogródek można było odpocząc na powietrzu. Balowaliśmy do 12 w nocy, a później zabrałam do siebie rodzinę z Konina i w domu kierowcy mogli trochę wypić za spotkanie, zdrowie i tp. Rano zrobiłam śniadanko, pogadaliśmy i pojechałam z nimi do Muzeum Powstania Warszawskiego, bo tam jeszcze nie byli, ja też nie. Mój mąż też się ożywił,tańczył, rozmawiał. Wiecie po nim wcale nie widać choroby, jest to wysokie przystojne chłopisko, brunet - ma tylko kilka siwych włosów tylko taki depresyjny typ. Ubawił mnie mój kuzyn, który stwierdziłże nie ma trzech rzeczy na K kochanki, komputera i komórki. Kochanki - bo to męczące, komputera -bo ma trzech synów,a każdy z nich ma komputer ,a komórki - bo mało nie stracił życia gdy prowadził samochód i jednocześnie odbierał telefon. Kropko - widzę,żd doskonale się bawiłaś, nie ma to jak wesołe spotka- nia, ubywa lat i zapomina się o zmartwieniach. ,,,,ja też czułam się dwa dni jak za dobrych lat,,,,dobrej nocy ..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozdrowionka dla wszystkich,mam teraz sporo pracy,Kropeczko zazdroszcze ci takiej imprezy(super)Lilcia to krotko to wesele trwalo,moze w wielkich miastach tak bywa,u nas wesela sa do rana i jeszcze poprawiny na drugi dzien,dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze tu zajżałam .........Jagódko młodzi bawili się do 4 rano, ale moi kuzyni wyjechali z domu rano i byli zmęczeni.....ja bym jesz cze z chęcią została dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropeczko tylko Ci pozazdrościć tak wspaniałej zabawy, tego Ci było potrzeba,by trochę zpomnieć. Malisance i Buberkowi też miło upłynął dzień, udana wycieczka, no i ten spacer.... Ja nie małam aż tyle atrakcji. Troszkę mi smutno bo dzwoniła córcia z dalekiego kraju, poryczałam się jak skończyłyśmy rozmawiać. Nie mogę się wciąż pogodzić, że wnet jej nie zobaczę. ..Li-lciu...udane wesele, to miłe wspomnienia, fajnie że też się świetnie bawiłaś. Dobrej nocy Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagqdunia.....bój Ty się Boga, o tej porze duzo pracy ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kochani :) :) :)...tak wlasnie wyglada moja buzia gdy czytam Wasze wczorajsze wpisy.......jejuuuu jak to milo i cieplutko robi sie kolo serca jak ktos jest szczesliwy i sie dobrze bawi ,ma grono dobrych przyjaciol........eeeee bedzie sie smiac ale\\....hmmmm nooo az sie wzruszylam!!!!!!!!!Oby takich radosnych chwil w naszym zyciu bylo jak najwiwiecej!!!!!!!!1:)Popatrzcie jak to jest...cudza radosc daje tez radosc ........:) oj ide na kawke bo sie rozkleje.....Milego dnia!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam rankiem Cieszę się bardzo że wiele z nas tak miło spędziła weekand. Ja coraz częściej wychodzę z założenia że trzeba wykorzystywać każdą sposobność aby spotkać się z rodziną czy przyjaciółmi, aby oderwać się od codziennego kieratu życia. Przecież to życie przez palce nam przecieka i trzeba z niego brać wszystko co najlepsze...szkoda czasu na marazm i doły.Przeszłam kiedyś depresje i wiem co mówię.Jak pomyślę że wyjęłam sobie rok z życia to bym się lała. Jak mawia moja córcia tyle jest rzeczy do poznania i zrobienia że trzeba się niezle nauwijać aby to wszystko poznać i zaznać. U mnie deszczowo a ja mam przed sobą wędrówkę do 2 urzędów, ale co tam ...da się radę :-p przecież wymyślili parasolki. Lila fajne podejście do życia ma twoj kuzyn...ja bez tych 3 rzeczy na K nie jestem w stanie funkcjonować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Zimny dziś ten Szczecin, chociaz słońce próbuje sie przebić. Jestem po chrzcimach maluszka, wszystko odbyło sie bardzo dobrze, malutki grzeczny, goście zadowoleni, miła atmosfera i wogóle było ok. Ale ja dzis nie bylam w stanie sie ruszyć, jak zadzwonił budzik to miałam ochote rzucić nim o sciane, tylko że nastawiam budzik w telefonie i szkoda mi jednak tej komórki, a na nowa mnie nie stać. Wstałam więc i jakoś funkconuję. Ale wiem jedno- chcę urlopu i to bardzo. Jeszcze dwa tygodnie. Re-ni, wyobrażam sobie jak Ci smutno, gdy córka daleko, dzieci mojej przyjaciółki też wywędrowały i ona najpierw czeka na telefon, a potem popłakuje. Malisanka, człowiek to taka natura ze chce nie tego co ma. Tobie podoba się w duzym mieście, ja marze o ciszy, świezym powietrzu, żeby znikneły z mojego otoczenia tramwaje, autobusy, tłumy, korki, spaliny. Chociaz mozliwości sa tu większe, to prawda. Pozdrowienia, spokojnego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej:) czytam sobie i jak miło robi się na sercu :) same radosci:)a i dzisiaj zapowiada sie ciepły dzień:) Reni nie smuć się! Buber każda miejscowość ma swoje uroki,plusy i minusy:)ja lubie i wieś i duze miasta:) ale widze co się dzieje w małych miejscowościach,jak ludzie żyją,jak borykają się z codziennością,nie mówie że w duzym mieście nie ma problemów napewno są,ale szybciej o nich mozna zapomnieć choć na chwilke,,,,:),,,wszędzie dobrze gdzie Nas nie ma,,,:):):) ,,,,tak oby w naszym zyciu bylo więcej radości na codzień i to prawda,ze cudza radość daje też radość:):):) miłego dnia i dużooooo uśmiechu:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie,Witajcie ...Jednak słoneczko ma wpływ na dobre samopoczucie, tak przepięknie u mnie świci, oby tak było przez cały dzień. ..Skorpionku, Ty juz po wypiciu kawki, a ja właśnie piję i czytam. Kropeczko....też tak myślę, mogłabym tyle rzeczy robić ciekawych, pożytecznych dla siebie i innych. Nie jest tak jakbym chciała, ograniczyłam kontakty ze znajomymi, brakuje mi tego, ale co mam zrobić.Wzięłam mamę do siebie, nie da się nigdzie ruszyć. ..Kalunia.....i Ty zadowolona z chrzcinów, jak to miło. Teraz tylko niech wnunio zdrowo się chowa, a BABCI się w końcu odpoczynek należy. ..Malisanko...juz się nie smucę-dziękuję. Miłego dnia kochani Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurcze ale strzeliłam jak kulą w płot oczywiście bez 2 rzeczy na K nie mogę się obejść komorki i komputera :-D Jeszcze ktoś pomyśli że...........:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och Kropk a nie musisz sie tłumaczyć :D wszyscy jesteśmy dorosli:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojjjjjjjjj Buber dowcip Ci się zaostrzył. A jakiś Ty baczny obserwator :-p Kochani wszystko pozałatwiałam...jaka ulga i słoneczko zaświeciło. Miłego dzionka 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalusiu na własne życzenie i przez pośpiech wkopuje sie po szyje...ale co tam. Cieszę się że Wam humorki dopisują ;-) Reni nie umiejszaj sobie...czytałam uważnie wszystkie Twoje posty i wiem że robisz dużo dobrego dla innych. Proszę cię tylko o jedno bądz zdrową egoistką i na miarę możliwości zrób coś dla siebie.A już na pewno nie myśl zle o swoim życiu.Bo juz kiedyś pisałam ...że każdy ma swojego mola co go gryzie, a sztuką jest dać mu pstryczka w nos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze raz czytam i dopiero zaczaiłam o co Wam chodzi, hehehehe.. ale Ci się wyrwało Kropciu,fajnie to wyszło. Faktycznie można pomyśleć że..........., a chociażby i tak było, że bez tej pierwszej rzeczy na K też, to nic takiego. Co ludzkie nie jest nam obce, jak to się mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och Kropeczko___ kazdemu moze zdarzyć się przejęzyczneie...;) hmmmm:D MAlisanko wiem o co CI chodzi ale musze CI powiedzieć ze nie tylko ja , ale też coraz wiecej ludzi z dużych miast szuka na wsi tego czego u na snie am. Poza tym tam życie toczy sie wolniej, ao to duzo w dzisiejszych czasach.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadłam na herbatkę, chętnie się napiję, najlepiej z cytrynką. ..Wrociłam z mamą ze spaceru, ale się ochłodziło. Buberku dobrze że jesteś, nie będę sama. Kropeczko....pocieszyłaś mnie, dzięki że tak myślisz o mnie. Jest jak jest, i nie ma co marudzić. To co Buberku, jaką herbatkę pijesz - z cytrynką, czy bez ?, a moze ktoś jeszcze do nas dołączy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,,mile towarzystwo:) Juz po bolu,,pierwszy dzien pracy minął...nie bylo wesolo,,,bo strasznie mnie rozbolała glowa...ale niedawno byla burza i ulewa i juz mi bol przeszedł.Chetnie napije się tez herbatki,,,ostatnio popijam czerwoną na odchudzanie,,,,,,i zagryzam sledzikiem,,,ale polaczenie heee.Pozdrawiam ,,,,jeszcze dzis zajrzeę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×