Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wystraszynka

resekcja korzenia zeba

Polecane posty

Gość Henka
JK5 napisz prosze dlaczego wyrwales tego zeba?Czy tak poradzil ci lekarz czy juz nie mogles wytrzymac z dolegliwosciami.Ja tez mam juz dosc ,niby bol nie jest az tak wielki ale wykancza mnie to. Caly czas czuje ze mam tego zeba ,jest gorzej niz przed zabiegiem,czasem dretwieje mi ten zab obok.Jutro mam termin do innego stomatologa mam nadzieje ze bedzie chcial podjac sie dalszego leczenia tego zeba po resekcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sams
Miesiac po zabiegu to jeszcze ketonal dzialal;)wiec te bole moga byc calkiem normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anita88
Wpadła na tę stronkę, ponieważ w piątek i ja idę na to "skazanie". Strasznie się bałam po przeczytaniu kilku pierwszych postów, ale pocieszam się, że jestem odporna na ból i że dam radę. Byłam już parę razy w życiu u chirurga mimo, że mam 20 lat. Miałam w ciągu ostatnich 4 lat torbiel na kości ogonowej i sporego ropnia pod okiem. Przez prawie pół roku leczono mi kanałowo 2 zęby - górną 3 i 4. Tę pierwszą mój stomatolog uratował, drugą zaś podleczył ale niestety nie może wyleczyć jej do końca ze względu na to, że zapalenie jest na samym czubku korzenia. Lekarz powiedział, że jeśli chcę, mogę poczekać z zabiegiem, jeśli ząb nie będzie bolał, ale wiem, że należy dmuchać na zimne. Póki stan zapalny się nie odnowił mogę mieć nadzieję, że bólu nie będzie. Mam dobrą radę, dla osób które odkładają to nieprzyjemne doświadczenie na ostatnią chwilę: Jeśli macie zamiar czekać aż znowu nazbiera wam się w zębie ropa - będziecie skazani na ogromny ból, ponieważ na ropę znieczulenie nie działa!!! Wiem co mówię... Trzymam kciuki za siebie i za inne, przestraszone tak jak ja robaczki! Jeśli się uważnie wczytacie we wszystkie posty to zdecydowanie więcej osób pisze, że nie taki diabeł straszny...Moc będzie z nami heh. W piątek po zabiegu jeszcze tu zajrzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anita88
Wpadła na tę stronkę, ponieważ w piątek i ja idę na to "skazanie". Strasznie się bałam po przeczytaniu kilku pierwszych postów, ale pocieszam się, że jestem odporna na ból i że dam radę. Byłam już parę razy w życiu u chirurga mimo, że mam 20 lat. Miałam w ciągu ostatnich 4 lat torbiel na kości ogonowej i sporego ropnia pod okiem. Przez prawie pół roku leczono mi kanałowo 2 zęby - górną 3 i 4. Tę pierwszą mój stomatolog uratował, drugą zaś podleczył ale niestety nie może wyleczyć jej do końca ze względu na to, że zapalenie jest na samym czubku korzenia. Lekarz powiedział, że jeśli chcę, mogę poczekać z zabiegiem, jeśli ząb nie będzie bolał, ale wiem, że należy dmuchać na zimne. Póki stan zapalny się nie odnowił mogę mieć nadzieję, że bólu nie będzie. Mam dobrą radę, dla osób które odkładają to nieprzyjemne doświadczenie na ostatnią chwilę: Jeśli macie zamiar czekać aż znowu nazbiera wam się w zębie ropa - będziecie skazani na ogromny ból, ponieważ na ropę znieczulenie nie działa!!! Wiem co mówię... Trzymam kciuki za siebie i za inne, przestraszone tak jak ja robaczki! Jeśli się uważnie wczytacie we wszystkie posty to zdecydowanie więcej osób pisze, że nie taki diabeł straszny...Moc będzie z nami heh. W piątek po zabiegu jeszcze tu zajrzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anita88 - napisz koniecznie w piatek jak bylo. Ja też to mam nad górną prawą czwórką... Moja dentystka zastosowala narazie jakis lek ktory ma za zadanie chyba zrobic latwiejszy dostep do tej gornej czesci korzenia... jutro mam wizytę wiec zobaczymy. Ale powiedziala jesli to nie pomoze i ropa nadal bedzie sie zbierac, to musze miec ten zabieg ;( Ropa mi się od ostatniej wizyty nie zbierala, ale jak się dotknę w to miejsce nad zębem, to czuję trochę ból i ucisk w zębie. Czyli cos tam jest... Pozatym bralam juz 2 trazy antybiotyk na ten ząb i pomoglo raz na miesiąc, a drugi raz na 5 dni... :( Boję się, bo mam też chore zatoki, a to wszystko tam przeciez jest powiązane. Czy ktoś zna dobrego stomatologa na śląsku... może jeszcze poradzę się i kogoś innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anita88
Caracaz - przed resekcją ząb jest leczony a kanał zatykany. Nie wiem czym (podejrzewam że jakimś utwardzaczem albo lekarstwem). Ja pierwszy raz do dentysty poszłam ze strasznym bólem. Po pierwszej wizycie ból został uśmieżony, ale od pół roku ciągle czuję ucisk, zwłaszcza jeśli mam wizytę po okresie dłużyszym niż 2 tygodnie - wtedy wszystko nawraca. Ustąpiło jedynie jak brałam antybiotyk, ale nie na długo. Po co się truć antybiotykami - chyba nie ma co się łudzić, że one wystarczą. Ja, gdybym miała fundusz - najlepiej wyrwałabym tego zęba i wstawiła od razu nowego. Wtedy nie trzeba by nacinać dziąsła ani wiercić kości - ale to koszt 2400zł. To byłoby chyba najlepsze wyjście żeby skrócić te męczarnie i być spokojnym, że ból nie wróci. Chociaż diabli wiedzą czy w takim sztucznym zębie zgorzel nie może się odnowić? Pewnie wszystko zależy od tego czy zostanie po prostu do końca dobrze wyleczona/usunięta. Ja też mam problem z zatokami, ale najbardziej boję się, że coś po rpostu może pójść nie tak - że np. naruszą mi kość, a to może na prawdę bardzo boleć. Pocieszam się tylko tym, że mam (ponoć) bardzo doświadczonego stomatologa. Zakład jest wyposażony w mikrokamerę, rentgena i wszystkie te szmery-bajery. Za to cena też jest nieprzeciętna - co za czasy, że zęby trzeba spłacać na raty. ( 3i4 - leczenie, odbudowa, oraz resekcja 4 = 1600-1800zł)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anita88
Caracaz - przed resekcją ząb jest leczony a kanał zatykany. Nie wiem czym (podejrzewam że jakimś utwardzaczem albo lekarstwem). Ja pierwszy raz do dentysty poszłam ze strasznym bólem. Po pierwszej wizycie ból został uśmieżony, ale od pół roku ciągle czuję ucisk, zwłaszcza jeśli mam wizytę po okresie dłużyszym niż 2 tygodnie - wtedy wszystko nawraca. Ustąpiło jedynie jak brałam antybiotyk, ale nie na długo. Po co się truć antybiotykami - chyba nie ma co się łudzić, że one wystarczą. Ja, gdybym miała fundusz - najlepiej wyrwałabym tego zęba i wstawiła od razu nowego. Wtedy nie trzeba by nacinać dziąsła ani wiercić kości - ale to koszt 2400zł. To byłoby chyba najlepsze wyjście żeby skrócić te męczarnie i być spokojnym, że ból nie wróci. Chociaż diabli wiedzą czy w takim sztucznym zębie zgorzel nie może się odnowić? Pewnie wszystko zależy od tego czy zostanie po prostu do końca dobrze wyleczona/usunięta. Ja też mam problem z zatokami, ale najbardziej boję się, że coś po rpostu może pójść nie tak - że np. naruszą mi kość, a to może na prawdę bardzo boleć. Pocieszam się tylko tym, że mam (ponoć) bardzo doświadczonego stomatologa. Zakład jest wyposażony w mikrokamerę, rentgena i wszystkie te szmery-bajery. Za to cena też jest nieprzeciętna - co za czasy, że zęby trzeba spłacać na raty. ( 3i4 - leczenie, odbudowa, oraz resekcja 4 = 1600-1800zł)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Henka
Anita :jezeli bys wyrwala tego zeba to nie mozesz wstawic zaraz nowego.Jezeli nie ma korzenia to na czym ma ci sie trzymac ten sztuczny zab(chyba ze implantat,ale to drogie rozwiazanie).Albo musisz zrobic most a do tego oszlifuja ci dwa zeby .Takze jezeli sie da ratuj tego zeba. Zycze powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcelina221
U mnie nie dało się też uratować zęba (prawa górna dwójka) i zaraz poi wyrwaniu chirurg odciął koronę, wyrzucił korzeń, którego i tak nie dało się uratować i tą koronę "dokleił" do jedynki i trójki, więc wygląda jakbym nie miala wcale tego zęba usunięte. Niestety, ale to rozwiązanie jest tylko na jakiś czas, mniej więcej na pół roku, potem mogę zrobić sobie most albo wstawić implant...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jk5
Marcelina nie daj sobie opiłować jedynki pod most! zrób tak jak ja mam, most jednobrzeżny czyli 3-2 , 3ka jest wystarczajaco mocnym zębem żeby "utrzymać " 2ke . zachowasz 1ke i koszt mostu bedzie mniejszy ( ok 1000 zł ) . Napisz tez czy odczuwasz coś po resekcji bo ja cały czas :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anita1988
Za chwię jadę do dentysty, ale wiecie co - rozmyśliłam się i rezygnuję z resekcji. Jak tak sobie jeszcze kilka razy przeczytałam wypowiedzi na forum - o nawrotach bólu i choroby, o uszkodzonych nerwach, o źle wykonanej lub ponownej resekcjii - doszłam do wniosku że wyrwę tego zęba i to będzie najlepsze wyjście na uniknięcie ewentualnych cierpień. Fakt faktem kupa kasy na leczenie poszła wpiz... a następne 2400 pójdzie na mostek, ale co się nie robi, żeby nie cierpieć. A więc żegnaj górna lewa czwórko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcelina221
Bólu po resekcji nie odczuwam, bo resekcji nie miałam ;) Chirurg powiedział, że gdybym miała resekcję to ta 2ka by sie nie utrzymała na korzeniu, gdyż był już podobno bardzo słaby i zniszczony. Trochę mnie bolało po tym wyrywaniu i dłutowaniu (bo tam był jeszcze torbiel), ale brałam leki przeciwbólowe i antybiotyk. Teraz mam trochę sine dziąsło wokół tej 2ki... A z tym mostem to jeszcze mam czas i na razie nie orientuję się nawet na czym on dokładnie polega

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jk5
Marcelina - na tym że dentysta bierze wycisk , oddaje to do technika, ty sama jedziesz do technika na malowanie czyli dobór koloru, wraca to do gabinetu, lekarz przymierza ci mostek czy pasuje do zgryzu itd i cementuje na stałe, ja mam taki mostek 3-2 , ( 2ke wyrwałem w lipcu , mozst założony 2 tyg. temu ) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jk5
Marcelina - na tym że dentysta bierze wycisk , oddaje to do technika, ty sama jedziesz do technika na malowanie czyli dobór koloru, wraca to do gabinetu, lekarz przymierza ci mostek czy pasuje do zgryzu itd i cementuje na stałe, ja mam taki mostek 3-2 , ( 2ke wyrwałem w lipcu , most założony 2 tyg. temu ) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jk5
ból w 10 miesiecy po resekcji ? czy to mozliwe? slyszeliscie o takim przypadku bo naprawde oszaleje , pomocy, bol jest ciagly,nie duzy ale jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita1988
jk5 - tak, słyszałam. Ponieważ resekcja nie jest pozbyciem się problemu, a jedynie jego uśpieniem - infekcja może się odnowić. Wystarczy jedna bakteria, która (mimo sterylnych warunkow) wdała się podczas zabiegu, i gotowe...pewnie tak jak ja, utopiłeś już sporo kasy, prubując ratować tego zęba...Dlatego proponuję Ci pozbyć się przyczyny - czyli wyrwać gnojka. Ja tak zdecydowałam. Mostek jest co prawda kosztowny,a le przez jakiś czas, dopuki nie odłożę tej kwoty, moge nosić darmowy most tymczasowy. Przynajmniej będzie spokój, bo to już jest męczące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jk5
ale ja juz nie mam tego zęba, mam most porcelanowy 3-2 a ciagle czuje miejsce po resekcji u góry pod nosem , resekcja była w marcu 2008 nie wiem co jest grane, kość sie jeszcze odbudowuje czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anita 1988
Być może...ale najlepiej zapytaj dentysty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jk5
ta chirurg juz patrzy na mnie jak na psychola ale pojde do niej , jej zdaniem nie bylo powodow do resekcji i sie okaleczylem;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Henka
Moj dentysta mowi,ze przy resekcji jest naruszony nerw,i tak moze byc ze odczuwamy bole fantomowe.Zeba juz nie masz ale nerw pozostal i moze to jest przyczyna tego bolu.Mysle ze 100% odpowiedzi na twoje dolegliwosci nie ma,wszyscy beda przypuszczac...Z bolem musisz sie uporac sam.Wiem jak to jest :czlowiek budzi sie i od razu mysli boli czy nie boli,bol jest niewielki ale dokuczliwy. Zycze szybkiego powrozu do normalnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawdi
jestem 4 dzien po zabiegu spuchłem za twarzy niesamowicie w jedzeniu przeszkadzają na ogół szwy ale ból też da się odczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawdi
jestem 4 dzien po zabiegu spuchłem za twarzy niesamowicie w jedzeniu przeszkadzają na ogół szwy ale ból też da się odczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiiiia
Jestem 2 dzien po resekcji dolnej jedynki i nadal nie czuje zeba przy ktorym byla robiona resekcja czy to mozliwe zeby jeszcze trzmalo mnie znieczulenie????ogolnie nic mnie nie boli tylko jestem spuchnieta jak chomik;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tYsia023
witam, ja mialam tez przygodę z resekcją zęba - dokładnie 4 i 5 górnej. Otóż jakieś 2 lata temu miałam plombowane te zęby, gdyż zabrała się za nie niewielka próchnica :/. Zaplombowałam je i tak sobie chodziłam. Przed w grudniu zaczął mnie pobolewać nie bardzo ale ból zaczął się stawać nieznośny bo mnie męczył. Więc udałam sie przed samymi świętami do dentysty w celu sprawdzenie czemu boli. Okazało się że plomba była nieszczelna i dostawały się tam bakterie :/ Dentystka mówi że czeka leczenie kanałowe, zatruła zęba i do zobaczenia za 2 tyg. Po dwóch tyg wróciłam i pierwsze leczenie kanałowe (nadmienie że zaczęła boleć 4 i tylko tym zębem się zajmował lekarz) po leczeniu kanałowym wróciłam do domu i po dwóch dniach dopadł mnie masakryczy ból :( więc poszłam znów lekarka zmieniła tylko antybiotyk w zębie bo stwierdziła że może źle zareagowałam, ale po powrocie do domu ból nie ustępował. Poszłam zrobiłam zdjęcie rtg zęba i co się okazało że zapalenie w tym zębie jest dość spore :/ i na dodatek jest też w 5 :/ więc lekarka mówi że leczyć możemy kanałowo około roku, widywać sie będziemy co 3 tyg ale nawet po roku nie daje gwarancji że sie wszystko uda wyleczyć. Nie dość że czasu wiele, kasy i bólu. Poleciła mi i kazała się zastanowić nad resekcją zęba, gdzie wystarczy jedna wizyta i problem z głowy. Umówiłam się na spotkanie do chirurga i on polecił zrobić to jak najszybciej i od razu 4 i 5 za jednym razem. Poszłam na konsultacje jeszcze do innego stomatologa w celu potwierdzenia czy aby napewno zabieg konieczny - bo trochę się naczytałam na tym i innym forum o tym zabiegu. Potwierdził mi drugi stomataolog że to najlepsze rozwiązanie a dlaczego - otóż lecząc zęba kanałowo zapalenie zęba zmniejsza sie to takiego rozmiaru że nasz układ odpornościowy radzi sobie z nim i ząb nas nie boli, natomiast zapalenie w dalszym ciągu jest i tylko się cieszyć i modlić żeby się nie nawróciło, plomba gdzieś nie uleciała i zarazki się nie dostawały. w moim przypadku zdecydowałam się na resekcję. Zabieg w bardzo miłej atmosferze - super lekarz i asystenci. Zabieg ogólnie trwał około 1h 40 min. Trochę dlugo ale to dwa zęby. Jestem 3 dzien po resekcji i jedyne co odczuwam to dyskomfort ze względu na szwy które mam w buzi :/ trochę spuchłam, ale co się dziwić jak to zabieg na tkance miękkiej :) nic mnie nie boli, zęba normalnie czuje :) nie rusza się nic... opuchlizna schodzi. Zabieg w sumie kosztował mnie na dwa zęby 660 zł. Obecnie jem tylko antybiotyk i zero leków przeciwbólowych. Polecam zabieg bo jak to się mówi każdy nas ząb na miarę złota. Zabieg ogólnie może nie przyjemny ale na znieczuleniu nic nie czuć, naprawdę. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiiiia
Mnie zabieg koszował 500zł bardzo dużo! i wcześniej zdjęcie na początku leczenia50zł ;/ ale co zrobić nic nie bolało teraz tez nie boli również jestem na antybiotykach ale czuje się dobrzę.Dzwoniłam do swojgo lekarza i to że czuje znieczulenie jeszcze w tym zebie to ponoć normalne :) oby tylko wszystko sie dobrze goiło i bedzie ok.Pozdrawiam P.S nie bójcie się tego zabiegu to nic NIE BOLI! tylko portfel boli ;):P Wszystko pod znieczuleniem i jest git

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiiiia
Mnie zabieg koszował 500zł bardzo dużo! i wcześniej zdjęcie na początku leczenia50zł ;/ ale co zrobić nic nie bolało teraz tez nie boli również jestem na antybiotykach ale czuje się dobrzę.Dzwoniłam do swojgo lekarza i to że czuje znieczulenie jeszcze w tym zebie to ponoć normalne :) oby tylko wszystko sie dobrze goiło i bedzie ok.Pozdrawiam P.S nie bójcie się tego zabiegu to nic NIE BOLI! tylko portfel boli ;):P Wszystko pod znieczuleniem i jest git

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotne dzięki
dzień dobry, kochani.. a możecie mi powiedzieć, gdzie robiliście te swoje zabiegi? mam ten sam problem i muszę znaleźć jakiś solidny gabinet stomatologiczny w Warszawie. Czy kto może wie czy na Lindleya w szpitalu robią to też odpłatnie? Bo podobno, zrobienie 4-ki nie jest refundowane..z góry dzięki i pozdrawiam ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciak83
Ja miałam zabieg resekcji górnej jedynki dwa miesiace temu, na początku tylko opuchlizna i jak dotąd żadnych nieprzyjemności. Mam nadzieję, ze to się nie zmieni. Jedynie dziwnie zrośnięte dziąsło, ale wcale to mi nie przeszkadza w niczym. Tym którzy cierpią- współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ResekcjaROMI
Mialam resekcje zeba kilka lat temu, byla to jedynka, leczenie nie przynioslo zadnych efektow i musialam zdecydowac sie na ten zabieg. Koszt takieg zabiegu wtedy kiedy ja sie leczylam to 250 zl. Czy mnie bolalo....? Jak jasna cholera:-) potem gdyz abieg sie skonczyl dowiedzialam sie,ze mialam stan zapalny to znieczulenie nie moglo zadzialac albo nie calkowicie...pare razy zrobilo mie sie slabo podczas zabiegu, ja jestem raczej odporna na bol... lamanie tej kosci bede miala w glowie do konca zycia... Kiedy zaeszlam z fotela to juz wtedy moj stan sie jeszcze bardziej pogorszyl.... marzylam o tym by sie polozyc. Szwy mialam chyba trzy ale rozpuszcalne wiec nie musialam sie ponownie spotykac z panem chirurgiem:-) Tabletyki przeciwbolowe silne i trzy dni wyjete z zycia i z zywienia. Ale kazdy przypadek jest inny wiec mysle ze nie kazdy musi to tak przechodzic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wojtekk
Męczę się z martwą górną dwójką od września, leczyli mnie kanałowo, zakładali antybiotyki i nic... boli jak masuję językiem podniebienie... na zdjęciu jest przy korzeniu mała zmianka... chyba nie będzie wyjścia, trzeba się poddać ale czy są możliwe jakies powikłania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×