Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wystraszynka

resekcja korzenia zeba

Polecane posty

hej! miałam dzisiaj resekcje górnej dwójki i niestety nie mam takiej opini jak większośc z was, ze zabieg był bezbolesny. trwało to półtora godziny a ból był niedowytrzymania coś jak przy kanałówce bez znieczulenia tylko pare razy gorzej. Po tym co tam przeżyłam to co dzieje się teraz gdy zeszło znieczulenie jest niczym. Żeby niebyło wątpliwości zabieg miałam robiony prywatnie w renomowanej klinice. Po zabiegu powiedzieli mi że niedało się tego znieczulić, zmiany torbielowate były też nad jedynką i trójką a w takim przypadku jest to wskazanie do znieczulenia ogólnego. Powiem wam szczerze że nigdy już bym się na taką masakre niezdecydowała nawet jeśli miała bym dużo dopłacić za znieczulenie ogólne. Cóż jak więc się okazuje każdy przypadek jest inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unexpectable__
Witam wszystkich, Wczoraj miałam resekcję (ząb 21, lewa jedynka) i wszystko było w porządku, dostalam reparil na opuchliznę i płyn do płukania jamy ustnej. Budzę się rano, mam temperaturę, nie mogę zamknąć ust gdyż moja warga jest olbrzymia, cała spuchnięta, od wewnątrz podbiegnięta krwią.. Reparil nie działa, lód nie działa, płyn nie działa, warga ciągle rośnie... Czy to jest normalne? Co robić?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik po kolejnym zabiegu..
witajcie:) pisłam juz na forum o swiom zabiegu pierwszym jaki i drugim i myślałam że już na dobrę z tym skończe ale niestety się pomyliłam...... moja reseskcja nie umila mi życia....... po ostatnim zabieru czyli re-resekcji w listopdzie2008, 4tyg temu pojawił mi się ropień (czyli po poł roku)od str podniebienia.... bolało cholernie.... miałm spuchnięte pól podniebienia,masakra:( poszlam do swojego chirurga, naciął mi to, odsączył itp i wszystko ładnie się zagoiło ale jak zrobił mi kontrolną radiowizję po 3tyg to okazało się ze coś znow sieje....... kość ładnie sie odbudowła ale ta zmiana da o sobie znać i znow bedzie potrzebmy zabieg.... normalnie paranoja.... juz nie wiem co mam robić, czy wkońcu usunąc te nieszczęsny ząb (górną lewą czwórkę) czy nadla walczyć i wydawać kase w coś co i tak kiedyś wyleci.... Aj jestem zdołowana:( nie chcę chodzić z dziórą mam dopiero 22lata , mostu nie chce robić bo trzba do tego opiłowywać sąsiednie zęby.... z koleji na implant nawet się nie kwalifikuje bo nie mam tak dużo kości..... W grę wchodzi jeszcze aparat ortodontyczny bo i tak mam tyłozgryz z czymś tam, i podobno to się cofnie i nie będzie dziury ale to dwa lata z metalemna zębach...... Nie wiem co mam robić, może jakieś rady,... proszę.... Mam pytanie do Anita1988: czytałam Twoje posty... jednak zdecydowałaś się na most i jak?podobno kieł czyli 3 kosetycznie za dobrze nie wygląda????naprawdę podziwiam decyzję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiiia0
do Unexpectable__ Bardzo ci współczuję teh resekcji mialam robina dolna jedynke ok 2 miehcow temu tez popuchlam i nie cuzlam dzisel po prostu zadzown do swojego lekarza i zpaytaj czy to normalne ze tak ci sie dzieje kazdy ma inny organizm i wszyscy przechodza to inaczej,ale mysle ze to normalne rana jest opuchnieta i wszystko jest jak po operacji siweze ale ja radze ci zadzownic do stomatologa to nic nie kosztuje a ty bedziesz spokojna;) pozdrawiam 3maj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hubert8605
heeejaaa. Ja mam ten sam problem co Wojtek, mianowicie: mam DOLECZANĄ martwą dwojke koanałowo bo porzedni dentysci umieli tylko ssac kase ze mnie. Ząb jest martwy, podobnie jak jedynka (mialem wypadek i cóz), oba zeby są ciemniejsze a jedynka jest krotsza. Lecze dwojke od wrzesnia, i nic...trszeczke sie porawilo ale mało. Dentystka namowila mnie na resekcje, koszt okolo 250zł, to i tak duuzo mniej niż to co zostawilem u niej za lekarstwa. Ale po waszych wypowiedziach troche sie boje :/ tegozabiegu, moze bardziej powiklań niż jego samego. Z tego co wiem nie mam duzej zmiany ale zawsze, i nie chce sie wyleczyć. Po resekcji mam mieć korony na obie jedynki i i dwojke, nie wiem czy leczyć dalej ta dwojkę czy poddać sie chirurgowi... Szczerze powiem że nie mam siły już go leczyć. Resekcje mam 17,04,09 - daleko jeszcze mi do ego, a ja jakbym mogł to już poszedłbym jutro, bo wreszcie nie chce sie wstydzić i usmiechnąc sie jak czlowiek nie obwawiając sie ze ktos sie mnie zapyta " co ci stalo ze nie masz jedynki"-jak do tej pory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hubert8605
heeejaaa. Ja mam ten sam problem co Wojtek, mianowicie: mam DOLECZANĄ martwą dwójkę dokanałowo bo poprzedni dentyści umieli tylko ssać kasę ze mnie. Ząb jest martwy, podobnie jak jedynka (miałem wypadek i cóż), oba zeby są ciemniejsze a jedynka jest krótsza. Leczę dwójkę od września, i nic...troszeczkę się poprawiło ale mało. Dentystka namówiła mnie na resekcje, koszt około 250zł, to i tak duuzo mniej niż to co zostawiłem u niej za lekarstwa. Ale po waszych wypowiedziach trochę sie boje :/ tego zabiegu, może bardziej powikłań niż jego samego. Z tego co wiem nie mam dużej zmiany ale zawsze, i nie chce się wyleczyć. Po resekcji mam mieć korony na obie jedynki i i dwójkę, nie wiem czy leczyć dalej ta dwójkę czy poddać się chirurgowi... Szczerze powiem że nie mam siły już go leczyć. Resekcje mam 17,04,09 - daleko jeszcze mi do ego, a ja jakbym mogł to już poszedłbym jutro, bo wreszcie nie chce sie wstydzić i uśmiechnąć się jak człowiek nie obawiając się ze ktoś sie mnie zapyta " co ci stalo ze nie masz jedynki"-jak do tej pory. wiec...robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hubert, wiem co czujesz, mam 25 lat i w środę miałam resekcję górnej jedynki. Uraz z dzieciństwa (co tu dużo mówić upadłam jako 5 latka na twarz) i źle wtedy prowadzone leczenie odezwało się dwa lata temu, a leczenie kanałowe nie dało wymiernego efektu, stąd zabieg. Jak pomyślę, że mogę chodzić bez jedynki to umieram ze strachu, bo kto mi uwierzy, że to nie brak higieny tylko wypadek... W każdym razie resekcja była trochę nieprzyjemna ze względu na dźwięki wiercenie itp., na szczęście nic nie czułam (2 zastrzyki zrobiły swoje ;) ). Kosztowało dużo ponad 800 zł (zabieg plus bio wypełnienie, bo jak wiadomo resekcja nie starcza na całe życie, a ostatecznie wybiorę implant i ten bio materiał ma spowodować, że będzie go łatwiej umiejscowić w kości). Teraz mnie czeka zdjęcie szwów, wizyta u stomatologa i robienie koronki, bój własny ząb jest bardzo słaby. Martwi mnie jedna rzecz. Czy po resekcji was też bolał ząb? np. przy dotknięciu językiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiiia0
Do AmerreR: Tak to normalne ze wydaje ci sie ze boli cie ten zab jestem juz 3miesiac po resekcji i wszystko juz ok po resekcji sladu nie ma;) po zabiegu rowniez odczuwalam bol zeba i wogole calej szczenki i dlugo dziasla przy tej robionej jedynce(dolnej) nie czulam prze jakies 2 tyg a mzo ei dluzej takze to normalne mysle ze nie masz sie co obawiac jesli cie boli bardzo to proponuje lek przeciwbolowy Ketonal stomatolog sam mi go przpeisla wrazie jakichkolwiek boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liść.........
napiszcie jak długo po resekcji mieliście dolegliwości bólowe, nie chodzi mi o ból zęba ale o miejsce wiercenia czyli kość. jak reaguje to miejsce na zmiany pogody itp. ja jestem kilka miesięcy po resekcji i czasami to miejsce jeszcze o sobie przypomina :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem po zdjęciu szwów, wszystko poszło dosyć sprawnie, więc nie zdążyłam odczuć dyskomfortu. Pytałam lekarza, powiedział mi, że ten swoisty ból zęba jest naturalny i z czasem minie, podobnie kość może dawać dłuższe oznaki bólowe. LIŚĆ jeśli masz wątpliwości udaj się do dentysty ;) Mam w każdym razie nadzieję, że jak zrobię koronkę na tą parszywą jedynkę to wytrzyma do czasu aż się zestarzeję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia198417
Witam. Mam pytanie. Ja miałam juz mieć resekcje 5 lat temu,ale zlekceważylam to. Co jakis czas zbierala mi sie za dziąsłem bulaja z ropą,potem z krwia. teraz ten bąbel wyrasta mi już na podniebieniu i robi się bardzo duży i potem pęka. Wylatuje juz sama krew ze skrzepami. Czy ktos z was też tak miał,bo jestem juz teraz tak przerazona,ze boje się isc do lekarza. Znajomi strasza mnie ze to juz jest stan rakowy i juz jest za pozno. Prosze odpiszcie jak wiecie cos na ten temat bo nie moge przestać o tym mysleć. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia198417

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniak____
Witam, jestem po resekcji, która odbyła się 3 dni temu. Czuję się naprawdę świetnie ( zero bólu, ani jednej tabletki przeciwbólowej). Warga spuchnięta tylko w dniu zabiegu, a z każdym dniem coraz lepiej, dziś już nie widać, że mam za sobą taki zabieg! Chirurg w drugi dzień po zabiegu nie mógł się nadziwić , że wszytsko tak ładnie wygląda. Podejrzewam, że może mieć to związek z braniem przeze mnie antybiotyku już na kilka dni przed zabiegiem ( infekcja gardła), który zadziałał natychmiastowo. Antybiotyk został przedłużony przez mojego chirurga i czuję się wyśmienicie. Czekam z niecierpliwością na ściągnięcie szwów ( 7 dni po zabiegu). Sam zabieg nie jest traumatycznym przeżyciem, najważniejsze to dobrze się znieczulić. Dostałam dobre znieczulenie, po którym zrobiło mi się słabo i musiałam odpocząć w pozycji leżącej. W trakcie zabiegu znów poczułam, że powoli odpływam, ustawiono fotel w pozycji półleżącej i już wszytsko było ok. Moje słabe samopoczucie wynika z niskiegi ciśnienia, które pod wpływem sytuacji stresowych jeszcze bardziej spada. Dlatego nie martwcie się sam zabieg nie jest bolesny ( o ile nie pojawiła się już ropa), swój wspominam dobrze również ze względu na fachową opiekę lekarzy :) Najgorsze w całym zabiegu jest znieczulenie w podniebienie, później już z górki :) Zabieg trwał 20 minut + 10 minut szycie i znieczulenie, zdjęcie rtg ioraz wywiad i podpisanie zgody około 20 minut. Koszt to 300 zł + 100zł ( badania histopatologiczne) + 400zł ( kość- jeśli jest duży ubytek to warto się na nią zdecydować, w końcu chodzi o uratowanie przedniego zęba), w sumie pozbyłam się 800zł za zabieg + około 500 zł przygotowania do zabiegu ( antybiotyki,kanałowe leczenie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jk5
10:35 [zgłoś do usunięcia] liść......... napiszcie jak długo po resekcji mieliście dolegliwości bólowe, nie chodzi mi o ból zęba ale o miejsce wiercenia czyli kość. jak reaguje to miejsce na zmiany pogody itp. ja jestem kilka miesięcy po resekcji i czasami to miejsce jeszcze o sobie przypomina Liść ja mam to samo , resekcja była rok temu, zdjecie jest o.k. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misia198417 - idź do lekarza, szukanie pomocy w internecie jest nierozsądne zwłaszcza w takim stanie! Resekcja mimo sporych kosztów finansowych (mnie zabieg i wypełnienie kosztowało 810 zł) nie jest aż tak strasznym przeżyciem, owszem boli, ale ja spokojnie dawałam radę na lekach przeciwbólowych, opuchlizna zeszła na 3 dzień, teraz mam zdjęte szwy, czuję pewien dyskomfort, ale w końcu to był zabieg chirurgiczny, więc trochę potrwa zanim dziąsło i kość dojdą do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liść..........
do jk5 a możesz napisać coś więcej, jakie masz dolegliwości, jak często itp. zdjęcie miałam równiez robione jest ok, ale bardzo się denerwuję jak tylko zaczynam coś odczuwać, dostaję wręcz histerii, tyle zdrowia kosztował mnie ten ząb (którego już nie mam) i jego resekcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinia22
mi ostatnio również dentystka wykryła torbiel nad prawą górną jedynką, bo miałam tam robione leczenie kanałowe. Musze zrobic zabieg resekcji ale nie wiem jak sie do tego zabrac i kiedy, z tego co piszecie to dosyc sporo to kosztuje a ja jeszcze studiuje i nie za bardzo mnie stac na takie wydatki, tym bardziej ze biore ślub w lipcu. Jednak cały czas mysle nad zrobieniem tego zabiegu, boje sie tylko strasznie. ten ząb juz od bardzo dawna mnie nie boli, bo ten pecherzyk z ropą miałam jakies 4 lata temu i od tej pory "cisza" wiec juz nie wiem czy z moim zębem jest źle czy może nie najgorzej? a przypominam sobie od czego mogła mi sie zrobic ta torbiel - 5 lat temu dostałam od koleżanki przez przypadek w zęby, machała ręką bo sie wygłupiała z chłopakiem i mi "przyłozyła", miałam wtedy tylko lekko spuchnietą warge no i po jakims roku zrobił mi sie ten bombel z ropą. nie wiem co robic, kase bede miała dopiero przed samym slubem bo przyjedzie mój narzeczony z zagranicy ale boje sie robic zeba 2 tyg przed weselem bo z tego co piszecie to moge byc opuchnieta czy obolała:(a po weselu wyjezdzamy za granice wiec tez kicha:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luki1982
Jestem juz po zabiegu (10 rano), górna lewa dwójka, znieczulenie i po 5min chirurg wziął się za robotę ;) nacięcie, wiercenie, oczyszczanie, szycie. Wszystko trwało 50min. Zapłaciłem 400zł, z wypełnieniem bym dopłacił 250zł, nie wypełniałem, niech organizm sam sie regeneruje, tylko przez najbliższe pół roku musze uważać by przypadkiem nie udeżyc mocniej. Ząb już wcześniej miałem leczony kanałowo, zdjęcie wykazało torbiel, a więc musiałem ratować :). Dodatkowo dostałem antybiotyk Augmentin ( Wy też to braliście? ) nic mnie nie boli, a jestem już 6h po zabiegu, jestem dobrej myśli. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raoul82
Jestem juz po zabiegu (10 rano), górna lewa dwójka, znieczulenie i po 5min chirurg wziął się za robotę ;) nacięcie, wiercenie, oczyszczanie, szycie. Wszystko trwało 50min. Zapłaciłem 400zł, z wypełnieniem bym dopłacił 250zł, nie wypełniałem, niech organizm sam sie regeneruje, tylko przez najbliższe pół roku musze uważać by przypadkiem nie udeżyc mocniej. Ząb już wcześniej miałem leczony kanałowo, zdjęcie wykazało torbiel, a więc musiałem ratować :). Dodatkowo dostałem antybiotyk Augmentin ( Wy też to braliście? ) nic mnie nie boli, a jestem już 6h po zabiegu, jestem dobrej myśli. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luki1982
Trzeci dzień po zabiegu, nic nie boli :) opuchlizna mało widoczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich, miałam wczoraj wykonywany zabieg resekcji wierzchołków korzeni dwóch górnych jedynek. Szczerze mówiąc nie bałam się, aż do momentu, gdy chirurg wyjaśnił mi jak dokładnie zabieg przebiega i jakie komplikacje są z nim związane. A mianowicie istnieje ryzyko utraty zęba, którego korzeń jest operowany. Nie jest to zachęcająca wiadomość, ale niestety mus jest mus i czasem ryzyko trzeba podjąć. Moje zęby jakoś pozostały na miejscu, choć szczerze mówiąc - biorąc pod uwagę, że obie jedynki mam martwe i totalnie połatane, gdzyż miałam je połamane jako dziecko - obawiałam się najgorszego. Sam zabieg nie boli, bo jest wykonywany pod znieczuleniem miejscowym, jest za to nieprzyjemny, szczególnie moment rozcinania kości i majstrowania później przy korzeniu. Trwa rzeczywiście nie dłużej niż 20 min. Ja czuję się dziś dobrze, ale rzeczywiście zaczynam mieć uczucie, że szwy zaczynaja trochę ciągnąć. Nie boli, ale od wczoraj przyjmuję tabletki przeciwbólowe. Ogólne zalecenia (mojego) lekarza po zabiegach chirurgicznych szczęki: - wacik gazowy przyłożony do rany powinno się usunąc dopiero po ok. godzinie. - zaraz po zabiegu nie można kłaść się do łożka, trzeba pozostać w pozycji siedzącej i schładzać operowane miejsce. - nie można płukać ust przez pierwsze 12 godz.(szczególnie po usunięciu zęba!), ważna jest jednak higiena jamy ustnej i samej rany. Do czyszczenia zębów powinno się używać miękkiej szczoteczki do zębów, zaś samą ranę można delikatnie przetrzeć pałeczką kosmetyczna nasączoną płynem do płukania jamy ustnej. - na operowane miejsce przykładać wilgotno-zimne okłady, nie zależy jednak robić okładów nieprzerwanie, gdyż wtedy istnieje ryzyko przechłodzenia. - przez 1-2 dni powinno się unikać cieżkich wysiłków fizycznych. - w razie potrzeby przyjmować środki przeciwbólowe. - przy krwawieniu w nocy należy wypłukać usta lodowatą wodą i przyłożyć do rany na ok. 1 godz. wacik gazowy lub swieżo wypraną chusteczkę bawełnianą oraz robić zimne okłady. Głowę nalezy trzymać podniesioną do góry. - obrzęk operowanego miejsca i ból mogą się utrzymywać przez 3-5 dni. - przy utrzymujących się nocnych krwawieniach i rozpalonej opuchliźnie operowanego miejsca należy udać się do lekarza. - przy dużych ingerencjach chirurgicznych należy przyjmować najpierw napoje (jak herbata, soki owocowe, buliony), a nastepnie papkowate pokarmy. Ważne jest regularne przyjmowanie pokarmu, szczególnie jeśli przyjmuje się lekartswa. - palenie i alkohol powinno się odstawić na minimum 2-3 dni! - szwy ściąga po 7-10 dniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skrzatek85
oj jak fajnie ze napisalas mnie czeka zabieg w tym miesiacu boje sie potwornie.....mam takie jedno pytanko czy zalecane jest zwolnienie lekarskie??? bo ja pracuje w sklepie i nie wiem czy bede mogla pracowac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hubert8605
Hej, ja jestem po resekcji z miescia, bede mial korony na prodzie. Resekcje mialem dwojki gornej-powiem wam tyle-resekcja NIC NIE BOLALA, dostalem 2 zastrzyki i ciecie - najlepsze jest to ze widzialemwszystko w masce chirurga. Nie przyjemne uczucie gdy czyjsci kosc ale da sie wytrzymac. Pozniej 2-3 dni musialem uwazac na zeba po resekcji (malo co bolalo), polecam przeciwbolowce od niczego mozna lyknac 2-3 dziennie. Resekcje mialem w Piatek a szwy sciagane juz wsrode, dziaslo bylo troche spuchniete i smiac sie nie mogkem na pocztaku bo szwy mnie ciagnely ale luuuz byl.\ Ja tez sie obawialem tego zabiegu - ale wierzcie mi bardziej boli wyrywanie zeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hubert8605
ps. plukalem dziasla plynem do ust antybakteryjnym i chyba to mi przyspieszyl gojenie, starlem sie i=omijac dzislo szczoteczka i jedzeniem. Taki plyn dostaniecie w kazdej aptece - ogolnie nie pekajcie, do ODWAZNYCH SWIAT NALEZY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gooos
Hej:P Ja mam tylko jedno krótkie pytanie... Dentysta ma mi dziaslo przeciac poniewaz mam korzen w dziasle;/Czy przeciecie dziasla boli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ładnie...
Dziś się dowiedziałam,że mam torbiel pod górną dwójką-na wysokości ok. 1/3 korzenia. Załamałam się muszę mieć resekcję. Nie wiem ile się czeka w placówkach nfz w łodzkiem na taki zabieg. Nie wiem ile kosztuje prywatnie-w łodzi podobno koło 300zł. Strasznie to przeżywam, bo mam pół rozgrzebanego zęba i to na przodzie i chce mieć to za sobą. może wiecie czy można to zrobić za darmo, gdzie w łódzkiem i ile się czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLOD
Witam dziś po resekcji. Jak to mówią, jednego bolało, drugiego nie. Ja podpisuję się pod pierwszą odp.:) Robione miałem 1 i 2 lewą, cztery igły znieczulenia i cięcie:) W sumie nie taki ból jeno te dłubanie baaardzo nieprzyjemne. Jednym słowem, zeszłem cały spocony z fotela:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolai78
dziwne rzeczy gadacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ładnie...
KLOD czy resekcję refunduje NFZ?Słyszałam,że nie.Ile zapłaciłeś? A po jakim czasie można zaplombować ząb? Bo ja mam wyrąbane trochę zęba z boku-bo miało być tylko wymiana plomby i przeleczenie,a tam upsss zgorzel i torbiel Dostałeś L4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLOD
Czy NFZ refunduję? Stominator mówił, że refunduję, ale trza czekać w terminie, a to niedobre dla zęba:) Robione miałem prywatnie i zapłaciłem 500zł za 1 i 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×