Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kuchnia

Nasza kuchnia na kawkę

Polecane posty

A ja tam lubię dzielenie się opłatkiem, bo u nas nie jest to takie \"dostojne\", raczej jest przy tym kupa śmiechu, wiec fajnie jest :) Mam już prezent dla córki, ale dla reszty jeszcze nie. Psy dostaną nowe obróżki. Zawsze dostaja cos pod choinką i baaaardzo się cieszą :P :) Agripa, do Ciebie tez wysyłałam te fotki, sprawdź, czy dostałaś. AniaX, to nie tajemnica :) Te gołąbki robi sie identycznie, jak te zwykłe, tylko zamiast mięsa dodaje się zmielone w maszynce namoczone wcześniej i obgotowane suszone grzyby. Robi sie je jednak nieco mniejsze. Gdybyś miała z tym jakieś problemy, to napisz, podam wtedy szczegółowo krok, po kroku :) Sos podobnie. Moczymy w zimnej wodzie (najlepiej namoczyć na noc) suszone grzyby. Kroimi je i w tej samej wodzie, w której sie moczyły gotujemy ( z dodatkiem soli lub vegetty). Gdy grzyby beda ugotowane, zagęszczamy mąką rozrobiona w zimnej wodzie. Dodajemy łyżeczke masła. Doprawiamy sola, pieprzem i gotowe. Hehehe, juz jak pisze, to mi ślinka cieknie :P :) :) :) Miłej niedzieli Wam zyczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam niedzielnie! 🖐️ Zapadła decyzja - kupujemy sztuczną. Świąt u nas w domu i tak zwykle nie czuć - oprócz choinki nie mam w zwyczjau \"illuminować\" balkonów i okien za pomocą skaczących, pulsujących światełek, które przyprawiają mnie o mdłości (za to moja siostra robi ze swojego domu zupełny kabaret). Zazwyczaj wieszam jakiś pseudo-iglasty łańcuch nad wejściem do kuchni (bo taki łuk mamy zamiast drzwi), i ładnie to wygląda na otwartym przejściu. W firmie za to mamy porozwieszane w drzwiach stroiki, i co moje 176 cm nie przechodzi przez te drzwi, to zawsze BANG, jestem uprzejma odbić sobie Mikołaja pomiędzy oczami. Jutro robię w sumie początkowe zakupy wigilijne - w piątek i sobotę dokupiłam prezenty, jutro muszę zacząć kupować spożywkę. Mam nadzieję, że rozszalały tłum pozostawił dla mnie cokolwiek na półkach ;) Muszę kupić ze dwie puszki maku, gotowego do pieczenia( z jakiej firmy najlepszy? Muszę zrobić dobra struclę i potrzebuję dobrego maku, a do kręcenia, moczenia i dodawania bakalii nie mam cierpliwości.. niestety). Poza tym brzoskwinie w puszce - zawsze mam problem, bo mam TYYLE rodzajów - i zwykle wybieram i tak te najtańsze, które notabene, są najlepsze - byle nie były to te na przykład, robione dla Tesco/Biedronki/Reala. Zwykle jak dla mnie syrop jest za słodki. Malinka -> Dzięki za przepis, przetestuję te gołąbki - może nawet zawiozę na Wigilię? Będzie w końcu coś nowego :D A ile u was będzie rodziny na Wigilii? U mnie siostra z mężem, mama, tato, TEŚCIOWIE (stąd ten stres, zaprosiliśmy ich, i bogu dzięki przyjęli zaproszenie - wzamian za to my idziemy do nich w II święto na obiad i podwieczorek), brat i siostra od strony narzeczonego, brat z narzeczoną, siostra z mężem i bliźniętami - no, trochę się tego nazbiera, jeszcze babcia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w ten niedzielny wieczorek:) )) Malinka nic nie mam ,gołab pocztowy chyba pomylił trasę:( Dominika,faktycznie rączki moje sa zmęczone,ale od jutra wooooolne:D,a jak tylko porobię nowe fotki ,a to juz niedlugo ,od razu Wam wrzuce do skrzynki pocztowej,jeszcze cieplutkie;) Monia nareszcie wróciłaś:)od razu sprawdź poczte,szybciorem. ...a co do dzielenia sie opłatkiem,to dla mnie ta chwila jest ...wyjatkowa...nostalgiczna...wtedy wracja do mnie wspomnienia ...i mysle o osobach ,których juz przy mnie nie ma...cholera zaczynam smucic,dość!!!niedlugo swięta i trzeba sie cieszyć:)ciekawe,co znajde po choinka.:D:D:D.U mnie na stole wigilijnym sa takie potrawy:barszcz z uszkami,pierogi z kapusta i grzybami,krokiety,kapusta z grzybkami i fasolą,kluski z makiem,kompot z suszu,karp smazony,sledzie w smietanie,ryba w galarecie,grzybki marynowane,ziemniaki w mundurkach,ryba po grecku,makowiec,piernik...i powiem Wam jeszcze,ze wszystko to robie sama.Jak mawia mój Krzyś,akord mam juz we krwi wiec napewno ze wszystkim zdążę...Do juterka...buziale:) )))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe... P.N. - a czy twoja kotka należy do tej zwinnej części światłookich czworonogów, które nie zwalają wazonów, choinek, nie tłuką bombek, szklanek, nie rwa firanek, gdy tylko są w pobliżu???? :-)). Mojej przyjaciółki kotka niestety należy do tej grupy kotów, którym należy usuwać wszystko z drogi gdy idą, bo chodzą tak, jaky udawały, ze są ślepe :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A witajcie bzdziągwy:P Ja wróciłam dopiero z dalekiej podróży u rodzinki mojego dupelka,byliśmy aż w Szczecinie dla przybliżenia podróż pociągiem od 6 rano do prawie 17!!!:O męcząca ale fajnie bylo,ja pierwszy raz w Szczecinie,zwiedzaliśmy co się dało od zamku i wałów Chrobrego po sklepy:P jak dopadłam z kuzynką mojego galaxy,2piętra sklepów tak optarłam nogi do krwi:D ale 150nie dało rady przelecieć ja wysiadłam przy niej a dodam na marginesie tak,że ona w ciązy i zapiżała jak mały samochodzik:) Ciekawie było w caffe22 na 22piętrze gdzie widać cała panoramę Szczecina ale przyznam,że zle się czułam tak wysoko a wjazd i zjazd windą przyprawił mnie o zawroty głowy i mdłości.Za dużo szwabów w tym Szczecinie dookoła i na każdym prawie kroku:O(pewnie komuś podpadne ale nie lubię Niemców).Byliśmy także w Międzyzdrojach nad morzem:Dchura!1raz byłam nad naszym polskim morzem od czasów zerówki:P wygwizdało nas tam tak,że odrazu powróciły mi podleczone dopiero co zatoki:Oale warto było,muszelek nazbierałam,potem już każdy zaczął za mną łazić i pomagać mi zbierać:Pciekawie to wyglądało:gęsiego w pewnych odstępach:D nawet bursztynek znalazłam:) I tak goszcząc się od jednej rodzinki do drugiej mojego ukochanego i wstawaniem od stołu do stołu przywiozłam pewnie ze 2kg więcej duni hehe:D i gdyby ten wypad potrwał tak jeszcze z drugi tydzień nie byłoby dobrze:p Drugą turę doprawienia sobie optarć nabawiłam się chodząc po cmentarzu(2pod względem wielkości w Polsce)ale piękny jak w parku i na złażenie go w całości potrzeba by było ze 3dni a tak z wujkiem przewodnikiem zobaczyłam co ważniejsze i ciekawsze i tak wysiadłam po tylu km pieszo:) Wstępnie pozapraszaliśmy już tam wszystkich na nasz ślub a zaproszenia niestety dostarczymy listownie bo jednak osobiście to za daleko,ale chyba każdy to zrozumie prawda?:) Świątecznie się tu u was porobiło,wszędzie też już ozdoby a aj tych świąt jeszcze wcale nie czuję:Oi nawet nie wiem czy jeszcze poczuję,jakoś tak dupnie bez śniegu! Co jeszcze mnie martwi z nim związane to to,że tej zimy ma jeszcze długo nie być i boje się,że jak już wkońcu przyjdzie ta zima to póżno i pewnie będzie jeszcze w miesiącu mojego ślubu czyli w kwietniu a ja tak bardzo chcę pięknej pogody w ten dień buuu😭 Waniliowy budyniu gratuluję Ci bardzo tego groszka maleńkiego co się zaplęgł w Twoim brzusiu:)Niech rośnie duży i zdrowy!!! Brydziu panieńskie Ci się udało zajebiste w morde jeża nietoperza:)aż sama bym takie chciała odjechane i ślub tuż tuż;)pewnie nerwy się zaczynają pomalutku czy etam? Malinko masz teraz niezłe ekscesy z teściem,współczuję,ciekawe czy podczas wigilii też nie będzie się odzywał?:)Te wsze psiaki to mają raj na ziemi z taką panią...nawet gwiazdka pod choinką,inne psiaki powinny zazdrościć:D Inuś co tam za separacje wymyślacie aż tak zle???:ONapisz czy to było tak tylko w chwili słabości i zwątpienia(miejmy nadzieję). Figa Ty też nad morzem:0ciekawe ile byłyśmy od siebie?:) Agripa szczerze podziwiam,że Ty to wszystko tak sama przygotowujesz,medal Ci się należy Świąteczny:):)ja w życiu bym nie dała rady sama tyle. AniaX ja mam zupełnie to samo z tym dzieleniem się opłatkiem,te same odczucia,jedyny moment jakiego w Święta nie lubię:) Papierowe Nożyczki i koty powinny zazdrości takiej pani wszystkie jaką Ty jesteś dla swojego pluszaka:) Jarzyneczko super,że tak Ci się układa cudownie z mężem,ciekawe czy to każdy facet zmienia się podczas ciąży swojej żony??:) Katarinka przeżywa b.ciężki okres.Jej tata w ubiegłym tyg.miał zawał i odrazu musiał przejść operację wszczepienia 4 bajpasów a Kasieńka kursuje z Nowego Dworu do W-wy i większość spędza w szpitalu:O Ciągle coś się musi jej przytrafiać niedobrego! Miłego i udanego tygodnia wam życzę i jk najmniej zabieganego w tym zgiełku przedświątecznym.A gdybym miała już nie zajrzeć,bo jadę do Krasnegostawu to wszystkim babulcom tutaj życzę Pogodnych,zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia i nich będą dla każdej z osobna przepełnione szczęściem!!!❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papierowe Nozyczki -> Ja jeszcze sama nie wiem ;) Na rezerwację miejsc w tym SPA, w którym byłam na \"fundowanych\" relaksach jest już zbyt późno, wiec pewnie czeka mnie jakaś miła imprezka w doborowym towarzystwie moich znajomych, tylko w tym roku nie zanosi się na procenty :D AniaX -> Jak dwie krople wody po prostu są - czasem ciężko mi odróżnić która jest która. Chociaż do psocenia obie są tak samo chętne, to jednak z charakterkami różnie bywa - jedna pokazuje częściej fochy i pazurki - u niej nie przejdzie tak łatwo w sklepie odmowa nowej zabawki. Druga tylko czasem pokazuje na co ją stać - raczej jest delikatna i miła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam witam i o zdrówko pytam:)) U mnie w domku juz zrobilo się świątecznie,wczoraj porobilam sobie stroiki swiateczne z mchu w kolorze niebiesko-zlotym i zloto miedzianym,kurcze nawet niezle mi to wyszlo,zdolna bestia jest ze mnie:D Aniu :) faktycznie bardzo lubie gotować i spędzać wiekszą część życia posród garów,ale hopla to ja mam na punkcie pieczenia ciast,stąd własnie ten mój topik. Dunia szkoda,ze nie rozdaja takich medali swiątecznych za ta przedświateczną harówke,bo ja chetnie pierś bym wypięla,do przypięcia takiego odznaczenia;) )) ...natomiast co so sylwka,to ja co roku chodze na takie imprezki.Mamy takie swoje grono znajomych z ktorymi mozna fajnie sie pobawić.Miejsca rezerwujemy sobie z miesiac na przód ,bo później to wszystko juz zajete jest.U nas w tym roku koszt takiej sylwestrowej zabawy to 500zł,a ja jeszcze nie mam co na siebie wlożyć;)..wiec zostajemy w domu.Potańczymy,wypijemy szampana,moze wpadniemy do znajomych albo oni do nas... A jak u Was przygotowania do świat?...lecę na zakupy...Pozdrawiam cieplutko:) ))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć laleczki, na początek dzięki za wszystkie fajne i smieszne meiliki, a szczególnie dla Ani (ale nie wiem której, bo adres był 100lat!) przyznać się tu mi zaraz, bo dawno mi tak się humor nir poprawił! niestety z tą separacją to nie zart. mój mąż nie umie pogodzić mamusi z odpowiedzialnością za swoją rodzinę. a ja mam tego dosyć. pozbierałam już wszystkie papierki (nawet sobie nie wyobrażacie jak to się trzeba nalatać!). ślubnego to trochę wystrachało i stwierdził,ze będzie się starał wszystko zmienić! on myślał,że ja zartuję! ja rozumiem, gdyby teściowa nie miała nikogo do pomocy, rozumiem,że przezywa chorobę ojca, ale przegiął już totalnie zostawiając mnie samą z dwójką świninek z 40 stopniową gorączką, bo mamusia zadzwoniła,że jej smutno! zresztą to bardzo długa historia, nawet nie mam siły jej opisywać. mniej mnie teraz w kuchni, bo wszystko robię sama- zaraz idę ciupać choinkę,żeby zmieściła się do stojaka, bo zgadnijcie gdzie ojciec moich dzieci? nie wiem, naprawdę nie wiem co robić, bo k...wa nie mam 600 zł na wpłacenie kaucji do sądu. a im bardziej się zastanawiam, tym więcej wątpliwości mnie nachodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inusiu, ja na szczęście ze swoimi teściami doszłam do porozumienia.. na początku nie było tak różowo - babka myślała, że pragnę jej synka oskubać z ostatnich pieniędzy :D Tymczasem on, bidny, zarabiał etatowo w KFC w Kieleckiej Galerii Echo, coby nas utrzymać, i widziałam się z nim raz na tydzień :D:D Niedawno wszystko sobie wytłumaczyłyśmy, i wiemy już wszystko - teraz jesteśmy ze sobą blisko, oni mieszkają jakieś 50 km od Krakowa - w sumie jeśli potrzebują pomocy, w granicach normy, to zgadzamy się ich podwieźć, zrobic zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hyhy, w Galerii Echo to już jak nam się lepiej powodziło, jakieś dwa lata temu, moze nawet rok! Wcześniej szukał roboty po budkach z fast-foodami w Kielcach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniaX, juz spieszę z przepisem. Ugotowany ryż, 1 b. mała cebula (podsmazona, a potem zmielona), ugotowane suszone grzyby (zmielone w maszynce), 2 surowe jajka, sól, pieprz, vegetta lub jarzynka - wszystko do smaku. Wyrabiamy i pakujemy w sparzone liscie z kapusty. Formujemy gołąbki, układamy w garnku, zalewamy posolona wodą i gotujemy do miękkości kapusty. Gotowe. Potem polewamy sosem grzybowym i można sie zajadać :) Agripa, nie wiem dlaczego mam nieco inny Twój adres mailowy, niz ten, który wyswietla sie pod Twoim nickiem. Zaraz postaram sie przesłać te fotki :) Inka, wiem co przeżywasz. Mam nadzieje, że fakt, że załatwiasz te papierki podziała na niego jak zimny prysznic. Trzymaj się kochana! :) Witaj Figa :) Ciesze sie, ze mała zdrowa. Myślę, ze Ty też odpoczęłaś, co ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
reszte napiszę nieco póżniej, bo jest właśnie \"walka o ogień\" o dostep do kompa. Oboje dopiero co wrócilismy. Narazie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieńdoberek dziewczyny:) )) Moj dzionek dzis wcześnie sie zaczął,mam wolne wiec nie musze wstawać wcześnie do pracy,moge sobie poleniuchowac w łóżeczku do 8,9...ale nie.Za ścianą u sasiadki tak cholernie glosno dzwonil budzik,ze wstalam na równe nogi,jak by tego bylo malo dzwonil dobre 10 minut.W końcu nie wytrzymalam i zlapalam za sluchawke,budzik przestal dzwonic,sasiadka sie obudzila:D Niektórzy to maja mocny sen. Malinka moj adresik mailowy to agripa1976@tlen.pl Waniliowa Kolezanko podaj nam swojego maila:) Ja wczoraj ubralam choinke,cala jest na biało,łańcuchy,ozdoby,kokardy,ale sliczna:)) w swięta popstrykam fotki to podeśle wszystkim. Spokojnego dnia kobietki ...z pozdrowieniami Agripa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PN -> o, ciekawe, skoczę sobie jutro do sklepu (o ile mnie moherowe berety po drodze nie stratują, bo dzisiaj to już był istny szał w oczach i panika w ruchach), kupię mięsko, przyprawki i będę piec. Chociaż raz niech zjedzą prawdziwe dobre śniadanie świąteczne, a mniej się objedzą w Wigilię :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, Kochane!! Ja tak na chwilkę, bo wiadomo-3 dni do ślubu:) Pierwszy raz miałam w ogóle czas, żeby zajrzeć do Was i nadrobić zaległości z ostatnich dni! Ineczko, mam nadzieję, że wszystko się u Was ułoży!! Nie przyjmuję do wiadomości kwestii separacji-Świninki potrzebują Was obojga, a poza tym wiem, że się kochacie. Twój Mąż się chyba trochę pogubił i nie wie, dla kogo powinien być bardziej-dla mamy czy dla Rodziny. Ale w końcu się wszystko poukłada i będzie dobrze. Nie może być inaczej! Ale pisz do nas, ok? B.się martwię! Nie mam możliwości napisać teraz do każdej z osobna, wybaczcie Pannie Młodej! Mimo że nie piszę, to myślę o Was każdego dnia-tak się już zżyłyśmy, nie? Tyle miesięcy razem:) Niesamowite! Każdej z Was życzę cudowyny i rodzinnych Świąt, a przede wszystkim zdrówka-dla Was, Waszych mężów, narzeczonych, chłopaków, partnerów oraz dla rodzin, a w szczególności dla dzieciaków-małych, większych i tych najmniejszych-jeszcze pod sercem mamusi:) U nas już wszystko właściwie załatwione. Zostały ost. rzeczy-malutko. Dziś mamy próbę w kościele, a ja po niej spowiedź:) Jestem nią mocno podekscytowana, bo po 1sze b.b.dawno nie byłam, po 2gie-wreszcie zrzucę z siebie wieloletnie brzemię winy:) i przestanę być oficjalnym grzesznikiem:) Tylko musimy z M. wytrwać do wtorku w tej \'czystości\' :):) hehe! Myślę, że damy radę, bo naprawdę mi zależy:) Trzymajcie za nas kciuki w tych ost.dniach i przede wszystkim we wtorek:) Jak dam radę, to puszczę Wam syg. jakoś we wtorek, gdy już będziemy po:) Nie wiem, czy uda mi się odezwać do wtorku, dlatego dziś już się z Wami dzielę opłatkiem:) Spokojnych i wesołych dla każdej mojej kochanej kuchennej koleżanki:) Cmok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane dziewczynki: nie wiem kiedy tu zajrzę (bo w ramach dobrej woli szykuję wszystko do świąt i dla teściowej ;) ), dlatego składam juz dzis wszystkim przede wszystkim SPOKOJNYCH świąt. zdrowia, szczęścia, spełnienia marzeń w nowym roku, który jak widać szykuje się jeszcze bardziej szalony od tego. wy kleicie uszka, ja kleje rodzinę, ale może wyjdzie coś tak fantastycznego jak uszka PN :D osobne życzenia dla Brydziuchny :D:D:D żeby całe zycie było takie: 🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PN, ja wybieram dla siebie tę \'babkę\' :) \'Babsztylkiem\' też mogę być:) Chyba już nawet na 99% jesteśmy gotowi:):) Aaaa! Chyba nagle poczułam znów radość, wiecie? Tzn. jak przeczytałam wpis Inki i PN, to mi się tak ciepło i radośnie zrobiło:) Ost. kilka dni było trudnych, zabieganych i ta cała radość taka przygaszona:) Ale przecież hura hura!!!! Wychodzę za mąż, Dziewczynki kochane!!!:) Następna Dunia i Waniliowa:) Buziaki! Spadam kupić jeszcze jeden prezent Michałowi, bo jak przyjechał, to wyciągnął ode mnie trzy i teraz mam tylko jeden i tak głupio jakoś:) A od ludzi paczki przychodzą, prezenty, więc pod choinką i tak pełno, ale chcę mu coś jeszcze dokupić:) W końcu Mąż, nie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻🌻🌻kwiat]🌻🌻SZCZĘŚCIA, ZDROWIA, POWODZENIA W DNIU BOŻEGO NARODZENIA. BECZKĘ PIWA, WIADRA WÓDKI BY ODGONIĆ WSZYSTKIE SMUTKI. 100 CAŁUSÓW NA DODATEK BY SMACZNIEJSZY BYŁ OPŁATEK!🌻🌻🌻🌻🌻🌻 Wszystkiego naj laseczki, a ja sobie jeszcze posiedze w neciku, a potem lecę piec ciasto :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Dziś robiłyśmy przymiarki z Anią + miałam przez nią robiony trzeci już makijaż próbny, który wyszedł naprawdę ładnie. No ale nie mogło być tak dobrze i rano ruszam na poszukiwanie spodni na naszą imprezę ślubną, bo te, które kupiłam wydają mi się jednak za ciasne, a po Świętach, to bym się w nie zwyczajnie nie wbiła. Więc ślicznie-zamiast wreszcie mieć spokojny ranek, to ja będę buszować po sklepach. Pech! Obym coś dostała. Inaczej będę musiała iść w tych, co mam + wyszczuplające rajstopy, które dają fajny efekt, ale będzie mi po prostu za ciepło:( No nic, najpierw poszukam, a potem będę się martwić:) Dziś mieliśmy u nas herbatkę zapoznawczą dla Rodziców i było naprawdę b.fajnie:) A potem próba w kościele i moja spowiedź:):) No więc już jestem uskrzydlona:) I teraz nie mogę grzeszyć przynajmniej do 26XII:):) To tyle, muszę jeszcze zaraz przepisać czytanie, do którego zgłosiła się jedna z moich przyjaciółek. Inna czyta Hymn Do Miłości, a jeszcze inna (druhna-ta moja Monia, której świadkowałam w kwietniu) Modlitwę Wiernych:) Fajnie, bo będzie tak rodzinnie i cudownie:) Powoli zaczynam czuć, że nie mogę się doczekać:) Wesołych Świąt, Kochane moje! Oby Was szczęście nie opuszczało cały rok 2007:) Was i Waszych bliskich! Cmok! Ps. 2 dni! 2 dni! 2 dni!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesołych, Kochane! I radosnych! Buziaki:) My niedługo lecimy do moich Rodziców:) Cmok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej,Dziewczynki! Chyba ost. raz się odzywam przed ślubem:) Wszystko już dopięte na ost.guzik i może uda mi się choć godzinkę posiedzieć w ciszy z Michałem (jeszcze się nam to ani razu nie zdarzyło, odkąd przyjechał!), ale jest to wątpliwe, bo telefony się urywają:( I nie wszystkie są miłe, bo zdarzyła się też np. ciocia z fochem, że się nie odzywam. Aaa! Poza tym dostaję co 15 min raporty o stanie zdrowia mojego Taty, który się nagle rozłożył z jakąś grypą. To samo siostra. Cudo! Czekam na wiad., co powiedziała ciocia lekarka, na którą czekają. Jeśli powie, że to coś większego, to się przejmę. Na razie stoicki spokój, choć muszę przyznać, że zaczynam odczuwać lekkie drżenie w brzuchu, ale to raczej od tego, że nieustannie coś ktoś chce i nawet nie mam możliwości usiąść koło Michała i się przytulić. Dziękuję, Dziewczynki za wszystkie smsy i maile z życzeniami:) Wybaczcie, że nie odpowiadałam indywidualnie, ale nie było kiedy-tyle się wczoraj działo. Jeszcze raz wszystkiego najl.dla Was i Waszych bliskich! A dla małej Kasieńki zdrówka przede wszystkim, bo znowu b.chora!!:( Straszne! Kochane moje! Trzymajcie kciuki i myślcie o nas:) Jutro o tej porze będę się szykować i zbierać na naszą imprezę:):) Buziaki! Mam nadzieję, że spędzacie przemiłe Święta!!! Malinko, Moniu, Inko, Asiu, Kasiu, Duniu, PN, Q-Aniu, Waniliowy B., Agripo i AniuX, ściskam Was mocno! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brydziu, kochanie, najpiękniejszych zaślubin na świecie!!!!!!!! Prezentów trzy kupy, kwiatków dwie ratunkowe szalupy, nocy poślubnej szalonej, i sukienki szałowej.. :) Bąbli na nogach, jarzma małżeńskiego w warkoczach, małżeństwa długiego, i dziecka ślicznego :D Życzy - budyniek z groszkowatym i narzeczonym vel Majkelem :) My, najedzeni, szczęśliwi i tonący w papierkach pozdrawiamy z sosnowca i okolic :D Jutro wracamy do krakoł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Budyń, a dałaś coś w końcu rodzicom? Coś takiego sugerującego Groszka?:) Wiedzą już?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymam mocno kciukasy za Brydzię, dzisiaj jej wielki dzień! U nas pogoda śliczna, i życzę żeby było tak i w twoich rejonach Polski :) A dałam, dałam. Kupiłam w końcu takie miniaturowe buciki, i wpakowałam je siostrze (bo najbardziej domyślna, i przy okazji napisałam OD kogo.). Od razu wypaliła na cały regulator \"A MONIKA JEST W CIĄŻYYYY!\". Radości nie było końca, a że było nas na Wigilii około 13, i aż 8 zostawało na nocleg, mi, jako ciężarnej przysługiwał tapczan, a nie jak co roku, karimata :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miał być \"kwiat\" ale to dlatego, ze tylko na moment Brydzia z M wszystkiego naj naj naj na nowej drodze życia :) Bądźcie bardzo szczęśliwi :) :) 🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×