Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Estella13

Czy są wśród Was kobietki, które chcą zostać mamami cz. VI UPALNO LETNIA -

Polecane posty

Andzia, trzeba wierzyć że będzie dobrze, wiem że jest trudno się nie denerwować ale musisz się b. starać chociaż takie wypłakanie się może czasem pomóc. pamiętaj jednak że pozytywne myślenie moze znacznie więcej zdziałać. Ostatnio pisałam o znajomej której dzidziuś miał poważną wadę nerek wykrytą w 6 miesiącu ciąży, trafiła do CZMP podjęli leczenie i w tej chwili nie ma zagrożenia, nerki się zmniejszyly i jest ok. Mam nadzieję, że u ciebie też będzie podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia, a czytać nie ma za dużo sensu bo faktycznie w necie więcej przypadków jest złych niż dobrych bo o dobrych mało ludzi pisze, zazwyczaj ludzie piszą, żeby sie wyżalić. Sama wiem jak czytałam podczas starań o dziecko i wmawiałam sobie wszystkie przypadki chorób. A masz już imię dla córeczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka, cieszę się że wsyztsjko ok, pewnie się uspokoiłaś bardzo :) z tym liczeniem tygodni nie jest tak łatwo, jak chcesz to napisz datę ost. @ to moze pomogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Wam kochane:) Siedze teraz sama w domu, bo mąż musiał do pracy jechać, i cały czas myślę. Kurcze mam nadzieję ze to nie będzie nic poważnego. Cieszę się ze pojechaliśmy na to badanie, w razie czego przy porodzie bedą wiedzieć co dalej robić a tak to nigdy nic nie wiadomo. Nie mamy jeszcze imienia, tzn mamy trzy i się wahamy: Dominika, Kinga i (foli bez urazy) Nadia. Mój mąż wymyślił Nadie a ja mu powiedziałam że tak nie moze się nazywać bo moja koleżanka juz sobie zarezerwowała to imię:) Spytał mnie skąd ta koleżanka jest, jak mu powiedziałam to mnie wyśmiał:) Póki co jeszcze się zastanawiamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihi to co będą dwie Nadie?fajnie:):) no Foli uspokoilam sie do nastepnej wizyty chyba :) a moja ostatania @ była 1.10 w sumie jak patzre to fakt fasolka ma skonczone 7 a ze zaczal sie 8 to inna rzecz:) Foli a jak twoje samopoczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka mi wychodzi na to że 8 tydziń zacznie się w niedzielę mniej więcej :) A ja czuję się bardzo dobrze. Andzia, no co ty? moze być druga Nadia przecież :) no i będą prawie tego samego dnia urodzone a kto wie czy nie tego samego nawet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha no widzisz czyli ok to ja jestem kiepska z matmy zreszta zawsze byłam:):)a mi normlanie bol glowy minal po kawce szok :) szok to dla mnie bo ja zawsze mialam bole glowy i wtedy musialm zjadac po 3 tablety a tu kawka i wreszcie spokoj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszko- najlepiej zrób sobie suwaczek wtedy wszystko bedzie jasne:) Foli- z tymi naszymi porodami to faktycznie bedzie ciekawie:) może wypadną w tym samym dniu hi hi, ale będzie poruszenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka, jeśli masz 7 tydzień i 4 dni to podobno liczy się jako 7 tydzień a nie jako 8. Ja też miałam z tym problem na początku. Andzia szkoda, że nie mieszkamy blizej moze razem byśmy na porodówce leżały, zawsze raźniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszko nie chcę cię martwic ale u mnie jedynym objawem w ciąży były bóle głowy. Ból był codziennie mniej więcej do 18 tygodnia. Czasami budziłam się z bólem i szłam spać z potwotnym bólem. Od 14 tygodnia lekarz pozwolił mi brac paracetamol ale tylko jak już na prawdę nie będę mogła wytrzymać. W sumie wzięłam 2 razy, bo wolałam się męczyć niż mieć później poczucie winy. Kto wie może to te cholerne tabletki zaszkodziły:( Ja mam strasznie niskie ciśnienie i muszę codziennie rano wypić kawke. Jak nie byłam w ciąży to piłam wielgachną, mocną kawuche jeszcze przed śniadaniem a teraz tylko małą słabą z mleczkiem i to dopiero po jedzeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia, mi się zdarza ciśnienie 87/46 a zazwyczaj ok 90/50, kołatanie serca i te sprawy. Staram się nie pić kawy ale nieraz to jest mniejsze zło. Nie boli mnie glowa ale zatykają mi się uszy czasem. Nie sądzę że to paracetamol - 2 tabletki, zwłaszcza że w ciąży go przepisują. a nie chorował ktoś na serduszko w rodzinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foli ja też mam takie ciśnienie;) W rodzinie raczej nikt nie chorował, synuś mojej siostry też miał po urodzeniu jakieś szmery i do roczku musieli z nim jeździć do kliniki, ale to była nie zrośnięta dziura między przedsionkami to u noworodków bardzo często się zdarza i przeważnie do 3-go roku życia zanika. Kurcze ja mam ciągle nadzieję ze do porodu wszystko się unormuje. Ten lekarz który mnie badał mówił że to przeważnie występuje jak kobietę w ciąży dopadnie jakiś wirus, wtedy dziecko może zachorować na płucka a później przechodzi na serduszko. Coś jakby powikłania pogrypowe, ale ja przez całą ciążę nie miałam nawet kataru i nie mam pojęcia skąd się to wzięło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kiedyś po anginie miałam szmery na sercu więc coś w tym moze być, no ale skoro nic cię nie dopadło w czasie ciaży??? A mówił co się z tym dalej robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foli- nic nie mówił bo sam nie wiedział skąd to się wzięło. Dowiem się dopiero w piątek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytałam teraz na temat wad serduszka i duzo z nic mozna leczyć na etaie płody stosują leki u matki np. w ten sposób leczy się zaburzenia rytmu serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobietki! JA mam troszkę zajęć do ponadrabiania \"na zaś\", wiec ... rozumiecie. Andziu - wierzę, ze będzie wszystko dobrze z serduszkiem twojej maleńkiej kruszyny. DObrze, że masz lekarza, który nie lekceważy niczego, a zawsze lepiej sprawdzić dwa razy, tak dla spokoju. Musi być ok. Foli - ty tez nieczęsto ostatnio zaglądasz :) coś w tym jest :) jakieś dyżury mamy chyba na kafeterii :) i to nie ustalone z góry. U mnie ogólnie to nie wiem jak jest. Niby dobrze, ale źle mi jakoś, ciągle zmęczona, ociężała, brzucholek już mi ciązy nieźle, w nocy budze się, bo czasem coś zaboli (chyba więzadła) jak się przewracam z boku na bok. Wyniki wątrobowe mam w normie, więc nie wiem skąd te swędziawki. Na dodatek wczoraj mnie na nadgarstkach wysypało taka swędzącą kaszką. Grom jasny wie co to jest. Może gin jutro mi coś więcej powie, bo ja mam mętlik. Niby może być uczuleniowe, ale ja nie wiem od czego teraz, odstawiłam balsamy, a mimo to jest swędzenie. Nie tylko rąk, ale i nóg i pleców. A najbardziej irytuje mnie swędzenie tuż pod biustem, takie jakby jakiś robalek girkami dawał mi w jedym miejscu, po tym jak się podrapię (a raczej poszuram delikatnie to miejsce) za chwilę znowu to samo. 😠 Mam nawet jakies małe krostki. Może to na coś z pokarmu, ale nie wiem co, bo mam naprawdę urozmaiconą dietę, nie przesadzam z nadmiarem ani mięsa, ani owoców, ani nabiału ... staram się jeść wszystkiego po troszku, zeby nie zabrakło niczego w diecie. Nawet hamuję się z zapedami do słodkiego, mimo ogromnych chęci nie pozwalam sobie na zbyt wiele. Głównie ze względu na wagę. Ale także ze wzgledu na dziecko, bo czytałam że jak ja będę się objadała słodkościami, to niestety mogę narazić dziecko na skłonności do cukrzycy, nadwagi, albo innych podobnych \"rewelacji\". Wiec wolę uważać. Emiczko - też życzę, żebyście kupili TAKIE dokładnie łóżeczko. I kupicie, w końcu kupicie. Estelka - ty to masz \"szczęście\". :-o Naprawdę jak nie urok, to przemarsz wojska. :-o A Ana??? Gdzież ona się podziała? Naprawdę dawno jej nie było. Nie wiecie co u niej? No to tyle co u mnie i nie tylko. Sorki jak nie odpisuję na czyjś problem, ale nie doczytałam dokładnie co u kogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabajona, najważniejsze, że badania wyszły ok :) może to rzeczywiście jakaś alergia na pokarm. Ostatnio miałam trochę pracy, dzisiaj dopiero mam luźniejszy dzień. Nie wyspałam się znowu oczywiście i męczę się w pracy okropnie. co noc się budzę w nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia i foli ja właśnie też mam niskie cisnienie no może nie az tak jak ty foli bo ja mam 100/50 ale tez staram sie nie pic kawy, dzis wyjatkowo przez bol glowy ale codzien wole być anemikiem wpracy hihi. A bole glowy to ja mialam zawsze przed ciązą i to takie mogrenowe, mam nadzieje ze mnie to minie na ten czas. dziewczyny dostałam cały spis badań od gina do zrobienie nie wiecie jaki może być koszt tego wszystkiego?tak średnio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foli - najgorsze jest to, ze nie wiem co jeść, a czego nie, przecież teraz dziecku potrzeba wszystkiego. I wolę naprawdę ograniczać tablety (witaminy) na rzecz tych naturalnych. Ponadto wapń teraz jest bardzo potrzebny maluszkowi, więc zamiast odradzanego przez gina mleka jadam jakieś tam serki (Danio, czy inne homo). Już nawet pomyślałam, ze to od środków czystości, ale na plecach ??? Bo ręce owszem, mają styczność, ale reszta ... czyżby proszek do prania ? Grom wie. Zobaczymy co powie mi lekarz jutro, moze zleci jeszcze inne jakieś wyniki. myszka - a jakie masz badanka? Ja na początek miałam do zrobienia morfologię, grupę krwi, wr, glukozę i mocz i za to dałam około 35 zł razem. Potem toksoplazmoza - u nas 18 zł, potem przeciwciała (odczyn Coombsa) - 22 zł, a jak robię podstawowe morfologię z płytkami i mocz to za wsio płacę 14 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc dziewczyny!! Mam nadzieje ze mnie jeszcze pamietacie :-) Długo mnie nie było bo pracy miałam duzo... u mnie w sumie sytuacja wróciła do punktu wyjścia, tzn nie jestem juz na antykach, gin stwierdzil ze wszystko ok, a dzidzi nie ma... nie zapisałam sie jeszcze do tej kliniki w katowicach bo za miesiac wyjezdzamy i postanowilam to przesunąć na luty... kurcze jakoś wszystko co sie dzieje w moim zyciu jest przeciwko poczęciu dzidziusia... moze to znak ze na mnie jeszcze nie czas.... Myszko gratuluje fasolki!! i dziekuje Andzi i Agusi za zdjęcia :-) Pawełek jest rozkoszny a brzuszek Andzi... ehhh sama chciałabym taki mieć.... Foli, Zabajonku.. jak ten czas szybko leci!! Foli doppiero co trzymałam kciuki za in-vitro a tu juz 24 tydzien!! o rany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam badania ze darmo, czemu Wy płacicie?? ja tylko wczoraj za to dodatkowe USG+Echo płaciłam 120 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andziu a co do serduszka Twojej kruszynki to naprawde sie staraj nie zamartwiac na zapas.. ogladałam kiedyś program w tv o takiej jednej 15letniej dziewczynce której wykryli tą samą wadę dopiero jak miała 14 lat... !! a zorientowali sie dopiero jak zaczeła sie skarżyć że za szybko sie męczy na w-fie w szkole, no i zrobili jej taki mały zabieg i juz jej sie wszystkie zastawki domykają tak jak trzeba.. poza tym Twoja dzidzia cały czas sie rozwija i rośnie więc moze wszystko samo jej się \"naprawi\" Pozdrawiam i trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia bo chodze prywatnie do gina dlatego. Zabajona mam takie badania: toxo,usr,antygen hbs,hcv,morfologia,grupa krwi, odczyn coombsa,analiza moczu dzieki Iskierko a do provity zadzwon wczesniej bo tam sie troche czeka na pierwsza wizyte,zdzwon nawet miesiac wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jachcęfasolkę, oczywiście ze pamiętamy :) ale faktycznie czas szybko leci mam nadzieję, że jak wyjedziecie wszystko wam się poukłada i zajdziesz w ciążę bez dodatkowych badań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze dzownilam do laboratorium i podali ze w sumie ok 170zł hmmmm drogo moze gdzie indziej jeszcze poszukam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko ja chce fasolke przepraszam do ciebie miało byc a nie iskierki co mi sie popiernicyzło:(sorki jestem nieprzytomna przepraszam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foli tez mam taką nadzieję... ale im bliżej wyjazdu tym bardziej nie chce tam jechać.... jeszcze ostatnio miałam bardzo nerwowy okres i moja ostatnia @ wyglądała dziwnie.. tzn dzien plamienia, 2 dni leciało jak z fontanny i pozniej aż 5 dni plamienia!!!!! ciekawe jaka będzie ta @... ma przyjść za tydzien.... a powiedzcie mi jakie wymagania muszą spełniać żołnierzyki mojego mężusia żeby w ogole móc podejść do inseminacji albo iv??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×