Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Estella13

Czy są wśród Was kobietki, które chcą zostać mamami cz. VI UPALNO LETNIA -

Polecane posty

dziewuszki kochane, nie będzie mnie przez najbliższy tydzień - jutro lecę do Włoch, do Rzymu - to prawdziwe last minute ;-) trzymam kciUKI ZA TESTUJĄCE - pomodlę się za Was w Rzymie! pa! lecę się pakować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelko udanego wyjazdu w takim razie, miłych wrażeń no i szybciutkiego powrotu do nas...ja mam jeszcze 10 minutek i do domku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć ja tez dopiero teraz bo cały dzięń miałam urwanie głowy, troszkę pracy i dopiero teraz mam już wolne:-), czasem tak szybko tydzien mi zlatuje, że nie wiem kiedy weekend sie zaczyna granini, witaj kochana, cieszę sie że sie odezwałaś, czasem sie spotyka takie babki niestety, następnym razem zrób jej włosy na różowo-może sobie wtedy nie płacić:-P to już niedługo też będziesz sie starać z nami fajnie uda sie szybciej niż myślisz:-) Boże dziewczyny jedna 5 druga 6 miesiąc jak wam to szybko leci, ja czasem mam wrażenie jakbym dopiero co zaczęła sie starać, ale jak popatrzę w tabelkę to mnie skręca;-( mam nadzieję, ze zdjęcia doszły do wszystkich:-) Ana dziękuję bardzo za komplement, choć częśto jestem strasznie niezadowolona ze zdjęć, jakiś grymas czasem taki wychodzi że mam wrażenie że to nie ja, tak byłam w Rucianych a rodzinę mam jakieś 40 km od Rucianego, no to następna Pani mgr nam sie szykuje, a z czego piszesz pracę? foli cieszę się że ten bolący brzuszek to problem rozciągania brzuszka:-) fajnie że wszystko rozwija się prawidłowo, a nie powiedział ci nic o płci dzidziusia? Estelka, :-( smutno mi jak sie smucisz, ja tez czasem mam takie dołki, wczoraj lekki też mnie złapał, bo nie wiem co jest nie tak z moim cyklem, dziś mam 12dc a 2 i 3 dni temu bolały mnie jajniki jakby nieżle rosły jajeczka, nawe niewielki śluzik płodny sie pojawił, a wczoraj wieczorem jakiś inny śluz sie pojawił, jajniki przestały boleć i zgłupiałam :-( teraz coś mnie tam ćmi w jajnikach, ale nie wiem czy będzie jeszcze owulacja czy już nie:-( zawsze była w 12 a najcześciej 14 i 15 dzień cyklu, moze sie jeszcze pojawi łaskawie, a jak nie to następny cykl będzie kolejną szansą:-) Wypoczywaj ile sie da w tym Rzymie i fotki przywieź wspaniałe:-) ale Ci zazdroszczę tych Włoch:-)hmhmhmh Kama, witaj w gronie starających sie i brzuchatek:-) nie martw sie ja staram sie już 19 miesięcy, a po czterech miesiącach już zrobiłam sobie badanie prolaktyny bo stwierdziłam że to nie jest normalne starać sie i żeby nie było rezultatów, tak więc okazało się że mam podwyższoną prolaktynę co było przyczyną niepękania pęcherzyków, prolaktynę niby mam ok, ale chyba psychicznie za bardzo chciałam mieć dzidzię i nic z tego nie wychodzi, nawet miałam dwie inseminacje, więc tylko teraz pozostaje mi czekać i na wiosnę zrobić ponownie badania i w czerwcu podejść do in vitro jak Foli, mam nadzieję, ze uda sie może jak Bozia da wcześniej lub nawet naturalnie:-) więc nie przejmuj sie , zmień lekarza i głowa do góry:-)🌻 a skąd jesteś? z tablektami jest różnie, mam kolezanki które brały nawet dłuzej niż ty i mają dzieci, niektóre nawet bliźniaki myszka🌻 a gdzie enigma? halo gdzie ty sie podziewasz? może chcesz nam cos ogłosić co? to miłego weekendu życzę, będę tu zaglądać, ale pewnie wszystkie bedziemy tak zajęte, ze dopiero w poniedziałek sobie pogadamy:-) 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama5839
dziekuje emilka za cieple slowa masz racje bardzo nastawiam sie na to zeby miec wkoncu dzidzie tak bardzo kocham wszystkie dzieci ze nie moge sie doczekac swojego mam dopiero24 lata ale naprawde dojzalamdo do tego.Jestem szczesliwa mezatko ale do pelni szczescia brakuje mi dziecka.Nawet zastanawiam sie nad tym czy nie wybrac sie do psychologa moze to problem tkwi w mojej psychice ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie moje kochane!! Czy ktoś mnie jeszcze pamieta? hihi Żartowałam bo sama jestem sobie winna bo tak mało piszę ostatnio. Ale to dlatego że byliśmy na wakacjach w grecyji i przenieśli mnie do nowego biura gdzie zaglądają mi w monitor i wolę narazie nic nie kombinować w pracy. U mnie nic nowego poza tym ze odpoczęliśmy troszkę na wakacjach ale ledow wórciłam, na drugi dzień dopadło mnie przeziębienie i trzyma do dziś. BYłam wczoraj u lekarza, dał mi antybiotyk więc grzecznie łykam. Estelko u mnie też dół za dołem, w poniedziałek kolejna koleżanka dowiedziała się ze jest w ciąży, strasznie ciężko.... Ciężaróweczki oszczędzajcie się i radujcie z odmiennego stanu ❤️ Estelko czy castangusa można kupić w normalnej aptece? Ile kosztuje? JA w październiku mam zadzwonić do kliniki i spytać o wcześniejszy termin niż styczniowy, zobaczymy. Poproszę o fotki i obiecuję Wam wkrótce wysłąć swoje z wakacji!! MIłej nocki, chyba że ktoś jeszcze jest przed kompem to chętnie pogadam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kama, witamy w naszym gronie! My staramy się już prawie 2 lata. Dobrze że już myślicie o dzidzi ale nie martw się jesteś młoda i masz jeszcze duuuużo lat przed sobą choć myślę ze szybciutko Wam się uda, tylko zmień lekarza. Ja też mam problem z prolaktyną brak owulacji i mam nadzieje ze jest to jedyny nasz problem tylko nie mogę go zwalczyć mimo ze biorę leki na prl to owu nie ma chyba :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama5839
Czesc Beti a jakie lekarstwa bierzesz i jak długo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierw brałąm bromergon od grudnia a teraz od maja dostinex, jest o niebo lepszy ale barzo drogi, a Ty bierzesz jakieś leki na chormony czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama5839
Beti ja dostalam clostibegyt na wywolanie jajeczkowania u kobiet z cyklem bezowulacyjnym bralam przez 2 miesiace wczoraj okazalo sie ze nastapily komplikacje i zrobily mi sie torbielki ale nawet nic mi nie przepisala na te torbielki i co one same znikna?jak wiesz cos o tym to napisz prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kama ja też brałam clostilbegyt i też mi się robił torbiel, dawała mi wstedy lutenyl albo luteinę, czyli progesteron, ale mogą CI się same wchłonąć, musisz sobie zrobić usg za jakiś czas i sprawdzić czy się wchłonęły czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc beti🌻, nie mam twojego emaila i nie mam jak ci wysłac zdjeć, ale czekam na twoje -mój email jest pod nickiem:-) kuruj sie i szykuj na staranka, Castagnus można kupić w każdej aptece bez recepty ja dałam za niego 12zł Kama, powiem ci że mój organizm też reaguje jak twój na clostibegyt, robią sie torbielki, nie pękają pęcherzyki, wtedy lekarz zaprzestaje stosowania tej metody -przynajmniej u mnie tak było, albo daje bardzo duże dawki leku na ich pęknięcie, trzeba też brac leki na rośniecie endometrium przy braniu clo, bo clo tak działa że nie rośnie endomtrium i nawet jak pęcherzyk pęknie i jajeczko sie zapłodni to może nie mieć sie gdzie przyczepić gdyż endomterium będzie za cienkie(ścianka macicy), a torbielką sie nie martw powinna sie wchłonąć lub wydalić z miesiączką, jeśli nie, a można to sprawdzić w następnym cyklu monitorując go, wtedy trzeba torbielkę usunąć, ale zdarza się to bardzo rzadko zazwyczaj się wchłaniają, więc sie nie przejmuj torbielkami napewno ich nie bedzie, powinnaś zbadać prolaktynę bo to jedyna przyczyna nie pękających jajeczek(powinnaś brać bromergon, lub chociażby kup sobie Castagnus-to ziołowy lek bez recepty który obniża prl), tylko dlaczego dostałaś clo to tego nie wiem, miałaś monitoring? bo to dziwne, ze starasz sie 4 miesiące i już clo ci przepisali, może faktycznie zmień lekarza bo jakiś nieodpowiedzialny sie wydaje a igranie z lekami takimi jak clo nie wróży nic dobrego, polecam olejek z wiesiołka(od 1 do 14 dnia cyklu sie bierze) i olejek z lnu(od 15 do końca cyklu się bierze) te olejki-kapsułki są w aptece dostępne ma sie po nich bardzo superalny śluz płodny-mega giga:-) pozdrawiam i do jutra:-) a mi się chyba śluzik pojawia i jajniki ćmią-cichoo może coś jeszcze z tego będzie;-)👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety to jest podejście wielu ginekologów, nie może zajść w ciążę to jej zaaplikować clostylbegyt bez żadnych badań. Ja miałąm regularnie owulacjię dopuki nie zaczęłam brać clostylbegytu i innych leków, co jeszcze chyba bardziej zwiększyło moją prl. Brałąm np biogonadyl na pęknięcie dla którego przeciwskazaniem jest hiperprolaktynemia. Dlatego przestrzegam wszystkie starające się- żadnych leków bez badań hormonów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cze Emiczko, dzięki bardzo. Prześlę Ci fotki, prześlę. Co do clo to masz rację tak jak włąśnie napisałam, mi też po czterech miesiącach starań gin go przepisał, teraz się zastanawiam po co jak mialam łądnie owulację? Po porstu przestymujowała mnie i żałuję teogo do dziś ale skąd mogłąm to wtedy wiedzieć? Teraz z Wami jestem o niebo mądrzejsza!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beti wysłałam ci email ze zdjeciami, znalazłam pod twoim nickiem, no niestety tacy sa nasi lekarze, na szczęście mi pierwszy raz gin dał clo po jakimś roku starań o ile nie dłużej i to powiem Wam że chyba tylko 3 razy miałam podawane clo, powiedział, ze nie można dłużej jak 3 razy pod rząd brać clo, bo mozna sie przestumulować, ja dwa razy dobrze zareagowałam na lek, ale trzecim razem juz miałam torbielkę, do tego dochodziły stresy i wiele innych rzeczy i nic z tego nie wyszło, teraz po takim czasie starań, każda z nas mogła by ksiązkę pisać:-) idę spaciu, bo jutro rano wstaja, z mężusiem musimy coś załatwić z działką a mnie coś prawy jajnik szczypie, boli :-( moze owulacja jednak będzie:-) buźka jutro sie odezwę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość charlize2005
Witam Was wszytkie !!!! Dolaczam do Was, tez chce fasolke! Tzn mam juz takowa, ale mam problemy z utrzymaniem ciazy (bylam juz wczesniej 2 razy). Teraz jestem juz w 8tygodniu i mam wielka nadzieje , ze juz ze mna pozostanie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, ja tylko na chwilke się przywitać bo zaraz lecimy na działkę i drobne zakupy, ciekawe jak tam moje buciki:-) Charlize, witaj wśród nas, gratuluję fasoleczki, nie przejmuj sie i bądź dobrej myśli, dbaj o siebi i maleństwo, z pewnością jesteś pod dobrą opieką, napisz nam skąd jesteś i w ogóle coś o sobie, buźka🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, dawno nie pisałam bo ostatnio mam urwanie głowy. Widzę że problem stymulacji dotyczy bardzo dużej grupy dziewczyn. Myślałam żę tylko mój gin jest taki dowcipny ale nie bo jak lekarze widzą że pacjentka nie zachodzi w ciążę to co dają? CLO!!!!! a jakże a potem jeszcze nie monitorują i zostawiają kobietę z torbielami i innymi historiami. Ja byłam ostatnio u mojego gina i już pisałam tu na forum więcej do niego nie pójdę bo dal mi CLO, zrobił USG stwierdził 4 pęcherzyki i nawet nie kazał mi przyjść żeby sprawdzić czy pękły, nic. Co to za lekarz więc czekam na @ i szukam innego dostałam namiary od Zabajonej i do niego się udam. A Ty KAma się jeszcze nie martw bo ja już czekam 15-ty cykl czyli ponad rok i wierz mi im dłużę się czeka tym cierpliwość nasza jest coraz większa.Bynajmniej u mnie tak jest. Zabajona a ile czeka się na wizytę u niego? Żebym mogła się umówić wcześniej? Mam dzwonić do niego na tą komórkę jaką mi dałaś? Pozdrawiam wszystkie zaciążone i te oczekujące!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć :) Estelka, udanych wakacji :) Napewno takie będą. Ale masz fajnie Charlize, musisz myśleć że tym razem będzie wszystko dobrze. Ja jestem w 5 miesiącu po in vitro i też bałam się na początku. a sprawdzałaś czy nie masz konfliktu serologicznego tzn czy nie masz ujemnej grupy krwi? Emika, nie znam płci bo lekarz mnie badał bez usg, nie chciał naświetlać skoro szyjka zamknięta a macica miękka. ale już bym chciała poczuć ruchy. Raz pisałam wam że wydawało mi się, że czułam i było rewelacyjnie ale od tego czasu nic, tzn coś tam czuje ale to raczej nie kopanie maluszka. Lekarz powiedział, że w pierwszej ciąży jeszcze pewnie muszę troszkę poczekać. Beti, w ty proszę mi tu częściej pisać bo cię naprawdę zapomnimy :) A gdzie enigma i Iwona??? a Elfik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odmeldowuję się Foli!! Witaj Charlize! Powodzonka, wypoczywaj a wszystko na pewno będzie dobrze zobaczysz! Gosiaczku widzę ze nie jestem sama z tym clo a co do cierpliwości to cóż.... Zakeży od dnia :) Jeszcze Wam nie pisałąm jak mnie @ zrobiła w ciula, dlatego mam teraz takiego doła bo ostatnio cykle miałąm 26 dniowe a teraz przyszła 30dc wieczorem, już nawet zakupiłąm test ale nie zdążyłam go użyć bo jak tylko kupiłam to przyszła :( Najlepiej że brzuch mnie pobolewał na @ od 25dc więc możecie sobie wyobrazić co czułam i jakie sobie robiłąm nadzieje... Miłego wekeendziku bo tu ciszaaaa że hoho, a ja niestety jak już pisałąm w pracy nie bardzo będę mogła pisać więc tylko wieczorami z domu. Papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZeść Wam! Ja mam samotność w sieci na tydzień ... :-o męzulek wyjechał daleko w delegację, a ja sama samiuteńska zostałam. Dobrze, że rodziców mam blisko, to troszkę u nich, troszkę porobię jakieś drobiazgi i czas leci. Foli - ja myślę, ze niedługo poczujesz coś konkretniejszego. Ja zaczęłam czuć ruchy w 17 tc jako bulgotnięcia, no i nie pojawiały się codziennie, nawet się martwiłam. Ale mniej więcej od 20 tc czuję maluszka codziennie, najlepiej jak już położe się wieczorem do łózka, ewentualnie wczesniej położę się na plecach - wtedy maluch daje znać o sobie. Ostatnio nawet bawiłam się zmoim dzieciątkiem. Ono kopało, a ja odpukiwałam palcem w to miejsce brzucha, ono odpowiadało, ja pukałam w drugie miejsce, to ono też w tamto pukało. Super :) beti - witamy po urlopiku :) gosiaczek - jesli decyzdujesz się prywatnie iść do tego lekarza, to nie czekasz długo na termin. Ja pierwszą wizytę miałam dwa dni po telefonicznym umówieniu się. Dzwonisz na komórkę oczywiście, chyba że wolisz stacjonarnym do tej prywatnej przychodni, mogę ci go podać na meila - to próbuj popołudniami od wtorku do piątku. Tak miedzy 16 a 20 na bank go zastaniesz w prywatnym gabinecie. TAk więc nastaw się, ze jak zadzwonisz, to on zapyta kiedy chcesz przyjechać, albo sam zaproponuje dzień i godzinę. Licz się jednak z tym, ze możesz poczekać w poczekalni :) czasami coś się przesunie i trzeba poczekać. JA po jego urlopie odsiedziałam godzinę, a tak normalnie to czeka się góra 15 minut, bo umawia na godzinę. Jest tam przytulnie a lekarz jest konkretny. Weź wszystkie badania jakie masz robione, także wynik nasienia męża - ba na pewno zapyta -opisy monitoringów itp. No i najlepiej jedź do niego własnie zaraz po okresie, na pewno będzie usg, żeby sprawdzić czy pęcherzyk jest i co się dzieje w ogóle. No jedyny minus to cena, za wizytę z usg 100 zł. Ja jednak uważam, ze akurat dla niego warto płacić, bo naprawde jest konkretny. Ja też jeździłam do niego na usg, a jak robi samo usg to zapłata 50 zł. W sumie zaliczyłam dwie wizyty, a na trzecią umawiałam się z nim ... \"2 tygodnie po terminie @\" (on to tak ujął, że mam przyjechać jak będzie mijał 2 tydzień od terminu okresu). Jakby wykrakał. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabajona, ja też tak mam tylko na jeden wieczór, mój pojechał na wieczór kawalerski :( nic mi się nie chce robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cmokusie! Cześć charlize napisz coś więcej o sobie. Zabajona ja też nie lubię być sama... dotrzymamy Ci towarzystwa :) Foliś też samotna...ojej...przytulam Was mocno :D Biorę się za fakturki a potem do spania bo jestem skonana. Taki mam plan a jak wyjdzie to zobaczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech dziewczynki, ja bedę sama do następnej niedzieli :-o najgorsze, że mimo organizacji zajęć, czas płynie mi powoli, zwłaszcza wieczorem. A moje skarby są daleko za granicą. Wyciągnełam jego polar i łażę w nim po domu. W ogóle on tez nie miał ochoty jechać. Zanim wyszedł, to widziałam że walczy ze sobą, miałam wrażenie, że chce mu się wyć. Mi łzy ciekły, ale nie pokazywałam mu. Wiem, ze teraz to takie przewrażliwienie powoduje ciąża, ale ja nigdy nie lubiłam jak on wyjezdza na tak długo. A ma takie długie wyjazdy dwa razy w roku :( DLatego jak tylko zostałam sama, to nie wstrzymywałam łez i sobie popłakałam. Troszkę ulżyło, choć nie na tyle, żebym nie czuła się samotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Zobaczcie co znalazłam dzisiaj w necie. Szczególnie zaciążone kobietki. To wynik testu wykonanego przez niemiecką Fundację Warentest i opublikowanego przez miesięcznik „Świat Konsumenta” (nr 10/2006). W testowanych wózkach, dostępnych również na rynku polskim, wykryto w badaniach laboratoryjnych takie szkodliwe substancje, jak: zmiękczacze (ftalany), policykliczne węglowodory aromatyczne (PAK) i organiczne związki cyny. W materiałach, z których wykonano niektóre wózki, znajdowało się nawet po kilka różnych trucizn. Te szkodliwe związki chemiczne wykryto w elementach często dotykanych i lizanych przez dzieci. Chodzi o uchwyty, barierki ochronne i tapicerki wózków. Oto krótka charakterystyka substancji wykrytych w wózkach: Policykliczne węglowodory aromatyczne(PAK) są uznawane za rakotwórcze. Znajdują się szczególnie w czarnych, miękkich częściach gumowych o nieprzyjemnym zapachu. Wystarczy krótki kontakt skóry z przedmiotem z ich zawartością, kiedy się pocimy lub właśnie posmarowaliśmy dłonie kremem, a niebezpieczne związki przedostaną się na skórę. PAK wykryto w wózkach: Hauck 202432 Jet 6 h-sports orange i Knorr Buddy. Ftalany (zmiękczacze) mogą uszkadzać system rozrodczy, wątrobę i nerki. W zabawkach dla dzieci zakazane jest stosowanie sześciu wyjątkowo niebezpiecznych zmiękczaczy. W wózkach dziecięcych – nie jest zakazane. W ramach testu laboratorium wykryło je w wielu częściach z tworzywa sztucznego i w daszkach przeciwdeszczowych. Ftalany wykryto w wózkach: Esprit Alu King 129050, Herlag City Buggy de Luxe, Chicco ct 0.1 60652, Inglesina Zippy Rain, Bebe Confort Allegro Plus, Maclaren Quest, Hauck 202432 Jet 6 h-sports orange, Knorr Buddy i Bugaboo Cameleon. Związki organiczne cyny wykorzystywane w tekstyliach są podejrzewane o negatywny wpływ na układ hormonalny. Związki te wykryto w wózku: ABC Design Starline Profecto Plus. Pięć wózków w teście, w których laboratorium nie znalazło żadnej z trucizn, to: Graco CitiSport, Mini Star firmy Hauck, Peg Perego Pliko lite, Stokke Xplory Complete i Tchibo TCM. A tak przy okazji, to macie już jakies wózeczki na oku. Iskiereczko a Ty masz już kupiony jakis wózeczek?? Mia pozdrawiam serdecznie i też poprosze o zdjęcia Twojego Mateuszka. Nie wiem czy pamiętasz, ale ja też mam Mateuszka no i mamy te same wózki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabajona, doskonale cię rozumiem ja też nie lubię zostawać sama :( Suzinka, czytałam ten raport, masakra na wszystko trzeba uważać. Wkleiłam go nawet parę stron temu :) ja jeszcze wóżka nie wybrałam ale przynajmniej już wiem ktorego nie kupię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foliku, sorki, ze Cie zdublowałam. Ja nie czytałam pare stron do tyłu, bo mam ostatnio tyle pracy, że hej. Mam już wyrzuty sumienia, że za mało czasu poświęcam Mateuszowi. Czasem wracam z pracy o 19.00 a Mati o 20.00 już idzie spac. Taki mały koszmar dla matki. Ok. juz nie zrzędze, ide do łózka bo cos mnie zbiera grypsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×