Kuracja oczyszczenia wątroby metodą Huldy Clark

LUDZISKA, jak macie pisac od rzeczy to LEPIEJ wcale nie piszcie. Nie zasmiecajcie tego forum :(

Czy w przypadku ataku woreczka mozna sobie strzelic wieczorem oliwe z grapefrutem?

Najlepiej ogrzej termoforem ciepłym i zrób okład z oleju rycynowego

gosc wczoraj 6.39, co masz na mysli? chciales zrobic oczyszczanie po ataku? Ja po osmym oczyszczaniu. Fajerwerkow nie bylo. Znioslam troche gorzej niz 6 i 7 raz - silny bol glowy. Ciagle kupa kamieni, ale czestotliwosc odwiedzania toalety mniejsza ;) Jednak za kazda wizyta kamienie sie sypaly. Pajaku, nie wiem jak ocenic te opieke nad ciezarna w Polsce i w UK. Jedna ciaze spedzilam w Polsce do osmego miesiaca, druga w UK. Calkowicie inaczej, ale czy gorzej? Trudno ocenic, naprawde. Na pewno tutaj jest bardziej bezstresowo ;) Mnie sie podobalo to, ze nie musialam sie przed nikim rozkraczac, a w Polsce niestety co miesiac, czy byla taka potrzeba, czy nie ;) Co do porodow, to porownania nie mam, jedynie opowiesci kolezanek. Mysle, ze tez zalezy od tego, jak przebiega porod. Ja po pierwszym malo co nie umarlam i mialam powazna traume. Na drugie dziecko zdecydowalam sie tylko pod jednym warunkiem, ze bede miala cesarke. I to jest wlasnie fajne tutaj, ze nikt nie robil mi z tego powodu problemow. Chcesz, to masz. Jednak natura zadecydowala inaczej i drugie dziecko przyszlo na swiat "tradycyjnie" i bez zadnych komplikacji. Bardzo milo wspominam to doswiadczenie :) Ogolnie jednak opieka lekarska jest przede wszystkim przyjazna pacjetowi. Nie stresuje sie tutaj tak jak w Polsce, kiedy to wejdziesz, i nie wiesz na jaki humor lekarza trafisz. To troche tak jak tutaj na kafe (niestety nawet na tym watku). Polski narod sfrustrowany, w Anglii wiecej kultury osobistej i zyje sie pod tym wzgledem lepiej na wielu plaszczyznach. Troche z innej beczki. Kolana, tak jak pisalam lepiej. Pojawilo sie jednak cos nowego - dziwne bole stawow, miesni albo kosci (nie wiem) glownie w nocy. Biore msm, jestem po cytrynach, a bol z nocy na noc coraz wiekszy i zagarnia coraz wiecej stawow. Przekopalam neta. Pisza duzo, a mozliwosci jest jeszcze wiecej (nawet hcv) ;) Poranny jogging poszedl w odstawke, bo bol najbardziej skoncentrowany w stawach skokowych, stopach i lydkach.... Pozdro :)

Hej:) Co? O co ty gościu konkretnie pytasz? O to czy oliwa z sokiem ci ból ukoi? Rozwaliłeś(aś) system.Przepraszma bardzo, ale wcześniej zainteresować się tematem jak to u siebie przeprowadzić, aby ataku uniknąć to co? Pocierpiałeś(aś), czas się zastanowić, czy popłyniesz z tematem razem z nami, czy wolisz pod nóż i adios woreczku. Kamieniarko ładnie ci poschodziły. no jeszcze jakieś 12 oczyszczań he he. Nieee to tak półżartem bo mnie tyle było potrzeba. Z tym rozkładaniem nóg to ja wolę w ciąży jednak co miesiąc. Z cc u nas jest tak, że lekarze chcą je zaoszczędzić, aby je przeznaczyć na cc na życzenie. A może urodzi naturalnie i efekt jest taki, że jest mnóstwo powikłań, bo te co powinny mieć cc, to go nie mają. Gdyby szpitale wprowadziły usługi płatnego cc, dokładnie tak jak różnych badań. Bo przecież można sobie w szpitalu zapłacić np za usg. I cena byłaby na poziomie 2-3 tys to wtedy zlikwidowano by cc na życzenie, tylko nie wiem czy byłoby to w interesie samego lekarza, bo mu dochód pod stołem spierdzieli. Sama jestem przykładem osoby, która powinna mieć cc, a ordynator zrobił wszystko, aby mi tego cc nie zrobić. Jak sobie to przypomnę, że mało brakowało, a miałbym zamiast pięknej, dorastającej, pełnej życia kobiety w domu roślinę, to mnie całą trzepie. :( Jak wiesz poleciałam 60 cytryn. Kolana troszkę rozbolały, mocz zrobił się seledynowaty. Po tych cytrynach od razu liść laurowy, w większej dawce niż zalecana. Kolana bolą bardziej, ale nie tragicznie, jestem też rozbita. Łydki tak dały znać o sobie ze dwa razy delikatnie, jakiś przykurcz w stopie, aha jeszcze prawa ręka rozbolała, tylko nie jestem w stanie powiedzieć czy to od urazu łokcia czy złogów na łokciu. Dzisiaj zaczęłam drugą turę liścia. Wydaje mi się, że rozpuściłaś złogi na kościach i stawach i to musi zejść. Jak mnie kolana dały znać po 60, to możliwe, że po 200 coś się rozpuściło.

Hmm, to myslisz pajaku, ze to po cytrynach mam takie bole, tzn, po zakonczonej kuracji??? Cos mi tu nie pasuje. W trakcie to rozumiem, ale po? U mnie mocz byl bez zmian, tylko czesto rzecz jasna ;) Tak jak w nocy nigdy nie wstaje do toalety, tak podczas kuracji dwa razy na noc latalam. Tez sie przymierzalam do liscia jakis czas temu, ale boje sie, ze nie zachowam odpowiednich proporcji. Nie chce Cie straszyc, ale trzeba podobno uwazac, zeby nie przedawkowac, bo grozi to krwotokiem. W sumie to az sie prosi, zeby zrobic, bo lisc mam swoj w ogrodku i tu tez sie zastanawiam, czy taki sie nadaje, czy najpierw go trzeba wysuszyc. Jak Ty liczysz te liscie? Wagowo, czy na sztuki? Ja wago nie mam. Aaaaa, jeszcze mi sie Twoj problem z metrazem lazienkowym przypomnial ;) Ja tez mam malutka lazienke i radze sobie w ten sposob, ze sie zwijam w klebuszek, a pojemnik wieszam na drzwiach :) Pozatym mysle, ze mozna kombinowac z pierwsza faza w innym pomieszczeniu (sypalnia?), a potem myk do lazienki. Za mna ten gest muszli nie przemawia jakos i nie wyobrazam sobie tej calej procedury, a lewatywy to piekna sprawa :D Cc wg mnie powinno byc na zyczenie, jezeli sa ku temu powody. Tutaj tez robia wszystko, zeby urodzic naturalnie i cc to absolutna ostatecznosc, ale jak sie uprzesz od poczatku, ze chcesz cc i wytlumaczysz dlaczego, to nie moga ci odmowic. Moga zachecac do zmiany decyzji, ale nie narzucic. Ja na dzien przed planowanym cc urodzilam sama, bo tak zadecydowala natura ;) Moglam miec wczesniejsze cc dzien przed, ale jak dojechalam do szpitala, to wod juz nie bylo, rozwarcie na 3cm, a ja czulam sie wspaniale :) I jakos tak postanowilam urodzic naturalnie. Tutaj daja taki gaz, po ktorym jest super mega odlot. Stosowalam przy obu porodach i jezeli mialabym sie jeszcze kiedys zdecydowac na trzeci, to tylko dla tego gazu :D

Kamieniarko nie dam rady nawet w kłębuszek się zwinąć i tak będę mieć twarz w porcelanie he he, chyba, że przy otwartych drzwiach, ale wtedy będę mieć tyłek na drzwiach wejściowych i jeszcze mi któryś z domowników krzywdę zrobi:) Dlatego preferuję Gest Muszli. Co do cytryn to wejdź na wątek rycynowy i poczytaj Robalię, ona robiła 90 cytryn i liścia podwójną dawkę. Jej samopoczucie plus to co ja teraz mam i stąd moje wnioski. Wiem, że z liściem przesadzić nie wolno, a raczej nie wolno całego wywaru wypić w krótkim odstępie czasu. Serce może bardzo boleć. To moje 3 oczyszczanie liściem. Za pierwszym razem spróbowałam łykać częściej niz co 20 minut i serce kłuło. Porcja na jeden dzień to 5g. Można kupić liść, który jest pakowany właśnie po 5g. Jak jest więcej 6g to kilka liści odkładasz, albo robisz wywar z całości i nie wypijasz do końca. Chyba, że się nie boisz tego grama więcej. Mnie nerki przy cytrynach bolały na 3,4 i 5 dzień potem przeszło, ale po liściu to do teraz jestem przymulona i kolana bolą. Dlatego nawet gdybym nie chciała, to muszę zrobić powtórkę tak jak jest w przepisie. Dobrze, ze urlop mam:) Jeśli cc ma powody to już jest cc ze wskazaniem. Albo niech zrobią w ogóle poród do wyboru, albo niech zrobią z cc płatną usługę. Szpital zarobi, a te co potrzebują nie będą męczone. No i wydaje mi sie, że przyszła mama powinna byc poinformowana o ewentualnych powikłaniach przy cc, o tym jak dziecko reaguje przy cc, co może temu dziecku w przyszłości dolegać itd. I wtedy każda robi jak chce, jej wybór, jej odpowiedzialność za siebie i dziecko. Ha ha ha głupiego jasia ci w gazie dali? Super, szkoda, ze tutaj tego nie ma:) Fajnie że ci się udało lepiej urodzić za drugim razem, tzn bez traumy. Jak sobie swój pierwszy przypomnę to mam ochotę kilka osób powiesić. Dobrze, że do porodu przyszedł mądrzejszy lekarz od ordynatora.

Aaa przyszło mi jeszcze Kamieniarko coś do głowy. Mnie przy cytrynach bolały trochę zęby, są lekko nadwrażliwe, a nie miałam słomki. Jak ty miałaś te 200, to może na tej samej zasadzie kości cię bolą? Może jeszcze tego kwasu trochę ci w organiźmie krąży i dlatego tak.

polecam metode Tombaka za pomoca oliwy i siarczanu magnezu- pozwala wydalic kildziesiąt kamieni wątrobowych

Karolcia to Tombak ma przepis na soli gorzkiej? Ja tam widziałam tylko zioła przeczyszczające. Jak tak polecasz, to podaj ten przepis na soli i powiedz jakie TY miałaś efekty :)

Pajaku, i jakie masz efekty po gescie muszli? Ile razy i jak czesto robisz? OK, poczytam sobie ten watek, mam nadzieje ze znajde sie dokopie do Robalii ;) No to sie zmierze z lisciem, ale zrobie sobie przerwe troche, bo ile mozna sie oczyszczac ;) W Anglii cc na zyczenie pacjentki nie musi miec powodow czysto medycznych. Sama musisz podac swoj powod i nadal pozostaje to cesarka na zyczenie. Ja nie mialam zadnych przeciwskazan do tego, zeby rodzic naturalnie, dlatego moje cc caly czas figurowalo w dokumentacji jako cesarka na zyczenie pacjenta. To nie tak, jak w Polsce. Natomiast jezeli chodzi o wprowadzenie platnych cesarek w Polsce, to na pewno nie zdaloby to egzaminu. Chyba, ze nie placonoby lekarzom od zabiegu. :) Gaz jest super. Myslalam, ze w Polsce tez jest.

Kamieniarko spokojnie się dokopiesz do tych postów, bo wpisy są świeże. GM nie robię często. Ogólnie już się tak nie oczyszczam intensywnie jak 2-3 lata temu. Jak posprzątałam z grubsza organizm, to już nie potrzebuję takiej intensywności. Tak, żeby utrzymać to co sobie wypracowałam i wyrzucić świeże toksyny. W Polsce rozróżniamy cc ze wskazaniem, przy czym wskazaniem moze być wszystko, tylko, aby było to uwzględnione w karcie ciążowej. Wszystkie cc na widzi mi się pacjentki, czyli opłacone pokątnie, czy w prywatnej klinice to cc na życzenie. Rozumiem, że w UK po prostu masz wybór na porodówce. Lekarze kręcą nosem, ale jak jesteś stanowcza to cc zrobią. Oj, zdałoby egzamin, zdałoby. Jakby kosztowało tyle, ile pacjentki płacą za to na lewo swoim ginekologom, to szpitale miałyby czysty zysk. Bo było by to w ofercie szpitalnej, tak jak są w tej ofercie badania. Tylko lekarze podnieśliby głos, bo by im dodatkowy zarobek uciekł. Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.

Hejka :) Robilam sobie dni odciazajace ze zwiekszona iloscia sokow. Bardzo dobre efekty, tylko niestety waga w dol, a mnie juz tego nie trzeba ;) Ale dla niektorych moze to byc zaleta. Poza tym bardzo dobre trawienie. Minus - uczucie glodu dosyc wysokie i co za tym idzie nerwowosc rowniez ;) Bardzo mi sie chcialo slodkiego. Tak sobie myslalam, ze przyzwyczaje troche organizm go glodu i zrobie glodowke w piatek, ale nie wyszlo.....No coz, moze innym razem :)

Witajcie. Jestem po 9tym obfitym oczyszczaniu. Tym razem zrobilam sokiem cytynowym. Najpierw bylo troche malutkich zielonych, a potem kremowe olbrzymy ok 20. Na trzeci dzien po oczyszczaniu niestety atak... po polskiej kielbasce z grila (nie wiem co mnie skusilo...) Nauczka! Mam jeszcze pytanie, czy ktos z Was ma dziecko autystyczne? Mam powazne obawy, ze moj synek moze byc wlasnie takim dzieckiem. Chetnie skorzystam z doswiadczenia. Dzieki.

co cie skusiło? gupota i brak hamulców :-D kiełbaska cie kusi hehe

Hej. Noo Kamieniarko woreczek ładnie czyścisz. Odnośnie ataku to ci nic nie powiem, bo ja ataku nie miałam, ale też kamieni w woreczku też nie. Widocznie oczyszczanie było bardzo intensywne i wątroba była jeszcze opuchnięta. Autyzm? to zależy czy wrodzony, czy nabyty. Jeśli wrodzony, to nie wiem, ale z nabytego można dziecko wyciągnąć. Trzeba odtruć z rtęci, candidy itp. Do tego oczywiście wszelakiego rodzaju metody wspomagania rozwoju. Mam koleżankę, która ma autystyczne dziecko po szczepionce. Odtruwa dziecko kolendrą w połączeniu z chlorellą i stosuje jakieś metody rozwijające rozwój. Zapytam co ona konkretnie robi. Dziecko jest w coraz lepszym stanie, możliwe, że z tego wyjdzie.

http://ww w.bioa utyzm.pl/tag/g aba/ tu masz suplementy przy autyźmie

htt p://w ybo rcza.pl/1,75400,15 414443,Aut yzm_da_sie_wyle czyc_u_dziecka____przed_porodem_.htm l a tutaj obszerniejszy artykuł na temat autyzmu wrodzonego Wykasuj sobie spacje

KAMIENIARKO !!! Oczyscilam woreczek ktory byl pelen kamieni. Ataki mialam b. czesto. Podaje to co ja robilam: Przed przystapieniem do oczyszczania MUSISZ zaopatrzyc sie w poduszke el. (nie termofor), ktora bedziesz ogrzewala woreczk, watrobe, trzustke, krotko mowiac gorna czesc brzucha przez caly okres oczyszczania. W lutym/marcu nabylam nowa poduszke za 19 GB. Drugi warunek: w okresie oczyszczania jesz TYLKO gotowane produkty (NIC surowego, odstaw soki bo ich sie nie da ugotowac) 1. tydzien: 4 razy dziennie polykalam 1 surowe zoltko. 20 minut po polknieciu zoltka pilam mocno cieple ziola zolciopedne. (Ja pilam szwedzkie ziola zolciopedne). Jadlam warzywa z b. duza iloscia oliwy. Do tego jadlam chude mieso gotowane. Nic nie jadlam z zadnego nabialu. W nocy spalam z poduszka na brzuchu. 2. tydzien to samo, tyle ze polykalam 4 x 2 zoltka dziennie. W 1. tygodniu lyknelam 28 zoltek, a w drugim 56. Nie boj sie o holestorol. Moj cholesterol obnizyl sie po zoltkach. Po 2 tygodniach picia zoltek i ziol zolciopednych oczyszczalam wotrabe metoda Clarka. Zeszlo mi duzo kamieni, ale nie wszystkie. Po 3 dniach przerwy (nie moze byc wiecej jak 7 dni przerwy) robilam glowne oczyszczanie wg. ponizszej metody. Wklejam linka: http://psychotronika.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=640&Itemid=1 Wyzbylam sie wszystkich kamieni. Mam 48 lat i jestem 7 lat po powyzszej kuracji. Dzis nie wiem co to atak woreczka i bol watroby. Zycze powodzenia.

Gość gratuluję oczyszczenia woreczka. Odpowiadam ci na post, bo się będę czepiać. Do wypłukania kamieni z woreczka wystarczy metoda Clark-Moritz. Kamieniarka jest po kilku oczyszczaniach i idzie jej dobrze. Soki nie tak do końca jak piszesz, bo sok z jabłek jest wskazany, ponieważ zmiękcza on uwapnione kamienie. Jakoś ci nie wierzę, że po 2 tygodniach żółtek i ziółek żółciopędnych po jednorazowej Clark zeszły ci kamienie z woreczka :). Zeszło ci 1/20 tego co masz w wątrobie, może nawet nie. Mając 4 dychy na karku wątroba kwiczy z ilości kamieni w przewodach. Niestety, ale po 7 latach od kuracji, ty masz z powrotem zawaloną wątrobę kamieniami :P I jedna najważniejsza rzecz, która mnie do ciebie nie przekonuje to wklejony link. Nie znalazłam sposobu na płukanie woreczka, którą robi się z przerwami, tylko tzw miękkie oczyszczanie wątroby. Co zastanawiające, dlaczego nie opisałaś metody, jak to zrobiłaś w przypadku jajek i ziół tylko wkleiłaś linka? 7 lat to trochę długo, aby bez problemu coś znaleźć. Jakkolwiek strona jest super dla osób lubiących metody alternatywne, jak i dla osób wierzących, to mogłaś ją wkleić jako ciekawostkę, a nie źródło metody twojego oczyszczania, ponieważ przepisu tam nie ma.

a kto wie jak oczyścić trzustkę ?

Olo trzustkę oczyścisz liściem laurowym, daktylami itp. Wbij sobie w przeglądarkę oczyszczanie trzustki to ci przepisy wyskoczą.

KAMIENIARKO i pajaku bez nogi: wklejam w jaki sposob rozpuscilam kamienie w woreczku zolciowyum. Przed ponizsza kuracja pije sie prze 2 tygodnie zoltka i ziola zolciopedne. JE SIE wszystko gotowane. NIE pije sie ZADNYCH SOKOW Recepta na rozpuszczenie kamieni w woreczku żółciowym "Coraz częściej spotykam się usuwaniem kamieni z woreczka żółciowego przez lekarzy tylko poprzez usunięcie go. Ponieważ woreczek żółciowy jest dla organizmu bardzo ważny, nie należy lekkomyślnie pozwalać na jego wycinanie. Nie wystarczy ograniczyć się do dwu zdjęć rentgenowskich jednego przed leczeniem a drugiego po. Zdjęcia są potrzebne nie tylko do określenia ilości kamieni, ale co ważniejsze – ich wielkości i jakości. Jeśli kamienie są dość duże, to należy przygotować się na pewien ból podczas ich przechodzenia przez kanaliki. Bólu tego nie należy się bać. Naprawdę duże kamienie zdarzają się bardzo rzadko. Aby w ciągu doby pozbyć się wszystkich kamieni z woreczka żółciowego, należy przygotować ½ litra oliwy z oliwek i ½ litra soku z cytryny. Najlepiej sok przygotować w domu – kupić 10 dużych i dojrzałych cytryn, wycisnąć sok i przecedzić go przez gęste sitko. Rozpocznijcie kurację o godz. 19.00 przed dniem wolnym od pracy, wcześniej przez dwanaście godzin nie należy nic jeść, można natomiast pić herbatę, kawę, soki, wodę ale nie mleko. KURACJA: O godz. 19.00 usiąść przy stole i postawić na nim budzik i przygotowane produkty. Odtąd każda minuta będzie odgrywała bardzo ważną rolę. Wypić cztery łyżki stołowe oliwy i popić je czterema łyżkami stołowymi soku cytrynowego. Dokładnie za 15 minut powtórzyć dawki w tej samej kolejności, i tak co 15 kolejnych minut, aż nie wypijemy całej oliwy. Zaraz potem wypić pozostałość soku. Czynności te robić z maksymalną starannością i należy dokonać starań, by nie zwymiotować oliwy. Małe wymioty są dopuszczalne. UWAGA! Jeśli nawet zdarzy się nam zwymiotować, to należy dalej przestrzegać reżimu picia co 15 minut. Jeśli przerwy w piciu oliwy będą się różniły, to może się zdarzyć, że niektóre kamienie w woreczku pozostaną. Będzie gorzej, jeśli zatrzymają się w przewodzie. Może stać się to przyczyną bolesnej kolki na kilka dni, zanim kamienie nie zaczną wychodzić. W ciągu wielu lat stosowania tej kuracji, nie zaobserwowano bolesnego wychodzenia kamieni, jeśli cała ½ litrowa butelka oliwy była wypita do dna. Warto też kupić duże sitko i po zabiegu tym na nie się wypróżniać. Zawartość sitka spłukujemy, by przekonać się, czy kamienie wyszły. BARDZO WAŻNA UWAGA! Jeśli w woreczku żółciowym nie ma kamieni, a jest jedynie zapalenie woreczka, stosujemy to samo leczenie."

O! I o to chodzi. To co odpisałaś to Tombak. Omawiany tutaj i znany. Mam na myśli sama procedurę płukania, tylko Tombak ma jeszcze zioła przeczyszczające. Powtórzę jeszcze raz co pisałam wcześniej. Nie oczyścisz wątroby z kamieni dwoma oczyszczaniami. Szczerze powiedziawszy nie lapalabym się za ten przepis ponieważ, nie ma żadnego środka rozszerzającego przewody żółciowe. Piszę ci to jako osoba która wyrzuciła ponad 1800 kamieni.

http://www.pepsieliot.com/naturalne-oczyszczanie-watroby/

Witam wszystkich o poranku ! Jestem już po 28 oczyszczeniu według Clark. czuję się lekko. Pozdrawiam !

Pajak, nie wiem co pisze Tombak, nie czytalam jego. Ja dostalam ten przepis 7 lat temu i mam go w prywatnej mapie. 7 lat temu ta czesc tego przepisu byla na " psychotronika", wiec zeby skrocic opis wrzucilam psychotroniki link. 1800 kamiei to nie az tak wiele. Ja mialam tego duzo wiecej. Ten przepis ktory podalam jest efektywny, niepracochlony i terminowo krotki. Ja zmiescilam sie w 3 tygodniach urlopu. Podaje jeszcze raz: 1. tydzien lyka sie 4 x 1 zoltko 2. tydzien lyka sie 4 x 2 zoltka 20 minut po kazdorazowym polknieciu zoltka/zoltek pije sie mocno cieple zolciopedne ziola. W obu tygodniach je sie TYLKO gotowane warzywa i gotowane chude mieso. Zadnych sokow, zadnej surowizny. W nnocy spi sie z poduszka elektryczna na brzuchu. Zaraz po piciu zoltek robi sie oczyszczanie watroby Clark metoda. Moze to byc inna metoda alle wybrac taka metode zeby pilo sie sol gorzka. (Skonczylam picie zoltek w piatek i na drugi dzien tj. w sobote plukalam watrobe). Robi sie przerwe od 2 dni do 7 dni po plukaiu watroby i pije sie pol litra oliwy z sokiem, dokladnie jak stoi w przepisie. Zarowno przy piciu ziol moczopednych i piciu oliwy z sokiem KONIECZNE jest przestrzeganie czasu picia. Nie wolno skracac ani wydluzac. 20 minut po zoltkach pije sie ziola moczopedne. Oliwe z sokiem pije sie DOKLADNIE co 15 minut.

pajak, zoltka sa bardzo tluste a ziola zolciopedne rozszerzaja kanaliki. Poszukaj po necie. Wielu lekarzy zaleca picie zoltek przy kamieniach. W starozytnym Egipcie spedzano kamienie z woreczka tez ta metoda.

pajak, po co ziola przeczyszczajace jak S R A sie na okraglo. Ja zaczelam S R A C juz w drugim dniu picia zoltek i ziol zolciopednych. Nie moza pracowac****ic zoltka z ziolami zolciopednymi. Konieczny jest urlop zeby nie Z E S R A C sie w publicznych miejscach.

Gość piszesz, że 1800 to nie tak wiele, że miałaś więcej. Nie czepiam się jajek tylko tego, że jakim cudem ty w ciągu tylko dwóch płukań, jedno Clark, a drugie ala Tombak (picie oliwy co 15 minut plus zioła przy przygotowaniach do zabiegu) wyrzuciłaś ponad 2000 tys kamieni. Zgoda, że coś zeszło przy żółtkach i ziołach żółciopędnych, ale ile tego mogło zejść? 100? 200? Bo przy ziółkach to schodzi, ale po trochu. a nawet niech będzie że 500, to i tak nie dasz rady wyrzucić 1500-2000 przy ilości 2 płukania, bo wątroba jest wielka, a kamole siedzą zaczopowane głęboko w kanalikach i to jeszcze mając 4 dychy na karku. O ile mogę ci uwierzyć, że kamienie z woreczka mogły się wypłukać, ale to, że wyrzuciłaś ponad 2tys przy dwóch płukaniach już nie. Poza tym minęło 7 lat, a kamienie ciągle się tworzą, co półtora roku mam ok 10-15 kamyczków, więc dlatego z uporem maniaka będę twierdzić, że masz kupę twardej żółci w tej chwili w wątrobie. I powinnaś kurację powtórzyć. Jeśli miałaś kiedyś kamienie w woreczku, to również byłoby wskazane zrobić usg, bo możesz mieć tam nowe, tylko one teraz nie bolą i mogą być małe. Nie ma tak, że ta żółć nigdy już nie będzie się rozwarstwiać, gęstnieć itp. Zrób sobie to usg dla własnego świętego spokoju. gość dziś Super. :) A relacja ile było, albo nie było to gdzie? :D