Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niemówiący

Małomówność/nieśmiałość

Polecane posty

Gość niezapominajka**
ellllllllla ja tez mam postanowienie iść do psychologa i wziaśc sie za siebie ale jakos mi to nie wychodzi co chwile tyko obiecuje sobie ze w końcu pojde a potem i tak nie ide nie umie sie przełamać a po drugie cięzko finansowo bo takie wizyty są drogie ale w koncu musze bo sama nie dam sobie rady z ta malomownością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niko88
mam tyle na głowie, praca, studia...nie wiem chyba zatrzymałem sie w miejscu:( tez chce isc do psychologa, coraz powazniej to rozwazam. Czasami mam tak kiepski dzien, ze najchetniej wybrałbym sie na drugi swiat. Wtedy walne sobie w banie i moie sam do siebie: "nie mysl o tym nawet". Psycholog napewno moze pomoc, trzeba rozmawiac o swoich uczuciach itp. Po prostu raz jest lepiej a raz jest gorzej. Ale jak sie gdzies wyrwac jak nie bardzo mam z kim? Wiekszosc czasu spedzam albo w domu albo w pracy...a jak juz z kims gadam to mam pustke w glowie, nie wiem co powiedziec, wydaje mi sie ze patrze na siebie z boku...ciezka sprawa, ale nie poddaje sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roland
Tak się zastanawiam czy na małomówność może pomóc hipnoza?Pewnie w jakiś sposób tak może nie zwalczyć problemu do końca ale sprawić że człowiek chociarz trochę się otworzy.Przeciez poprzez hipnoze dociera się do podświadomości gdzie są ukryte przyczyny naszej małomówności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllllllllla
najważniejsze jest to żeby ciągle próbować bo co z tego że naczytamy się książek i różnych porad odnośnie przełamywania nieśmiałości a nie sprawdzimy tego w praktyce... ja staram się dużo rozmawiać z osobami, w których towarzystwie czuję się swobodnie i nie wiem dlaczego ale wtedy nie mam większych problemów i aż sama się dziwie że mam tyle do powiedzenia. myślę że zależy to od naszego nastawienia do innych ludzi i odwrotnie, jeżeli kogoś lubimy to rozmowa jest łatwiejsza, nie boimy się odsłonić i wyrażać poglądy. napewno trzeba rozmawiać o uczuciach z zaufaną osobą, a jak wiadomo bardzo trudno dzisiaj o życzliwego człowieka dlatego myślę że psycholog to dobre wyjście.czasami samo wyżalenie się drugiej osobie pozwala inaczej spojrzeć na sprawę i nie warto tego odkładać, życie jest zbyt krótkie żeby z niego nie korzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka**
niko88 mój problem jest bardzo podobny do twojego musze coś ze soba zrobić bo jak dalej będe taka zamknieta w sobie to do niczego w zyciu nie dojde a hipnoza zapewne pomoze dojsc skąd się bierze w nas małomowność warto spróbować dostałeś moją wiadomośc na gg pozdrawiam wszystkich niesmiałych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka**
ellllllllllla masz racje samio czytanie ksiązek nic nie da jak nie wprowadzimy w zycie tych przeczytanych wiadomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllllllllla
ja również jestem zamknięta w sobie jak Wy, wiem jednak że do niczego dobrego to nie prowadzi. podchodzę do ludzi z z dużym dystansem i nieufnością i nie raz postrzegana jestem jako osoba zarozumiała i niedostępna a wcale tak nie jest. jak to mówią zyskuję przy bliższym poznaniu:) ale żeby kogos bliżej poznać to trzeba wogóle nawiązać jakiś kontakt co w przypadku nas nieśmiałków jest bardzo trudne. dlatego bardzo szkoda mi tych nowych znajomości, które mogłabym nawiązać i ciekawych osób, które mogłabym spotkać. ale naprawdę powoli zaczynam to zmieniać bo napewno więcej mam do zyskania niz do stracenia. grunt to pozytywne myślenie co nie znaczy że nie mam gorszych dni, mam nawet fatalne kiedy nie widzę sensu w życiu i nawet nie mam ochoty wstać z łóżka ale z drugiej strony są też dni kiedy naprawdę chce mi się żyć i tego się trzymam! pozdrawiam i życzę dużo wiary i wytrwałości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja ani nie podchodzę do ludzi ani nie zyskuję po bliższym poznaniu bo za nudny przez dożywotnią nieśmiałość jestem :O 🖐️ aktualnie jedyne co bym chciał to mieć pewność siebie szukać pracy :O i znaleźć :D bo bez bliskich znajomości towarzyskich to już przeżyję. Nigdy nie miałem i już mieć nie będę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka**
elllllla skąd ty wogóle jestes i czy jest ktoś ze sląska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllllllllla
jestem z Pomorza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roland
Jestem z woj.kujawsko-pomorskiego.Jest ktoś jeszcze z tego rejony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
trrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka**
piszcie ludziska tu cos więcej nic sie tu nie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllllllllla
hej ludzie jesteście???????????????? chociaż wątpie bo przecież sobotni wieczór, do tego połowa weekendu i pogoda taka, że w domu aż nie chce się siedzieć. fajnie tak troche poleniuchować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka**
Niby sobotni wieczór fajna pogoda a tu nie ma z kim gdzieś wyjsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllllllllla
ja też siedzę w domu ale nawet nie chce mi się nigdzie wychodzić. też nieraz miałam ochotę gdzieś wyjść a nie miałam z kim, więc Cię rozumiem, ale na pewno nie masz z kim- bratem, siostrą, koleżanką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllllllllla
a może sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka**
elllllllllla ciezka sprawa w moim wieku wszystkie kolezanki mają facetów i dzieci więc nie mają czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllllllllla
a ile masz lat? jeżeli mogę zapytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka**
ellllllllla moze podasz gg to sobie popiszemy bo tu to nie bardzo tak idzie o wszystkim pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niko88
hello to mnie rozbroiło... "chociaż wątpie bo przecież sobotni wieczór, do tego połowa weekendu i pogoda taka, że w domu aż nie chce się siedzieć. fajnie tak troche poleniuchować" :):):) pewnie ze sobotni wieczór itp. ale z kim i gdzie tutaj isc?? Ja np. nie mam kompletnie z kim. Naprawde jestem tego swiadom ze nie mam nikogo bliskiego, nawet zeby isc z kims na spacer. A sootnie, piatkowe czy niedzielne wieczory i popoludnia spedzam sam, przed klawiatura albo z Padem w dłoniach:( To głownie datego ze soba walcze. A ja jestem z małopolskiego:) Czasem, jak nie chce siedziec w domu, to sam sobie gdzies jade samochodem, tak po prostu, zeby sie wyrwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllllllllla
niko mogę wiedzieć co Cię tak rozbroiło!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllllllllla
czekam na odpowiedź!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna niesmiala dziewczyna
Chce wam opowiedziec o moim przypadku. Od malego bylam niesmiala wsrod kolezanek z klasy,zawsze trzymalam sie z boku z jedna kolezanka , po gimnazjum sie to troszke zmienilo zaczelam byc bardziej otwarta i w wieku 17 lat mialam pierwszego chlopaka.Przez 2 lata jakos mi sie dobrze zylo, imprezowalm z kumpela pozanwalysmy facetow, na dyskach mialam branie... Teraz mam 21 lat i czuje sie bardzo samotna,mam 2 kolezanki aktualnie z ktorymi jako tako utrzymuje kontakt, gdyz maja facetow no i wiadomo... Czesto wracam do przeszlosci, wsrod rodziny zawsze bylam ta najbardziej wygadana, a teraz nie mam zbyt wiele do powiedzenia, teraz przewyzszaja mnie siostry, czuje sie przez to glupsza gorsza nikomu nie potrzebna i nudna.Jak zdobyc chodz troche energi radosci do zycia jak nikt i nic mnie nie motywuje. Najgorsze ze nie mam pzred soba postawionych celow gdyz nic mnie nie interesuje konkretnego.Jestem pusta kompletne dno. 2 miesiACE temu probowalm popelnic samobojstwo a wczesniej o tym duzo rozmyslam ale zawsze sie konczylo szlochaniem w poduszke.Kiedy juz bylam gotowa to zrobic kupilam w aptece tabletki na sen,a w domu mialam 30 tabl."deprim" (kiedys kupilam bo chcilam brac myslac ze mi pomoga)do tego piwo, zaczelam polykac to lapczywie popijac piwo. Efekt koncowy byl taki ze bylam spokojna nie "umialam"plakac, obojetna i lekko znuzona.Widzicie nawet nie wiem jak sie zabic.. Na sczesci dzisiaj jest ok. Przeprzaszam ze sie tak rospisalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna niesmiala dziewczyna
gdyby ktos chcial pogadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka**
koleja niesniała dziewczyna samobójstwo to nie jest dobry sposób na rozwiązywanie problemów moze przydała by Ci sie wizyta u psychologa jak chcesz pogadac to podaj gg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllllllllla
niko wciąż czekam!!!! kolejna niesmiała....próbuję sobie wyobrazić co czułaś i jak skrajne emocje Tobą kierowały skoro posunęłaś się do takiego kroku... ale jednak dałaś sobie radę skoro piszesz że dzisiaj jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezaominajka**
mój problem jest duzo powazniejszy niz mi sie wydawało Wy wszyscy z tego co piszecie macie po 18-25lat ja niestety jestem juz po 30 i w zyciu nie osiagnełam nic małomownośc wszystko niszczy w moim zyciu nie umie nawiązywac kontaktów z ludzmi przez co nie mam meza i dzieci prace tez mam nie najlepszą a znajomych jak na lekarstwo wiekszosc czasu to praca i samotne siedzenie w domu a i prace bylo mi ciezko znalezc bo wszędzie są potrzebne osoby komunikatywne otwarte z którymi idzie o wszystkim porozmawiać.Chłopaka tez nigdy na dłuzej nie miałam znajomosci zanim sie na dobre zaczeły zaraz się kończyły bo dla facetów byłam za nudna nie mieli o czym ze mną rozmawiać a nie ma nic gorszego jak nuda w związku czasami mam juz dosc tego pustego samotnego zycia.Mam nadzieje ze psycholog chociaz po części rozwiaze moje problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niko88
elllllllllla, zacytowałem co mnie tak rozbroiło;) napisałaś o tym sobotnim wieczorze itp...co z tego? wiekszosc z nas te sobotnie wieczory spędza w domu:( kolejna niesmiala dziewczyna...tez mam 21 lat;) nie popełniaj samobojstwa...nawet o tym nie mysl a jak pomyslisz to sobie powtarzaj: NIE MYSL TAK, NIE WOLNO!!! cos w tym stylu, naprawde nie warto. Ostatnio bardzo czesto zstanawiam sie czym jest samobójstwo...aktem odwagi czy słabości? wszyscy tutaj piszą ze nie maja odwagi itp. Żeby zrobic cos takiego trzeba byc naprawde bardzo zdesperowanym, to jest ucieczka, słabość a nie odwaga. Moim skromnym zdaniem. Ja nigdy na imprezy nie chodziłem, nie wyszalalem sie i w ogole chyba nie umiem sie bawic. Wśród rodziny tez nie jestem zbyt rozmowny, stronie od towarzystwa, nie wiem dlaczego. Chce, ale jestem zblokowany. Próbuje sie zmienic, próbuje, ale ciezko mi to idzie:( ciezko samemu. Nie chce taki byc do jasnej cholery, ale najwazniejsze nie poddawac sie:) kolejna niesmiala jak chcesz pogadac to pisz na gg, juz tutaj podawałem moj nr, chetnie "pogadam". Ja znowu mam zmienne nastroje, raz jest dobrze raz jest zle, jeszcze innym razem jest znacznie gorzej. Wiecie co, szkoda ze nie mozemy sie wszyscy spotkac np i sprobowac rozwiazac nasz problem. BTW Medytujecie czy nie? naprawde pomaga http://www.seremet.org/kurs_relaksacji/ zapisujcie sie, to nic nie kosztuje:) co 2-4 dni przychodzi mail ze wskazówkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×