Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wiewiorka13

dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci

Polecane posty

witam mile panie po dosc dlugiej nieobecnosci, szukalam weny do pisania i wreszcie znalazlam:), troche sie teraz u mnie dzieje, jesli chcecie posluchac moich nudnych wywodow to zapraszam ;), otoz: moje kochanie planuje na lato zareczyny w zwiazku z tym przymierzamy sie do wspolnego zamieszkania(nareszcie;)), tak wiec moj M wprowadza sie do mnie, dom jest ogromny wiec na dole beda mieszkac moi rodzice, my na gorze, 2 pokoje kuchnia lazienka garderoba, trzeba wykonczyc lazienke i zrobic kuchnie, odzielic gore od dolu sciana i takim oto sposobem bedziemy mieli swoj kat o ile mozna nazwac swoim katem mieszkanie pod jednym dachem z rodzicami....na razie ta opcja wydaje sie byc na tyle korzystna ze z niej skorzystamy nikt sobie w parade wchodzic nie bedzie a jak to wszystko wyjdzie w praktyce okaze sie z czasem:) uczeszczam na praktyki do pracy, nie jest to takie latwe jakby sie wydawalo...program w kompie nie nalezy do najlatwiejszych zakres zadan bynajmaniej tez, ale wszystkiego z czasem mozna sie nauczyc, w sumie dzis zostalam rzucona na gleboka wode, kazali mi usiasc i pracowac to usiadlam, co prawda z sercem w gardle i dusza na ramieniu ale jakos poszlo i chwala Bogu, teraz bedzie juz tylko lepiej, od czerwca pracuje ne pelen etat wiec jest niezle:) egzaminy na polmetku mam nadzieje ze uda mi sie pogodzic szkole z praca i zostanie w tym wszystkim jeszcze jakis ulamek wolnego czasu:) moja bratowa idzie za tydzien na usg i jesli maluch nie wypnie sie tyleczkiem to w koncu bedzie wiadomo czy bobas jest chlopcem czy dziewczynka w zwiazku z czym zapuszcze szturm na sklepy z ubrankami dzieciecymi;)za miesiac bratowa przylatuje z Irlandii , wyjechala bez brzucha wroci z brzuszkiem fajnie:D Annah trzymam kciuki za malego szkraba zeby wszytsko bylo w porzadku aby wrocil szybko do zdrowia, a tobie kochana zycze mnostwo sily i wielkiej wiary w to ze bedzie db:) Monia ciesze sie ze z perelka wszystko ok, bobas rosnie zdrowo a czas plynie bardzo szybko ani sie obejrzysz jak dzidzia bedzie z wami, a ja mysle ze to bedzie jednak dziewczynka;) Ejmi ty to sie masz bidulko z tym remontem, ale na szczescie z kazdym dniem jestes blizej konca i odpoczniesz troche psychicznie od tego wszystkiego:)buziaczki dla ciebie:* elcia👄 kropelka👄 bling👄 i cala reszta kobitek pozdrawiam serdecznie i zycze db nocki:)buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello rozpoczynam ten miły poranek sobotni, który jak zwykle czeka na mnie z ogromem pracy:). Ale cóz taki los kobiety, matki i zony i w ogóle:). Kuleczka - tęskniłam za Toba - zreszta tak jak za całą reszta jak ja nie miałam dostepu do kompa, mam nadzieje że mój mąż szybko mpodłączy kabelki i nareszcie będę miałą kompa na dole bo narazie jestem u teściów i pisze z ich komopa:D. A tteraz lece ubrac Julke i jade po chlebek na sniadanko. Buziale 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również witam wszystkich w sobotni słoneczny poranek:) U nas weekend zapowiada się wyjazdowo, mąż poleciał na miasto pozałatwiać sprawy, potem śniadanko, pakowanko no i w drogę do Kozienic. Ja zostanę u rodziców do poniedziałku - nie uśmiecha mi się wracać w niedzielę w wielkie powroty weekendowe Warszawiaków. Zatem życzę wszystkim miłego dnia no i udanego weekendu! Na pewno się odezwę jak będę u moich staruszków. Buzialek 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey Łobuziary;) 🌼 Co prawda nie odzywałam się kilka dni, ale chyba już nadrobilam zaleglości w czytaniu:) Zabralam ze sobą laptopa jednak stwierdzilam, ze nie bede marnować wolnych dni na siedzenie przed komputerem.. wydrukowalam sobie notatki na egzaminy tylko:) Kiniu 🌼 cieszę się bardzo, ze sobie radzicie z malenstwem i ze starsza siostrzyczką maleństwa:) Zapewne będziecie dobrymi rodzicami... :) Monia 🌼 co do rodzinki w kielcach..to ja ją również posiadam.. (Kielce i okolice) Maleństwo i ja czujemy sie dobrze, gdyby nie te silne boksy od niego to w ogole zapomniałabym o ciąży.. Czuję sie rewelacyjnie brzuszek sie delikatnie zaokrągla.. Najlepsze są jednak reakcje znajomych na wiesc o mojej ciąży (bo brzuszka jakos niezabardzo widac) gratulują..pytają jak się czuję.. i hehs.. czy nie mogę doczekac sie 1-wszych ruchów ..buhaa.. - wtedy mowie ktory to mieiąc i następuje cisza... niedowierzają... Ze można mieć tak mały brzuszek;) We wtorek idziemy prawdopodobnie na kolejną wizytę:) Bling 🌼 zgadlaś z tym, że wyjechałam do rodziców.. kiedyś strasznie chcialam mieszkać w mieście...ale już mi przeszło.. i teraz każdą wolną chwile spedzamy u moich rodzców:) Pobyczyliśmy się wszyscy .. zrobiliśmy sobie wypad do Lichenia.. Wczoraj moj D -podobnie jak Moni W- mial 2 rozmowy o prace.. szuka czegoś innego... Hmm.. poza tym.. troszeczkę sie obkupiliśmy.. i zaczynamy myśleć o zakupach \"wyprawce\" dla naszego malenstwa.. Ejmi 🌼 mam nadzieję, że sobie poradzicie z tymi kosztami;) najważniejsze, że Was stac:) Malymi kroczkami do celu;) Dzisiaj zaczynam wyrzucać niepotrzebne rzeczy oraz pakować te bez ktorych sie mozemy obejsc.. w przyszlym tygodniu zawieziemy je do moich rodziców.. potem w czerwcu jak bede na zwolnieniu i jak sie bedziemy przeprowadzac to możemy sie nie zabrać. Mama to sie i tak smieje, ze nie wyobraza sobie naszych pozniejszych wizyt z dzieckiem.. sami w 2 nie możemy sie zabrac, a co to będzie jak z maleństwem wpryśniemy.:D Jutro mam 2 egzaminy..jeden ustny, 2 pisemny:O nie chce mi sie uczyc.. ale to już moje ostatnie zjadny majowe... do końca czerwca musze oddać prace... potem w polowie lipca sesja.. i obrona;) Z D cały czass mamy dylemat.. gdzie będziemy dokladnie mieszkać..na szczescie nie musimy sie jako sbardzo spieszyc.. bo gdy bede na zwolnieniu bedziemy u moich rodzicow..potem jak male sie urodzi to też oczywiscie możemy, ale zawsze lepiej na swoim. Najgorsze to nasze niezdecydowanie.. niby potem jak szkrab podrosnie..tj za jakies2,3,4 lata chcemy wrocic w okolice bydgoszczy, ale z 2 strony to nie wiadomo jak sie zycie potoczy. Teraz bynajmniej mamy 3 opcje:P 1. ogladamy mieszkania 2 gora 3 pokojowe, w bloku, urzadzamy szybko i w miare skromnie bez szału, żeby potem łatwo sprzedać i wyprowadzic sie do bydgoszczy lub inowroclawia 2. mieszkamy z rok u rodziców a w tym czasie sie budujemy...(bydg, lub inowr) 3. Najmniej prawdopodobna opcja -- bierzemy kredyt i dokladamy do budowy domku w bydgoszczy.. z tym, ze skupiamy sie na wynajmie z 2,3 pokoi studentom:O 🌼 mam nadzieję, że Was nie zanudzilam swoimi wywodami:P 👄 calusy kropelka, kuleczka, b.ona, Asiulek, Elcia, Yasmin, gawit 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kuleczko 🌼 oczywiście gratuluje planowanych zareczyn..i wspolnych planow mieszkaniowych;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zrobiłam sobie przerwe w wyrzucaniu tak zwanych \"przydasiów\" normalnie nie moge uwierzyc swoim oczom że w takim małym pomieszczeniu może znajdowac sie tyle drobiazgów i rzeczy które \"kiedys sie przydadzą\" postanowiłam wyrzucic wszystko - dość gromadzenia niepotrzebnych rzeczy o kórych siE zapomina. Mój tatuś nazywa je \"przydasiami\":P. A więc koniec z przydasiami:D.przynajmniej odgrace sobie mieszkanie - ostatnio to robiłam trzy lata temu jak remontowałam pokój Julki.Więc się troche nagromadziło:P. Wisniowa - ciesze się ze odpoczęłaś - i ze już wóciłaś. Ja tez wybyczyłam się i teraz musze sprężyc się do pracy. szkoda ze ten długi weekend taki kótki hihihi. Buzi dla wszystkich promyczków moich:) 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O widze ze nasz topic odwiedziły straszne przeciągi połączone z huraganami:P. podnosze frekfencję bo szukałam nas:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam w to sobotnie popoludnie:) Dziś o 5:50 Kamcia zrobiła nam pobódkę tak jak ona potrafi to zrobić najlepiej- bo jasno, to po co spać??? Wstalismy dopiero o 7:00, wyprawiłam meża do pracy i wybrałam się do centrum. Obcięłam wloski i mam fryzurkę jak Małgorzata Braunek lub Kaily Minogue:) Podoba mi się. Obklupiłam się w różne mazidła i kosmetyki, bo nagle mi się pokończylo wszystko. Kupiłam też odzywkę do paznokci, gdyz żaden lakier nie trzyma mi się dłuzej niz dobę- po zdjeciu zeli:) Elcia, a jak z Twoimi pazurkami? Potem spacer z Kamcią, ale niestety zaczęlo kropić, wiec wróciłysmy do domku:)a o 17:00 jestem umówiona z rodzicami i jedziemy do moich kuzynek- obie mają po maleńkiej córeczce:) Julka ma 10 miesięcy, a Zuzia 5, no i mam prezenty dla nich, jak i dla kuzynki, która miala nidawno urodzinki... No właśnie Kuleczka, ja niestety gdzieś podskórnie czuję, że jest prawdopodobne, ze bedę miała córcię, bo u mnie w rodzienie genetycznie rodzą się same kobietki:) Jesli bedzie chłopak, to zwycieżą geny mojego męża;) To sie okaże za jakieś 2 tygodnie, jesli maleńswo bedzie chcialo sie nam pokazać i nie bedzie sie wstydzić:) Wiśniowa, dobrze, że sie odezwałaś, bo już sie martwiłam. Miłego popołudnia i wieczorku, odezwę sie:) M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:D Oj dziewczyny ale Wy szybkie jestescie:) Ledwo za Wami nadążam. Wczoraj wieczorem nie miałam jak do kompa siąść a dzis od rana w Kielcach. Przyjechalismy do domku to sobie posprzątałam, praleczka odwaliła swoja robote, a teraz mi się kapustka i grzybki gotują:) Wiśniowa, Monia całuski 😘 dla pociech:) Moja sąsiadka na dniach będzie rodzić i też brzuszek ma malutki. Wyglada jakby była w 4 lub 5 miesiacu:) Ale ładnie wygląda, dziecko zdrowo się rozwija a to przecież najważniejsze:) Monia przyjęcie będzie na około 50 osób. Wolałam mniej , ale niestety. Wszyscy to najblizsza rodzina więc zaprosic trzeba. Oczywiście zrezygnowałam z rodziny ojca, bo dla mnie to obcy ludzie. Ciotki widziałam ostatnio 4 lata temu na pogrzebie babci więc takich osób nie mam zamiaru zapraszac. W poniedziałek idę na przymiarke sukienki:) Jeszcze fryzurkę muszę wymysleć i mam już wsjo:) Super, ze u Annah lepiej. Pozdrówcie Ja i Bartusia ode mnie. Kropelka fajnie, ze odpoczęłaś:) Kuleczka alez wspaniałe wieści. Gratuluję:) WIesz ja mieszkam z rodzicami, tzn oni na dole a my na górze i uważam, ze nie jest źle. Nie wtracają sie do nas i czuje się tak jakbym mieszkała sama:) Powodzenia:) Ejmi niestety remont ma to do siebie, że idzie na niego strasznie duzo kasy:( Wszystkie materiały sa koszmarnie drogie i jeszcze fachowcy potrafią powiedzieć taką cenę, ze ... Ja w niedługim czasie wybieram sie w okolice Kozienic, do kolezanki:) Pozdrawiam Wszystkie 🌻 i zmykam robic obiadek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ja juz od 8 na nogach. Kolezanka tak glosno rozmawiala przez teelfon ze sie obudzilam,no ale na dobre mi to wyszlo. Dlugi spacer z psina po parku. Przejrzalam troche ksiazke i cwiczenia z norweskiego,ale za dlugo to nie trwalo. Male igraszki w wyrku. I wyprawa po sklepach. Pogoda sie pogorszyla wiec z moich planow na opalanie nici. Kazda z nas ma jakies rachunki. Monia te moje 15tys mam nadzieje ze nie wiecej to tak 7.5 tys zlotych My oddajemy psa w poniedzialek rano. Wlasnie sobie spi u moich nog. Dzisiejsza noc byla spokojna,bo o dziwo nie skrobal w drzwi i spal sobie na jednej z sof w salonie. Kuleczko super ze zamieszkacie razem, twoj TZ zostawi teraz cale mieszkanie swojje siostrze i niech ona sie gospodarzy. Wtedy jak ich rodzice zawitaja do kraju to zobacza jaka jest ich cora. Kropelko na pewno milo ci sie spi we wlasnym wyrku ,prawda? Wszedzie dobrze ale w domu u siebie najlepiej. Chociaz na pewno wasza podroz byla udana. Ejmi ja to mam cicha nadzieje ze jak juz wszystko bedzie skonczone to sie z nami podzielisz jakimis zdjeciami,poremontowymi. Wiadomo ze olbrzymie koszty,ale masz racje jak juz nie planujecie przeprowadzek to lepiej zrobic raz ale generalnie a potem co jakis czas tylko odmalowac itp Ela , widze ze was tez remoncik wciagnal. No coz bez kurzu sie nie obejdzie. My mamy na przeciwko wielka budowe, masa gruzu. Okna otwieram z tej strony dopiero jak skoncza tam prace. Parapet po jednym dniu czarniutki. Wisniowa widze ze ciezkie decyzje przed wami. Fajnie ze na czas jak opuscicie te mieszkanie, bedziecie mogli pomieszkac u twoich rodzicow. Zawsze jak D bedzie w pracy to mama bedzie mogla ci pomoc przy maluszku. Na pewno bedzie ci razniej. Powodzenia. Gawit , czekamy na relacje z pierwszych dni w pracy. Bardzo fajnie ze kazda z was kontaktowala sie w jakis sposob z Anna , i zdawalyscie nam relacje Wielkie dzieki za to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze cos na poprawe humorków :) A oto najkrotsza i najpiekniejsza bajka jaka kiedykolwiek slyszalam : Była sobie raz mloda dziewczyna, ktora zapytala pewnego chlopca, czy chcialby ja poslubic. Chopiec odpowiedzial: Nie!. I dziewczyna zyla szczesliwie, bez prania, gotowania, prasowania... Czesto spotykala sie z przyjaciolmi, spala z kim chciala, zarabiala na siebie i wydawala pieniadze na co chciala.... *KONIEC* Problemem jest w tym, ze nikt nigdy w dziecinstwie nam nie opowiadal takich bajek. Za to wsadzili nas w g... po uszy z tym cholernym ksieciem z bajki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki! W pracy ok!Bardzo szybko leci czas, a to najważniejsze :) Robie to samo co robiłam tutaj zaraz po przyjeździe z Polski!Czyli jestem picker - packerem :D (pakuje ciuchy do sklepu - teraz jest to firma River Island) To tak w wielkim skrócie, ale jestem naprawde zadowolona :) Ciesze się, że u Ani wszystko dobrze :) Musi byc z niej bardzo dzielna kobieta!!! A co do forumowego śledztwa to czemu ja nic nie wiem :( Czyżbym była w kręgu podejrzanych dlatego nie poinformowałyście mnie, że jest jakies śledztwo? :( Jeżeli tak to bardzo mi przykro z tego powodu :(bo ja jeżeli miałabym cos do Was to powiedziałabym to pod swoim nickiem, albo prywatnie na gg. Jeżeli zaś sie mylę co do moich podejrzeń względem Was to przepraszam. Miłej sobotki zyczę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomosć od Ani: przenieśli małego na kardiochirurgię, wyjęli dreny, dużo śpi, ma stan podgorączkowy i maske tlenową: ogólnie stan zadawalający! I to super moim zdaniem. Już samo to, ze go przenieśli według mnie znaczy że jest lepiej. Inaczej by go nie ruszali! Tak \"poleciłam\" myśleć Ani i przekazałam jej od was buziaki. Boze ile ta dziewczyna przechodzi!!! A ja dzisiaj byłam na wycieczce, padam z nóg. Wycieczkę zamieścilam na swoim blogu. Jutro minie 2500 dni od mojego ślubu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki! Ja jestem u rodziców i jestem mega szczęśliwa. Wreszcie był grillek na powietrzu, potem poszliśmy nad jeziorko na spacerek.. no normalnie żyć nie umierać! Szkoda że zabawię tu tak krótko:O Jutro mój mąż wsiada w autobus i jedzie do stolicy... całe szczeście ze autobusem, własnie z moim tatą opijają nasz remont:D Już po nim widzę że jutro bedzie miał ciężki dzień, poza tym zaczęły się tematy wojskowe więc już są gotowi:) A ja jutro mam zmaiar spotkać isę z koleżankami z liceum, powracały z Irlandii wiec pewnie też bedzie się działo. Ale ja nie poszaleje bo w poniedziałek rano wsiadam w auto i pędze do domku... robotników trzeba przypilnować! Bling - oczywiście chętnym wyślę zjęcia remontowe - mam już porobione przed demolką, w czasie demolki i teraz tylko czekam na efekt końcowy:) Teraz generalnie temat remontu jest na topie rodzice ciekawi wszystkiego, ale już niedługo będą mieli okazję żeby się przekonać jak to wszystko wygląda:) A poza tym to dostałam troszkę prezentów od siostry i od rodziców. Byli w weekend majowy w górach i dostały mi sie piękne korale, ciapki góralskie ( mój mąż także) i zestaw desek do krojenia - jestem bardzo zadowolona:D Ehh super odpoczywam! Gawitku - kochana... tu nie ma żadnego spisku! po prostu po przemyśleniu paru spraw można się domyślić kto nam tak dokucza na naszym forum i to wszystko:) Zresztą.. ten temat lepiej zostawić na gg - jak będę miałą wiecej czasu to napiszę ci o co kaman:) Buzialek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam z wieczorka wlasnie zamieścilam kilka nowych fotek na stronce Martynki wiec zapraszam www.tynusia.bobasy.pl Czasami uda mi sie ja tak extra ujac ... Pewno ktos mnie zaraz skarci ze chwale sie dzieckiem ale ja kocham i jestem z niej dumna tego mojego szkraba i do tego podobnego jak dwie krople do mojego meza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Dzis śpi u mnie moja smarkata siostra;) Fajnie, bo ja lubię mieć tłum w domku. Bylismy u kuzynek i niespodziewanie zjawili się ich rodzice, a to nasza najbliższa rodzina...niestety ostatnio nasi rodzice nie zbyt dobrze sie z nimi porozumiewali- a własciwie to nie bylo kontaktu- długa historia...no w każym razie wszystko jest na dobrej drodze, żeby sie pogodzili:) Było nawet milo. Padam z nóg, czeka mnie jeszcze delikatnme sprzątanie kuch ni i jak znajdę jeszcze ciut energii, to umyję podłogi👄 Dobrej Nocy Skarbeńki.... Ps. Gawitku, nie mam Twojego GG, jak chcesz, to zaczep mnie, numer w stopce:) Pozdrowionka:) M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) Gawit spokojnie Ty nie jestes \"zagrozona\". Według dziewczyn to ja podszywam sie pod pomarańcze, bo nie udało mi się z ciążą więc są przekonane, że to ja. Ty tez straciłaś ciążę, ale to trochę inna historia więc nie musisz się martwic. Zastanawiam sie tylko dlaczego to ja jestem podejrzana. Czy to, ze straciłam ciążę znaczy, ze nie mam prawa żyć? Nie jestem człowiekiem? Mam jedno dziecko i mi wystarczy. Nawet nie zamierzam się leczyc, zeby ponownie zajść w ciążę. Stwierdziłam, że na jednym bobasie poprzestaniemy. Mam nadzieję, że Wy sie nie poddacie i doczekacie sie potomka:) należy sie Wam:D Jak chcesz pogadac to podaje nr gg 2080955

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam Gawitku, to prawda, nikt Ciebie nie podejżewał o te podłości. Nikt nawet tak nie pomyslał. Ciągle jesteś w gronie naszych ulubionych forumowiczek i niech tak pozostanie. Problem jest duzo bardziej złożony, ale nie bedę go roztrzasać na tym Forum, gdyż nie chcę psuć nastrojow....ani ja, ani żadna z tych osób, które wiedzą... I tu juz nie chodzi o podejzenia, ale o fakty. Przykre jest tylko, że to jedna z nas.... Miłej niedzieli M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki No to mnie uspokoilyscie! rozumiem, ze nie chcecie o tym tutaj mowic, dlatego jak tylko dosiade do normalnego kompa (teraz pisze z palmtopa) I wlacze gg to pogadamy :) bobasku z Toba tez! :) bede dzis na gg po tancu z gwiazdami :) milej niedzieli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Czytam o waszych podejrzeniach. Nie mam pojęcia czy jestem podejrzana czy nie. O wiele bardziej od tego kim jest pomarańcza interesuje mnie i niepokoi dlaczego to robi (ukrywa się za nieznanym nickiem). Czy nasze forum uchodzi za takie, na którym nie toleruje się innego odmiennego zdania? Czy ktoś tak mysli i boi sie powiedzieć: dziewczyny- ja myślę inaczej? Uważam jednak, że bardzo źle sie dzieje ze nie mOwi się tutaj o rzeczach wprost ale umawia sie na gg \"w celu omówienia podejrzeń\". To trochę przykre - zarzucanie pomarańczy nieszczerosci i samemu zachowywanie się nieszczere. Ten ktoś cały czas nas czyta ale myślę, że to niekoniecznie któraś z nas. Niedługo jednak moze się stać tak, że niektóre z nas będą się czuły nieswojo, bo ktoś na gg rozmawia o swoich podejrzeniach. Dziwnie się poczułam przy czytaniu ostatnich postów. Jeżeli podejrzewacie kogoś w forum, czy całe to nasze klikanie nie robi się sztuczne? Odpowiadacie na posty kogoś, kogo podejrzewacie jak gdyby nigdy nic? Nie wiem -- to tylko moje zdanie. Boję się poprostu, że coś sie popsuje i będzie nie do naprawienia. Nie obrażajcie się za mój wpis - poprostu piszę szczerze co myślę. Miłego wieczoru!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny wrzucamy na luz:), koniec szpiegowania podejrzen itp, b.ona dobrze mowi, szkoda by bylo zeby przez kogos atmosfera na forum sie popsula, olac cieplym moczem wpisy ktore psuja nam nerwy i mam nadzieje ze wszystko bedzie ok, a najlepiej to juz nie drazyc tego tematu bo to sie zrobi chore..:O, buziaki wielkie zmykam odezwe sie niebawem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U Ani wszystko w porządku. Dzisiaj sama nakarmiła Bartusia piersią!!! Chyba najgorsze minęło!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
b.ona przypomnialo mi sie, ze kiedys ktoras z dziewczyn piszac o swoich podejrzeniach napisala, ze jest to osoba, ktora kiedys sie tu udzielala, ale juz tego nie robi, wiec nie wiem czy odpisujemy nadal na jej posty! Rozumiem tez, ze dziewczyny nie chca tu o tym pisac! nie wiem dlaczego, byc moze chodzi o to, ze nie chca wywolywac fali niepotrzebnych komentarzy ludzi, ktorzy zajrza tu tylko przypadkiem! Mysle, ze rozmowa o tym na gg nie jest czyms zlym ;). forum czyta kazdy, a nasze niektore sprawy nie warto tu roztrzasac! mi trudno uwierzyc w to, ze to ktoras z nas :( zastanawiam sie czemu bobasekm mysli, ze to ona! No nic!poczekam na wyjasnienie tej sprawy :) mam nadzeje,ze nikt sie na mnie za to co napisalam nie obrazi :) Buziaki! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
b.ona cudowne wiesci od Ani! 😘 ❤️ teraz to juz tylko bedzie lepiej, a niedlugo wroca do domu! Szczesliwi i zdrowi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To cudownie, że stan Bartusia tak szybko wraca do równowagi. Annah- bardzo sie cieszę i wierzę, ze juz niebawem wrócicie do domku, a cała ta sprawa będzie juz tylko wspomnieniem z dalekiej przeszlosci. Buziaki dla Was M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny.. ja uważam, że każdy ma po trochu racji i b.ona i gawitek... w końcu zawsze kij ma dwa końce. Niestety nauczyłam się że tutaj nie wolno być do końca szczerym - to bardzo przykre... kiedy tak było zaraz pojawiały się pomarańczowe wpisy i atmosfera na forum sprawiała, że aż nie chciało się pisać. Trzeba było walczyć z innymi żeby wypowiedzieć własne zdanie, pogląd na daną sprawę... to bez sensu.. dlatego myślę, że niektórzy znas woleli odpuścić sobie niż pisać a potem jeszcze być za to oczernionym. Tak było np z Yasminką... pisała to co czuła a potem była obrzucona błotem - to nie jest miłe dla nikogo! Kidy ja pisałam to co odróżniało się od innych wpisów też byłam zaraz za to karcona.. więc co.. lepiej zostać neutralnym i mieć święty spokój? Po prostu wszystkiego nie można brać do siebie! Niestety to jest forum publiczne i każdy się liczy z tym, że każdy to czyta ... potem są takie a nie inne historie. Ale dziewczyny.. to są tylko drobne szczegóły.. uważam że jesteśmy na tym forum po to, żeby rozwijać przyjaźń i to tylko od nas zależy jak będzie wyglądała atmosfera. Nie ma sensu więc kogoś osądzać czy knuś jakieś spiskowe teorie - i tak prawdy nikt nie dowiedzie! Ja jestem tu dlatego, że bardzo Was polubiłam.. bo jesteście taką odskocznią od tego szarego realnego zycia, bo mogę się wypisać, bo mogę poczytać Wasze historie i zobaczyć inne spojrzenie na życie. Jeśli każda z nas odrobinę postara się by nie popsuć tego co jest to to forum przetrwa.. wystarczy odrobina chęci:) Dlatego mam wielką nadzieję, że pomino wszystkich tych niefajnych historii nadal będzie nam się miło pisało o wszystkim i o niczym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit masz odpowiedź w tym co napisałas: \"b.ona przypomnialo mi sie, ze kiedys ktoras z dziewczyn piszac o swoich podejrzeniach napisala, ze jest to osoba, ktora kiedys sie tu udzielala, ale juz tego nie robi\". Widzisz ja tez przez jakiś czas się nie udzielałam i oczywiście dziewczyny stwierdziły, ze ta okrutna pomarańcza jestem ja (jakby mi było mało tego, ze straciłam ciążę). A nie pisałam, bo czułam się niezbyt dobrze w towarzystwie kobiet, które cieszyły się swoim szczęściem i nie chciałam swoimi wpisami psuć im tego szczęścia (nie wiem czy to do końca jasne). Nie znacie mnie dobrze, ale ja nie lubię zawiści. To, ze dziewczyną się udało a mnie nie to nie oznacza, że wypisywałabym na Nie jakieś głupoty. Jezeli miałabym cos do nich to napisałabym wprost. Ja modliłam się za ich ciążę, za to, żeby mogły urodzić zdrowe, silne dzieciaczki i nie musiały cierpieć tak jak ja. Nawet największemu wrogowi nie życzyłabym tego co przeżyłam a już na pewno nie dziewczyną, które bardzo polubiłam. Czy to, ze po poronieniu przestałam pisać to znak, ze jestem pomarańczą?? Jeżeli tak to faktycznie pisanie tu jest sztuczne i fałszywe. Annah bardzo się cieszę, ze u Bartusi jest poprawa. Trzymam kciuki, żeby było z kazdym dniem lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie będę pisać Wam jak się fatalnie żołądkowo jelitowo czuję:) Życzę dobrej nocy i udanego jutra.... Jutro bedzie nowy dzień. M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrej nocy dla Was wszystkich! Ps. do czwartku mam wolne, poza tym mąż kupił mi laptopa, a więc od jutra będę miała kompa tylko dla siebie :), no i w związku z tym będę tu częstym gościem :P 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×