Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

martaanna

Świeżo Upieczone Mężatki

Polecane posty

Witam w niedzielny słoneczny poranek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki:) Jak na razie niewiele się odzywałam, bo poprostu \"ryję nosem\". Muszę przeżyć jeszcze 3 bardzo ciężkie tygodnie i wreszcie chwilę odpoczne (ale jak tu przeżyć te 3 tygodnie). Gram całe dnie, bo zaczynają się egzaminy dyplomowe i promocyjne. Biegam z sali do sali na próby, a oczywiście wszystkim jest i tak mało, ale niestety, aby było więcej doba musiałaby być dłuższa. Nie pisałam ostatnio, bo pracuję od rana do wieczora (ok 21.00), w soboty też mam próby. Martwię się tylko, że to nie jest dobry tryb życia w obecnej sytuacji. Doszło do tego, że z trudem znalazłam jedną godzinę, by umówić się na następny tydzień do gina. Przepraszam, że tak Wam ględzę, ale mam już dość. Cała ta nawałnica egzaminacyjna skończy się 4 czerwca i tego dnia upatruję jak wybawienia, chociaż będę musiała wowczas kompletować dokumentację stażu, ale to już chyba będzie lepsze...:) Mikuś, gratuluję:):):) Jak fajnie dowiadywać się wspaniałych, radosnych nowin:)):):) Validosku:),łączę się z Tobą, bo niestety mój mężuś jedzie od jutra na tydzień w delegację, musi dopilnować prac budowlanych. Liczę na to, że ten tydzień szybciutko zleci:) Co do zajścia w ciążę w sytuacji, kiedy mąż często wyjeżdża.. cóż. Też kiedyś myślałam, że to w ogóle jest niemożliwe. U nas akurat złożyło się tak, że maleństwo ( lub maleństwa) pojawiło się, gdy mój mąż na stałe zaczął pracować na miejscu, ale tylko dlatego, że wcześniej nie czyniliśmy starań. Oby dalej było tak szczęśliwie, ale nam udało się za pierwszym razem, więc naprawdę w przypadku zajścia w ciążę niczego nie można z góry przesądzać:), będzie dobrze, zobaczysz:) Souris, wszystkiego dobrego, u nas też dziś miesięcznica;), dziewiąta:) Życzę Ci z okazji Waszej miesięcznicy, aby cały czas harmonia, miłość i wzajemne zrozumienie nie opuszczało Was. TMM:)buziaki:), nie przepracowuj się tak:) Marto, Emsy, A_guu,Szkatułko, dla Was też mnóstwo buziaków🌻 Pozdrawiam cieplutko i nie zapominam o Was, miłego weekendu:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedysiu!!! Serdeczne gratulacje🌼❤️👄 Dbaj o siebie(o Was), i staraj nie pracować za dużo;) Będę trzymać kciuki, żeby wszystko było dobrze:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki:) Oj ale weekend był wspanialy:) gril, piwko, woda:) i wspaniali ludzie!! Oj działo sie działo! była nawet jazda w domu na nartach i sankach:) Naprawde juz dawno sie tak dobrze nie bawiłam! nio i wszyscy sie zmiali ze po wyjezdzie ma byc syn:) a ze pod naszym łóżkiem lezały nart wiec sie smieją ze bedzie kolejny Małysz:) kiedysiu dbaj o siebie!:) i maleństwo lub maleństwa:) i czekamy na wieści po wizycie u lekarza! Emsy- jak weekend z mężulkiem!? Tmm, A_guu, Szkatułko, Narzeczona- miłego dnia:) buziaki! !! souris_gris, martaanna : mam nadzieję że kciuki pomogły:) Zmykam do pracy!:) całsuki dla mam i maleństw! i reszty która sie stara:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze mna kiepsko :( Nigdy nie znajde pracy! :( :( :( :( ::( :( :( :( Jak nie znjade pracy, bede niezrealizowana i nieszczesliwa, przez co posypie sie nasze malzenstwo. zwlaszcza ze nigdy nie bedziemy miec dzieci z racji finansowych. Maz znajdzie sobie ambitna, niezalezna, pracujaca, atrakcyjna kobiete ( bo wiadomo, ze ja siedzac w domu nie chodze po nim w szpilkach i wbita w dobrze skrojone garsonki, w full make-upie i z usmiechem od ucha do ucha jako ze wlasnei lapie dola z racji siedzenia w domu) i ktoregos pieknego dnia zakomunikuje mi o tym i wszystko sie skonczy. Taka jest moja wizja :( :( :( :( :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki:) Narzeczono:):):) dzieki, tak w ogóle pozdrawiam i wpadaj tu czasem do nas, napisz co u Ciebie:):):) Validosku:) kto wie... z tym następcą Małysza..:)Ściskam kciuki:):):):) Souris, przeczytałam to co napisałaś i muszę Ci powiedzieć, że widzę, że łapiesz doła w moim stylu, czyli jak już go złapię, to... jestem brzydka, źle się ubieram, mam paskudną figurę, nie zdążę z niczym w pracy i napewno mnie wyrzucą itd. itd. Souris nie wolno tak myśleć i narzekać na siebie. Twój mąż Cię kocha, chciał się ożenić właśnie z Tobą, bo jesteś kobietą o jakiej marzył. Mój mąż jak się czasem już załamuje tym, co ja wygaduję to mówi mi tak: To co Ty myślisz o mnie, ze gdybyś była taka jak opisujesz (głupol, przydal itp.) to ożeniłbym się właśnie z Tobą?? To mnie nieco trzeźwi, bo mój mąż to wartościowy, wspaniały i przystojny:) facet i ma całkiem niezły gust. Zaczynam się wówczas zastanawiać, hmmm, może najgorsze we mnie nie jest to co myślę, ale to, że ględzę...??? Wiem, że napisałam trochę na wesoło, ale wierz mi czarnowidztwo zaciemnia obraz i widzisz wszystko nie takim, jakim jest, ale znacznie gorszym i do tego roztaczasz jeszcze przerażające wizje przyszłości. Zobaczysz, niedługo wszystko się zmieni i będzie dobrze. Niemniej staraj się pracować nad czarnowidztwem, bo nie do końca jest to związane z brakiem pracy. Można mieć pracy wręcz w nadmiarze i czarnowidza w sobie hodować. Z czarnowidztwem trzeba walczyć. Dziewczyny, może opracujemy jakąs strategię walki z pesymistycznym podejściem do przyszłości, co Wy na to??:) Pozdrawiam:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Souris, Kiedyś tu już pieknie napisała, ja się po prostu pod tym podpisuję...:)i nigdy nie mów \"nigdy\" ! :D mówię to jako ta, która też kompleksów ma masę, ale stara się im nie dawać ponad miarę;)ściskam Cię mocno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Ja dzisiaj wczesniej w domku:)wiec nawet obiadek jem:):) souris_gris - cóż radzić:( wiem, że bez pracy nie jest lekko! ale ja w zyciu wierzę ze nic nie dzieje sie bez przyczyny! Może ta wymarzona czeka za rogiem!:) Kazda sytuacja w zyciu na swój cel! i jest tak jak już widzisz wielką górę i wydaje Ci sie ze nie dasz rady wtedy pojawia sie boczna ścieżka po dolince! u mnie to standart! jak juz mam takiego doła ze nie da sie wyskoczyc wtedy pojawia się trampolina:) i w Twoim przypadku też tak bedzie! Wierze w to ze za pare dni napiszesz ze juz lepiej:) tego Ci z całego serca zyczę! Kiedysiu! kiedy masz wizyte u lekarza!?? czkamy na wieści:) a mój mąż zaczoł częsciej bywać w domu! dobrze ze rodzina dlaniego najważniejsza!:) wiec moze do wakacji sie uda:) Miłego wieczorka ja biegne sprzatać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda co pisze Validos, \"gdy Bóg drzwi zamyka to otwiera okno\"...;):)to się wielokroć sprawdza....:) miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane dziewczynki! Kiedysiu gorąco gratuluję :D Miki tak czułam, że szykuje sięcórcia :D U mnie pełnia życia, nie mam czasu kompletnie na nic. Bartuś jest bardzo grzeczny, aczkolwiek stale dopomina się obecności mamy, a szczegolnie maminej piersi ;) W domu mamy jak po huraganie, bo nie nadązam wszystkiego wyprac i wysprzątac. Dotad myslałam, ze moje zycie jest szczesliwe, ale od czasu pojawienia sie synka czuję się dopiero naprawdę szcześliwa :) Siedzisz z wózkiem na ławce i nagle swiat jest taki piękny:) Buziaki musze leciec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkatułko super, że zajrzałaś :) Sto tysięcy buziaczków dla synusia od cioci Miki i Zosi :) 👄 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki:) Ja wczoraj wieczorek z mężusiem:) ale było super! :) w pracy lekkie zamieszanie wiec nie nudzę się!:( ale to dobrze bo tydzien leci i zaraz weekend!:):) Ja jakoś dziwnie sie czuję! brzuch mnie pobolewa! w dole i jajniki ! oraz piersi mnie bola! nie mam pojecia czy to z odstawienia antykoncepcji! organizm odreagowuje czy coś! mam dopiero 18 dc wiec za wczesnie na jakiekolwiek objawy ciążowe! wiec nie wiem o co chodzi:) zobaczymy!co sie wykluje!! póki co zmykam do pracy miłego dnia! szkatułko-całuski dla Was calej 3:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki:) Szkatułko, wspaniale, że czujesz się szczęśliwa i fantastycznie, że jest tak jak to opisujesz. Przyznam, że to bardzo dobrze wpływa na moją wizję przyszłości:), chwilami człowiek się zastanawia, co to będzie, jak damy radę???, a to takie fantastyczne odczucia;):):) Serdecznie gratuluję:) i dziękuję za gratulacje dla mnie. Dziewczyny, polecam się Wam z kciukami. Dziś wieczorem mam wizytę i przyznaję, że bardzo przeżywam, czy wszystko jest w porządku, czy oba maluchy dobrze się rozwijają itd. Mam nadzieję też, że biją serduszka, bo ostatnio jak byłam, były jeszcze za małe. Co prawda dziś mija mi 8 tydzien, ale ze względu na długość cykli moje maleństwa są młodsze niż wiek obliczany wg standardowych obliczeń.Mam nadzieję, że nic złego się nie dzieje i przyznam, że bardzo chciałabym, aby oba Maluszki przetrwały, tak, ze polecam się z kciukami. A wieczorem napewno postaram się coś napisać. Validosku..., kto wie:) co to u Ciebie może oznaczać:)Mam nadzieję, że powiedzie się Wam szybko:) Trzymajcie się dzielnie dziewczynki i nie dawajcie, ja walczę z chcącym zaatakować mnie przeziebieniem, ale sie nie dam:) Buziaki, pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Martuś, to co napisałaś wczoraj, o mozliwościach i perspektywie: \"gdy Bóg drzwi zamyka to otwiera okno\" jest piękne ! Zrobiło na mnie wrażenie. Całusy i pozdrowienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Validosku:), jesteś kochana, dzięki za wsparcie🌻 Ja natomiast kibicuję Ci z całych sił:) TMM pozdrawiam:):):))buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dziekuje za slowa otuchy. Kiedysiu, bardzo sluszne to co napisalas i naprawde podnioslo mnie na duchu :) Sa dni kiedy faktycznie ogarnia mnie zniechecenie i czarnowidztwo, ale za chwile zmuszam sie do dalszego dzialania i wysylania CV. Czy ktoras z Was tez dosc dlugo szukala pracy? Bardzo chcialabym dostac kilka informacji jak dostalyscie swoja pierwsza, stala prace. Moze cos mi to podpowie? I jeszcze jedno - czy bolalo Was kiedys pod pacha i w boku piersi? Tylko mnie nie straszcie... Kiedysiu trzymam kciuki - a jakze! :) :) :) Daj znac co tam. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć !!! ja też trzymam za Was obie, Kiedysiu i Validosku !!!❤️ i dajcie znak co słychać:) dzisiaj jestem jakaś niewydarzona zupełnie:O:Ppiję drugą kawę, nic mi sie nie chce (biorę się za obiadek) a w nocy męczył mnie koszmarny sen (chyba po wczorajszych \"Pręgach\", na których się zdrowo poryczałam).Podobnie jak Ty, Kiedyś, miewam ostatnio myśli w rodzaju: jak damy radę. Nawet, choć to do mnie niepodobne, stwierdziłam nagle, że jednak może poprzestaniemy na jednym dziecięciu... Reakcja B. mile mnie zaskoczyła, On uważa nadal, że mimo wszystko ( finanse itd. ) lepsza dwójka, choć sam jest jedynakiem ( a może właśnie dlatego ?:) ) Tmm, dałam w cudzysłów bo to cytat (jeden z moich ulubionych) - z poezji ks.Twardowskiego, faktycznie pięknej:):) Szkatułko, pozdrowienia dla Was !i dzięki za pełne szczęścia relacje:D Souris, bóle piersi owszem, przy pms-ie, tak poza tym nie. Jednak warto chyba sprawdzić co i jak.... Przy szukaniu pracy z tego co obserwuję dookoła ważne są też, to truizm, znajomości;) dobrego dnia😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Souris ja wiecznie szukam pracy i bywało, że siedziałam kilka miesięcy w domu i doskonale rozumiem twoje rozgoryczenie bo sama je miewałam. W ostatnich poszukiwaniach bardzi mi pomogła szktułka. Co prawda nie jest to praca moich marzeń ale co zrobić na razie muszę się gdzieś zaczepić by w przyszłości pokazać przeszłemu pracodawcy, że potrafię utrzymać pracę i ją docenić bo jak narazie to najdłużej pracowałam 7 miesięcy a moja lista zatródnienia nie robi pozytywnego wrażenia (niestety). A z drógiej strony czekam, az trochę jeszcze ludzi wyjedzie za granicę a wtedy może wreszcie znajdzie się miejsce i dla mnie ;) :p Ostatnio porozmawiałam sobie z kierowniczką i powiedziała coś co dało mi do myślenia, a mianowicie, że ona nie może powiedzieć, że się nie nadaję do pracy i urlop wykożystam po macieżyńskim. A przypomnę, ze umowa mi się kończy w połowie macieżyńskiego. Czyżby mieli mnie zostawić mimo iż tak szybko po przyjęciu zoszłam w ciążę??????? Nie robiię sobie nadziei bo jest zgóbna i nie raz się przez nią nacierpiałam i to samo powiedziałam kierowniczce ta na to, że mam tak nie myśleć bo jestem dobrym pracownikiem. Ja i tak twierdzę pożyjemy zobaczymy. A teraz uciekam szukować się do pracy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej 🌼 Topik nam się przekształca na trochę ciażowy, ale to chyba optymistyczne, co? Souris, temat \"długotrwałe poszukiwanie pracy\" znam doskonale. I załamanie z tego powodu i depresję też :( Pisałam już jakiś czas temu a ten temat na naszym topiku, nie chce mi się powtarzać... Ale doskonale Cię rozumiem. Obecnie pracuję, ale doskonale pamiętam, co się ze mną działo, gdy byłam bez pracy.... No i nie uikrywam, niestety, że nie obyło się bez uruchamaiania znajomości. Moja rada dla Ciebie: nie poddawać sie i nie załamywać, pomalutku do przodu i...w końcu takim czy innym sposobem musi się udać! Przekazałaś już wszystkim znajomym, że szukasz pracy? To podstawa! Może akurat gdzieś u kogoś zwolni się miejsce (zobacz jaki teraz wyż demograficzny - ciąże z każdej strony :) ) na zastępswto chociaż. Trzymam kciuki!!!! Kiedyś - trzyyyyyymaaaaam kciuki za Twoje Bąbelki ❤️ Validos - hmmm.... wiesz, że są takie testy, które wykryją ciażę już przed spodziewanym terminem okresu? czyżby to Mały Narciarz próbował sobie zrobić gniazdko u Ciebie w brzuchu? Marto - nie przeginaj z ilością kawy! Siedzisz w domciu, to sobie utnij drezmkę, albo dwie! Wiem, jaki to ból odmówić sobie kawki, więc też ograniczam :( Ale wspierajmy się w tej abstynencji :classic_cool: Tmm - no fajnie Cię znowu widzieć! Buziaczki 👄 A_guu - no widzisz, docenili Cię jednak :) Będzisz spokojniejsza przynajmniej na macierzyńskim :) Szkatułko - zaglądaj do nas, jak tylko dasz rade! Jesteśmy bardzo spragnione radosnych wieści z macierzyńskiego frontu! O zdjeciach nie wspomnę, ale wierzę, że jak trochę ochłoniesz, to nam coś podrzucisz, bo cikawosć nas (a mnie przynajmniej) zżera do szpiku kości - jak wygląda ten nasz przystojniak :) U mnie sporo roboty. W szkole trzeba powysyłać chłopaków do szkół ponagimnazjalnych, pomóc im napisać podania, itd. Dodatkowo prowadzimy rekrutację do nowych klas i trzeba poodwiedzać różne szkoły i zachęcić młodzież... O innych pomnijeszych atrakcjach dnia codziennego, jakie mi serwują moi chłopcy nawet nie wspomnę :classic_cool: Do tego uczę się (hmmm..., no powinnam) do dwóch egazminów i piszę (też powinnam) pracę dyplomową.... O dozorach kuratorskich już nie wspominam, to już tylko taki mały dodatek :) Moja mała to będzie zahartowana jak mało kto! No ale widzicie, masa roboty a ja na kafeterii - bo tęsknię za Wami 🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! Souris !ja pamiętam swoje poszukiwania pracy:( masakra! dół to mało powiedziane!przyjechałam do Krakowa nie majac kasy na wiecej niz miesiac zycia i musiałam szybko pracowac zeby móc tu zyc i studiować! to dopiero jest presja! masakra! wstawałam rano o 6 gazeta-biura pracy rozmowy! -powiem Wam że porazka! udało mi sie załapać do jakiegoś sklepu z lampami nie zeby to był szczyt moich marzeń ale musiałam pracowac! potem juz było lepiej! jakos sie udało zmienić ! obecnie prowadze biuro!szczyt szczytów to nie jest ale zawsze praca! Najwarzniejsze to nie tracić nadzieje! i sie nie poddawać! ja złożyłam jakieś 50 CV i bylam na 30 rozmowach:(:( wiec jak widać trzeba byc wytrwałym i tego Tobie życzę! Kiedysiu- czekam na wieści od lekarza! i to dzisiaj bo nie usnę:):) Tmm-🌼 A_guu na pewno Ci przydłużą umowę! taki pracownik to prawdziwy skarb:) Szkatułko- pamiętaj o nas:):) i czekamy na zdjęcia 1 mężczyzny w naszym gronie:) mikimaus- to prawda ze topik robi sie ciążowy ale nic w tym złego:):) same plusy i duzo radości:). Mam nadzieje ze nawał pracy szybko minie i odpoczniesz juz niedługo:) Co do małysza to zobaczymy póki co dziwnie sie czuję! moze to po odstawieniu tabletek:) zobaczymy! Całuski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki! Wczoraj już nic nie napisałam, bo byłam bardzo zmęczona. Już nie wyrabiam....nic to, dziś też siedzę w pracy do 20.30, choć na samą myśl mam dość... znów ględzę...;) A teraz o wizycie. Nie wiem co się stało i lekarz też nie wie, czy ostatnio ultrasonograf zwariował, czy też drugi pęcherzyk się wchłonął, ale wczoraj nie było nawet śladu po drugim pęcherzyku. Jestem w ciąży pojedynczej. Szczerze mówiąc, myślałam, że jak się okaże, że drugiego maleństwa nie ma, to będzie mi przykro. Niemniej jakoś tak się dobrze złożyło, że na tyle szybko się to wszystko rozegrało, że nawet nie mam pewności, czy ten drugi pęcherzyk był. Niby mam zdjęcie, ale nie było jeszcze wtedy zarodków, więc jakoś tak normalnie to przyjęłam. Może dlatego tak to przyjęłam, że Maleństwo, które noszę w sobie ślicznie się rozwija, nadrobiło zaległości:) w rośnięciu, ma 12 milimetrów, czyli odpowiednio jak na 8 tydzień i cudownie bije mu serduszko. Lekarz mi pokazał ten falujący fragmencik - wspaniałe przeżycie!!!! Tak, że ogólnie wszystko w porządku, co bardzo mnie ucieszyło. Morfologię mam podobno na tyle dobrą, że nie ma potrzeby spożywania dodatkowych witamin. Jak na razie jest dobrze. Mam tylko nadzieję, że te dwa tygodnie tyrania od rana do nocy, które mnie jeszcze czekają nie zaszkodzą maleństwu i później nareszcie sobie chwilę odpoczniemy:) Piszę strasznie dużo, ale przyznam, że odkąd zobaczyłam to serduszko to jakoś tak naturalnie myślę: MY, czyli ja i Maleństwo, a nie tylko jak do tej pory poprostu ja:) Mój mąż bardzo się cieszy, nie widział wczoraj serduszka, bo niestety dopiero dziś wraca z delegacji, ale mam nadzieję, jeszcze wiele wrażeń przed nim:):):) Co do spostrzeżeń, że nasz topic staje się ciążowym, to on nieco skręcał w tę stronę już od dawna i w zwiążku z tym chciałabym szczególnie pozdrowić dziewczynki, które nie są w ciąży!!!🌻 Acha, mam jeszcze jedno pytanie. Dziewczyny, czy Wy też miałyście takie odczucia w ciąży, że ten czas strasznie szybko leci, jakoś się zdziwiłam, jak lekarz polecił mi umówić się na USG NT z testem potrójnym już ok 10 czerwca. Acha i jeszcze jedna wiadomość, przesunął mi się wg usg termin porodu na 29 grudnia, jak tak dalej pójdzie to będę rodzić w Sylwestra za 5 dwunasta, albo 1 stycznia 5 po zerowej:) Pozdrawiam Was dziewczynki bardzo serdecznie. Przepraszam, że moja wypowiedź iście ciążowa, ale ta wizyta była dla mnie dużym przeżyciemz:) Co do poszukiwań pracy, to nie mam zbyt wiele doświadczenia. I jedną i drugą pracę dostałam w zasadzie przypadkiem, to moje pierwsze prace i teraz dobrze wiem, co to znaczy być nowym....Jak na razie robię staż (kończę go 31 maja), w obu szkołach chcą mi pzredłużyć umowę i w obecnej sytuacji jest to najrozsądniejsze wyjście, jednak też raczej chciałabym się rozwijać i w przyszłości pracować gdzie indziej, ale jak na razie cieszę się z tego co mam. Pozdrawiam cieplutko🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedysiu! gartuluję bardzo:):):) ciesze sie jak to ja bym była u lekarza:) Napradwe serce sie raduje:):):) i nadal czekam na opisy oczekiwań na maleństwo!:) całuski i trzymajcie sie we dwójkę cieplutko!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Validosku, obiecuję kibicować Ci z takim entuzjazmem jak Ty to robisz dla mnie. Bardzo Ci dziękuję, jesteś naprawdę wspaniała. Wiem, że oboje z mężem pragniecie Maleństwa i życzę Wam spełnienia tego marzenia jak najprędziej. ❤️ Pozdrawiam Cię bardzo cieplutko🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedysiu, a zatem trzymajcie się dalej zdrowo i wesoło we trójeczkę !❤️:):) Miki, a skąd taka obawa o \"przeginanie\" ??;) nie wiesz przecież, że te moje ciążowe kawy są bardzo słabe, co więcej ich glównym składnikiem jest...cykoria:P:D trochę tam zdaża mi się przeczytać co wolno, czego nie za bardzo w naszym odmiennym stanie hihi ;):D pozdrowionka dla Ciebie:) dobrego dnia wszystkim !😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps. mnie tam brakuje już pracy....:O ale jak pomyślę o JAKOŚCI tejże oraz atmosferze, uprzytamniam sobie : dobrze zrobiłaś, babo ! :P:classic_cool: :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×