FACECI NA POZIOMIE, BOJĄCY SIE WYJSC POZA NET

ja mieszkam najbardziej na południe:)

Miłość.... mówiłem o miłości ale.... hmmm bez Niej człowiek nic nie jest wart - tyle że zagadką pozostanie "dlaczego Ona tak strasznie boli".... i przychodzi nie wtedy gdy powinna...

tak... na południu okolice Gliwic... znasz ?

Trzymając fason, dzięki Wam szanowne panie [ukłon a pas]. Coś powiem o moim pewnym grzybobraniu. Zabrali mnie znajomi w takie miejsce, że podobno grzybów było wbród. Jakoś ja ich nie mogłem znaleźć, ale ile przyjemności miałem oglądając dość zapuszczony las (na szczęście nie trzebiony przez jakieś firmy tartaczne) tego mi nikt nie odbierze. Wreszcie czas było wrócić. Uzbierałem tak co ok 3 kg podgrzybków. Jeden z kolegów zapytał w której częśći lasu byłem. Wskazałem. Poszedł, po chwili przyleciał jak na skzrydłach po jakiś wolny kosz. Nie wiedziałem po co mnie ciągnął. Jakieś ze 100 metrów od brzegu lasu pokazał mi \"Widzisz, barbarzyńco? Tu na tym grzybie jest ślad czubka twojego buta. Przewrócisz się o grzyba, a go nie będziesz widział\".... Roześmialiśmy się na całego...

Violu! :D :D :D

Bo nie wiadomo nigdy czy opierwsza miłość jest ostatnią czy ostatnia pierwszą - wolne przytoczenie słow ks. J. Twardowskiego.

tak czytam i czytam ..przebrnac nie moge bo oczy mnie bolą:O ...

Kiedyś czarny, czasami przejeżdżam przez Gliwice. Jednak nie miałam okazji pobyć w samym mieście. :)

Na południe, możesz napisać coś więcej o południu. ;) Zapraszamy. :)

Maxim, jednak potrzebujesz pomocy jakieś Borowej Baby (czytaj - pięknej kobiety, znajacej sie na wszelkich grzybach). :D

Maxim! :D :D :D Faktycznie "barbarzyńca z Ciebie. ;) :D Jednak z pustym koszem z lasu nie wyszedłeś. ;)

NOAH................................................. Jesteś!

Viola 1966>>> hey Ty naprawde myslałaś ze niewróce sie pozegnać :O ejjj troche wiary :) apropo's moja zona jest belfrem od tych no wiesz :D zintegrowanych działań i biologoa w starszych :)

Kiedyś czarny... przychodzi...lub nie przychodzi ...i wówczas tęskni się za nią. :)

Czyżby nie za dużo tych podobieństw. Stajesz sie niebezpieczny! :D Ja uciekam!

miłość zawsze przychodzi w pore !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

W towarzystwie pięknej kobiety raczej nie w głowie byłoby mi zbieranie grzybów :D

zaraz gdzie ? wracaj i to już !!!!!!! na darmo walczyłem o kompa? by usłyszeć ze wiejesz?

I o to chodzi. sam przeciez pisałeś, że kochasz spacery po lesie, wachanie lesnych zapachów, nasłuchiwanie..................... ;)

Kiedyś czarny...mam pytanie do Ciebie ...mogę? :)

...............jeszcze jestem

i bardzo mnie to cieszy ;)

Acha! dałeś jednak buziaczka?

Kobieto po 40-tce... to że czasem nie przychodzi - to bywa blogosławieństwem.... bo co powiesz na to - że czsem przychodzi i burzy co poukładane było od lat i piękne się wszystkim zdawało ? Co kiedy przychodzi nie szukana i nie proszona ? Co kiedy przychodzi i nic na to poradzić nie mozna ? wręcz nie chciana ? Co kiedy przychodzi i Jej istota nie jest zrozumiana przez dotychczasową Miłość ? za dużo mowię...

jak ostatnio nazbierałem grzybów to tylko Agata Christi znałaby przepis jak je przyrządzić :D

pytaj.... jeśli chcesz

Viola 1966>>> a dlaczego niemiał bym dać ? :O

A ja już czekam z pyszna kolacją, albo śniadankiem na chętnych i spragnionych grzybowej uczty. Jesteś jednym z zaproszonych gosci (najważniejszym). Próbowałam juz tej potrawy i jeszcze nic sie nie dzieje. Aczkolwiek mam jakies zwidy i omamy - tak to były grzyby halucynogenne:D:D:D

Lubie te buziaczki.............

Coś w tym jest, że miłość, śmierć i kłopoty żołądkowe (nie będę przypominał o co dokładnie chodzi w oryginale) przychodzą nagle... Muszę się już pożegnać. Życze wszystkim dobrej nocy i każdą z dam ucałowuję w obydwie dłonie. Do wklikania jutro...