krew z nosa

czesc szurek ;) mnie osobiście wojtek wkurzał jak przyjechaliśmy i miałam takie silne skurcze bo ja sie popłakałam jak gin mi włożył reke wiadomo gdzie podczas skurczu i jak widziała zlitowana mine mojego wojtka to go pogoniłam Przy nim udawałam taka dzielną (bo nie umiałam inaczej) a ból mi na to nie pozwalał wiec jak go wygoniłam to mogłam ryczec do woli :D inna spraw ze miałam cesarke i z wiadomych względów nie mógł przy tym być

Kaasia moj mąz jeszcze nie zdecydowal czy bedzie przy porodzie...to chyba wyniknie samo z siebe...ja sama nie jestep pewna czy bede tego chciala, zalezy jak będe to znosić, jęsli jego wsparcie bedzie mi pomagać to bede chciała zeby został, a jeśli tak jak Furka miała bedzie mnie tylko stresował i denerwował to go przepędze :P:P:P no ogarnal mnie szał na ubranka....ale tak myśle ze pozniej wszystko naraz kupić to nie bedzie łatwo....i tanio...bo jednak wszystko teraz kosztuje, juz nie mówie o lozeczku ale samych tych dupereli jak sie nazbiera to wydatek jednak jest... nie tylko dla dziecka ale i dla mnie do szpitala...a to dwie koszule do karmienia, jakis szlafrok, staniki, wkładki laktacyjne i te inne duperele...:O

ja na chwile obecna bardzo chcialabym zeby lukasz byl przy mnie, jak bylam teraz w szpitalu to czulam sie bezpieczniej jak on byl i tez mialam taka sytuacje ze podczas silnego skurczu wlozyla mi ginka cala łape...to bylo okropne, myslalam ze z bolu wysiąde....lukasz jak zobaczyl co ta robi to chcial jej przywalic hehe

szurek jaki Łukasz??

szurek, a czy tatuś dzidziusia nie ma na imię \"Jasiu\"??? ;)

właśnie...szurek mnie też to ciekawi ;) jaki łukasz??? :P

he he :D no to Szurek musi nam się tu solidnie wytłumaczyć!!! :D:D:D

a tu cisza...

:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D

zeby się imiona mężów popierdzieliły, hahaha!! Może ona była w ciąży z Łukaszem zamin wyszła za mąż za Jasia, hahaha!!

hej laski, co słychać? Ustyś, ja dostałam Twoje zdjęcia :) Siedze przed kompem i wcinam kapuśniaczka .... uwielbiam tą zupkę ...mniam

ma ktoś gg Luni?? niech mi pośle na maila

ja mam, zagadywałam, ale się nie odzywa :( Lunia, co jest?

sorki szurek ale sobie przypomniałam że to ty tylko tak nazywasz swego męża znaczy Jasiu a on sie nazywa łukasz ;) moja wina pomyłak :D

szurek, ale zamieszanie wprowadziłaś :D ;) hehe, ale przyznaj, że śmiesznie to wyszło, zawsze :jasiu, jasiu\" a dzisiaj \"łukasz\" :D czytałam i mnie zatkało :)

coś się zacięło :o a szurek się cchyba obraziła... :o

właśnie wgrałam zdjęcia z pleneru do kompa, jakby chciał ktoś zobaczyć to mogę przesłac na maila, tylko napiszcie :)

pisiam

plosię o maila

zdjęcia wysłane, kto nie dostał a by chciał to niech melduje...

Nati, o mnie to nie pytaj, tylko ślij!!!

pomaranczowy dobre hehe naprawde :)

guska bo teraz musze czesciej uzywac lukasz bo bedzie maly jasiu i wolac \"jasiu\" na dwoch nie moge :) furszulka dobrze wytlumaczylas dzieki :) nie wiem dlaczego ja ciagle wzbudzam takie kontrowersje wsrod pomaranczowych, czekaja nie wiadomo na co.....

nati ja tez poprosze fotki

hej:D:D:D ciesze sie ze zdjecia doszly!bo wysyłaly sie i wysyłaly az w koncu nie wiedzialam czy doleciały!:Dhehe! nasz prezent ślubny czuje sie dobrze i jest w dobrych rękach to znaczy siedzi sobie u cioci i u wujka,tych ktorzy nam taki nietypowy prezent zrobili!hehe!mozemy ja odwiedzac i popijac jej mleczko! zwiadomych wzgledow taki prezent we Wrocku nie jest mozliwy do trzymania!oczywiscie to tak na zarty byl ten prezent!!!

Witam Nati ----- dzięki za zdjęcia hihihihhii też myślałam żę mąż Szurka to Jasiu :):):):):):):):):):):):):):) Dzisiaj będziemy z mężem wosk przelewać - dam znać co nam wyszło

tylko niech nikt nie myśli, że mój mąż ma na imię Ferdek :D

m_ka bo ja mowie na niego Jasiu :)

nati dzieki za fotki, super wygladalas :) fajne zdjecia

czesc:) wstawac spiochy:D piekne slonce swieci, no i piatek, weekend przed nami!:) ja sie wlasnie uwolnilam od bossa i jestem wolna - no prawie, bo co nawymysla roboty to moje:) nati - przesliczne zdjecia, wogole jestes taka filigranowa i niezwykle fotogeniczna:) szurek - no powiem szczerze, wczoraj tez zrobilam oczy ze jasiu to jednak lukasz:) ma ktos wiesci od lunki? jakie wam wczoraj wyszly wrozby? ktora bogata bedzie, ktora mama zostanie?:)