Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tiki*

Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

Polecane posty

pepetti...tego susa to niby z kim ja mam zrobic??? :( hehe mój misio w szwecji.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niuusia - no tak , zapomniałam :( Rudi - to znaczy, że jednak jesteś silną kobietką !! Tak trzymać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CELICA
ma-lenka 20,ja tez tak bardzo boje sie przeziebien,bo ja tez dostałam goraczki i byłam chora i straciłam dzidzie.Nie wiem czy to było powodem,ale jakos tak sie zbiegło...Ale wcale nie jest powiedziane,ze jak raz sie tak stało to drugi sie moze powtórzyc.Dlatego:herbatka z cytrynka i lezenie bo w pozycji leżącej organizm wytwarza najwiecej przeciwciał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peppetti - no to dobrze rozpoznałam :D Przejeżdżaliśmy obok jeżdżąc ostatnimy czasy (ostatnim razem nawet z brzusiem byłam wówczas :( taka byłam radosna) na wczasy w nasze ulubione miejsce, a więc na Kaszuby. Buziaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff! Zrobiłam przerwę dla siebie- na obiad i dla komputera- aby ostygł, ale kolejna robota idzie mi marnie, a gdzie inne? Nawet jak zajmę się czymś innym to poczucie winny, że robota nie skończona popsuje mi każdy relaks. Cieszę się, że mimo wszystko idę naprzód. Jeśli nawet coś zostanie do jutra trudno, ale będzie już mniej. A jak odpocznę w nocy to jutro znowu jakaś siła przyjdzie. Pozdrawiam wszystkie Brzusie :) Dbajcie o siebie i jeśli trzeba to do łóżeczka i wypoczywać, bo za parę miesięcy będziecie tylko marzyć, aby tak sobie w ciszy poleżeć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Póki co, zaziębienia mnie nie biorą i całe szczęście, bo staranka idą pełną parą. Z przerwą na kilka naście godzin, bo mąż w pracy. Ale za to, jak jutro po południu będą wypoczęte te małe nicnoty! ;) Ruszą do ataku niczym husaria- a o to mi chodzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od dwóch, trzech dni nie jem słodyczy. A w szafkach mam niezły zapas- dla gości- no i mnie trochę nosi :( Jak się trzymam to się trzymam, ale jak słaba wola zwycięży to zmłynkuję chyba wszystko za jednym podejściem!!!!!!! Oby nie !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednak szkoda, że nie ma takiej konkretnej instytucji, ;) w której konkretnie i rzeczowo można byłoby się dowiedzieć co nas czeka w przyszłości. Gdyby była taka pani- Wróżka, ale ,,fachowa" ;) chciałabym już wiedzieć, kiedy staranka odniosą pozytywny skutek! O ile byłoby łatwiejsze wtedy moje życie, a już napewno codzienność. Człowiek zyskałby jakąś stabilizację i wewnętrzny spokój. Można byłoby swobodniej przyjmować te różne niespodzianki, jak katar, wyjazd itp.. No i jaka byłaby ulga, jakby była pewność, że tak, że to napewno w tym roku!!!!!!! No te se pomarzyłam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i z pracy nici... Chyba sobie zrobię wolne. Mam jeden filmik- Nożownik, albo górę książek do wyboru. Cosik bym zchrumkała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba rzucę się na grejpfruta, albo czerwoną paprykę... Ale to i tak nie to....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czemu ja mam wrażenie, że piszę właśnie własnego bloga???? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Wam przyjdzie to czytać? Wspułczuję ;) Ale i tak wypatruję, która to pierwsza wróci po obiedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba poziom cukru mi spadł, bo ssie mnie coraz bardziej, muszę coś przekąsić. Kierunek- kuchnia..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celavie - nie współczuj nam, nie współczuj! Ja bardzo lubię czytać Twoje wpisy. Jest w nich tyle mądrości, rozwagi i ciekawych przemyśleń. Gdy znikasz na kilka dni to bardzo brakuje mi tych Twoich wypowiedzi. A odnośnie fachowej wróżki to nie chciałabym czegoś takiego. Może rzeczywiście pomogłaby nam w wielu sprawach, bo tak jak napisałaś nie denerwowałybyśmy się katarem, nie stresowałybyśmy się, że w tym miesiacu staranka nie wychodzą itp. Ale również: 1. nie miałybyśmy tych emocji, które towarzyszą rodzeniu się miłości - bo wiedziałybyśmy, że On to On i że i tak będzie z nami, 2. nie cieszyłybyśmy się z sukcesu - bo od samego początku wiedziałybyśmy że coś nam się uda. Asiulka - następnym razem, gdy będziesz w drodze na Kaszuby, to zapraszam na przystanek do mnie. Bardzo bym chciała Cię poznać. Nie wiem dlaczego, ale w najcięższych chwilach, Ty i Twoja córeczka dałyście mi ogromne wsparcie. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje Wam bardzo za miłe słowa dotyczące zdrowia mojej mamy:) Jutro, niestety, muszę iść już do pracy:( jakoś szybko mi te ferie minęły:( muszę się przygotować do lekcji, choć baaardzo mi się nie chce:( a auta jak narazie nie sprzedaliśmy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peppetti, dziękuję za pocieszkę i komplementy, troszkę się zarumieniłam... Rzeczywiście, masz rację, że jeśli wrózka miałaby nam ujawniać niespodzianki to wszystkie: i te złe i te dobre. A życie bez wrażeń tych dodatnich, euforii, uniesień i bicia serca byłoby smutne... Joka, znam tem ,,ból\" powrotu po wolnym do pracy... A ponieważ nie mam innej możliwości, bo do pracy wrócić trzeba, chyba ;) , to poprostu staram się jakoś złagodzić ten ,,wstrząś\"- zerkam do papierów, aby wiedzieć jak będzie przebiegał dzień, w myślach pocieszam się, że skoro dzieci muszą się rozkręcić po wolnym to i ja muszę sobie pozwolić na pierwszy dzień asymilacji i jak nastawię się tak ulgowo to wchodzę w to znacznie lepiej i dzień jest zupełnie udany. Może łatwo się mówi, a gorzej wnieść w praktykę, ale spróbuj tak pokombinować. Ja mam nieco inne dylematy, bo część pracy mam jeszcze nie zrobioną , a planowałam zrobić znacznie więcej. Ale trudno- jestem betka i już chyba nic z siebie nie wykrzeszę... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peppetti kochana - bardzo dziękuję za zaproszenie!!! Jeśli w tym roku znowu \"padnie\" na Kaszuby, to z wielką chęcią Cię odwiedzę 🌻 Zawstydziłam się tym, co napisałaś, że dałam Ci wsparcie, bo sama wiesz, w jakim byłam stanie, gdy pojawiłam się na forum Ciąża Obumarła, niewiele ja od siebie mogłam Ci dać wówczas, głównie to ja brałam i prawda jest taka, że tylko dzięki Tobie i jeszcze paru innym dziewczynom przetrwałam ten czas. Próbowałam kiedyś na tamtym forum za to Ci podziękować - post specjalny do Ciebie :), choć przyznam że trudno pisze się o tym, co się czuje i wyszło mi trochę nieskładnie;)! Ale na grobie Darii zawsze pamiętam o Tobie i Łukaszku (też myślałam o tym imieniu dla chłopczyka - jeśli nie na pierwsze, to już na pewno na drugie) i w Wigilię zapaliłam znicz-choineczkę dla naszych Aniołków. ❤️ Zawsze też palę świeczkę wspomagającą chore dzieci za wszystkie nasze Aniołki, które teraz czuwają nad nami. Ja również zapraszam Ciebie i każdą z Was, która przybędzie do miasta Kraka! Służę wówczas jako przewodnik po zabytkach i ... pubach, zapraszam do siebie na ... długie Polaków nocne rozmowy!!! :D Celavie - mam ten sam problem, miałam powtarzać już po raz 100 od wczoraj mówkę na moją prezentację, a jestem na drugim slidzie tworzenia jej - horror i jeszcze dzisiejszy dzień wybrała sobie moja kumpela, aby to u nas czekać na swój bus, miast na przystanku - ponad 3 godziny!!! Świetnie się gadało, ale ja znowu mam parę godzin w plecy :( Pomóżcie, raaatuuunkuuu No nic, nocka przede mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wreszcie przeczytałam. Az dziw bierze ile potraficie napisać od wczoraj.........wcale się naszej Lidzi nie dziwie że nie może nadrobić zaległosci. Napisze ogólnie że ciesze się bardzo że u was jest dobrze. Rudi dobrze ze facet tak szybko wrócił. A ogólnie napisze ze jutro ide do pracy po feriach i mi sie nie chce. Zdjęcia rudi wyslę jutro ok. To spadam narazie do jutra laski!!!!!!!!!Papapa. PS Któras napisała że jest się tym co się zje. HAHAHA to ja jestem dzisiaj małżą bo wczoraj zjadłam cały słoik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zajrzałam, żeby życzyć Wam dobrej nocki... 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madusia_3
Hej dziewczynki ja dzis caly dzien poza domem bylam najpierw na pltach u przyjaciolki potem u mamy fajnie bylo teraz zrobilam pranko i jestem dentka wiec zaraz ide do lozka.Od dzis racjonalnie sie odchudzam od jutra koniec z fajkami trzymajcie kciukasy.Moj cel to do slubu(czyli 3 miesiace) zrzucic 10 kilo a najlepiej 14 zobaczymy cvo z tego wyjdzie.Milej nocki zycze buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam podzielić się z Wami nowiną, że dziś dostałam @, najpierw martwiłam się, że coś się dzieje, bo cykle wcześniej miałam coraz krótsze, ale teraz wygląda, że zaczynają się wyrównywać, jak przed laty (jak w zegarku co 28 dni miałam kiedyś). Teraz muszę się zmotywować do ostatniego badania przed pójściem do lekarza o tą szczepionkę. Zaraz po delegacji mamy zamiar z mężusiem to zrobić. Madziusia_3 - ja też chcę schudnąć! Bo ostatnimi czasy: ciąża, brak karmienia, a poniej depresja, która objawiała się jedzeniem zwłaszcza słodyczy żeby głowa jakoś żyła, sowodowały że strasznie się roztyłam. Ale u mnie na razie na chceniu się kończy. A chciałabym być taką laską, jakimi Wy jesteście - ale przede mną długa droga do tego :( Za Ciebie trzymam kciuki - zwłaszcza za te fajki! Wykurz je - a co! Niech idą precz ;) Buziaczki. Wracam do pracki. Dobrej Nocki dziewczynki! Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madusia_3
Dzien dobry dziewczynki dzis ja pierwsza.Asiulka ja nie jestem laseczka mam grube kosci ale w sumie kobiece ksztalty mam hihihi mam czym oddychac i na czym siedziec jak to faceci mowia teraz jem sobie skromne sniadanko zaraz ide do pracy i biore tylko jogurt zacielam sie bo wczoraj mama i powiedziala ze jej kolezanka(ktora srednio lubi) powiedziala ze slicznie wygladalam ale juz wrocilam do siebie powiedziala to zlosliwie wiewc pokaze przede wszystkim sobie ale min jej przy okzji ze moge schudnac>A najsmniesniejsze jest to ze ta pani tez ma klopoty z nadwaga i sama bardzo ostatnio przytyla ludzie to sa zlosliwi.A w sukience do slubu (cywilnego bo innego juz nie moge) tez bede lepiej wygladac jak bede miec mniej cialka tym bardziej ze krotka bede miala.milego dnia zycze buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa33
Witam wszystkie dziewczyny DZIEŃDOBEREK! No i przeczytałam wszystko....,zresztą może nie udzielam się za często, ale staram sie czytać na bierząco..Widzę że nawet post fotograficzny sobie zrobiyście..super! ..ja do tych spaw to raczej noga,jak juz mi cos potrzeba to proszę mojego Piotrka.... Co do powrotu do pracy,to ja też od 1wszego wracam..jeszcze niewiem na którą zmiane...uff!ale z drugiej strony,to juz mi brakuje.. Mam pytanko;kiedy dostałyście pierwszy @ po zabiegu?Bo u mnie dziś 41wszy dzień..i nic! Bolą mnie piersi juz od ponat tyg.,czasm coś przeboli(moze nawet bardziej z jednej strony)..i nic.Niewiem co o tym myśleć... Pozdrawiam zaciążone,trzymam za was kciukasy.!.Napewno za 9m-cy będziecie najszczęśliwzymi mamami pod słońcem!! ..no a reszcie tez się uda!-włącznie ze mną!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CELICA
Madusiu,trzymam kciuki za te fajki!!! Za schudniecie tez :) tylko,ze faje bardziej szkodliwe wiec za nie bardziej trzymam :D A ja nie miałam ani jednen fajki w ustach juz od ponad miesiaca...jak nie dłużej.Wiec uwazam,ze to powinno ci sie tez udac!!! Co do odchudzania to przez trzy miesiace masz szanse na 7 kg.przepraszam ,ze tak pisze,ale troche czytałąm na ten temat :( Tak jest mozliwe nawet 14 stosujac jakas drastyczna diete,której stosowanie odbija sie potem na zdrowiu. 7 kg to zupełnie mozliwe,bez uszczerbku na zdrowiu,zwłaszcza,ze twoj organizm musi miec dobra kondycje na przyjecie dzidzi :) A tak wogole to duzo zalezy od naszego mózgu.To on tam decyduje o tych kilogramach.Ja czasami jak mam za duzo kg to staje przed lustrem i samam sobie wytykam co jest zle.Tak sobie nagadam,ze jak potem mam ochote np.na ptyska,albo delicje to mnie odrzuca :D A wogole to mam katar i jestem okropnie zła,bo kicham i tak niezbyt sie czuje:( Adzisiaj mam tyle rzeczy do robienia i nie chce sie rozchorowac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CELICA
ewa 33, czesc!!! Ja dostałąm po 29 dniach,ale wiem ,ze niektóre dziewczyny po 5 lub nawet 6ciu tygodniach.Ale te pobolewania to chyna oznaka nadchodzacego @. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa33
No tez tak myśle..al zaczyna mnie towszystko stresować.. Mam nadzieję że juz przyjdzie ta @,i zakończy się mój stres..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CELICA
ewa33,heh tylko to tak własnie jest ,ze im bardziej sie stresujesz to tym bardziej blokujesz sobie @. ja czasami wypijałam kieliszek dobrego czerwonego wina :D i pomagało! Teraz po stracie cykle mam regularne jak przed ,co 28 dni, no i co najwazniejsze nie sa juz takie obfite jak przedtem i nie bolesne :) Wogole czuje sie lepiej,,tam na dole,, po tym zabiegu.To takie moze bardzo prymitywne co powiem,ale mam wrazenie,ze wyczyscili mnie tam dobrze i zabrali jakies choroby i teraz juz mam tam czysciutkie miejsce na dzidzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa33
A wiecie co..właśnie zadzwonił do mnie mąż mojej przyjaciółki..i 10 min temu urodziła synka! prawdę mówiąc przeżywałam ten jej poród jakby m to ja miała rodzić..Ale cieszę się bardzo z ich dzidzi,bo też czekali na nia pare dobrych lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×