Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smakoszka

Jak byc atrakcyjna laska nie robiac z siebie plastikowej barbie na szpilach??

Polecane posty

Gość podnoszeup
chodzcie dziewczynki fajny topik mozemy, go kontynuowac. Ja za atrakcyjnosć uwazam dziewczyny zadbane, ale nic nowego w tej kwestii nie wymysliłam. Ja inwestuje w kosmetyki, teraz mam bzika na punkcie naturalnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antykotka
ytat: nie wystaje bielizna spod ubrania, a wiec żadne majtki ponad linia spodni czy silikonowe ramionka biustonoszy, żadnych rajstopek do sandałek włosy podcięte, a niby czemu nie silikonowe ramiączka? co za głupota - wlasnie silikonowe. a czemu nie mozna rajstop do sandałek niby? tez cos, aby nie obcierało przeciez. kazdy tak nosi , nie róbmy z siebie gwiazd hollywood.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki drogie, jak kochacie tandetę (tipsy, dużo biżuteri, pstrokate kolory, itd) to się po prostu same przed sobą do tego przyznajcie, a nie przekrencacie wsystko, żeby tyko uspraweidliwić swój pociąg do kiczu i tandety :) Mi się bardzo podobają tipsy - ale nigdy bym ich sobie nie zrobiła, bo wygląd śwaidczy o mnie :P A tipsy, choćby nie wiem jak estetyczne, dobrane do stroju, dziwne lub skromne, ładne albo brzydkie - są zawse tandetne. Tak samo sprawa się ma z sandałkami (noszeniem ich w zimie i do rajstop). Tłumaczenie się, że inni tak robi, jets głupie. Cyz to że inni tak robią jest usprawiedliwieniem na wszystko? Jeśłi nie które z was uwielbiają kicz i tandtę- proszę bardzo :) Świa jest przez to bardizej różnorodny. ALe nie próbujcie innym wciskać, że to wcale nie kicz :) Po prostu się z tym pogódzcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antykotka
teraz przeciez moda jest na swiadomy kicz. kolczyki plastikowe, korale kolorowe, etniczne kolczyki z koralików, .... a kto mówił o rajstopach i sandałach zimą? w zimie nosi sie kozaki i tez nie ma znaczenia czy bordowe czy białe, skoro ubrała białe to ma prawo bo sie dobrze w takich czuje. Wygląda to sexi ale nie odrazu wyzywająco. No i białe kozaki tez nie kazdej babce pasują. Co do tipsów. nie mamnic przeciwko tipsom, wielka wygoda, mozna prac, myc, sprzatac a one nie łamią sie jak naturalne. Mozna tez swoje utwardzac zelem i tez sa grube. kolor rózowy tez dla tandeciary? no niewiem, mi sie podoba i świoeżo i delikatnie w tym wyglądam. nie kazdemu pasuje styl białych kozaków i rózu ale zeby odrazu wyzywac od tandeciary? spójrzcie na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwielbisam rozowy kolor, bo mi pasuje. uwazam, ze mozna nosic nie wiem jak pstrokate kolory, byle tylko pasowaly do naszej urody...jesli ktos jest rudy, to wiadomo,ze w rozowym nie bedzie dobrze wygladac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppppppppppp
up up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abece
skoro kochasz tandetę to po co tu przychodzisz? nie widzisz tematu? "Jak byc atrakcyjna laska nie robiac z siebie plastikowej barbie na szpilach??" kochanie, nos co chcesz, skoro taka twoja wola... ale nie wciskaj nam kitu, ze tandeta jest elegancka!! ona jest tylko modna... chwilowo... ale jesli chodzi o sandalki i o rajstopy to zalezy od sandalkow i od rajstop. ja mam na przyklad takie, ktorych nie ubiore bez rajstop... strasznie obcierają nogi (naturalna skóra - wiadomo, ale te sa wyjatkowe),a jak wloze cieniutke rajstopki to wszystko jest w porzadku :) i nawet ich nie widac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niestety w Polsce
żyją praktycznie same tandeciary co widac na ulicach:o Przykre, ale prawdziwe... Niestety wszystkie tez uważają, że są "trendi" i "dżezi" i że róż, blind, tips, szpic sa fajne i eleganckie. Patrząc na to, jak ubierają się kobiety i dziewczyny w Warszawie jednak praktycznie nikt nie wie, co to elegancja, szyk, oryginaność. Albo chodza w tipsiarskich uniformach z cyklu biała kurteczka, różowa bluzeczka, dzinsiki z bazaru z cekinkami plus szpice, albo chodzą jak klony w gacuach włożonych w buty, udając, że są modne i oryginalne (a dzisiaj pod Uniwerkiem na przystanku rano naliczyłam 11!!!!! panien stojących jednocześnie na tym samym przystanku z tymi gaciami włożonymi w kozaki i żadna z nich nie wyglądała dobrze:o), albo chodzą w powycieranych, płaskich, rozdeptanych butach bez fasonu i takich samych ciuchach, albo w ogóle przebrane- zielone włosy, róóżwow-fioletowa bluzka, na to coś w paski, potem płaszcz w kratę, tak cos wisie, tutaj różowe rajstopki...:o W zasadzie to załamujące, ale ludzie nie potrafią się u nas ubierać:o A mężczyźni to juz w ogóle- atak klonów:o Dlatego cieszę się, że pozytywnie się wyróżniam:)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo wypraszam sobie
ja nosze dzinsy w kozakach, i uwazam, ze wyglada to fajnie...a mysle, ze mam gust

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej ej ej ej ej
do " no niestety w Polsce" to zamiesc swoją fotkę (np. www.fotosik.pl) a bysmy mogli Cie ocenic !!! (wyskoie kozaki lub oficerki sa OK - tylko trzeba polaczyc je z innymi skórzanymi dodatkami np. skórzaną kurtką i skórzaną czapeczką - oczywisciewszystko w tym samym kolorze)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nosze
spodnie włożone w kozaki... i tak źle i tak nieodbrze. nosząc uniform tipsiarek jest źle, a jak ubierzesz sie w to, co teraz jest modne to tez jest źle w takim razie wychodzi na to, ze modne są teraz laski, które noszą najzwyklejsze dzinsy, najzwyklejsze buty i nie wyróżnija się dosłownie niczy,m. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak milo ze moj temacik sie ropzkrecil:D dziewczyny ale jest jeszcze jeden problem:/ mianowicie jak byc fajna laska(nie tandeciara) jesli sie nie ma kasy na ciuchy:o wiadomo ze ciuchy tandeciaste sa jednak tanie i na bazarze ich pelno a jak chce sie kupic cos fajnego to juz trzeba troszke kasy wydac :( a niestety nie kazdy ta kase ma:( a moze jest jakies rozwiazanie???:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska_anulka
Gość virtualia
zuzia chyba zartujesz ze angielki maja styl...mieszkam w UK od 3 lat i tak zaniedbanych kobiet niedbajacych zupelnie co maja na sobie to ja nigdzie nie widzialam. A mlode dziewczyny standard tlusty brzuch czasem i 2 faldy wystajace spomiedzy kusej bluzki a biodrowek do tego makijaz w srodku dnia jak u prostytutki... Angielki maja kase na ubrania i kupuja ich chyba za duzo i nosza pozniej byle co z byle czym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mrówka Zet
Polecam dobre sklepy z używaną odzieżą lub allegro - tam też sporo jest fajnych używanych ciuchów za parę zł. Ja tam się ubieram i źle nie wyglądam. Proszę tylko bez ataków na mnie to tylko moja rada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mrówka Zet
oczywiście odpowiadałam na pytanie smakoszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w uk wlasciwie to niektore zbyt wiele na siebie nie zakladaja zwlaszcza a piatkowa albo sobotnia noc ;) a tluszczyk im sie przydaje zwlaszcza gdy temperatura ponizej zera a one ubrane w kuse sukieneczki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, czy są jakie zestawienia kolorystyczne i fasonu, które odkryłyście ostatnio? Coś niebanalnego, w czym można wyglądać poprostu dobrze? Wiadomo, że nie każdemy wszystko pasuje, ale Wasze ulubione zestawy. Zacznę od siebie. Mam 177cm /68kg/75b-c, figura kobieca harmonijna, włosy ni to blond ni to brąz długie, cera dość jasna. Odkryłam bluzki na zakładkę i zakupiłam sobie b. dobrą gatunkowo bluzeczkę na zakładkę w kolorze kości słoniowej. Zestawiam z niemal dowolnym ciuchem w mojej szafie, który pasuje fakturą: czerń, brąz (szczególnie polecam), bordo, dzins. Unikam czystej bieli i kolorów nie pasującech tonacją. Biżuterię dobieram pod kolor dołu. Taka bluzka ślicznie podkreśla dekold. Moja ma zakładkę spiętą klamrą więc dodatkowo podkreśla talię. Wymarzone rozwiązanie dla kobiety o budowie klepsydry. Druga moja uniwersalna rzecz to biała bluzka uszyta z materiału z fakturą jakby delikatnych prążków (gniecienie). Krój idealnie pasuje do mojej figury. Leży idealnie. Stąd refleksja. Warto wydać te 150 zł (każda zł mi się zwróciła ) i kupić coś co naprawdę pasuje. Tego chyba jeszcze nikt nie poruszył, może przez wzgląd na oczywistość tego faktu. Ale z własnego doświadczenia wiem, że czasem można zrobić nieprzemyślane zakupy, albo czegoś nie zauważyć i obdarować się ubraniem zwyczajnie niedopasowanym. Nie wolno ulegać sprzedawcom, którzy zaklinają się, że \"ślicznie wyglądamy w tej garsonce, te rękawy to się zawinie... luźno? to tak się nosi itp.\". Potem jest żal i w najgorszym wypadku chodzimy w takich rzeczach:(, w najlepszym udaje się je oddać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sory ale pisze się dokolT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry, ale pisze się sorRy i chyba o dEkolT Ci chodziło. Uwielbiam takie konstruktywne uwagi. Mmmmmmalinka normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W moim mieście od niedawna przybywa coraz więcej lasek z dżinsami w kozakach. 90% z nich wygląda świetnie. :) Jeśli tylko kozaki nie mają długiego czuba jak u krasnala Hałabały. :D Patrząc na polskie ulice rozumiem, dlaczego uważacie, że włosy farbowane na jasny blond wyglądają tandetnie ;) ale sama takie noszę, bo je uwielbiam i mi pasują. Mam przezroczystą, bladą cerę i pucułowatą gębusię. W jasnym platynowym blondzie wyglądam 100 razy lepiej niż w swoim mysim szarutkim. ;) Tyle uwag, idę spać i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzęt przeciwpożarowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Czytam Wasze posty i sama się zastanawiam czy gdybyśmy spotkały się kiedyś, nie postrzegałybyście mnie jako jakiejś tandeciary?Pewnie mnie tu zlinczujecie jak napiszę jak wyglądam na codzień. Uwielbiam złoty kolor-nie do przesady, ale uważam, że dodatki w tym kolorze naprawdę potrafią przyozdobić nawet zwykłe dżinsy!Ogólnie ubieram się w kolorach: czerń, brąz, złoto. Noszę złote kozaczki i czasami jest tak, że zakładam je na spodnie-dzinsy, lub czarne rurki!do tego złoty pasek! Na górę \"wciągam\" Różnego typu bluzeczki-brazowe lub czarne. Torebke rowniez noszę złota lub brazowa. Jesli chodzi o ubiór to tyle. Mój makijaż to 4 rzeczy- puder, eyeliner, tusz do rzes i bezbarwny błyszczyk-lubie makijaż a`la brigitte bardot. Posiadam naturalny kolor włosów- ciemny blond-wpadajacy w jasny braz-takze niezbyt ciekawy, ale uwazam, ze taki pasuje mi najlepiej! Długość włosów- do polowy pleców, tapiruję troszkę żeby nadać im objętości i zawiązuję \"opaskę\" z satynowej tasiemki-ta fryzura to równiez jakieś lata 70-80. Opinie o moim wyglądzie są raczej pochlebne i również ja sama uważam, że w żaden sposób nie szkodzę ani swojej urodzie, ani intelektowi! Myślę, że najpierw powinniśmy poznać pewne \"tandeciary\", żeby później ewentualnie móc je tak nazwać. Osobiście nie lubię Dody, a to chyba jedna z ikon tandeciarstwa, ale nikt nie zaprzeczy, że dziewczyna ma naprawde wysokie IQ, a swoim (jak niektórzy je określają) prostackim zachowaniem osiągnęła naprawde wiele. Więc co jest tak naprawdę trendy?Kicz czy klasyka?Szczerze? Sama już nie wiem... Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×