Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szczęściara28

Rodzimy we wrześniu 2007r.

Polecane posty

nooo :) a widzialyscie ze dwie z nich sa juz \"przeterminowane\" (nie wiem czy wiecej ale dwie napewno) a jedna juz 10 dni po terminie :O i to z dziewczynka ktore teoretycznie szybciej pchaja sie na swiat... mnie pewnie czeka to samo... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ,pare dni sie nie odzywalam,ale czytam Was regularnie,wczoraj bylam na swoim pierwszym ktg i zarejestrowalo ono spore skurcze,a ja czulam tylko lekkie pobolewanie w dole brzucha.....wiec odczuwanie ich to chyba sprawa indywidualna.Ginka pocieszyla mnie,ze raczej w przeciagu 2tygodni urodze.na szczescie w tym tygodniu dokonczylismy zakupy i jestesmy juz przygotowani:)A pozegnala mnie tak-to do zobaczenia za tydzien,chyba,ze wczesniej na oddziale:) piora mi sie firanki wlasnie,bo MUSZE przeciez wygonic z domu wszelki kurz przed porodem-wszyscy beda na m nie krzyczec,ale ja juz jestem w 38tyg.wiec najwyzej wczesniej urodze,zaraz pomalutku pomyje okna i mam jeszcze w planach zrobienie tortu,bo jutro moi rodzice obchodza 35rocznice slubu,wiec zawieziemy szampana,kwiaty i tort. Tak samo jak u Was targaja mna sprzeczne uczucia-z jednej strony bardzo chcialabym mec swojego maluszka przy sobie,ale boje sie porodu,artwie sie jak ja sobie poradze i tak w kolko.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzenko - Słomka to dobry pomysł. Sok, lub kompot jabłkowy. Podobno gdy chce się kichać to po wypiciu łyczka soku kichanie odchodzi. A kichanie i kaszel to wielki ból zaraz po cc. Więcej grzechów nie pamiętam. :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie :) Dziękuję za wszystkie odpowiedzi na moje pytania. Jeśli chodzi o ubezpieczenie, to ja dostane z pracy 1300 zł, moj mąż nic, bo nie mają w pracy wykupionej takiej opcji. Dziewczyny, które mają mieć cesarke, czy wy macie skierowanie na cc? Czy macie sie zgłosic wczesniej do szpitala czy jak zaczną Wam się bóle? I czy cc bedzie Wam robił wasz lekarz, czy ten na którego traficie w szpitalu?? Pytam, bo tak sie zastanawiam czy tez nie spróbowac z cc. Przypomnialam sobie, ze rok temu mialam robony rezonans magnetyczny głowy i w opisie zdjęcia mam podejrzenie, ze mam w głowie naczyniaka. Myslicie, ze to mógłby byc powod do cc?? Z tym że nie pokazywalam tych wyników mojej gin, bo dopiero wczoraj mama mi przypomniala o nich, a juz nie ide na wizyte do gin przed porodem. Tak wiec mosialabym wziąć te wyniki do szpitala. Lece do sklepu na zakupy. pozniej sie jeszcze odezwe. Pozdrowienia dla wszystkich :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziarnko_piasku: ja tez pewnie bede "przetermionowana". Termin mam na 1 wrzesnia (czyli w sumie juz za tydzien), a gin powiedziala ze na razie nie zapowiada sie na poród. No i mam miec podobno dziewczynke, które rodza sie wczesniej. Chyba razem pochodzimy do grudnia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki, Ja oczywiście jak zwykle w pracy, ale zaraz spadam do domu. Czekam na poród z utęsknieniem, ale przypomniało mi się, że 5 września czeka mnie wymiana okien w całym mieszkaniu, niestety nie da się tego przełożyć, bo wymieniają u wszystkich. Mój \"lokator\" tak już mnie męczy, że nie mogę wytrzymać z bólu, ani siedzieć, ani leżeć, nie wiem na co uciska, bo boli mnie raz z prawej raz z lewej strony żeber, plecy.....tylko dół brzucha nic, więc chyba będę się musiała trochę pomęczyć. W poprzedniej ciąży nic takiego mnie nie spotkało, teraz mam za swoje. Widzę, że u nas będzie wiele cc, trochę zazdroszczę, bo swoją dobrze wspominam. Mój synek jest prawidłowo ułożony i nie mam wskazań do cc, więc boję się okropnie. Nigdy dotąd z takim utęsknieniem nie czekałam na jesień..... Z tego co pamiętam to wiśniowa dziś już ma swoję dzieciątko....a Magda? może też. Pozdrawiam wszystkie serdecznie. Kaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peppetti - dzięki 🌼 Ciekawa jestem, co to ze mną będzie. Wczoraj znajoma mi opowiadała, że jej rok temu córeczka przekręciła się 10 dni przed porodem, a przenosiła 7 dni. Nikt nie dawał na to szans, a jednak. Staram się być silna psychicznie, ale to takie trudne. Boję się, że będą mnie trzymać i męczyć do ostatniej chwili zanim wyślą mnie na cięcie. Jedyna nadzieja w mojej gin. Ziarnko_piasku - właśnie też byłam zdziwiona jak przeczytałam, że 10 dni po terminie, a ona jeszczew domu. Daria123 - ja wczoraj umyłam dwa okna i od razy czułam to w spojeniu łonowym, ale wiedziałam, że moja gin ma dzisiaj dyżur, także w razie czego bym dobrze trafiła. Laura_28 - ja nie mam żadnego skierowania, wszystko będę wiedzieć w przyszłym tygodniu, bo moja gin była pewna, że mały się obróci - zresztą ja też :) Coś nie mogę się zmobilizować do niczego. Totalny leń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka.121
Witam przyszłe mamuśki! Podczytuję Was już od dłuższego czasu i ogromnie podziwiam Waszą zażyłość i zaangażowanie! Tak wiele serdecznych rad i słów otuchy wśród osób, które się właściwie osobiście nie znają!! naprawdę jesteście SUPER. Ja jestem obecnie w 35 tc i przyznam, że wiele Waszych wypowiedzi pomogło również i mnie. Mam do Was kochane wrześnióweczki pytanko: jak czujecie ruchy Waszych Pociech w tych końcowych tygodniach ciąży? Podobno czuje się je słabiej i jest ich mniej niż wcześniej. Martwię się bo moje Maleństwo niewiele się rusza, czasem tylko kilka przeciągnięć w ciągu dnia, boję się wtedy strasznie, czy aby wszystko jest w porządku! Powiedzcie Kochane jak to jest u Was, czy nadal czujecie wyraźne ruchy Dzidzi czy są one nieco lżejsze? Wiem, że nie należę do Waszego topicu mimo to proszę o poradę!! Dziękuję i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj lenka, tak ma być, że ruchy dziecka stają się słabsze, bo już ma mało miejsca, więc wszystko jest o.k. wiele dziewczyn o tym pisało. Wiem, że jest to stresujące, bo jak mój mały się mało rusza to też się niepokoję, ale na pewno wszystko jest o.k. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lenka.21, nie martw sie, dzidzia ma juz naprawde malo miejsca i jej ruchy sa bardziej odczuwane jako przeciaganie sie a nie kopniaki :) Moja Julka np 2 dni temu przestraszyla mamusie ze cos jest nie tak bo byla bardzo leniwa :( i nawet na zaczepianie nie zareagowala... dopiero po chwili zaczela wypinac pupe i prostowac nozki. wszystko jest dobrze, nie przejmuj sie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka.121 - witaj 🌼 Mój mały szaleje niesamowicie, stąd podejrzewam, że nic mnie nie ruszy w najbliższych godzinach. Chociaż dzisiaj tylko leniwie się przeciąga. Jednak jak masz jakieś obawy, to jedz do szpitala, zrobią Ci ktg i się uspokoisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka.121
Dziewczyny kochane jesteście, naprawdę. Minęło kilka minut i już tyle odpowiedzi. Uspokoiłyście mnie, bo wiem, że nie tylko u mnie tak jest, że DZidza się mniej rusza. To moja pierwsza, wyczekiwana i upragniona ciąża, więc ciągle się czymś martwię i niepokoję. Tak bardzo chciałabym już mieć moje Maleństwo przy sobie, zdrowe i żeby wszystko przebiegło bez komplikacji. Jeszcze 5 tygodni. Muszę to wytrzymać i nie zwariować, bo świruję nieziemsko. Dziękuję Wam serdecznie za pomoc! Życzę Wam szybkich i lekkich porodów oraz zdrowych i wesołych Dzieciątek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laura_28 ja juz dostałam od moeje gin skierowanie do szpitala z zaznaczeniem na cc w razie gdyby cos sie wczesniej działo ale pamiętam że wczesniej tez na izbie przyjęc rządali skierowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cos mi sie zdaje, ze i magda i wiśniowa a moze nawet niunia maja juz swoje dzieciaczki przy sobie, musimy byc cierpliwe a i my jeszcze troche bedziemy tulily nasze skarby. a pewnie tez lada moment dostaniemy jakies wiadomosci. pamietajcie dac znak jak juz bedziecie po aby reszta wiedzial ze wszystko ok. tak sie ostatnio zastanawiam , bo moja dzidzi strasznie wpycha nozki pod moje zebra, czy jest mozliwe aby sobie takim sposobem dzidzi zrobila krzywde???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey dziewczyny🌼ja tylko sie odmeldować,jade porozglądać sie za fotelikiem,może znajde jakis fajny i wyśpie sie w końcu-SAMA;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czy znacie jakies metody na potóeki. normalnie zaraz oszaleje, to mnie strasznie swedzi, mam krem kupiony w aptece ale moze znacie jakeis inne sposoby?? Bardzo prosze jesli cos wiecie dajcie znak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny odnośnie tych ubezpieczeń w pracy to ani ja ani mój mąż takiego ubezpieczenia nie posiadamy. Zakład pracy płaci tylko za pobyt w szpitalu. Jak się dowiadywałam w PZU czy mogę sama się ubezpieczyć to odp. brzmiała NIE ponieważ to zakład powinien to zrobić. W związku z tym nie dostałąbym ani ja ani mój mąż dodatkowej kasiorki, ale przyszedł do pracy męża przedstawiciel nowego ubezpieczenia w naszym mieście i podpowiedział mojemu M że może się ubezpieczyć i mnie również w swojej pracy i dostaniemy pieniążki jak się urodzi Wiki. Nie ma żadnego okresu karencji. Więc można się ubezpieczyć nawet w 9 miesiącu.Płacimy po 36 zł. miesięcznie za osobę a dostaniemy po 1000 zł. jak się urodzi mój brzdąc. Ale nam się udało. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Kochane! 🖐️ Nie bylo mnie tu zaledwie przez dobe, a tyle zaleglosci :P Dopiero nadrobilam czytanie 🌻 Wczoraj nie mialam sily pisac. Czulam sie fatalnie. Kolatanie serca, zawroty glowy, ogolne oslabienie. Mimo wszystko wyprasowalam wiekszosc ciuszkow malenstwa, ugotowalam obiadek, a potem z bolem glowy polozylam sie, by zregenerowac sily. Obudzilam sie z tak potwornym bolem glowy, ze myslalam, ze mi czache rozsadzi. Byla juz 18.00 i akurat maz wrocil z pracy, ale poszedl do moich rodzicow (cos im tam z netem robic), a ja zrobilam sobie cieplej herbatki i myslalam, ze bol minie. Skonczylo sie na tym, ze nie mialam, ani ja ani rodzice, paracetamolu w domu i moj kochany M musial jechac, az 15km w jedna strone do innego miasta, bo u nas zadna apteka nie pelnila dyzuru. Bol byl niesamowity, narastal z minuty na minute, zbieralo mi sie na wymioty i myslalam, ze nie doczekam sie na ta tabletke. Przez cala ciaze, glowa mnie wogole nie bolala, ale moglam sobie profilaktycznie kupic paracetamol, a w domu tylko ibuprom. Na szczescie wkoncu po jakis 45min. maz byl spowrotem i tabletka podzialala. Dzis jest juz o.k. Dziewczyny, z tego co pamietam to Wisniowa miala miec dzis cc 🌻 Wszystkiego naj naj dla Niej i Maluszka 😍 Szczesciara 28 🌻 Wam rowniez wszystkiego naj naj 😍 Zazdroszcze Ci :) Co do fotelika, to mi tez nie bedzie latwo wlozyc do niego malenstwa, ale moj M mowi, ze to zrobi i ze Skarbowi, bedzie tam wygodnie, a przede wszystkim bezpiecznie. Wkoncu bezpieczenstwo ponad wszystko. Nawet sie dzis zaopatrzylam w specjalny kombinezonik ( spiworek) do fotelika ;) Peppetti 🌻 oby wszystko bylo dobrze, z Twoja Bratowa i jej Maluszkiem 😍 Niunia, Kasiak 🌻 dajcie znac co u Was! A gdzie sie podziala Kaska0110🌻 ? Miska_26🌻 jak sie czujesz? lenka121 moj Skarb tez rusza sie mniej, mysle ze ma coraz mniej miejsca, czuje go pod samymi piersiami 😍 Dziewczyny jesli chodzi o sex, to ja od pewnego czasu tez jestem abstynentka. Jedynie pieszczoty :P Nie chodzi tylko o to, ze sie boje, ale kiedy maly sie rusza, to wtedy jakos odchodzi mi ochota. Jakos ta rola matki, odpiega absolutnie, od obrazu kochanki. Chyba jakas dziwna jestem. Zreszta taki sex \"na pol gwizdka\", to nie to samo, co normalny :P Ale jeszcze troszke . . . Pozdrawiam Was Brzuchatki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiulek21
Dziewczyny jestem w 39tc i chce,zeby już maleństwo się "wypełzło" też nie wiem momentami czy mam skurcze macicy czy to niunia daje się we znaki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewciau
dzis znow piekny sloneczny OPUCHNIETY dzien,witam wszystkie wrzesnioweczki moja dominika dzis chyba husta sie na pepowinie jak na karuzeli))) ale fakt ruchy sa spowolnione i nie tak intensywne jak wczesniej ale SA!!! bo jak nie to panik na maxa i zaczyna sie zaczepianko z mojej strony))) napiszcie czy zamierzacie i jakie jak tak, kupowac mleko(tak na wszelki wypadek oczywiscie)ja nie wiem czy kupic i miec w zapasie czy poczekac wrrrrr nie lubie takich niepewnych momentow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny , nie czytalam was zaledwie przez jeden dzien a tu tyle do nadrobienia. Nic tylko od kompa nie odchodzic :) Jestem w 38tc i od dwóch dni strasznie brzuch mi twardnieje, ale podobno moge tak miec juz do samego porodu- tak mi powiedzieli w szpitalu jak lezalm. Przypomne ze w 33 tc zalozyli mi pessar bo mam skróconą szyjke i rozwarcie na 2 palce. Chcialabym miec malenkiego juz przy sobie, nie moge sie doczekac. Do dziewczyn, które mają dzidzie źle ułożoną: Nie macie sie co martwic bo jest szansa ze malenstwo sie obróci. Jak lezalam w szp. , to jedna pani miala wyznaczony termin na cc a dzidzia byla ulozona posladkowo. w nocy przy ktg malenstwo strasznie sie wiercilo. Rano na usg okazalo sie ze zmienilo pozycje i ulozylo sie glowka do dołu !! To tak jakby wyczuło ze tego dnia ma byc ciecie. Jestem skazana na lezenie, a szkoda bo sloneczko tak ladnie swieci ze na spacerek bym poszla. Słucham sobie Mozarta; Dzidzi to sie chyba podoba bo jak go wlaczam to zaczyna sie wiercic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shiva24 fajny ten artykuł, obysmy mialy jak najmniej \"złych\" a najwiecej dobrych chwil z naszymi dziećmi. A ty kochan wypoczywaj, bardzo Ci współczuje tego bólu głowy. ja nie moge juz z moimi potówkami, wogóle to strasznei sie poce, (siedząc przy kompie pot leci mi po czole i ma taki intensywny zapach, prysznic biore kilka razy na dzien bo nie moge tego znieść)martwie sie czy to jest normalne czy moze cos sie ze mna dziej i powinnam isć do lekarza. juz sama nei wiem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do mojego mężusia to chyba jeszcze nie zrozumial ze jestem w ciazy i co jakis czes wydaje mi polecenia. Jedynie o czym pamieta to o pieprz* ale ci faceci chyba tak maja. Niestety w moim stanie ja mam wszystko zabronione, Przez połowę ciąży leze- albo w szpitalu albo w domu. Kiedy on to w końcu zapamieta????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam dokładnie tak samo, to-tylko-ja, pocę się jak mysz, tyle że bezzapachowo ;) Dostaję uderzeń gorąca jak kobieta w czasie menopauzy i nagle oblewa mnie pot od stóp do głów. Wszystkim w domu chłodno lub tylko ciepło, a ja gorę :o W nocy śpię przy otwartym oknie, prawie nago, bez przykrycia, bo wytrzymac naprawde trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc dziewczyny ja tylko na chwilę, wczoraj dostałam sms-a od kaski że myslicie że urodziłam. Jeszcze nie, wczoraj byłam w szpitalu na wizycie i główka w kanale rodnym ale ponoc jeszcze troszkę. Strasznie się czuję, dołuja mnie ciągłe uporczywe skurcze, bardzo mało chodzę i siedzę. MASAKRA. pozdrowienia dla wszystkich dziewczyn i ich brzucholków bo nie nadrobie czytania i pewnie znowu prędko nie napiszę :) chyba że znajdę chwilę wytchnienia pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
azallia -> faceci tak mają, trzeba im przypominać i jesli chcesz żeby coś zrobili, coś zrozumieli - mówić do nich konkretnie, bez owijania w bawełnę, bo inaczej nie zrozumieją ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to-tylko-ja to chyba normalne, wez pod uwage to ile jest stopni na dworze. To tylko wzmaga nasze pocenie. Nie wiem czy mi sie to wydaje ale skoro masz takie intensywne pocenie to chyba sporo przytylas, czy sie myle??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Kochane :) czytam Was , ale jakoś nie miałam siły pisać - wczoraj przeryczałam cały wieczór, miałam dziś wyjśc do domu i nic z tego :( zaczęło mi skakać ciśnienie i dlatego mnie zatrzymali - dostaje jakieś leki, ciśnienie mam 120/60 a oni dalej ni je dają...zaraz bede miała niedociśnienie...ginka powiedziała,ze jak tak dzlje bedzi i opuchlizna nie zejdzie to bede miała wcześniej poród za ok. tydzień jak już minie 37tc..ale nie wiem czy cc, czy sn wywołany.. Mam jeszcze tyle spraw do wykończenia w domu, a może się okazać że wróce do niego dopiero za ponad tydziń i to z Mateuszkiem... ciężko w szpitalu, człowieka raptem wszystko zaczyna boleć i sen ciagle bierze :) codziennie mam ktg - a Mati w tym czasie szaleje więc aparat wyje :) denerwuje sie cholernie, ze musze te leki na cisnienie brac- ale oni chyba wiedza co robią... u nas większość dziewczyn chciało rodzić przed czasem, a tu jest mnostwo dziewczyn 6-8 dni po terminie i nie na każdą kroplówka działa odrazu.. Irysku -oczywiscie,ze nie ma internetu w szpitalu :) tu nawet papieru toaletowego nie ma..hehe mam iplusa jedyny plus tego wszystkiego to fakt,że może wcześniej będę miała Mateuszka przy sobie i tylko to jakoś mnie tu trzyma przy zdrowyxh zmysłach :) nie pieszę do każdej z osobna - ale Was wszystkie gorąco pozdrawiam, a tym które mają juz terminy cc- powodzenia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×