Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anouk

TERAZ MY!!!

Polecane posty

Whimka, że też nie rozpakowałaś prezentów:P A czemu taki fatalizm w sprawie przekazania genów? Przyjaciólka mojej mamy miała 37 rodząc pierwsze, 43 - drugie, 45 - trzecie. Wszystkie zdrowe, ładne, mądre:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ani, a sajgon trwałby ok 3 lata - przeżyć raczkowanie i pierwsze kroki przy dwójce dzieciaków, a potemn ich ciekawość w poznawaniu świata na raz to jest dopiero przeżycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie , yenka, potem to byłaby \"wenezuela\";) sajgon to te wspólne darcie się po nocach..... Moja babcia wychowała dwie parki i dała radę:) ale to była masakra, tym bardziej, że dziadek pacował z dala od domu i przyjeżdzał tylko na weekend:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj nie było kiedy rozpakowac tych prezentów .........................było wiele ciekawszych zajęć ;-). że tak powiem rozpakowywanie niedżwiedzia po kawałeczku i sprawdzanie jego stanu;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whim, ślubne jeszcze? rany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-> Anouk zlapałam dolinę, dziś świat jest czarno-biały nieee, nie stata...uhh dam radę - jakoś raczej kiełkuje we mnie myśl, że..jemu jest wygodnie w takim układzie, dopóki nie poruszamy \"tego\" tematu jest ok chyba sobie dopowiadam różne rzeczy, ale z czego mi się to bierze? przecież - bez wątpliwości ja Go ❤️ miałyście takie myśli, że nie dacie rady? że...na cholerę to wszystko? taka faza to norma? sama nie wiem w naszym wieku - szczególnie -> po przejściach, miłość jest trudna, nauczyć sie kochać i ufać drugiej osobie toż to jak praca syzyfowa -> Yenny może..wybierz ładną Waszą fotkę w ramkę i na biurko -> do pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie ostatnio wywoływałam zdjęcia i wybrał sobie jedno, oprawił i zabrał. Ja juz naprawdę nie mam koncepcji. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anna nie slubne mój niedźwiedx wrócił po 4 miesiacach:-) do domku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O zestaw do trefienia wina, jakże się to nazywa?????? Albo ekstrawagancki otwieracz do piwa:P Yenka, trzymaj się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whim sorki! mam zaćmienie!! ale to skacowanym dziewuszkom się czasem zdarza... u mnie ślub na tapecie więc trochę mi każdy temat w tym kierunku zawsze skręca... mumi, wybacz wścibstwo ale zaintrygowałaś... potwornie! Yenny, a piżamkę z wielkim napisem typu „to piżamka mojego ukochanego misia” albo co? tylko nie mów żem infantylna, sama wiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to nie wiem... ja swoje szczęście zabiorę na świadka koronnego bo mu się marzy (zmęczę to jakoś), a potem dobre winko i pogaduchy do poduchy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie lubię i nie obchodzę walentynek:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yeny, a może jakieś ładne spinki do mankietów? Grawernij coś na nich :) Swoją drogą gdzieś na starym topicku były pomysły dziewczyn, kiedy ja poprosiłam o pomoc przy prezentach świątecznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja naprawdę mam problem, moze faktycznie jakiś film w kinie? Bo teatr w środy nie ma spektaklu. Oj, on ma proste rozwiazanie problemu - kupuje mi bizuterie - mam już trzy skrzynki - na złoto, na srebro i na inne, jakieś agaty, piaski pustyni, perełki itd.A ja uwielbiam biżuterie i nawet sie śmieję ze to moje hobby - kolekcjonowanie błyskotek. Tylko pierscionków nie znoszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anouk :) wszystkim Wam bardzo dziekuję! posiłkuję się Waszą mądrością, bo wiem, że niektóre z etapów które ja przechodzę macie już za sobą. cieszę się, że odkryłam tę kafeterię, bo tak jak pisałam jestem zupełnie samiuśka z tymi problemami i dobrze jest czasem posłuchać, że ktoś już wie jak to jest i może nawet doradzi. dzięki jeszcze raz dziewczyny. postaram sie myśleć bardziej pozytywnie, bardziej przyszłościowo i bardziej o nas. dla niej (byłej) nie ma miejsca w naszym życiu i czasem tylko wkrada się w moje myśli zupełnie niepotrzenie, ale tak chyba widać jest na początku i mam nadzieję, że z czasem mi jakoś przejdzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmo,:) ale nad tym trzeba trochę popracować, czekanie \"że samo przejdzie\" wydłuża sprawę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz muszę biec do lekarza, bo ostatni tydzień chorowałyśmy obie z córkiem i idziemy do kontroli. a że pani doktor jest czarna, to będzie śmiesznie, bo Niunia nie rozumie dlaczego i bardzo się na nią przygląda..:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze...będę pracowac, obiecuję. pracuje już rok cały tyle, ze inaczej jest sobie samej tłumaczyc i wmawiać a inaczej usłyszec to od kogoś, tak jak słysze teraz od Was. teraz to na pewno mi szybciej pójdzie i owocniej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
->groszek thx 🌼 masz absolutną rację, jestem tego świadoma co się dzieje, nie było etapu różowych okularów, wiem w co się wpakowałam i wiem, że czas egzekwowac obietnice -> aana między nami -> Teraz my!!! nie ma wścibstwa, raczej grupa wsparcia, tu się nie ściemnia, tylko wali prosto z mostu, a temat jeden, wałkowany od początku kryzys mam i tyle, ale sie wygrzebię, no bo co? ja nie dam rady??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym dosyc długo zajęło mi przejście etapu "ustawienia siebie w tym wszystkim" i znalezienie swojego miejsca u jego boku. nie byłam pewna co i kiedy powinnam tolerowć i na co przymykać oko, a bolało mnie coraz więcej. teraz już wiem gdzie jestem przynajmniej to mogę zacząć wykreślać resztę.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałam takiego kwiatuszka wstawić jak mumi ale nie umiem.. ale chciałam, to też się liczy, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ani, ja tez niespecjalnie lubię, ale wiem ze ksieciunio z jakąś błyskotką wyskoczy. I głupio tak wtedy z pustymi rękami... Groszku, spinki już dostał. I do mankietów i do krawata. I praktycznie wszystko co dziewczyny pisały ja juz przerobiłam. Myslałam o jakiejś płycie - np. z Grechutą bo on lubi, ale jeszcze myslę. tylko jakoś kiepsko mi to idzie... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich 🌻 A ja dzisiaj jestem wkur.....na swojego mężusia. Dobrze, że nie ma go w pobliżu. Zanim się pojawi to pewnie mi trochę przejdzie. Mężczyźni naprawdę są gruboskórni. Albo przybierają taka pozę, żeby nie pokazywać swoich słabości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-> emma musisz słonko, to, co było zostawić za sobą, pogodzic się - ale nie szarpać wtedy i tylko tedy gdy przeszłośc jest za nami buduje sie prawdziwe szczęście i ❤️ nie zatruwaj swojego serducha echami przeszłości, bo może Ci przesłonić człowieka, który Cię kocha :) a teraz leć do znachora i zdrowiej nam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yenka dla Ciebie: http://www.netra.pl/1,76,oferta.html przerabiałm przy moim Tacie;) Może Twój Pan jeszcze nie ma? z pomysłów mojego mężą: dzwoni i pyta się, że może pojedziemy dziś na duże zakupy????A bal????;)gamoń:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mumi, czyli wszystko w moich rękach a raczej oczach – muszę przeczytać to co przechorowałam babka, oni inaczej myślą, trudno w to uwierzyć ale im te neurony jakoś tak pokrętnie działają... szok! czasami moje szczęście potrafi ze zwykłego zdania wyciągnąć jakieś takie przedziwaczne wnioski (choć podejrzewam, że moje poprzedniczki za często odstawiały gierki i to jest efekt) a z drugiej strony ten cudowny i ciepły człowiek potrafi tak dokopać słowami i nawet nie zauważyć!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×