Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anouk

TERAZ MY!!!

Polecane posty

Cześć, a mi się udało oddać dziś PITa i nie było żadnej kolejki, aż się zdziwiłam , bo nastwiona byłam na długie czekanie. Ale panie w tych okienkach strasznie niemiłe są. Jakby je tam ktoś na siłę trzymał. A tak poza tym fajną wiosnę mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Róznie to dziś w urzędach bywało. I różni ludzie są - dzis te niemiłe to głównie te siłą zmuszone do pracy na obsłudze, u nas było tak w niektórych urzędach, ze kadra kierownicza siadała za okienka. A pan Lutyk z Min Finu z radością oznajmił, ze nie ma sprawy - przecież nawet naczelnik PIT moze przyjąc jak inni zastrajkują. ;-) Ano może ;-) My w sumie w komplecie dzis w pracy bylismy, ale idea strajku słuszna - kolega np. po studiach, niegłupi chłopak -pracuje i zarabia ok 1300 zł na rękę po tych ostatnich podwyżkach. Bardziej opłaca się isć na budowę. Spadam do kuchni - jesc sobie zrobić, młody - dietka, ksieć - dziś nie chce kolacji bo pojadł szarlotki. Buziaki. Ninke, fajnie że częściej piszesz. Sorki za brak przecinków,ale czasem nie \"wybija\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. 💤 I to strasznie. Pozatym mam humor jakiś taki niewyraźny. Brak słońca dzis u nas - może to to? Mumi - zaraz Ci odpiszę. Kuruj siniaki i witaj w klubie ofiar przemocy domowej ;-) Ja po szaleństwach na działce toże podrapana i posiniaczona. Wstyd kieckę założyć, wiec pomykam w spodenkach. Siniak na siniaku siniakiem pogania. Plus zadrapania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mogę płacic manadat ale KOCHAM MUMI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I juz nawet Cie Dziewczyno grupowo ubezpiecze tylko Ty spadaj z tych schodów i niech się dzieją takie kwestie zebys póóźniej pisała o tym BO TO KOCHAM!!!!!!!!! Buziaki Sielana-->masz pozamiatane! Horny-->myslałam czy aby mamuni cos sie nowego nie ubzdyczyło? a? pozdrawiam Ofiary przemocy ;-) Poza tym-jestem gładka jak we śnie!i mam sliczny strój że nawet ponton go nie przykrywa ;-) :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mumi, napisałam do Ciebie @, ale zżarło mi, a teraz juz nie mam jak napisać, postaram ale nie wiem czy dam radę. Szlag by to trafił!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiesz ze kieca ma byc beza czy cus ;-) i ze lepiej zrobic na 10.00 rano ceremoniał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eee mężowa mamunia wyjechała do Włoch, więc narazie cisza :D Ale M. 1 wraca a i jego mamuśka 9 no i się zacznie podejrzewam. Ale moja własna, osobista mami zwarła ze mną szyki, i wspólnym frontem załatwimy to po naszej myśli :P A od wybierania sukienek to jej wara. Mam od tego swoją mamcię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mumi, masz mistrza w relacjonowaniu wydarzeń własnych, robisz to w taki sposób, że konam ze smiechu! I wiesz, cokolwiek robisz, robisz dobrze, bo zgodnie z tym co czujesz. Tylko trochę więcej daj z siebie czułości Moja Droga, bo nie wierze, że z Ciebie taka stuprocentowa Zimna Lejdi ;) A przecież, aby dostać to co się chce trzeba najpierw umieć dać... Co do zakupów i mody... Uwielbiam rurki, kiece ołówkowe i te rozkloszowane i uwielbiam wszystkie naszpicowane chemią kosmetyki i uwielbiam trwonić na nie pieniądze... Szczególnie latem, dlatego żal mi ściska moje cztery zacne litery że musze w tym miesiącu zacisnąć pasa... Takie zycie nestety... Materialnie mnie nie ukochało, ale ponadmaterialnie chyba aż za bardzo w ostatnim czasie... ciekawe kiedy się skończy ten mój cudzik miodzik i orzeszki ;) Słońce grzeje jak w transie, a ja całymi dniami zamknieta jestem w molochu gigancie i doradzam ludziom w czym im lepiej a w czym gorzej... Dziś mam wolne, powinnam pisać prace ale wystawiłam swoją blada twarz na słońce najpierw, teraz przed promieniowanie monitora i tyle z tego mam... Ale żeby ruszyć choć o jedno zdanie to mowy nie ma, bo mi sie nie chce... I pewnie na ostatnia chwile zasiąde 24 h na dobe przed kompem i wtedy bede płodzic... No a poza tym... Sie powoli, sukcesywnie przeprowadzam w inne miejsce- jego miejsce...Niby się tym cieszę... Tylko tłuka się we mnie myśli przeróżne, bo to nie moje mieszkanie, a jego i co z tego jeśli nawet zacznę się dokładać do życia, skoro i tak nie będę na swoim a na jego... A on uparty powtarza mi wciąż że co jego to i moje a nasze na zawsze... Ale tak to się tylko mówi na poczatku, co nie? I jestem sobie rozdarta miedzy dwa domy. No nic... Pozdrawiam was wszystkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja się zaczynam pakować:) Wygrała opcja: wyjazd do Niemiec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie dałam rady napisać do Ciebie Mumi. Miałam taki dzień, ze po prostu nóg nie czuję. Biegałam jak głupia między Izbą a urzędem. A pozatym masa papierków - mam nadzieję, że jutro spokojniej będzie. ale z kolei prawie cały dzień bedę poza urzędem, bez dostepu do netu. jak mi sięmarzy ciepła herbatka i kocyk. I palulu. A pozatym - nic ciekawego, spadam zaraz do domu, tzn. jeszcze na zakupy, a do domu dotrę nie wiem na którą. Groszkowa- walcz o swoje wesele, ślub, bo inaczej będziesz kiepskie wspomnienia. Serce - rozumiem Twoje dylematy, ja niby u ksiecia, żona jestem i nasze on mówi, ale ... U siebie czułam się tylko w moim WŁASNYM mieszkaniu. Buziaki dla reszty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mumi :) ja cię uduszę niooooo tak się rechotałam czytając ciebie, ze małą przestraszyłam i ja stara i durna dalej sie rechotałam bo nie mogłam przestać czytac i śmiać się - wyglądałam jak kretynka do kwadratu !! nieteściowa dziwnie na mnie patrzyła, J zerknął przez ramię ze to skrzynka - i pokiwał znacząco głową :P jakby było oczywiste ze my se tylko smieszne kawałki opisujemy :P ale mimo mojego podduszenia- kochana wracaj do zdrowia i formy, co by księć ładnej damie mógł wręczyc wiecheć :D:D:D:D:D:D:D:D:D ściskam wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serce nie marudaj tylko pakuj manatki i fru do nowego gniazdka- w razie niewypału ( tfu tfu tfu przez lewe ramię) wrócisz do mamy i bedzie nadal gicio ;) ale kto nie ryzykuje ten nic nie zyskuje !! Ani miłego wypadu ;) domagam się fotek !!! zignorowałas moją prośbę już kilka razy :O czy ty se na tych wypadach fot nie strzelasz?? czy może mnie omijasz w emilkach zdjęciowych??? Jo- no kochana ty to jestes zakochana w swojej Balerinie po same uszy :) niooo i w końcu wiem dlaczego- bo dzisiaj zadziałała skrzynka i Twojego maluszka obejrzałam- jaka ona wielka, a jaka sliczna :) nioo gwiazdeczka tak samo jak mamusia :) groszkowa walcz i tup nózią, co ci obca baba bedzie imrę organizowac :O nie pozwól na zbyt wiele ;) dobry sposób to dawać takiej wybór np - co pani by wolała, lub widziała flaki czy rosół itp bzdurki :D:D:D:D:D:D:D:D buźka teraz juz chyba do kazdej kliknełam ... upsssssssss Yennka- działeczka................. kochana obecna robota i bóle karku wynagrodzisz sobie za kilka tyg. jak rozłożysz sie do opalania w cudnym otoczeniu- twoim otoczeniu :) Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo słuszna uwaga celisiu!! Ani!! ty juz wogóle fotek nie robisz?? a moze ja tez omijana jestem?? cholewcia no!! domagam się!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, robię, robię... Zakupiliśmy nawet prze gwiazdką nowy sprzęt, ale w nawale moich obowiązków umknęło mi to.... sorka... Jadę do NFZ, potem do Ikei i koło 16(mój dziś w pracy) jedziemy. Obiecuje, że fotki będą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wczoraj byłam obejrzę moją działkę....mamy ładny kawałeczek i zapuszczoną resztę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam melduję że zyję ( jeszcze) czekam na potwierdzenie wpłat do US i fru do domku:-). napisze @ jak odeśpię .......................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whim - już po zabiegu???? DAj znać co i jak jak odpoczniesz. pozatym ja zabiegana, zaraz znów wybywam. Mumi, skrobłam ;-),ale nie miałam tej weny co wczoraj... Buziaki. Ani - my mamy ładna działkę i brzydki kawałeczek ;-) ale praca jest ciagle, dziś ksiec był i od rana słupki ogrodzeniowe stawiali, pryskał chwasty itd. I 4 dni wolnego... - na działce, zrezygnowaliśmy z wyjazdu. W sumie na moją prośbę - najlepiej odpoczywam u siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
whimciu kochana zdrowiej nam zdrowiej :) 🌼 i masa buziaczków :) mimo , ze nie modne to ja i mała bedziemy za twoje zdrówko trzymać mocno kciuki :) buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whimcia!! Ty już po zabiegu?? kiedy wyniki, jeśli jakiś wycinek Ci pobrali? duuuużo zdrówka Tobie życzę ❤️ Yenny 7 maj -> data ścięcia..od jutra zaczynam rycie, zakupiłam żeń-szenie i inne cuda na kiju, ale pewnie spotęgują jeno ochotę na sex :D a nie naukę :D jak być powinno dziś było pytanie (real -> full ludzi, my objuczeni siatami jak dziady podolskie, nogi [potłuczone z malowniczymi krwiakami] nabrały kolorku tęczy [pewnie z ciśnienia]): - a ten pierścionek ze złota czy ze srebra? stanęłam jak wryta, wszystko co dziś zjadłam (dużo) zechciało nagle wrócić tam, skąd przyszło ;) - mam się rozpłakać?? tu na środku sklepu?? bo mnie ścisnęło, gdzieś tam w bebechach...że, jednak zależy temu kochanemu chłopinie :D ale nic kuśtykam dalej ..po czasie jak już zeżarłam z nerwów pazury: - ze złota no! zobaczymy, czy to już niebawem, czy jak stuknie mi pięć dych ale od czegoś trzeba zacząć, nie? idę na wyrko bo nunie strasznie obolałe i opuchnięte buziam wszystkie dziewuszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Spac nie mogę, jestem jakaś taka rozbita. I plecy mnie bolą, przewiało mnie w samochodzie rano. A czego rozbita? Pojechalismy z księciem na groby jego rodziny - dziadkow, stryjów itd. Zapalić świeczki, obmieść - w tym roku jego kolej na sprzątanie. Miałam nie jechać, ale młodego w domu nie było, a samej nie chciało mi się siedzieć.No i nie byłam tam nigdy(to jest 20 km od nas, ja byłam tylko u nas na grobach rodziców) - i pojechałam. I przeżyłam szok. Akurat sprzataliśmy grób stryja Józka, ja wziełam stare znicze i poszłam na śmietnik wywalić. Wracam - i nagle stanęłam jak wryta, bo dwa metry od grobu stryja zobaczyłam coś, co sprawiło, ze wybuchnełam płaczem. Ksiec dobiegł, pyta co się stało - pokazałam reką grob. Dziewczyny - okazuje się, ze mój serdeczny kolega z liceum nie żyje. Już 6 lat! Był rok odemnie starszy, poznaliśmy się na szkolnym korytarzu w liceum. I jakoś tak przylgnelismy do siebie - choć był bardzo przystojny i pół szkoły kochało się w nim, ja jakoś nigdy nie byłam zainteresowana. On mną też raczej nie, przynajmniej nigdy tego nie okazywał. CZęsto do mnie przyjeżdzał, gadaliśmy o wszystkim - jak kolezanka z kolegą. Potem poznałam go z moją koleżanką, zaczeli chodzić ze sobą. A potem ja poznałam mojego przyszłego męża, on rozstał się z tą moją kolezanką, wiec ta przyjaźń się rozpadła... Czasem dzwoniliśmy do siebie, czasem gdzieś na siebie wpadalismy. Jeszcze na uczelni w 2001 roku się widzieliśmy. Ostatnio szukałam go na NK, nawet miałam zapytać tej kolezanki, z ktorą chodził czy ma z nim kontakt. I taki szok-na grobie imię i nazwisko, zdjęcie - mam zresztą takie same, robił je do świadectwa maturalnego i jedno dał mi... Powiem Wam, jakoś trudno mi uwierzyć że nie żyje, nic nie wiedziałam, mimo ze mieszkał tylko 20 km odemnie. Podobno to jakiś tragiczny wypadek był. Szok. I znów we mnie bunt, ze tacy młodzi ludzie odchodzą.On był jednym z najnormlaniejszych facetow jakich poznałam w życiu. Dobra, wywaliłam z siebie to, trochę lzej. Idę spać, jutro na działkę. Życie toczy siedalej, choć przykre są takie \"nowiny\". Bardzo przykre. Branoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany Yenka, smutne to takie co piszesz :( Mumi, a nie mówiłam że Twój robi podchody. Jak pomyślę sobie jaki musi być spękany to aż mi się kąśliwy uśmieszek na buzi robi :P Ech te chłopy :D U mnie pogoda jakoś mało majówkowa. Jak cały tydzień było pięknie, tak dziś od rana pada. Ale może to i lepiej Mój wraca więc nie będzie nas ciągnąć na spacery tylko raczej pod kocyk :P Buziaki majowe. Garnierka i Jo a Wy jakie plany na ten długi weekend?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po w miare spokojnym okresie..jak jo zwała po \"sielanie\" nastał ów dzien rozpoczynający majowy weekend cza by móc razem spokojnie wszyscy... i przegralismy z gorzką żołądkową... jestem zła jak osa...ale juz mnie to nie rusza, juz nie płaczę z tego tytułu tylko sprzatnę com naszykowała i zbieram moje oczko w głowie kubulka i fru do parku..choc chmury burzowe nie raczą naszej okolicy ominąć ot całe plany debilacja groszkowa za tobą!!??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Burza wygoniła nas działki, ale i tak tyralismy od rana. Teraz chwila relaksu, pranie w pralce, wywar na barszcz wstawiony, posprzątane. Fajne świeto pracy - co? Ale choc fizycznie padam, to psychicznie lepiej Wczoraj złapałam doła, bo dowiedziałam się tego co pisałam w nocy, powiem Wam, ze cieżko otrząsnąć się szoku. Zresztą, Miras śnił mi się dzis w nocy, wogóle cieżka ta noc była. Kark bolał, smutno mi było. NIc tak nie odpręża mnie jak przyroda i wioska moja. I znów podziałało - raz ze się rozruszałam, dwa - jakoś pozbierałam mysli, choc pewnie jeszcze długo Mirek będzie w mojej głowie gdzieś krążył. No i sąsiedzi nic nie zmalowali od ostatniego razu. Super. Robią postępy. A, zakwitnie mi chyba zawilec wielokwiatowy biały. Mówię chyba, bo mój księć niechcacy go dziś randapem potraktował Zlałam go obficie wodą z konewki (kwiatki nie księcia), zobaczymy czy to coś da. Dobrze, że potrafię jeszcze się cieszyć takimi pierdołami jak kwitnące kwiatki. Garni - ściskam mocno, wrzuc na luz - nie płacz tylko! Groszek - miłego "kocykowania" Reszta - buziaki wielkie i miłego wypoczynku. Papapapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Garni czy ten twój
to aby nie alkoholik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×