Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anouk

TERAZ MY!!!

Polecane posty

dzien dobry jakos tak ponuro i zimno ....................a do tego roboty mam cale góry papierów czekają .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie dostałam wiadomośc z banku że mam przyjść podpisac umowe kredytową ..........................po długich podchodach załatwiłam ważna rzecz dla mnie - ostatnia rzecz łacząca mnie formalnie z Ex zostanie zerwana wspólny kredyt na mieszkanie - mieszkanie jest moje i kredyt tez będzie mój ................. troche to trwało ale załatwiłam :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry. A u mnie ok. W temacie ksieciuniów. Mój wytrenowany, serio. Rano wychodząc do pracy mówię mu by w Biedronce kupił mi proszek do prania 5 kg i duży płyn do płukania. A on coś jeczy, ze od zakupów to jestem ja, że on nie wie jaki itd. Ale sie wsciekłam, powiedziałam mu - nie to nie, ja na pewno 8 kg(3 litry płyn) dźwigać nie bede, a jak tak ma być to nie bede prać bo nie mam czym. I wyszłam - trzasnełam drzwiami tak ze malo co drzwi z futryn nie wyleciały. I zaraz dostałam smsa - \"kochanie - jaki ma być ten proszek\". :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej..... napisałam Ninusi buntowniczego maila;) yenka, ja mam podobne zachowania. Tylko, że mój się już wyćwiczył i wie, że zawsze Persil i Lenor Sensitive;) Ale jak jedzie sam na zakupy z kartką dalej maniak dzwoni:O:O:O jakie coś ma być. Czy naprawdę tak trudno czasem pojąć? Ale wnerwia mnie mocno, jak moje prośby trafiają do składzika pt : ZARAZ, a jego powinne być od razu realizowane. Więc z przekorą nie realizuję;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie persil albo ariel. I tez lenor. Choć z płynami ekspeymentuje i z proszkami czasem tez, kiedyś lubiłam vizir, dobra dość jest dosia. Nie mamy problemów, alergii na środki chemiczne i toaletowe brak - wiec jest pełna dowolność. Ale ja zawsze mu mówię co ma kupić - dziś rano tez mówiłam. I jest Ani identycznie jak u Ciebie - jego ma być spełnione natychmiast, moje może poczekac. Więc nie robię tego o co on prosił - jak Ty ;-) Ja lubię robić zakupy i wole sama je robić,ale dźwiganie (dosć daleko) kilku kilogramów nie uśmiecha mi się i tyle. I nie bedę tego robić. Mój jeszcze rano marudził, ze jak wrócę z pracy to pojedziemy na miasto na zakupy i wtedy zrobimy zakupy i w tym stylu się wykręcał. A ja potrzbuję proszku zaraz po pracy. Mam rozplanowane popołudnie co do minuty, jak chcemy w piątek wyrwać się z domu. No i na szczęscie dotarło to do niego. Właśnie niedawno przysłał smsa ze zakupy zrobione. Ale praca nad nim to to praca syzyfowa, u podstaw itd itp :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrobiło mi sie smutno ..........................od trzech miesięcy sama chodze na zakupu sama noszę ba nawet omijam ten sklep do ktorego chodzilismy razem na zakupy .......................popłakałam się .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak czytam poranne newsy o radosnej działalności minister Kalaty lub pieniadzach wydawanych na pensje w NFZecie to mnie od razu trafia. Normalnie rozumiem tych, co kupuja kałacha i idą z niego zrobic uzytek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whimka, ale jak wróci, to dopiero biedą zakupy:D:D:D:D:D:D:D Nie płacz, maleńka;););) Wysłałam Tobie cosik;) yenka, tak trzymać! Ja mam dość niepokorną naturę, przekorną i ..., więc skoro chce partnerstwo, to je ma:P we wszystkim:D:D:D:D:D:D:D:D U nas z zakupami nie ma problemu, na duże regularnie jeździmy, a drobne robione są na bieżąco koło domku. Czasem jeżdżę sama, albo on. Ale wtedy na nasze piętro już jest jedna osoba do targania;) Mam dziś dobry humor, parę osób do załatwienia i żadnego \'członkowania\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whimka Ani ma rację. Jak niedźwiedź wróci to zrobicie takie zakupy, ze ho ho :D O wizazystce nie było. Za to było jak dała dupy z przetargiem na coś tam i kupa kasy poszło w błoto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ani......................nic nie mam na żadnej poczcie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gyd myrning ;) ja też chyba bojowo napisałam wczoraj do Ninke bo mi się takie cóś nie mieści w głowie..ja mam podobnie jak Ani i Yenny, zakupy razem, jak sam to z karteczką i nigdy nie ma problemu że zmęczony czy za ciężko czy coś tam.. jak się za coś biorę w domu, zwłaszcza cięższego to krzyczy, żeby zostawić i robi sam..i nie tylko teraz, ze względu na mój stan, tak już ma poprostu, nawet za bardzo uczyć nie musiałam ;) chyba tego jednego mogę podziękować exi w pewnym sensie, bo ona NIC w domu nie robiła, wszystko się należało.. czasem aż mnie przeraża jak on mi się każde położyć i odpocząć zamiast brać się za obiad, a wiem że zmęczony i głodny wróci z pracy ale ja jestem twarda sztuka i sama dużo robię, bez oglądania się i to z jeszcze większym zapałem, bo on zawsze nawet najmniejszą rzecz doceni..:) Whim jeszcze troszeczkę wytrzymaj..widzę po łezkach, że Ty masz podobnie ze swoim Niedźwiadkiem, dlatego Ci przykro, ale za chwilę będziecie wszędzie razem śmigać! przytulam! ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whimka, wysłałam Tobie coś z \"mojego podwórka\', ale osoba ta jest uznanym fachowcem. Popatrz, poogladaj. Wysłałam drugi raz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewna celi napisała mikiedys odarmowej iani.... chmm wrabalam sie.. eksiarze sie\"nie chce\" bo ma \"tyle na głowie\" za chwile przyjedzi domnie ich dzieciak..i mm sie nim zajac do18 :)suuuuper, co wiecej kupic mu tą koszulę a chrzest:P cóz zobaze jakto jest miecdwójkę szkrabów:) o ile nie zwariuję.. oczywiscie najpierw mnie spytano grzecznie \"czymoge\" ale odpowiedz byla mi narzuconaz gory:) inna nie do przyjeia! boze spraw by było słonce dzis..wtedy plac zaaw i sie zyje!! prosze jakim testom nie oddają:) wczorajmiałamrozmowe z jasniepanem... hehehe wogole to szopki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cześć przyznam - mój @ do Ninki też był bojowy ;) Net masz @ Yenny właśnie coś takiego wprowadziłam, może oprócz trzaskania drzwiami bo wyleciałayby z futryny :D a trochę mi ich szkoda, bo drogie france były masz order: Siłaczka, której żaden foch nie straszny :D Whim nie płakusiaj, niedźwiadek wróci to...nie, od razu nie pójdziecie na zakupy, no może..potem ;) bo potem chce się jeść :D wiesz, że to już niedługo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kubus demontuje hustawke podczas bujania - najpierw odrywa koniki na rzep co sa przylepione a potem wyjmuje pałąk na którym wisiały i wszystko wyrzuca:) zabiera sę oczywiscie za pasy:).... a teraz demontuje tez karuzelke tzn zrywa gwiazdki pluszakowe z niej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Garnierka, niezłe:O:O:O:O A ex wie, kto będzie niańką???????? To nieźle żenujące:O:O:O Trzymaj sie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ani.... żenujące powiadasz... a raz piszesz o dbaniu o więzi braterskie miedzy rodzenstwem a jak \"dbam\" to piszesz ze to żenada to jak to jest w koncu hę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ani jestes wielka :-) znowu mam łzy w oczach tylko tym razem ze szczęścia .......................krótko treściwie super .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Garnierka, ja wyznaję zasadę wolnej woli. Czyli jeśli Ty masz ochotę i chcesz, a nie \"dostajesz\" w prezencie małego... Drobna różnica, jestem za dbaniem, ale gdy to Twój wybór, nie zaś podrzutek, bo \"ktoś musi się nim zająć\". To mam na myśli pisząc \"żenujące\", że dla tych osób jesteś beeee, a le jak nie ma kto zając się małym, to przypominają sobie o Tobie. To jest żenujące. To nieliczenie się z innymi. A że mały spędzi z Wami dzień, to w sumie dobrze, tylko nie w takich okolicznościach. whimcia, a chcesz case studies?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Garni, mam podobne zdani do Ani. na razie mam zapieprz. I zła jak osa jestem, kasy w portfeu mało, a karty do bankomatu nie wzięłam z domu Chyba muszę pożyczyć ze 100 zł, jak tego nie cierpię :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ponieważ ta sytuacja i to co chce napisać, wg. mnie nie nadaje się na forum, to wysyłam @ mam nadzieję, że dodacie cos od siebie :) być może jestem za ..miękka? moze powinnam podzielić zdanie Anouk? ale siebie nie zmienię, bo pamiętam ile mnie to kosztowało by poprawic relacje z ex dziadkami. Po 5 latach od pamiętnego rozwodu, dziś - ex teściowa nie ma ochoty mnie zeżrec na surowo I co najważniejsze nie odbija sie to na relacjach z dziećmi :) Bynajmniej nie chodzi o to by włazić w dupę :) ale...szanować siebie i swoje poglądy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka ;) nic sobei wczoraj nie kupiłam , bo wszystko w sklepach dla przyszłych mam jest takie bleeeeeeeeee jak nie jakieś hafciki, to koronki z nitek , albo kwiaty jak u starych bab na targu :P Za to dzisiaj kupiłam sobie super bluzeczke - rozwojową ;) + getry z koronką pod kolanko ;) - noo cudo ;) Garni - nie łapię :O najpierw zabraniała nawet twojemu widywać się z dzieckiem, pożniej miała coś przeciwko tobie, a teraz podrzuca ci dzieko ????????????? sorry ale to się kupy nietrzyma :( Są dwa wyjaśneinia, albo exia jest \"normalna\" i da się z nią dojść do porozumienia ;) i ona jest gotowa na stworzenie przez twojego rodzinki posklejanej, albo po chamsku testuje na co sobie moze pozwolić - druga wersja mniej prawdopodobna- bo słowo honoru nie znam matki, która by se dziecię podrzucała do nowej kobiety exa :P jak do tej pory to najwięcej zamętu nasieli i nadal sieją teściowie :P I myślę, że gdyby nie ich głupota to wszyscy żyliby o wiele bardziej spokojniej i szczęśliwiej ;) Yennka ;) fiu fiu ale sobie Misia wytresowałaś ;) Ani- masz same bogate koleżanki ;) Emmo - a ja bałabym sie bliżniaków- ostatnio naczytałam sie że co druga ciąż bliżniacza kończy sie usunięciem macicy itp - oj bałam bym sie i o dzieciaczki i o siebie ;) Buzia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadłam na chwilę, zarobiona nieziemsko :o I zmykam z mamą zdecydować się w końcu na jakieś kafelki. Oj lekko nie będzie... już ze 3 x zmieniałam zdanie :D A na wieczór też już jest pan plan :P O ile nie padnę wcześniej ;) Buziaki dla was kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninke ;) ręce opadły mi niżej niż do ziemi :O i nic nie przychodzi mi do głowy, poza jednym - pokaż swojemu ten link ;) moze sie czegoś nauczy ;) http://kartki.onet.pl/2724,,,,,dla_niej-dla_mojej_milosci,kartki.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×