TERAZ MY!!!

Dzień dobry. Znów ziewam... Wściekła jak osa. Nie na ksiecia ;-) Ale o tym na @ - poźniej. Buziaczki!

witam wczoraj pojechałam :-D. Spedziłam miłe popołudnie z niedźwiedziem i córką ................. połaziliśmy na tężniach a potem troche po mieście - wypilismy dobra kawkę . Młoda kupiła sobie garsonke ze spodniami - wszak idzie na chrzciny ma byc matka chrzesną Piotrusia więc wypada nie iśc w jeansach . A wieczorem padałam jak sznyta nie było mocnych ..............takie popołudnie było mi potrzebne na luzie bez stresu podatków i innych pierdół:-D.

nadrobiłam was..czytanie...ale super się tu zrobiło śluby ech miłość kwitnie... czekam na typy sukien ktore zaraz ma groszek wkleic zaniedbuje was ale sama ledw o za soba nadążam maluję obrazy teraz, kubus do jasniepanstwa jezdzi. pseudo ocieplenie u nas ale troszke pomaga mi te 4 godziny kubus u nich a ja duzo zrobie buziaki dla was

Przepraszam, że ja tak z innej beczki ale nie miałam jeszcze czasu Was poczytać a zaraz znów nie będe go miała :o W następną sobotę jadę z mami oglądać suknie do Świdwina. tam jest producent sukien Agnes. Sa naprawdę śliczne. Wrzycam Wam swoje typy. Może jakieś sugestie? :) http://www.suknieagnes.pl/pl/agnes.html Kolekcja 2: 1745, 1714,1758,1727,1735 (najbardziej 1714 mi się podoba) Kolekcja 3: 1606 i 1576 (najbardziej 1606 z paskiem różą takim jak w modelu 1722 z kolekcji 2) Te suknie są równie ładne a jakąś połowę tańsze od poprzednich.

piekne te suknie..aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaach...romarzyłam się..oj rozmarzyłam....pooglądam resztę i pomyslę.fajne typy...choć czasem brakuje mi jakiegos detalu który przyciągnąłby uwagę.. w stylu wstążeczki z kokardką pod biustem ..oj nie umiem wytłumaczyc..dalej wskakuje oglądac

Garni,az ja proszę na @ Twoje prace! I mam pytanie - czy ze zdjecia malujesz portrety?

I oczywiście wieści od Ciebie - co się dzieje! Groszek - suknie sa śliczne,ale numerki mi się nie wyświetlają! Pooglądam w domu na spokojnie. Buziaki dla was - wybywam służbowo!

jezdem angina ropna u szkodników x 2 :( byłam w pracy, odrobiłam co trzeba, zastosowałam \"spychotechnikę\" więc siedzę teraz w domu i się nudzę promotorka nie przysłała tekstu do korekty a wolałabym popisać ale i tak mam pracę domową na weekend od szefa Garni prześlij prace na @ ucałuj Kubusia :D Jo* dla Balerinki Celi dla Ninusi noo dla Was też :D

Numerki są pod zdjęciami sukienek na stronie.

Garni ja tez poprosze o pokaz prac:-D .............bardzo bardzo proszę. Groszku ....................... jedna suknia rzuciła mnie na kolana z 3 kolekcji nr. 1606 to jest własnie to co lubią pierniczki :-D. Mumi ..........................ty masz fajnie prace juz piszesz a ja dopiero zapisana jestem do promotorki na prace licencjacką ........... a do tego jestem ciemna jak tabaka w rogu.

Mhmm cieszę się, bo to tez mój typ nr 1 :D Chciałabym do niej dodać kremowy pasek z różyczką. Zaplanowaliśmy sobie herbaciane róże z kwiatów, więc pasowałoby razem. Garni, ja też poproszę. A może mogłabym zamówić coś u Ciebie, co?

I\'m back. Wrażenia opiszę może później. Groszek: 1606. Bardzo dobry wybór, moja suknia też była z Agnes:D:D:D:D:D:D:D Jadę do rodziców na ukraińską wódkę:P

witam........................cieplutko i porannie:-D.

Yenka, dzięki za wczorajszy telefon i sorka, że nie mogłam pogadać. Mój telefon w wannie traci zasięg :P Całej reszcie życzę miłego dzionka.

Zielona a kieca przymierzona a? witam Was Dziewczęta!

Witajcie! Odczuwam spadek formy i entuzjazmu w NAS... We mnie i w nim- nuuuuuuda :( Groszkowa, ładne suknie. Ale nie znalazłam the best one... podoba mi się kilka typów tak samo. Pozdrawiam.

Były chłopak mojej siostry próbował się zabić... Terroryzuje ją psychicznie... tydzień rozpoczął sie fatalnie... Aż się boję końca.

Serce--przesilenie..a po nudzie zawsze przychodzi czas na atrakcje!!!!!!!!!!! ;-)

Serduszko, już nuda? Jak to? Tak szybko? Może masz spadek formy?

Tak, spadek... Musze chyba znaleźć trampolinę, co mnie wybije z powrotem do góry... Ale luzik... Dam rade... Zbyt bardzo kocham, żeby sobie z tym nie poradzić... Ale nudy nie lubię, a tu mam wrażenie jakby się wkradała jakaś rutyna... Niegroźna ale zauważalna... I coś z tym trzeba będzie zrobić... porozmawiać... Buziaki!

Witam. Wczoraj mnie nie było - walczyłam z pobuzkowymi debilnymi instytuacjami... bleeeeeeeeeee Od czwartku chodzę jak naładowana chmura gradowa. I jeszcze do konca nie wiadomo jak to wszystko wyjdzie. Jak się skończy to odetchne. A jak znajdę czas to wam napiszę o co chodzi, bo tu nie ma sensu - i tak moderia wykasowałaby mój post - bo bez przekleństw się nie obejdzie. Buziaczki dla wszystkich. Garni -czekam na Twoje prace na @!!!

witam Yenka musisz wrzucic na luz bo się wykończysz ............... nie warto szkoda zdrowia . Serduszko co do trampoliny to nie wiem czy wiesz że niedaleko ciebie pod Inem jest producent tampolin:-D. Sorry ale mam głupawkę .............. to efekt przpracowania :-P. Jutro jade z młodą do AM na osttanie kontrolne badania po operacji .............. pomysleć że mineło dwa lata . o jeżu jaka stara się robię ..................czas tak szybko płynie a mnie się wydaje że ciągle jestem młoda - może dlatego że moja dusza sie nie starzeje :-D.

Hejka, ja mam śpiocha. ciśnienie ledwo zipie i spać mi sie chce na potęgę. Szcześliwi ci, co się śmieją;) A u Grszkowej dziś unpluged. Zero prądu!

Ciekawe czy Groszkowej dali wolne, czy siedzą w pracy??? ;-) U nas rano też padało-ale teraz jest ok. Zaraz biorę się za robotę - na razie próbowałam się odnaleźć w pracy - po jednym dniu miałam taki bajzel jak po 2 tyg :o Whim - sprawy z wczoraj olac nie mogłam - niestety, tu chodziło o przyszłosć młodego...

Własnie sobie pomyslałam jacy jestesmy zalezni od zdobyczy cywilizacji ................. nie ma prądu nie ma niczego wszystko staneło . u mnie pada wściekle - i do tego zimno już wiem czemu wczoraj głowa mnie bolała własciwie nie bolała tylko napieprzała ( to bardziej odpowiednie słowo ) ............... zmiana cisnienia zawsze tak miałam a z wiekiem zaczyna sie to nasilać :-(.

Hej kontynuacja opieki nad młodymi, kolejne leki i kolejna setka poooszła :( jak pierdyknę podwyższenie alimentów to dodam wyrównanie za te podwyżki wiecie jaki to obciach, po raz kolejny odrzuciło mi kartę..bo środków brak, a tatuś po restauracjach się szlaja w kolejną niunią..ale w Glasgow szukać go nie będę..gdyby nie mój ojciec, to nic tylko wbić zęby w ścianę kolejna łopatka pogłębiającego się dołu...spowodowana ciszą od promotorki, nic nie wiem czy praca do bani? czy mam szansę na obronę pod koniec kwietnia? a teraz jak siedzę w domu mogłabym popisać :( ehhh, ale nie wypada mi popędzać kobiety..a zostało tylko 15 dni do obrony :( chciałabym coś dodać optymistycznego..co by tu..noo nadal jestem z tym samym jaśniepanem :) noo słoneczko świeci..dobrze, ze u Was się układa Serce Ty wiesz, że po czasie przychodzi monotonia....ale i w takiej chwili trzeba...umieć być ze sobą..taki etap związku też trzeba przejść :) Garni jak już wyprodukujesz swoje dzieła to puść nam @ nie wiem jak Wy, ale ja umieram z ciekawości :) buziaki dla wszystkich

mumi, ściskam Matkę-Polkę:):):):):)

Hejka Mumi..................... bedzie dobrze:-D. A ja powiem tak zimno głodno do domu daleko .................... a zanim zamelduje się w domu pewnie będzie po 17-tej mam tyle spraw do załatwienia a z nieba lecą znowu ropuchy:-P.

Nie mogę się do groszkowej dodzwonic:( Koszmar taka awaria. pamiętam, jak u nas po jednej burzy pół miasta nie miało prądu, a parę dni później prawie całe wody. Brrrrr!

Witam zza światów ;) Ale jazda. Wszystko dziś nam padło! Z pracy nas puścili bo nie było sensu siedzieć. Zero telefonów stacjonarnych, zero komputera, sieci komórkowe też padły więc zero smsa. Zresztą i tak padła mi bateria a nie było jak naładować. W portfelu zero gotówki, bo zawsze kartą płacę, więc nawet z bankomatu nie mogłam wyciągnąć kasy, z banku tez nie bo system nie działa. Armagedon normalnie! Nawet na stacjach benzynowych nie zatankujesz bo dystrybutory też na prąd. Ale to pokazało jak nasze miasto działa! Chcieli debile uruchomić zastępczą elektrownię ale żeby ją uruchomić i odpalić piece potrzeba... PRĄDU! No absurd jakich mało! A przecież śniegu nie napadało po pachy. To nie była żadna anomalia wielka. Od pół godziny mamy prąd i wróciliśmy do świata żywych :P Uciekam bo mnie młody pogania. Buziaki