Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anouk

TERAZ MY!!!

Polecane posty

a ja biedny podatnik .......................... mam gdzieś błąd i szukam jak nawiedzona ...............chciałam zrobić Vat na czysto no i dupa blada :-P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whimcia oddaj z błedem, a koleżanki po fachu naszej topikowej kolezanki jak wykryją to cie wezwę do usunięcia błedu :D:D:D pije 6 kawę, rolety nadal opadają :O pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mije drogie. Pewnie nie będzie mnie tu przez dłuższą chwilę. Najpierw święta, a później tydzień urlopu. Dlatego już dziś składam wam wszystkim, waszym najbliższym a także wszystkim, którzy tu czasem zaglądają - Wesołych, radosnych i pogodnych Świąt Wielkiej Nocy, no i śnieżnego lanego poniedziałku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam porannie. Groszku bardzo bolesna przypadłość - nie zostaje Ci nic innego tylko ciepło trzymać korzonki i zdrowieć - wspólczyję ( znam ten ból z autopsji ). dziewczyny wczoraj zrobiłam porządek w kącie niedźwiedzia poskładałam mu do skrzyneczki - jego narzedzia i kleje od modelów ..........................jak wróci to dodstnie mi się ale co tam sam miał to zrobic nigdy nie miał czasu musiałam ja :-P. Jutro oddaje sie twórczo w kuchni:-D ....................uwielbiam gotowac i piec dla mnie to jedno z najlepszych zajęc odpoczywam inetelkutalnie w kuchni:-D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i uciekam do pracy, dziś puszczają nas wcześniej - a mam masę pracy.Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja dziś też w kuchni, tez to lubię. Całe sprzątanie spadło na mojego;) Groszek, auuuuu, wiem, jak boli. Lecz się. I ciesz wszystkim:) Dziewczyny, mam mega doła. Wczoraj miałam zjazd rodzinny i dowiedzieliśmy się, że dwa tygodnie temu mojego kuzyna (przy okazji dobrego znajomego) zostawiła żona. W pracy poznała NOWEGO. Romans trwał coś koło pół roku. Wszyscy są w szoku, otępieni. Bo on naprawdę był czułym, domowym, troskliwym zwierzęciem )tak jak niektórzy sa politycznym), sprzątał, gotował, zajmował dzieckiem, pracował, kochał ją i dbał o nią. Wszystko było dobrze, nikt nic nie przypuszczał. Aż trach..... Problem w tym, że on chce opieki i na razie jest zimna wojna. I tak swoją drogą, mając fajne, wygodne, radosne życie....dziwię się jej. No i trochę nie rozumiem.... :(:(:( I zobaczcie, jaki świat obłędny, w analogicznej sytuacji, ale gdyby zostawił mąż dla kochanki, tak wiele osób przeniosłoby ciężar na kochankę. I jeszcze jeden wypadek rodzinny....nie ma co piękne święta tego roku, na szczęście mam zamiar mało świętować:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam nie wierze w tych czułych i uprzejmych od ktorych żona wieje,z całym szacunkiem,ale kobieta bardzo musi nieszczesliwa albo nie kochająca juz żeby oddac sie w inne ramiona. Tak mysle. Choinki ubrane? to pierwyje swieta Małej ciekawe ile jajek zgniecie zanim cos stworzy ;-) zamiast ja wystroic i pojechac na spacer to bedziemy siedziec w domu i tyć... Ale Wam życze radosnych Świąt dla jednych: *wraz ze z Mężem, ;-) dla drugich: *wraz ze z brylantem ;-) *dla trzecich i kolejncych nastepujacych po sobie: *z narta *z Misiem ;-)zwanym niedzwiadkiem ;-) *Z Córunia Siliczna * z brakiem alkoholu i ekscesów i ładna fryzura i usmiechem ze zdrowym synusiem *z D. ❤️ dla reszty -choc mam nadzieje ze nikogo nie pominełam Świąt z jajem! pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kiedyś myślałam podobnie, Jo..... Ale pewne sytuacje mnie z tego uleczyły. Moje koleżanki zostawiały mężów, bo trafił się ktoś atrakcyjniejszy, nowszy, ciekawszy, inny.... a w domu to była "nuda".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam podobne zdanie jak Jo. Ani, niestety - my znamy tylko otoczkę sprawy - a co się dzieje wewnątrz - to wiedzą tylko partnerzy/małzonkowie. I każdy ma swoją prawdę. Mój mąż - zanim zaczął mnie zdradzać, w oczach postronnych uchodził za ideał męża. Ciepły, domowy, zaradany... A mnie było wstyd powiedzieć komukolwiek o tym co się dzieje wewnatrz. A działo się - terror psychiczny i czasem rękę podniósł. Oczywiście nie od początku, ale po kilku latach tak się zaczęło dziac. A najgorsze w tym było, jak wszyscy go chwalili, a ja tylko mogłam głową kiwać i przytakiwać - bo przecież na początku sama go wychwalałam. Był cawny - pił poza domem, tak, by sąsiedzi nie widzieli, jak zaczał zdradzać to też nie w miejscu gdzie mieszkaliśmy. Nie twierdzę, ze Twój kuzyn taki jest,ale ... Z mojego punktu widzenia mogę powiedziec, ze nawet jak jest w zwiazku NUDNO, to jak siekogoś kocha to nawet ta nuda jest ciekawa. Był czas, że bardzo, bardzo kochałam mojego ex męża, i nawet jak siedziałam całymi bozymi dniami w domu z dzickiem, bez koleżanek i rozrywek, to z radoscią szykowałam mu oboiady, prałam i prasowałam jego ciuchy. Tak jakoś mnie naszło na refleksje, juz kończę i spadam do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, też jestem zdania, że sedna sprawy nie znamy... Ja wiedząc, co wiem, widzę raczej to, że ona chciała sprobować czegoś innego, nowego. Miłość z ogólniaka, jego pierwsza dziewczyna, pierwszy chłopak, Pobrali się dość młodo. Po 5 latach pojawiło się dziecko. I jak pamiętam rozmowy z nią, ona czuła, że coś straciła. Coś ze swojej młodości. Z życia, że coś jej umyka. To, że nie ma porównania... Przypomniałam sobie o tym, a o tym samym ostatnio mówiła mi jedna moja koleżanka, że mimo, że jest szczęśliwa, pewnych rzeczy żałuje. Ze za bardzo sie śpieszyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ani, tak też bywa. Moja kuzynka ma chłopaka z którym chodzi 11 lat. Pierwsza - szkolna miłosć, od czasó 1 klasy liceum. dziś każdy ją pyta kiedy ślub - a ona nie wie. też się boi - bo nie ma porównania, nie wie jak jest \"inaczej\". Ale jezeli miłość jest silna przetrwa wszystko. Jak kobieta zostawia meża - coz, chyba miłosci zbrakło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszedzie dobrze gdzie nas nie ma ;-) i jedno podstawowe : nie szafujmy z wyrokami kto winien,nie oceniaj ;-)hasło na życie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sytuacja obserwowana z boku zazwyczaj wygląda inaczej od środka... Cześć wszystkim. Ja wam również życzę wesołych świat wszystkim i każdej z osobna... Pewnie i tak znajdziecie ode mnie jakieś elektroniczne pocztówki, lae to później... Whim! Czy ja dobrze wywnioskowałam, że Twój Niedźwiedz skleja modele? Napisz prosze jakie, czego to są modele i jeśli wiesz to gdzie je nabywa... Bo ja szukam właśnie jakichś niebanalnych, w miarę skomplikowanych do złożenia a po złożeniu wyglądających jak wierna kopia oryginału czy to statku, czy samolotu, czy innej machiny... a najbardziej statku kosmicznego.... Ninke, dziękuję za @. Odpiszę jak tylko znajdę dłuższą chwile ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A natknęła się któraś z was na słowa Dezyderaty? Jeśli tak, to natknie się jeszcze raz, a jeśli nie to niech to będą świąteczne życzenia ode mnie. W prawdzie nie samodzielnie stworzone, ale ładne, mądre i takie którymi warto się podzielić zwłaszcza przy okazji świąt przepełnionych zadumą i refleksją... " Krocz spokojnie wśród zgiełku i pośpiechu, pamiętaj jaki spokój może być w ciszy. Tak dalece jak to możliwe, nie wyrzekając się siebie, bądź w dobrych stosunkach z innymi ludźmi. Prawdę swą głoś spokojnie i jasno, słuchając też tego, co mówią inni: nawet głupcy i ignoranci, oni też mają swą opowieść. Jeżeli porównujesz się z innymi możesz stać się próżny lub zgorzkniały, albowiem zawsze będą lepsi i gorsi od ciebie. Ciesz się zarówno swymi osiągnięciami jak i planami. Wykonuj z sercem swą pracę, jakkolwiek by była skromna. Jest ona trwałą wartością w zmiennych kolejach losu. Zachowaj ostrożność w swych przedsięwzięciach - świat bowiem pełen jest oszustwa. Lecz niech ci to nie przesłania prawdziwej cnoty; wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów i wszędzie życie jest pełne heroizmu. Bądź sobą, a zwłaszcza nie zwalczaj uczuć; nie bądź cyniczny wobec miłości, albowiem w obliczu wszelkiej oschłości i rozczarowań jest ona wieczna jak trawa. Przyjmuj pogodnie to, co lata niosą, bez goryczy wyrzekając się przymiotów młodości. Rozwijaj siłę ducha, by w nagłym nieszczęściu mogła być tarczą dla ciebie. Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni.Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności. Obok zdrowej dyscypliny bądź łagodny dla siebie. Jesteś dzieckiem wszechświata: nie mniej niż gwiazdy i drzewa masz prawo być tutaj i czy to jest dla ciebie jasne czy nie, nie wątp, że wszechświat jest taki jaki być powinien. Tak więc bądź w pokoju z Bogiem, cokolwiek myślisz o Jego istnieniu i czymkolwiek się zajmujesz i jakiekolwiek są twe pragnienia; w zgiełku ulicznym, zamęcie życia, zachowaj pokój ze swą duszą. Z całym swym zakłamaniem, znojem i rozwianymi marzeniami ciągle jeszcze ten świat jest piękny... Bądź uważny, staraj się być szczęśliwy. " ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anouk-->kolezanka widac nie wie jak zle moze byc w zyciu..wtedy sie nie ma takich dylematów dla mnie jest szczesciara!!!jak tak mówi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wśród znanych mi osób trzy moje koleżanki - szczęśliwe w związkach- przeniosły afekt z męża na Nowego. Jedni się rozstali od razu i jest ok. Jest z tym facetem, on też ma nową rodzinę. Druga rozeszła się z mężem, ale tego żałuje, bo facet kopnął ją w D. I spotyka się i tu i tam z nowymi. Facet poskładał się. Trzecia rozstała, ale jak pobyła trochę z Nowym, wróciła z wielkimi przeprosinami. Bo doceniła. Wszystkim było dobrze, zgubiła je trochę codzienność i chęć płonącej namiętności, takie jakieś dziecinne przekonanie, że może być lepiej. I znalazły. Chwilowo i nie u siebie. Jak znałam żonę mojego kuzyna, przez wiele lat, czasami mówiła podobne rzeczy, że oni tacy szczęśliwi (a związek trwał rok) itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś długo rozmawiałam na skype'ie z moją przyjaciółką (wszyscy sie znamy dość dobrze), zwróciła uwagę na to, jak bardzo nasze pokolenie jest zmanierowane. Jak bardzo chcemy więcej, lepiej...i nie chodzi tu tylko o rzeczy materialne. Sama to po sobie widzę. Po nas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem ile ludzi tyle historii... Może doświadczona w życiu nie jestem, może mądrości życiowej mam w sobie nie za wiele, ale uważam, że gdy pada decyzja o odejściu, to z reguły istnieją ku temu większe lub mniejsze powody. Codzienność i rutyna to też powód... A tak naprawdę niewiadomo czy zanim dana osoba odeszła nie podjęła próby walki z tym powodem... Może walka okazała się przegrana i stąd ta decyzja... Każdy ma prawo do szczęścia. Każdy o szczęściu myśli inaczej i każdy chce go dosięgnąć. Czasami błądzi, ale taki myślę jest los człowieka, ze uczy się na błędach... Anouk, nie dywaguj nad tym... Domyślam się, że to smutne, ale jak świat długi i szeroki tak bywają na nim większe i mniejsze nieszczęścia. A Ty ciesz się i swoją życiową harmonią i ją pielęgnuj, by nigdy nikt nie powiedział o Twoim małżeństwie, że "takie było szczęśliwe przecież, a jednak...." no. i koniec :) Wesołego jaja na nartach!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w domu. Zaraz na zakupy ostatnie i do roboty. Jeszcze bedę na kafe, wiec życzeń nie składam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po żurku! Sos tatarski i chrzanowy zrobione, pieczarki posmażone, jajka ugotowane. Mięso w piekarniku:) Jutro z rana jeszcze sałatka i faszerowane jajka i wsio!!!!!! Wszystko kupione, nawet margaretki do dekoracji koszyczka:) Mojemu zostało sprzątanie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny wpadłam złożyć Wam najlepsze życzenia świąteczne 🌼 niech w Waszych domach zagości spokój, a pierwszy wiosenny listek stanie się zwiastunem dobrych wiadomości, życzę smacznego jajeczka, stukanego w gronie rodzinnym :D Wy już przygotowane i w nastroju, a ja mam tylko posprzątane, a jedzenie świąteczne zamrożone, opierniczam się z garami bo piszę :) pierwszy termin obrony 23 kwietnia, a ostatni coś koło początków maja, liczę, że uda mi się w kwietniu. dziaram 4 rozdział..pionierskie zadanie, do tej pory jeszcze nie było analizy marketing. tej instytucji...kurcze ciężko jest a bezpłatny się kończy siostra radzi żeby pisać po łebkach, ale jak tak nie umiem :( nie potrafię lać wody noooo :( dla Was buziaki i serdeczne uściski łapek dla Waszych najbliższych a naszym dzieciom topikowym życzę bogatego zajączka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i spadam do garnków, życzenia wysłane @. Jak znajdę czas w te wolne dni wysmaruję do Was zbiorówkę. Papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jako ze odstawiono mnie do rodziców, zostanę u nich na noc i korzystając z okazji raz jeszcze składam Wam najlepsze życzenia. Odezwę się jak już na paluszku zalśni pierdzionek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życzę wam wszystkim drogie dziewczyny Spokojnych , Pogodnych i Uśmiechniętych Świąt Wielkiej Nocy oraz wszelkich łask Bożych w Dniu Zmartwychwstania Pańskiego . wraz z córką i Niedźwiedziem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×