Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anouk

TERAZ MY!!!

Polecane posty

Ja zostałam skrzyczana przez ksiecia, bo staję na naszej desce. Ale czy to moja wina, że ja mała jestem, a proszki i reczniki papierowe tak wysokow pawlaczu leżą????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yenka, to niech on ściąga:P U mnie już wszystko sprawne, działa. Opona zamówiona, ma przyjśc jutro kurierem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszecie o pechu ......................... Nie wiem czy ja mam takie pozytywne nastawienie czy może mi coś dali na sali operacyjnej ale jest we mnie spokój nie do pokonania . Moja córka uprosiła mnie żebym jej dała samochód w sobotę do pracy ...........dałam i uwierzcie mi nie minęło 15 minut a telefon zrobił sie czerwony tak dzwonił ..........bidulka przy parkowaniu żle wyliczyła kąt wjazdu ( jakieś pól metra ) i pięknie przytarła samochód -teraz mam paseczki w kolorze zielonym na zderzaku . Nikt takich nie ma a co ........... wiecie co ale najlepsze jest to że jak sobie pomyślę o tym zdarzeniu to mimowolny uśmiech mam od ucha do ucha ( jeżu jaka wyrodna matka jestem dziecko miało zdarzenie samochodowe a ja sie śmieję jak trzepnięta chyba z tego że będę musiała naprawić ustrojstwo ). Co do ustrojstwa to u niedźwiadka cuś się stało w klimatyzacji ........... on się złości a ja spokojnie szukam rozwiązania . a tak na prawdę to jest jeszcze parę problemów dużo większego kalibru - ale wiecie jak to jest im większy kaliber tym łatwiej znaleźć rozwiązanie bowiem bierzemy armatę i szczelamy na wiwat..........i albo problem zniknie albo będzie następny jeszcze większy........ i tym sposobem problemy albo rozbijamy albo zwiększamy - trochę wiary i szczęścia problemu nie ma a jak nie to zostaje wiara . A na ten moment moim problemem jest samemu wymoczyć nogi ( bo pieką ) czy wymoczy psa bo nie wiem czemu ale jak szłam do szpitala to był normalny a teraz linieje na morgi ( jakby płacili na psia sierść to zarobiłabym na wczasy w Hurgadzie :-D.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Ziewam strasznie - zasnełam szybko, a potem o 23 zadzwonił kolega ksieciunia. Był pijany i naleciało ga nocne Polaków rozmowy. W końcu ksiec sam kłapnął słuchawką - ale ja potem długo nie mogłam zasnąć. Wiecie jka to jest - człowiek zrywa siena równe nogi na dźwiek yelefonu o tejk porze. Rany, jaka jestem zła i niewyspana 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj w trakcie zakupów telefon od tatuska zajmujacego sie dzieckiem... nie poznasz nas mama obbcielismy włosy bardzo sie cieszył ponoc zreszta on zawsze jest uradowany jak tatusiek sie z nim bawi tak wiec marudzilam ze on sie poci pod kłakami swoimi a mnie nie da nawet grzywki podciąć...to tatus poradził na to maszynką!! reklamówa pełna włosów zdjecia w mailu macie! ninke przeslijcie bo mi adres jej wcięło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Milunia nosi od wczoraj spinki ;-) Mam Ogrody w robocie - praca non stop-Groch czai baze na bank ;-) pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agata Mróz nie żyje...popłakałam się..wszystko co napisze i tak jest bezsensu..ale czuje smutek i..żal..dlaczego..dopiero urodziła dziecko..malutka istotka już nie ma mamy..porażka to życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
porażka joanna porażka malutka dzidzia bez mamusi... :( a ona - mlodsza ode mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dlatego ja zawsze sie buntuję przeciwko czemus takiemu. Bo czemu to służy??? NIczemu i nikt nie wmówi mi, ze ma to jakis cel. Ze Bóg tak chciał... To kiego licha kościół walczy tak z rozwodami, mówi,ze rodzina swięta, a dzieci powinny mieć matkę i ojca. A ta mała nie ma juz matki. Ostatnio widziałam się z koleżanka, której córka zmarła - pisałam Wam o tym w zeszłym roku. Wrak człowieka. Pije na umór. Zaniedbuje synów. Córeczką zmarłej zajmuje się ojciec z rodzicami i prababcia - matka tej mojej koleżanki. DZiecko dorasta bez matki, czy tak powinno byc???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skopiowała z ciązy... (...) zadzwonił do mnie J. z info o Agacie, płakał mi do słuchawki .......... od kiedy mamy Ninke stał się strasznie wrażliwy na krzywdę innych , a zwłaszcza dzieci. Ja od kilku dni staram sie nie słuchac radia, bo jak słysze kolejne doniesienia o pobiciu maluszków ! to mam chote krzyczeć gdzie byli sasiedzi? rodzina? znajomi? itd nie wierze w to, ze dziewczynka pozostawiona pod szkoła w samochodzie przez 3 godziny nie była przez nikogo zauważona ta znieczulica mnie dobija !!! (to o tej nauczycielce włoszce co ugotowała wsłana córkę w samochodzie bo spieszyą się do pracy i zapomniała spiące dziecko z auta zabrać) wczorajszy obrazek ze spaceru : siedze z Ninką po drzewkiem , olbrzymim, co by miała cień, czapeczka z daszkiem do tego parasolka osłaniajaca od słońca . i co widzę , a no kobieta góra 2 tyg po porodzie idzie z mężem dumnie pchając wózek spacerówkę, a w nim noworodek jeszcze pomarszczony , piszący i kręcący się, bo ci palanci zapomnieli osłonić dziecko od słonca,maluch miał na sobie bodziaka kr rękawek i czapeczkę bawełnianą bez daszka, falbanek itd, to była godz. 14.30 w cieniu spokojnie ok. 30 stopni nie mam pojęcia ile było na słońcu. a koleś zerkajac mi do wózka powiedział do zony kochanie my opalimy naszego synka prawda? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć :) Garni Kubuś to prawdziwy chłop widac na Nim ślady zmagań z rowerkami tudzież innymi okolicznościami przyrody ;) a Tata jest dzielny!! będzie dobrze :) Yenny jak się skończy..to do roboty ;) a w pracy się nie daj! - nie wiem, nie umiem, nie znam sie, ja nie z tego miasta ;) niech się nauczą bo jak pójdziesz na L4 to będą Ci miauczeć do telefonu przemęczasz się a pensję bierzesz za swoją pracę, nie innych! ja też roboty mam masę i lenia okropnego żeby mi się chciało tak, jak mi się nie chce ;) moze w pracy cosik skrobnę na @ buźki dla wszystkich 👄 zmykam namalować optymizm ehh byle do weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Zebyś Mumi wiedziała, ze sie weźmiemy. I tak do skutku. A na razie do pracy się muszę zabrać, dzischcę wcześniej wyjść, a mam maskarę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mumi ;) ałłłaaaaaaaa przeczytałam emilka- i płacze ze śmiechu i radości twojej na zmianę :) Buziaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaaaa mam do ciebie pytanie zawodowe :( jak długo po zamknięciu firmy trzeba trzymac dok. faktury, papiery pracowników itd.??? bo spieram się z moim :P ja twierdzę ze 9 lat, a mój ze 5 lat ! to w końcu ile lat? no i czy po zamknięciu firmy można miec jeszcze kontrolę? bo chcetnie pieprznełam bym wsio do worka ! bez segregowania !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Pięknoty :) Celi, historia z wózkiem niezła... ludzie czasem nie mają za grosz wyobraźni :o Rozchorowałam się i poszłam na zwolnienie. A jeszcze dzień wcześniej pisałam o tym na kafe z Yenką. Eeee tam niby w imię czego mam się zajeżdżać? Jak zwykle o tej porze roku choroba zawodowa mnie dopadła - przeciągi :o W związku z tym wczoraj przez pół dnia oglądałam tv i też jakoś zabolało mnie serducho na wieści o Agacie Mróz. Potem jeszcze u Drzyzgi była powtórka wywiadu z Agatą z września 2007... smutne to wszystko, bardzo smutne. Jo czaję, czaję - high sezon? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Celi dla wyjaśnienia : podatkowe pięć lat od zamknięcia roku czyli obecnie można spalic dokumenty za rok 2001r. Bo deklarację za rok 2001 składamy w 2002r więc pięć pełnych lat od końca roku 2002 czyli 2003,2004,2005,2006,2007. zusowkie dotyczące osoby prowadzącej działalność 10 lat dobra rada po zamknięciu poprosić o rozliczenie konta i ten dokument trzymac jak skarb najdroższy:-D. pracownicze 50 lat - akt , listy płac , deklaracje zus itp. Miłego przechowywania :-P jest mi źle gorąco i wszystko do bani ..................szyja napierdziela jest drętwa i coraz mocniej boli - mam w dupie tłumaczenie że to tak bo sie goi , a nie może sie goić nie boląc ? A tak a propo poznaje tajniki budowy klimatyzacji sharana :-D..............jeszcze trochę i będę niezła w te klocki na razie znam symbole i zamienniki osuszacza ..........obym nie musiała dalej zgłębiać danych technicznych i budowy bo jak już poznam to jeszcze otworzę warsztat i będę naprawiać klime a co skoro tak zwani fachowcy potrafią tylko dobić klimę czynnikiem chłodniczym a jak się coś popsuło to zaraz wołają ze to sprężarka .....................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi, tym przechowywaniem to jest cały galimatias. Zasadniczo jest tak jak pisze Whim. Ze strony prawa podatkowego. Ale prawo archiwalne mówi co innego. Alkta pracownicze to skarb najświętszy teraz. Najlepiej posegregować je(jak miałaś pracowników) i oddać gdzieś do archiwum państwowego(najbliżej mas chyba Oświęcim). Na jakich zasadach przyjmą - nie wiem,ale w razie co głowa spokojna - oddałaś, masz na to pokwitowanie. Przechowywać to pokwitowanie jak te zusowskie rozliczenia - jak złoto i diamenty. Akta pracownicze, osobowe, płacowe, nipowskie,m ają kategorię B-50 w prawie archiwalnym. Czyli traktowane są jak kategoria A - dokumentacja archiwalna nie podlegajaca niszczeniu. Od jakichś dwóch lat wszystko co ma kategorię B-25 i powyżej kwalifikuje się jako A i nie mozna jej niszczyc. Dwa - deklaracje. Podatnik ma obowiązek trzymać je 5 lat. Ale juz w w US mają kategorię B-10, czyli muszą być przechowywane 10 lat, od roku następnego, w którym zostały złożone. Czyli jak złożyłaś w 2000 r, to musi US przechowywać je do 2011 r. Paranoja, jakich wiele w polskim prawie. Oczywiście to co piszę wyżej dotyczy głównie wytycznych z instrukcji kancelaryjnej obowiazującej w US,ale ogólnie archiwizacja wszędzie przebiega podobnie. I moja rada - lepiej trzymać więcej - nawet nie posegregowane, niż mniej. NIgdy nie wiadomo co się przyda. Ale Whim ma rację - część mozesz zniszczyć, pammiętaj że to jeszcze 5 lat dłuzej bedzie leżało w US :-p A pozatym - ex przeszła samą siebie. Ale o tym nie tu. Postaram się jeszcze dziś naklikać @. I o co chodzi z emilkiem z gazelą???????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whimcia ;) a to może przez te upały tak ci źle? ponoc ochłodzenie nadchodzi w twoje rejony więc będziesz smigać jak młody głodny komar :) Whimcia , Yennka :) dzieki za wyjasnienie ;) i powiem tylko cytatem z Psów \"a kto by kurwa tyle lat faktury trzymał !\" no to se posiedzę w tych papierzyskach :O Mój już się pożarł z księgowym :P jak facet zobaczył ilośc faktur to od razu stawka poszła o 50% do góry :P mój zły jak osa :P Yennka, gazela była w emilku zaręczynwym ;) ja z opóxnieniem czytałam, bom limit w iPlusie wyczerpałam i nijak do skrzynki dobrać ise nie mogłam :O Buziaczki Ps Whimcia - zdrowiej nam kobieto zdrowiej ;) Groszkowa, a gdzie twoj, coby cie ogrzał? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś już nie zkumam tyego, co pisałyście o archiwizacji i podatkach....jestem mega padnięta, od kilku dni mam zapie.... maksymalny. Kochany czerwiec:( Dlatego nie mam czasu i możliwości pisac. Też mam doła spowodowanego śmiercią Agaty Mróz. Whim, na białym mondeo mam ślad po zielonym filarze w garażu na lusterku. Mój myślał, że się zmieści:P Tyż ładne... ściskam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z radosnych wieści: pękła u mnie na ulicy rura i nie ma wody. Inna sprawa to to, że nie ma teraz jak do mnie przejechac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam nerwa. zaraz napiszę... I klawiatura padła. Znów jest podłączona ta co nie wybija połowy literek. Sorki za seplenienie jakby co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poszłam na całość w kuchni ...................... tak więc klopsiki w sosie koperkowym są :-D parzybroda z dodatkiem szparag tez jest :-D biszkopt się upiekł truskawki czekają na ubicie śmietany a potem na cudowne połączenie wraz z bezami ............ i tak wymiksowane składniki zostaną oblane galaretką a całość ma zachwycać smakiem barwą i zapachem ............................ hi hi ma ale czy będzie ? to sie okaże za około 1,5 godziny . Wiecie co wam powiem z nudów chyba szleju sie napiłam bo wymyślam różne potrawy rodem z piekła ( fasolka po bretońsku z chili ) i z nieba ( hiszpański tort truskawkowy) ........................ a moja rodzina jest coraz bardziej zachwycona moimi wyczynami kuchennymi . Co prawda mówią żeby sobie leżała odpoczywała ..................... ale jak połykają oczyma zrobione przysmaki . ps. a miałam sie odchudzać :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Roaming właczony, ksieć pod kontrolą. ;-) I zadowolony z wycieczki - bardzo. A ja dziś mam imprezę. Też fajnie. A pozatym dzieki piene dla Whimci i Mumi za pomoc w bojach z Orange. Whim, na odchudzanie czas zawsze będzie, a wymyślac to i ja lubię. I potem patrzeć jak jedzą. Spadam popracować - chcę sięurwać wcześniej by nad urodą przed imprą popracoac. BUziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry pikny dzień nastał ....................żar leje sie już z nieba ( wiem bo byłam na rynku po truskawki , pomidory itp.) teraz ja w domku na niedźwiadek pojechał walczyć z klimatyzacją :-D. Co do ciasta to melduje że było :-).................... dobrze że mam drugi spód z biszkoptu to będzie tylko myk myk i gotowe . Zawsze tak jest z placuszkiem z truskawkami . a teraz czas na kawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×