czy mysleliście aby poddać się APOSTAZJI? wypisanie z kościoŁa katolickiego

bamboszek - kosciol spalil tez Biblioteke Aleksandryjska dzieki czemu jestesmy pareset lat wstecz w rozwoju cywilizacyjnym

wedlug mnie nauka nigdy nie rozwiaze kwestii wiary. i tu chyba wlasnie widac jak wplywa wiara na postrzeganie nauki. u mnie inaczej i u heli inaczej a tak na marginesie to z was chyba humanistki bo mi ciezko jest moje mysli wyrazic w slowach mimo ze chce wam cos powiedziec a wychodzi inaczej:) umysl scisly:)

nie nie zgadzam sie bo jest to z punktu widzenia mojej wiary ingerowanie w nature...oraz w wole Boga

moje poglady na te zjawiska o ktorych pisalas sa uksztaltowane przez moja wiare...wiec podzielam poglady kosciola na te kwestie

kolektywa - czyli raczej ograniczylabys mozliwosci nauki? maluuta - powiedzmy, ze jednak Nauka (tu trochę spersonifikuje, he, he) jednak roziazala kwestie wiary i udowodnila ze bog zaden nie istnieje. co wtedy? w takiej sytuacji katolicy (i nie tylko) mogliby co najwyzej byc uznani za schizofreników paranoidalnych :)

nie mam sily juz siedziec przy kompie jutro odpisze...po prostu zasypiam, a dyskusja stala sie naprawde ciekawa i w sumie zeszla z tematu. szkoda ze tak pozno...dobrej nocki

kolektywa - hm... tylko tu pozostajew kwestia wolnosci jednostki, tj. ok nie chcesz czegos, to nie robisz, ale dlaczego masz miec prawo do zabronienia zrobienia tego innym?

maluuta - paps owocnych snow o bogu :)

ale jeszce odpisze ... heli, tnauka tego nigdy nie wyjasni....a powiedzmy, ze tak jak chcesz do tego podejsc, ze by wyjasnila, to ludzie ktorzy naprawde by wtedy wierzyli uznaliby tych naukowcow za schizofrenikow.ok juz teraa z spadam

w tych kwestiach tak...ograniczylabym...nauka ma przedewszystkim nie szkodzic, jednak wiem ze jest to niemozliwe w dzisiejszych czasach tymbardziej ze sa przeciez ludzie ktorzy nie wierza i nie obchodza ich aspekty moralne w tych kwestiach... moje zdanie wypowiadam jako katolik choc licze sie z tym ze sa inne poglady .. kazdy ma do nich prawo :)

brak ci podstawowej wiedzy, ale jestes widac mila osoba :) i gwoli scislosci ty tez wierzysz w allaha, jesli wierzysz w boga biblii :)

gdy bede mogl zamontowac sobie sztuczne, ustandaryzowane podzespoly, udoskonalic funkcje organizmu i powoli stawac sie lepszym czlowiekiem, glownie na poziomie materialnym. Kosciol mi w tym nie przeszkadza ale jak dla mnie jest zbedny i prymitywny. 100% Ateista.

zgadzam sie...nie mam prawa ograniczac wolnosci jednostki ktora nie wierzy..dlatego podkreslam to moje subiektywne zdanie

spojrz na roznice miedzy \"UZNAC COS ZA (niezaleznie od rzeczywistosci)\" a \"UDOWODNIC (potwierdzic fakt lub zaprzeczyc jego istnieniu)\"

przepraszam, to byl komentarz do maluuuty ;) przeczytalam prawie caly topik, ale nie mam na razie czasu nawypowiedzenie sie. powiem jedno: osoby tu wystepujace podajace sie za ateistow logicznie argumentuja swoje wypowiedzi, podczas gdy osoby podajace sie za wierzacych tego z reguly nie czynia. (sama nie jestem ani tym, ani tym).

ze brak mi wiedzy?

pojedynczy do kogo to bo troche tu osob siedzi :D

no roznica jest i ja ja dostrzegam ale nie rozumiem...:) o co ci chodzi ;)

pojedynczy - HA! wreszcie mamy gnostyka :)

kolektywa to bylo do maluuuty :)

kusi mnie, zeby sie wciagnac, ale pranie czeka, zaraz wracam ;)

ahaaaaaaaaaa :)

a to pranie katolickie bardziej czy nie? uzylas proszku dla ateistow? :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

hellishbloodystorm --> ja ide spac...choc chetnie poklikalabym jeszcze, jutro na bank tu zajrze..moze sie jeszcze spotkamy i pogadamy...dobry rozmowca z ciebie :)

hmmm, proszek, a raczej plyn jest prawdopodobnie protestancki, ale moze zapodam jakiekgos buddyjskiego zmiekczacza ;)

dobranoc wszystkim wypowiadajacym sie i podgladajacym :) papa

paps kolektywa do zobaczenia nastepnym razem :)

hm, co to, wszyscy sie zmyli ?

coz nie pozostaje mi nic innego jak:

i meldowac sie jutro wieczorem, he, he