Blask Turcji...

Prencesim, widzialam przed chwila Twoj topic..:) i dobrze ze tu wpadlas... no to sluchamy..opowiadaj swoja historie:)

Hej dziewczyny! Witam Was jako nie zakochana w Turku, ale w Turcji :) Jadę tam 3 raz i wiem ze nie ostatni. A Wam życzę szczęścia w związkach, wytrwałości i siły żeby iść do przodu w tym co postanowiłyście. Wiem, ze Turcy są przystojni i potrafią zawrócić w głowie ;)

witaj Pariss, ja swojego Turka poznalam rowniez w Turcji..znow sie tam wybieram;)...wiec mysle , ze Ty tez sie zakochalas..nie w osobie- ale w miejscu ;) pozdrawiam:)

Paula a w które rejony jeździsz? Ja byłam raz na objazdówce i raz na pobycie w Alanii a teraz jadę na wschód i dalej do Syrii zobaczyć jak tam jest. Pobyt oczywiście 3 raz w Alanii...i ten kebab, herbatki, nargile, Kale, bakłażany....nocne spacery i ciepełko....suuper! Już 9 maja :D :D

haha:)... no widzisz..u mnie tez Alanya:)... i powiem Ci, ze tez z kilku miasteczek, ktore tam widzialam, to wlasnie do Alanyi bede wracac zawszeee :)

Gdy spotkałam mojego turka byłam w takiej sytuacji, że po ostatnich związku uważałam, że faceci są do bani :( heheh :D Pojechałam do Turcjii któryś raz z kolei... I praktycznie nastawiłam się na to co zwykle ; pokazy tańca, rozmowy z przyjaciółmi i interesy... Nie byłam nigdy fanką tureckich facetów. Wtedy zobaczyłam JEGO! Był przyjacielem mojej przyjaciółki :D Patrzył się na mnie niewinnie...A ja do niego się uśmiechałam bardzooo szeroko :D Do niesmiałych to ja nie należe :P Wtedy on jakoś podszedł do mnie i zaczeliśmy rozmawiać o zwierzętach domowych :D Zawsze rozmawialiśmy bardzo delikatnie.Było bardzo miło. Po dwóch tygodniach pierwsze buzi... :P MMMMMMMMM CUDOWNIE BYŁO :D Po tym już się wszystko szybko potoczyło... Spędziliśmy ze sobą w Turcjii wiele szczęśliwych chwil.W jego rodzinie czuje się ważna. A przedewszystkim czuje się ważna dla niego! Gdy kupował samochód najważniejsza dla niego była moja opinia... Bo powiedział, że będzie moim kierowcą...Itd..Zawsze moje zdanie się liczy. Po wielu próbach na które go wystawiłam stwierdziłam - ON NAPRAWDE NIE UDAJE :p I teraz musiałam na troche powrócic tu.Aby załatwić wszystko...A w kwietniu...Już na zawsze razem :) Ahh... :)

am nadzieje, ze Ci sie uda:).... jesli jestes jego pewna, nie masz zadnych watpliwosci i zadne jego zachwania Cie nie niepokoja, oznacza to ze jestescie na najlepszej drodze:)... a jakiej jestes religii?

Wierze w Boga... Allah to taki sam Bóg.. :P Więc będe dla niego muzułmanką... Aby nasze dzieci w przyszłości nie były zagubione.

wiec widze, ze naprawde zrobilabys dla niego wszystko..mam tylko nadzieje, ze to dziala w dwie strony...ja jestem jeszcze mlodsza od Ciebie,ale i tak uwazam ze jestes bardzo mloda, a to sa bardzo powazne decyzje..ale to Twoje zycie i jesli czujesz , ze naprawde tego chcesz, to ciesze sie razem z Toba:)...u nas na topicu sa tez dziewczyny, ktore zmienily wiare..

To też już wypróbowałam...Płacząc powiedziałam, że rodzina nie zgodzi się na ślub z powodu religii (ŚCIEMA :D) A on mi się zapytał co musi zrobić by zostać katolikiem ... :D Po tym już nie miałam wątpliwości, że to działa w obie strony. Wiem, że takie ściemy i próby są nie fair..Ale bałam się.

i nie masz juz kompletnie zadnych watpliwosci? napisz jeszcze ile sie znacie i w jakim jezyku sie porozumiewacie...

Już teraz nie. Znamy się ponad 2 lata i gadamy po turecku :)

Prosze prosze.... ile tu nowych osób:) Witam wszystkich serdecznie w chorobie:P ale staram sie nie zaniedbywac naszego miejsca:) I powiedzcie mi jak tu nie kochac Turków jak słyszymy o nich coraz lepsze rzeczy:) Ale lepiej im nie pisac, ze jest sie chorym bo robia sie nadopiekiuńczy:) Ja jestem zdania... że oni chyba lepiej niż Polacy potrafią okazywać, ze im zależy...sa wiadomo też idioci, którzy maja dziewczyny za nic... ale jesli trafi sie juz na tego cudownego wymarzonego... to jak kocha zrobi dla Ciebie wszystko:)

No właśnie...Nikt nie widzi tego, że polacy chleją tylko piwsko :( Olewają nas i tez często biją... OCZYWIŚCIE NIE WSZYSCY ! :) A do tego z turkiem...Co za wspaniały seks :D PRZEPRASZAM, ALE SAME WIECIE CHYBA :D

w 2 lata nauczylas sie tureckiego? niezle...:) z tego co wiem, to gramatyka jest trudna...moj cos tam probowal mnie uczyc, ale tylko pobakuje pojedyncze wyrazy:).... skoro jestes tak pozytywnie nastawiona, to zyczymy powodzenia i liczymy na jakies fotki ze slubu;)...

Oczywiście fotki będą ale to w wakacje :D Nie nie..Tureckiego uczyłam się 5 lat! I nie wydaje mi się trudny... :)

a co na to Twoja rodzinka...znajomi..?

hehe :) no własnie, oni i to piwo;/ hehe pamietam kiedys jak rozmawiałam z Tolga i mówiłam, ze kupiłam butelke wina i siedzimy sobie z kolezanka... to pytał czy przypadkiem nie jestem pijana... wiec chyba za alkoholem nie przepada... i to dobrze:)... a co do tego sexu.. hehe to o tym jeszcze nie wiem:P ale wierze Ci na słowo:) Kurde w sumie etz chcialabym sie nauczyc troszke tureckiego... jak Ci to wyszło w 2 lata?... a powiedz gdzie mieszkacie.... jak czesto sie widujecie itd

A więc moi rodzice go uwielbiają :D Znajomi też...Ale Ci znajomi którzy go nie znają oczywiści mi mówią, że jestem poje**na! :D

Nie no ja już wcześniej się uczyłam tureckiego... :) Wcześniej byliśmy ze sobą cały czas razem...Teraz raz na 2 miechy...A od kwietnia..Już zawsze razem :)

Salam dziewczyny :D widze ze duzo sie tu u was dzieje :) i dobrze.. pozdrowienia dla wszystkich

Wiesz dlaczego tak mówią???? Podejrzewam, ze to sa znajomi typu : nigdzie nie byli za granica, sa nietolerancyjni, zazdrośni itp. Ja mam takich w pracy i jak słysze : Ty znowu do tych Arabów (bo niby są wykształceni ale np. Arabów od Turków nie rozróżniają) i głupi uśmieszek to mi sie nóz w kieszeni otwiera normalnie! Nie lubie takich ludzi !!!!!

Oczywiście nie byli nigdy za granicą :D A do tego sami mają takie życia uczuciowe, że ehhh :(

heheh :) skąd ja to znam:) Większość moich znajomych nie wyjechała nigdy za granice... nie zna na żywo ani jednego obcokrajowca, wiec mówią mi to samo.... nawet moja przyjaciółka nie popiera moich planów odwiedzin w Istanbule... no ale cóz, kto nie ryzykuje nie zyje;)

zawsze "zyczliwi" najbardziej mieszaja..... juz sie o tym przekonalam...:/..."bo oni wiedza lepiej".... a nikt ich o zdanie nie pyta.....niektorzy nie maja pojecia do tej pory, jak wiele mi popsuli...:(

Bo słuchając znajomych daleko się nie zajdzie..Czasami moga mieć racje...Ale na tym nie można bazować.Każdy ma swój rozum i uczucia. Ahh Istambuł :) kocham to miejsce!

Dlatego nie zwracam uwagi na opinie z tej serii.... a z reszta jak ludzi zauważają, ze mi na tym naprawde zalezy to przywykają;)... Ja mam dopiero zamiar zobaczyc do miasto... i co najwazniejsze będe miala swietnego przewodnika:D

:) Ahh zazdroszcze Ci..Ja Istanbul zobacze w kwietniu, ale tylko lotnisko... hehe :D Napewno weźmie Cię na ten zajebisty bazar... :D Ahhh OSZALAŁAM TAM !!!!

Och te stereotypy! Widzicie? te gadki to tylko od tych co słyszeli w tv i czytali w najbardziej poczytnym tygodniku w zacofanej Polsce czyli Fakcie! Gdyby tak chociaż trochę Polacy przyjrzeli się innym naorodom i zapożyczyli od nich trochę uśmiechu, zaradności, pewności siebie to byłoby lepiej. Al jak tu ktoś wyżej raz napisal : Polacy to są och i ach!i nie przegadasz. Stambuł....kiedyś też tam wrócę ...na pewno!

Ja zobacze... jeśli zobacze Istanbuł dopiero w czerwcu... bo dopiero wtedy mojpięknis wraca z rejsu-jst oficerem maynarki wojennej:)... Ja troszke sie narodów naoglądałam i wiem,ze Polakom daleko jest do Włochów, Szwedów czy Turków, mogliby sie od nich wieeeeele nauczyc:) szczególnie od tycj bardziej egzotycznych narodów;)