Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

erwina

radości i smutki w walce o lepsze jutro!!

Polecane posty

Hello!!! Jest tu ktoś? Erwinko, Serenity i Momirko...zapraszam na winko... hehehe...nawet mi się rymnęlo... Byłam dzisiaj u irydologa...który czyta z oczu...hehe...i stwierdził, że mam prawie nerwice...nieźle nie? Chyba naprawde coś musze zmienić w swoim życiu bo sie duszę... Serenity pochwal się koniecznie jak remont postępuje... Momirko co u Was? Jakie plany i jakie daty? Erwinko...napewno zrobiłaś sobie wieczór piękności albo ogarnął Cię szał zakupowy...hehe ...pochwal się... Amirko...trzymaj się... Pozdrawiam Wszystkie Was kochane! Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaaaa.. już wiedzę jak piejecie kawę w sobotę :P ale niech tam.. zaryzykuję c(_) c(_) c(_) c(_) c(_) i może jeszcze kubeczek dla jakiegoś podczytującego wędrowca ;) c(_) Co do plaów i dat... Data to czerwiec, druga połowa czerwca, dokładnie... nie powiem :P Ślub ma być póki co cywilny więc i przygotowań nie bedzie tyle. Nie myślę, nie ekscytuję się (na razie). Nie nacieszyłam się jeszcze narzeczeństwem, a tu już o ślubie mam myśleć? :D A teraz ide dalej szykować się do pracy. Dobrego dnia! Buziaki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej...hej... Momirko ja chętnie wciagnęłam kawkę...trochę zimna ale pyyyszna... Dzisiaj się wyspałam, zaraz jade na masaż a potem zjazdy rodzinne, jutro moja siostra wyjeżdża a w poniedziałek tata więc będzie biegania troszku... U nas strasznie wieje...mieszkam na górce i jest okropnie...normalnie szyby chcą wypaść z okien... To miłego dnia życzę! Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Jest o niebo lepiej,stawiam pomału pierwsze kroki.Prawdopodobnie wyjadę na dwa tygodnie,aby dojść do siebie.Mam nadzieję,że nadchodzacy wtorek będzie dla mnie łaskawy.Jak zapewne wiecie tego dnia mam onkologa.Dobrze,że mam dzieci i męża,bo sama tego bym nie zniosła. Buziaczki 👄 Dziekuję,że jesteście🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! :) Znowu spadło ciśnienie a ja się czuję jak kupa... nie wiem czego ale paskudnie :O Oj nie odpowiada mi klimat naszego kraju, dłgo zimno, częste deszcze i niskie ciśnienie :O paskudztwo!!!! Dziewczyny niestety nie zakupiłam niczego ciekawego, tak w ogóle, to raczej nie za bardzo chodziłam po wyprzedażach. Poszłam tylko wczoraj na taki wielki rynek z ciuchami,no ale przecież było tak zimno, że nawet nie miałam chęci niczego mierzyć. Zmarzłam jak głupia iuciekłam do domu. W domu posprzątała, poprałam, troszkę się kimnęłam i tyle. Nawet nie za bardzo chciało mi się zadbać o siebie, czyli się totalnie wypielęgnować. Tak więc week minął jakoś tak nijak. Dzisiaj zrobię jeszcze jedno pranie, może maseczkę na włosy? Tak, na to chyba się porwę... Donoszę też uprzejmie, że byłam u fryzjera i jestem zrozpaczona tym co mam na głowie :O Teraz muszę czekać aż wlosy mi odrosną, pocięła je w miejscach, które powinny być długie i wygląda to strasznie. Kolor też jej nie wyszedł... Kurde że też tego nie zauważyłam w salonie! 😠 Rozniosłabym ją na strzępy! No ale wtedy ona ułożyła i przez dwa dni wyglądało to ok. Dopiero jak je umyłam to zauważyłam ten totalny szrot jaki mam na głowie. Wyglądam paskudnie!!!!!!!!!😡 Teraz trzeba uzbroić się w cierpliwość i poczekać aż odrosną. Chyba to mnie właśnie zniechęciło do pójcia na łowy. Chciałam dużo zmienić ale ta fryzura... grrrrr... Amirko cieszę się kochana że jest ci lepiej!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mam nadzieję, że smska dostałaś i jak rozumiem nie chciałaś pogadać... Jakby co to czekam na sygnał!!!!!!! NIe zapominaj!!!! Trzymaj się dzielnie!!!! Mocno wierzę w to że będzie dobrze!!! ❤️ Majmac bido zwolnij troszkę ten bieg życiowy, bo zaczniesz gromami z oczu sypać skoro juz widać te przebłyski :D Oczywiście to tak z przymróżeniem oka piszę,;) Swoją drogą tolekarz był ???? W ramach początku nowego roku proponuję jakieś miłe postanowienia noworoczne typu o 22 leżę włóżku? ;) Trzymam kciuki za ciebie!!!! Momirko czerwiec to bardzo miła data:) Ma to magiczne \"r\". Ja wprawdzie dowiedziałam się o takim przesądzie po fakcie, czyli po ślubie, ale ponoć to ma jakieśznaczenie., W każdym bądź razie zupełnie przez przypadek nasz miesiąc ma też \"R\" bo jesteśmy z sierpnia. Fajnie ci i masz rację że chcesz sie nacieszyć swoim stanem narzeczeństwa :) A teraz spadam zobaczyć co z tym praniem i takie ta drobiazgi porobię ;) Życzę wam miłej uroczej rodzinnej i ciepłej niedzieli!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ta strona jakoś się ciągnie niebywale i zaczyna mnie już denerwować. Może juro się jej pozbędziemy wreszcie??? Na wszelki wypadek dopisuję jeszcze jednego posta , a co ;) Jakos ta 13 w końcówce chyba nam nie służy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jeszcze kilka kwiatków, żeby wywołac jakąś ładną słoneczną pogodę i jakieś ocieplenie na dłużej............ 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawa dla chętnych ;) (nie lubię wytyków) (_)>(_)>(_)> i kubek herbaty dla Amirki (__)>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdoła jestes
bo siła i radosc jest w kazdym z nas tylko trzeba je w sobie odnalezc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam weekendowo :) Amirko - cudownie że jest Ci lepiej :) tylko tak dalej. Pamiętaj że wielka siła tkwi w naszym podejściu do zycia 🌼 Erwinko - włoski odrosną to po pierwsze, a po drugie nie jest na pewno tak źle jak piszesz ;) Majmac - słyszałam że taki ktoś od czytania z oczu może tam zauważyć poważne choroby lub skłonności do nich. Nie jestem jednak pewna czy można temu wierzyć. Serenity pewnie teraz z małżonem wyrwali się do domu pod pretekstem oceny postępów remontowych. Ciekawe tylko co rodzina powie jak wróca do rodziców cali w kurzu :D Ja jestem teraz u J. i pewnie do czerwca będę żyła na dwa domy :) PS nieproszonym gościom dziękujemy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heeejjjj..... [ziewa potwornie...] walcze z sennością, normalnie oczy ledwie odklejam, wciąż mi się zamykają.. Co za dzień. Nie mogłam w nocy zasnąć, leżałam, wstawałam, znowu leżałam, znowu wstawałam i tak do drugiej w nocy.. a rano istna porażka. Nie wiem jak się doczołgam do wieczora :O:O Momirko no może nie wyglądam najgorzej, ale niestety źle i to doprowadza mnie do pasji. Poza tym w kilku miejscach dla mnie strategicznych zostałam obcięta za krótko i paskudnie to wygląda z boku i z tyłu, jedynie na przód da się jako tako popatrzyć. Tak więc musze uzbroić sie w cierpliwość i poczekac aż mi odrosną. Poza tym doszłam do wniosku że kupię sobie degażówki (mam nadzieję, że byka nie strzeliłam) i sama będę sobie podcinac to co chcę i co mi odpowiada, a reszta niech sobie spokojnie odrasta.. Mam nadzieję, że ten eksperyment mi się uda :) I dzięki za zakończenie tej stronki :) może następne przyniosą dobre wiesci i ogólną radochę wszystkim. Fajnie, że tak sobie możesz teraz mieszkać na dwa domy :) Zaczynasz z pewnością odczuwac ulgę nie mieszkania pod jednym dachem z rodzicami ;) Fajna sprawa, jeno te wszystkie rachunki brr.. gdyby tylko ktoś je opłacał :D Amirko trzymam kochana nadal za ciebie kciuki, jak tylko zechcesz pogadać, to daj prosze znać. Cxzekam na wieści w twojej sprawie, zresztą pewnie nie tylko ja czekam. 🌻 Majmac a co z twoim miejscem pracy? nadal siedzisz tak paskudnie? czy udało ci sie wywalczyć swoje dawne wygodne miejsce? Serenity dawaj tu wieści remontowe na tapetę!! Kiedy się wprowadzasz w swoje śliczne mieszkanko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello... Erwinko mam swoje stare miejsce pracy ale to niczego nie zmienia, że mnie wkurzają tu....chyba osiągam jakieś apogeum w tym miejscu pracy...hehe...i naprawde trochę sobie jeszcze pogadam i popisze i zmienie te pracę...zreszta moje stany nerwowe to głównie przez nią...w piątek o g.16.10 szefowa zdążyła mi przekazać, że mam coś pilnie wyjaśnić...co wyjaśniam notabene drugi ruski rok...i dobrze o tym wie, że nie ma z kim tego wyjaśnić a spisać tego w zapomnienie też nie chce i walcze z tym tematem co jakiś czas....tak mnie zdenerwowała tym, że po raz kolejny na już a najlepiej na wczoraj i to w momencie kiedy mam najwięcej zaległości, że znowu zaczęłam na nia krzyczeć...hehe...a potem w domu sobie pomyślałam...po co mi te nerwy i czym ja sie przejmuje...potrzebuje pójść na jakąś terapie albo przeczytać książkę, żeby nie podchodzić tak poważnie do pracy...i wogóle nauczyć się mówić NIE..możecie mi coś polecić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Erwinko co do włosów to ja też po ostatniej wizycie u fryzjera męczę się cholernie, wogóle się nie układają, ostatnio siostra zrobiła mi pasemka na te ciemne włosy i już w kolorze jakby lepiej bo tamte były za ciemne...ale jeśli chodzi o ścięcie to MASAKRA...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Majmac odczuwasz mój problem na głowie :D:D Miejmy nadzieję więc, że czas minie przyjemnie a włosy sprawią nam niepsodziankę i odrosną szybciej niż zwykle! Poza tym widzę, że jednak wymiękasz totalnie... tzn że się twoje pokłady energiii i cierpliwości wyczerpują.. Dbaj o siebie Majmac! Żyje się tylko raz, więc niech będzie przyjemnie. Trzymam przysłowiowe kciuki! Jakoś się dobudziłam z lekka bo rtobota dopadła mnie w nadmiarze i wyjścia nie było, ale teraz czuje znowu totalny spadek energii wszelkiej. Obym dziś spokojnie zasnęła w pieleszach.... Nie wem w sumie co mnie tak nosiło dzisiaj... To miłego popołudnia! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czuje ciepełko na dworze i jakby jakieś przebłyski wiosny w myślach heh a na dokładkę lekkie drapanie w gardle. Nie powiem, odrobina wolnego to by mi się przydała ;) ale żeby tak zaraz cierpieć? Może rozejdzie sie po kościach. Piję kawę i po ra tysięczny w zyciu rozmyślam nad rzuceniem palenia. Niemalże mi się udało, ale chodząc do pracy nie jest to takie proste. Znowu więc walczę z sobą, biję się z myślami i kombinuję. Wczoraj niestety nie odespałam zmęczenia za grosz, a co goresze jeszcze sobie nieźle dołożyłam. Nie chciałam kłaść się po południu żeby położyc się wcześniej, ale oczywiście okazało się że o 21 grają mój serial ulubiony czyli brzydulę Betty... no i odczekałam, obejrzałam a potem mycie. zanim wyszłam z łazienki zaczęły sie zagadki kryminalne, więc obejrzałam :D I tym sposobem dziś padnę na psyk zwyczajnie i po prostu... Po południu raczej się nie drzemnę bo przychodzi facet od kaloryferów i kobieta od ubezpieczenia mieszkania. Nie ma to jak wszystko w styczniu załatwiać, pomysłaowa jestem ;) Dobra nie smędzę już, łykam kawę i heja do pracy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej...hej...a ja dzisiaj nadzwyczajniej w świecie podeszłam do zycia olewancko...czyli dałam dzisiaj pospać dzieciom...napisałam smsa szefowej, że się spóźnie...hehe...wkońcu mam tyle nadgodzin do wybrania...i spokojnie porozwoziłam je do przedszkola/szkoły...i na g.10 zlądowałam do pracy...a teraz nie mogę się rozkręcic...i ściemniam chociaż jestem zawalona....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe...zawalona pracą oczywiście...mąż wyjechał w delegacje więc sama rządzę w domu... Miłego dzionka życzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!!! powróciła córka marnotrawna tego topiku:-D Dołączam się do ofiar zimowej depresji, mam już dosć tej pogody, nie znoszę zimna, ja dla odmiany nie walczę ze snem, tylko przychodzę z pracy i od razu kimam, potem budze sie około 21 nie mogę spać, więc czytam do oporu, około 01.00 idę spać i wstaję niewyspana i tak w kółko, dziś musze się zmusić do tego by nie uderzyć w kimono zbyt wcześnie, ale teraz trudno organizm przyzwyczaić........co do remontu, to szkoda słów, facet się nam popsuł, spowolnił się i do tego mnóstwo niedociągnięć, poza tym jest tak brudny, ze nie moge go opanować, zwłaszcza, ze nadal nie mieszkam w domu, tylko u rodziców, mam już zamontowaną w połowie kuchnie i wygląda fajnie, malowanie i cyklinowanie też zrobione, łazienka w kafelkach, fugi zrobione, trzeba jeszcze podłączyć kibelek, wanne i resztę.....poza tym zostały kontakty, oświetlenie, malowanie salonu, cyklinowanie podłogi w salonie, i mnóstwo innych pierdółek, mam już szczerze dość wszystkiego, bleeee, oby mnie następne święta nie zastały w domu rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Serenity...skąd Ja to znam? te zadymy z remontu...hehe... A teraz news...mój brat ma ręke w gipsie, złamany kciuk...paskudna sprawa...zrobił sobie to w starym roku...ale dzisiaj był u kontroli i nie ma wogóle poprawy...wsadzili mu znowu w gips...i grozi mu operacja...a teraz chłopak ma sesje i jest ud...piony...rewelka no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawka dla wszystkich c(_) c(_) c(_) c(_) i może jakiś kubek czekolady na gorąco.. (_)> U mnie bardzo pracowicie w tych dniach. Na szczęście będą ferie , z tym, że ja będę miała tydzień tylko ze wzgledu na pracę na uczelni. No cóż.. dobre i to. WIesz Erwinko... jak ja wczoraj rano szłam do parcy też poczułam powiew wiosny :) Ależ miłe to było uczucie. Co do papierosów... to ja popalam sobie - co wcale mi się nie podoba. Ale motywację mam za słabą chyb ażeby się śmierdziela pozbyć. Chociaż denerwuje mnie ta moja słabość do niego już tak bardzo, że przewiduję jej rychły koniec. W związku z powyższym baaardzo proszę o wsparcie :) Serenity, fajnie Ci z tym domkiem. Ileż ja bym dała za swój domek z ogródkiem w którym rano można wypić kawę... Ech... Majmac, a jaką masz szansę na znalezienie dobrej pracy teraz? Czy w tej obecnej pozostajesz ze względu na finanse? Co z Biedronką???? Biedronka! Odezwij się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wielkie buziaki momirko za kawkę przede wszystkim, ostatnio musze się trzymac ścian jak chodze, bo oczy same mi się zamykają....Może któras wpadnie dziś na pogaduchy, bo robić mi się nie chce:-o a papierów coraz więcej i więcej. Momirko co do tego czerwca, to piekny miesiąc wybrałaś, a powiedz jak reszta, zastanawiasz sie już nad suknią, gośćmi, no i impreza, huczne typowo polskie weslicho, czy raczej obiad w gornie znajomych? Przyznam szczerze, że jak ja brałam ślub, to strasznie się buntowałam, rodzinę mam dużą i dość zżytą, więc cichy ślub w gronie najbliższych odpadał, okropnie Nam się to nie podobało...ale teraz smiac mi się z tego chce ale tak pozytywnie, no i jak sie ogląda film albo zdjęcia to już w ogóle polewa, poza tym to jedna z nilicznych okazji kiedy można się z niektórymi spotkać:-) także są plusy, ale wychodzą one dopiero po fakcie:-) P.S. AMIRKO PROSZE ODEZWIJ SIĘ CO Z TOBĄ?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello... u mnie jakoś...jakoś... Momirko jeśli chodzi o prace to: - po pierwsze mam bardzo blisko, nie stoje w korkach a przy małych dzieciach kiedy musze ich szybko poodbierać ze szkoly/przedszkola to jest dla mnie bardzo ważne... -po drugie mam jakąś tutaj pozycje i przymykają oczy na moje spóźnionka co prawda 10 min ale zawsze... -a jesli chodzi o pensje to mieścimy się w średnich zarobkach w okolicy więc oczywiście można zarobić więcej ale dojdą do tego np koszty dojazdu i może wyjść na to samo.... Wiem...wymówek jest wiele ale myślę, że dojrzewam do tej myśli i przyjdzie taki dzień...hehe...że po prostu dla zmiany klimatów wkońcu podejme kroki odpowiednie.... A tymczasem pije kawkę i nie mogę się na niczym skupić... Myslę znowu o diecie...tylko jakoś nie moge sie do tego zabrać... Serenity a jak u Ciebie? czy waga sie trzyma po Cambridge i jak u Twojej mamy? u mnie było ok ale teraz zauważyłam że puchne...aż boję się stanąć na wadze...hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Erwinka gdzie? pewnie szuka jakieś wycieczki zagranicznej...i mysli o urlopie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HAHAHAHA :D:D Majmac normalnie zgadłaś!!!!!!!!!!!! Rano brykałam po biurach :D My to się jednak wszystkie znamy jak te łyse konie ;) Potem niestety nie mog lam wpaść, bo zasypała mnie robota. Nawet tak szczerze mówiąc nie siedziałam u siebie... Teraz mam chwilową przerwę na kawę, złapanie oddechu i powrót do zap.. Przynajmniej dzień mi szybko leci. Nawet nie zauważyłam kiedy zrobbiła sie prawie 13!! To chyba jedyny i poważny plus. Amirko nie bądź taka i daj znać, przecież rozmyślamy i zamarwtiamy się! Nie możesz nas tak zostawiać w niepewności!! Miej litość nad nami!! W każdym bądź razie nadal trzymam kciki żeby wszystko zaczęło sie w twoim życiu układać i wkraczać na nowe łagodne drogi otoczone zielenią!!! Z całego serca życze ci wsztystkiego dobrego. I pamiętaj że ciągle czekam na sygnał żeby do ciebie zadzwonić... normalnie...ech... no i gdzie ta \"gaduła:\" \"rozklachana\"?!?! A lańsko dostaniesz je sli sobie pojechałaś na wczasy a nawet słówkiem nie pisnęłaś co i jak. Majmac mnie cieszy przede wszystkim to, że zaczęłaś odreagowywać ten paskudny stres związany z praca i istniejącą tam sytuacją, a poza tym jak ci w miare pasuje, to narzekaj ile wlezie!!! Przecież komu miałabyś sie wyżalić jak nie nam?? :) Buziam cię mocno! Momirko zakochana i zapracowana! Musze koniecznie pogadać z twoim J. i mu powiedzieć że jeśli kiedykolwiek przestaniesz być obrzydliwie szczęśliwa to spiorę mu osobiście cztery litery ;) Tak trzymaj!!! Cieszę sie że zaglądaSZ i skrobniesz czasem co u ciebie. Oby w cieplejszych dniach udało nam się znowu spotkać :) Serenity jak widzę, to koniec remontu u ciebie jest widoczny!!!! Kurcze zazdroszczę ci trochę teraz tego meblowania, tej nowości i inności w domu. Ja kocham to wrażenie i chyba to właśnie pcha mnie ciągle ku remontom i przemeblowaniom! :D Co do diablo to wciągnęło mnie niesamowicie heheh ostanio nawet miałam jakieś sny, ze gdzies ginę marnie jako barbarzyńca katrupiona przez strzelające piorubnami niewidoczne cholerstwo :D:D Ale to chwilowy szał, choć jak długo potrwa ta chwila to nie wiem... A tak poza tym to II jest naprawdę fajna :) Kończy się mój czas wolny więc kończę... Po południu będę biegać po bankach, pocztach itp instytucjach. Wolałabym drzemkę, ale cóż, pewne sprawy nie poczekają aż sie wyśpię, a szkoda. To pa!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj byłam u onkologa,dostałam skierowanie na mamografię.W piatek mam badanie a we wtorek znowu onkologa.Więc jak same widzicie,jeszcze nic nie wiem.Pani onkolog była bardzo miła,czekamy na wynik. Pozdrawiam ... Erwinko wkrótce puszczę strzałeczkę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj po południu już nie dałam rady wpaść, ale dziś jeszcze raz postwię Wam kawę :P c(_) c(_) c(_) c(_) c(_) c(_) Amirko, dobrze że dałaś nam znać. Lepiej usłyszeć takie wieści niż zachodzić w głowę co też się dzieje i wymyslać jakieś niestworzone historie. Trzymaj się dzielnie 👄 👄 Serenity, co do czerwca to mam- póki co- datę i święty spokój. Pisałam Wam że będzie cywilny i mnie najbardziej zależy na tym żeby było prosto i skromnie. Nie podobają mi się huczne weseliska, cyrki z kamerami, fotografami, dla panny młodej obowiązkowo solarium, tipsy, sześć :P prób fryzury ślubnej, suknie z hiszpańskiej koronki, ocepiny i tańce z wałkiem między nogami... Mam nadzieję że jeśli kiedyś będę brała kościelny to ta \"pompa\" wyjdzie z mody... Bo to co dzieje się teraz przekracza moje zdolności tolerancyjne. Majmac.. no jak przymykają oko to ja się nie dziwię ;) I tak sobie nawet pomyślałam że przecież gdyby było bardzo ciężko to odeszłabyś zamiast ćwiczyć się w masochiźmie, prawda? Erwinko... powiem J. koniecznie! I trzymama Cię za słowo, że jak bedzie mi źle to przyjedziesz i nakopiesz ile wlezie :P :P Na wypadek gdybyście zapomniały: dziś już czwartek!! :) :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! bierę tylko kawkię i zmykam, bo teraz mam stażystę ptzy swoim biureczku, ocieramy się kolankami i w ogóle jest sympatycznie:-p:-D ale minus taki, ze nie wypada w necie siedzieć i pokazywać przyszłej kadrze jak to się pracuje. sami pewnie do tego dojdą, a na pewno nawet już dosli, tylko im tak samo głupio do neta wchodzić, więc udajemy oboje hehe;-) no to uciekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech... a ja się właśnie zarejestrowałam do lekarza na gastroskopię... już mi ręce opadają... czy musi mnie tak ciągle coś trapić i prześladować?!?!? Niestety czekac się dłużej nie da, bo mnie boli i piecze i stoi w gardle.. oj jaka hjestem zła! 😠 To pomarudziłam, a teraz wraz z dolegliwościami wracam do normolności ;) czyli żyć jakoś trza. Seerenity jak słyszę molestujesz młoda kadrę :D No niech sie tylko mężuś dowie... ja tam mu nie powiem ;) Momirko całuje cię mocno! Majmac ciebie też tulę z sił całych. i niestety musze spadać!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×