Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Moniula84

Termin Listopad 2007

Polecane posty

Hej mamusie:) Dzis byłam z mała do kontroli. I powoli choroba jej przechodzi, mam już zmniejszyć leki i zrobić badania krwi :( ostatnio nie miło je wspominam. A w drugim tygodniu stycznia mogę iść z małą do szczepienia. Co do nastroju to rzeczywiście mi się poprawił :) dzieki wielkie za wsparcie jesteście kochane ❤️ ❤️ 👄 👄 Wczoraj ubrałam choinke i tak ciepło mi się na sercu zrobiło, bardzo lubie choinke, kolędy w ogóle kocham świeta. Co prawda tych jakoś nie czuje ale widok mojej choinki naprawde mnie cieszy:D szkoda tylko że nie ma śniegu, jakoś swieta bez śniegu nie pasują. Beti kurcze jakos boje się tych przytulanek, jakoś czuje te szwy i w ogóle szczerze to wieczorem jestem tak padnieta ze od razu zasypiam. Biedny ten mój mężuś. Ale po nowym roku koniecznie muszę isc do gina i poprosic o tabletki. Migotko szczepiłaś już małego? Jeśli tak to jak zniósł szczepienie i brałaś ta szczepionke skojarzona? Super że mały nie potrzebuje nakładki :D Kamell choinka musi być naprawde piekna skoro pracowałaś nad nią 5 godzin :) Migotko moja mała tez lubi dźwięk suszarki, uspokaja się przy niej i zasypia. W nocy jak nie mogę jej uśpic do tej pory włanczałam a teraz po prosty puszczam radio tzn. szum – nie ustawiam rzadnej fali – efekt podobny mała się uspokaja co prawda przy suszarce szybciej ale jakos w nocy wygodniej mi z radiem. Zmykam kochane wywiesic pranie póki mała spi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny moja mała cały wczorajszy dzień i noc nie spała, zasnęła dopiero dziś nad ranem o 5. Tak się darła, była czerwona i łzy w oczach aż żal patrzeć, nie mogliśmy z mężem jej uspokoić. Temperatury nie miała, pić dawałam częściej bo gdy piła była spokojna a po znowu płacz. Dziś bylismy u lekarza i on na to, że to prawdopodobnie kolki. Ja już od dwóch tygodni daję jej espumisan no i mleko, które podajemy nutramigen też jest na kolki, więc nie rozumiem, dlaczego nic nie pomaga:-(. Dalej mi mleko ulewa i lekarz ją zważył, ma 4100 g a w poniedziałek kończy 6 tygodni (waga urodzeniowa 3300 g). Cały czas jest taka chudziutka i wolno przybiera. Lekarz zapisał nam zagęszczacz do mleka, więc znowu będę czekać i obserwować, czy to pomoże, a po nowym roku znowu na badanie moczu. Teraz mąż i mała spią, a ja znalazłam chwilkę na net no i ogarnięcie tego bałaganu w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja właczam okap nie moge teraz wiecej pisac, wieczorem sie odezwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALUTEK 1
A moja mala spi juz 4 godz,chyba odsypia bo w nocy poszlan spac dopiero o 2giej...N a nia tez dziala suszarka zazwyczaj ale wczoraj co ja wylaczylam to budzila sie.Wiec dzisiaj jak rano sie obudzila to nakamilam ja przewinelam,troszke ponosilam i poszlysmy jeszcze razem spac.Bylo mi to potrzebne bo stanowczo za malo sypiam w nocy i w dzien tez nie ma kiedy sie polozyc. Co do przytulanek ja tez sie boje.Maz oczywiscie juz by chcial ale mysle ze tak predko to nie nastapi.Po pierwszym dziecku dokladnie nie pamietam ale chyba dopiero po 3 miesiacach zadzialalismy.Takze jeszcze miesiac chyba poczekamy.Musze konczyc bo starsze dziecko wzywa.Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jemi82
witam wszystkie mamusie moj synek chyba sie zroientowal ze wczoraj na niego troche poskarzylam i przespal cala noc , za to dzis znuw placze . mysle ze to kolki nie wiem jak mu pomuc probowalam juz cieplych pieluszek masazy itd nic nie pomaga. musze kupic jakies lekarstwo tylko nie bardzo wiem co. pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Długo mnie nie było i niestety nie mam zabardzo czasu aby to nadrobić. Powiem tylko co się dzieje i działo u mnie. Otóż nasze \"kolki\" mamy już za sobą. Może nie uwierzycie w to co napiszę, ale żadnych kolek tak naprawdę nie było. Odkryła to moja teściowa, która przyglądała mi się jak karmię (dodam że kevin czasem 1,5godz jadł) i dotknęła moich piersi. Mówi do mnie: przecież ty tam nic nie masz! same flaki! on jest głodny! jedz do domu i go nakarm mlekiem zobaczysz że wszystko bedzie ok. I tak zrobiłam. Drugiego dnia już od rana dawałam mu mleko i nie dałam żadnego leku na kolke (a miałam już wszystkie możliwe: espumisam, infacol, debridad, gripe water) i rzeczywiście wszystko ustało. Chciałam mu dawać cycka między posiłkami ale niestety to nie przeszło, prężył się i płakał, więc go odstawiłam od cycka bo nie było innego wyjścia. I do tej pory jest na mleku i jest wszystko super. Waży już 5300 i je nawet 180 a przeważnie 150. Więc nie dziwie się że ni9e mógł się cyckiem najeść. Mleko daje ENFAMIL, kosztuje 26 zł za puszke, ale ponoć to jest najlepsze mleko na polskim rynku, najbardziej zbliżone do mleka mamy. Szczepiłam go szczepionką skojarzoną za 110zł. Żółtaczkę juz ma chyba minimalną ale jeszcze troszkę widać jak porównuję do innych dzidziusiów kolorem skóry. A ja idę 24 na kontrolę do gina hehe w Wigilię. Obiecuję że jak znajdę troszkę czasu to poczytam was i postaram się napisać conieco do każdej.I jeszcze na koniec ostrzeżenie żebyście wy nie miały takiej sytuacji jak ja bo głodziłam niepotrzebnie mojego maluszka ale ja głupia :P cóż zdarza się ale na szczęście ten problem mam już za sobą... Pozdrawiam. Caluski dla maluszków!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello! :) U nas dzis akcja ubierania choinki :) Czekamy tylko na tate az nam ja z garazu przytacha do...kuchni, bo nie mozemy postawic w goscinnym, bo byloby za blisko kominka :) tak wies stanie w jadalni kolo stolu :) Wczoraj bylam troche popracowac u tescia. Niuniek tym razem zostal u mojej mamy. Tak wiec tescie niepocieszone, ze wnuka nie zobaczyli. Ale mimo naszej napietej jak guma od gaci atmosfery miedzy nami (zwlaszcza na linii ja-tesciowa), idziemy do nich w Wigilie. W koncu to czas pojednania :) Poza tym... Wczoraj wreszcie przyszly zamowione prezenty. Poszlam lekko na latwizne i zamowilam wszystkim koszulki \"Najlepszy Tata na swiecie\" i kolejno \"Najlepsza Babcia...\", \"Najlepszy Dziadek...\" :) Teraz Maly spi, wiec wezme sie za jego album. Za dwa dni swieta a ja mu jeszcze jego narodzin nie opisalam :) Dobrze, ze zdjecia juz gotowe do wklejenia :) Trzymajcie sie cieplo! PS: Asiorek: tu w Szw.dzieci szczepia w 3 miesiacu i nie ma zmiluj :) nic wczesniej nie dostaniemy. Zerkalam w karte i sa to szczepienia przeciw krztuscowi, tezcowi i blonicy chyba na razie. A kolejne dopiero jak dziecko ma rok. Chcialabym go zaszczepic na inne choroby, ale watpie, czy tu mi to zaoferuja....czy ja juz klelam na szwedzka sluzbe zdrowia? :) Wydaje mi sie, ze robie to codziennie :) Podobnie z wizyta kontrolna. Przyszlo wezwanie na 21 stycznia... Ciekawe co by zrobili jakby mi te zeszlotygodniowe krwawienia nie ustaly? Na szczescie nic juz nie leci. Polog (chyba)zakonczony! Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do karmienia to jak sobie dzis przypominam nasze poczatki... Mowie im w szpitalu, ze Olek chyba nie ciagnie a pielegniarki na to, zeby go podstawiac do cyca i bedzie ssal. Trele morele. Efekt byl taki, ze drugiego dnia kiedy Maly wyraznie zbidnial obejrzal go lekarz a mí kazali odciagnac pokarm. Wtedy okazalo sie, ze dziecko pierwsza dobe nic nie jadlo, bo moj wciagany przez bezlitosna maszyne cyc poddal sie dopiero po pol godziny mietolenia wydajac z siebie jedna mala zolta krople siary... Na szczescie potem bylo juz latwiej i teraz doslownie ze mnie leci :) Ostatnio z przychodni pozyczyli naz znowu ta maszyne do mojego recznego laktatora, ale raczej po to zeby odciagac na noc na jedna zmiane dla meza, niz zeby byly jakies problemy z laktacja. Okazalo sie, ze i tak nie korzystamy, bo Olek unormowal sobie spanie nocne i jak dam mu przed polnoca to przespi 5 albo i nawet 7 godzin do rana :) Oby mu juz tak zostalo :) Placz, pielucha pelna, zmykam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Mamusie!!!! U mnie posprzątane - pozostały tylko sprawy kulinarne, ale z tym sobie poradzę,bo lubie pichcić.Mały już sobie ustawił pory snu, kolki go nie męczą po tym espumisanie.Mam więc troche czasu,aby posprzątac czy ugotować.Kupiłam małemu pod choinkę takie cudo na allegro i jest bardzo tym zainteresowany - polecam fajna rzecz dla takich maluszków jak nasze - włącza się na płacz i uspokaja spokojna muzyczką,dziecko może dotykać a zabawka wydaje fajne dźwieki.super sprawą jest to,że mozna nagrac głos mamusi. http://www.allegro.pl/item277534482_277534482.html Ubrałam wczoraj choinkę tzn mąż - z córeczką ubrali ja tylko im lampki uczepiłam.Synek jest bardzo zainteresowany choinką - wciąz tylko się przygląda,bo w dzien już mało śpi. 🌼🌼🌼 Dziewczyny życzę Wam Zdrowych i Wesołych Świat Bożego Narodzenia oraz Szczęścia w nadchodzącym Nowym Roku.Mnóstwa miłosci, pociechy z maluszków, prezentów i aby te Święta były dla was wyjątkowe pod każdym względem.Buziaczki dla was i waszych maluszków przesyła Kasia z rodziną.❤️❤️❤️ 3majcie sie ciepło.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niech te Święta tak wspaniałe będą całe jakby z bajek, niechaj gwiazdka z nieba leci, niech Mikołaj tuli dzieci, biały puch niech z góry spada, niechaj piesek w nocy gada, niech choinka pachnie pięknie no i radość będzie wszędzie! Na Nowy Rok - żeby był jeszcze lepszy niż ten, co właśnie mija. Tego wszystkiego życzy Beata z mężem i dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki kochane życzę wam świat pełnych miłości, radości i nadzieji na lepsze jutro. Świąt spędzonych w rodzinnej atmosferze wsród osób najblizszych wasym sercom. A pod choinką wymarzonych prezentów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamusie:) Jutro już wigilia czy Wy to czujecie bo ja niestety nie. Dziś usmażyłam karpie, pychota uwielbiam karpie. Sylka moja mała ma skończone 8 tygodni a w piątek ją ważylam i ważyła 4280, przybiera 200 gram na tydzień – z tego co wiem to jest prawidłowy przyrost wagi. Na razie nie Mart się na zapas, zobaczysz będzie dobrze :) Kochane mamusie \"...Oby się wszystkie trudne sprawy porozkręcały jak supełki, własne ambicje i urazy zaczęły śmieszyć jak kukiełki. Oby w nas paskudne jędze pozamieniały się w owieczki, a w oczach mądre łzy stanęły jak na choince barwnej świeczki. Niech Anioł podrze każdy dramat aż do rozdziału ostatniego, i niech nastraszy każdy smutek, tak jak goryla niemądrego. Aby wątpiący się rozpłakał na cud czekając w swej kolejce, a Matka Boska - cichych, ufnych - na zawsze wzięła w swoje ręce...\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Nie wiem,czy jutro sie odezwe,wiec juz dzisiaj zycze Wam zdrowych,wesolych i pogodnych Swiat,bogatego Mikolaja,pysznosci na wigilijnym stole (choc niestety duzo z tych pysznosci to dla karmiacych mam temat \"tabu\":-) oraz cudownej rodzinnej atmosfery!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niech te Święta tak wspaniałe będą całe jakby z bajek, niechaj gwiazdka z nieba leci, niech Mikołaj tuli dzieci, biały puch niech z góry spada, niechaj piesek w nocy gada, niech choinka pachnie pięknie no i radość będzie wszędzie! Najcieplejsze zyczenia swiateczne Moim Kafejkowym Ciociom i Kuzynkom/Kuzynom sklada Alex wraz z mama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! wiem,ze jestescie zajete i pewnie teraz nie zagladacie na forum,ale jak juz \"tu powrocicie\",to prosze poradzcie mi cos na wzdecia u maluszkow?niestety nas dopadly:-(czy to moze byc od herbatki koperkowej! pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVA25
Prosze o rady :( bo mojemu Marcelkowi ropieje oczko (przemywam sola fiz. ale to nic nie pomaga) i PYTANIE DO WAS,czy wasze malenstwa po szpitalnych szczepionkach maja na ramieniu "kroste" z ktorej wyplywa ropa? jakbyscie mogly,doradzcie mi cos i prosze o odp na meil . z gory dziekuje. buzka ps swieta bardzo udane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki! Dawno nie pisałam, dwa tygodnie po porodzie cc rozlał mi się wyrostek robaczkowy i znowu wylądowałam w szpitalu. Operowali mnie 2,5 godziny, leżałam w szpitalu trochę i ogólnie byłam w bardzo złym stanie i psychicznym a przede wszystkim fizycznym. Brzuch mam totalnie zmasakrowany. Nad cięciem cc 3 wielgasne dziury po laparoskopii. No ale jest juz w miarę o.k. moge już nosic dzieci na rękach i uspokoiły mi sie wszystkie \"flaczki\". Któras pisała o ranie po cc, ja leżałam po cc 6 dni w szpitalu, codziennie kilka razy przemywali mi ranę benzyna i czymś tam i jak wychodzila ściągnęli mi szwy. Do dzisiaj nie miałam ze szwem żadnego problemu, nic mi z niego sie nie sączyło i nie bolal mnie. Bałam się go myć ale to raczej kwestia psychiki a nie bólu. Moim zdaniem powinnaś iść z tym szwem do ginki. Poza tym kontroluj odchody popordowe, bo po cc wolniej schodzą niż po naturalnym i macica też wolniej się obkurcza. ja na odchody i obkurczanie dostałam tabletki ale zaczęłam je łykac po wyrostku bo i tak już wtedy nie mogłam dokarmiać dzieci piersią, miałam non stop kroplówki z antybiotykami. Uciekam ale jeszcze do was wrócę i się odezwę. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!!! Święta minęły tak szybko,ale to nawet dobrze,bo ile można jeść.Ja jak odeszłam od stołu to wyglądałam na 5 miesiąc ciązy - u mnie wskazana dieta - choć w spodnie już noszę te sprzed ciązy - to brzuszek mi wywaliło.Mały jak na razie nie ma kolek - uff,aby nie przechwalić.Dziś sobie odpoczywaliśmy do 14.00 a potem pojechalismy do moich rodziców na obiad.Jaloś dziś czuję sie lżejsza jak wczoraj,bo w wigilie i pierwszy dzień świąt to przesadziłam. Misiaki współczuję wyrostka i to zaraz po cesarce - podobny ból chyba.Ja miałam laparoskopowo kamienie żółciowe usuwane i wiem co to znaczy tyle,że to było już 8 lat temu.Dobrze,że szybko doszłaś do siebie.dbaj o siebie kochana i nie przemęczaj się.Zdrówka Wam zyczę - ucałuj maluszki.3maj się cieplutko i zaglądaj do nas w miarę mozliwości. IVA - ta krosta na ramionku - jest po szczepionce- mój też ma taka sporą i czerwoną - może mu czymś podrażniłaś,bo jest wypukła i temu trochę się mazała.Jesli będzie się dłuzej coś z niej sączyło zapytaj pediatrę. Co do oczu to jestem niemal ekspertem w tej dziedzinie,bo przeszłam gehenne 3 lata temu z córeczką.Otóż jej też ropiało jedno oko.Też z początku przemywałam sola fizjologiczną,ale to na nic się zdało - rano - córka nie mogła oka otworzyć tak miała zaropiałe.Ile ja się po lekarzach nachodziłam - przepisywali krople,które nic niedawały.W koncu stwierdzili niedrozność kanalika i kazali w kąciku oka i bok noska masować - bylismy z tym niby kanalikiem w Warszawie w szpitalu na Niekłańskiej - ilez tam maja małą wymęczyli przy badaniach - ona już nie miała siły nawet płakać.Tam stwierdzili,że to jednak nie kanalik i z powrotem do domu.Najgorsze,że to pojawiało się rzutowo - tylko w jednym lewym oku - 2/3 tygodnie przerwy i znowu - ropienie trwało około 5 dni.W końcu wkurzyłam się i pojechałam z mała do jeszcze jednego okulisty - pani doktor zbadała mała i pobrała wymaz z oka.Czekalismy troszke na wynik posiewu.wyszło,że mała ma gronkowca w oku i to tego zjadliwego - opornego na antybiotyki,które wcześniej miała w kroplach.Okulistka dobrała odpowiedni antybiotyk w kroplach i po tygodniu ropienie przeszło.Do tej pory mamy spokój - małej już od tamtej pory nie ropiało to oczko a dziś ma 3 latka i jest zdrową dziewczynką.zastanawiam się czemu wcześniej nie pobrano wymazu - najlepij kuracją celowana w odpowiednią bakterię a nie tak na chybił trafił.IVA musisz iśc z małym do okulisty - najpierw trzeba wykluczyć niedrożność kanalika łzowego jeśli to jest kanalik każą ci masować,gdy to nie pomoże potrzebny jest zabieg udrażniania kanalika.Często jednak przyczyną tego typu rpoienia oczków są bakterie przyniesione ze szpitala.W tym szpitalu co ja rodziłam zakażenie gronkwcami jest na porządku dziennym.Mały miał w pępku ostanio a córka w oczku.Nie zaniedbuj tylko leć do okulisty z synkiem.Przemywanie solą niewiele daje.3 maj się ciepło i usciskaj synka. Kamelle - herbatka może powodować wzdęcia - szczególnie koperkowa.Ja daję ją swojemu i czasem brzuszek robi mu się twardy, ale potem sie wypruka i zrobi kupkę.Na kolki dobry jest infacol lub espumisan w kropelkach.Możesz robic też masaże brzuszka zgodnie z ruchem wskazówek zegara - i okręzne ruchy nózkami.Uwierz to pomaga dziecku.Mojemu tez często zdarzają się wzdęcia i to jest zupełnie normalne.Staraj się też spionizowac maluszka po jedzeniu ,aby mu się odbiło.Pozdrawiam was cieplutko. Pozdrawiam wszystkie mamusie.Dobrej nocki życzę i przesyłam buziaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po swietach, ja tylko na chwilkę melduję się cała i zdrowa. Bylismy z małą i mężem u rodziców i cieszę się że już w domu, mimo że znowu sama od rana do wieczora. Moja mama i siostra stwiedziły, że opiszczona ta moja mała, jak tylko zakwiliła już ją kołysały na rękach, ja tak nie robię w domu, bo bym padła:-p. Pozwalam małej czasem popłakać, o ile to jest płacz a nie wołanie, że coś boli. No i teraz mam gechenne, bo wcześniej nie przeszkadzało jej, że sama w bujaczku leży a teraz to chce być noszona i mieć gadane. W święta miałam problem bo mała dostała zatwardzenia i kupki nie mogła zrobić, męczyła się strasznie, w ruch poszła wazelina i termometr, myślę że wszystko od zagęszczacza, który mam podawać aby nie ulewała. Jak nie zagęszczam to ulewa, jak zagęszczam nie ulewa, ale nie może się wypróżnić. Nie weidziałam co robić i telefon do lekarza, on że mam zagęszczać i przy problemach dać 1/3 czopka glicerynowego. No i nie mam się martwić jak mała 3 dni nie zrobi kupki, bo przy zagęszczaniu tak może być. Czy, któreś z was mają doświadczenie w tym temacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie🌻 Mam pytanko, karmie małą piersią i ona po juedzeniu bardzo płacze czasem nie pomaga kołysanie i tulenie. Martwię się bo nie wiem czy sie najada, ale z drugiej strony wypuszcza pierś to chyba znaczy, że nie jest juz głodna? Nie zawsze jej się odbija może to jest przyczyna? I ciagle chce byc na rękach, nie pomagaja bujaczki ani inne cuda-posiedzi chwilę i płacze. Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamusie:) Jak tam po świętach bo ja chyba 2 kg na plusie :( nasza Ola przez całe świeta wyjątkowo była niedobra, nie dała nam nawet spokojnie zjeść kolacji wigilijnej – ubrałam ją w śliczną sukieneczkę i zaraz jak zasiedliśmy do stołu to ona zrobiła mega rzadka kupę która wypłynęła z pampersa i przeszła przez wszystkie ubranka i tak trzeba było ja rozebrac do pieluchy i trzymać w kocyku bo nie miałam żadnych ubranek na zmianę. Potem cały wieczór płakała i trzeba była ja nosić na rekach. Zauważyłam że cwana bestia z niej jest owszem na rękach zaśnie ale jak tylko chce ją odlożyc to już płacz. Kurcze przez ta chorobe to ona teraz tylko rączki i jak ją oduczyć? Biore ja na przetrzymanie ale tak ryczy, że nia da się jej uspokoić i tak muszę ja nosić :( Misiaki oj biedulko :( współczuje wyrostka. Trzymaj się kochana i dużo zdrówka 🌼 🌼 🌼 Mimi jak moja mała się wścieka przy karmieniu – a często tak jest – kopie nóżkami i odrywa się od piersi to jej się gazy zbierają. Weź ja do góry nawet jeśli będzie plakac to potrzymaj ją – może się jej odbije. Mojej Oli tez nie zawsze się odbija ale jak potrzymam ja u góry to jest lepiej i znów zaczyna jeść. Oj zmykam mamusie bo znów mała wzywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonka30
Witam po długiej nieobenosci;-) plan max został zarzucony. Od 2 dni mały miś dostaje smoka!!! i tak sporo wytrzymałam.. Dowiedziałam, ze przez niecałe 4 tyg przybrał 1.5kg to stwierdziłam, ze go za często przystawiam ( tzn on za często żąda;-). Swoją drogą to powiedzcie, czy można dziecko przekarmić piersią????? Asiorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonka30
cd. Asiorku- moj mały też ma wmontowany czyjnik;-) na rekach spi jak zabity, jak tylko go położę do łóżeczka to natychmiast się budzi. Ma też czujnik gorącej herbaty/ kawy- jak tylko sobie zrobię to się budzi! Dziewczyny... jak odzwyczaic małego od rączek? Co do mnie- mam 8 kg nadwagi:-( skóra jest w zadziwiająco dobrym stanie, ale i tak czuję się jak słoń! Nie spię dłużej niż w ratach po max 2h!!! A pisali w mądrych książkach, ze dziecko robi sobie ZWYKLE jedną dłuższą drzemką ( taką 4-5 h). Niestety- mój miś jest głodomorem i taka drzemka mu niepotrzebna! Misiaki!- ale pech! mam nadzeję ze już wróciłaś o zdrowia! Kto się zajmował dzieciaczkami? Dzielny mąż??? pozdrawiam was dziewczęta i idę cos gotować ( makaron z pesto;-) hehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamusie:) Wiec pierwsze Swieta naszych pociech za nami ;) Widze, ze nie tylko my mamy problemy z raczkami ;) Moj maly tez sie przyzwyczail i jak sie go tylko odlozy to juz jest niedobrze :( Wczoraj dal nam tak popalic, ani na chwile nie przestal plakac to byl poprostu wrzask, wiec mysle, ze kolki, ale pewna nie jestm. Co do jedzonka z pirsi to moj szkrab ma to samo, denerwuje sie czasem podczas jedzenia i wywija wtedy moim sutkiem na wszystkie strony i nozkami kopie tak sie wkurza. A ja poprostu myslalam, ze mi maly nerwusek rosnie ;) Misiaki wspolczuje wyrostka🌻 🌻 🌻 Dobrze, ze juz coraz lepiej :) Buziaki dziewczyny 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! No.... a ja myślałam że tylko moja Hana taka niedobra. Cały czas rączki i bujanie, a samo siedzenie na rączkach nie wystarczy - musze kursować po całej chałupie. Tragedia, więc w akcie desperacji zamówiłam na Allegro ksiązkę "Język niemowląt" bo ta w komputerze nie wystarcza - nie mam czasu żeby odpalic i posiedzieć nad nią bo Hana mnie terroryzuje. Tam podobno są sposoby na takie zachowania dzieci, ale jak zadziałaja to wam napiszę. Co do kupy to moja teraz robi jedna na dobę i to zieloną, a wcześniej były 3-4, ale czytałam że w takim wieku u dzieci to normalne, bo maluch zaczyna trawić mleko w 100% i zajmuje mu to więcej czasu, a poza tym zawartość żelaza w mleku powoduje takie problemy. No nie wiem czy to prawda. Musiałam jej zmienic mleko na Bebilon HA bo miała uczulenie na twarzy (a nie trądzik niemowlęcy) więc te kupy to też efekt zmiany. Mam pytanie ; czy wasze dzieci miały taki etap że jadły troszkę mniej niż zazwyczaj? Misiaki - bardzo ci współczuję, wracaj do formy jak najszybciej i uważaj na siebie. Pozdrawiam wszystkie mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze co do mojej wagi... dramat dalej spaślak - ok 7 kg na plusie, ale było 10 i czy wasze dzieci też tak wierzgają rękami i nogami?? może moja ma początki adhd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młodziutka_19
witam, dawno się nie odzywałam , ale przy moim maleństwie dużo pracy i brak czasu na wszytsko. Już po świetach , spedziłam je w grobnie rodziny , niestety bez męża, cóż poradzić czasem zdarzają sie kłótnie , do których wtrąca sisę jego rodzina , a ja tego znosić nie chcę. Dlatego przed świętami wyprowadziłam się od niego do rodziców , muszę przeczekać troszkę, może wszytsko wróci do normy. Jesli chodzi o moją Wiktorcię , to jest bardzo spokojna, wcześniej miała gazy, ale już nauczyła się je wypuszczać i dzięki temu mnie już tak nie męczy. Robi kupkę raz dziennie , najczęściej rano. Bardzo dużo je, przybrała od urodzenia 1,5 kg, a ma już 2 miesiące, ten czas tak szybko leci. Z niej to mały cycoch ciągle by mogła przy nim siedzieć, traktuje go nie tylko jako jedzonko , ale również lubi sobie usnąć przy nim. Jeśli chodzi o moją wagę, to ja sporo już zrzuciłam, wazyłam przed porodem ponad 70 kg, teraz waże 57, także do mojej wagi sprzed ciązy zostało jeszcze kilka kg, ale ćwiczenia też zrobiły swoje brzuszka juz nie mam , nawięcej pozostało w bioderkach , dlatego nie mieszczę się we wszytskie spodnie. Ale tyle pracy przy tym szkrabie , ze czasu na jedzonko nie mam dużo, bo lubi być noszono, coraz mniej śpi, w dzień ma jeden długi sen , najczęściej po spacerku, a potem po kąpieli potrafi przestać znów kilka godzin. Jesli chodzi o nocki to mała budzi się 2-3 razy w nocy, także jestem w stanie się wyspać. Ale się rozpisałam , ale to dlatego ze nie mam czasu na czestsze zaglądanie tutaj. A mam jeszcze jedno pytanie: moja mała ma od jakiegoś czasu czerwone krostki na brzuszku, i na twarzy, nie wiem co to jest, myslałam, ze to skaza białkowa, ale jak byliśmy na szczepieniu to pani doktor powiedziała , ze radzej nie, może potówki, nie wiem już sama , przepisała nam nadmanganian potasu ze ją w tym kąpać, ale chyba niezbyt to pomogło, kąpiemy tez w rumianku, ale rezultatów nie ma. Nie wiem już sama co to takiego, może któraś z was ma też taki problem , to bedę wdzięczna za radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×