Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Moniula84

Termin Listopad 2007

Polecane posty

Gość Aneta_71
Witam wszystkich. Jestem w szoku ze jestescie takie mile,,,nie bede wymieniac z osobna po prostu dziekuje WAM WSZYSTKIM za te mile slowa. Mam troche problemow z corka,,,zaczela w lipcu 15 lat,,,i uwaza sie za dorosla.Dwa razy znalazlam juz u niej papierosy,,,,oczywiscie mowi ze to nie jej ale wiadomo ze to klamstwo.Jest strasznie zbuntowana,,,nie wiem jak mam do niej dotrzec jak ja ukarac ??? Macie jakies pomysly madre i skuteczne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALUTEK
NICK-------WIEK---OST@----T.PORODU----TC-----KG-------PL EC /IMIE--------MIASTO Migotka--------21-------25.01------1.11------------35--- ---+9-----Alexander--------Szwecja Bebolek20-----21-------26.01------2.11------------35---- --+2-----niespodzaianka--Kilcock Fufcia----------29-------25.01------25.10/3.11-----33--- ---+18----synek-------------Siedlce Bunia_77------30-------27.01------26.10/3.11-----35----- -+9------Dominik---------Cork Amelka77-----30-------30.01------22.10/6.11-----35-----+ 13-----Alan-------------Wrocław Carlaa----------30-------01.02------04.11/8.11-----34--- --+8,5----synalek-----------MülheimR Malutek--------25-------27.01------03.11-----------35--- --+16-----Aleksandra------Cork Asiorek2 ------26-------28.01------04.11-----------34------+9------Ol usia ----------Jaworzno Brzuchacz-----29-------28.01------04.11-----------35---- --+18-----Zuzia----------------------- Edzia87--------20-------30.01------05.11-----------36--- ---+9------Kevin------------Polska Shenen---------31-------05.02------5/11.11---------34--- ---+6------Magdalena-----Chełm Wzetka---------31-------31.01------07.11-----------36--- --+11-----Wiktoria--------Rzeszów Martulka82 D-25-------31.01------07.11-----------34------+11-----Elias ------------Essen Sylka27H------27-------01.02------08.11-----------35---- --+11,4---córka------------Wolsztyn IVA25----------25-------4.02-------11.11------------34-- ----+12-----Marcel----------Toruń Konkaa---------24-------26.01-----15.11------------33--- ---+12-----Agatka----------Calw Basik74--------32-------21.02------19.11.-----------30-- ----+10-----Karolinka-------Katowice Ilonka32-------32-------15.02-------21.11-----------32-- ----+15-----Filipek-------Bielsko-Biala Elizka77-------30-------15.02------ 22.11-----------30-------+10-----Natalka---------Szczecin Beti26----------26-------17.02------24.11-----------33------ -+14-----Natalia i Kacper---Bydgoszcz Niuuusia........22...16.02..........23.11.........32.... ....+10.....Maja..Częstochowa Kamilok26----26-------11.02-------24.11-----------32---- ---+3------Emilia-----------Hamm Mimi1981-----26-------20.02-------27.11-----------32---- --+11------Natalia----------Warszawa Misiaki---------32------27.02-------30.11-----------31-- -----+15-----Natka i Alek----Szczecin Frania23------23------23.02------30.11-----------31--- ----+8,5-----synek/Colin---Oosterhout Aneta_71------36-------23.02------30.11------------29--- ----+9------Amelia----------Warszawa Witam. Ja spalam wyjatkowo dodrze,tylko przy wstawaniu plecy malo nie odpadna.A skora na wieczor to tez mnie tak swedzi,a szczegolnie na brzuchu i jest taka wysuszona,chociaz sie smaruje. Buniu a ty bedziesz korzystac ze znieczulenia zewnatrzoponowego?W pierwszej ciazy mialas takie?Bo ja zastanawiam sie nad nim,tylko niewiele o tym wiem i czy mozna wtedy byc w wannie do porodu? Niuuusia witaj ponownie,im wiecej mamusiek tym lepiej.Ja tez nie mam wielkiego brzuszka...Niektore znajome mowia ze taki mialy w piatym,szostym miesiacu...Ale tez jak mierzylam to wyszlo 103cm. Wzetka z tego dowcipu to naprawde szczerze sie usmialam! Misiaki no ipo co pisalas o tej napoleonce!!??To moje ulubione ciacho i juz nie pamietam kiedy je jadlam...A tu to nie da rady go kupic,a robic samemu to nigdy nie robilam...Ale mi smaku narobilas!!! Zmykam bo dzidzius tak szaleje w brzuchu,ze trudno usiedziec.Pa pa ,do pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młodziutka_19
witajcie... Aneta_71 to nie ma znaczenia ile masz lat ... ty byc moze jestes tu nastarsza , a ja z drugiej strony patrząc jestem tu najmłodsza , także nie ma się czym przejmować , bo wszystkie dziewczynki na tym forum są naprawdę miłe i jak urodzę dzidziusia to przykro mi bedzie się z rozstać .. Mam małą sprzeczkę z mężem , wyprowadziłąm się na kilka dni do rodziców, zeby przemyślał co zrobił. Pokłóciłam się także z jego mamą, która stwierdziła że powinnam zmienić swój charakter bo jak tak dalej będzie to się szybko rozejdziemy i nie wytrzymałam też jej coś powiedziałam. Ale tak jest kiedy teściowa wtrąca się w młode małżeństwo!!! Wczoraj rozmawiałam z mamą mojej koleżanki , która jest położna i powiedziała ze skoro został mi miesiąc do porodu to powinnam mieć już wszystko gotowe, dlatego dzisiaj zamiawiam na allegro resztę najpotrzebniejszych rzeczy dla dzidziusia , pożniej jeszcze kupię kosmetyki i za wanienką pochodzimy. Czekam wciąż na wózek i zaczynam się martwić że nie dzwonią z tego sklepu. Chyba będę musiała się tam przejść i dowiedzieć co i jak. Remoncik znów za kilka dni rusza, cyklinowanie podłóg przed nami i małe zmiany w łazience , żeby było wygodniej dla nas i dla dzidziusia. W weekend idę do lekarza , muszę odebrać wyniki mam nadzieję ze więcej już ich nie będę musiała robić. A potem na zakupy do Warszawy, bo nie możemy dostać żadnego ciekawego mebelka na przedpokój. Lecę teraz pod prysznic . Miłego dnia wszystkim mamuśkom życzę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelka77
hej no ładnie czytałam chyba z godzinke wasze wpisy!!!! ale tu gwarno się zrobiło hihih i nie sposób odpisać na wpisy. Asiorek ja mam to samo co piszesz. To znaczy rano czuje się kiepsko a jak się rozchodze to jest dobrze. No i ręce to samo a dokładnie dłonie, bolą palców nie moge zgiać. jakbym miałą teraz coś namalować lub np. uszyć to nic by z tego nie wyszło. Mam wszystko sztywne. widze ze wszsytkie teraz ledwo chodzimy i wszystko nas boli. Wiec i mi rażniej się zrobiło bo ja mam to samo. A próbuje na siłe żyć normalnym trybem ale to okazuje się niemożliwe. Wczoraj byłam w miescie i ledwo wróciłam. Byłam padnieta , nawet nie chciałm nic jesc bo nie miałm siły się podniesć. Mój meżuś okazał się wczoraj taki kochany. Urzadził mi wieczór relaksowy. przygotował wanne pełną piany, robił masaże, czułam się jak dziecko. Nawet mnie na koniec powycierał ręcznikiem hihi I wiecie co? po tym wszsytkim to już niepamiętam kiedy tak dobrze spałam w nocy. I przestały mnie boleć plecy i kosci a dziś rano też o dziwo chodze normalnie. ja już też mam pokoik gotowy i torbe spakowaną ale jeszcze zostało pare szczegółow. Tak się boje tego co mnie czeka.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALUTEK
Aneta ja tez jak mialam 16 lat zaczelam siegac po papierosy z ciekawosci i myslalam ze dzieki temu bede bardziej dorosla...W dodatko wcale mi to nie smakowalo.Ale czlowiek byl glupi jak byl taki mlody...Moi rodzice nigdy u mnie nie znalezli fajek,ale nawet gdyby to watpie zeby mi to wyperswadowali,a napewno nie kara,jeszcze gorzej bym sie zbuntowala.Jedyne co mozesz zrobic to spokojnie i szczerze z nia porozmawiac,jak z przyjaciolka.O tym ze jaesli naprawde sie w to wciagnie to trudno bedzie przestac,i ze lepiej wydac te pieniadze na kosmetyk czy ulubiona gazetke...Ale i tak zrobi jak bedzie chciala bo jej nie upilnujesz,decyzja nalezy do niej.A ty ze bardzo bys chciala zeby nie palila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta 312
Cześć Milusie mamusie! Przez przypadek trafiłam na tą stronkę i postanowiłam do was dołączyć. Nie jestem tez juz młodziutka, ale jeszcze i nie taka stara. Jestem kobietą " po przejściach" i rozumiem co znaczy drugi związek. Po za tym mam 13 letniego syna ( z pierwszego związku ) i : 3 latka - Bartka. roczne bliźniaki : Olgierda i Olusię i teraz trzymajcie sie dobrze oparć: Na 9 listopada mam termin porodu: znów bliźnięta: 2 laleczki !!!! Na brak czasu nie narzekam, więc nie bedę pewnie częstym gościem na forum, ale w miarę mozliwości cos tam skrobnę. O własnie mój wolny czas sie kończy: bliźniaki wstały. Pędzę, potem napiszę. Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mar80ta
Hej Kobitki! WITAM WAS SERDECZNIE :-) U MNIE 35 tydzień I 4 dni, termin porodu z miesiączki wychodzi na 04. listopada a z USG na 18 października. Tak więc jutro biorę się za pakowanie torby (niech sobie czeka) a w razie potrzeby będzie gotowa. Ubranka wszystkie mam już poprane i poprasowane przez moją Kochaną Mamusię! Została nam do kupienia wanienka i pampersy. Nasza malutka Lenka czasami z prawej strony brzucha wystawi "COŚ" - nie wiem czy to łokieć czy to kolanko :-) już nie mogę się doczekać kiedy ją zobaczę :-). Co do spania to kiepsko nam się śpi, budzę się w nocy, bolą mnie plecy, ale jakoś przeżyjemy. :-) Przesyłam wszystkim pozdrowienia i życzę dużo zdrówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Mamuśki!!! Znowu kolejny leniwy dzień przede mną, przydałoby sie ogarnąć mieszkanie, ale naprawdę nie mam siły :-( Powiedzcie dziewczyny jak wyglądają Wasze pępuszki, też macie \"na wierzchu\"? Mnie od 3 dni strasznie szczypie pępek przy każdym najmniejszym dotknięciu, nie wiem czy to normalne, czy coś jest nie tak. Asiorku - a napisz mi jak to jest ze spacerówką, którą można przełożyć na drugą stronę, bo ja nie bardzo rozumiem, czy to znaczy, że nie przekłada się rączki tylko całą resztę? Bo pisałaś że tak jest w Astro. Sylka- ja narazie nic nie wiem o wcześniejszym porodzie z moimi bliźniakami, tu u nas w szpitalu po prostu czeka się na rozpoczęcie akcji porodowej, skórcze, odejście wód, Oni sami wcześniej nie zaczynają. Tylko przeważnie jest tak, że dzieciaki prędzej pchają się na świat. Wiadomo, że dla dzieci każdy dzień w brzuszku u mamy jest lepszy niż poza nim, ale ja chciałabym urodzić prędzej np 2 tyg, bo nie wiem jak będę funkcjonować za miesiąc jak teraz już nie wyrabiam. Niusia - widzę, że mamy tylko jeden dzień różnicy w terminie porodu, zobaczymy na którą przyjdzie pierwsza kolej. Buniu - podziwiam Cię że jeszcze pracujesz i do tego spacerki 45 min, naprawdę nie wiem jak Ty to robisz. Kondycję naprawdę masz wspaniałą. Oby tak dalej... A swoją drogą to jak długo chcesz jeszcze pracować? Tylko nie pisz że do końca :-) :-) :-) Ja w niedzielę wybrałam się z mężem na giełdę samochodową, bo mamy zamiar zmienić auto i ledwo co przeszłam tylko 2 alejki. Musieliśmy wrócić do domku bo nie dałam rady. A mój M na to \"wiedziałem że tak będzie\" No niestety nie nadaję się już do niczego. Dzisiaj na obiadek robię zupkę jarzynową i placki ziemniaczane - mniammm. Pa.pa 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonka32
aneta 312 - ale z Ciebie numer;-) Musi być u was wesoło!!!!!!!POwiedz mi jak dajesz sobie radę z tak rozległa logistyką;-) Z calego serca gratuluję!!!! Ja, jak sie wszystko pouklada jak chce- chyba zdecyduje sie na następnego dzidziusia - tak za 4-5 lat Aneta71- ja mam 8 letnią córkę- strasznie się boję o jej dojrzewanie- jak by nie było - pewnie moj 2 mąż nie raz usłyszy parę niemiłych rzeczy. Ja pewnie tez... A co do papierosów... kurcze- naprawdę nie wiem co powiedzieć- chyba zmniejszyłabym kieszonkowe- no jak ją stac na wydawanie pieniedzy na fajki....nie wiem.... jade po M do szkoły....kurcze nie lubie ostatnio prowadzic samochodu. Tez taka nieuwazna jestem -ostatnio uderzyłam w tablicę reklamową pod marketem. Nic sie nie stalo poza pokrzywiona tablica rej. Był straszny hałas- do tego jak poszłam spojrzec, czy auto cale to walnełam głową o tą tablicę WsTYD...muszę poprosic ojca aby mi ta tablice naprostował bo maż moze byc zły.... mowe auto... no nic - jadę trzymajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta 321 - witaj Mamuśko Polko !!! :-) :-) :-) Gratulacje tak licznej rodzinki, to masz 3 chłopców i będziesz miała 3 dziewczynki w listopadzie. Chyba z 3 razy czytałam twojego posta, bo wydawało mi się to nieprawdopodobne :-) Niesamowite, że bliźnięta i to rok po roku. ale przynajmniej masz już niezłą wprawę. Jeżeli nas czytasz od czasu do czasu ( w wolnych chwilach) to na tym forum są dwie przyszłe mamuśki bliźniąt - parek - ja i Misiaki, ale mamy późniejszy termin. Mam nadzieję, że w miarę możliwości będziesz nam służyła radą. A jak odezwiesz się następnym razem to napisz proszę w którym tygodniu urodziłaś bliźniaki i jaką drogą. 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edzia u mnie też brzuch to taka piłeczka, dwa miesiące temu byłam z przyjaciółka i jej chłopakiem na kreglach i Łukasz do tej pory mówi, że penie bod bluzka mam kulę a nie dzidzie bo taki okragły brzusio :) Anetko oj zaczyna się u twojej córy buntowniczy wiek, każda z nas to przechodziła. Jeśli chodzi jak ukarać to nie doradze Ci niestety boi nie mam doświadczenia, ale wiem, że najlepsza jest rozmowa. Wydaje mi się, że im bardziej dziecko karzesz tym bardziej będzie nieusłuchane – choć zależy tez od dziecka. Malutek mnie tez bola plecy jak wstaje, ale nie możesz się od razu podnosić. Obróć się na bok spuść nogi z łóżka podeprzyj się i dopiero wstawaj – powolutku by nie obciążać kręgosłupa. Mlodziudka przykro mi z powodu kłótni, mam nadzieję ze mąż przemysli wszystko i znów będzie ok. ja pamiętam że my zaraz po ślubie strasznie darliśmy koty, początki są najtrudniejsze bo jak to się mówi trzeba się dotrzeć. Nie ładnie ze strony teściowej, że się wtrąca i każe ci się zmieniać. Mam nadzieję, że nie mieszkacie u teściów. Amelka ten twój mężuś to kochaniutki jest i to bardzo. Super, że tak dba o ciebie. 🌼 🌼 Anetko312 witaj wśród nas :) oj ale musisz mieć wesoło w domciu z dzieciakami:) pisz do nas jak najczęściej bo jestem strasznie ciekawa jak sobie radzisz. Naprawde można Cie nazwać matka Polką . zaglądaj do nas jak tylko będziesz miała chwilkę. Dla twoich dzieciaków 🌼 🌼 Beti mój pępek malutko wyszedł na wierzch, kiedys znajoma mi mówiła, że przy dziewczynkach mniej wychodzi ale nie wiem czy to prawda. Szczypać mnie nie szczypie. Jeśli chodzi o spacerówke to w ABC Astro rączka się nie przeklada tylko wyciągasz całą spacerówke – siedzonko i wkładasz na zaczepach odwrotnie w kierunku jazdy. Gondoli niestety nie da się przełożyć tylko spacerówkę. Idz sobie kochana do sklepu i tam ci ktos zaprezentuje – wyciąga się to bardzo łatwo i wkłada też. Nie wiem jak jest w innych modelach ja tylko wiem o tym astro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej🖐️ Asiorku, lustro to jeszcze nie koniec swiata, dobrze ze Twoj maz ma takie podejscie. Nie przejmuj sie ta rysa Skarbie. A co do niezdarnosci...u mnie podobnie;-) Moj maz mowi ze jem gorzej niz Amelka, na bluzce widac wszystko co jadlam:-) A ostatnio wywrocilam sie na chodniku, i to tak "rasowo"! Normalnie walnelam jak dluga, podbiegly do mnie 3 kobiety i pytaly czy wszystko w porzadku a ja siedzialam i smialam sie sama z siebie:-) Podobnie mialam w pierwszej ciazy...tylko ze wtedy wywalilam sie pod PUBem pod ktorym stala cala gromada wesolych Irlandczykow, kurcze, jak mi ruszyli z pomoca to myslalam ze mnie na rekach do domu zaniosa;-) Rano tez wstaje cala obolala, tylko ze bola mnie kosci miednicy, wiec ten poranny spacerek do pracy jest jak zbawienie...zeby naoliwic zawiasy;-) Edziu, fajnie ze urosl Ci tylko brzuszek. U mnie tez "brzuszkowo", z tym ze teraz brzuszek jest wiekszy niz w pierwszej ciazy, ale podobno to normalne. Pileczka jest bardzo wysunieta do przodu:-) Najlepsze jest to ze po porodzie mozna od razu wejsc w stare obcisle spodnie;-) ...tylko ze nie ma sie co oszukiwac, tydzien po porodzie brzusio plaski nie jest;-) Ja niestety zadnych dowcipow nie znam...kiepsko z tym u mnie...zapominam od razu i tyle... Aneta, oj, to wesolo masz z nastoletnia corka. Pamietam ze ja tez sprobowalam pierwszy raz papierosa w wieku 15-16 lat...Nie wiem co Ci doradzic, bo u mnie przeszlo jakos samo, po prostu nie lubie zapachu papierosow i nie lubie gdy ktos pachnie papierosami. Moja Mama pali bardzo duzo...pamietam ze ze mna rozmawiala...Powiedziala ze wie ze i tak zrobie tak jak ja chce i ze pewnie jej zakazy na nic sie przydadza. Gdy wracalam do domu mowila mi od razu ze wie ze palilam i ze ..smierdze...Mam nadzieje ze dojdziecie jakos z Corka do porozumienia...oj, ciezki jest ten okres "nastolatkow"... Malutku, u mnie niestety zzo bylo zalecone przez lekarza, tak wyszlo w czasie porodu. Tutaj podaja je gdy nagle zaczyna wzrastac cisnienie albo porod nie postepuje przez dlugi okres czasu, gdy wywoluja porod tez. Jezeli chcemy pluskac sie wannie to zzo nam nie podadza. Zupelnie nie wiem jak bedzie teraz, wiem ze tutaj wrecz "zapraszaja" do zzo...bo twierdza ze nie ma sensu sie meczyc skoro mozna urodzic z usmiechem na twarzy. Fajne maja podejscie:-) Ja bylam zdecydowna przeciwniczka zzo...ale zmienilam zdanie. U mnie akurat wszystko sie dobrze skonczylo. Mlodziutka, przykro mi z powodu Twojej sprzeczki z Mezem. Na pewno nie jest dobrze gdy Tesciowa wtraca sie w sprawy mlodych. Moja Mama wtracila sie tylko raz...i potem bardzo nas przepraszala...po prostu "wymknelo" Jej sie;-) A w takim momencie mozna rozne przykre rzeczy powiedziec i potem sie tego bardzo zaluje. Nasi Rodzice chca dla nas jak najlepiej i nie chca zebysmy popelniali te same bledy co oni, niestety nie potrafia zrozumiec ze czasem musimy doswiadczyc tego samego co oni zeby pewne rzeczy docenic. Moja Tesciowa ta madra kobieta, nigdy nie probowala "wejsc" miedzy nas, a pewnie czasem bardzo Ja kusilo;-) Nie martw sie Skarbie, wszystko bedzie dobrze. Trzymam kciuki🌻 Amelko, ale masz dobrze! Ja tez chce taka kapiel! No to teraz pomarudze mojemu mezusiowi;-) Aneta312, witaj🌻 Gratulacje blizniakow! Jejku, to bedziesz miec teraz wesolo! Pisz do nas czesto! Mar80ta, u mnie torba tez juz spakowana. Super ze Lenka tak rozrabia. Beti, no moj pepus jest baaardzo wystajacy. Mnie tylko swedzi skora w okolicy pepka. Pracuje do 12 padziernika...ale w pierwszej ciazy pracowalam do samego konca... Ilonko, podziwam za prowadzenie samochodu!!! Moja pileczka na to mi nie pozwala...i mam jakies dziwne "schizy" ze gdy zahamuje to zrobie brzusiowi krzywde...bo jestem mala, mam rece za krotkie i nos mam przy szybie w celu dosiegniecia pedalow;-)...czyli wygladam komicznie:-) Jeju, teraz to mi krzyze rozsadza, uffff. Buziaki dla Was😘 i papa🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i pozdrawiam wszystkich termin porodu mam na 18 listopada i juz jak my wszystkie kobitki nie moge sie doczekać jest ktos z podkarpacia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane🌻 Normalnie nie nadążam czytać:) Ja dzisiaj źle spałam od 4 przewracałam się z boku na bok. Mielismy jechać z M po zakupy, nawet nastawiłam budzik na ósmą ale nie chciało mi się wstać. Obudziłam się o 10 zjadłam i znów spałam do 12. Dziś kompletnie nic mi się nie chce ale zamierzam wykorzystać pomoc M i choć trochę posprzątać. W ogóle to od pewnego czasu bym tylko leżała i spała. Asiorku mnie też wszystko swędzi, szczególnie jak się kładę do łóżka, czasem to nie mogę wytrzymać. Mar80ta super, że wsztystko masz już gotowe! Ja jeszcze nie prałam i zostało nam kilka rzeczy do kupienia ale jeszcze mamy czasu troszkę. Beti26 ja pępek mam na wierzchu od niedawna-smiesznie to wygląda, ale nie szczypie mnie. Niusia witaj serdecznie 🌻 Buni z Ciebie to wulkan energii, ja nie mam siły nawet zeby wyjść z psem przed blok a jak wracam to sapię jak parowóz. Aneta 312 super, ze masz tyle dzieciaczków, gratuluję. Ja bym chciała mieć przynajmniej dwójkę. Aneta71 pisz do nas jak najczęściej i wiekiem absolutnie się nie przejmuj. Ja mam wiele koleżanek w twoim wieku. Co do córki to spróbuj z nią szczerze porozmawiać. Jak ja zaczynałam palić miałam 15 lat to moja mama nie zwracała na to uwagi i na mnie to podziałało, bo wiadomo że zakazany owoc najlepiej smakuje. Mam nadzieję, ze dojdziecie do porozumienia. Ilonko co do prowadzenia samochodu to ja jestem skazana tylko na siebie bo mój M nie ma prawa jazdy. I ostatnio na parkingu przed supermarketem wyjezdżając z miejsca parkingowego wjechałam w bok innego samochodu. Na szczęście pan był miły i pojechał sobie, ale ja mam zbite światło i porysowany zderzak:( Młodziutka mam nadzieję, że dojdziecie z M do porozumienia. My też ostatnio często się kłócilismy ale jakoś się ułożyło. Początki małżeństwa chyba u każdej pary są trudne-my na początku kłócilismy się ciągle. A teściowa nie powinna się wtrącać. Amelko dobrze masz z tym mężusiem, mój dziś też się wykazuje-posprzatał w sypialni:) Joyka witaj🌻 Uciekam trzeba jednak troszkę posprzatać, pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młodziutka_19
Wpadłam tylko na chwilkę , bo zaraz jadę do męza , przeprosił, chyba zrozumiał .. mam nadzieję!! Na szczęście nie mieszkamy z teściami, moi rodzice widują nas często i nie probują się wtrącać, niestety pewne osoby tego nie rozumieją, ze w ten sposób bardziej mogą coś popsuć niż naprawić, szczególnie teraz gdy ja jestem w ciązy i mam zmienne nastroje. No ale pomińmy ten temat, może jakoś to będzie. Lecę zjeść cos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Buniu ale miałas wypadek. Dziwnie musiało to wyglądac jak siedziałaś i się smiałaś. Kobietki przybiegły ci pomóc a ty chichotałaś, już to sobie wyobrażam :D Joyka witaj wśród mamuś :D pisz do nas często Mimi ja tez sapie do mieszkanka mam tylko 7 schodów i wyjść nie mogę a przy tym tak sapie:) mąż się ze mnie nabija bo zawsze mnie wkurzało jak on czasem sapał jak jeździliśmy na rowerze bo mi się rzadko zdarzało sapanie a teraz cały czas sapie i wzdycham :) Młodziutka trzymam kciuki by wiecej kłótni nie było, szkoda że mieszkacie z teściami jednak młode małżeństwa powinny mieszkać sami, tak jest lepiej. Ale wierze że będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młodziutka_19
asiorku : u teściów NIE mieszkamy .... nigdy bym się na to nie zdecydowała, bo chyba bym oszalała!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Umyłam kuchenkę gazową i piekarnik, zmachałam się jak nie wiem. Dziś będą u nas w bloku sprawdzać czy gaz się nie ulatnia także trzeba było doprowadzic do porządku kuchenkę;) Asiorku mój M też się ze mnie śmieje, bo to on zazwczaj sapie a ze mnie zawsze był wulkan energii:) Młodziutka na pewno wszystko sie ułoży i grunt, ze nie mieszkacie z teściami. Dobra dziewczynki-koniec przerwy;) idę wieszać pranie. Napiszę później, papa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylka27H
no i jestem, na chwilkę Czytałam wasze wpisy, niektóre piszecie, że macie termin na listopada, ale wg usg na któregoś pazdziernika, kiedy lekarz o tym informuję, ja mam 35 tydzień, w 34 robił mi usg ale nic nie mówił, czy powinnam go zapytać? Franiu - ja jutro będę miała gołąbki, ponieważ zalecone mam teraz leżeć i za dużo nie baraszkuję po kuchni, wcześniej zrobiłam sobie domowe gołąbki i zamroziłam, takie domowe mrożone lepsze są od kupnych...wyciagam gdy mam ochotę... mar80ta - ja już też mam torbę spakowaną, podbiłam ostatnio legotymację ubezpieczeniową i tylko muszę pamiętać aby w razie alarmu dołączyć do niej dokumenty: kartę ciążowa, dowód, ostatnie wyniki... beti26 - ja mam bardzo wystający pępek, taki trójkącik widzę jak patrzę na brzuchalek, w przesądy co do wyglądu pępków nie wierzę, bo moja babcia mówiła, że jak cieżarna ma apetyt na słodkości to zapowiada się na dziewczynkę, a jak na kwasoty to na chłopca. Ja zawsze przed ciążą byłam słodką dupką, a w ciąży jakaś odmiana, słodkie mnie nie rusza, a usg wykazało, że będę miała córkę... Aneta_71 - surowa kara może przynieść odwrotny skutek, ja jako nastolatka nigdy nie miałam dobrego kontaktu z matką, nigdy nie umiała ze mną rozmawiać, przychodziła tylko wtedy jak chciała mnie ukarać za coś lub coś nakazać zrobić. Zawsze robiłam jej na przekór. Polecam Ci szczerą rozmowę, taką spokojną. Moja sąsiadka ma nastoletniego chłopaka i opowiadała mi, że znalezli też u niego papierosy, oboje (ona i mąż) z nim pogadali i powiedzieli, że to jego wybór jak chce niech pali i się z tym nie ukrywa bo i tak już o tym wiedzą. Każdy nałóg kosztuję, to on za niego będzie płacił. Chłopak pali ....a rodzice się z tym pogodzili. Pozwolili mu wybrać, nic nie nakazywali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kurcze dziewczyny ja to już chyba powinnam zamknąc się w domu i niczego nie ruszać :/ Asiorku lustro to jeszcze pół biedy- ja też cos ciągle tłuke. Jeszcze troche to mi się szklanki skończą. Za to dzisiaj przeszłam sama siebie. Pojechałam po siostre, żeby zrobić małe zakupy. No i po drodze na stacje paliw, żeby było na zapas. I kurde sama nie wiem jak to zrobiłam, ale zalałam benzyny zamiast ropy :/ auto zaraz zgasło i znowu musieli mnie cholować. Oczywiście nie wiedziałam co się stało i bluzgałam, że auto do niczego, nowe i sie psuje itd. :/ Jak w końcu w warszacie znaleźli przyczyne to myslałam, że padne ze wstydu. Odrazu im powiedziałam, że mają teściowi nie mówić jak przyjedziemy odebrać ;) powedziałam, że sie przewody zapchały bo paliwo nędzne :) AAA ostatnio przyczepiłam sobie klucze od mieszkania do kluczyków od samochodu. No i oczywiście zostawiłam auto razem z kluczykami i musiałam wracać bo bym pod domem stała 2 godziny. Normalnie jak o 12 wyszłam z domu to dopiero wróciłam uffff Lece troche poleżeć bo ledwie zyje po tym wszystkim :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i wrocilam od kardiologa...i odeslali mnie do drugiego :( Pech chcial, ze trafilam na lekarza-Dunczyka i jak probowalam mu cokolwiek wytlumaczyc po szwedzku, to on mi po swojemu odpowiadal. Zrozumialam tylko tyle, ze sie wkurzyl, ze przychodze z serduchem w prawie 36 tc.bo powinnam zglosic sie juz na poczatku. Potem zadzwonil do innego lekarza i kazal czekac na decyzje, kiedy wezma mnie na badania do szpitala. Zaczynam sie bac. Oby to nie bylo cos powaznego... Co do chlopow, o ktorych ostatnio pisalyscie. Moj tez nie jest idealem.Dzis przez niego plakalam. Chyba pierwszy raz tak powaznie... Mielismy razem jechac do lekarza. czekalam z pol godz.bo przed wizyta zaplanowalismy zakupy dla Juniora. Dzwonilam do niego 3 razy, kazde polaczenie odrzucal. W koncu jasnie pan zjawil sie w domu wielce zdziwiony, ze dzwonilam. No przeciez mial klientow i nie mogl ich zostawic. Ja rozumiem, tylko ze oprocz niego w sklepie jest jeszcze tesc i 2 innych facetow....Potem zawiozl mnie na autobus i wyslal sama do kontroli, bo dzis u nich duzy ruch i niestety, nie moze sie biedaczek wyrwac ze sklepu.Klienci okazali sie wazniejsi od ciezarnej zony. Normalnie zyc, nie umierac... Do tego dochodzi jeszcze tesciowa, wg ktorej tracimy na lekarzy, zakupy itp.za duzo czasu. poza tym nie ma po co kupowac czegokolwiek dla dziecka przed narodzinami...Najgorsze jest to, ze przed slubem byla dla mnie taka milutka. tak sie chwalila, ze jej synus ma fajna dziewczyne. I o wnukach tez wspominala, ze chcialaby w najblizszym czasie. Ale teraz po slubie to jakas masakra. Czemu ona sie tak rzadzi? Z calej tej \"sielanki\" tylko tesc mi sprzyja. Tak sobie mysle, co do tych naszych mezczyzn. Oni pewnie zawsze tacy byli. Te 9 miesiecy, czy pare lat temu,niewazne. To my jestesmy teraz wrazliwsze na ich numery... Pozytywny akcent dnia? Kupilam dla juniora troche kosmetykow. M.in.balsam do kapieli Natusan Easy Sleep (on sie tu tak nazywa, w Polsce to chyba Johnson&Johnson, taki fioletowy). Jezu, dziewczyny, jak on bosko pachnie!! sama bym sie w nim wykapala :). Zmykam na kolacje. Odezwe sie moze pozniej, jak wszystkie seriale dzisiejsze obejrze :) Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość norda
Cześć! Czy ktoś może mi podpowiedzieć jak ubrać niemowle pod koniec listopada - grudzień. Bo 27 listopada będę rodzić, a nie mam zielonego pojęcia. W co ubrać dziecko wychodząc ze szpitala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta 312
Beti26 - z bliźniakami nigdy nie jest tak do końca pewne , kiedy się urodzą. Ja swoje wydałam na świat w 37 tyg - naturalna drogą. Myslałam, że będzie dużo gorzej, ale poszło jak z płatka. Mój lekarz mnie pociesza, że teraz tez powinny sie donosić, ale.... zawsze jest ale. 10 października idę na wszelki wypadek na oddział. O i znowu muszę spadać. Zazdroszczę wam wszystkim, że możecie trochę w dzień poleniuchować, ja już zapomniałam, jak to jest. Ale jeszcze parę latek ( hi! hi! ) i sobie przypomnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, zmartwychwstałam, pospałam całe 30 minut w ciągu dnia i od razu lepeiej. Co do popalania papierosów to moja mama zrobiła taki numer, że jak wyłapała u mnie papierosy to kupiła dwie paczki najgorszych jakie były, posadziła przy sobie mnie i zmusiła do wypalenia nie pamiętam już ilu, ale efekt był taki że potwornie zwymiotowałam. Może mało pedagogiczne podejście ale na mnie poskutkowało i wiem, że w tym wieku rozmowy z rodzicami na stopie przyjacielskiej sporadycznie skutkują. Co do pępka, to wystaje jak się najem a jak leżę i mam miękki brzuch to jest jeszcze wklęsły. Dziewczyny, ja w pasie mam już 118cm więc chyba jestem faworytką w tym konkursie :-) Malutku, przykro mi że nie mogę ci wysłać napoleonki, tutaj w niewielu miejscach jest dobra, trzeba wiedzieć gdzie kupować. Witaj Aneto312! Gratuluję tak wspaniałego potomstwa ❤️ Któraś z was pytała o termin porodu. Przeważnie masz ustalany termin porodu na podstawie ostatniej miesiączki ale zawsze masz 2 tyg. rezerwy bo przecież w czasie okresu cięzko zajścć w ciąże. Co do ciąży bliźniaczej to za donoszoną uważa sie 36tc io dzieci z wagą 2500g, natomiast nie wywołuje się jej specjalnie jak nie ma potrzeby. Bardzo często kobietki donaszają bliźniaki do 38 a nawet 39tc, to zależy od kondycji kobiety, szyjki i rozwarcia. Tak jak Aneta pisała w niektórych szpitalach praktykuje się pobyt w szpitalu już od 34tc przy podwójnych mamach. Z tego co piszą dziewczyny podwójne to każda drży do 36tc a potem to już jest tak wymęczona, że sama już chce porodu. Niech jedno dziecko waży2500g to same pomyślcie jakie to obciążenie dla organizmu x 2. No ja mam ambicję donosić do 38tc ale tutaj to nie za wiele mam na to wpływu, jak Misiaki będą chciały przyjść na świat wcześniej to przecież ich nie zatrzymam :-)) Anetko a jak rodziłaś, siłami natury czy cc no i ile ważyły Twoje dzidzie? Norda, w szpitalu pielęgiarki ubiorą ci dzidzie na wyjście do domu, Ty tego nie robisz. Ja mam termin na 30.11 i biorę body z dł. rękawkiem, śpichy, kaftanik z dł. rękawe. jeden ciasny rożek i 1 taki ręćznikowaty i duży. 2 czapeczki, 1 bawełnianą i 1 wełnianą, rękawiczki do tego kołderka do gondolki i kocyk a jak już mi ubiorą Misiaka to zarzuć na budkę od gondolki pieluchę tetrową, żeby nie miało dziecko gwałtownego kontaktu z powietrzem. Ja będę rodzić jak dobrze pójdzie 50 km za Sz-nem i będę z Misiakami wracać samochodem. Ojej, wracam na łoże bo plecy mi siadają. Aneta, a jak Ty sobie radzisz z taką ilością dzieci i wszystkimi dolegliwościami ciąży???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylka27H
Ja dzisiaj przesadziłam z jedzonkiem, czuję się jak balon i teraz tylko herbatę miętową popijam. migotka86 - podczas ostatniego pobytu mojego w szpitalu przywiezli na sąsiednie łóżko dziewczynę, która też miała jakieś kłopoty z serduchem, chyba dosyć poważne bo miała ze względu na te problemy zdrowotne mieć robioną cesarkę. Myslę, że lekarze decydując się na sposób w jaki dojdzie do rozwiazania mają też na uwadze zdrowie przyszłej mamy, jeżeli nie znają dobrze choroby nie bedą ryzykować tylko zrobia zabieg, najważniejsze aby dziecko i przyszła mama czuli się potem dobrze. A co do kupowania rzeczy dla maleństwa to od 7 miesiąca śmiało już można baraszkować po sklepach. Ja nawet już wczesniej chciałam, ale w ciaży miałam różne kłopoty (kolki ciążowe, niedokrwistość, plamienia krwią) i nie chciałam zapeszać. A mieszkamy z mężem sami (na swoim dosyć daleko od najbliższej rodziny), więc jeżeli sama zakupów nie zrobiłabym to on kupiłby pampersy pewnie duże, smoczek 2 itp. Raz kazałam mu kupić kminek, a przywiózł mi majeranek. Takie to te nasze chłopy są. norda - ja też mam termin listopadowy i mam przygotowane dla dziecka: śpioszki i kaftanik, cweterek zapinany z przodu na guziczki, czapeczkę wełnianą, skarpetki, spakowany jest też rożek i kocyk. Kulam sie do wyrka trochę poleżeć, taka jestem objedzona a juz slinka mi cieknie na jutrzejsze gołąbki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona troszkę
Witaj dziewczyny, nie mam z kim o tym pogadać a jestem troche zmartwiona. termin mam na grudzień. Jestem w 31 tc. Usg wykazało że dzidziuś jest o 2 tyg mniejszy niż powinien być. Waży tylko 1334g, obwód główki jest prawidłowy, a brzuszka i dł kości udowej o prawie dwa tyg mniejszy. Nie wiem co mam o tym myśleć. Specjalista od usg kazał mi to skonsultować z ginem. Ale wizytę u gina mam dopiero za 9 dni. zwarjuję do tego czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta 312
Misiaki - rodziłam siłami natury , niunio ważył 2800, a niunia 2300. W tej chwili tj. 33 tydz, jedna niunia waży 1600, a druga 1800. Jak będą rosły w takim tempie to teraz raczej będzie cc. śmieje się sama z siebie, że moge załozyć domowe przedszkole - mam juz wprawę. Z dziećmi jeszcze daję sobie radę ( staram się ich nie nosić ) , gorzej z dolegliwościami ciążowymi. Siada mi powolutku kręgosłup i czasami chodzę jak staruszka, tylko bez laski.No i ta piekielna ZGAGA!!!! Oszaleję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×