Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krzysieck

Moja żona jest prostytutką

Polecane posty

Gość odnosze sie do atiny
* swietna wypowiedz :) w nazywaniu "kobiet upadlych" funkcjonuja jeszcze tirowki, ssaki lesne, szmaty, scierki, zdziry, c.i.p.y, lachony itd. ale wszystko to to samo - seks za kase :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qwertyuiio ---> nie wiem, skąd ty masz takie informacje :), naprawdę śmieszne jest to, co piszesz. Oczywiście, że w agencjach nie wszystko mężczyznom wolno, ale żadna prostytutka nie dyktuje warunków w ten sposób, w jaki ty to opisujesz. Komiczne :) I jeszcze te śmieszna wywody, na temat \"nazwenictwa\" - dziwka, prostytutka, cichodajka, kurwa ... - zwał jak zwał, to mogą być tylko twoje pobożne życzenia, że niby prostytutka to taka, a kurwa to taka, ale tak naprawdę ona same często nie dbają o to, bo nie ma ustalonych reguł, o których ty tu piszesz - facet idzie do agencji i nazywa ją jak tylko chce, szpcze jej do ucha, co mu sie podoba i zapewniam cię, że dokąd nie jest to związane z przemocą, to na takie coś żadna się nie oburzy i nie będzie go poprawiać ani mu uświadoamiać różnic - naprawdę komiczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baniak
Mogę ją zabić? Slicznotę jedna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak z ciekawosci
atina posmyralo Ci sie z gejszami. Twoja systematyka jest absolutnie nieodpowiadajaca rzeczywistosci. moze i Ty bys chciala zeby to tak wygladalo ale tak poprostu nie jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podniecoony
Masz racje megi. w agencji możesz dziwkę obrażać i nic ci nie zrobi ale juz na prywatce jak zadzwonisz następnym razem to nie odbierze komórki. Dziwki na prywatkach mają większa wolność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale sie usmialem heheh
do atiny ale ty jestes zacofana:) glupszej wypowiedzi nie czytalem prosytutka wybiera facetow?? po co one sa to one sa szmatami bylem nie raz na dziwkach i wiem co mowie;) kazda musi preferowac klasyk i oral niekotre lubia anal sadomacho dominacja piss fisting ale ogolnie prostututki sie nie szanuja bo dasz troche wiecej kasy i odrazu zrobi z polykiem i nie sadze ze sa to kobiety z wyksztalecniem i intyligentne:P sa napewno jakeis studentki zadbane inteligentne ale to miejszosc kazda dziwka musi obsluzyc kazdego klienta moze miec brode do pasa kutasa 5cm wlosy na plecach i klacie i wszy na glowie od tego one sa ze im sie placi a ona przyjmuje warunek tylko ze sie umyje i wszystko wgumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak z ciekawosci
jezu kolo masakra... nic juz wiecej nie pisz. prostytutka nie jest "od czegos" to poprostu Pani ktora sie oddaje mezczyznom za pieniadze! fakt ze robia to na rozne wymyslne sposoby wynika z KONKURENCJI! jak ktoras nie robi np. loda, a ma 10 kolezanek ktore robia to: 1. agencja jej nie wezmie 2. na ulicy bedzie miala mniej klientow zacznij myslec mozgiem! niewybredne w stopniu o jakim mowisz to sa tylko chyba narkomanki i pijane w trupa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podniecoony
Dziwię się, że nikt mnie nie atakuje po tym co napisałem. Chyba założe na ten temat osobny wątek :classic_cool: Z tymi dziwkami to jest tak jak piszecie ale dziwki na prywatkach moga sobie w pewnym sensie wybierac klientów. Jak jej klient nie pasi to nie odbiera komórki i wtedy się z nia nie umówisz. Na prywatke nie możesz tak sobie przyjśc jak do agencji tylko musisz sie telefonicznie umówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niektóre dziewczyny potrafią dopisywać \"piękne\" ideologie do pewnych rzeczy w taki sposób, jak im pasuje - tylko jaki mają w tym cel? Czyżby kobieca solidarność? Hmmmm, no nie sądzę :) Ale może na tym poprzestanę, bo atina mi zarzuci, że ją obrażam (i chyba miałaby słuszność ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podniecony ,gratuluje ,dzieki takim jak ty prostytutki maja z czego zyc,ha ha .A na reszte nie chce mi sie odpisywac ,bo to i tak nic nie da. Ja wiem swoje ,a wy swoje i niech tak zostanie,ok? Bez urazy , nie musze nikogo obrazac ,zeby przekonac go do moich pogladow na te sprawy. Dziekuje za wasze opinie,moze mi sie do czegos przydadza.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A propos. Znacie taki dowcip? - Odda mi się pani za 1 mln $? - Hm... tak - A za 50 zł? - No co pan? Myśli pan, że ja dziwa jestem? - To już wiemy, teraz tylko kwestia ceny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbigniew kowalczyk
Hehehehe dobre dirisha. Ciekawe za ile daje żona Krzyśka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30 pln plus Vat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dirisha ja jestem. Chętnie z toba podyskutuje o prostytutcji jeżeli masz ochotę. Mam troche przemyśleń na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwwwwww
wkoncu olali was zarozumiałe katolickie dziwkii!!! Niech zyje prostytucja!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Dirisha Na pewno są prostytutki, które mają mężów i dzieci to nie ulega wątpliwości więc w tym sensie historia Krzysia może byc prawdziwa. Natomiast nigdy nie uwierzę w sielankowy obraz jego małżeństwa. Zazwyczaj w takich sytuacjach jest tak, że mąż albo jest bezrobotny albo mało zarabia i po prostu odpowiada mu sytuacja kiedy żona przynosi do domu duża kasę. Czasami jest tez tak, że takiego męża po prostu kręci sytuacja kiedy jego żone posuwaja inni faceci. Taka sobie dewiacja :) Zresztą najczęsciej jest tak, że aby zachowac pozory męzowie udają, że nie wiedza czym zajmuje się zona. Nigdy jednak nie uwierzę, że facet, który kocha swoja żonę zgadzas ię żeby pieprzyła sięona z innymi. To jest dla mnie totalne science fiction. Po prostu nieprawda. Inna sprawa, że kobieta, która kocha swojego męża prędzej będzie pracowac w Biedronce za 700 zł niż sprzedawać się w burdelu. Pomijam tutaj ekstremalne sytuacje, że ktoś nie ma co jeść ale wtedy i dla męża i dla żony będzie to traumatyczne przeżycie, które na pewno odbije się na ich związku. Taka sielankowa sytuacja, że zona jest dziwką a mąz o wszystkim wie i żyja długo i szczęsliwie po prostu jest niemozliwa i nikt mnie nie przekona, że jest inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on właśnie podejrzewam, że na krótką metę jest to możliwe jakoś. Ale nie do końca życia, albo do np. sprzeciwu męża. Przecież kiedyś może się okazać, że zacznie mu to przeszkadzać, albo okaże się, że żona \"obsłużyła \"jego kolegę i nagle ta cała zabawa przestanie się mężowi podobać. To podejrzewam byłby moment próby. Małżeństwo to nie bezkrytyczne przyjmowanie czyiś wyborów na zasadzie głupiej rodzicielskiej miłośći (pozwalanie na wszystko).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę, że to jest możliwe nawet na dłuższa metę. Takie sytuacje czasem trwaja latami. Tylko, że tak jak pisałem oznacza to, że ci ludzie po prostu się nie kochaja a wiąże ich tylko kasa albo seks. Był kiedys reportaż o zonach górników, które prostytuowały się w Krakowie. dopóki przynosiły pieniądze do domu męzowie udawali, że nic nie wiedza ale kiedy pieniądze się skończyły kobiety dostawały kopa w dupe, męzowie odbierali im dzieci a sami znajdowali sobie nowe kobiety. Smutne ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marecky ---> ja też uważam, że to nie jest normalne, zdrowe - to jest nienaturalne, wiele rzeczy się w sytuacji Krzycha wyklucza. Natury nie da się oszukać - albo szczęście rodzinne, albo chore dewiacje i bagno, z ktróego sobie oboje małżobnkowie jeszcze nie zdają sprawy (ale to kwestia czasu). Ale ja już o tym pisałam wcześniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z psychologicznego punktu widzenia jast możliwe tzw. wyparcie, czyli niedopuszczanie do siebie prawdy - mówię tu o Krzysztofie. Być może on nie zdaje sobie na tym etapie sprawy z pewnych rzeczy, wierzy w to, w co che wierzyć, bo ... no właśnie i tu pojaiwa się problem - dlaczego? On ma poważny problem i to jest zadanie dla dobrego specjalisty ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Mała megi Możesz miec racje z tym wyparciem choc osobiście w to wątpię. Ale nawet gdybys miała racje to prędzej czy później takie cos da o sobie znać jeśli faktycznie kogos sie kocha. Ja jednak uważam, że jeżeli mężczyzna kocha kobiete to nigdy na cos takiego nie pozwoli nawet gdyby miał jeść suchy chleb i popijac wodą. Po prostu dla niektórych to jest wygodne żona daje dupy, przynosi pieniążki aon sobie żyje jak król albo druga sytuacja kręci go, że zona daje innym. Jest nawet naukowa nazwa tej dewiacji ale w tej chwili nie pamiętam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli ... problemy z osobowością, choroba, zagubienie się ... - forum to za mało, żeby to obiektywnie stwierdzić - na pewno poważny problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorsze, że możemy sobie zrobić naukową dysputę, ale właściwie to jest nic nie warte, bo pogadamy, właściwie podejrzewam zgadzamy się i niewiele nowego sobie powiemy. A tam gdzie powinno to nie trafi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dirisha owszem nie trafi ale pamiętaj, że prostytutka nie zostaje się ot tak. Normalna dziewczyna z normalnej rodziny raczej nie zostanie prostytutką. Tutaj potrzebny jest jakiś zapalnik w stylu molestowanie seksualne w dzieciństwie, dysfunkcyjna rodzina, chłód emocjonalny rodziców wobec dziecka szczególnie ze strony ojca. Ciekawe, że w badaniach wyszło, że ponad 90% prostytutek miało złe relacje z ojcem a dużo mniej złe relacje z matkami. Przepraszam, że przynudzam tutaj badaniami naukowymi ale troche zgłębiałem temat i dlatego o tym piszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie tak, bo jak można łatwo zauważyć, Krzysztof w pewnym momencie sie wyłączył, to znaczy on tu oczywiście zagląda (wiem to), ale się nie włącza do dysusji A dlaczego się \"wyłączył\"? Odpowiedź jest prosta - bo w pewnym momenice jakaś wypowiedź zburzyła jego świat, pokazała, że coś jest nie tak, sam zaczął się zstanawiać i poczuł się zagrożony i uciekł, bo wygodniej mu jest żyć w nieświadomości, nie zastanawiać sie za dużo, nie wnikać zbyt głęboko, nie zasięgać rad specjalistów, bo wie, że powiedzialiby mu coś, co byłoby dla jego rodziny tragedią ... Przykro mi, że to napisałam, ale taka jest prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×