Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krzysieck

Moja żona jest prostytutką

Polecane posty

Gość a tak z ciekawosci
Krzysiu dewiacje seksualne powstaja bardzo czesto na skutek urazow psychicznych doswiadczonych we wczesnym etapie rozwoju osobowosci. Moze to byc molestowanie doswiadczone przez dziecko, gwalt itd. itp. Psychoterapia osob uzaleznionych od seksu polega dokladnie na tym samym co psychoterapia osob uzaleznionych od alkoholu czy narkotykow! Najpierw rozbicie skorupy ktora ten ktos obudowal swoj uraz, potem wywleczenie tego urazu, potem wrzucenie w faze "neofity", potem podtrzymanie poprzez wyciszenie emocji i spojrzenie na sprawe z dystansu... czasami nie udaje sie za pierwszy razem. Moja diagnoza osoby Krzysia przedstawionej na forum: czlowiek majacy problemy emocjonalne, prawdopodobnie nie potrafiacy kochac, ani nie rozumiejacy innych ludzi. Mozliwe ze masz problem z dostrzezeniem czlowieka w innym czlowieku, prawdopodobnie traktujesz innych ludzi jak przedmioty. Krzysiu nie wmowisz nikomu, ze kochajacy czlowiek (a wiec przezywajacy wszystkie dobre i zle emocje zwiazane z tym stanem ducha i umyslu nazywnego miloscia) moze ot tak poprostu na zimno twierdzic ze wlasciwie go nie interesuje ze jego "zona" sie prostytuuje. Ta k jak napisalem wczesniej, nie zdziwilbym sie gdybys napisal, ze Cie to kreci, ze Was oboje to kreci. Rozne sa upodobania i to sie miesci w jakims kanonie normalnosci, ale zimny, bezduszny a rownoczesnie kochajacy Krzys nie bardzo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona krzysia to nimfomanka
No niby masz racje ale to chyba raczej jego zona jest uzalezniona od seksu i to jej przede wszystkim potrzebna jest terapia. Podobno wiekszośc nimfomanek była w dzieciństwie molestowana seksualnie. Tak przynajmniej twierdzi Patricj Carnes światowej sławy specjalista uzaleznien seksualnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak z ciekawosci
ja wlasnie mowilem o zonie Krzysia:) znaczy tej "niby" zonie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona krzysia to nimfomanka
Ale jeżeli ona jest nimfomanką wtedy odczuwa przyjemnośc z seksu z róznymi przypadkowymi partnerami i ciągle jest nienasycona seksualnie. Mysle, że trudno taka osobe namówic na terapię. Jak takiej osobie powiedzieć, że nagle ma z tego zrezygnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona krzysia to nimfomanka
A tak z ciekawości mam pytanie czy jestes może seksuologiem albo psychoterapeutą. Jeśli tak to czy masz do czynienia z prostytutkami-nimfomankami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki program byl
dzisiaj i w dzisiejszym odcinku bylo malzenstwo , niby normalne a jednak nie , kobieta byla uzalezniona od prochow , a najgorsze w tym wszystkim bylo to , ze jej maz wiedzac o tym nawet nie probowal tego zmienic i jej pomoc ; malo tego byl takim egoista , ze sam jej te prochy zalatwial a dlaczego??? bo twierdzil , ze zona jak sobie strzeli dzialeczke to jest potulna , i tak fajnie wtedy w domu , bo ma humor itd. kobieta pod wpywem prochow jechala samochodem z dziecmi i przejechala na czerwonym swietle , a mezus nic , chociaz mogla zabic siebie i dzieci podczas wypadku , ktory mogl sie wydarzyc; aaaaaaaaaa i drugi powod , ze on jej pomagal z prochami byl taki , ze niby bal sie , ze jak ona przestanie brac to od niego odejdzie :O ; prowadzacy program pyta sie faceta , czy on zdaje sobie sprawe z tego , ze pewnego dnia bedzie musial pozegnac z dziecmi zone nad jej grobem , bo pomaga jej umierac ; skad sie biora tacy egoisci ???????????????????? wedlug mnie krzysiu jest wlasnie takim egoista

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak z ciekawosci
nimfomania, jak kazde uzaleznienie jest zwiazane z dyskomfortem, cala gama negatywnych emocji osoby chorej! to nie jest tak, ze nimfomanka realizujac swoje patologiczne ciagoty uzyskuje satysfakcje czyniaca ja szczesliwa. oczywiscie moze byc taki etap tej choroby, ale predzej czy pozniej pojawia sie powiekszajacy dyskomfort. moze to byc uswiadomienie sobie ze ten poped panuje nad jej zyciem, moga to byc zachowania ryzykowne wywolujace lek o zdrowie i zycie, wreszcie moze to byc narastajacy wstret do siebie i poczucie winy. moze to byc narastajaca frustracja po kazdej nieudanej probie zapanowania nad choroba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diagnosta forumowy
BOG WAS OPUSCIL?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda słow
Krzysiek idź się lecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomasz h z łodzi
Krzysiek mam pytanie czy twoja zona robi loda z połykiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boga nie ma
Wykreowali go ludzie, żeby przestać się bać tego, czego nie potrafią sobie wyłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak z ciekawosci
raaany, nawet nie wiesz jak ten tekst "Boga nie ma wymyslili go ludzie zeby..." jest nudny, oklepany, ile pokolen malolatow go nasuwa sadzac ze sa tacy "swiatli" i "postepowi". to ja Ci powiem ze to jest nudne, plytkie, jednowymiarowe. jesli czujesz sie tylko zwierzeciem to zaiste smutne jest twe zycie! zeby pokazywac wszystkim jaki jestes "niezalezny" nie musisz sie osmieszac... radykalizmy z reguly sa bledne, a Ty jestes gloszacym jeden z radykalizmow wlasnie! a propos, trzeba miec niezly klimat zeby wydawac osady czy Bog jest czy go nie ma, skoro ludzkosc cala zadaje sobie pytanie o to tysiace lat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diagnosta forumowy
odpowiedź jest oczywista :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ayu, z tym moherkiem to doszłam do wniosku, że jeśli dla Ciebie katolik to moherek to z dwojga lepiej być moherkiem niż osobą, która nie wierzy w nic. To nie do końca z przymrużeniem oka jest. A co do obrażania... To co piszesz świadczy o Twoim poziomie, nie moim, a ja poprostu liczyłam na więcej tolerancji i zrozumienia u obrońcy mniejszości. A propos... wiesz, że zaczynają się na zachodzie (USA) dyskryminacje chrześcian, w szczególności katolików? Żebym nie wykrakała, ale może być, że za parę lat nas (!) będziesz bronił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ponownie wszystkich tolerancyjnych i nie tylko.Ale sie usmialam Ayu 29 z tej pracy ,tzn spolki ktora moglibysmy zalozyc ,,dobre.Ale juz to przerabialam.Pracwalam kiedys na barku jako barmanka i mialam do czynienia z prostytukami zrzeszonymi w agencji i tzw. cichodajkami.Te pierwsze to knkretne dziewczyny ,szly za pieniadze zawsze byly z ochrona ,nie pily w \'pracy\" . ,a te drugie niejednkrotnie pijane szly za jeszcze jednego drinka lub paczke papierosow.Cichodajki sa gorsze niz niejedna prostytutka,daja dupy za darmo nawet nie dla przyjemnsci tylko np dlatego ze sie upily... Ktos tam mowil odnosnie picia kawy z takimi sasiadami jak Krzysiecck i jego zona .owszem ja pilabym i nawet chcialabym aby moje dzieci bawily sie z ich dziecmi.A dlaczego ,to juz pisalam nie raz.Kto sledzil moje wczesniejsze wypwiedzi to zna moje zdanie na temat zawodu Krzysieccka zony.Aha , dla przypomnienia innym ,ktorzy beda mnie obrzucac blotem ,moja przyjaciolka pracowala kiedys w agencji i tam tez poznala swojego meza i ojca dwojki dzieci.Jest normalna kobieta i matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to medal trzeba dać Twojej przyjaciółce... jak ze złej drogi weszła na dobrą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atina401 ---> ale ja nie do końca rozumiem, o co ci chodzi z tym, że twoja koleżanka będąc prostytutką poznała w agencji męża? Co innego poznać faceta w momencie, kiedy się już w tym tkwi, założyć rodzinę, a co innego podejmować taką decyzję mająć w domu małe dziecko, męża i tkwić w tym przez parę lat ? Twoja wypowiedz nijak się ma do sytuacji opisanej przez Krzycha, no chyba że nie napisałaś wsystkiego ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie dziwka to dziwka...i nie rozumie dlaczego niby je jeszcze segregować...na lepsze lub gorsze. robią zupełnie to samo.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy ty tez kroczysz zawsze dobra droga? kazdy ma prawo kroczyc taka ,jaka mu sie podoba.Zycze ci abys nigdy nie zbadzila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margaritta ----> nie, to nie to samo, a problem, który jest opisany na tym topiku to już w ogóle ekstremalna sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala megi ,nie chce mi sie powtarzac,ale wszystko juz napaisalam wczoraj i przedwczoraj .Jezeli cie to interesuje naprwde, to badz laskawa ...,moj wczesniejszy nik ANITEX111

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, co napisałaś, gdybyś ty przeczytała to, co ja napisałam dzisiaj, to byś wiedziała, że wiem, o co chodzi - a odniosłam się do tego, bo ty sama sie powtórzyłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zreszta juz wszystko bylo napisane .. i co by dalej nie pisac ,jedni to rozumieja ,a inni nie i to by bylo tyle i az tyle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie nie do końca chodzi tylko o to, żeby się opowiedzieć \"za\" lub \"przeciw\" - to typowy, najpłytszy sposób rozumowania (zresztą autorowi nawet nie o to chodziło - z innych przyczyn ten topik założył) - chodzi o to, żeby uświadomić, w czym tkwi problem, i że w ogóle on istnieje, bo największym dramatem w tym wszystkim jest właśnie to, że autor nie zdaje sobie z tego sprawy i dalej w to brnie. Gdybyś czytała wnikliwie to wiedziałabyś, że obok tych, którzy krytykują i bronią, są jeszcze ci, którzy obiektywnie doradzają i po prostu rozmawiają o problemie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ja czytalam ??? Ja paznokcie polamalam od klikania zeby brac udzial w dyskusji.Wszysto rozumie i tych ktorzy widza w tym problem i rodzine Krzyska .ALE ON NIE POTRZEBUJE POMOCY ,BO - CHCE Z TEGO WYJSC i nie potrzebuje tez blota, ktorym jego samego i jego zone obrzucaja. Ja po prostu nie mam nic przeciwko temu ,ze takie zycie wybrali ,to jest ich spawa.Zona lubi to robic ,a ze przy okazji zarabia,dodatkowy plus.A ze ,juz to tez pisalam ,ma kochajacego meza ,ktory to toleruje ,nastepny plus.Czy lepiej by bylo ,gdyby to robila ,ale ukrywala przed mezem.Znam takie kochane zony i matki ,ktore dorabiaja w tajemnicy przed mezem.Wam wszystkim chdzi o to ,ze zona Krzysiecka jest prostytutk i ma szczesliwa rodzine ,a nie powinna.Za kare ,ze jest taka wyuzdana powinna byc sama.Prawda??? Zrozum ,ze ja ich nie bronie ,ani nie podziwiam i nie stawiam za wzor tylko - ich nie potepiam i na swoj sposob rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiadomo kto ---> akurat mój ostatni wpis nie odnosił się do ciebie, ale to nic ;) A jeśli chodzi o swoje zdanie - każdy może je oczywiście mieć i jak dla mnie to akurat jest najmniej ważne, bo \"za\" i \"przeciw\" padły w kilku pierwszych wypowiedziach i w sumie na tym mogłoby się zakończyć, mnie zainteresował ten problem z innej strony ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra, pora na mnie bo już mam majaki:P dobrej nocy wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×