Wierzymy w cuda- na wiosne sie uda- topik staraczkowo-testowo-ziołowy

odpoczywaj sobie,jesli lubisz to pij herbatke z cytryna, miodem i sokiem malinowym:) Nie daj sie i wracaj jak najszybciej do zdrowka,

Czesc dziewczynki ja juz po szalenstwach weselnych i nareszcie w domu:) Nawet nie macie pojecia co ja przeszlam, istny wysyp w mojej rodzinie, naliczylam piec brzuchatek i az mi sie wyc chcialo, ze ja nie jestem nastepna:( najchetniej urwalabym sie od razu po slubie, ale za bliska rodzina, wiec musialam przetrwac jakos to wesele. Muzyka byla swietna i wogole bylo milo, tylko ja mialam podly humor:( heh przeciez musi sie udac....... Caluje Wac mocno Teraz bede juz czesciej zagladac

Cześc dziewczynki :) Kasiu, skarbie kuruj się, zagoń męza żeby sie poprzytulał i wykopcie to chorobósko;) Grypa jest straszna :O życzę zdrówka :) Gosiu, doskonale rozumiem jak się czujesz, mam nadzieję że choc jeden brzuszek wygłaskałaś ;) tez się doczekamy ;) Kruszynko Dziewczynki-hop, hop, gdzie jesteście? nie mówcie że całymi dniami i nocami uskuteczniacie staranka :P To chociaż zdajcie raporty :P Buziaki dla wszystkich

ja jestem, ale jak zawsze zagoniona :) i troche zesrana juz bo za dwa dni lece samolotem. @ w pełnym rozkwicie, coć to juz 3 dzien, ale nadal leci jak z wiadra- ale to chyba dobrze. postanowiłam ze w tym cyklu juz się staramy, ale na razie bez ziółek i pomiarów. zobaczymy co z tego bedzie. gos, mam nadzieje ze wygłaskałaś równo te brzuchy- teraz twoja kolej :) kasiu, zdrowiej nam, mi zawsze pomaga gripex noc, wezmę ze dwa dnii wszystko przechodzi. sciskam was wszystkie i o ile samolot się nie rozleci lub nie spadnie to odezwę się w przyszłym tyg. buziaki :)

Wiatm! Dzięki za ciepłe słowka:) Juz dużo lepiej, chyba wczorajszy seksik pomógł;) Troche nos jeszcze zapchany, ale już normalnie funkcjonuję. Byłam u ginka i teraz owulka ma byc z prawego...moze bedzie szczesliwa, bo ostatnie 2 czy 3 byly z lewego. Pęcherzy rośnie,ma jakieś 16mm czy jakoś tak i tak mi wyliczył, ze peknie gdzieś w piątek lub w sobote rano....a mam sie pokazac w poniedziałek. I teraz sie zastanawiamy czy wstrzymac, żeby były silne czy kochac jak leci....

wcale was nie ma....:(

:D

Kasiu, daj mężowi godzinę przed do wypicia szklankę coca coli, rzekomo plemniczki dostają powera :D

Witam z \"rana\" na chorobowym:) Powiem że całkiem przyjemnie pobyc w domku, chociaż własnie mama wzięła mi synka na zakupy, a ja zostalam sama w domu.... Dzis temp. rano 36,7 czyli jeszcze nie...ale śluz sie robi taki ciągnący...sami nie wiemy kiedy \"uderzyc\".... A coca cole na pewno kupimy....a co tam!

witam kasiek, uderzaj - jak zobaczysz pierwsze oznaki ciagnacego sluzu...:) Ciesze sie , ze jutroi wolne, bo tez chetnie sobie pobede w domku, tudziez z mezusiem gdzies sobie wyskoczymy...:D janeczko - wczoraj kupilismy specyfiki dla chlopakow ;) ale pani w aptece mowi, ze pierwsze slyszy, ze ten lek ma pomoc na nasionka...hmmmmmmmmmm!!!

minimonia-przeslij troche zdjec jak bedziesz nad chmurami :P eeemilkaaaaaaaaaa - gdzie Ty sie podziewasz?? :)

Kruszko, właśnie sprawdzałam czy Emilka ma podanego maila :) Niestety nie ma :( Emilko!!!!!!!!!!!!

Cześc dziewczynki :) Kruszko, może pani w aptece się nie zna :O ????, ale pamietajcie nie wolno wątpić, w końcu wierzymy w cuda i na pewno się uda!!! :D Kasiu, Kruszka ma rację, niech sobie mężuś chlupnie colę i do działania!!!! :D Trzymamy kciuki Minimoniu, zyczę szerokiej drogi w przestworzach i pamietaj nie ważne co w gaciach czy torebkach paierowych, ale jakie wrażenia !!!!! Do szybkiego \"zobaczenia\" U mnie ostatni etap, którego najbardziej nie lubię, wyczekiwanie na test, wyszukiwanie objawów na ciąże lub na @.... jednym słowem STRES. Czasem zastanawiam sie czy ja sobie tych objawów jakoś nie wmawiam... Na razie temp.wysoka, ale zaliczyłam juz syfka na brodzie, ...chyba @ się zbliża.No i powoli deprecha mnie ogarnia. Nie wiem trochę czy to nie za wcześnie bo do terminu jeszcze całe 6 dni :O ale najwyżej będę chodziła jak nastolatka z pryszczami na twarzy :( Wczoraj zrobiłam mały eksperyment jak wyszłam z pracy to powiedziałam sobie że jak zobaczę trzy kobiety z brzuszkiem to znaczy że jestem. Zobaczyłam dwie... już myślałam ze nic z tego, ale jeszcze przed domem wstapiłam do sklepu i za mną w kolejce dziewczyna w ciąży tak około 5 miesiąc!!!!! Chyba wali mi już na głowę:( Ściskam Was bardzo mocno i życzę miłego dnia. Ja dzisiaj jeszcze w pracy ale potem aż 4 dni wolne Ale się wybyczę, bo ciągle jestem zmęczona. Buziaki dla Was

janeczko, to witaj w klubie :D:D:D hihihi:D ja wczoraj zrobilam dokladnie to samo co Ty...:) tylko, ze ja poszlam na łatwiznę, bo pomyslalam,ze jesli zobacze 2 kobitki z brzuszkami to sie uda w tym cyklu, a zobaczylam nawet 3 :P Tez chyba jestem na etapie \"oczekiwania\"... jestem 7 dni przed @ Raczej sie nie łudze...teraz jak juz wiem co jest cięte, jestem tak spokojna i pogodzona z potencjalną porazka, jak nigdy wczesniej... Jednak lepiej jest wiedziec niz nie wiedziec i zycz złudzeniami, ze moze teraz sie uda...Narazie zyje sobie nadzieją, no i ...wiarą Tak jak w naszym topku trzymam kciuki za nas wszystkie !!!!

Dziewczyny to już chyba tak bedzie póki nie pojawią sie II kreseczki. Stres stres i 100000000000000000000000000000 stres.... Ja jeszcze jestsm w tej \"lepszej\" fazie, bo bede sie tulic i tulic,a Wy teraz wyczekujecie..... Własnie wiara jest najważniejsza....ale ten los hmmmmmmmm Oj jakoś tak gaworzę sobie...synek śpi, mąż w pracy... Buziaki dla WAS

kasiek, to wytul cos w tej fazie:P jakiegoś wiercioszka rosnącego przez 9 m-cy w brzuchu:D

Kruszko jak fajnie, że razem będziemy wyczekiwać Ty wtorku, ja poniedziałku...no chyba, że jak razem to i podwójne uderzenie w czerep :P Teraz sobie wynalazłam, że chyba mam za dużo śliny w ustach(jeden z objawów) ale schodząc na ziemie to może tez być objaw po luteinie :O Och ...:O Przed chwilą o mało co nie zwiałam z pracy, bo już myslałam że dochodzi piętnasta a tu jeszcze ponad godzinkę... :( Kasiu-Ty się staraj i przytulaj i rób co tylko zechesz, oby tylko owocnie :D

Witam kochane! Troche mnie nie bylo ale przynajmniej jest co poczytac hihi... Moniu,szczesliwej podrozy i czkamy na relacje. Kruchutka,Janeczko hmmm...ja tam zawsze wierzylam we wrozby/ale tylko te dobre naturalnie/.Ciekawe,ktorej z was szybciej sie spelnia?Ja oczywiscie zycze wam obydwu powodzenia. U mnie niezbyt ciekawie-cykl bezowulacyjny.Tak sobie zrobilam tescik owu- bo mialam wrazenie,ze owu nie bedzie,no i nie mylilam sie.Znam juz swoj oranizm lepiej niz moj lekarz hihi.Ale co tam!Mam jeszcze tyyyle czasu do 40-tki! Dziewczynki,wszystkim wam zycze owocnych staranek.Na pewno w koncu sie uda!

Emilka - nareszci kochana, proszę zagladac tu czesciej:D bo tesknimy!!! Emilko nie ten cykl - to w nastepnym porządzisz :D janeczka - to ty niezla agenciara jestes :D :D :D moze nie zauwazyli by w pracy, ze zniknal jeden pracownik :P odrobine szybciej niz powinien hihihihi Fakt, gdyby nam sie udalo - to bylaby mega akcja No, to czekamy do przyszlego tygodnia na bramki naszych mężow:D ja objawow standardowo nie mam...ale u Ciebie moze nie tylko ta luteinka daje o sobie znac...:P

Cichutko tutaj....pewnie wszystkie poszłyście na procesję...tak jak i moja rodzinka, a ja chyba pierwszy raz w życiu nie jestem na procesji:(((( Ze zdrowiem nie jest tak źle, ale mam to cholerne zwolnienie \"leżące\" i nie bardzo, by mnie oglądali...tak więc zostałam i piszę i chyba sie pouczę.... Chcę wam powiemdziec, że naprawde mam widoczny ten płodny śluz...ciągnię sie jak diabli:) fajnie, ze jest to takie widoczne w moim cyklu, widocznie siemię zadzialało!! Ale tempka rano jeszcze 36,4 wiec....

czesc kochane kasiek to dzialaj, dzialaj !!! ja wczoraj spedzilam dzien rodzinnie :) janeczko-jak tam pbjawy?? cos nowego doszlo? :D

Cześć dziewczynki Kruszko nie chcę być monotematyczna i pisać tylko o sobie. Lepiej Ty sie pochwal jakie masz objawy, bo mnie już koncepcji brak :P A tak na trochę serio, to chyba cycki mnie bolą , ale jak nacisnę :P no i mam manię zaglądania w majtki :D Co chwilę sorry za dokladność ale mam taki lejący śluz :P a ja dostaję na glowę bo myślę ze dostałam @ ... taka jestem naiwna że nawet podpasek nie kupiłam:P Kasiulku, jak tam ? Mam nadzieje że dałaś nieżle popalić :P Emilko, przywołuję Cię do porządku, pisz częsciej kochana buziaki dla Was i prosze się odmeldować :D

janeczko kochana---moje objawy to standard jak co miesiac :P Dzisiaj tez mnie bolą cycuchy. i normalnie jak szybko ide to czuje takie dwa ciezkie melony :P A do tego taki dzisiaj skwar ze chyba ich \"ciezar\" czuje podwojnie :P hihihi to tyle :D Hihihihi, dobre z tymi podpaskami (ja tez raz to przerabialam,ale jak @ mnie \"zaskoczyła\" w malo ciekawych okolicznosciach,to juz teraz sie pilnuje...:D przesylam Wam buziole kasiek,emilka, minimonia i wszystki inne kobitki wlasnie trzaskam rybe po grecku...juz dawno nie robilam :)

krucha >>>przeczytalam ze Twoj maz ma niezbyt dobre wyniki nasienia ????????? moj tez mozesz mi krotko powiedziec jak to leczycie ?????

Kruszko, od przepisu się nie wywiniesz :P To idziemy kochana łeb w łeb, trzymam kciuki za nas obie :D A te podpaski to tak aby zaczarować los... od biedy mam tampony :P

załamana pipi-narazie leczymy sie androvitem i salezinem (ma selen i cynk), planujemy tez dorzucic mace. Ale co z tego wyjdzie - jeszcze nie wiemy...Lekarze poza androvitem, o niczym innym nie wspominali...Kazali go brac i po 3 m-cach zrobic ponwne badania. Jesli nie bedzie poprawy- to czeka nas inseminacja. Janeczko - trzymam kciuki , zeby chociaz tobie z bas obu sie udalo!!!!! Przepis jest prostacki:) marchew+pietruszka+seler zetrzeć na tarce (na grubych oczkach) poddusić troche, doprawic solą pieprzem i czym tam sie lubi :) W miedzyczasie usmażyć rybkę i dodać ją do warzyw. Mozna tez dodać troche koncentratu pomid. i gotowe:) Smacznego

znowu napisałam po chińsku :P mam nadzieję ze chociaz Tobie uda sie w tym cyklu :)

Kruszko, jesteś kochana, ja mam nadzieję że uda nam się obu :D Podczytałam trochę bociana i tam dziewczyny piszą że leżą już po: 20-30 minut,bo plemniki upłynniają się po 20 minutach... a mnie się nie chciało za długo :( A i wyczytałam jeszcze że na plemniki działa bardzo dobrze witamina C, co ona im robi to nie wiem ale laski pisały że też to dawały swoim facetom. Kruszko, a Twój pali? Bo jak tak to też o 50% je osłabia i ileś tam niszczy... A za przepis dziękuję zrobię to w któryś wieczór, ogólnie za rybą nie przepadam no chyba że bardzo dobrze doprawioną, a do tego przepisu to ja na pewno sporo przypraw dowalę :P A rybki i tak robić muszę, bo wiadomo zdrowe :P Też czasami pisze po chińsku :D

A Kasiuku nie spytałam się, byłaś na monitoringu, jak jajo? No i zajrzyj czasem bo chłopa zamęczysz :P

janeczko ----moj maz nie pali i nie pije (tzn. tylko okazjonalnie) i z tego co wiem, to zawsze uwazal, zeby nie zaszkodzic chlopakom...totez sie zdziwilismy jak dostalismy te cholerne wyniki ...no coz, moze taka jego uroda :) i tak jest mega dzielny A przyprawione jedzonko tez lubie (podalam wersje lagodna i zaznaczylam ze mozna dorzucic cos od siebie - ja np. dodalam dzisiaj eksperymentalnie imbir...) :P i jakos dało radę:) O wit. C nie slyszalam ale obzeramy sie czasami pomaranczami (jak cos nas najdzie) to troche tej wit. skubniemy:)