Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
ika0011

usunięcie trzonu macicy

Polecane posty

Gość Anuszka5
Hej wiejskie baby i miejskie zdziry! Witaj Mamo 3 latka! Myślałam o tobie. Zastanawiałam się czy czujesz się chociaż trochę lepiej po tej drugiej operacji? I jak się miewasz? Widzę że jako nieliczna zrozumiałaś co chciałam przekazać. Dobre i to. Również cię pozdrawiam i ...żółwik dla twojego synka. Aga ja nie kłamię, że nie piję. Naprawdę nie piję, wiem że w dzisiejszej rzeczywistości trudno w to uwierzyć że ktoś nie pije, bo chleją wszyscy. Ja nie piję, bo mój organizm po prostu nie toleruje alkoholu. Co z tego że wypiję kilka kieliszków, jak zaraz rzygam i zabawa skończona. Mało tego, jeszcze zdycham kilka następnych dni. I tak było 8 marca, owszem dałam się koleżankom wyciągnąć na mały melanż, ale co z tego- piłam jeden wieczór, a potem kilka dni wyjętych z życiorysu. Alkoholu unikam jak ognia. Ale ogólnie uznaję teorię, że raz na jakiś czas organizm trzeba zdezynfekować, odkazić. A czym to zrobić najlepiej? Teraz do osoby z 09:50, która nie miała odwagi się podpisać. Ja nie jestem na tym forum dla zabawy, ani dlatego że jestem samotna albo że szukam przyjaciół. Opisuję swój przypadek ( z uporem poszukiwacza wody na Marsie), bo mam nadzieję że wyciągnięcie z tego jakieś wnioski. Nie będziecie popełniać kosztownych dla swojego zdrowia błędów. Nauczy to was większej ostrożności i myślenia. Ja ze swoim przypadkiem, kiedy będąc pod troskliwą opieką prywatnego lekarza znalazłam się w takiej sytuacji, nie jestem sama. Takich kobiet, którym lekarz zalecał tylko obserwację, a potem operację jest bardzo dużo. Nawet bardzo, bardzo, bardzo dużo. Pomyśl logicznie, komu usuwają macicę jak ma np jeden 1 centymetrowy mięśniak? No właśnie. A teraz zobacz ile kobiet , nawet na tym forum ma usuniętą macicę. Myślisz, że jeżeli ktoś usunął macicę to z powodu jednego maleńkiego mięśniaka? Niedouczona ignorantko.... O choroba znowu kogoś oceniam, muszę zacząć z tym walczyć. Skoro nikt nie potrafi wyciągnąć żadnych wniosków, to prościej: -Przez 8 ostatnich lat byłam pod opieką dobrego prywatnego ginekologa. Moje przekonanie -jestem pacjentką która potrzebuje pomocy . Wniosek: nic bardziej mylnego. Dla ginekologa jestem jednostką chorobową, 10-minutowym epizodem, osobą zapewniającą mu płynność finansową. -chodzę na wizyty i regularnie się badam, więc jestem bezpieczna. Nic z tego. Ginekolog ma gdzieś moje zdrowie. Po prostu robi badanie, inkasuje pieniądze no i wszystko. Uwaga jest haczyk. Na każdej wizycie dopytuje mnie, czy planuję jeszcze macierzyństwo.Po traumatycznych przeżyciach związanych z poronieniem, szczerze odpowiadam że nie planuję. Błąd!!! (macica nie jest mi już potrzebna- wniosek lekarza). -uważam, że lekarz jest ze mną szczery i rzetelnie informuje mnie o stanie mojego zdrowia, ewentualnych niespodziankach w przyszłości. Kolejne rozczarowanie. Lekarz bagatelizuje mój stan, moje dolegliwości. Mięśniaki są małe, potem trochę urosły, trzeba je obserwować. Rosną wolno więc nie ma obaw że zmiany są złośliwe. Obserwujemy, czyli za 6 miesięcy usg. Nie ma powodów do niepokoju. A anemia na pewno nie jest od mięśniaków. -lekarz robi mi dokładne badania, więc wszystko jest pod kontrolą. Nic z tych rzeczy. W prywatnym gabinecie usg w listopadzie 2015r wykazało 10 cm guz. Słowa ginekologa: jest jeden wielki guz, nie wiadomo czy nie złośliwy. Przydatków nie widać. Nie ma na co czekać, trzeba szybko usunąć macicę. Sytuacja jest bardzo zła. Już nie wspomnę jak się czułam po wyjściu z gabinetu. Wsiadłam do autobusu i przyjechałam do domu. Nie wiem jakim cudem trafiłam ( podobnie z resztą jak 8 marca). W domu zorientowałam się że do lekarza pojechałam autem... W styczniu 2016 r ten sam pieprzony doktorek robi mi usg w szpitalu. Wynik usg: dwa 5-cio cm mięśniaki, przydatki bez zmian patologicznych. ???? Odetchnęłam z ulgą. Chociaż trochę. Wniosek: usg nie jest dokładnym badaniem. Nie wiem może lekarz miał coś ze wzrokiem. Wynik z rezonansu magnetycznego- mięśniak 8 cm i kupa mniejszych. No i ostatnia kwestia -diagnoza. Usunięcie trzonu macicy. Jedyna opcja. Nie ma innego wyjścia. Nic się nie da już zrobić- znowu słowa mojego doktorka. To ja się pytam, kiedy można było coś zrobić i dlaczego nic nie zrobił. Poczułam się oszukana. Bardzo oszukana. Aga ja też nie wiem dlaczego mój lekarz okazał się zwykłym palantem. Uwaga- palantów jest więcej, to wniosek po rozmowach z kobietami, które poznałam na innych forach. Moja sytuacja nie była beznadziejna tylko dla jednego lekarza. Dla radiologa z Lublina, który powiedział że da się to zrobić. Na domiar złego wynik z rezonansu-1 mięśniak uszypułowany ( na tzw. nóżce). Dyskwalifikacja z tego powodu z embolizacji. Sytuacja z piekła rodem. Ile działań bym nie podejmowała, ciągle jakieś kłody pod nogami. Znowu kontakt z człowiekiem, który dał mi iskierkę nadziei, że wyjdę z tego cało. Nie zawiódł. Dziś pokazuję wam że wiele rzeczy niemożliwych jest możliwych. Moje podsumowanie w kilku słowach: zachowajcie czujność, nie ufajcie ślepo swojemu lekarzowi, konsultujcie swoje przypadki z kilkoma lekarzami, słuchajcie tego co mówią inni ludzie, uczcie się na błędach innych, szukajcie swoich rozwiązań, bierzcie sprawy w swoje ręce, nie bójcie się pytać, szukać, nie wierzcie że opcja zaproponowana przez lekarza to wersja ostateczna. Amen Anuszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też wierzę w siłę mediów, dlatego piszę , ostrzegam, uświadamiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć wszystkim dawno mnie tu nie było ale widzę że nic się nie zmieniło ,chociaż ? Anuszka spuściła z tonu .Zawsze pisałam tu na tym forum przed podjęciem decyzji trzeba iść do innych ginów zasięgnąć ich opinii ,a dopiero potem podejmować decyzję czy usunąć macicę czy nie, czy wszystkie sposoby leczenia zostały już wykorzystane , czy mogę cos jeszcze zrobić żeby zachować macicę .Zawsze lepiej ją mieć niż nie mieć .Anuszka chodziłaś do gina prywatnie ,nie dało ci do myślenia że skoro mięsniaki rosną to trzeba się ich pozbyć a nie obserwować?,mogłaś przecież poczytać tak jak to robi Aga .Aga spróbuj walczyć o swoją macicę być może że spirala załagodzi twoje krwotoczne miesiączki warto spróbować chociaż nikt gwarancji nie daje i nie mało kosztuje [2 lata temu zapłaciłam 1800 zł ]u mnie nie zadziałało wręcz było jeszcze gorzej ale ty próbuj każda z nas jest inna .pozdrawiam was serdecznie Basia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Basiu czy na pewno podałaś dobrą kwotę. W moim mieście tylko jedna klinika robi takie zabiegi i koszt to 10 000 - spora różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej Baśka! w końcu jesteś. Tęskniłam! A no widzisz mięśniaki mają to do siebie, że rosną. Rosły wolno i nie dawał żadnych objawów. Miałam paskudne bóle kręgosłupa, ale myślałam że to związane jest z pracą siedzącą ( pracuję umysłowo). Kilka lat anemii, której nikt nie wiązał z mięśniakami. Tak naprawdę przełom 2014/ 2015 okazał się krytyczny, gdzie wszystko się mocno posypało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz gdy emocje już opadły całą sytuację widzę trochę inaczej. Miałam 34 lata jak lekarz wykrył pierwszego mięśniaka. Wyłuszczenie go w tym czasie nic by nie dało, bo po 8 latach urosła cała gromada nowych. Mięśniaki mają to do siebie, że jak już występują to zwykle jest ich więcej niż jeden. U mnie niestety macica mięśniakowata. Embolizacja w tamtym czasie też by nic nie pomogła. Teraz mam świadomość, że zabawa jeszcze nie skończona. Mam macicę , więc mogą urosnąć nowe mięśniaki. Ale teraz zanim urosną do rozmiarów które będą dokuczały, będę przed menopauzą. Tak czy siak mam zamiar dotrwać do menopauzy bez żadnych ingerencji w organizm. Taki mam plan. Czasami myślę że to wszystko nawet dobrze się ułożyło, chociaż żal do lekarza pozostał. No i nauczka. Zero zaufania. Anuszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz Anuszka a mój gin powiązał ból kręgosłupa z mięśniakami ,a ja poczytałam trochę o nich ale nic z tego co proponowano u mnie nie było możliwe do zrobienia z róznych powodów . Sama wiedziałam że mięśniaki które rosną trzeba usunąć tyle że nie było takiej możliwości bo nikt nie chciał usunąć moich mięśniaków ,które i tak nie były moim jedynym zmartwieniem walczyłam do końca aż skończyły mi się pomysły na leczenie i mojemu ginowi też .Kiedy powiedział o embolizie w Czechach prywatnie znów miałam nadzieję która szybko prysła .Nie pomyliłam sumy i nie trzeba zakładać spirali w szpitalu wystarczy gabinet ginekologiczny ,może nie zrozumiałaś o jaką spiralę chodziło a mianowicie jest to spirala antykoncepcyjna która chroni przed niechcianą ciążą a dodatkowo zmniejsza krwawienia miesiączkowe [tak mówią gin] pozdrawiam Basia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wkurza mnie takie głupie gadanie, które niewiele ma wspólnego z prawdą. Po jaką cholerę jechać do Czech, skoro specjalistów na światową skalę mamy w Lublinie. Robią embolizację od kilkunastu lat. Baśka widzę że twój ginekolog też się nie popisał skoro musiałaś macicę usunąć. Czyli jest na takim samym zerowym poziomie jak mój. Różne bóle można wiązać z mięśniakami, ale nic nie jest pewne do momentu wykonania rezonansu magnetycznego. Bo tylko to badanie daje obraz na jakie narządy naciska powiększona macica. Takie pieprzenie że gin powiązał te bóle. Bez rezonansu to może sobie wróżyć jak z fusów z kawy. Założenie spirali chroniącej przed niechcianą ciążą przy usuniętej macicy- niesamowite! Baśka coś znowu kręcisz... Anuszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anuszka ja pier...ę zacznij czytać ze zrozumieniem .pisałam o okresie leczenia mięśniaków endometrium i guzków na jajnikach i okresach krwotocznych w tym czasie zaproponowano mi spiralę antykoncepcyjną która prawdopodobnie miała skrócić mój okres z 16 dni na 7 dni,założyłam mój okres nie tyle co się skrócił co wydłużył i wylądowałam w szpitalu na czyszczeniu.Mój gin nie usunął mi macicy debilko tylko zaproponował takie rozwiązanie a decyzja była moja .Za to twój tryska wiedzą 8 lat chodowa ci mięśniaki a ty taka mądra na wszystko się godziłaś ,i tyle masz szczęścia że twoje mięśniaki można było usunąć ,bo też byś była już po operacji ciemnogrodzie jeden Pozdrawiam wszystkie dziewczyny przed i po operacji Basia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baśka, a już myślałam że cię nie sprowokuję, żeby chamidło wyszło w końcu z ciebie. Udało się. Jak widać, tak czy siak mi wszystko się udaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo Baśka !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Basiu no nie poznaję Ciebie!!!!suuper..ale w Tobie Anuszka obudziła lwicę!!!!! a zawsze taka ułożona,spokojna a tu proszę..... duża buzia dla Ciebie:))))) Anuszka i co.....teraz to mozecie polemizować:) Pozdrawiam Was obie cieplutko:) Lola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj Lola żebyś wiedziała co ja jeszcze w ludziach potrafię obudzić. Kwestia czasu, a zobaczysz co z ciebie jeszcze wykrzesam. Baśka, to fakt że mój lekarz nie tryska wiedzą , ale twój chyba jeszcze bardziej się nie popisał. I na dodatek tępa dzido naciągnął cię na niezłą kasę. 1800 zł za spiralę, która nawet przedszkolak wie, że w takim przypadku nie zadziała. No dobra ja rzeczywiście żyłam w niewiedzy. Wychodzę z założenia: płacę ludziom, a oni powinni wiedzieć za co inkasują moje pieniądze. Płacę, a osoba którą sobie kupiłam ma się zająć tym za co zapłaciłam. No ale ty żyłaś w wiedzy, wiedziałaś wszystko na zapas, no i co z tego wyszło? Durną babę lekarz przerżnął jak tylko chciał. A ta jeszcze się cieszy, że to była jej decyzja. Dawno byłaś stracona, tylko lekarz wydoił cię jeszcze maksymalnie z kasy. Ja dostałam nauczkę, niezbyt bolesną , ....mądry Polak po szkodzie... Ale słuchając waszych wypowiedzi, nie mogę się oprzeć żeby nie zacytować Kochanowskiego dalej... ,, Nową przypowieść Polak sobie kupi. Że i przed szkodą i po szkodzie głupi... " Anuszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam was dziewczyny za mój ostatni wpis to było niedopuszczalne .Poniosła mnie głupota Anuszki .Lola masz rację jestem spokojna ,mój tato mówił mi zawsze żebym traktowała ludzi tak jak sama chciałabym być traktowana .Jestem chyba już przemęczona pracą ,ale już w poniedziałek wyjeżdżamy w nasze ukochane tatry tam naładuję akumulatory .Pozdrawiam was serdecznie życzę zdrówka Basia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baśka! Nie musisz przepraszać za swój ostatni wpis, ja się nie gniewam. Inne dziewczyny pewnie też nie. Możesz pisać co tylko chcesz, przecież żyjemy w wolnym kraju-pamiętasz? To twoje słowa. Nie rozumiem dlaczego miałabyś tłumić swoje emocje? Bo ojciec ci kazał? Daj spokój, jesteś już dużą dziewczynką i nie musisz nikogo słuchać. Jeżeli o mnie chodzi, to lubię jak ludzie reagują spontanicznie, bo tylko wtedy możemy ich tak naprawdę poznać. Takie ciągłe kontrolowanie się, taka teatralność - to chyba musi być męczące....Reagując spontanicznie pokazujesz kim jesteś. Lola, według mnie to nie jest zachowanie lwicy, raczej zwykłego buraka. Ale cóż każda z nas jest inna, każda postrzega rzeczywistość inaczej. Ty widzisz syrenkę, a ja kobietę bez macicy. Baśka! miłego wypoczynku! Nie wiem jak inne dziewczyny, ale ja już za tobą tęsknię... Anuszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anuszka zaczynam Ciebie lubieć:) lepiej szczerze i z grubej rury ...choć czasami przesadzasz....no ale masz prawo mieć swoje zdanie. Nasza Basieńka jest taka kochana.ale faktycznie sprowokowałaś ją..... A ja....no cóż....ja jestem bardzo ugodową osobą (jak to mowią w pracy,ze kocham wszystkich ludzi) ale jak mnie ktoś wkurzy to też potrafię być francą hihihi Przyznam szczerze,ze muszę sie mieć przed Tobą na baczności hihihi Anuszka masz wiele racji w tym co piszesz,naprawde. Tylko co my teraz mozemy ....no co..... Każda z nas miala wybór,tylko dolegliwosci..może strach o siebie,zdrowie ,przyszłość ....stąd decyzje takie a nie inne.... Przyznam,ze też o tym myślę. Ale jak to mówią"już się nie wróci".... Pozdrawiam Ciebie i pozostałe dziewczyny :) Zyczę fajnego weekendu. A Basieńce udanego urlopu:))))) Lola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anuszka mój tato nie żyje od 22 lat ,dla twojej wiadomości dużo mnie nauczył i nigdy niczego mi nie nakazywał zawsze mówił słowo proszę .Moja kultura osobista sama mi powiedziała że żle się zachowałam ,i było mi z tym źle .Nie powiem że jestem aniołem bywam diablicą ,ale nie sprawia mi to przyjemności w przeciwieństwie do ciebie traktuję ludzi dobrze .Lola dzięki z dobre słowa mam nadzieję dobrze się bawić i dobrze się zmęczyć [tak odpoczywam najbardziej ] pozdrawiam Basia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie pokazałaś jak dobrze traktujesz ludzi. Dopóki się kontrolujesz. Skoro sama wiesz że źle zrobiłaś i jest ci z tym źle, to sama też możesz się ukarać. Mam propozycję, za karę nigdzie nie pojedziesz na urlop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anuszka miałam cię za rozsądną kobietę ,ale widzę że jesteś głupia i pusta .Basia próbuje ci powiedzieć że każdego mogą ponieść nerwy nawet świętego ,a że jest jej z tym źle tylko znaczy że jest dobrze wychowana i przeprosiła za swoje zachowanie.Pewnie zrobiłabym tak samo gdyby mnie coś gryzło . Nie było mnie tu chwilę ,bo byłam w szpitalu na czyszczeniu ,potem znów na przetaczanie krwi bo anemia taka że no .Założyłam spiralę mam nadzieję że ona pomoże ,a jak nie to już nie wiem co mam robić .Basiu miłego wypoczynku ci życzę pozdrawiam Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aga a mogłabyś mi wskazać moment w którym uważałaś mnie za rozsądną? Bo raczej nie przypominam sobie.... Baśce jest źle tylko na pokaz. Zorientowała się że zaliczyła wtopę. Gra taką cudowną, ugrzecznioną, miłą ... taka Matka Teresa wszystkich uciemiężonych.... a tu wystarczyła mała prowokacja i Baśka popłynęła... Baśce wcale nie jest z tym źle, ale widzę że ty dałaś się nabrać. Moje przewidywania wobec ciebie: prędzej czy później wylądujesz na stole operacyjnym. Kolejna naiwniaczko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anuszka skoro jestem naiwna może podpowiesz mi co jeszcze mogę zrobić ,ponoć jesteś taka mądra .mięśniaki mam z głowy zostaje podwójne endometrium ,i niekończące się krwotoczne miesiączki .Basia wcale nie jest taka jak napisałaś [każdy sądzi według siebie]nie oceniam jej ,myślę że jest naprawdę sympatyczna i z tego co czytałam większość dziewczyn tak sądzi ,a ty nawet nie wiesz po co jest sprala antyk i przez 8 lat hodowałaś sobie mięśniaki ,Każda kobieta wie że mięśniaki trzeba usuwać a nie obserwować a tym bardziej że rosną .Nie wiem po co tu jesteś ,po tym co napisałaś to ja raczej ci w nic nie uwierzę Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aga widzę że na temat mięśniaków wiesz niewiele. Prawie nic. Każda kobieta wie , że mięśniaki trzeba usuwać a nie obserwować- niewiele w tym prawdy. To zależy kiedy wykryjesz mięśniaki i jak szybko rosną. Jeżeli jesteś już w pewnym wieku - można je tylko obserwować i mieć nadzieję że dotrwasz tak do menopauzy. I to jest najlepsze wyjście. Opcja usunięcia samych mięśniaków -sprawa trochę ryzykowna. To zależy jak masz je umiejscowione. Nigdy nie ma pewności że operacja nie skończy się niespodziewanym usunięciem macicy. Rozmawiałam o tym bardzo szczegółowo z ginekologiem w Lublinie. Mówił że nikt nie da gwarancji, że nie nastąpi taki krwotok, że będzie trzeba ratować życie , a nie macicę. Poza tym usunięcie mięśniaków nie musi oznaczać końca zabawy. Są całkiem spore szanse że urosną nowe. Niestety jeżeli występują mięśniaki, to są one efektem zaburzeń hormonalnych. Co z tego że usuniesz mięśniaki jak zaburzenia zostaną. Ale rozumiem , że twój lekarz powiedział ci, że już po kłopocie. To ja ci mówię - lepiej trzymaj rękę na pulsie. Ja też mam świadomość, że muszę się pilnować. Mam macicę to i mogę mieć niespodzianki. Pożyjemy, zobaczymy. Co do Baśki- proponuję skończyć temat. Nasza ulubienica jest nieobecna, nieładnie obgadywać nieobecnych. Z resztą Baśka karę już poniosła- ma spaprany urlop przez pogodę. Sprawiedliwość jest na świecie. Aga ty mi wierzyć nie musisz, wierz swojemu lekarzowi który doprowadzi cię prosto na salę operacyjną, tak jak twoje koleżanki z forum . Tylko najpierw wydoi cię jeszcze z kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anuszka proszę Cię daj spokój...nie dokuczaj dziewczynom. Masz cięty język. Ladujesz z grubej rury , tym samym ranisz uczucia dziewczyn. Zostaw naszą Basieńkę. Aga lepiej tego nie mogłaś ująć:)BRAWO Anuszka nie jesteś najmądrzejsza. Czy Ty masz wogóle jakiś przyjaciół?......bo z tego co piszesz.....hmmmmm.... powatpiewam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anuszka muszę cię rozczarować nie jestem taka głupia jak ty po 1 nie chodzę do lekarza prywatnie [chyba że konsultuję się z innym lekarzem] po 2 sama wiem że mięśniaki mogą odrosnąć dlatego moja kontrola póki co co pół roku ,mój lekarz też tak twierdzi ,po 3 robiłam badania hormonalne [a ty chyba nie ] po 4 nie ma co czekać na meno jak mięśniaki szybko rosną ,a każda operacja to ryzyko powikłań podczas operacji i po , po 5 skąd ty wiesz jaką pogodę ma Basia co jesteś jasnowidzem ,nie sądzę Jaka znowu kara [ciebie ktoś naprawdę kiedyś musiał dużo karać skoro tak piszesz] A teraz do dziewczyn po operacji może któraś z was ma jakiś pomysł na leczenie moich dolegliwości ,napiszcie tak na wszelki wypadek gdyby spirala nie pomogła Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aga, wcale mnie nie rozczarowałaś, jesteś jeszcze głupsza niż początkowo zakładałam. Czy ja dobrze zrozumiałam, że zamierzasz zapłacić za spiralę 10 000 zł ?! No trzeba być nieźle stukniętym żeby płacić 10 000 za coś co kosztuje kilkaset zł. Weź się zorientuj po innych lekarzach, a dowiesz się ile to naprawdę kosztuje. No wiesz nie chodzisz do swojego lekarza prywatnie, to może teraz próbuje to sobie zrekompensować. Po 1. nie jesteś taka głupia , bo nie chodzisz do lekarza prywatnie ( no chyba że do innego na konsultacje). Powiem szczerze że niewiele z tego co piszesz zrozumiałam. Idąc tokiem twojego myślenia: wizyty w gabinecie prywatnym to głupota, no chyba że są to konsultacje. Hmmm... bardzo interesujące. Czyli jeżeli idziesz prywatnie na konsultacje, tzn że też jesteś trochę głupia? Żeby rozwiać wątpliwości dlaczego wybrałam wizyty u prywatnego lekarza, powiem krótko -z powodu braku czasu. Dzwonię do lekarza, umawiam termin jaki mi pasuje, na dogodną dla mnie godzinę. Jadę i wchodzę od razu do gabinetu. W przychodni na wizytę muszę się zapisać przynajmniej z miesięcznym wyprzedzeniem, przy nieregularnych miesiączkach dobranie terminu często bywa trudne. Mało tego w przychodni trzeba czekać w kolejce, czasami kilka godzin. Jeżeli o mnie chodzi to taka sytuacja mnie wkurza, ale rozumiem że panie emerytki i panie bezrobotne dysponują czasem i mogą przesiadywać w przychodni po kilka godzin. Dla mnie czas to pieniądz. Po 2. sama wiesz, że mięśniaki mogą odrosnąć więc kontrola co pół roku, tak twierdzi też twój lekarz. A o czym ja gapo wcześniej pisałam, też chodziłam co pół roku na kontrolę i mój lekarz też tak twierdził. Mięśniaki rosły bardzo, bardzo wolno, to nawet stwierdził profesor ginekologii w Lublinie. Największy urósł 4 cm przez 8 lat. No chyba zastraszające tempo to nie jest. A np. jak teraz będą rosły ci mięśniaki to twój lekarz co roku będzie ci je usuwał operacyjnie. Więcej szkody ci narobi ( zrosty, bliznowce itp. ) niż będzie z tego pożytku. Po 3. możesz zdradzić jakie badania hormonalne robiłaś? Jestem bardzo zainteresowana, bo ja też robiłam i wyszły ok. A mięśniaki urosły. Ale może masz jakieś informacje na które ja nie trafiłam. Po 4. właśnie najlepszą opcją jest doczekanie bez żadnych ingerencji do menopauzy-powie ci to każdy mądry lekarz. I widzisz nie każdemu mięśniaki rosną tak szybko jak tobie. Zgodzę się z tobą że ryzyko powikłań po operacji jest bardzo duże i dlatego uczulam przed pochopnym podejmowaniem decyzji. Lekarz ci o tym nie powie. .... a po 10. skąd wiem jaką pogodę ma Baśka? Wbijam w wyszukiwarkę: prognoza pogody dla... i wszystko wiem. Takie czary- mary. Muszę publicznie przyznać, że w jednym cię popieram, a mianowicie popieram cię w trudzie walki o swoje zdrowie. To dobrze że podejmujesz kolejne i kolejne działania, a nie idziesz jak baran prosto na stół operacyjny. Mam nadzieję, że odtrąbisz kiedyś zwycięstwo, tak jak ja teraz. Myślę podobnie jak ty, że to forum można by było zmienić w stronę, na której kobiety wymieniałyby się dobrymi doświadczeniami jak wyjść z różnych problemów zdrowotnych obronną ręką. Jak uniknąć radykalnej operacji. Który lekarz jest dobry i pomaga kobietom. Wymiana takich doświadczeń i informacji byłaby bardzo przydatna dla kobiet, które są przed. Ale przewiduję... raczej marne szanse, bo kobiety na tym forum bardziej są zainteresowane, kto ile alkoholu może wypić, niż wyciąganiem wniosków. Tak czy siak zachęcam kobiety którym ta walka się udała do podzielenia się swoimi doświadczeniami na forum. Dzisiaj w pracy koleżanka pokazała mi w sierpniowej ,, Kobiecie i życie" bardzo obiecujący artykuł na temat usuwania macicy. Wypowiada się ginekolog (!!!), który ostrzega przed pochopnym podejmowaniem decyzji. Być może tendencja do usuwania kobiecie narządów rodnych ulega zmianie... Kiedyś standardowo usuwano ludziom migdałki, dziś macice. Może doczekamy czasów kiedy ten kierunek nie będzie dominujący. Pożyjemy, zobaczymy. Anuszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wracam z nocki zaglądam na forum a Anuszka takie głupoty napisała jakby była pijana ,może była albo czytać nie potrafi [chyba to drugie]. gdzie ja napisałam że 10 000 tys wywaliłam na spiralę ,idiotko poczytaj na trzeźwo 1800 zł a nie 10 000 tys .Miałam rację kłamiesz jak z nut raz napisałaś że miałaś mięśniaka 8 cm a teraz napisałaś że 4 cm coś motasz się w swoich wpisach .Raz piszesz że jesteś inwestorką a raz że masz pracę siedzącą .Brzydzisz się pracą fizyczną czyli co ani grosza sama nie zarobiłaś bo żeby inwestować najpierw trzeba coś zarobić ,albo pasożytem jesteś albo inwestujesz cudze pieniądze np męża .Anuszka co nie masz pomysłu co jeszcze mogę zrobić żeby pozbyć się moich kłopotów zdrowotnych Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny wrzućcie na luz. Anuszka daj spokój...po co tak nakręcasz..... Agusia nie daj się prowokować,widzisz ,ze ona ma z tego satysfakcje:( Pamiętaj mądry ustępuje. Teraz tak pomyślalam,ze to wlasnie Anuszka jest od poczatku tym gośćiem który dam dowalał i psuł tu atmosfereę. Było tak fajnie, A teraz osiągnęła swój cel.....dziewczyny zignorujcie ,piszmy między sobą tak jak dawniej:)))))) Agusia ma problem to trzeba jej doradzić. Anuszka się uspokoi jak ją trochę olejemy hihih Pozdrawiam wszystkie fajne dziewczyny na tym forum, te przed.....i po.... nas jest dużo a Anuszka z jej teoriami tylko JEDNA hihih pa buziaki milego weekendu zyczę radosna SYRENKA...tak właśnie ;) ps.Basieńko buziaki ciekawam jak Ci na urlopie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstałam wypoczęta, zjadłam awokado,pobiegałam sobie pół godzinki z rana, prysznic, aromatyczna kaaawaaa..... zaglądam na forum a Aga takie głupoty wypisuje jakby była pijana albo czytać nie umiała ( raczej to drugie). Gdzie napisałaś, że wywaliłaś 10 tys. na spiralę? Ano poczytaj sobie poprzednią stronę, wpis 25.06 godz. 20:07. To Baśka napisała, że zapłaciła 1800 zł, a ty pytałaś czy nie pomyliła kwoty, bo u ciebie jest tylko jedna klinika, która to robi za 10 tys. I kto tu kręci? No chyba że wpis nie jest twój, to fakt nie jest podpisany. Ale oznaczałoby to że frajerek jest więcej.... Co do moich mięśniaków, bo widzę że też nie rozumiałaś: mięśniaka ok 4,5 cm wykrył lekarz kiedy miałam 34 lata. Po 8 latach mięśniak urósł do rozmiaru 8 cm i jeszcze kupa małych. Czyli przez 8 lat urósł 4 cm. Nie czepiam się cyferek po przecinku, bo nadal po moich doświadczeniach uważam, że usg jest mało precyzyjnym badaniem. Pokaż mi gapo wpis gdzie napisałam że najpierw miała mięśniaka 8 cm, a potem mi urósł do 4 cm. Aga zastanów się co wypisujesz, bo to wbrew logice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że bardzo cię jara moje życie, to fakt mam bardzo fajne. Odnośnie pracy jaką wykonuję, jak wcześniej pisałam pracuję umysłowo( bo jak też wcześniej pisałam pracy fizycznej się brzydzę). Agusia specjalnie dla ciebie podstawowa definicja pracy umysłowej. To- praca nie wymagająca dużego nakładu siły, opierająca się na intelekcie i rozumowaniu. Czasami potocznie nazywa się to pracą siedzącą ( czyli siedzę przy biurku, na biurku komputer-moje narzędzie pracy) analizuję, przetwarzam, zarządzam i takie tam, ale i tak pewnie nie zrozumiesz... Teraz kwestia moich inwestycji, bo widzę ze też budzi twoje zainteresowanie. Jetem na etapie prac remontowych mojej wyjątkowo pięknej posiadłości. Ty tak wyskoczyłaś z tymi cegłami, więc myślałam że ty też. Tylko że ja jestem tylko inwestorką, czyli wykładam kasę, żeby inni przeprowadzili remonty. Ja inwestuję we własną nieruchomość, żeby podwyższyć jej standard i wartość. Posiadłość kupiłam kilkanaście lat temu z 150 tys., trochę zainwestowałam i teraz nieruchomość jest watra ok 1 miliona zł. To się nazywa inwestycja życia. Podsumowując: pracuję umysłowo, a że nieźle zarabiam to wolne środki finansowe inwestuję. Mówię ci, to da się pogodzić, jedno nie wyklucza drugiego. Takie czary-mary. Aga, jak widzisz świat jest pełen magii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga ja się nie czepiam że pewnych rzeczy nie rozumiesz, nie musisz. Ale taka moja mała sugestia- jak wrócisz do domku po nocce, to najpierw się wyśpij, odpocznij a dopiero zaglądaj na forum. Taka wypoczęta będziesz łatwiej przyswajała informacje, a tak to się gubisz, jesteś męcząca itp. Jeżeli uważasz, że twój mózg ma kłopoty z przyswajaniem wiedzy, to proponuję czytać wolniuuuutko, po jednym zdaniu. Następnie odczekać 20 minut i przeczytać kolejne zdanie. Słyszałam że po zjedzonym posiłku trzeba odczekać 20 minut żeby impuls że jesteśmy najedzone dotarł do mózgu. Może u ciebie mózg działa podobnie z przetwarzaniem informacji ? Tylko cholera znowu napisałam tyle tych zdań.... pewnie ci zejdzie teraz do obiadu... Dobra ja muszę zmykać, bo zaraz pędzimy na Mazury. I znowu będzie łowienie rybek, już się nie mogę doczekać kiedy chwycę tasak w rękę... Anuszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×